Jasny gres na całym dole
kluska - 12-06-2005 20:15
marzy mi się położenie białego (raczej w ciepłym odcieniu) polerowanego gresu na całym dole domu (przedpokój, kuchnia, jadalnia, pokój dzienny). Czy ktoś z was odważył się na coś takiego? proszę pomóżcie mi podjąc decyzję, która niestety nie jest łatwa, bo wiem, że jasna błyszcząca podłoga pewnie wiąże się z wiecznym sprzątaniem. A co ze ścieralnością polerowanego gresu? może ktoś ma jakieś doświadczenia? bardzo proszę wypowiedzcie się w temacie!
Sonika - 12-06-2005 20:29
Ja mam na całym dole, oprócz salonu.
Nie wiem jak z użytkowaniem, bo jeszcze nie mieszkam, ale jestem dobrej myśli:
http://domeksoniki.photosite.com/~ph...8472020000.jpg
http://domeksoniki.photosite.com/~ph...8472050000.jpg
Jak już zakończę inne prace wykończeniowe, to go zaimpregnuję preparatem HG.
robert skitek - 12-06-2005 20:46
zobacz salon Kasiorka
http://www.murator.com.pl/forum/view...=22933&start=0
Carrrlos - 12-06-2005 21:31
marzy mi się położenie białego (raczej w ciepłym odcieniu) polerowanego gresu na całym dole domu (przedpokój, kuchnia, jadalnia, pokój dzienny). Czy ktoś z was odważył się na coś takiego? ja tak własnie robię, cały dół będzie w gresie polerowanym rozważam albo poler chińszczyzna (i tu ciekawostka, w tej samej cenie 70-80 zł/m2 jest porowate badziewie jak i zaimpregnowany dobry gres, który mógłby być sprzedawany i po 200zł/m2) albo poler Opoczno Saturn z dodatkami z Nowej Gali, gdize cena za reftyfikowany ok 90 zł.
Kasiorek - 12-06-2005 21:40
Widzę ,że Robert wkleił już linka do mego mieszkanka. :wink:
Mieszkam w nimjuż półtora rokui nie mam najmniejszych problemów z gresem .Jest odkurzany i myty dwa razy w tygodniu i to samą czystą wod bez żadnych płynów.Schnie w minutkę i jest tak samo idealnie błyszczący,bez najmniejszych smug.Mam go ponad 100 m2 i absolutnie nie żałuję.Jest naprawdę piękny,szczególnie jak do salonu wejdzie słońce i zacznie się odbiać w płytkach :D
2112wojtek - 12-06-2005 22:46
Witaj Carrrlos radzil bym uwazac na chinszczyzne. Jesli masz zaufanego sprzedawce gresow z Chin to pogadaj z nim bez swiadkow. Gres polerowany to bajka technologiczna, gdzie mozna poplynac i pluc w brode. Ta niska cena za "chinczyki" nie jest tylko wynikiem ekspansji azjatow.Wiecej ostroznosci.
aga_kraków - 13-06-2005 06:19
zrobiliśmy taki w pracy
warto było, choć sprzątać trzeba rzeczywiście non stop
tylko jedna uwaga - to prawda co piszą, że jest nieprzyjemnie śliski, a jeśli wejdziesz w mokrych butach lub coś rozlejesz - niebezpiecznie śliski
(bałabym się zastosować go w łazience i w części roboczej kuchni)
Carrrlos - 13-06-2005 17:22
dzięki 2112wojtek cały czas rozważam gres polski z Opoczna
- 14-06-2005 15:40
Ja mam gres z NG położony na całym dole prócz łazienki- jakieś 110 m
Pod nim ogrzewanie podłogowe. Jeśli chodzi o piasek to spoko wytrzymuje te obciążenie, gorzej gdy zrobi się rysę czymś metalowym, wtedy zbiera sie tam brud i zaczyna być widoczna.
Ja zrobiłem tak jak kasiorek tzn jednolicie na całym dole i w podobny odcieniu tylko płytki mam 60x60. Teraz natomiast po zapoznaniu się ze zdjęcami w i-necie raczej dodałbym jakieś urozmaicenie w innej barwie. Widziałem takie bajery na zdjęciach włoskich willi.
kluska - 14-06-2005 17:26
A pani w sklepie powiedziała mi, że jest różnica między gresami, że jest szkliwiony i gres w pełnej masie, to jaki gres w zasadzie macie i jaki lepiej kupić?
2112wojtek - 14-06-2005 17:39
A pani w sklepie powiedziała mi, że jest różnica między gresami, że jest szkliwiony i gres w pełnej masie, to jaki gres w zasadzie macie i jaki lepiej kupić? To pani w sklepie jest niedouczona. Gres szkliwiony to gres poddany polerowaniu, nieszkliwiony - nie poddany. Jeden i drugi jest jednorodny w masie , roznia sie tylko sposobem wykonczeniem powierzchni. Owszem dla oszczednosci / czytaj: taniosci produktu/ stosuje sie spieki gresowe na podlozu z glinki / to takze gres jednorodny w masie ale cienki / najczescie jest to powloka ok 3mm na 5mm podkladzie.
kluska - 14-06-2005 18:25
Wojtku, to w takim razie jaki gres mi polecasz, biorąc pod uwagę, że ma być jasny i błyszczący? :)
2112wojtek - 14-06-2005 19:10
Wojtku, to w takim razie jaki gres mi polecasz, biorąc pod uwagę, że ma być jasny i błyszczący? :) Polecam Ci gres polerowany czyli szkliwiony, ukladany na waska fuge, zabezpieczony przed przebarwieniem. Cokoly mozesz zrobic ...z :wink: nierdzewki satynowanej / kosztują majatek/ ale nie wygladają przynajmniej jak na dworcu kolejowym, cokoly z cietej plytki. Z drewna rzecz jasna cokolow Ci nie polecam. :lol: chyba , ze z bielonego.
kluska - 14-06-2005 19:58
:) Ale jakiego producenta proponujesz? A co z jakimiś dziwnymi klasami ścieralności i ślizgowości? A czy wąska fuga może być przy podłogówce? A to coś satynowane, to gdzie się kupuje? I w ogóle wielki cmok za pomoc :)
2112wojtek - 14-06-2005 20:38
:) Ale jakiego producenta proponujesz? A co z jakimiś dziwnymi klasami ścieralności i ślizgowości? A czy wąska fuga może być przy podłogówce? A to coś satynowane, to gdzie się kupuje? I w ogóle wielki cmok za pomoc :) Wielu Forumowiczow zachwala Nowa Gale. Niska cena, srednia jakosc.Ja "poplynalem" na NG i nie polecam - co nie znaczy ,ze jest to produkt zupelnie do bani/jestem troszke nieobiektywny/. Znam gorsze firmy robiace gresy polerowane np. chinskie czy czeskie. Jesli masz tego nie duzą ilosc, lepiej wziac drozszy Atlas Concorde, I'mola, Alcalagres usw. jest tego sporo, niektore ceny niewiele wyzsze od NG.
Klasy scieralnosci nie sa dziwne - prawdziwy gres/nie konglomerat/ ma najwyzsza klase scieralnosci i twardosci /w zaleznosci od firmy i przyjetej skali stopniuje sie je od IV do VIII a nawet 9 w skali Mose'a lub innej czasem indywidualnej niestety i czasem podaja twrdosc a czasem scieralnos - trzeba poczytac/.Do domu wystarczy nawet IV. Klase antyposlizgowosci :lol: stosuje sie do plytek przemyslowych , basenowych i angobowanych specjalnego przeznaczenia . Rozumiem , ze w salonie takich nie bedziesz uzywac :lol: Kupujac gres spojrz na plytke z boku /na przekroj/Dobry jakosciowo gres jest na calym przekroju w jednym kolorze, lipny/lepiej nie zawracac sobie nim glowy/ jest dwubarwny - spod ma czerwonawy lub cementowo szary.
Waska spoina nie przeszkadza przy podlogowce a to satynowe to na zamowienie w holenderskiej Moosa ,chociaz ponoc przymierza sie tez jakies Opoczno, Paradyz czy inny Tubadzin - proby sa obiecujace , bedzie duzo taniej za czas jakis.
Carrrlos - 14-06-2005 21:23
2112Wojtek - a jaka jest towja opinia o kolekcji Saturn Opoczna - sporo kolorów, sporo rozmiarów no i oczywiście w wersji polerowanej i satynowanej.
cenowo np. saturn polerowany biały/piasek reftyfikowany 29,5x59,5 cm kosztuje ok. 95 zł
NG jest chyba droższa, ?! nie wiem
2112wojtek - 14-06-2005 21:53
2112Wojtek - a jaka jest towja opinia o kolekcji Saturn Opoczna - sporo kolorów, sporo rozmiarów no i oczywiście w wersji polerowanej i satynowanej.
