Naprawdę mała łazienka 140 cm x 233 cm
sebamar - 29-03-2008 15:08
Mam naprawdę małą łazienkę o wymiarach 140 cm x 233 cm. Jestem przed remontem i zastanawiam się jak ją urządzić. Chciałbym raczej pozostawić wannę niż zamieniać ją na kabinę prysznicową. Chociaż kabina jest też do rozważenia. Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenia w urządzaniu tak małej łazienki. Macie może jakieś zdjęcia?
Z góry dzięki za pomoc.
Anna-1997 - 29-03-2008 18:47
a moglbys wrzucic jakis plan z zaznaczeniem gdzie jest odplyw do wanny, gdzie odplyw WC, gdzie do umywalki? bez tego ani rusz
potrzebna Ci jest wanna czy wystarczy brodzik?
OK - 29-03-2008 21:12
Może zapraszam do mojego mieszkanka - moja łazienka jest jeszcze mniejsza :wink: Doświadczenie zdobyte :lol:
malgos2 - 29-03-2008 21:36
Jak juz tu kiedys OK pisala - kabina bardziej zagraca przestrzen niz wanna, ale to wszystko zalezy od tego, czy tak jak ja - nie wyobrazasz sobie zycia bez wanny, czy wrecz przeciwnie.
sebamar - 30-03-2008 00:07
Niedługo zamieszczę plan. Ale mam pytanie. Czy można przemieścić sedes i wannę w inne miejsce niż pierwotnie? Słyszałem, że w związku z umiejscowieniem odpływu wody jest to niemożliwe. Czy orientujecie się w tym temacie?
malgos2 - 30-03-2008 00:19
Niedługo zamieszczę plan. Ale mam pytanie. Czy można przemieścić sedes i wannę w inne miejsce niż pierwotnie? Słyszałem, że w związku z umiejscowieniem odpływu wody jest to niemożliwe. Czy orientujecie się w tym temacie? To wszystko zalezy, ile chcesz wydac na hydraulika. U mnie sedes bedzie w miejscu, w ktorym normalnie go mialo nie byc, poniewaz jest tam akurat rura 110. Wanny nie chce przenosic, ale pewnie to tez by sie dalo, ale mogloby byc kosztowne.
sebamar - 30-03-2008 00:47
Oto trochę prymitywny plan obecnego wyglądu łazienki.
Będę wdzięczny za sugestie.
http://img134.imageshack.us/img134/70/lazienkawr9.jpg
sebamar - 30-03-2008 00:48
http://img134.imageshack.us/img134/70/lazienkawr9.jpg
malgos2 - 30-03-2008 01:20
Ale nic nie piszesz na temat swoich potrzeb - czy chcesz ta wanne zostawic, czy w ogole jest Ci potrzebna, czy Ci nie zalezy? Z czego sa sciany?
neco - 30-03-2008 01:37
wszystko zależy jaka rura plastik czy żeliwo , jeśli żeliwo to jest duży problem ale wykonalny tylko czy będzie się wtedy opłacać
OK - 30-03-2008 04:27
Wannę to na pewno można przesunąć w takiej małej łazience, z wc trochę inna sprawa, ale też nie ma rzeczy niemożliwych :wink: A masz jakąś wizję, gdzie i co byś chciał przesunąć??
Tak jak napisała malgos2 - zależy co chcesz osiągnąć, tzn. jak daleko chcesz przesunąć urządzenia. I na pewno musisz wiedzieć z czego są ściany i gdzie idą piony :roll: Przypuszczam, że piony są na tej długiej ścianie, ale najlepiej zaznacz na rysunku, w którym dokładnie miejscu.
sebamar - 30-03-2008 11:58
Pion znajduje się w rogu , gdzie jest sedes. Moim pierwotnym pomysłem było przeniesienie wanny na scianę na przeciwko umywalki, a sedesu obok umywalki. W grę wchodzi również tylko kabina prysznicowa. Byłaby najwygodniejsza, ale... Wodę ogrzewa piecyk i nie wiem czy są takie termy gazowe, które zapewnią stałą temperaturę wody w kabinie prysznicowej.
malgos2 - 30-03-2008 12:14
Pion znajduje się w rogu , gdzie jest sedes. Moim pierwotnym pomysłem było przeniesienie wanny na scianę na przeciwko umywalki, a sedesu obok umywalki. W grę wchodzi również tylko kabina prysznicowa. Byłaby najwygodniejsza, ale... Wodę ogrzewa piecyk i nie wiem czy są takie termy gazowe, które zapewnią stałą temperaturę wody w kabinie prysznicowej. No tez tak myslalam, ze to jedyna opcja, zeby wanne dac na krotsza sciane z tym, ze nie wiem, czy wanna 140 cm to jest taka wygodna opcja - o to zapytaj OK. Mysle, ze nie powinno byc problemu z terma, ja wprawdzie biore prysznic w wannie, ale nie mam z tym problemu majac terme gazowa.
OK - 30-03-2008 12:31
Raczej trudno będzie przenieść wc o taki kawał, żeby zachować wymagane spadki odpływu :-? Wprawdzie są na to metody, ale mogą być bardzo kosztowne :roll:
Wanna 140 to maleństwo, miałam taką w poprzednim mieszkaniu. Teraz mi weszła 170 i to już słuszny rozmiar. Inna sprawa, że ja i tak bym wybrała 140, nie kabinę - ale to już osobiste preferencje. A może pokombinować z narożną/asymetryczną? Przy tej samej długości zewnętrznej mają dłuższe wymiary wewnętrzne.
Potwierdzam, że nie ma większych problemów z piecykiem gazowym i prysznicem - często biorę prysznic w wannie, a przed remontem była kabina i działało. Ewentualne chwilowe zmiany temp. powinna chyba wyrównać bateria termostatyczna - ale nigdy nie miałam, więc nie mam na ten temat zielonego pojęcia - poszukaj na forum, trochę tu o tym było.
sebamar - 31-03-2008 09:29
Co to jest bateria termostatyczna? I ile może wynosić orientacyjnie koszt przeniesienia wanny i sedesu?
grzechk - 31-03-2008 10:00
A moze na dole łazienki (piszę tak jak widzę obrazek) umieść na krótkiej ścianie wannę narożną (asymetryczną) - już chyba ktoś o tym pisał. umywalkę przenieś na górą obok kibelka. Co do baterii termostatycznej, zdecydowanie lepiej ona współpracuje z pojemnościowymi ogrzewaczami wody (np. bojlerami). Jak z termą będzie współpracować - najlepiej zapytać fachowca lub przedstawiciela jakiej firmy sprzedającej baterie. Batrie takie można kupic już za ok 200 zł.
