Co z tą ciągłością ocieplenia? Konkretny problem
lonly - 07-11-2005 12:04
Witam wszystkich i zwracam się o pomoc w rozwiązaniu takiego dylematu:
Ekipa wymurowała ściany podmurowując za murłatą kawałkiem maxa do góry. Ocieplenie ścian pociągnięto do skosów dachu, zresztą zobaczcie:
http://img455.imageshack.us/img455/5...31388ff.th.jpg
http://img383.imageshack.us/img383/7...31394bl.th.jpg
a w przekroju rys. nr 1
http://img490.imageshack.us/img490/3...eplenie0bm.png
A więc chcąc ocieplać dach po krokwiach nie zachowam ciągłości ocieplenia wełną jak na rys. 1. Mam więc do Szanownych forumowiczów prośbę o poradę czy wyciąć (wytłuć) te wystające kawałki maxa i spróbowac zrobić ocieplenie jak na rys. 2 (na myśl o wycinaniu flexem aż mi skóra cierpnie :( ) czy dać sobie spokój i ocieplać jak na rys. 1 a co za tym być może liczyć się z zimnym miejscem, podwiewaniem i stratami ciepła?. A może nic takiego nie będzie się dziać? Nadmieniam, że chcę zrobić 2 cm szczelinę powietrzną.
Pagin - 07-11-2005 12:18
Stawiam na rozwiazanie nr 2
adwalk - 07-11-2005 12:25
Mostek i większa ucieczka ciepła będzie.
Ja wyciął bym co najmniej przy zewnętrnych narożnikach budynku i w całości w pomieszczeniu podasza które ma być łazienką.
lonly - 07-11-2005 12:50
Czy można to wyciąć czymś innym niż kątówka? Kątówka to jest totalne zakurzenie poddasza.
Tomik_B - 07-11-2005 12:59
Odpuść sobie cięcie flexem. Wywal ostatnią warstwę maxów, a w to miejsce między krokwie wciśnij wełnę, do samej murłaty.
lonly - 07-11-2005 13:34
Odpuść sobie cięcie flexem. Wywal ostatnią warstwę maxów, a w to miejsce między krokwie wciśnij wełnę, do samej murłaty. I tak bym najchętniej zrobił tylko, że wełna lamelowa była klejona całą powierzchnia do cegły i wytłukując te kawałki mogę ją oderwać w niższych warstwach od sciany- ot ból!!
rafallogi - 07-11-2005 13:38
Odpuść sobie cięcie flexem. Wywal ostatnią warstwę maxów, a w to miejsce między krokwie wciśnij wełnę, do samej murłaty. Murłata przecież jest przed maxem patrząc od środka. Z tego co widać zarówna na rysunku 1 jak i 2 to ocieplenie elewacji pociągnięte jest prawidłowo, maksymalnie ile się dało w górę i te fragmenty pustaków obmurowujących murłatę też są ocieplone !!!!. Wyrywanie tych pustaków wydaje mi się niepotrzebne, wystarczy ocieplenie krokwi dokładnie wyłożyć na murłacie i na tychże maxach i będzie dobrze.
lonly - 07-11-2005 13:48
Fakt! Ocieplenie jest pociągnięte prawie pod "dechy" z minimalną szczeliną miejscami i ze ścięciem na skos desek (nie narysowane). Minimalną ale to celowo bo na deskach jest wysokoprzepuszczalna folia Tyveka (cos koło 3000 ml) tak, że duży przewiew nie jest tu potrzebny.
Tomik_B - 07-11-2005 14:13
Odpuść sobie cięcie flexem. Wywal ostatnią warstwę maxów, a w to miejsce między krokwie wciśnij wełnę, do samej murłaty. I tak bym najchętniej zrobił tylko, że wełna lamelowa była klejona całą powierzchnia do cegły i wytłukując te kawałki mogę ją oderwać w niższych warstwach od sciany- ot ból!! Nie doczytałem, że już jest ocieplenie. :oops:
Wełna lamelowa daje się łatwo ciąć. Może, wystarczyłoby odciąć ją przy samej powierzchni maxa?
W tej sytuacji, to chyba wymagałoby zbyt wiele zachodu.
lonly - 07-11-2005 15:45
A no właśnie o ten zachód chodzi :) Działać coś czy sobie darować Czy zyski będą warte całej tej roboty
rafallogi - 07-11-2005 15:46
Ciekawe jak tam podejdzie z jakimkolwiek narzędziem, by oddzielać ocieplenie elewacji od tych kawałków maxa? Moim skromnym zdaniem jest dobrze zrobione i wystarczy położenie wełny między krokwie i dodatkowej warstwy prostopadle do nich.
lonly - 07-11-2005 16:02
rafallogi
To mnie uspokaja :D
siwy z gosławic - 07-11-2005 20:31
Witam.
Co do problemu to się nie wypowiadam ale narysuj jak masz ocieplone połączenie dachu ze scianą szczytową.
Jeszcze na żadnej budowie nie widziałem aby ocieplenie poddasza było połączone z ociepleniem ściany szczytowej (:
A przecież to taki sam mostek jak w tym narysowanym przypadku.
Ja w swoim domy uniknołem tego mostka co ty masz i zamiast tych cegieł dałem sobie styropian . Ale mostek na ścianie szczytowej dopiero odkryłem jak ocieplałem poddasze (:
lonly - 08-11-2005 10:27
Zgadza się. Na scianie szczytowej leżą dechy deskowania dachu, a z zewnątrz do desek podciągnięte jest ocieplenie ale ten fragment konstrukcji w moim przypadku jest powyżej przyszłego stropu czyli na stryszku nieocieplanym a tylko część będzie w pomieszczeniach ogrzewanych (na zdjęciu po lewej stronie):
http://img464.imageshack.us/img464/8...31591at.th.jpg
czyli w sumie na całym budynku jakieś 8 mb. Gros to własnie scianka kolankowa.
1950 - 08-11-2005 10:38
odpuść sobie, to naprawdę przerost formy nad treścią,
jeżeli masz tylko taki problem z ociepleniem to nie zawracaj sobie głowy,
szkoda czasu
Tomek_R - 08-11-2005 11:51
(...) Moim skromnym zdaniem jest dobrze zrobione i wystarczy położenie wełny między krokwie i dodatkowej warstwy prostopadle do nich. Ja też tak uważam. U siebie mam wykonane w identyczny sposób i ocieplenie zamierzam wykonać tak jak pisze rafallogi, a od zewnątrz docieplać płytami z wełny aż po nabitkę z desek. Rozwodzenie się na tym tematem to moim skromnym zdnaniem juz faktycznie przerost formy nad treścią, jak pisze 1950 :wink:
m.dworek - 08-11-2005 12:14
szukasz tu uspokojenia czy jak?
to co masz zrobione powoduje mostek termiczny
jesli jest ci to obojetne to tak zostaw a jesli lubisz niskie rachunki to wywal
ot cala filozofia ;)
Wwiola - 08-11-2005 12:45
Lechu ale pytanie brzmi o ile większe rachunki spowoduje ten mostek ? Wg cała zabawa będzie droższa niż ewentualne poniesione straty na ogrzewaniu.
m.dworek - 08-11-2005 13:01
tak na oko moze to byc nawet dodatkowe 300-400 Watt
ale jak powiedzialem, kazdy ma swoje priorytety
i nie kazdy ma ochote walczyc z mostkakami
siwy z gosławic - 08-11-2005 19:13
Zależy jak kto liczy.
Niech to będzie złotówka miesięcznie to przez 100 lat trochę się nazbiera :)
GL35 - 08-11-2005 19:29
Zależy jak kto liczy.
Niech to będzie złotówka miesięcznie to przez 100 lat trochę się nazbiera :)
Eee, przecież tyle się nie żyje.
1950 - 08-11-2005 21:54
Zależy jak kto liczy.
Niech to będzie złotówka miesięcznie to przez 100 lat trochę się nazbiera :) masz rację siwy :lol:
siwy z bierunia :wink:
m.dworek - 09-11-2005 10:39
Zależy jak kto liczy.
Niech to będzie złotówka miesięcznie to przez 100 lat trochę się nazbiera :)
tak tak....
a jak sie nie umie to lepiej nic nie liczyc i budowac na oko ;)
z moich szacunkow moze to byc okolo 150 PLN na sezon grzejac za 10groszy za kWh
xavi - 09-11-2005 12:33
Właśnie bawię się w OZC omawianymi problemami i jest pocieszenie:
Sama sosna ma nie najgorszy współczynnik przewodzenia ciepła.
14cm murłata to opór R=0,46W/m2 - czyli ok 2 cm styropianu.
W układzie jak na rys. 1. czyli kawałek pustaka, murłata, orientacyjnie 5cm wełny wychodzi wsp. przenikania ciepła K=0,6 W/m2 - czyli prawie nic :-)
Teraz też będę spał spokojnie :-?
Żeby było to bardziej miarodajne to wstawiłem taki mostek do mojej kuchni. Orientacyjnie 8mb ściany x 0,5m szer. daje 4m2. Przy temp -20 st. wzrost zapotrzebowania na moc wzrósł o 93 Waty :lol:
xavi - 09-11-2005 12:41
Witam.
Co do problemu to się nie wypowiadam ale narysuj jak masz ocieplone połączenie dachu ze scianą szczytową.
Jeszcze na żadnej budowie nie widziałem aby ocieplenie poddasza było połączone z ociepleniem ściany szczytowej (:
A przecież to taki sam mostek jak w tym narysowanym przypadku.
Ja w swoim domy uniknołem tego mostka co ty masz i zamiast tych cegieł dałem sobie styropian . Ale mostek na ścianie szczytowej dopiero odkryłem jak ocieplałem poddasze (: Ten problem to już poważniejsza jazda:
u mnie jest tak, że ścianki szczytowe na nieogrzewanym poddaszu mam wymurowane z porothermu. Na zewnątrz 10cm styropianu. Strop to 14cm betonu + 10cm styropianu + 6 cm posadzki betonowej.
Mostek jest właśnie pomiędzy tym stropem, a ścianą od wewnątrz strychu.
W OZC dostałem orientacyjny wynik K=2,1W/m2.
Przy tej samej kuchni wzrost zapotrzebowania na moc wynosi 340W.
Ale jeśli przykleję pas 5cm styropianu wewnętrz poddasza to K mostka wyniesie już tylko 0,6W/m2 a zapotrzebowanie na moc to dodatkowe 90W. UFFFFF...
Peteros - 09-11-2005 13:17
Miałem podobną akcję - na szczęście zauwazyłem dzieło "mądrych inaczej" murarzy przed założeniem ocieplenia. Wywaliłem.
m.dworek - 09-11-2005 13:55
Właśnie bawię się w OZC omawianymi problemami i jest pocieszenie:
Sama sosna ma nie najgorszy współczynnik przewodzenia ciepła.
14cm murłata to opór R=0,46W/m2 - czyli ok 2 cm styropianu.
W układzie jak na rys. 1. czyli kawałek pustaka, murłata, orientacyjnie 5cm wełny wychodzi wsp. przenikania ciepła K=0,6 W/m2 - czyli prawie nic :-)
Teraz też będę spał spokojnie :-?
Żeby było to bardziej miarodajne to wstawiłem taki mostek do mojej kuchni. Orientacyjnie 8mb ściany x 0,5m szer. daje 4m2. Przy temp -20 st. wzrost zapotrzebowania na moc wzrósł o 93 Waty :lol: sosna nei ma tu nic do rzeczy patrz na rysunek 1
tam cieplo ucieka z sciany w gore po domurowanym maxie i jest z tego kawalka maxa oddawane dalej
chcodzi ciagle o przewodzenie ciepla maxem w gore a nie poziomo
xavi - 10-11-2005 08:16
więc w te same obliczenia wstawiłem 40cm pustaka MAX 220.
K=1,0W/m2
W tej samej kuchni wzrost zapotrzebowania na ciepło to już 150W :evil:
kaskaa - 10-11-2005 12:36
Sprawa uciekania ciepła (i złotówek) to jedno. Pozostaje problem przemarzania i tworzenia się pleśni i innych grzybów - widziałam coś takiego w źle ocieplonym poddaszu całkiem nowego budynku.
lonly - 14-11-2005 08:16
Sprawa uciekania ciepła (i złotówek) to jedno. Pozostaje problem przemarzania i tworzenia się pleśni i innych grzybów - widziałam coś takiego w źle ocieplonym poddaszu całkiem nowego budynku. I tu musze Ci przyznać rację, zresztą nawet wcześniej nad tym się nie zastanawiałem ale dałaś do myślenia. I rzeczywiście w wyniku przemarzania w tym właśnie nieocieplonym pustaku może wystąpić wyraszanie pary wodnej (punkt rosy) i zamakanie murłaty a co dalej widomo. To chyba przeważyło - wykuwam!!!
xavi - 15-11-2005 13:10
Obejrzałem z trwogą moje murłaty i tragedia !!
