ďťż

Garaż kontra Wiata





OSIN - 15-10-2007 10:38
Witam!

Drodzy Inwestorzy. nurtuje mnie takie małe pytanie:

- co przesądza o tym, że budujecie na swoje auta garaże w bryle domu lub przy nim? co przesądza o tym, że w ogóle budujecie (murowane, ocieplone, otynkowane) garaże?

1. Czy tylko komfort (dla Was i dla auta) zimą (latem)?
2. Czy może jakiś mniejszy podatek?
3. Czy jakieś inne względy?

Dla jasności sytuacji:
(- kocham samochody i gdyby nie ograniczenia finansowe, to najchętniej stałyby (one moje) w klimatyzowanym garażu, na dywanach....,ale)
- mając już własny dom i kawałek podwórka jestem też za tym, żeby auto nie stało "pod chmurką", ale....

Czy nie może to byc jakaś, na pewno tańsza w budowie wiata, zadaszona, ze ścianami (można to zrobić dobrze na pewno) przy ścianie domu?

lub

wolnostojący choćby blaszak za 1.500 PLN? (choć "szpetnie wygląda").

Pytanie moje stąd, iż jak pewnie większość z Was nie mam nadmiaru gotówki, a taki garaż w domu to koszt min. 30.000 PLN. Nie lepiej wydać te pieniążki na :
- ..........
lub na
- ..........
albo na
- ..........?

Rozumiem jeszcze, jak jest mała działka, ale jeśli miejsca "pod dostatkiem"
?...

A juz zupełnie nie mogę pojąć postów (byly takie, przecież wiecie) z zapytaniem w stylu: " mam 200 tys. starczy na taki dom? garaż koniecznie dwustanowiskowy?"

Mylę się, że chcę te 3 dychy przeznaczyć na coś innego niz garaż?

Jestem ciekaw waszych opinii...

Pzdr





mario1976 - 15-10-2007 10:47
Dla mnie garaż był bardzo ważny bo lubie sobie pomajsterkować, pogrzebać przy samochodzie, postukac młotkiem. W wiacie zimą nie jestem w stanie tego zrobić.

Co do kosztów to ja tego tak nie przeliczam bo popadłbym w paranoje.
Rezygnując z garażu moge mieć pewnie 20m2 więcej domu, rezygnując z dachówki na rzecz blachy następne kilka metrów, może dać troszke mniej ocieplenia, płot ze słupków i siatki zamiast klinkieru itd itd.

My załozylismy sobie, że wystarcza nam 125m2 + garaż, chcemy mieć takie a nie inne rozwiązania techniczne. Myslę, że idąc przedstwionym tokiem rozumowania moglibyśmy zbudować dom 180m2, bez garazu, kryty blachodacgówką, można tez kupić działkę 20 km dalej i dojedę do 200m2. Tylko, że taki dom byłby dla nas za wielki.



kachna28 - 15-10-2007 10:54
U mnie niestety decydująca była działka -wąska 14,5m -dom z garażem w żaden sposób by nie wszedł. Plan zagospodarowania nie zezwala na budowę w granicy ani bliżej niż 3m (nawet zgoda sąsiada nie wystarczy -pytaliśmy). Obecnie mamy dom w stanie surowym -bez garażu. I duży garaż blaszak -ale to chwilowe- głównie na potrzeby budowy (stoi tam samochód ale i betoniarka, rury itd.). W przyszłym roku wykańczamy dom i garaż znika z działki (faktycznie to żadna ozdoba). Zastąpi go drewniana wiata kryta tą samą dachówka co dom (zostało nam jej z budowy sporo). Więc u mnie wiata to po prostu konieczność -chociaż nie ukrywam, że gdyby działka była większa zapewne wybralibyśmy dom z garażem w bryle budynku.



jaki - 15-10-2007 11:00
Osin
Zgadzam się z Tobą w 99%, ten 1% to ten szpetny blaszak.Mój samochód stoi pod chmurką, ale myślę o wiacie /tylko daszek/ cobym nie musiał odśnieżać w zimie, a latem żeby słońce nie zrobiło z samochodu saunę Uważam że osoby które lubią majsterkować w samochodzie to dla nich garaż byłby fajny i nieoceniony.





adiz1 - 15-10-2007 11:01

Witam!

Drodzy Inwestorzy. nurtuje mnie takie małe pytanie:

- co przesądza o tym, że budujecie na swoje auta garaże w bryle domu lub przy nim? co przesądza o tym, że w ogóle budujecie (murowane, ocieplone, otynkowane) garaże?
U mnie ten temat jest jak najbardziej na czasie.
Zdecydowałem się na garaż /wolnostojący/. W przeciwieństwie do domu chcę go wybudować tanim kosztem - możliwie duży wkład własny w prace, tanie materiały (pustak żuzlowy) Z zewnatrz ma nawiązywać do budynku mieszkalnego (podobna elewacja/tynk, stolarka okienna i drzwiowa/ i pokrycie dachowe)
Wydaje mi się, że jego koszt nie przewyższy zbyt wiele cenę porządnej i estetycznej wiaty.
O wyższości garażu nad wiatą nie będę się rozwodził, jest to oczywiste. Jedyny plus wiaty to to że nie trzeba niczego otwierać (drzwi, brama) aby wyjechać -wsiadam odpalam i jadę.

:)



aglig - 15-10-2007 11:25
Od początku jeszcze przed etapem projektu wiedzieliśmy że garaż będzie w bryle domu i będzie w miarę duży (dwustanowiskowy). Co zdecydowało :
1. koszt podatku od nieruchomości (Rodzice płacą za dom o powierzchni 120 m2 tyle samo co za 10m2 komórki)
2. Garaż to miejsce nie tylko na samochód, musi się w nim znaleść miejsce na rowery, kosiarkę itp.
3. Mój mąż lubi majsterkować, większość rzeczy przy domu, samochodzie robi sam musi mieć na to miejsce
4. Mamy dużą działkę więc kwestia dodatkowego budynku ( garaż wolnostający) nie byłaby problemem, jednak przy budynku wolnostojącym należy również zachować odległości od innych budynków czy sąsiadów dlatego przy małej działce może być problem.
Na koszty tak naprawdę nie patrzę, buduje dom dla siebie nie dla innych dlatego ma być tak aby mnie było wygodnie. Pewnie że w wielu sprawach mogłoby być taniej, można szukać różnych oszczędności ale czy później będzie mi się mieszkało dobrze.



OSIN - 15-10-2007 12:16

Na koszty tak naprawdę nie patrzę,
ech... (chciałoby się rzec) to problem macie z głowy.