Anna-1997 - 31-03-2008 11:32
Sprawdzilam swoja mala lazienke. Ma podobne wymiary, tylko drzwi mam na krotszej scianie. I wyglada to u mnie tak, ze wanna 140 cm (wcale nie jest taka mala i niewygodna) na tej krotszej scianie. Nad wanna mam piecyk gazowy. A na dluzszej scianie: wanna (krotszy bok), umywalka i ubikacja. I nie jest niewygodnie i ciasno.
malgos2 - 31-03-2008 15:27
Sprawdzilam swoja mala lazienke. Ma podobne wymiary, tylko drzwi mam na krotszej scianie. I wyglada to u mnie tak, ze wanna 140 cm (wcale nie jest taka mala i niewygodna) na tej krotszej scianie. Nad wanna mam piecyk gazowy. A na dluzszej scianie: wanna (krotszy bok), umywalka i ubikacja. I nie jest niewygodnie i ciasno. No wlasnie. Zapytalam mamy, ile liczyla sobie nasza wanna w domu zanim kupila 160 cm i okazalo sie, ze 140 cm. To nie jest tak malo - dorosly facet sredniego wzrostu sie zmiesci (moj ojciec). No chyba, ze na tej wannie nikomu nie zalezy i lepiej po prostu dac prysznic. Ja jakos nie lubie tych wszystkich naroznikowych rzeczy i nie rozumiem, dlaczego taka wanna mialaby byc wygodniejsza. Jest szersza, ale przeciez nie jest dluzsza. W tym mieszkaniu z szerokoscia nie ma problemu,tylko z dlugoscia.
OK - 31-03-2008 15:50
140 znam - miałam w poprzednim mieszkaniu. Dało się w niej wykąpać, ale... :wink: Oczywiście dużo zależy od wzrostu - ja jestem raczej długa, to i wanna długa musi być 8)
A wanny narożne i asymetryczne są relatywnie dłuższe - ustawienie pod kątem pozwala na zwiększenie wymiaru wewnętrznego w stosunku do wanny prostokątnej o tej samej długości zewnętrznej. Dość dokładnie przestudiowałam schematy wanien na etapie projektowania swojej łazienki :roll: Osobiście też za narożnymi nie przepadam, ale w tej łazience to może niegłupio by było.
Jeśli chodzi o koszt przeniesienia wanny, to nie powinien być duży - dokładnego nie podam, bo różnice regionalne mogą powalać na kolana :wink:
Z wc gorszy problem. Jeśli rzeczywiście się uprzesz na przeniesienie na drugi koniec łazienki, to może się to wiązać z kupnem dodatkowych urządzeń (jakieś tam pompy, młynki i inne cuda). Nie jest to niemożliwe, ale może być dość kosztowne; tu coś było na ten temat: http://forum.muratordom.pl/problem-z...ja,t125579.htm. Nie wiem, czemu chcesz przesunąć wc na drugi koniec łazienki - na pewno łatwiej byłoby przesunąć umywalkę w kierunku wc, niż odwrotnie :roll:
Bateria termostatyczna ponoć reguluje się sama i leci z niej woda o zadanej temperaturze. Nic mi więcej nie wiadomo w tym temacie, ale na forum było sporo - trzeba poszukać.
malgos2 - 31-03-2008 16:16
A wanny narożne i asymetryczne są relatywnie dłuższe - ustawienie pod kątem pozwala na zwiększenie wymiaru wewnętrznego w stosunku do wanny prostokątnej o tej samej długości zewnętrznej. No tak, to wynika z twierdzenia Pitagorasa :lol: :lol: :lol:
OK - 31-03-2008 16:19
A wanny narożne i asymetryczne są relatywnie dłuższe - ustawienie pod kątem pozwala na zwiększenie wymiaru wewnętrznego w stosunku do wanny prostokątnej o tej samej długości zewnętrznej. No tak, to wynika z twierdzenia Pitagorasa :lol: :lol: :lol: A moim skromnym zdaniem dłuższa=wygodniejsza :wink:
malgos2 - 31-03-2008 16:26
A moim skromnym zdaniem dłuższa=wygodniejsza :wink: Chyba tak. A niektorzy musza miec dwuosobowa. Ostatnio mnie strasznie rozsmieszylo w TVN24 w programie o nieruchomosciach jak pani agentka wciskala klientce mieszkanie - "kabina jest dwuosobowa, mozna sie spokojnie w niej zmiescic w dwie osoby". Pomyslalam, ze nie jest juz tak zle w tym kraju, skoro sie tak otwarcie w telewizji mowi o seksie pod prysznicem.
OK - 31-03-2008 16:30
A moim skromnym zdaniem dłuższa=wygodniejsza :wink: Chyba tak. A niektorzy musza miec dwuosobowa. Ostatnio mnie strasznie rozsmieszylo w TVN24 w programie o nieruchomosciach jak pani agentka wciskala klientce mieszkanie - "kabina jest dwuosobowa, mozna sie spokojnie w niej zmiescic w dwie osoby". Pomyslalam, ze nie jest juz tak zle w tym kraju, skoro sie tak otwarcie w telewizji mowi o seksie pod prysznicem. W każdej się mieszczą dwie osoby :wink: W dwuosobowej to już można orgietki urządzać :oops:
malgos2 - 31-03-2008 17:20
W każdej się mieszczą dwie osoby :wink: W dwuosobowej to już można orgietki urządzać :oops: To zalezy, jakich kto jest hmmmmm..... rozmiarow.
sebamar - 31-03-2008 19:14
Jeden z fachowców poradził mi instalację kabiny prysznicowej. Ale nietypowej. Według jego koncepcji umywalkę przestawiamy obok sedesu. Wannę wywalamy. Stawiamy ściankę z cegły szerokości 90 cm i wysokości 180 cm tworząc kabinę prysznicową 90 x 90 cm. co o tym sądzicie? Nie wiem czy to nie zmniejszy jeszcze bardziej optycznie małej łazienki?
malgos2 - 31-03-2008 19:16
Jeden z fachowców poradził mi instalację kabiny prysznicowej. Ale nietypowej. Według jego koncepcji umywalkę przestawiamy obok sedesu. Wannę wywalamy. Stawiamy ściankę z cegły szerokości 90 cm i wysokości 180 cm tworząc kabinę prysznicową 90 x 90 cm. co o tym sądzicie? Nie wiem czy to nie zmniejszy jeszcze bardziej optycznie małej łazienki? To juz lepiej zrob ta scianke z luksferow. Przynajmniej nie zmniejszy tej przestrzeni az tak bardzo.
sebamar - 31-03-2008 19:26
To juz lepiej zrob ta scianke z luksferow. Przynajmniej nie zmniejszy tej przestrzeni az tak bardzo. Myślisz, że z luksferami będzie lepiej? Cienka ścianka z jednej cegły aż tak zmniejszy optycznie pomieszczenie?
malgos2 - 31-03-2008 19:50
To juz lepiej zrob ta scianke z luksferow. Przynajmniej nie zmniejszy tej przestrzeni az tak bardzo. Myślisz, że z luksferami będzie lepiej? Cienka ścianka z jednej cegły aż tak zmniejszy optycznie pomieszczenie? No mnie sie bardzo podobaja luksfery i maja te zalete, ze sa przezroczyste... Nie musisz juz na nie dawac zadnych kafelkow itd. Na pewno zmniejsza pomieszczenie mniej niz nieprzezroczysta scianka z cegiel, na ktora jeszcze cos musisz polozyc. Mozna tez zrobic zabudowe szklana, ale to jest zdecydowanie drozsze rozwiazanie.
malgos2 - 31-03-2008 19:59
Tu zobacz:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic...icowa+luksfery
I teraz sobie wyobraz, ze ta scianka jest nieprzezroczysta.
OK - 01-04-2008 00:19
To juz lepiej zrob ta scianke z luksferow. Przynajmniej nie zmniejszy tej przestrzeni az tak bardzo. Myślisz, że z luksferami będzie lepiej? Cienka ścianka z jednej cegły aż tak zmniejszy optycznie pomieszczenie? Z luksferami o niebo lepiej niż ze zwykłych bloczków, ale i tak w tej akurat łazience najlepsza byłaby szklana kabina, jeśli już :roll:
Z czego jej nie postawisz, będziesz miał szafę w środku łazienki - co najwyżej mniej lub bardziej przezroczystą :roll: Zwłaszcza jeśli nie przesuniesz drzwi.
Z jednym fachowiec miał rację - to umywalka idzie do wc, a nie odwrotnie.
PS. Ile chciał za tę ściankę? :wink:
malgos2 - 01-04-2008 01:56
Z luksferami o niebo lepiej niż ze zwykłych bloczków, ale i tak w tej akurat łazience najlepsza byłaby szklana kabina, jeśli już :roll: Ale myslisz o takiej szklanej zabudowie, nie? Taka plaska, przezroczysta kabina, nie jakas taka zawalidroga z bialych profili?
Facet, ktory chce to zrobic kombinuje, na czym by tu jeszcze zarobic. Nie mozna jego pomyslow brac zbyt serio. A proponuje zrobic to, co umie.
OK - 01-04-2008 08:08
Tak, mam na myśli lekką szklaną konstrukcję :D
Ja nie mam nic przeciwko, jeśli fachowiec ma własne pomysły, bo chce zarobić - gorzej, jak to są goopie pomysły :roll: Na zasadzie, żeby zarobić, a się nie narobić - bo za montaż zwykłej kabinki i brodzika weźmie grosze, a za wymurowanie ścianki i obłożenie jej płytkami to już dużo lepiej - a też się nie narobi.
Nie widzę w tej łazience miejsca na kabinę bez przesunięcia wc - a przesunięcie wc o taki kawał, to już nie jest prosta sprawa :-?
Natomiast jest inne wyjście - przesunięcie drzwi na środek łazienki, o ile ściana na to pozwala :roll: Wtedy po lewej stronie (od drzwi) faktycznie robi się ładne miejsce na kabinkę i może nawet taką z luksferów :roll: Może to być prostsza operacja niż jeżdżenie po całej łazience z kibelkiem - ale to zależy co to za ściana tam siedzi :roll:
malgos2 - 01-04-2008 12:46
To z czego te sciany?
OK - 01-04-2008 13:01
To z czego te sciany? Z czego, to najmniejszy pikuś :roll: Wszystko da się rozwalić :lol: Ważne co w nich siedzi, jak są grube i czy nośne nie są :wink: jeśli to 10 cm ścianki dzialowej, to bym się 5 min. nie zastanawiała. Ale jeśli tak, jak np. u mnie - 0,5 m ściana nośna, to raczej gra nie warta świeczki :roll:
malgos2 - 01-04-2008 13:09
Z czego, to najmniejszy pikuś :roll: Wszystko da się rozwalić Chodzilo mi o to, ze jak z plyty gipsowej to na pewno nie jest nosna i na pewno da sie latwo rozwalic i postawic na nowo...
OK - 01-04-2008 13:13
Z czego, to najmniejszy pikuś :roll: Wszystko da się rozwalić Chodzilo mi o to, ze jak z plyty gipsowej to na pewno nie jest nosna i na pewno da sie latwo rozwalic i postawic na nowo... Na to to raczej mała szansa, żeby ściana łazienkowa była z gk, choć mnie już nic nie zdziwi :lol:
malgos2 - 01-04-2008 13:15
Na to to raczej mała szansa, żeby ściana łazienkowa była z gk, choć mnie już nic nie zdziwi :lol: U mnie cale mieszkanie jest z plyty gipsowej. Budynek jest na konstrukcji stalowej, nie ma scian nosnych.
OK - 01-04-2008 13:29
Na to to raczej mała szansa, żeby ściana łazienkowa była z gk, choć mnie już nic nie zdziwi :lol: U mnie cale mieszkanie jest z plyty gipsowej. Budynek jest na konstrukcji stalowej, nie ma scian nosnych. No tak, ale jak sama pisałaś, ten Twój budynek to ewenement :wink: Choć pewnie nie jedyny :roll: Ja wiem jedno - już nigdy, przenigdy nie chcę żadnych ścian z kg, ani gładzi, ani innych wynalazków, co się w nich dziura robi od byle czego :evil:
malgos2 - 01-04-2008 14:21
No tak, ale jak sama pisałaś, ten Twój budynek to ewenement :wink: Choć pewnie nie jedyny :roll: Ja wiem jedno - już nigdy, przenigdy nie chcę żadnych ścian z kg, ani gładzi, ani innych wynalazków, co się w nich dziura robi od byle czego :evil: Wiesz, w USA tez sie wszystko buduje z k-g, ale tam na przyklad profile sa tak mocne, ze spokojnie mozesz powiesic ciezka szafe. Te nasze ledwo sie trzymaja. No i trzeba ciagle malowac, wiec dlatego miedzy innymi bialy kolor jest na takie sciany najlepszy. Jak stukniesz, mozesz zaszpachlowac, maznac pedzlem i po klopocie. :lol: :lol: :lol:
OK - 01-04-2008 14:31
No tak, ale jak sama pisałaś, ten Twój budynek to ewenement :wink: Choć pewnie nie jedyny :roll: Ja wiem jedno - już nigdy, przenigdy nie chcę żadnych ścian z kg, ani gładzi, ani innych wynalazków, co się w nich dziura robi od byle czego :evil: Wiesz, w USA tez sie wszystko buduje z k-g, ale tam na przyklad profile sa tak mocne, ze spokojnie mozesz powiesic ciezka szafe. Te nasze ledwo sie trzymaja. No i trzeba ciagle malowac, wiec dlatego miedzy innymi bialy kolor jest na takie sciany najlepszy. Jak stukniesz, mozesz zaszpachlowac, maznac pedzlem i po klopocie. :lol: :lol: :lol: Każdym kolorem mogę :evil: Ale ja jestem ciapa i bez przerwy się obijam, zaczepiam czymś i moje świeże gładzie już są mało gładkie - u mnie nigdy więcej :evil:
Amerykański system budownictwa przemawia do mnie mniej więcej w tym samym stopniu, co żywienie się w mcdonaldzie :wink: Straszna konserwa ze mnie czasem wyłazi - lubię grube ceglane mury i schabowego z kapustką :lol:
zielony_listek - 01-04-2008 14:50
Chyba tak. A niektorzy musza miec dwuosobowa. Ostatnio mnie strasznie rozsmieszylo w TVN24 w programie o nieruchomosciach jak pani agentka wciskala klientce mieszkanie - "kabina jest dwuosobowa, mozna sie spokojnie w niej zmiescic w dwie osoby". Zaraz, to to co miało wannę w sypialni? I wyposażenie kuchni full wypas, tylko lądowiska helikopterów brakowało? Tez mnie ten prysznic rozsmieszył :-)
Sebmar, nie martw sie, nie jest tak zle u Ciebie :-). Ja mam łazienkę 145x155 cm (z umywalką, prysznicem i podwieszanym kibelkiem).
malgos2 - 01-04-2008 23:48
Zaraz, to to co miało wannę w sypialni? I wyposażenie kuchni full wypas, tylko lądowiska helikopterów brakowało? Tez mnie ten prysznic rozsmieszył :-) Tak, tak! :lol: :lol: :lol: Wybitne mieszkanko.
Amerykański system budownictwa przemawia do mnie mniej więcej w tym samym stopniu, co żywienie się w mcdonaldzie Straszna konserwa ze mnie czasem wyłazi - lubię grube ceglane mury i schabowego z kapustką Wiesz, amerykanski system budownictwa dla biedoty rozni sie zasadniczo od systemu budownictwa dla milionerow. Dla tych ostatnich wnetrza buduje sie z plyt gipsowych, zeby sobie mogli za pol roku wszystko zmienic. Jasne, ze przez to bez klimy nie wytrzymasz, a w budynku z cegiel jak najbardziej. Nie mowie, ze to jest takie swietne, tylko ze u nas panuje taka karykatura tego systemu. Podobnie jak wspomniany przez Ciebie McDonald - tam jest to najtansze zarcie i normalny czlowiek tam nie zaglada. Bywam w Stanach czesto i NIGDY jeszcze nie bylam w McDonaldzie, nawet w toalecie (jest tam po prostu strasznie brudno :x ).
HARY - 02-04-2008 13:38
Ja mam bardzo małą łazienkę, tylko drzwi bardziej z lewej strony. Jak chcesz zobaczyć zdjęcia to można tutaj
http://foto.onet.pl/daqs4,n1h22sgoiacn
Z prawej strony obok ubikacji jest kabina prysznicowa. Po łazience swobodnie porusza się nawet mój "wielogabarytowy" :lol: mąż.
zielony_listek - 02-04-2008 14:47
Hm, jakby sie dało przesunąć drzwi (jak proponuje OK), to mozna by zamiast montażu kabiny po prostu odciąć szkłem ok. 90 cm z lewego (patrząc od drzwi) końca łazienki (jeden kawałek szyby osadzony na stałe, drugi kawałek uchylne drzwi). I powstałaby taka duża kabina (he, he, jak ta dwuosobowa z telewizji) o której wspominała malgos2.
Taka kabina spowodowałaby "odcięcie z łazienki" tak 80-90 cm, ale dzieki temu, że byłaby szklana (najlepiej duże szyby na delikatnych uchwytach, ostatecznie w stelażu z wąskich listew) - optycznie łazienka widziana byłaby jako całość. Bo okafelkowana ściana czy nawet luksfery to po prostu skócą łazienkę i już.
Ewentualnie bez przesuwania drzwi można wstawic w rogu (idąć od drzwi drugi róg) kabine narożną 90-kę ze szkła przezroczystego bez żadnych wzorów piaskowanych (albo z samego szkła łamana, albo półokrągłą w profilach białych czy stalowych).
Ja mam w rogu kabine szklana z białymi listwami, może choc trochę na zdjęciu widać:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/b...j17IcqXkXX.jpg
To co widać to jest połowa narożnej kabiny.
Zazwyczaj jest otwarta i ta część kabinowa nie jest taka "odcięta".
Berebeczka - 02-04-2008 14:53
A ja mam pytanko czy do małej łazienki (160 x 250) pasuja duże płytki? 30 x 65?
zielony_listek - 02-04-2008 15:11
Tak najprościej, bez ruszania drzwi i z minimalnym przesunięciem wylotu kibelka do kanalizacji (do rurki do umywalki to juz w zabudowie polecą) to cos takiego może:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/b...bruDb9MZMX.jpg
Po prawej stronie zrobic na całej szerokości krótkiej ścianki półeczkę, od dołu zabudowaną - w tej zbudowie schowany stelaż od kibelka podwieszanego i rury do umywalki). Nad półeczką duuuże lustro na całą szerokość.
Lustra optycznie bardzo powiększaja, pamiętaj że w łazience ta zasada też świetnie działa.
Ewentualnie mozna dać kibelek i umywalkę tak:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/b...Oan75IWUFX.jpg
Ta pierwsza opcja optycznie wydaje mi sie lepsza.
Co do zabudowy piecyka, to nie wiem jak w łazience (kwestia kubatury), ale w kuchni taka obudowa jak napisałam przy rysunku jest dopuszczona. Ja tak mam i uprawniony gazownik sie na to zgodził. Warunek - szafka bez dna i wierzchu. Co prawda wtedy ta zabudowa pod półeczką zwęża łazienke, ale nie wali sie głową w piecyk.
Oczywiście zamiast podwieszanych można dac zwykła umywalke i kompakt.
OK - 02-04-2008 15:24
Listku, super :D
Jak dla mnie ta druga wersja, bo pierwsza z lustrem na krótszej ścianie, hmm. To się dopiero zrobi pociąg - to lustro wydłuży o 2 razy, ale nie poszerzy :wink: Ja bym jeszcze przesunęła grzejnik gdzieś i dała drugie lustro vis a vis tego nad umywalką. Dwa lustra na przeciw siebie - to już się robi przestrzeń prawie jak w hali sportowej :wink:
Piecyk można zabudować tak, jak mówisz (czyli przód i boki) - dowiadywałam się o swoją łazienkę, jest jeszcze mniejsza - nie ma problemu.
malgos2 - 02-04-2008 19:00
Listku, super :D
Jak dla mnie ta druga wersja, Poza tym jesli rury kiblowe ida w tej dluzszej scianie, to moze byc klopot z ich przesunieciem na krotsza, wiec w drugiej wersji jest mniej przesuwania. Te kiblowe nie zawsze sa takie chetne. Sama dzisiaj jeszcze raz zmierzylam lazienke (ze tez kurde za kazdym razem wychodza mi inne dlugosci) i mam 1,90 na 2,23 czy jakos tak, normalnie dramat. Zaraz bede nad swoja glowkowac...
sebamar - 02-04-2008 23:17
Oba pomysły fajne. Zastanawiam się nad wanną narożną zamiast kabiny. Optymalny wymiar to 120 x 120 ale czy są takie wanny narożne? Wtedy piecyk można przenieść w róg nad wanną.
Mam jeszcze pytanie o płytki. Podobają mi się ściany wyłożone małymi płytkami (takimi do mozaiki ale nazwy fachowej nie znam). Czy to się sprawdzi w takiej małej łazience? A kolorystyka? Myślałem o białym i niebieskim.
OK - 02-04-2008 23:22
Widziałam na pewno wanny 125x125, 120-tki chyba też są, ale głowy nie dam. Piecyk nad wannę, ale możle nie w sam róg, bo na ciepłą wodę w umywalce będziesz czekać godzinami.
Małe płytki do małej łazienki jak najbardziej w porządku - kolorystyka też, chłodna powiększa optycznie :wink: Tylko nie przesadź z rozmiarem płytek, bo spędzisz życie na czyszczeniu fug. Nieco mozaiki wystarczy - obudowa wanny, coś tam jeszcze :wink:
I koniecznie duuużo luster, wierz mi :lol:
malgos2 - 02-04-2008 23:23
Oba pomysły fajne. Zastanawiam się nad wanną narożną zamiast kabiny. Optymalny wymiar to 120 x 120 ale czy są takie wanny narożne? Wtedy piecyk można przenieść w róg nad wanną.
Mam jeszcze pytanie o płytki. Podobają mi się ściany wyłożone małymi płytkami (takimi do mozaiki ale nazwy fachowej nie znam). Czy to się sprawdzi w takiej małej łazience? A kolorystyka? Myślałem o białym i niebieskim. Bialy i niebieski to klasyk, powinien sie sprawdzic w kazdej lazience. Mozaika, ktora kupuje sie w plastrach jest do kupienia wlasciwie w kazdej firmie plytkowej, ale ci, co to klada, strasznie na to klna podobnie jak ci, ktorzy czyszcza potem fugi. Wanny 120 na 120 masz tu: http://www.nokaut.pl/szukaj/wanna-na...-120x-120.html
sebamar - 02-04-2008 23:55
Łazienka ma wysokość 2,8 m. Czy kafelki powinny być do tej wysokości? Jeżeli nie to do jakiej i co powyżej?
Jak wyglądałaby cała łazienka w mozaice? I z jakimi płytkami można łączyć mozaikę?
malgos2 - 02-04-2008 23:59
Łazienka ma wysokość 2,8 m. Czy kafelki powinny być do tej wysokości? Jeżeli nie to do jakiej i co powyżej?
Jak wyglądałaby cała łazienka w mozaice? I z jakimi płytkami można łączyć mozaikę? Mysle, ze mozna z kazdymi, tylko musza byc gladkie, bez zadnych chmurek, wzorkow itd. Generalnie mozna klasc na kazda wysokosc, na ile Ci starczy kasy. A jak nie, to powyzej jakas farba odporna na wilgoc.
OK - 03-04-2008 00:02
Ja tylko dodam do malgos2, że cała w mozaice, to chyba przegięcie - będą same fugi :roll:
U mnie są płytki do wys. ok. 2,4, ale na forum jest parę wątków o łazienkach w ogóle bez płytek, lub z b. małą ich ilością - tam jest sporo o farbach i innych rozwiązaniach "zamiast" :wink:
OK - 03-04-2008 00:13
Tu masz taką łazienkę, o jakiej mówisz:
http://dom.gazeta.pl/czterykaty/5,57...45240.html?i=0
Ale mi jakoś ta ilość mozaiki nie leży :-?
zielony_listek - 03-04-2008 12:49
Listku, super :D
Jak dla mnie ta druga wersja, bo pierwsza z lustrem na krótszej ścianie, hmm. To się dopiero zrobi pociąg - to lustro wydłuży o 2 razy, ale nie poszerzy :wink: Zeby tylko nie wyszła sala lustrzana, jak kiedys w lunaparkach :-)
Fajnie tez wygląda, jak dwa kawałki lustra dochodzą do siebie w rogu.
Co do mozaiki, to ja mam kawalkami u siebie (na boku obudowy stelaża kibelkowego, na obudowie brodzika i przy oknie).
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/b...36QtzKjduX.jpg
A jeszcze na jedną rzecz chciałabym zwrócic uwage. Na tym etapie remontu mozna zainstalowc ogrzewanie podłogowe (np. cienką matę elektryczną). Nawet nie tyle, żeby zlikwidowac zwykły grzejnik (może nawet nie wystraczyc mocy podłogówki), ale luksus ciepełka w stopy - fajny. Koszt nie jest duzy.
Natomiast przeniesienie piecyka to może byc spory koszt - musi to robic uprawniony fachowiec a oni lubia sobie sporo policzyc. No i co z rurami.
OK - 03-04-2008 13:01
Koszt przeniesienia piecyka jest do zniesienia, a rury można pochować w karton gipsie, albo jakoś zasłonić :wink:
Dużo większy może być koszt przesunięcia wc :-? Najlepiej znaleźć hydraulika z upr. gazowymi i niech przerobi od razu całą instalację :roll: Bo faktycznie wzywanie fachowca tylko do przesunięcia piecyka może zeżreć oszczędności uzyskane na tańszym hydrauliku :wink:
Matę elektryczną też polecam :wink: I jeszcze umieszczenie w grzejniku drabinkowym grzałki, jeśli jest taka możliwość. Wtedy jest fajnie również poza sezonem grzewczym :D
malgos2 - 04-04-2008 04:08
I jeszcze umieszczenie w grzejniku drabinkowym grzałki, jeśli jest taka możliwość. Wtedy jest fajnie również poza sezonem grzewczym :D Kurcze, na to nie wpadlam... Tez tak musze zrobic. Ale ogrzewanie podlogowe takie normalne, nie elektryczne to juz chyba troche wiekszy wydatek, nie?
OK - 04-04-2008 07:49
Nie mam pojęcia, na razie przerabiałam tylko elektryczne :wink:
Ale mi chodziło o to, żeby mieć niezależne od CO i móc się podgrzać poza sezonem grzewczym. Jeśli masz własny piec do ogrzewania, to wodne na pewno się opłaca, bo eksploatacja tańsza :roll:
malgos2 - 04-04-2008 09:52
Nie mam pojęcia, na razie przerabiałam tylko elektryczne :wink:
Ale mi chodziło o to, żeby mieć niezależne od CO i móc się podgrzać poza sezonem grzewczym. Jeśli masz własny piec do ogrzewania, to wodne na pewno się opłaca, bo eksploatacja tańsza :roll: Nie mam wlasnego pieca, ale zaczynam sie ostro zastanawiac nad tym wszystkim, bo normalnie nawet w trakcie sezonu grzewczego dogrzewam sie elektrycznym grzejnikiem, a poza sezonem grzewczym - tak gdzies do lipca to bez tego nie wejde pod prysznic. Taki grzejnik nie jest zbyt bezpieczny - raz chwycilam go mokra reka, spadl mi na ziemie i wysadzil korki w calej klatce :oops:
Wiec mowisz mata elektryczna i / lub grzalka do grzejnika?
OK - 04-04-2008 10:11
U mnie mata elektryczna i grzałka do grzejnika. Grzałki nie użyjesz w sezonie grzewczym, bo i tak grzeją, a matą możesz się podgrzać. Te maty są małej mocy, ale akurat do podgrzania podłogi i osuszenia powietrza się nadają, jak jest zimno, wilgotno i nie grzeją :-? U mnie mata w kuchni i łazience.
A jeśli ogólnie zimno nawet w sezonie, to może za małe/słabe masz grzejniki?
malgos2 - 04-04-2008 11:05
U mnie mata elektryczna i grzałka do grzejnika. Grzałki nie użyjesz w sezonie grzewczym, bo i tak grzeją, a matą możesz się podgrzać. Te maty są małej mocy, ale akurat do podgrzania podłogi i osuszenia powietrza się nadają, jak jest zimno, wilgotno i nie grzeją :-? U mnie mata w kuchni i łazience.
A jeśli ogólnie zimno nawet w sezonie, to może za małe/słabe masz grzejniki? W tym mieszkaniu tutaj, gdzie teraz jestem rzeczywiscie grzejnik w lazience caly czas szwankuje. Na gorze jest caly zimny. Przychodza faceci co poltora miesiaca, spuszczaja wode i to nic nie daje. Poza tym jest zawieszony za wysoko i na dole jest zimno. W nowym jest bardzo cieplo, ale nie wiem jak to bedzie jak przestana grzac.
zielony_listek - 04-04-2008 13:07
W tym mieszkaniu tutaj, gdzie teraz jestem rzeczywiscie grzejnik w lazience caly czas szwankuje. Na gorze jest caly zimny. Przychodza faceci co poltora miesiaca, spuszczaja wode i to nic nie daje. Poza tym jest zawieszony za wysoko i na dole jest zimno. W nowym jest bardzo cieplo, ale nie wiem jak to bedzie jak przestana grzac. Przy ogrzewaniu podlogowym poza kosztami (zarówno zakupu, instalacji jak i eksploatacji) musisz wziąć pod uwagę jeszcze grubość i sterowanie.
Matę elektryczną mozna kupic taką cienka i nawet zatopić w kleju pod glazurą. Przy wodnym muszą byc rurki, w których płynie woda, a to juz troche grubości zajmuje (nie wiem czy w bloku da radę, bo albo by trzeba wykuc w wylewce przynajmniej rowki, alebo podnieść wysokość podłogi).
Kwestia sterowania - przy elektrycznym musisz zrobic jakies sterowanie z czujnikiem temperatury, ale będzie to absolutnie niezależne.
Przy wodnej podłogówce, jesli nie masz własnego pieca albo jakiegos wynalazkowego zasilania to trezbaby ją właczyć do instalacji CO. Wtedy niezaleznie od tego czy masz do niego jakies streowanie (choćby cos jak głowica na grzejniku) czy nie, to poza sezonem grzewczym nie będzie działało.
OK, to Ty widzę kuta na cztery nogi, grzejnik, grzalka w grzejniku i jeszcze podłogówka :-)
OK - 04-04-2008 13:43
Bo ja sobie pomieszkałam przed remontem chwilę :wink:
I niestety okazało się, że jak grzeją to jest cieplutko, ale jak przestaną to... Parter, mury zew. ok. 70 cm, duuużo drzew - zimno i wilgotno :-? Więc skoro już robiłam totalną demolkę, to zaszalałam. W pokojach nie mam dodatkowego ogrzewania, do spania może być chłodniej - a mam nadzieję, że to co w kuchni i łazience, to wystarczy żeby przynajmniej tę wilgoć zlikwidować i żeby ręczniki były suchutkie :D
Za to jak na dworze powyżej 30st. to u mnie najlepsza klima w mieście 8)
malgos2 - 06-04-2008 19:49
Z tymi lustrami to jeszcze chcialabym wtracic swoje 3 grosze, ze nie wszedzie powiekszaja pomieszczenie. Trzeba je tak powiesic, zeby nie odbijaly bezposrednio na przyklad stojacych na polce kosmetykow, czy bibelotow, bo wtedy zamiast powiekszenia wnetrza, robi sie wiekszy balagan. O! 8)
OK - 06-04-2008 19:57
Z tymi lustrami to jeszcze chcialabym wtracic swoje 3 grosze, ze nie wszedzie powiekszaja pomieszczenie. Trzeba je tak powiesic, zeby nie odbijaly bezposrednio na przyklad stojacych na polce kosmetykow, czy bibelotow, bo wtedy zamiast powiekszenia wnetrza, robi sie wiekszy balagan. O! 8) Ale za to ile kosmetyków :lol: O 8) Dobry parfum cza postawić :wink:
malgos2 - 06-04-2008 20:33
Z tymi lustrami to jeszcze chcialabym wtracic swoje 3 grosze, ze nie wszedzie powiekszaja pomieszczenie. Trzeba je tak powiesic, zeby nie odbijaly bezposrednio na przyklad stojacych na polce kosmetykow, czy bibelotow, bo wtedy zamiast powiekszenia wnetrza, robi sie wiekszy balagan. O! 8) Ale za to ile kosmetyków :lol: O 8) Dobry parfum cza postawić :wink: No, no. Tylko nie jakiegos szanela z placu.
OK - 06-04-2008 20:34
Z tymi lustrami to jeszcze chcialabym wtracic swoje 3 grosze, ze nie wszedzie powiekszaja pomieszczenie. Trzeba je tak powiesic, zeby nie odbijaly bezposrednio na przyklad stojacych na polce kosmetykow, czy bibelotow, bo wtedy zamiast powiekszenia wnetrza, robi sie wiekszy balagan. O! 8) Ale za to ile kosmetyków :lol: O 8) Dobry parfum cza postawić :wink: No, no. Tylko nie jakiegos szanela z placu. No coś Ty :o !!!
malgos2 - 06-04-2008 22:48
A wracajac do podlogowki elektrycznej - jej sie nie instaluje pod wanna, prawda? Wiec u mnie byloby tego najwyzej 3 m2, czyli jakies 700 - 800 zlotych. Ciekawa jestem ile wzial by grzebek za jej instalacje. Czy to jest jakos wybitnie skomplikowane?
OK - 07-04-2008 07:18
Proste jak konstrukcja bata :lol:
Nie kładziesz pod wanną i planowanymi szafkami (umywalka). U mnie weszło 0,7m2 :lol: Cała filozofia to rozplanowanie tej maty - ale to pewnie zrobisz sama. Kładzie się cienką warstwę kleju do płytek, na to układa matę i czujnik temp. - jak klej wyschnie i można po tym łazić, kładzie się płytki i już. Oprócz maty trzeba się zaopatrzyć w sterownik temp. Po położeniu płytek wystają ci z podłogi 3 kabelki, które elektryk podłącza do sterownika. Sterownik jest wielkości większego gniazdka el.
zielony_listek - 07-04-2008 12:58
Proste jak konstrukcja bata :lol: Dokładnie, mysmy tez sami kładli i podłączali.
Sterownik jest wielkości większego gniazdka el. Tylko od razu sobie przemysl gdzie ten sterownik będzie najwygodniej.
Mysmy dali go po drugiej stronie w przedpokoju i... pies go pogryzł. Musielismy nowy kupic. Teraz jest schowany w szafie :-) Oczywiście sterownik, nie pies.
OK - 07-04-2008 13:14
Proste jak konstrukcja bata :lol: Dokładnie, mysmy tez sami kładli i podłączali.
Sterownik jest wielkości większego gniazdka el. Tylko od razu sobie przemysl gdzie ten sterownik będzie najwygodniej.