Na wystających częściach murłaty poza obrys domu, od spodniej strony są ślady wilgoci !!!
Wewnątrz domu w miejscu murłaty ściana jest wyraźnie chłodniejsza.
Problem polega na tym, że przekrój dachu wygląda tak:
http://republika.pl/tomekxavi/images...eplenie0bm.jpg
I teraz nie ma dojścia do docieplenia tego mostka.
Po wizji lokalnej na strychu stwierdziłem, że od góry - nad watą, ale pod blachą jest za mało miejsca aby cokolwiek zrobić. Nie widać już tam murłaty, a szczelina pomiędzy wełną a folią dachową wynosi od 10cm do 0 cm. Odległość od strychu do dolnej murłaty wynosi ok 1,7m.
Drugie wyjście to rozbicie styropianu na zewnątrz skucie cegły i wsunięcie waty. Problem polega na tym, że jest tam bardzo niewygodnie i ciasno. Dodatkowo murłata ma w sumie długość ok 30m !!!
Ma ktoś jakieś sugestie ??
lonly - 18-01-2006 14:00
http://img455.imageshack.us/img455/5...31388ff.th.jpg
No to zawziąłem się i powalczyłem i wytłukłem te podmurowane pustaki. A było to jak rwanie zębów rekinowi, po kawałeczku :) . Teraz zastanawiam się czym wypełnić tą pustkę za murłatą. Czy wełną elewacyjną lamelową przycinaną na równo z murłatą czy wsunąc wełnę którą będę ocieplał skosy. Szerokość pustki to 12-13 cm a dach chcę ocieplić wełną 15 cm więc musiałbym to zrobić na wcisk. Wełna ta ma lepszy opór cieplny niż lamelowa ale przy tym rozwiązaniu mogę zatkać szczelinę wentylacyjną. Oczywiście zamierzam nadbić listwy dystansowe i przesznurkować ale obawiam się że po pewnym czasie wełna opadnie i dociśnie się na maksa likwidując szczelinę. Co na to fachowcy?
lonly - 20-01-2006 09:03
Nikt mi nie doradzi?
xavi - 20-01-2006 09:16
Sory że tak długo czekaleś :)
Myślę, że powinieneś przymocować deskę dystansową (aby pozostawić szczelinę powietrzną ) od góry w samym rogu. Pod nią wsunąć wełnę którą będziesz ocieplał skosy. Wełna ta ładnie się rozpręża i powypełnia wszelkie wolne luki (nie robi tego wełna lamelowa). Wilgocią raczej się w tym miejscu nie przejmuj, bo gdyby iść dalej twym tokiem myślenia, to mogła by zamoknąć wełna na całej powierzchni dachu.
lonly - 20-01-2006 09:52
Dzięki za odzew!
Nie bardzo łapię o co chodzi z tą deską. Przymierzałem się nadbić w miejscu gdzie łączy się ocieplenie ściany z połacią desek 2 listew tak żeby chociaż trochę wchodziło powietrza. Na deskach mam wysokoprzepuszczalną folię Tyveka więc o wilgoć w wełnie się nie boję. Bałem się głownie mostka termicznego przez te cegły i zamakania murłaty kondensatem.
xavi - 20-01-2006 10:33
Myślimy o tym samym - moja deska i twoje listwy robiły by to samo.
Ale skoro masz membranę zamiast papy, to się nie ma czym przejmować.
Myślę, że w układzie z membraną, powstałą pustkę po pustakach możesz wypełnić wełną przy układaniu ocieplenia skosów bezpośrednio do desek.
siwy z gosławic - 20-01-2006 15:17
Zobacz na rysunek nad twoim postem i zrób tak.