Ale wiele osób pisze, że w garażu trzyma kosiarki, rowery, sprzęty ogrodowe i inne... więc idealne miejsce na osobny budynek gospodarczy przy wiatce, no chyba, że...

to naprawdę taka duża kwota?



jaki - 15-10-2007 13:22
Ja tak mam.Domek gospodarczy + wiata na garaż. O podatku jeszcze nic nie wiem, mimo że to wszystko już zgłosiłem u lokalnych władz



jaki - 15-10-2007 13:31
adiz1
I o to chodzi, odpalam i jadę.Cholera mnie bierze gdy staje się klucznikiem.Wychodzę z domu-zamykam drzwi, wchodzę do garażu-otwieram,zamykam,samochód - otwieram,zamykam, brama wyjazdowa-otwieram,zamykam. Już nie mam pomysłu na oznakowanie kluczy. To wszystko kieszeń urywa.To taki żarcik sytuacyjny :lol:



aglig - 15-10-2007 14:10
Koszty są ważne (buduje z kredytu i pieniądze z nieba nie lecą), ale wolę zrobić coś raz a dobrze a nie przebudowywać za kilka lat żeby odpowiadało moim potrzebom. Przebudowa zawsze kosztuje dwa razy drożej. Dla mnie wygoda jest bardzo ważna.
Nie wiem jak jest u ciebie w gminie (może warto to sprawdzić już teraz) ale u mnie podatek od 1 m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych lub ich części wynosi 0,55 zł, a podatek za 1 m2 powierzchni użytkowej pozostałych budynków lub ich części 6 zł.
Policzymy przy założeniu że budynek mieszkalny bez garażu ma 120 m2, garaż 25 m2
120x0,55=66 zł
25x6,0 zł = 150 zł
Razem 216 zł
Budynek mieszkalny z garażem w bryle
145x0,55=79,75 zł
Różnica 136,25 zł rocznie. Może nie są to kokosy, ale zawsze coś.



mobutu - 15-10-2007 16:44
garaż w bryle budynku:
1. wygoda użytkowania
2. wąska działka 22,6 m

moi Rodzice mają garaż odseparowany i przeklinają to rozwiązanie

M!



Bezdomna - 15-10-2007 20:55
Choć nie mamy zbyt dużo pieniędzy (powiedziałbym nawet, ze raczej mało) i budujemy na kredyt, nie rezygnujemy z pewnych rozwiązań, które dla niejednego wydawać sie mogą luksusowe, dla nas niezwykle ułatwiają życie.
Garaż murowany w bryle to komfort wsiadania zimą do ciepłego, a latem do chłodnego samochodu, gdy pada, to nawet suchą stopą. Mam dość codziennych wędrówek na sąsiednią uliczkę z małymi dziećmi wyciągniętymi w mokry, zimny, ciemny poranek z ciepłych łóżeczek. Do tego w takim garażu bezpieczniej jest trzymać samochód, rowery i inne rzeczy. Od biedy nawet, gdy zajdzie potrzeba mogę z niego zrobić powierzchnię mieszkalną, choć tego raczej nie planuję. A dlaczego na dwa? Bo koszty aż tak się nie różnią, a jak się mieszka na wsi to dwa samochody, choćby maluch i polonez zawsze się przydadzą. Ach! i jeszcze jedno! Spadają koszty utrzymania samochodu - rzadziej myjnia, no i dłużej się autko garażowane trzyma w dobrej formie..



Eltom - 15-10-2007 21:09

Choć nie mamy zbyt dużo pieniędzy (powiedziałbym nawet, ze raczej mało) i budujemy na kredyt, nie rezygnujemy z pewnych rozwiązań, które dla niejednego wydawać sie mogą luksusowe, dla nas niezwykle ułatwiają życie. Właśnie. W końcu mieszkanie we własnym domu powinno być przyjemnością! :)


Garaż murowany w bryle to komfort wsiadania zimą do ciepłego, a latem do chłodnego samochodu, gdy pada, to nawet suchą stopą. Mam dość codziennych wędrówek na sąsiednią uliczkę z małymi dziećmi wyciągniętymi w mokry, zimny, ciemny poranek z ciepłych łóżeczek. Do tego w takim garażu bezpieczniej jest trzymać samochód, rowery i inne rzeczy. Od biedy nawet, gdy zajdzie potrzeba mogę z niego zrobić powierzchnię mieszkalną, choć tego raczej nie planuję. A dlaczego na dwa? Bo koszty aż tak się nie różnią, a jak się mieszka na wsi to dwa samochody, choćby maluch i polonez zawsze się przydadzą. Ach! i jeszcze jedno! Spadają koszty utrzymania samochodu - rzadziej myjnia, no i dłużej się autko garażowane trzyma w dobrej formie.. Zgadzam się ze wszystkim poza ostatnim zdaniem.
Zimą są solone drogi. Za każdym razem jak auto po jeździe po takim solonym śniegu wkładasz do ogrzewanego garażu to tak jakbyś porządnie polała całe podwozie i przynajmniej dół karoserii solanką... Po kilku latach ruda harcuje aż miło popatrzeć ... blacharzowi.



OSIN - 16-10-2007 10:16
Czyli jak na razie w Waszych wypowiedziach przeważają względy komfortu.

No i ciepły kącik dla majsterkowiczów lubiących "podłubać przy aucie" (jak najbardziej na czasie, bo budowa żeżre tyle pieniędzy, że starczy nam na takie właśnie auto :) ). Ale dni cieplejszych jest więcej w roku niż tych zimnych, więc argument, hmmm...

A problem przenikania zapachu spalin do domu (przy garażach w bryle), ocieplenia stropu nad garażem, ogrzewania, itp... występują takowe...?

Jeśli już garaż to dobudowany (tak sobie myslę...)



mobutu - 16-10-2007 10:59

Czyli jak na razie w Waszych wypowiedziach przeważają względy komfortu.

No i ciepły kącik dla majsterkowiczów lubiących "podłubać przy aucie" (jak najbardziej na czasie, bo budowa żeżre tyle pieniędzy, że starczy nam na takie właśnie auto :) ). Ale dni cieplejszych jest więcej w roku niż tych zimnych, więc argument, hmmm...

A problem przenikania zapachu spalin do domu (przy garażach w bryle), ocieplenia stropu nad garażem, ogrzewania, itp... występują takowe...?

Jeśli już garaż to dobudowany (tak sobie myslę...)
moim zdaniem dom powinien być funkcjonalny
co do spalin to kwestia wentylacji (chociaz nie wiem jak jest w przypadku garaży nad którymi znajdują się pomieszczenia mieszkalne)
u nas jes dodatkowa (poza tą z projektu) wentylacja,
"śluza" w postaci pomieszczenia gospodarczego (kotłowni)
więc chyba powinno być ok

nad garażem mamy taki oszukany stropodach (papa termozgrzewalna, wełna 20 i blacha trapezowa) - nie był to wielki kosmos kosztowy



katerhasser - 16-10-2007 12:43
wybierając projekt jednym z warunków był garaż w bryle, 2-stanowiskowy.
Rzeczywistośc jest taka, że 2 moje "strucle" parkują na zewnątrz (oba "kapią" i żaden nie nadaje się na salony tj. do garażu bo plamy zostają - betonowa posadzka malowana) a garaż to skład na kosiarkę, rowery, wózki, pudła i inne graty pobudowlane i niektóre nierozpakowane graty z przeprowadzki. Szczególnie się nie spinam z porządkowaniem tego pieprznika, bo i tak te 2-stanowiska to fikcja. Może 2 matizy weszłyby ale jakbym zaparkował np. 2 sedany klasy B, to już przejść po garażu możnaby tylko szorując d..pą po ścianach.
Jak wymienię samochód na "niekapiący" to go zaparkuję w garażu, żeby zimą nie wsiadać do lodówki z dzieckiem. Niestety drugi (żony :cry: ) będzie na dworzu i do skrobania. latem garaż będzie raczej pusty.



