Inwestor finansuje wykopaliska
greg98 - 14-02-2006 18:20
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/...rawo_a_11.html
MarzannaPG - 15-02-2006 20:45
I słusznie, według mnie. Może nareszcie co¶ się zmieni w tym chorym prawie! Żeby inwestor indywidualny finansował co¶ co należy do państwa!I tak już finansuje np. rozbudowę mediów, które powinny zapewnić gminy.
Nie mam nic przeciw zabytkom, archeologii itp (wychowałam się jakby nie było na Panu Samochodziku :wink: ), ale to co dzieje się w naszym kraju jest jakim¶ absurdem. Prosty przykład, który mógł się spełnić na mojej działce (w pobliżu stanowisko archeologiczne) a spełnia się zapewne na innych: sš zabytki, każĹˇ mi sfinansować wykopaliska, nie mam kasy więc nie finansuję (i nie buduję, bo pozwolenie wstrzymane), archeologia też nic nie wydobywa i tak zabytki leżĹˇ kolejne lata/stulecia aż wreszcie je szlag trafi, czego nikt nie stwierdzi, bo nie ma forsy. I tak w koło Macieju. W dodatku ja do końca życia gniotę się w 2 pokojach z mamš, która sprzedała mieszkanie, żeby zakupić pechowš działkę... .Ale państwo jest happy, bo wcišż 'ma' zabytki...
Sytuacja u sšsiada o rzut beretem: kupił grunt ze stodołĹˇ, co mu się jako rolnikowi podobało. Stodoła zapuszczona to chciał wyremontować a tu krzyk, ze to zabytek (mur pruski). A zabytku nie wolno sobie ot tak remontować. Trzeba wyłozyć kasę na ekspertyzy i inne bajery, ale archeologia ani gmina kasy, nawet czę¶ci wyłożyć nie chcš. Stodoła grozi zawaleniem się na głowę. Ale tabliczkę, że to zabytek ma. Z pewno¶ciš pocieszy to tego, którego kiedy¶ przywali. No i tak mamy w wiosce super zabytek: mur pruski. Podparty belkami, 'zabezpieczony' stosownym ostrzeżeniami na tekturze przez przezornego sšsiada, żeby potem kto¶ go nie zaskarżył. Na szczę¶cie jeszcze jednej zimy ponoć ten mur nie wytrzyma... . Ale co to archeologię obchodzi...
aalbercik - 15-02-2006 21:09
Marzanno masz w zupełno¶ci rację. Zastanawiam się co będzie u mnie bo mam działke w strefie obserwacji archeologicznej, i jak co¶ znajd± to po planach i marzeniach, bo przecież nie będę finansował wykopywania jaki¶ starych garków albo innych takich tam. Po prostu nie stać mnie. :x
Pozdrawiam.
MarzannaPG - 15-02-2006 21:42
Zobacz dokładnie co masz w decyzji o pozwoleniu na budowę. Ja przestudiowałam zapis, który mówił o powiadomieniu archeologii o zamiarze przystšpienia do prac na 7 dni przed. No to powiadomiłam. Mam kopię pisma z pieczęciš sekretariatu. Nikt się nie odezwał przez te 7 dni, to uznałam, że nie wnoszš sprzeciwu ani żadnych warunków i przystšpiłam do prac budowlanych. Żadnych zabytków podczas ich wykonywania nie stwierdzono (o ile koparkowy i my moglismy odróżnić zabytki od ¶mieci :wink: ). Nasz sšsiad (nie ten od muru pruskiego) natomiast się tak przejšł, że latał po kierownictwie archeologii i na ich życzenie woził archeologów na swojš działkę. Za to ma wpis do dziennika, że zabytków nie stwierdzono. A ja nie. Z drugiej strony nigdzie nie jest zapisane, że mam mieć taki wpis. I na razie nie mam zamiaru robić niczego innego,gdy przystšpię do wykopków pod garaż - zapis w pozwoleniu dokładnie taki sam. A jak archeologia chce się wozić na mojš działkę, to niech to robi własnym transportem.
Trochę na wesoło o moich perypetiach z działkš jest w niedokończonym niestety na razie dzienniku budowy :
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=38648