Zamiast tej nieszczęsnej cegły daj wełnę lub styropian przycięty pod takim kątem aby dolegał do deskowania, tą białą przestrzeń na rysunku też wypełnij wełną.
Szczelinę wentylacyjną zrób między deskowaniam a pokryciem dachu bo bardzo dobrze zrobiłeś nie kładąc papy na deskowaniu.
Moim zdaniem szczelina wentylacyjna między deskowaniem a odkrytą wełną mija się z celem. Dlatego ponieważ wełna aby spełniać swoje właściwośc izolacyjne musi byc zabezpieczona przed działaniem wiatru.
Przecież wiatr taką wełnę przewiewa i ona nic nie chroni przed zimnem.
ewa i aleksander - 20-01-2006 17:51
Po pierwsze 15 cm do ocieplenia dachu to stanowczo za malo.
Po drugie my uzylismy welny w arkuszach.Nie rozpreza sie i sie dzi w takiej pozycji w jakiej ja sie ulozy.Nie jest to zadna teoria tylko praktyka.Poniewaz w jednym pokoju ulozylismy te w arkuszach a w drugim z rolki .Ta z rolki tak sie rozprezyla ,ze sznurki nie pomogly i w wielu miejscach dotykala desek dachowych ,likwidujac tym szczeline wentylacyjna.Welna w arkuszach pieknie sobie siedzi tam gdzie sie ja wlozylo.
Sprawdzalismy stan obu tych welen po roku.Podobno w szwecji na pierwsza warstwe welny daje sie wlasnie te w arkuszach a na druga te z rolek.
Byc moze w naszym przypadku zawiodlo kiepskie osznurkowanie[w czesci z welna z rolki] ale kto to wie.Fakt jest faktem,wlasnie skonczylismy wymiane na welne z arkuszy.[dla swietego spokoju].
ewa i aleksander - 20-01-2006 18:02
Czy szczelina wentylacyjna miedzy deskami a pokryciem dachowym to powszechne rozwiazanie?
siwy z gosławic - 20-01-2006 20:12
niedawno standard było 20 cm. a teraz zaczynają już robić 23/25 cm
czyli 15 między krokwie w rolce i 8 między stalaż w płytach.
lonly - 23-01-2006 10:06
Dziękuję za cenne uwagi. Z tą szczeliną to już jestem tak zakręcony, że w zasadzie chciałem ją zrobić dla świętego spokoju. Dekarz którego jako doradcę wskazał producent foli powiedział, że jeżeli deski są bite do krokwi ze szparami to można spokojnie dawać wełnę pod deski, przeglądając strony Muratora natrafiłem na opinię specjalisty Braasa (taką dachówkę zresztą mam) który stwierdził, że mimo, że folia wysokoprzepuszczalna jest na deskowaniu to należy zostawiść szczelinę. Kołowrotek :)
Do siwy z gosławic : Dachówki są położone na dachu i cała wentylacja pokrycia chyba się tam odbywa. W zasadzie wszedzie zewnętrzna wełna jest przyklejona pod same deski, gdzieniegdzie są szczeliny a więc dając listwy chciałem przymocować ich do deskowania równolegle do połaci ale przedłużając poza ocieplenie ściany tak żeby szparami wokół listew był jakiś napływ powietrza. Po Twoim poście zaczynam się zastanawiać czy rzeczywiście to robić czy sobie odpuścić tą szczelinę.
Do ewa i aleksander To 15 cm to na razie między krokwiami dodatkowo pójdzie 5 cm w poprzek. Wełna Isover Super mata czyli 20 cm powinna odpowiadać ok 25 cm Uni ze względu na większy opór cieplny. Niestety w rolce - już kupiona.
Pozdrawiam
siwy z gosławic - 23-01-2006 19:59
Nawet jak deski przybiłeś na styk to za rok i tak będą między nimi szpary bo deski się zeschną.
Ja bym nie robił szczeliny między deskami a wełną tylko między deskami a dachówką
I bardzo dobrze że kupiłeś wełnę w rolce bo będziesz miał mniej odpadów, wełna lepiej wypełni (tylko tnij ją 2 cm szerszą) i jest przyjemniejsza w kładzeniu. A między profile to już musisz dać wełnę w płytach bo z rolki będzie wypadać.