telesforek - 16-10-2007 12:45
Właśnie (prawie) skończyłam garaż wolnostojący z pomieszczeniem gospodarczym, razem ok. 29m2, koszt - chyba trochę poniżej 40 tys. zł. Wolnostojący, bo:
- zasłania nieładny widok, a sam ma wdzięczną bryłę
- ładnie mi zagospodarowuje przestrzeń działki - utworzyły się jakby dwa ogrody: ozdobny i użytkowy, a terenu mam dość dużo,
- za garażem jest dużo miejsca na drewno do kominka, różne rupiecie które nie szpecą mi krajobrazu,
- jak budowałam dom nie byłam pewna czy starczy mi pieniędzy na garaż, a nie zamierzałam wpadać w duże długi żeby samochód miał gdzie stać. Ponieważ pieniądze się znalazły, potraktowałam garaż jako inwestycję zwiększającą wartość domu,
- miałam blaszak - pod względem użytkowym nie był zły, ale wizualnie kiepsko - kilka dni temu go sprzedałam,
- podatek będzie wyższy o ok. 100 zł rocznie - argument prawie żaden.
Jak na razie nie żałuję swojej decyzji - mogłam kupić ten sam projekt ale z garażem w bryle. Prawdopodbnie minusem będzie odśnieżanie w zimie 25m podjazdu 8)



BOHO - 16-10-2007 13:21

Właśnie (prawie) skończyłam garaż wolnostojący z pomieszczeniem gospodarczym, razem ok. 29m2, koszt - chyba trochę poniżej 40 tys. zł. no właśnie - pieniądze.....
wolę je przeznaczyć na siebie/rodzinę niż samochód - nawet mój....
z tym marźnięciem w zimę przez pierwsze 10 minut to może nie przesadzajcie.... :lol:



EDZIA - 16-10-2007 13:38
http://foto.onet.pl/upload/35/11/_472359_n.jpg

U mnie takie rozwiązanie:
Garaż wolnostojący z wiata na drugi samochód.
Ten układ świetnie się sprawdza
Latem jeden samochód pod chmurką a wiata "pracuje" za kuchnię letnią, część rekreacyjną tu odbywają się wszystkie imprezy, a i samemu przyjemnie tam posiedzieć w upały.
Docelowo planujemy tam kominek otwarty, wędzanio- grill.

Zimą w części wiaty składowane jest drewno do kominka i stawia się samochód. W samochodzie dość zimno ale szyb nie trzeba skrobać no chyba, że ... :wink:
W naszym przypadku garaż w bryle nie wchodził w grę, bo dom wąski i długi z garażem wyglądałby jak tramwaj no i drewniany.



Edybre - 16-10-2007 15:38
Ja jak większość jestem zwolennikiem posiadania garażu. Mój jest doklejony do budynku bez przejścia wewnątrz ale od drzwi wejściowych do bramy garażowej mam dosłownie 3 kroki - budynek w L. Nie mam więc problemu przenikania spalin czy ogrzewania garażu. Ale komfort jest. Garaz ma wewnątrz 3,6 m na 11,5 więc jest pojemny i wygodnie będzie wysiadać z zakupami.



Eltom - 16-10-2007 19:18

Czyli jak na razie w Waszych wypowiedziach przeważają względy komfortu. Zasadniczo tak, ale nie zawsze.
Kolega wybudował sobie najpierw garaż w formie wiaty. W zasadzie wiata ma większość zalet garażu - samochód może nie będzie ciepły, ale nie będzie oszroniony i ośnieżony. Niestety po serii włamań i kradzieży z samochodu musiał wypełnić ściany wiaty pustakami i dorobił drzwi i voila! ma garaż. :)


A problem przenikania zapachu spalin do domu (przy garażach w bryle), ocieplenia stropu nad garażem, ogrzewania, itp... występują takowe...?
Jeśli już garaż to dobudowany (tak sobie myslę...)
Kto trzyma w garażu niezgaszone auto? :)



OSIN - 16-10-2007 22:28

Kto trzyma w garażu niezgaszone auto? :) To nie tak!

Wchodzisz rano do garażu, otwierasz bramę, zapalasz furkę, wrzucasz "R" i wyjeżdzasz (choć powinno się odczekać kilka chwil, nie tak od razu na gaz, ale w garażu ciepło... no niech tam będzie), zawsze trochę spalin sie pojawi, a niestety pomimo katalizatorów w naszych autach, te "poranne" spaliny są kilkakrotnie razy bardziej szkodliwe niż stare Pb, dopóki kat nie osiągnie swojej roboczej temeratury...
To tak do Twojej wypowiedźi

Dla jasności: ja nie jestem przeciwnikiem garażu!, ale...nie ukrywam, że wole takie rozwiązanie jak ma u siebie EDZIA



Leesou - 16-10-2007 23:38

[...] garaż wolnostojący z pomieszczeniem gospodarczym, razem ok. 29m2, [...]
- podatek będzie wyższy o ok. 100 zł rocznie - argument prawie żaden.
[...] Prawdopodbnie minusem będzie odśnieżanie w zimie 25m podjazdu 8)
Garaż wolnostojący to budynek zaliczany do kategorii "pozostałe" a ta kategoria ma określony max. podatek na bodaj 6,5zł/m2. Budynek mieszkalny (w tym garaż w bryle) to chyba 0,59zł/m2 więc przy 29m2 to różnica ok. 170zł/rok. Niby nie dużo ale zawsze coś. Tak jest przynajmniej w mojej żarłocznej gminie gdzie podatki od nieruchomości są w górnej strefie stawek maksymalnych.
Co do odśnieżania to masz rację. Ale podjazd do garażu w bryle czy do wiaty też trzeba odśnieżać.

Dla samochodu zdecydowanie zdrowsza jest wiata. Szczególnie zimą. Gdy wjeżdżamy do ciepłego (nawet w nieogrzewanym garażu w bryle domu jest powyżej 0) garażu snieg z solą topi się i powoduje podwyższoną korozję auta - szczególnie dostają felgi. Pod wiatą nie ma tego problemu bo gdy na dworze "-" to i pod wiatą"-" :) A aby mieć ciepły samochód można załozyć podgrzewanie silnika. Ustawiasz zegar na 1h przed planowanym odjazdem i ... wsiadasz do ciepłego auta.



Eltom - 17-10-2007 19:03

[...]y mieć ciepły samochód można załozyć podgrzewanie silnika. Ustawiasz zegar na 1h przed planowanym odjazdem i ... wsiadasz do ciepłego auta. Fakt. Zapewne webasto będzie tańsze niż garaż :) ale... dla ilu samochodów? Tzn. ile samochodów zmienisz w trakcie życia garażu? 2-3? Czy może 20-30? :) I do każdego założysz webasto? ;)



Leesou - 19-10-2007 00:40
Niekoniecznie musi być webasto. Może być ogrzewanie elektryczne. W Finlandii jest to bardzo rozpowszechnione. I wcale nie takie drogie. Grzałka z kablami i gniazdami ok. 600zł i montaż ok. 300. Fajna sprawa. Sam to miałem w poprzednim aucie. Teraz niestety przeprowadziłem się do bloku więc w drugim samochodzie już tego nie montowałem. Ale jak tylko się wybuduję to znów założę sobie podgrzewanie elektryczne. Wspaniała sprawa zima. Odpalasz silniczek i momentalnie leci Ci ciepłe powietrze z nagrzewnicy.
Mój ideał to garaż dwustanowiskowy i wiata na 2 auta. W garażu mój zabytek (fiacik '71 już na żółtych numerach :D ) i auto źony. Pod wiatą zaś mój wół roboczy i jedno miejsce wolne na " w razie czego". Tylko taki rozkład kompletnie szpeci każdy dom jeśli garaż i wiata mają być do niego przyklejone. A wolnostojące raczej mnie nie interesują z opisanych wcześniej względów. A jak dochodzi do tego jeszcze szerokość działki (18,2m :cry: ) to znalezienie gotowego projektu jest prawie niewykonalne.



bobiczek - 19-10-2007 01:20
Buduj garaż. Tam jest miejsce dla wszystkiego co pragniesz schować na zaś. A jest co chować. Betoniarka, kafle, dzisiaj mieszkam a mam tam rowery, siano, słomę, narzędzia, piłę, deski suche, kompakty, styropian, łopaty, grabie, i inne.
Rowery, latem narty z osprzętem, zima basen dmuchany.....sekatory, kosiarka i chyba ze 100 innych



pierwek - 19-10-2007 07:17
ja obecnie mam 3 garaże :)
garaż dwustanowiskowy i dwa jednostanowiskowe na tyłach domu z wjazdem "z zewnątrz" działki. Ten dwustanowiskowy obecnei zawalony materiałami budowlanymi... :) (ale przed zimą przygotuje go na 2 nasze autka). W jednym z tyłu domu stoi przyczepka a w drugim rowery i full innych rzeczy ogrodowych typu krzesełka stół namiot turecki grill....

Powiem tak:
nie wyobrażam sobie brak dwustanowiskowego garażu przy domu. Nieważne czy w bryle czy obok.
8)



telesforek - 19-10-2007 08:08

Powiem tak:
nie wyobrażam sobie brak dwustanowiskowego garażu przy domu. Nieważne czy w bryle czy obok.
8)
A czy nie jest trochę tak, że niezależnie od ilości przestrzeni i tak się ją czymś zagraci? Może przy garażu jednostanowiskowym człowiek nie gromadziłby tylu prawdopodobnie niepotrzebnych rzeczy? A między garażem jedno- a dwustanowiskowym jest spora różnica w kosztach.



Graczyk - 19-10-2007 08:35
Zamiast zastanawiać się ile to kosztuje i rozbijać się na drobne my zastanowiliśmy się dlaczego budujemy dom. Wyszło nam że jest to nasze marzenie i budujemy go głównie z powodu przestrzeni i wygody jaką daje. Skoro wygoda jest tak ważna to niebardzo rozumiem dlaczego ogranicząć wygodę tylko do pokoi lub łązienki.
Niewyobrażam sobie deszczowo-zimowego wnoszenia zakupów, wsiadania i wysiadania, skrobania szyb ze szronu, sprzątania autka pod chmurką.
Decyzja czy garaż ma być w bryle czy doklejony jest ważna bo określa bryłę budynku ale co najważniejsze MUSI być przejście do garażu wewnątrz domu a nie jakimś podcieniem czy ścieżką.
Co do zapachów z garażu to moim zdaniem wystarczy zrobić wentylację tak samo jak w łazienkach. Przecież obydwa zapachy nie są przyjemne a w łazience robimy wentylację.



telesforek - 19-10-2007 08:44
Z tego co piszesz odniosłam wrażenie, że brak kasy nie jest twoim problemem. Faktycznie, to bardzo ułatwia wszelkie decyzje.



Graczyk - 19-10-2007 09:06

Z tego co piszesz odniosłam wrażenie, że brak kasy nie jest twoim problemem. Faktycznie, to bardzo ułatwia wszelkie decyzje. No co Ty jak to nie jest problemem. Mam kredyt jak każdy i kombinuję jak przysłowiowy koń pod górę ale decydując się na dom wybraliśmy jak każdy kompromis pomiędzy oczekiwaniami a możliwosciami.
Np. Ja chciałem za miastem, jakaś tam przyzwoita działka (min600 m2), cisza i spokój ale z kalkulacji taniej wyszło że działka 312 m2 w mieście i mały domek z garażem w bryle.
Koszty liczymy jak każdy ale zawsze patrzymy na wszystkie strony medalu. Garaż w bryle bo komfort, dom w mieście bo można bez auta żyć, kominek aby oszczędzać na gazie, ściana 1W bo nie trzeba robić narazie elewacji, dachówka zamiast blachodachówki bo trwalsza i takie tam dylematy.



paweu - 19-10-2007 10:55
A ja świadomie zdecydowałem że nie będe budowac garażu. Wybrałem, że chcę mieć dom 100 m2 a nie 80 m2 + garaż. Ale rzeczywiście przy większym budżecie pewnie byłby garaż, chociaz teraz bardziej doskwiera brak sporej garderoby niz garażu dla samochodu. Ale każdy wybiera co lubi i na co go stać.



tczarek - 19-10-2007 11:57
Witam,
Wybór zależny jest od wielu czynników. Najważniejsze czy działka jest na tyle duża aby wpasować się z domem i garażem. Kwestia kosztów zależy od technologii budowy garażu.
Zdecydowanie ja jestem za rozwiązaniem typu garaż.
Mam u siebie garaż wolnostojący dwustanowiskowy. A dla tych którzy mówią że im garaż niepotrzebny polecam wymianę żarówki o 20 wieczorem podczas 20 stopniowego mrozu.



pierwek - 19-10-2007 12:24

Co do zapachów z garażu to moim zdaniem wystarczy zrobić wentylację tak samo jak w łazienkach. Przecież obydwa zapachy nie są przyjemne a w łazience robimy wentylację. Wydaję mi się że wentylacja w garażu to wymóg prawa budowlanego a nie luksus...



MaBi - 19-10-2007 13:19

... Dla samochodu zdecydowanie zdrowsza jest wiata. Szczególnie zimą. Gdy wjeżdżamy do ciepłego (nawet w nieogrzewanym garażu w bryle domu jest powyżej 0) garażu snieg z solą topi się i powoduje podwyższoną korozję auta - szczególnie dostają felgi. Pod wiatą nie ma tego problemu bo gdy na dworze "-" to i pod wiatą"-" :) ... Plusowa temperatura nie jest problemem, wazne aby nie była ona zbyt wysoka i dlatego nie zaleca się ogrzewania garażu a najwyżej jego dogrzewanie do 5 st.



kaczorek. - 19-10-2007 14:37
żeby było śmiesznie - u siebie w garagu postawiłem piec i zasobnik na wodę - to zajeło 1/3 miejsca zmieści sie jeszcze ze 2 tony wegla :) i maxymalnie moze meleks - ale takie było załozenie podczas rozpoczęcia budowy.
a docelowo garaz 2 stanowiskowy wolnostojacy + dodatkowe pomieszczenia gospodarcze - warsztacik itp. a nad garazem mieszkanie 1 pokojowe dla słuzby :D



NOTO - 19-10-2007 15:15
Przy obecnych cenach wybudowania domu (stan deweloperski) koszt m2 garazu i domu jest prawie taki sam. I do tych warunków należy zrobić kalkulacje jak powyżej. Czyli określamy że potrzebujemy i stać nas na 130 m2 powierzchni.
I wtedy pytanie czy możemy zamienić 1 pokój w garaż ?



