ďťż

Firanka a wyjście na taras





MarzannaPG - 17-10-2004 23:16
Jakie macie rozwiązania z wyjściem na taras? Czy macie firanki albo zasłony czy też nic? Ja chciałabym nic, ale nie wiem czy takie gołe wielkie okna balkonowe (dwuskrzydłowe) to dobry pomysł. Z drugiej strony np. latem kiedy wyjście na balkon jest często otwarte to czy ma to sens zakładanie firany a potem wisi ona gdzieś tam w bok szurnięta żeby nie przeszkadzała.





- 17-10-2004 23:41
A moze zrobisz nie takie zwykłe białe firanki tylko firanki-zasłonki z lekko prześwitującego materiału,długie,lejące,które można potem na sezon letni ładnie spiąć,związać szarfą,klamrą do zasłonek,przeciągnąć przez drewniane "oczko" itp.Zależy od wystroju salonu.



satina - 18-10-2004 08:50
Ja też miałam ten problem. Mam okno balkonowe szer. ok 4,0 m tzn po bokach są okna na wys. 3/4 a w środku są drzwi. Mam zawieszoną firankę lekką, bardzo przejrzystą przez którą dobrze widać ogród. Firanka jest powieszona w dwóch częściach czyli jest przecięta w miejscu w którym przy otwarciu drzwi trzeba ją odsłonić. Po otwarciu drzwi zasłaniam ją tak że firanka zasłania otwór dzwiowy. Nie polecam zostawiania nie zasłoniętego otworu drzwiowego z tego względu, że do salonu, jadalni i kuchni wlatują różne owady, muchy, komary itp.
Jako zasłonki mam po bokach luźno przewieszony i finezyjnie poupinany lekki materiał. Nie wiem czy dość dobrze to opisałam ale wydaje mi się że tak. Pozdrawiam



Agnieszka1 - 18-10-2004 09:40

A moze zrobisz nie takie zwykłe białe firanki tylko firanki-zasłonki z lekko prześwitującego materiału,długie,lejące,które można potem na sezon letni ładnie spiąć,związać szarfą,klamrą do zasłonek,przeciągnąć przez drewniane "oczko" itp.Zależy od wystroju salonu. Własnie





Jerzysio - 18-10-2004 12:36
Są firanki "sznurkowe", nie wiem czy to fachowa nazwa, ale wygladają jak
pismo supełkowe indian - pionowe, gęste pojedyńcze "sznureczki", przejść można w każdym miejscu, bez odsuwania jednej czy drugiej strony.
Pozdro
J



MarzannaPG - 18-10-2004 15:50
Fajne pomysły zwłaszcza ten pierwszy. A dlaczego jesteście takimi zwolennikami firanek? Jedna osoba powiedziała, że wlatują owady, ale u mnie w mieszkaniu też wlatują mimo firanek. Czemu nie okno bez firanek: widać piękno ogrodu (mam spory!), piękno okien (ładne będą), jest przestronniej, jasniej, nie trzeba tego prać, prasować, zawieszać, upinać i tym podobne. Jakoś tak na tych zdjęciach z Muratora albo Ładnego Domu w salonach nie ma firanek. A tu większość mówi, że ma. Czy jest jakiś "cwancyk" w tym braku, którego ja nie widzę?



satina - 19-10-2004 12:10
Marzanno, myślę że to czy ktoś ma firany w oknach czy nie to jest to indywidualny wybór każdego. Jednym podobają się okna bez firan innym nie. Mi osobiście wydaje się że firany tworzą w pomieszczeniu atmosferę przytulności i ciepła. Brak firan kojarzy mi się z remontem sprzątaniem itp. Ale to jest moje odczucie. Jeżeli podobają Ci się okna bez firan to tak zrób przecież to Ty będziesz przebywać w tych pomieszczeniach i to Ty masz się w nich czuć dobrze. Pozdrawiam i życzę trafnych wyborów. :D



MarzannaPG - 19-10-2004 17:11
Ja chcę posłuchać argumentów za i przeciw. Przeciw już trochę przytoczyłam. Gdybym wiedziała, co chcę to nie pytałabym na forum tylko to zrobiła.



MarzannaPG - 19-10-2004 18:24
Ja chcę posłuchać argumentów za i przeciw. Przeciw już trochę przytoczyłam. Gdybym wiedziała, co chcę to nie pytałabym na forum tylko to zrobiła.



Ew-ka - 19-10-2004 19:18
A takie rozwiązanie?
http://www.finezja.pl/foto/salony/images/DSCN8717.JPG

http://www.finezja.pl/foto/salony/images/DSCN1658.JPG



- 20-10-2004 07:42
Ew-ka- masz piękne zdjęcia- proszę znajdź coś na drzwi tarasowe ale nie takie szerokie tylko szerokość 180cm. no i może masz jakieś ładne ozdobienie wykuszy - mam z trzech stron okna (90cm, 120cm, 90cm) i zero koncepcji na jej udekorowanie.
Wykusza jest w jadalni połączonej z kuchnią. Drzwi tarasowe są właśnie w jadalni. W kuchni będę miała roletę rzymską. Jednak na jadalnię nie mam pomysłów.



MarzannaPG - 20-10-2004 16:07
Ew-ka rzeczywiście ładne. Co to za materiał? I czy bardzo drogi?