cenowo np. saturn polerowany biały/piasek reftyfikowany 29,5x59,5 cm kosztuje ok. 95 zł
NG jest chyba droższa, ?! nie wiem Nie znam z autopsji, widzialem probki, stukalem, wachalem ale to dopiero w praktyce mozna cos powiedziec.Ten typ gresow to nowosc w Opocznie, dotychczas probowali na "grysikach" i melanzach. Generalnie Opoczno jest firma , ktora poszla mocno do przodu, ta stara "przedwojenna" i tuz "powojenna" opinia /kiedys bylo niema tylko Opoczno i bralo sie co rzucili/ jest na szczescie juz nieprawdziwa. Mysle, ze mozna zaufac marce, wiele produktow jest w swojej klasie na swiatowym poziomie. Ceną sie nie sugeruj, bo na rynku gresow w Polsce trwa wojna podjazdowa.Nie patrz tez na ceny katalogowe /sprzedawcy mnie nie lubia/ od tego mozna zejsc nawet 30% i nie jest to mistrzostwo swiata .Ostatnio NG kupowalem SL02 poler, 30x60 , w tej mniej wiecej cenie a podobny Inalco / inna, wyzsza polka/ kosztowal 104pln - zwyczajnie,zadzialala zasada C3 /Cena Czyni Cuda/
kluska - 15-06-2005 17:05
To może nauczysz mnie jak się w sklepie targować, co? bo ja wychodzę z założenia, że jak napisane tyle sie płaci :oops: A metrów potrzebawałaym ze 100, tylko, że być może mieszane :)
A propos, to to satynowe, można zrobić za jakiś czas czy trzeba od razu?
2112wojtek - 16-06-2005 13:53
kluseczko nauczyc sie targowac to Cie nie naucze , chociaz Ty jestes chyba gdzies z Poznania(???) , a tam sie wszyscy potrafia targowac :lol:
To satynowe to mozesz sobie zmienc jak stanieje, albo jak sie gwaltownie wzbogacisz :lol:
pozdrawiam
/urodzony i wychowany w poznanskiem/
kluska - 17-06-2005 18:20
Niestety nie mam przebojowego charakteru, miejsce urodzenia niewiele tu wnosi :) z satynowym rzeczywiście poczekam, a co to dokładnie jest bielone drewno, to odbarwiane czy malowane na biało?
- 17-06-2005 22:07
no właśnie - lubisz wiecznie sprzątać? :wink:
Ale tak na serio zależy od trybu życia i tego, gdzie jest położony dom.
Ja zawsze mam jasne podłogi, bo takie lubię - bardzo jasna ceramika i wykładziny wełniane w naturalnym kremowo/beżowym kolorze.
Ale buciki dzieci ściagają na dywaniku przed drzwiami - inaczej nie wyrobiłabym z odkurzaniem i zmywaniem po wizycie w piaskownicy czy w parku lub lesie.
a jak wpadną znajomi w sportowych butach, wracając akurat ze swojego leśnego domku - hm..mam fajne podłogi..nakrapiane :wink: :D
Dom mam być piękny, ale przede wszystkim to on jest dla nas, nie my dla domu.
Nie położyła bym polerowanego gresu na podłogi nawet wówczas, gdybym nie miała dzieci, nikt by mnie nie odwiedzał, mieszkała bym na 10 piętrze apartamentowca i poruszała się wyłącznie samochodem w butach na skórzanych, gładkich podeszwach :wink: :D .
Dlatego w moim gigantycznym wątku na setki, setki wklejonych podłóg, nie znajdziesz prawie polerowanego gresu.
Poza tym dla mnie to najnudniejsza podłoga (chyba ze z taką fantazją jak u Soniki) ale to już kwestia gustu - inni nie cierpią rustykalnych kafli i w sumie jest tak różnorodnie :D .
p.s. co do dzieci - poślizgowości i bezpieczenstwa - ja nawet panele Pergo przykryłam wykładziną na pierwsze dwa lata życia Juleczki - nie wyobrażam sobie takiego twardego i śliskiego materiału w domu czy mieszkaniu, gdzie malutki człowiek poznaje świat.
Carrrlos - 17-06-2005 23:04
1221Wojtek - thx, za cenne rady, sądzę, że Opoczno to już nie taki jedyny producent z lat 80-tych, konkurencja zmusza do jakości,
ceną absolutnie się nie sugeruję - często zbieram kilka ofert na ten sam produkt i przedstawiam najniższą w kolenym punkcie sprzedazy, zwykle działa taka "polska zasada", żebym nawet zarobił 1 zł to ja sprzedam te 100m2 Carrrlosowi a nie sąsiad :D , no i ja na tym korzystam, sprzedawca też, bo lepszy mały i szybki deal niż zero obrotu.