Eltom - 19-10-2007 18:42

Zamiast zastanawiać się ile to kosztuje i rozbijać się na drobne my zastanowiliśmy się dlaczego budujemy dom. Wyszło nam że jest to nasze marzenie i budujemy go głównie z powodu przestrzeni i wygody jaką daje. Skoro wygoda jest tak ważna to niebardzo rozumiem dlaczego ogranicząć wygodę tylko do pokoi lub łązienki.
Niewyobrażam sobie deszczowo-zimowego wnoszenia zakupów, wsiadania i wysiadania, skrobania szyb ze szronu, sprzątania autka pod chmurką.
Decyzja czy garaż ma być w bryle czy doklejony jest ważna bo określa bryłę budynku ale co najważniejsze MUSI być przejście do garażu wewnątrz domu a nie jakimś podcieniem czy ścieżką.
Masz moje całkowite poparcie!!! :)
Dokładnie z takich samych założeń wychodziliśmy. Plus możliwość schowania zakupów wyjmowanych z samochodu przed oczami ciekawskich sąsiadów ;)
Plus że nie chcemy dodatkowej szopy na narzędzia, czy drewno czy...



Kryspin - 29-10-2007 11:50
Także wybrałem garaż.
Dlaczego. Bo pomijając masjsetrkowanie i inne pierdoły to jest jakby dodatkowe miejsce do zrealizowania różnych różnorakich pomysłów, rozwiązania problemów. Czasami może nawet azyl :wink:

Ostatnio padał rzęsisty deszcz. Niespełna 3 letni synek zasnął podczas powrotu do domu. Na spokojnie w ciepełku został przeniesiony do łóżeczka, potem zakupy na spokojnie bez pośpiechu, deszczu, błota w wiatrołapie czy innych nieprzyjemnych tematów.

Poza tym jeszcze autem wyjeżdzającym z garażu gdzie + naście także się inaczej jedzie niż tym stojącym na dorzu gdzie jest naście na minusie.

Gdyby była wiata no cóż...
Wiata jest fajna... w lato



BungoI - 30-10-2007 18:42
U mnie się zmieniało. Najpierw się uparłam, że chcę garaż w bryle domu. Pod tym kątem szukaliśmy projektu.

Koniec końców przeanalizowaliśmy wszystko i zamiast garażu mamy gabinet.

Mieliśmy kupić dla autka taki blaszak w obudowie, który wygląda jak budynek murowany. Po analizie kosztów stanęło na murowanym z wiatą.

Do wybudowania wykorzystaliśmy pustaki pozostałe po budowie domu na resztę kupiliśmy żużlowe bo najtańsze. Jak obliczałam wyjdzie ok. 25.000 ze wszystkim.

Jedyne czego żałuję to to, że nie zrobiliśmy go troszkę większego. Mamy kombiaka i po jego wprowadzeniu niewiele miejsca zostaje na 25m. Zależało nam jednak żeby nie przekroczyć 50m2 w sumie.



yaro - 30-10-2007 19:59
Witam

A ja bede miał garaz w bryle i dostawioną wiatę .

Mysle ze to idealne rozwiązanie

Pozdrawiam



NOTO - 31-10-2007 08:22

U mnie się zmieniało. Najpierw się uparłam, że chcę garaż w bryle domu. Pod tym kątem szukaliśmy projektu.

Koniec końców przeanalizowaliśmy wszystko i zamiast garażu mamy gabinet.

Mieliśmy kupić dla autka taki blaszak w obudowie, który wygląda jak budynek murowany. Po analizie kosztów stanęło na murowanym z wiatą.

Do wybudowania wykorzystaliśmy pustaki pozostałe po budowie domu na resztę kupiliśmy żużlowe bo najtańsze. Jak obliczałam wyjdzie ok. 25.000 ze wszystkim.

Jedyne czego żałuję to to, że nie zrobiliśmy go troszkę większego. Mamy kombiaka i po jego wprowadzeniu niewiele miejsca zostaje na 25m. Zależało nam jednak żeby nie przekroczyć 50m2 w sumie.
I to jest właśnie ta decyzja. Zamiast garażu gabinet - bo jak rozumiem był potrzebny.
Natomiast dziwię się że prefabrykowany wyszedł ci tak drogo że się nie zdecydowałeś.

Nie problem powiedzieć że mam garaż ... bo mnie na niego stać. Problem jest gdy z braku pieniędzy trzeba wybrać: gabinet czy garaż.



areq - 31-10-2007 09:11
Jest pare waruneczków :)

1.Dopuszczalna powierzchnia zabudowy a powierzchnia działki
2.Typ domu i liczba mieszkańców-4 osobowa rodzina mały domek do 100m2 w bryle garaż kosztem pomieszczeń mieszkalnych -bez sensu
3.Koszt.Nie ukrywajmy,że nawet w bryle budynku to wydatek rzędu minimum 20tys powierzchni niemieszkalnej /ale jak najbardziej użytkowej,jako pom.gosp./
4.Typ właściciela domu :) Miłośnik pilota do T.V i pochłaniania piwnego napoju uzna pomieszczenie do majsterkowania jakim może być garaż za niepotrzebny.
To takie które mi przyszły na myśl w pare sekund a jest masę innych
Uważam,że garaż czy to w bryle czy wolnostojący to fajna rzecz...jak ktoś ma miejsce na działce i kasę nie powinien w ogóle mieć wątpliwości.Budować!!!
Ja nie mam-swiadomy wybór-nie jestem majsterkowiczem a auto to przyrząd do przemieszczania się-kompletnie mnie samochody nie interesują to i mi nie żal,że postoi na dworze.Pod blokiem też stał :)
Wybrałem dużą wiatę z tyłu działki na wszystkie narzędzia ogrodnicze ,rowery ,kosiarki itp... dla aut MOŻE się skuszę i zrobię wiatę "doklejoną" do budynku.Melodia paru lat.



- 31-10-2007 16:54
A ja nie mam garażu i wcale nie chciałam. Nie mam też wiaty. Samochód parkuję na ulicy przed domem i dobrze mi z tym. Jest wygodnie i ekspresowo szybko. Zimą kładę na szybę tekturę i jest spokój ze szronem.
P.S. Nie mam też piwnicy, kominka, rekuperatora, wanny z hydromasażem i również jestem bardzo zadowolona. Nawet się nie zastanawiam, ile dzięki temu zaoszczędziłam. Nie mam, bo nie potrzebuję i już.