Ew-ka - 20-10-2004 17:24
Dziewczyny kochane- to nie sa moje wnętrza -poszperajcie w internecie -jest tam mnogo takich fotek , ja zamieściłam tylko to co mi wpadło w oko , koszty ? to chyba tiul , nie jest bardzo drogi .....
pozdrawiam



Didi - 29-10-2004 21:17
Ja nie wyobrażam sobie domu (okna) bez firanek.
Mam drzwi balkonowe potrojne oczywiście wiszą firanki. w żadnym wypadku nie przeszkadzały mi one latem. I tak większość czasu były przesunięte tak,aby odsłonić przejście przez drzwi. Latem i tak caly czas się siedzi na tarasie, więc ogród swobodnie widać.



NatkaB - 06-11-2004 19:04
Mnie też podobają się okna tarasowe bez firan... (w ogóle nie lubię firanek). Myślę o czymś w rodzaju zasłon (z grubszej, ale ładne układającej się tkaniny), na "szelkach", upinanym z boku w ciągu dnia...



D`arek - 06-11-2004 20:46
Myślę, że jednak lepiej z firankami bo dają domowy nastrój, bez firanek wnętrze wygląda jak nie dokończone, zwłaszcza wieczorem jest nieprzytulnie. Piękne firanki Ew-ka pokazała na dolnym zdjęciu ,górne skojarzyło mi się z gigantyczną kabiną prysznicową. Moja przyjaciółka / doskonały gust/ była zdecydowaną przeciwniczką firan i zasłon, jednak po wybudowaniu się zmieniła zdanie. Ela

P.S. Na początku może nie wieszaj nic a potem zobaczysz.



MarzannaPG - 07-11-2004 00:09
Propozycje Ew-ku są, przyznaję, inspirujące, ale wciąż się waham, bo zobaczyłam piękne wnętrza bez firanek u jednego z forumowiczów, zajrzyjcie pod http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/ (coś się nie podświetla, nie umiem wklejać zdjęć a są one w Domach Forumowiczów w poście "Taki domek nieduży") Wprawdzie tam widać głównie dwa wykusze, ale i ja takowy mam w salonie, zatem dziwnie by to wyglądało firanka przy wyjściu na taras a w wykuszu już nie. Muszę się na coś zdecydować.



Ew-ka - 08-11-2004 08:06
kilkanaście lat temu , kiedy urządzałam swoje mieszkanie , nie wieszałam w oknach firanek i zasłon( okna zasłaniałam żaluzjami) za to miałam w oknach dziesiątki kwiatów ( stojące , wiszące i pnące) , które tworzyły swoistą ozdobę dla okna ....Efekt był niesamowity , znajomi ( i nieznajomi) przychodzili zobaczyć jak wyglądaja okna bez firan ???Niestety z biegiem czasu i z upływem lat człowiek robi sie wygodny i woli powiesić firanki , niż opiekować sie taką ilościa kwiatów ( podlewanie , przesadzanie i nawożenie - szok pracy). W nowym domku będę miała firany , tym bardziej ,że domek parterowy i dość blisko ulicy...



iren(k)a - 12-11-2004 12:12
Ja miałam firankę z cienkiego tiulu mocowaną na dole i na górze bezpośrednio na skrzydle drzwi. Wyglądało nieźle.
Ten sam sposób mam mocowane firanki na kilku oknach w mieszkaniu, z uwagi na kota i psa lubiących spędzać na parapecie długie godziny.
Zasłon nie używam wcale, mam żaluzje.



Nie mam firanek , tylko rolety (takie cienkie aby wpuszczały trochę światła zanim się je odsłoni). To bardzo wygodne. Mam w domu zwierzaki które w starym mieszkaniu ciągle te firanki niszczyły. Szczególnie kot je sobie upodobał. Firanki pomniejszają optycznie pomieszczenie, są siedliskiem kurzu i tworzą zwykle (choć nie zawsze) taki niby swojsko przytulny prowincjonalny klimacik , który mi nie odpowiada. Z tym wnętrzem nie dokończonym bez firanek to stereotyp bo zbyt bardzo się do nich przyzwyczailiśmy. Mam nadzieję Ela (D' arek) że się na mnie nie gniewasz że mam inne zdanie. Ale niestety gdy pobudują się na sąsiednich działkach z tymi firankami będę się musiała chyba przeprosić bo co tu dużo mówić ale dają trochę prywatności, a działki budowlane w mieście w naszych realiach polskich nie są zbyt duże. Chyba że ktoś wymyśli jakąś alternatywę firanek? l Czasy w strefie CET. Teraz jest 13:28 - 12-11-2004 20:24
Nie mam firanek , tylko rolety (takie cienkie aby wpuszczały trochę światła zanim się je odsłoni). To bardzo wygodne. Mam w domu zwierzaki które w starym mieszkaniu ciągle te firanki niszczyły. Szczególnie kot je sobie upodobał. Firanki pomniejszają optycznie pomieszczenie, są siedliskiem kurzu i tworzą zwykle (choć nie zawsze) taki niby swojsko przytulny prowincjonalny klimacik , który mi nie odpowiada. Z tym wnętrzem nie dokończonym bez firanek to stereotyp bo zbyt bardzo się do nich przyzwyczailiśmy. Mam nadzieję Ela (D' arek) że się na mnie nie gniewasz że mam inne zdanie. Ale niestety gdy pobudują się na sąsiednich działkach z tymi firankami będę się musiała chyba przeprosić bo co tu dużo mówić ale dają trochę prywatności, a działki budowlane w mieście w naszych realiach polskich nie są zbyt duże. Chyba że ktoś wymyśli jakąś alternatywę firanek?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl