Grunt + podkładówka vs farba gruntująco-podkładowa
Jarek.P - 06-07-2010 23:25
Tynki cementowo-wapienne na moich ścianach już suche jak pieprz, powoli więc zaczynam się przymierzać do tematu ich malowania. Dziś przy okazji bytności w Castoramie chciałem spojrzeć co można i za ile i odkryłem coś, co dla mnie jest nowością, stąd ten post.
Do tej pory śledząc niekończące się dyskusje w temacie gruntować/nie gruntować widziałem w zasadzie dwie opcje:
- gruntowanie najtańszą farbą emulsyjną 1:1 z wodą
- gruntowanie gruntem
Obie opcje miały swych gorących zwolenników i przeciwników, dyskusji na forum na ten temat było bez liku, więc może nie odkopujmy, ja zaś chciałem spytać o to coś, znalezione dziś w Castoramie: o farbę gruntująco - podkładową. Wg opisu na opakowaniu spełnia ona zarówno rolę gruntu, jak i pierwszej, podkładowej warstwy pod zasadnicze malowanie. Cena jej jest niemała (sześćdziesiąt parę PLN za 10l), o ile dobrze kojarzę, nakłada się ją w dwóch warstwach, przy wydajności podanej na etykiecie cena m2 wychodzi na poziomie 81gr
Cenowo zdaje się to nie wygra w porównaniu ze "zwykłym gruntem" (17PLN/5l i ok. 20gr za 1m2) i jakąś promocyjną farbą emulsyjną użyta jako podkładówka (jakieś 40gr/m2), ale podoba mi się sama idea i zastanawiam się nad jakością takiego rozwiązania. Zwłaszcza, że jeśli zamiast "zwykłego gruntu" weźmiemy pod uwagę emulsje gruntujące dedykowane do farb, to już nam wychodzi znaczna opłacalność tegoż wynalazku (sprawdzony przeze mnie przed chwilą "Śnieżka Grunt" daje cenę krycia metra kwadratowego samym gruntem taką samą, jak ten wynalazek).
J.
Vafel - 07-07-2010 10:00
Ja mam co prawda tynki gipsowe, ale podzielę się swoimi wrażeniami.
Używałem Śnieżki Grunt (w tych pomieszczeniach, gdzie malowałem Nobilesem) i oryginalnego gruntu Duluxa (tam, gdzie malowałem Duluxem) i w mojej opinii Śnieżka Grunt jest znacznie lepsza (bo wyrównuje nie tylko chłonność podłoża, ale też kolor i "fakturę") i, co ważne, wychodzi też sporo taniej niż ten Duluxowy grunt.