BungoI - 31-10-2007 17:19

A ja nie mam garażu i wcale nie chciałam. Nie mam też wiaty. Samochód parkuję na ulicy przed domem i dobrze mi z tym. Jest wygodnie i ekspresowo szybko. Zimą kładę na szybę tekturę i jest spokój ze szronem.
P.S. Nie mam też piwnicy, kominka, rekuperatora, wanny z hydromasażem i również jestem bardzo zadowolona. Nawet się nie zastanawiam, ile dzięki temu zaoszczędziłam. Nie mam, bo nie potrzebuję i już.
Jak zakładasz na boczne szybki ?



- 31-10-2007 19:02
Nie zakładam.
Kierowca powinien patrzyć przed siebie a nie na boki. :wink:



zahir1000 - 07-12-2007 22:45
Witajcie Forumowicze.

Poszukuję projektu wiaty od frontu domu przed garażem. Może ktoś ma takowy??? konstrukcja drewniana,kopertowa, kryta dachówką ceramiczną.
Spróbuję narysować czego konkretnie szukam.



zahir1000 - 07-12-2007 23:18
Oto rysunek

http://images26.fotosik.pl/123/9caa5e1d1ed3871d.jpg



wari - 15-12-2007 03:13

A ja nie mam garażu i wcale nie chciałam. Nie mam też wiaty. Samochód parkuję na ulicy przed domem i dobrze mi z tym. Jest wygodnie i ekspresowo szybko. Zimą kładę na szybę tekturę i jest spokój ze szronem.
P.S. Nie mam też piwnicy, kominka, rekuperatora, wanny z hydromasażem i również jestem bardzo zadowolona. Nawet się nie zastanawiam, ile dzięki temu zaoszczędziłam. Nie mam, bo nie potrzebuję i już.
Jedna z nielicznych sensownych wypowiedzi w tym wątku ! Ja nawet tektury nie kładę, po prostu skrobię. Wspaniała poranna gimnastyka. Ale ile takich mroźnych nocy jest w ciągu roku ? No chyba, że ktoś w górach mieszka. Argumenty za garażem niektóre przezabawne - a to dziecko zmarznie jak przejdzie 20 m do auta (że tez ono w ogóle żyje w naszym klimacie !), a to jak męczaca jest wymiana żarówki w aucie bez garażu, w zimie o 20.00 (uwzględniając częstotliwość takich sytuacji i koszt budowy garażu, może lepiej zamiast jego budowy ściagnąć sobie do wymiany żarówkii mechanika, i to np. z USA z lotem w klasie biznes - wyjdzie taniej), a to znów grabie i widły muszą mieć cieplutko w zimie.



zahir1000 - 15-12-2007 09:34
hi hi :lol:



dr_au - 28-12-2007 02:30
Kurcze, miałem się nie wypowiadać, ale trudno wytrzymać.

Część argumentów za garażem jest po prostu zabawna. Ja jestem może zbyt leniwy, ale parkowanie samochodu w garażu to koszmar. Trzeba otworzyć bramę, równiutko wjechać, uważać, żeby nie porysować samochodu itp. W sumie jak mieszkałem w domu, w którym był garaż, wjechałem do niego może ze dwa razy. Wieczorem jestem z reguły zbyt zmęczony, żeby bawić się w to wszystko, już lepiej rano poskrobać szyby.

Garaż ma oczywiście kilka zalet. Są one z reguły następujące:

1. garaż w roli rupieciarni - ale tu lepiej postarać się o specjalizowane pomieszczenie - w końcu kosiarka do trawy nie potrzebuje _drogiej_ bramy garażowej.

2. Garaż w roli schowka na drugi samochód w razie dłuższego wyjazdu. To zależy od okolicy, ale może taniej jest po prostu ubezpieczyć samochód i nie martwić się za bardzo.

3. garaż żeby nie skrobać szyb - tu problem rozwiązuje jednak tektura lub ogrzewanie przedniej szyby, montowane w niektórych samochodach.

Garaż jest więc super, ale pod warunkiem, że zaspokoimy inne, ważniejsze potrzeby "metrażowe" (sypialnie, garderoby, _pralnia_!). Żeby był naprawdę wygodny musi być też rzeczywiście duży (powiedzmy 7 m szerokości).



pierwek - 28-12-2007 08:37

Część argumentów za garażem jest po prostu zabawna. Ja jestem może zbyt leniwy, ale parkowanie samochodu w garażu to koszmar. Trzeba otworzyć bramę, równiutko wjechać, uważać, żeby nie porysować samochodu itp. :o

Wystarczy opanować podstawowy manewr jakim jest tzw "wjazd do garażu" - na moim egzaminie na prawko miałem coś takiego.

nie bardzo rozumiem że ktoś może mieć z tym problemy... Jak parkujesz w zatłoczonym mieście gdzie cudem uda Ci się znaleźć skrawek miejsca na parkingu między innymi samochodami? Albo na wielopoziomowym parkingu w jakimś centrum handlowym? :o

Powtórzę to co kiedyś już napisałem. Jak ktoś nie_ma/nie_używa garażu nie zrozumie w czym rzecz. I nie ma sensu takiego delikwenta przekonywać.

BTW: gdzie trzymacie drugi komplet opon (zimowy/letni) ja mam dwa auta i dwa komplety opon w garażu ( wiem... można przechować w warsztacie gdzie zmienia się koła - ale ja sam to robie), a gdzie chowacie box na dach? (wiem wiem można kupić kombiaka), podładowanie akumulatora? - nieraz trzeba jak się ze 3 tygodnie auta się nie rusza (oczywiście można z auta wymontować i przynieść do domu zamiast po prostu podpiąć do prostownika bez demontażu w garażu. Albo kupować co 2 lata nowy - taniej wyjdzie jak budowa garażu), jakieś rowerki? - oczywiście to zagracanie garażu a i można ich wcale nie mieć... sanki? - można nie mieć dzieci... mógłbym tak w nieskończoność wymieniać... Można część tych rzeczy upchnąć też w jakiejś szopie za domem.
No ale tam też stoi już jakaś kosiarka, mebelki ogrodowe, złożony namiot turecki, grill, przyczepka samochodowa, grabie i 100 innych pierdół...

Teraz o sobie... mam garaż i oczywiście będę miał - w bryle z wygody - poza tym nie trzeba będzie robić jakiegoś długiego podjazdu jakby był gdzieś za domem...

Trochę majsterkuję - mam spawarkę i inne narzędzia - niektóre dość spore
obecnie wzdłuż garażu mam regały z półkami a na nich koszyki plastikowe (te składane po parę zł z marketów) tych koszyków mam prawie 80.
W koszykach zgromadzone tematycznie różnośći -
ktoś krzyknie zaraz: "niepotrzebna graciarnia!!!! można to wszystko wywalić!" Oczywiście że można tak samo jak można to po prostu mieć "przy okazji" w garażu.
Bo garaż to komfort wsiadania do ciepłego w zimie/chłodnego w lecie samochodu + oczywiście duża powierzchnia do przechowywania potrzebnych przedmiotów. To czy z garażu zrobi się graciarnię czy schludną "powierzchnię magazynową" zależy tylko od właściciela. no i oczywiście od wielkości garażu. Jeżeli mówimy tu o garażu o szerokości 2,5m to przepraszam ale to jakieś nieporozumienie, a nie garaż.
Zresztą wolę mieć małą graciarnię w garażu niż w domu. I tak te wszystkie narzędzia/rzeczy muszę gdzieś schować.

co do zabawnych argumentów... ubawiłeś mnie szczerze swoimi :)



Szymon_J - 28-12-2007 11:13
Tak czytam sobie wywody osob, ktore twierdza ze garaz to koszty, ze sie nie chce go otwierac, robi sie rupieciarnie itd... i dochodze do jednego wniosku: przeciez dom to tez rupieciarnia i kosztuje. Na 150m2 mozna zmiescic naprawde duzo niepotrzebnych rzeczy, a wogole ile pieniedzy i nerwow kosztuje budowa domu.
Nie lepiej kupic M-3 od dewelopera? Wyjdzie taniej.