Mysmy dali go po drugiej stronie w przedpokoju i... pies go pogryzł. Musielismy nowy kupic. Teraz jest schowany w szafie :-) Oczywiście sterownik, nie pies. Ooo, właśnie, zapomniałam o konieczności przemyślenia :lol: Poza tym nie jest to duże, ale ozdoba też żadna, więc najlepiej w jaki kąt upchnąć :wink:
malgos2 - 07-04-2008 14:14
Proste jak konstrukcja bata :lol:
Nie kładziesz pod wanną i planowanymi szafkami (umywalka). U mnie weszło 0,7m2 :lol: Cała filozofia to rozplanowanie tej maty - ale to pewnie zrobisz sama. Kładzie się cienką warstwę kleju do płytek, na to układa matę i czujnik temp. - jak klej wyschnie i można po tym łazić, kładzie się płytki i już. Oprócz maty trzeba się zaopatrzyć w sterownik temp. Po położeniu płytek wystają ci z podłogi 3 kabelki, które elektryk podłącza do sterownika. Sterownik jest wielkości większego gniazdka el. Taki zestaw styknie?
http://www.ogrzewanie-elektryczne.pl...530-p-407.html
OK - 08-04-2008 06:53
Zestaw styknie. Ale wydaje mi się, że taniej można. Chyba że jesteś jakoś bardziej do marki przekonana :wink:
U mnie mata i sterowniki różnych firm. Sterownik najprostszy, człek w sklepie odradził mi te z programatorami, droższe :roll:
malgos2 - 08-04-2008 09:14
Zestaw styknie. Ale wydaje mi się, że taniej można. Chyba że jesteś jakoś bardziej do marki przekonana :wink:
U mnie mata i sterowniki różnych firm. Sterownik najprostszy, człek w sklepie odradził mi te z programatorami, droższe :roll: No to cieszy mię to, ze taniej mozna :D
zielony_listek - 09-04-2008 15:29
Zestaw styknie. Ale wydaje mi się, że taniej można. Chyba że jesteś jakoś bardziej do marki przekonana :wink:
U mnie mata i sterowniki różnych firm. Sterownik najprostszy, człek w sklepie odradził mi te z programatorami, droższe :roll: No to cieszy mię to, ze taniej mozna :D Może cos takiego?
http://allegro.pl/item337326852_ogrz...er_1310_p.html
Nie wiem, czy w marketach budowlanych nie znalazłoby się czegos w dobrej cenie.
Jesli znajdziesz cos ciekawego (czytaj - rozsądne połaczenie jakości i ceny :-)) to daj znać, bo pewnie przed wakacjami tez będę kupować (dla kogoś).
OK - 09-04-2008 15:45
Ja mniej więcej tak płaciłam - ale ta jest 'dedykowana do pomieszczeń suchych', poza tym jakąś dziwną moc podają - one zazwyczaj mają od 100 do 170 W, a ta ma 600 :o ? Będzie żarła prądu od cholery :roll:
malgos2 - 09-04-2008 15:47
Zestaw styknie. Ale wydaje mi się, że taniej można. Chyba że jesteś jakoś bardziej do marki przekonana :wink:
U mnie mata i sterowniki różnych firm. Sterownik najprostszy, człek w sklepie odradził mi te z programatorami, droższe :roll: No to cieszy mię to, ze taniej mozna :D Może cos takiego?
http://allegro.pl/item337326852_ogrz...er_1310_p.html
Nie wiem, czy w marketach budowlanych nie znalazłoby się czegos w dobrej cenie.
Jesli znajdziesz cos ciekawego (czytaj - rozsądne połaczenie jakości i ceny :-)) to daj znać, bo pewnie przed wakacjami tez będę kupować (dla kogoś). Cena rzeczywiscie atrakcyjna, a widzisz, dzisiaj bylam w OBI i zapomnialam rzucic okiem jakie maja ceny. :roll: Tu jedynie nie moge sie dopatrzec mocy tej maty. Na pewno niebawem temat bede rozeznawac w szczegolach (ale najpierw beton niech mi wyleja...).
malgos2 - 09-04-2008 15:50
Ja mniej więcej tak płaciłam - ale ta jest 'dedykowana do pomieszczeń suchych', poza tym jakąś dziwną moc podają - one zazwyczaj mają od 100 do 170 W, a ta ma 600 :o ? Będzie żarła prądu od cholery :roll: Bo to jest 100 na m2, a w calosci moze byc 600. Tak pisza przy tej, ktora poprzednio wklejalam - 150 na m2, razem 575.
OK - 09-04-2008 16:25
Chyba masz rację, niemniej ta akurat jest do pomieszczeń suchych - to nawet ze względu na gwarancję lepiej nie ryzykować :roll:
W każdym razie cena już mniej więcej odpowiednia :lol:
Jak jest pół metra więcej, to też nie ma problemu - można wypuścić na ścianę, bądź na wannę ten nadmiar.
zielony_listek - 11-04-2008 11:41
Chyba masz rację, niemniej ta akurat jest do pomieszczeń suchych - to nawet ze względu na gwarancję lepiej nie ryzykować :roll:
W każdym razie cena już mniej więcej odpowiednia :lol: A to ja przegapiłam, że do suchych, mea culpa.
O kurcze, maja nawet maty przeciw zaparowaniu lustra... No co to ludzie nie wymyslą :-)
Ja kupowałam zestaw na Bartyckiej w firmie "Tanie grzanie" (tanie w sensie taniej eksploatacji podobno), ale to było z 10 lat temu :-)
OK - 11-04-2008 11:46
Ja też na Bartyckiej, tylko w innej firmie, nie pamiętam nazwy :wink: Pół roku temu :lol:
Jak ten czas leci :o
malgos2 - 11-04-2008 13:50
Ja też na Bartyckiej, tylko w innej firmie, nie pamiętam nazwy :wink: Pół roku temu :lol:
Jak ten czas leci :o To Ty zyjesz jednak? Bo juz sie martwilysmy. Nakrecilyscie mnie na ta podlogowke, na pewno sobie sprawie, tylko na razie czekam na meza, zeby mi pomogl wybrac kafelki, wiec maty jeszcze tez nie kupuje.