Ja mam garaz w domu, wbudowany w bryle, dwustanowiskowy. Nawet przez moment nie zastanawialem sie nad slusznoscia jego budowy. Jak sie powiedzialo A to trzeba powiedziec B. Najgorsze sa półsrodki.



zezo - 28-12-2007 16:13
GARAŻ
Jejku jak mnie się marzy garaż, a mieć jeszcze taki na dwa samochody z warsztacikiem na dodatek w bryle budynku,
PIĘKNA SPRAWA
ale :evil: :evil:
nie dysponuję kasą więc obecnie nie mam garażu,
ostatnio trafiła się okazja zakupu samochodu w dobrym stanie od kumpla, przejechałem się więc na giełdę samochodową w celu spieniężenia mojej FURKI
:lol:
no i oczywiście doznałem szoku zaoferowano mi 6000 zł, :o :o
oczywiście ze zmiany samochodu nic nie wyszło ale jak sobie uświadomiłem że na budowę średniej wielkości garażu trzeba wydać 40 -50 tys. zł aby następnie trzymać w takiej budowli takie drogocenne cacko jak moje autko to jestem zadowolony że nie zdecydowałem się na garaż :wink:
w moim przypadku nie ma najmniejszego sensu, wybuduje więc wiatę lub garaż w szkielecie drewnianym po jak najmniejszych kosztach a za pozostałą kasę wymienię sobie bolid na nowszy.

Ale dalej twierdzę że garaż na dwa samochody z warsztacikiem to
KAPITALNA SPRAWA
tylko szkoda że mnie nie stać na takie rozwiązanie :wink: :wink:
trudno nie ma się co się lubi to się lubi co się ma



pierwek - 28-12-2007 18:39

Jejku jak mnie się marzy garaż, a mieć jeszcze taki na dwa samochody z warsztacikiem na dodatek w bryle budynku,
PIĘKNA SPRAWA
cieszę się że się rozumiemy

jak sobie uświadomiłem że na budowę średniej wielkości garażu trzeba wydać 40 -50 tys. zł aby następnie trzymać w takiej budowli takie drogocenne cacko jak moje autko to jestem zadowolony że nie zdecydowałem się na garaż :wink: za ile postawisz dom? i co takiego drogocennego będziesz w nim przechowywał? Masz chociaż jakiegoś małego Malczewskiego? Bo wiesz, jak nie, to może szkoda kasy?
:wink:



BOHO - 28-12-2007 18:52

za ile postawisz dom? i co takiego drogocennego będziesz w nim przechowywał? Masz chociaż jakiegoś małego Malczewskiego? Bo wiesz, jak nie, to może szkoda kasy?
:wink:
no tu to manipulujesz troszkę..... dom i garaż są na innym poziomie zaspokajania potrzeb.... nie można ich porównywać.....

kiedyś w Muratorze był tekst o budowaniu w Holandii, czy Belgii...... nie ważne.... generalnie okazało się, że tam nie mają garaży, bo twierdzą, że wydawanie kasy na budowę domu dla samochodu to zbytek i niegospodarność.....

mam znajomego, który ma garaż, ale......... samochód najczęściej parkuje w zatoczce, którą sobie zrobił przed wjazdem na posesję.....



zezo - 28-12-2007 19:44
pierwek napisał
domek postawiłem a dzieła nawet najmniejszego sygnowanego nazwiskiem Malczewski nie posiadam, :cry: :cry: boleję nad tym srodze :cry: choć muszę przyznać że ta sprawa nie spędza mi snu z oczu
a w swoim domeczku będę przechowywał najcenniejsze swoje skarby swoją rodzinkę :wink: :wink: :wink:



pierwek - 28-12-2007 20:03
:) oczywiście oczywiście... moje prowokacyjne pytanie miało na celu wykazanie absurdalności takich uzasadnień. garażu nie buduje się dla samochodu tylko dla użytkowników tego samochodu czyli własnie rodzinki.

Ja nie wyobrażam sobie domu bez garażu - teraz mam i trzymam w nim samochody. Nie są drogocenne i nie obawiam się, że ktoś je ukradnie ale wolę je po prostu schować. żadna to ozdoba pod domem (chociaż nie są to jakieś rzęchy :D ) być może to siła przyzwyczajenia...

sorka ale z mojego punktu widzenia dom bez garażu to dom...w którym brakuje garażu 8)



Krzysztofik - 28-12-2007 20:14


sorka ale z mojego punktu widzenia dom bez garażu to dom...w którym brakuje garażu 8)
Są różne punkty widzenia.
Dom bez garażu to .....po prostu dom.
Garaż to dom dla samochodu.
Dom z garażem to to samo co garaż z domem.
Czy to ważne gdzie stoi samochód, w kuchni czy w salonie, czy w innym pomieszczeniu :wink:



efilo - 28-12-2007 20:29
Niezłe takie wątki.
Zawsze się tworzą dwa obozy

No to ja się zapisuję do 'garażowego'. :D Kierowały mną względy jedynie 'komfortowe'. Już teraz rozmarzamy się skrobiąc rano szyby jak byłoby super wsiąść do odśnieżonego autka z dającą się dotknąć kierownicą. :roll:

Uważam że w większości przypadków podejście warsztaciko-rupieciarniowe kończy się parkowaniem na podjeździe. Dlatego będziemy mieć w domku osobne pomieszczenie na kosiarko-sanki. Oczywiście taniej byłoby zamiast tego pomieszczenia postawić jakąś melaminkę ale jakoś na to wcześniej nie wpadliśmy :wink:



efilo - 28-12-2007 20:32
P.S. Krzysztofik - na Ciebie zawsze można liczyć :lol: :lol: :lol:



zezo - 28-12-2007 22:55
Reasumując można powiedzieć że garaż jest super, wszyscy pragniemy go posiadać jest tylko jedno ale KASA :wink:
jednego stać na garaż innego nie stać, z bólem serca muszę przyznać że jestem w biedniejszej grupie garażowych fanatyków, ale nie załamuję się, :wink: :wink:
garaż się postawi, wszak jest konieczny :wink:



Eltom - 29-12-2007 21:55
Rozejrzałem się dzisiaj po swoim rozległym, dwustanowiskowym plus warsztat garażu, całkowicie :o zawalonym materiałami wykończeniowymi (deski, kleje, gipsy, gresy, płytki, kantówki, wełna, płyty GK, wanny, brodziki, umywalki, muszle, bidety i inna drobnica) oraz elektronarzędziami ekipy i zadumałem się głęboko: co z tym wszystkim robią nieszczęśnicy, którzy nie posiadają tak pojemnego zaplecza budowy zintegrowanego z głównym budynkiem? Nie wszystko można przechowywać w wilgotnym, nieogrzewanym wnętrzu. Nie można trzymać wszystkiego w wykańczanych pomieszczeniach bez ryzyka zniszczenia materiału. I tak dalej, i temu podobne...

Garaż w bryle budynku wymiata! :D

Wesołego Nowego Roku! Rychłej wprowadzki wszystkim marzycielom! 8)
A wszystkim wiatowcom ogrzewanego garażu w bryle domu! :wink:



Krzysztofik - 29-12-2007 22:47

......

Wesołego Nowego Roku! Rychłej wprowadzki wszystkim marzycielom! 8)
A wszystkim wiatowcom ogrzewanego garażu w bryle domu! :wink:
Też sie przyłączam.

Wesołego Nowego Roku! Rychłej wprowadzki wszystkim marzycielom do własnego samodzielnego domu.
Wszystkim mieszkającym z samochodem w domu, rychłego wybudowania domku dla samochodu. :wink: :D



pblochu - 30-12-2007 15:42
Będę wredny, ale
Obserwując licznych sąsiadów z pokaźnymi garażami 2 stanowiskowymi w bryłach domów zauważam pewną rutynę
1- pierwszy miesiąc samochód lub 2 zaparkowane jak należy w garażu
2- drugi miesiąc – samochód lub 2 zaparkowane przed garażem
3- trzeci miesiąc - samochód lub 2 zaparkowane przed bramą wjazdową na posesje
PS
Ja postępuje tak samo a drzwi do garażu otwieram tylko w ekstremalnych sytuacjach
Boże ile tu przydatnych rzeczy
:lol:



piomar64 - 30-12-2007 16:20
U mnie jest tak mieszkam z teściami i mamy razem 4 samochody.
Jeden garaż w piwnicy, jeden murowany i jeden blaszak na zewnątrz jeden samochód stoi pod chmurką .
Obserwacje najbardziej praktycznie wsiada się do tego który stoi na zewnątrz i to nawet w zimie.Jest co prawda jedna wada bo stoi pod dużym orzechem i jest często obrobiony.
Kiedyś miałem malucha to przy nim coś dłubałem, teraz poza wymianą żarówek albo opon to bym się niczego nie umiał zrobić.
Na rupiecie to mamy inne blaszaki, własnoręcznie zrobione.
Teraz uważam, że optymalnym rozwiązaniem jest blaszak lub wiata i coś takiego będę miał w nowym domu.
Podoba mi się pomysł podgrzewania silnika ja zmieniam samochody co 10 lat, tak że to nie były duży koszt.
Ja majsterkuje przeważnie na świeżym powietrzu i to nawet w zimie. Tylko deszcz mi przeszkadza, gdybym miał wiatę to bym to robił pod nią a tak przenoszę się do garażu.
Na cenne rzeczy wystarczy mała komórka w domu a grabie i takie rzeczy można trzymać w blaszaku.



rafałek - 30-12-2007 17:03
Mamy garaż w bryle domu bo:

1. Mam tu rowery, letnie zabawki dzieciaków, różne graty do ogrodu, przechowuje różne środki (chemia do ogrodu, ale nie tylko), można pomajsterkować, choć zrobił się dziwnie mały...
2. Płacę za niego ok 10x mniejszy podatek niż za garaż wolnostojący - taka jest różnica w mojej gminie.
3. Komfort... jak ktoś ma porównanie to wie. Zimą wchodzę do całkiem ciepłego samochodu, latem do całkiem chłodnego. Nie wyciągam zakupów na deszczu i pędzę do domu tylko robię to spokojnie w garażu. Rodzina nie galopuje do samochodu w deszczu jak u sąsiadów tylko spokojnie wsiada i wyjeżdzamy (oni też mają w bryle ale nie mają przejścia).
4. Można zrobić przy garazu pomieszczenie na kotłownię i wtedy garaż stanowi dodatkową strefę buforową dla zapachów (przy paliwie stałym ma to znaczenie)
5. Zdrowie. Dzieciaki w ziemie i jesienią nie marzną zanim samochód się nie nagrzeje. Efekty widać szybko i są oszczędności na lekach. Potwierdzone przez znajomego który ma podobnie od tej jesieni.
6. Można zimą obmyć samochód i spokojnie go obsuszyć - nie przymarzają uszczelki itp.

Co do trzymania samochodów i tak na dworze. Obserwuję to u dalszego sąsiada, ale... on zapełnił już 3 garaż różnymi różnościami ale twierdzi, że gdyby miał miejsce to dobudował by coś jeszcze.
Z tym stawianiem to dużo zależy od przyzwyczajeń i wygodnictwa. Jesli ktoś nie ma przejścia między domem i garażem lub garaż ma na tyle mały, że wysiadanie jest ciężki i niebezpieczne to często tak bywa, że w ciągu dnia nie wstawia samochodu, a potem przechodzi to w rutynę. Do tego dochodzi zagracenie garazu i tak już zostaje. Innym powodem jest niewygodny wyjazd (tu obserwujemy stawianie samochodu na ulicy przed domem).



mikson - 22-05-2008 14:22
mam pytanie ponieważ moj domek będzie w podstawie prostokątem i na jednej ścianie zewnętrznej chce doczepić garaż lub wiatę ( z naciskiem na wiatę ) to czy jeżeli w warunkach mam określone że musi być w bryle budynku to przyklejenie tego jedną ścianą spełnia ten wymóg?

też dużo się zastanawiałem i
co do garażu jak ma być to taki żeby nie przeciskać się , jeżeli ma być na 2 auta to minimum 30m2 5szer na 6 dł, minusem jest większy koszt wybudowania jak dla mnie i dodatkowy koszt dogrzewania jego w celu posiadania od razu cieplego auta , pod wiatą wystarczy odpalić auto na góra 5min w duży mróz i jest już w nim ciepełko,
przeniesienie siatek kilku metrów do głównego wejścia domu też jest dla mnie proste bo kilkanaście lat nosze do bloku z auta oddalonego o nieraz 100m, pomajsterkować też można pod wiatą może nie koniecznie zimą, mam kilku znajomych tak samo mają garaże które sporadycznie używają dla auta, są zawalone wszystkim , narzekają na upierdliwość otwierania i zamykania, roztapiania śniegu co jest dla nich większą uciążliwością niż oszronienie szyb 3 razy w roku pod wiatą, co kto lubi, :)

za wiatą
-koszt mniejszy wybudowania i ogrzewania dodatkowej powierzchni
-minimalizm , w zasadzie tylko dach,
-wystarczająca ochrona dla auta jak dla mnie,
-co do trzymania opon zimowych i letnich to chyba dojrzałem do tego że obecne jak się zedrą to kupuje całoroczne i po sprawie, zimy są jakie każdy widzi
w wawie w ciągu 2 lat było kilka opadów śniegu po którym niedługo nie ma śladu, więc extremalne wykorzystanie zimówek odpada,

przeciw
-widać czy właściciel auta jest w domu i tylko to jest minusem dla mnie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl