co z cenami po 1 maja
Shadock - 21-05-2004 00:40
... i podawac jak najwiecej miejsc gdzie jest tanio i solidnie. Ja jestem na poczatku tej wyboistej drogi i informacje o cenach sa mi jak najbardziej potrzebne. No u mnie tez się zaczynają wyboje.
Próbuje się dogadywać z Silką (xella) co do materiału. Toz to jakaś paranoja, albo moje miasto jest chore (pewnie i to i to):
po przedstawienu w hurtowni ile potrzebuję materiału (a potrzebuje dużo - jakieś 6-7 TIRów samej silki) powiedzieli że postarają się.
No i sie postarali: cenę wynegosjowali z producentem, ale ja mam zapłacić za transport materiału od producenta do hurtowni, i z hurtowni do mnie na plac :o :evil:
Paranoja jakaś! Na jutro jestem umówiony by poznać szczegóły tej operacji, ale coś czuję że wychodzi to drożej niż w detalu. No chyba że upustu od producenta jest na tyle dużo, że pokryje te koszty i jeszcze zostanie. Nie ukrywam że przy tej ilości liczyłem że dostanę z dostawą na miejsce jakieś 10% taniej niz w detalu :( (chyba sie przeliczyłem - albo jeszcze nie ochłonęli po szale przedpierwszomajowych zakupów i nie zależy im na klientach).
Pozdrawiam
lekko wkurzony Może w tej sytuacji skusisz się na POROMUR od Jopka ? :wink: :lol:
A tak swoją drogą walcz z nimi, niech hurtownia płaci za transport od producenta, zaś przy tak dużym zamówieniu sznująca się firma powinna wziąć koszty transportu na siebie.
Spróbuj pertraktować bezpośrednio z producentem albo skorzystaj z innej hurtowni.
Pozdrawiam
Shadock - 21-05-2004 00:42
adamski myśle dokładnie tak samo, a ten wątek mocno zboczył z kursu,
cały czas śledzę równolegle wszystko co dotyczy "zakupu materiałów razem z usługą" - to jest moja podstawowa nadzieja na ominięcie podwyżek. Jak to nie wypali to liczę jeszcze na zwrot różnicy 22 - 7% VAT.
Obym się nie przeliczył :lol:
pchlistosc - 21-05-2004 13:12
To juz jest paranoja nie sprawdzajac cen w innych hurtowniach ide do mojej "sprawdzonej" hurtowni BUDINPOL (cytujcie nazwy hurtoni ktore piostepuja nieuczciwie) i z moim super rabatem kupuje dysrbit w wiaderkach 10 kg po 32 PLN brutto.Po dwoch dniach znajduje ten sam produkt w Castoramie tylko w wiaderkach 20 kg po 50 PLN.
Ale jest i pozytyw jeden z dekarzy zaproponowal sprzedaz towaru wraz z uslugo z stawka 7 %
thalex - 22-05-2004 23:39
adamski- właśnie w takiej małej firmie pracuje moja siostrzenica.
Tą firmą jest osiedlowy sklep spożywczy. Szefowa nakazała personelowi sprzedawać część towaru poza kasą fiskalną. Personel jest przyjęty oficjalnie na 1/2 etatu a pracują codziennie po 12 godzin na dobę i to przez 6 dni w tygodniu. Część personelu pracuje całkowicie na czarno gdyż "szefowa" kazała pracownikom napisać "in blanco" podanie o pracę bez daty. Sama ma przygotowane wszystkie inne dokumenty bez daty i w razie kontroli jest po wstawieniu daty z dnia ubiegłego "udowadniać" kontrolującemu, iz po prostu jeszcze nie zdążyła zgłosić pracownika w ZUS. Za byle jakie (często wydumane) przewinienie pracownik jest zwalniany. I ten zwolniony pracownik nie ma prawa do zasiłku gdyż nie może udokumentować, że pracował w wymiarze czasu pozwalający na nabycie odpowiednich uprawnień. O składakach emerytalnych i ubezpieczeniu chorobowym też nie ma co nawet mówić. Płatny urlop? To też fikcja.
Czy to nie jest okradanie! -w tym przypadku zwłaszcza okradanie pracownika?
A "szefowa" sklepu z pewnością usprawiedliwia się (o ile wogóle o tym myśli) fakt, że musi płacić wysokie podatki, benzyna coraz to droższa, że Vat na pewne art. spożywcze skoczył z dniem 1 maja z o lub 7% na 22%, że.... usprawiedliwień jet wiele.Rozmawiałem z siostrzennicą. Nie chciała słyszeć o jakichkolwiek kontaktach z Państwową Inspekcją Pracy czy tez innymi instytucjami. Jest zadowolona, ze wogóle pracę posiada. U innych pracodawców sytuacja jest podobna. Dziewczyny które "przewijają się" przez sklep to potwierdzają.
Kochani. Jestem przekonany, że wśród Waszych krewnych lub w gronie przyjaciół są liczne osoby w podobnej sytuacji. Czy nie mają one wrażenia, że są okradane... Tak są takie przypadki; u mnie :
Najpierw zarżnięte rolnictwo - musiałem się przeprowadzić.
Potem zarżnięty przemysł - musiałem szukać pracy w obcym kapitale.
Teraz będą zarzynać budownictwo - tu nie wiem jak się skończy.
Dzięki Bogu nad moim zdrowiem czuwa Bóg na razie robi to lepiej niż państwo.
Jak pójdziemy na emerytury to będzie chyba super tyyyle kasy ma być.
Nie wiem dlaczego masz pretensje do szefowej? Czy szefowa spowodowała tak duze bezrobocie.
Życzę Ci aby 15% różnicy w cenie materiałów budowlanych pomogły Twojej siostrzenicy w życiu.
rolnik - 26-05-2004 00:03
Ad4. - Dobrego prawa należy przestrzegać a złe prawo zmieniać.
Jakie mamy możliwości "zmiany złego prawa"? Nasza pseudodemokracja wyklucza z tego zwykłego człowieka. Np. Nad władzą sądowniczą społeczeństwo nie mażadnej kontroli. Jest ona dożywotnia!
Pozdr.
Rolnik
anekri - 26-05-2004 09:17
Widzę, że w każdym jednym drażliwym temacie prym wiedzie wowka
Ludzie radzą sobie jak mogą w tej sztucznej i beznadziejnej sytuacji, ale strażnik praworządności czuwa :lol: :lol: :lol:
A tak wogóle to mam taką sytuację. Kupuję beton gotowy z dowozem i pompą na budowę. Czy powinni naliczyć mi za sam beton 22% czy wpisać usługę i naliczyć 7%? Jak to jest czy ktoś wie?? Poza tym miały być zwroty tych 15% i co :o cisza na ten temat.
Pozdrawiam
Kon111 - 26-05-2004 09:38
Jesli chodzi o tzw. zwroty dla indywidualnych inwestorów różnicy 15%VAT to rząd zarzekał sie ze jeszcze przez 1 maja odpowiednie przepisy będą ogłoszone - oczywiście na obietnicach sie skonczyło.
Skądinąd wiadomo, ze w sejmie jest projekt nowelizacji ustawy o VAT, przywracający VAT 7% na materiały budowlana dla tzw. budownictwa społecznego -zdefiniowanego jako ogół inwestycji na cele mieszkaniowe. Jest to projekt opozycji dlatego marszałek sejmy bedzie robił wszystko aby poszczególne czytania tego projektu odciągnąć maksymalnie w czasie. Aktualnie pozostaje nam liczyć na korzystną dla nas interpretacje przez MF juz uchwalonej ustawy o VAT. Ale znając przebiegłość i dwulicowość ministra Raczko - będziemy czekali do następnej wiosny.
pchlistosc - 26-05-2004 10:22
znajoma pracujaca w skladzie z materialami dekarskimi mowila mi wczoraj ze w tym miesiacu nie sprzedali ani jednego dachu :lol: producenci musza cos z tym zrobic bo narazie maja gorke z kwietnia a potem postoj
Shadock - 26-05-2004 16:27
Widzę, że w każdym jednym drażliwym temacie prym wiedzie wowka
Ludzie radzą sobie jak mogą w tej sztucznej i beznadziejnej sytuacji, ale strażnik praworządności czuwa :lol: :lol: :lol:
A tak wogóle to mam taką sytuację. Kupuję beton gotowy z dowozem i pompą na budowę. Czy powinni naliczyć mi za sam beton 22% czy wpisać usługę i naliczyć 7%? Jak to jest czy ktoś wie?? Poza tym miały być zwroty tych 15% i co :o cisza na ten temat.
Pozdrawiam A może powinni wylać beton, uścisnąć Ci dłoń i odjechać bez liczenia... :lol:
pchlistosc - 27-05-2004 07:39
Widzę, że w każdym jednym drażliwym temacie prym wiedzie wowka
Ludzie radzą sobie jak mogą w tej sztucznej i beznadziejnej sytuacji, ale strażnik praworządności czuwa :lol: :lol: :lol:
A tak wogóle to mam taką sytuację. Kupuję beton gotowy z dowozem i pompą na budowę. Czy powinni naliczyć mi za sam beton 22% czy wpisać usługę i naliczyć 7%? Jak to jest czy ktoś wie?? Poza tym miały być zwroty tych 15% i co :o cisza na ten temat.
Pozdrawiam A może powinni wylać beton, uścisnąć Ci dłoń i odjechać bez liczenia... :lol:
konczac temat podatku od uslug to wyglada to nastepujaco:
podatek za uslugi budowlane wynosi 7% materialy zakupione przez kontrachenta po wyzszej stawce podlegaja odliczeniu i tak mozna wnosic do US o zwrot 15% lub rozliczyc nadplate (skompensowac) w kolejnym miesiacu.
Odliczenia VAT na materialy krajowe mozna dokonac w miesiacu zakupu lub w miesiacu kolejnym, natomiast w przypadku importu jedynie w miesiacu zakupu
Pieczara - 27-05-2004 09:47
Mysle, ze jesli w MF by mieli odrobine oleju w glowie, to by zrobili interpretacje na 7% VAT za uslugi i materialy. W pewnym sensie by to zmniejszylo szara sztefe w uslugach.
No bo teraz czesc materialow jest sila rzeczy kupowana z faktura, ale uslugi typu murowanie, instalowanie etc. bez faktury (pomijajac przyklad Wowka, ktory moglby byc dla wszystkich wzorem i wzorcem :) ). Czyli czesc budowy odbywa sie w szarej strefie. 7% VAT na uslugi z materialem te szara strefe by czesciowo zlikwidowalo, bo czasem bedzie sie oplacalo zamowic material z 7% VATem. I to nawet wliczajac w to fakt, ze usluga z faktura jest drozsza.
Ale niestety nie jestem przekonany co do sprawnosci umyslowych urzednikow w MF i innych US.
Co do Waszej dyskusji z Wowka, to Shadock przytoczyl nazwisko Leffera, ktory wykazal, ze zwiekszanie obciazen podatkowych prowadzi do zmniejszenia dochodow panstwa, poniewaz ludziom oplaca sie ukrywac dochody. To jest zjawisko socjologiczne, uniwersalne i nie ma co siebie i innych obrazac. Leffer nie byl Polakiem ;) (brrr.. zobaczylem co bedzie jak zastapic w jego nazwisku ff na pp). Na skali uczciwosci sa ludzie skrajnie uczciwi (gotowi zaplacic nawet 99% podatek (Wowka?)) i skrajnie nieuczciwi (ktorzy nigdy nic nie zaplaca i juz!), a po srodku cale spektrum ludzi, ktorzy uwazaja, ze placenie podatkow (obowiazek obywatela) jest zasadne wtedy, o ile panstwo po pierwsze wywiazuje sie ze swoich obowiazkow wzgledem obywateli, a po drugie nie jest zbyt pazerne. Niestety kazdy sam decyduje gdzie jest ta granica "zobowiazan" i "pazernosci". A Leffer wykazal, ze w pewnym momencie wiekszosc ludzi przestaje placic podatki - wiec to jest wina panstwa, czy ludzi? (dla ustalenia uwagi od razu napisze, ze nikt nie znalaz na te pytanie odpowiedzi).
W kazdym razie do stanowienia prawa potrzeba odrobiny wyczucia i inteligencji, bo uchwalic ustawe jest latwo (jak sami wiemy nie trzeba nawet umiec czytac, wystarczy guzik obok lawki poselskiej), a przewidziec jej skutki...
Czarno to widze. 8)
Pieczara.
pchlistosc - 27-05-2004 10:32
Mysle, ze jesli w MF by mieli odrobine oleju w glowie, to by zrobili interpretacje na 7% VAT za uslugi i materialy. W pewnym sensie by to zmniejszylo szara sztefe w uslugach.
No bo teraz czesc materialow jest sila rzeczy kupowana z faktura, ale uslugi typu murowanie, instalowanie etc. bez faktury (pomijajac przyklad Wowka, ktory moglby byc dla wszystkich wzorem i wzorcem :) ). Czyli czesc budowy odbywa sie w szarej strefie. 7% VAT na uslugi z materialem te szara strefe by czesciowo zlikwidowalo, bo czasem bedzie sie oplacalo zamowic material z 7% VATem. I to nawet wliczajac w to fakt, ze usluga z faktura jest drozsza.
Ale niestety nie jestem przekonany co do sprawnosci umyslowych urzednikow w MF i innych US.
Co do Waszej dyskusji z Wowka, to Shadock przytoczyl nazwisko Leffera, ktory wykazal, ze zwiekszanie obciazen podatkowych prowadzi do zmniejszenia dochodow panstwa, poniewaz ludziom oplaca sie ukrywac dochody. To jest zjawisko socjologiczne, uniwersalne i nie ma co siebie i innych obrazac. Leffer nie byl Polakiem ;) (brrr.. zobaczylem co bedzie jak zastapic w jego nazwisku ff na pp). Na skali uczciwosci sa ludzie skrajnie uczciwi (gotowi zaplacic nawet 99% podatek (Wowka?)) i skrajnie nieuczciwi (ktorzy nigdy nic nie zaplaca i juz!), a po srodku cale spektrum ludzi, ktorzy uwazaja, ze placenie podatkow (obowiazek obywatela) jest zasadne wtedy, o ile panstwo po pierwsze wywiazuje sie ze swoich obowiazkow wzgledem obywateli, a po drugie nie jest zbyt pazerne. Niestety kazdy sam decyduje gdzie jest ta granica "zobowiazan" i "pazernosci". A Leffer wykazal, ze w pewnym momencie wiekszosc ludzi przestaje placic podatki - wiec to jest wina panstwa, czy ludzi? (dla ustalenia uwagi od razu napisze, ze nikt nie znalaz na te pytanie odpowiedzi).
W kazdym razie do stanowienia prawa potrzeba odrobiny wyczucia i inteligencji, bo uchwalic ustawe jest latwo (jak sami wiemy nie trzeba nawet umiec czytac, wystarczy guzik obok lawki poselskiej), a przewidziec jej skutki...
Czarno to widze. 8)
Pieczara. I wpodatkach tkwi caly problem.
Niestety zyjemy w eurosocjalizmie gdzie kazdemu mowia ze ma placic podatki a wzamian to dostanie sluzbe zdrowia na najwyzszym poziomie,
wysoka emeryture, i tego typu brednie.
Dlaczego nie placic podatku zalozmy to liniowego (nie lubie tego slowa)
powiedzmy kazdy po 200 PLN (bez wzgledu na dochod) ma nam to starczyc na utrzymanie odchudzonych struktur Panstwa (rzad, parlament 100 osobowy, policja).A wszystko reszte prywatne.
Jak mam isc do urzedu to mnie krew zalewa jak czytam szanowny PETENCIE a jaki ze mnie cholera petent klientem jestem bo ich utrzymuje.
Placac kilkaset zlotych na ZUS przez kilkadziesiat lat dostane 750 PLN emerytury i kierwa mam jeszcze oplacic rolnika ktory placi na KRUS kilkadziesiat zlotych(nie mam nic do rolnikow ino do systemu).
Jak zarobie pieniadze to po pierwsze zabiora mi je w roznych podatkach kilkadziesiat procent za reszte chce dom wyremontowac i wala mi na kazda cegle jeszcze 22%.Wowka moze ty jestes parlamentarzysta?
bo ja nie i uczciwie pracuje ale jak moge to nie dam sie wszedzie grabic.
a&z - 27-05-2004 13:48
Tytuł wątku brzmi "Co z cenami po 1 maja" i ja konkretnie o tym. Wczoraj właśnie zalewali mi strop. Poszło 31 m3 betonu B20 z wytwórni po 223zł brutto. Sprawdziłem fakturę z kwietnia (nadproża i podciągi) - ten sam B20 był po 195.
Mimo spadku popytu , jakoś nikomu do głowy nie przychodzi wziąć na siebie tą cholerną podwyżkę VATu.
Kon111 - 27-05-2004 14:06
Mimo spadku popytu , jakoś nikomu do głowy nie przychodzi wziąć na siebie tą cholerną podwyżkę VATu. Może trzeba jednak poszukać, zanim wybierzemy dostawcę danego materiału. Surowiec ten sam a u jednych bedzie drożej i jeszcze z 22%VAT, a u tych myślacych cena netto bez zmian i jeszcze zrobią Ci to za 7%
Marek30022 - 27-05-2004 18:26
Problem przedstawię na przykładzie ceny pustaka Max klasy 10 (Olsztyński).
Cena w marcu: brutto 2,30-netto 2,15, o upust było trudno;
Cena tydzień temu: brutto 2,75-netto 2,25 o upuście nie dyskutowałem;
Cena dzisiaj: brutto 2,59- netto 2.12 i miałem zapewnienie że będzie spory upust.
Ceny tego samego składu.
Gosia Łódź - 27-05-2004 19:57
Miło słuchać, ze ceny normalnieją
Wowka - 28-05-2004 08:16
Po w sumie trafnej uwadze Adamskiego i innych forumowiczów, że treść wypowiedzi zaczyna odbiegać od zasadniczego tematu wątku zrezygnowałem z dalszej dyskusji. Wyszedłem z założenia, że przekonanych przekonywać nie trzeba a pozostałych nie warto gdyż jest to niewykonalne. Każdy odpowiada za siebie.
Niemniej jednak gdy zajrzałem po jakimś czasie do tego wątku stwierdziłem, że mój nick jest wciąż przywoływany.
Pozwolę sobie zatem odpowiedzieć na kilka postów
a&z- piszesz, że nie korzystasz z publicznych pieniędzy. To dobre. Nie wiem czy to ty jesteś naiwny czy też liczysz na naiwność czytających tę Twoją wypowiedź.
Jednocześnie piszesz, że Twoje dzieci uczą się w szkołach społecznych (w domyśle) za Twoje i tylko Twoje pieniądze. Bzdura. Każda szkoła i to zarówno społeczna jak i prywatna dostaje ze Skarbu Państwa. Jest to tak zwana subwencja oświatowa. Jej wysokość stanowi iloczyn liczby uczniów oraz ustalona kwota limitu. I właśnie o tę kwotę subwencji płacone przez Ciebie czesne jest niższe od rzeczywistych kosztów edukacji Twojego potomstwa.
Jeśli Twoja żona pracuje tylko w swoim prywatnym gabinecie na swoim prywatnym sprzęcie (RTG, USG, tomograf, unit stomatologiczny itd.) zakupionym u producenta a nie wydzierżawionym od szpitala czy też przychodni To masz całkowitą rację. Nie leczysz się na koszt podatnika. Tym bardziej, że przypuszczam iż Twoja żona ponadto sama preparuje dla ciebie wszelkie lekarstwa z podbiału, mlecza i macierzanki zbieranej na placu budowy.
A tak ponadto, czy jak wykazują statystyki te najdroższe studia jakimi są studia medyczne Twoja żona też pobierała na prywatnej uczelni czy też była po prostu samoukiem?
MEDYK – piszesz, że podatki cały czas w górę.... hmm... A nie pamiętasz jak kiedyś skala powszechnego podatku dochodowego wynosiła nie 19, 30 i 40 % a bodaj, że 20 . 32 i 45% (też tego dokładnie już nie pamiętam a było to nie dawniej niż lat 10)
Shadock – i mnie bulwersują liczne przypadki marnotrawstwa, nepotyzmu, prywaty...
Nieudacznicy i altruiści to nie było moje autorskie wyrażenie... cytowałem wypowiedź swojego przedmówcy w jego manierze.
Tak. Owszem, inni jakże liczni podatnicy także utrzymują moje bezpieczeństwo, opiekę medyczną Łożą na naukę moich dzieci. Niemnie ja się do tego także dokładam a nie twierdzę jak np. a&z , że nie będą dokłądać bo nie korzystam.
Twoją wypowiedź absolutnie nie odebrałem jako napaść na swoją osobę lecz jako rzetelny głos w dyskusji.
thalex – nie, szefowa mojej siostrzenicy nie spowodowała dużego bezrobocia. Szefowa mojej siostrzenicy w sposób niemoralny czerpie z tytułu panującego bezrobocia osobiste korzyści.
Czyim kosztem ....?
rolnik – Piszesz - Jakie mamy możliwości "zmiany złego prawa"?
Otóż mamy i zmieniamy. Przykład z ostatnich dni. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, ze niezgodna z Konstytucją jest ustawa o biopaliwach. I ustawa ta (pomimo, że już obowiązywała) poszła do kosza. Podatki - Trybunał Konstytucyjny w tym miesiącu stwierdził, że prawo wspólnego opodatkowania się małżonków jest konstytucyjnym, nienaruszalnym prawem obywatela naszego kraju. Orzeczenie to ucięło w zarodku wszelkie (jakże liczne) próby zamachów kolejnych ekip rządowych i to zarówno (jak piszecie) czerwonych, niebieskich, żółtych, czarnych i yelow bahama.
A praca kolejnych Rzeczników Praw Obywatelskich? Robią tę swoją mrówczą robotę i rzadko ktoś to niestety dostrzega. Nie interweniują w indywidualnej sprawie „Kowalskiego” lecz w imieniu „Kowalskich” doprowadzają do zmiany regulacji prawnych.
Pewna osobista dygresja. - W początkowym okresie swojej pracy zawodowej zetknąłem się z obecnym Rzecznikiem prof. Zollem który był wówczas moim (zdecydowanie wyższym w hierarchii zawodowej) przełożonym. Doświadczyłem stylu jego pracy, poszanowania prawa. To procentuje...
pchlistosc – nie, nie jestem parlamentarzystą :wink: , i także (jak Ty) uczciwie pracuję. Skoro prawo dozwala rolnikowi płacić kilkadziesiąt złotych na KRUS i tym samym nabyć uprawnienia emerytalne to niech tak będzie. Niemniej niech ten przywilej dotyczy tylko rolników w pełnym słowa tego znaczeniu a nie „spryciarzy” którzy zakupią 2 h odłogów lub też dwa psy rasowe i założą tzw. hodowlę – dział specjalny rolnictwa. Tak, znam taki przypadek małżeństwa pewnych potentatów handlowych. To małżeństwo także wychodzi z podobnego jak część moich przedmówców założenia, że nie muszą nic społeczeństwu dać tylko czerpać skoro jest okazja.
anekri – piszesz: Widzę, że w każdym jednym drażliwym temacie prym wiedzie wowka ...
Dla mnie nie jest to drażliwy temat. Lecz widocznie dla Ciebie tak...
MEDYK- (ponownie) - co do propozycji wspólnej flaszeczki to pomimo, że ze mnie prawie abstynent to nie ma sprawy. Sam dołożę się lepszym koniaczkiem...
Pozdrawiam
pchlistosc - 28-05-2004 09:16
[
[?
[
[pchlistosc – nie, nie jestem parlamentarzystą :wink: , i także (jak Ty) uczciwie pracuję. Skoro prawo dozwala rolnikowi płacić kilkadziesiąt złotych na KRUS i tym samym nabyć uprawnienia emerytalne to niech tak będzie. Niemniej niech ten przywilej dotyczy tylko rolników w pełnym słowa tego znaczeniu a nie „spryciarzy” którzy zakupią 2 h odłogów lub też dwa psy rasowe i założą tzw. hodowlę – dział specjalny rolnictwa. Tak, znam taki przypadek małżeństwa pewnych potentatów handlowych. To małżeństwo także wychodzi z podobnego jak część moich przedmówców założenia, że nie muszą nic społeczeństwu dać tylko czerpać skoro jest okazja.
I problem jest wlasnie beznadziejne prawo.Otoz jezeli godzimy sie na to aby zyc w eurosocjalizmie tzn.placic bezsensowne podatki a moze cos dostaniemy w zamian (super emeryture) to niektore warstwy spoleczne takie jak rolnicy sa doplacani z naszych pieniedzy. Mowisz o szarej strefie przytaczas przypadek potentata handlowego a wiesz dlaczego tak jest przez podatki wlasnie, gdyby wszyscy placili jednolity podatek nie bylo by takich mozliwosci.Natomiast obecnie podatki sa tak wywindowane ze ludzie musza kombinowac aby jakos prosperowac.
pchlistosc - 28-05-2004 09:17
[
[?
[
[pchlistosc – nie, nie jestem parlamentarzystą :wink: , i także (jak Ty) uczciwie pracuję. Skoro prawo dozwala rolnikowi płacić kilkadziesiąt złotych na KRUS i tym samym nabyć uprawnienia emerytalne to niech tak będzie. Niemniej niech ten przywilej dotyczy tylko rolników w pełnym słowa tego znaczeniu a nie „spryciarzy” którzy zakupią 2 h odłogów lub też dwa psy rasowe i założą tzw. hodowlę – dział specjalny rolnictwa. Tak, znam taki przypadek małżeństwa pewnych potentatów handlowych. To małżeństwo także wychodzi z podobnego jak część moich przedmówców założenia, że nie muszą nic społeczeństwu dać tylko czerpać skoro jest okazja.
I problem jest wlasnie beznadziejne prawo.Otoz jezeli godzimy sie na to aby zyc w eurosocjalizmie tzn.placic bezsensowne podatki a moze cos dostaniemy w zamian (super emeryture) to niektore warstwy spoleczne takie jak rolnicy sa doplacani z naszych pieniedzy. Mowisz o szarej strefie przytaczas przypadek potentata handlowego a wiesz dlaczego tak jest przez podatki wlasnie, gdyby wszyscy placili jednolity podatek nie bylo by takich mozliwosci.Natomiast obecnie podatki sa tak wywindowane ze ludzie musza kombinowac aby jakos prosperowac.
troche sie cytat wowki pomieszal z moja odpowiedzia :roll:
a&z - 28-05-2004 10:47
Apeluję do wszystkich o zaniechanie dalszej dyskusji z Wowką.
Dla mnie jest zwykłym hipokrytą pieprzącym o legaliźmie i uczciwości.
Oto dowód:
http://www.murator.com.pl/forum/view...ghlight=#59191
Masz rację. :wink:
A powód dla którego Wowka zbiera niektóre faktury jest prosty:
http://www.murator.com.pl/forum/view...ghlight=#58641
Wysłany : Czw Gru 19, 2002 2:16 pm Temat postu :
Acha... jeszcze jedno...
Nie sądzę by to, że fiskus zwróci mi podatek dopiero za jakiś czas było argumentem za zaprzestaniem rozliczania faktur.
Co roku w styczniu występuje do US z wnioskiem o zaniechanie naliczania i pobierania zaliczek na podatek dochodowy. Decyzje US są szybkie i to do tego pozytywne :smile: :smile:. Bardzo miło jest pobierać przez cały rok pobory nie pomniejszone o podatek :wink:
Pozdrawiam Wowka jak widać w ramach wrażliwości społecznej nawołuje innych do łożenia na dobro wspólne samemu w tym nie partycypując.
Dla mnie niezależnie od kolejnych wyjaśnień jesteś zerem. Trzeba wiedzieć panie Wowka co i kiedy się pisze !
Wowka - 28-05-2004 11:14
a&z - popatrz na mój poprzedni post w którym piszę : Tak, mam faktury i paragony na zdecydowaną większość materiałów i usług. Ich wartość zdecydowanie przewyższyła limit możliwej do wykorzystania ulgi budowlanej. Mimo to zawsze fakturę odbierałem.
Jak widzisz określenie- zdecydowana większość to nie jest to samo co 100%.
Ponadto tendencyjnie zaniechałeś wydrukownia mojej kolejnej wypowiedzi z tego samego linku :
Tak, nie jest trudno zgromadzić faktury w górnej kwocie limitu (186 000 zł). Budowa niestety kosztuje. Radzę być bardziej wybrednym w wybieraniu materiałów czy też usług. A już na pewno nie uzależniać wyboru od tego czy kontrahent wystawi fakturę. Ci którzy zaczynaja obecie budować są w trochę innej sytuacji. Według obecnego stanu prawnego, możliwość dokonania odliczeń od poniesionych wydatków kończy się bodaj, że z dniem 31 grudnia 2004 r. Ci którzy zamierzają kończyć budowę po tej dacie są w zdecydowanie gorszej sytuacji.
Pozdrawiam
Tak, odliczam a właściwie odliczyłem już 100% przysługującej mi dużej ulgi budowlanej. Pierwsze odliczenie nastąpiło w roku 2000 (za rok 1999)
Ale to już jest dla mnie historią. Budowa zakończona, limit wyczerpany. Obecnie księgowa potrąca podatki zgodnie ze skalą podatkową. Limit ulgi wynosił 186 000 zł a faktury mam na kwotę o ok. 40% większą. I są to faktury na rzeczywiście zakupione na moją budowę materiały i usługi a nie na "nazbierane" jak ktoś poprzednio napisał fakturki.
Zachęcam do lektury całego wątku z w.w podnego linku
I w tym widzisz hipokryzję?
Bez pozdrowień.
Gosia Łódź - 28-05-2004 16:02
Czytam i czytam, aż się wypowiem.
Dajcie sobie spokój z komentarzami do czyjś decyzji, moim zdaniem post miał pokazać ewentualny wzrost materiałów budowlanych, a nie WZROST adrenalinki budujacych.
osobiście jestem zdania, aby brać faktury dla -gwarancji, dla atestów- które sa obowiązkiem w chwili obecnej.
Czy na 100% materiałów? - myślę , ze na 95% jest ku temu argument powyżej. A jeżeli dla niektórych osób nie jest to argumentem - TO ICH DECYZJA.
Co do usług..... to również kwestia decyzji.
Owszem zyjemy w "dziadoskich" -przepraszam czasach, iż na co dzień w Telewizji i Prasie afera za aferą, kradzież za kradzieżą i tak reprezentuje się POlska rzeczywistość.
Niech każdy robi jak uważa.
A tymczasem dobrze, ze pogoda za oknem się poprawiła.
a&z - 28-05-2004 17:16
Tak, mam faktury i paragony na zdecydowaną większość materiałów i usług.
I w tym widzisz hipokryzję? Przyznam , że zatkało mnie. Uważasz, że mając "większość" faktur - powiedzmy na 90% masz prawo się czuć uczciwszym ode mnie zbierającego jak do tej pory 75% ?
A już szczytem wszystkiego jest to :
Nie potrafię tylko zrozumieć, że fakt iż finansuję i Wasze bezpieczeństwo, Waszą opiekę medyczną, naukę Waszych dzieci i wiele innych przedsięwzięć spotyka się z taką krytyką. To kpina jakaś?
Przypomne jeszcze raz samego ciebie :
Bardzo miło jest pobierać przez cały rok pobory nie pomniejszone o podatek :wink: Gdzie to twoje finansowanie? Uważasz, że ileś lat nie płaciłeś a teraz płacisz to należy ci się z mojej strony jakaś wdzięczność ?
Kto ty jesteś ? Jakim prawem zarzucasz mi paserstwo, piszesz jakieś brednie o mojej żonie, jej pracy i lekach, sugerujesz oszukiwanie pracowników ? Cały ten kraj pełen jest takich nawiedzonych Katonów o moralności Kalego. EOT
Wowka - 31-05-2004 08:08
No cóż.... zdemaskowałeś mnie......
Przyznam się wobec tego do jeszcze innych bezeceństw.....
A więc:
- Rozliczam się wspólnie z małżonką której dochody są w niższej grupie podatkowej...
- Miałem bezczelność odliczyć od dochodu wpłaty na rzecz komitetów rodzicielskich szkół do których chodzą synowie...
- ten największy przekręt :oops: od lat (od czasu wielkiej powodzi weszło mi to jakoś w nawyk) od dochodu odliczam kwoty kilkuset złotych jakie wpłacam na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej....
Zrozum człowieku, że dokonując odliczeń postępuję całkowicie zgodnie z prawem. I o takim prawnym działaniu piszę cały czas.
a&z- wdzięczności nie żądam. nie schlebiaj sobie. Jesteś mi całkowicie obojętny.
pchlistosc - 31-05-2004 08:15
No cóż.... zdemaskowałeś mnie......
Przyznam się wobec tego do jeszcze innych bezeceństw.....
A więc:
- Rozliczam się wspólnie z małżonką której dochody są w niższej grupie podatkowej...
- Miałem bezczelność odliczyć od dochodu wpłaty na rzecz komitetów rodzicielskich szkół do których chodzą synowie...
- ten największy przekręt :oops: od lat (od czasu wielkiej powodzi weszło mi to jakoś w nawyk) od dochodu odliczam kwoty kilkuset złotych jakie wpłacam na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej....
Zrozum człowieku, że dokonując odliczeń postępuję całkowicie zgodnie z prawem. I o takim prawnym działaniu piszę cały czas.
a&z- wdzięczności nie żądam. nie schlebiaj sobie. Jesteś mi całkowicie obojętny.
spokojnie Panowie nie obrazajcie sie nawzajem proponuje zakonczyc dyskusje
Wowka - 01-06-2004 13:42
pchlistosc - masz rację .... Więc Ad rem... za portalem Onet
Posłowie chcą zwracać VAT budującym
(Gazeta Wyborcza/01.06.2004)
Najprawdopodobniej w drugiej połowie czerwca Sejm zajmie się poselskimi projektami ustaw, które miałyby zrekompensować inwestorom indywidualnym skutki podwyżki VAT na materiały budowlane - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza". W maju potwierdziły się czarne prognozy mówiące nawet o 14-proc. wzroście cen wielu wyrobów budowlanych spowodowanym skokową podwyżką VAT z 7 do 22 proc.
- Na ostatnim Konwencie Seniorów w piątek pan marszałek zapowiedział, że nasz projekt wejdzie do porządku obrad Sejmu zaraz po wyborach [do Parlamentu Europejskiego - red.] - powiedziała nam wczoraj poseł PiS Barbara Marianowska. Z naszych informacji wynika, że równocześnie z projektem Prawa i Sprawiedliwości ma być rozpatrzony projekt grupy posłów SLD (...).
Z naszych informacji wynika, że Ministerstwo Finansów nie mogło porozumieć się z Ministerstwem Infrastruktury w kwestii ograniczeń, jakimi miałby być obwarowany zwrot VAT. Pierwszy resort upierał się, by z kompensaty, a ściślej z prawa do pomniejszenia należności podatkowych, nie mogli korzystać podatnicy, którzy wcześniej skorzystali z którejś ulgi mieszkaniowej (budowlanej, na zakup działki, z tytułu oszczędzania w kasie mieszkaniowej oraz tzw. odsetkowej). Drugi resort był temu ograniczeniu przeciwny.
Dlaczego posłowie SLD nie zrezygnowali z tego ograniczenia? - Bo są realistami, uchwalali budżet i widzieli wyliczenia ministra finansów - wyjaśnia Zbigniew Janowski z SLD. - Jeśli okaże się w trakcie prac sejmowych, że jest miejsce na korzystniejsze rozwiązania, będziemy bardzo zadowoleni i gotowi dokonać korekt - zapewnia Janowski.(...)
Marek Wielgo
Honorata - 01-06-2004 17:54
oj Wowka, Wowka, punkt widzenia jak widać zalezy od punktu siedzenia; a propos siostrzenicy i krwiopijcy=sklepowej, to kij ma dwa końce, są tak duże obciążenia podatkowe firm, a szczególnie obciążenia osobowe związane z zatrudnieniem pracownika, że uwierz mi, gdyby ta sklepowa chciała zatrudnić pracowników na pełęn etat w majestacie prawa, musiałaby się szybciutki zwinąć, bo nie starczyłoby pieniedzy na zatowarownaie i działalnosc, a wtedy siostrzenica wogóle nie miałaby gdzie pracować. O tych wysokich kosztach osobowych w Polsce mówi się bardzo głośno, więc nie ma tu o co kopi kruszyć i boleć nad losem ciemiężonego pracownika. Przy tak dużych obciązeniach cierpą na tym dwie strony, pracodawca i pracownik. I to trzeba zmienić odgórnie.
Co do vat-u na budowlankę, to będę robić jak się da, kupować bez faktur (nie kradzione, bo ten argument jest bzdurą), kupować materiały przez wykonawcę itd, priorytetem dla mnie jest bowiem wybudowanie domu. Postaw sobie pytanie, co byś zrobił będąc na początku swojej budowy i mając do wyboru : niemożnośc wybudowania się (lub budowanie przez wieeele lat) bo bierzesz wszystkie fakturki z 22& vat, czy budowanie jak piszę wyżej, omijając podatki, jezeli pozwoliłoby ci to wybudowac sie w 1-2 sezony.
Gwarantuję Wowka , że wybrałbyś drugą opcję!!!
Pamiętasz kto powiedział, że byt kształtuje świadomość? Otóż to!
Wowka - 02-06-2004 08:37
Oj... widzę, że temat jednak nie chce się zakończyć...
Honorata - piszesz, że towar towar kradziony to bzdura. Kraść można nie tylko z budowy sąsiada .... popatrz na dane policji dot. napadów na Tiry. przykład - http://kwp.radom.pl/tir.htm Co prawda większość napadów dotyczyła transportów z AGD i RTV, niemniej ponoć kradnie się wszystko.... . A te telewizory i lodówki i tak potem są sprzedawane nie tylko na targowiskach ale i w sklepach.
Ponadto podaję definicję ( a właściwie opis i sankcje) paserstwa z Kodeksu Karnego
Art 291 § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do roku.
Tym czynem zabronionym jest m.in wprowadzenie do obiegu handlowego towaru nieewidencjonowanego przez producenta.
Też chciałbym zbudować dom w jeden rok lu też dwa a budowałem prawie pięć.
Też chciałbym mieć Mercedesa lub Audi a mam "tylko" Lanosa . Widocznie wybrałem inna opcję. (Dziękuję za gratulację)
A propos siostrenicy i krwiopijcy=sklepowej to siostrzenica zarabia grosze i nie nabywa praw do zasiłku. O składkach emerytalnych nie ma nawet co mówić. Pani sklepowa wraz z mężem posiadają Posiadają BMW oraz Opla (z kratką) i dostawczaka Fiata. W ubiegłym roku krótki urlop spędzali w Tunezji, Sylwestra w Egipcie obecnie coś wspominają o Wyspach Kanaryjskich...
Siostrzenica mogła sobie wybrać tylko 2 razy po 5 dni urlopu.
Należy ich tylko podziwiać za determinację i walkę z jak piszesz "dużymi obciążeniami podatkowymi firmy i obciążeniami osobowymi"
Walczą jak widzisz niezwykle skutecznie
Powtarzasz, że byt kształtuje świadomość? Czy to oznacza, że jesteś prywatnym pracodawcą?
Pozdrawiam i naprawdę chciałbym także zakończyć ten temat,
Powtarzam po raz kolejny. Każdy odpowiada za siebie....
Pieczara - 02-06-2004 09:33
Oto link z Forum Muratora z prosba o napisanie listu do dwoch pan z Ministerstwa Finansow. Jedna z tych pan, jak rozumiem, nie widzi zupelnie problemu z VATem.
Szanowni forumowicze dzisiaj 1.06.2004 usłyszałem w radio od bardzo niemiłej, żeby nie powiedzieć wrednej kobity z Ministerstwa Finansów, że jezeli więcej niż dwie osoby zapytają się jak to jest z podatkiem VAT, gdy usługa zawiera materiał, to oni wydacą interpretacje Podobno do tej pory ( tak twierdzi ta kobita) nikt nie ma wątpliwości.
Innych bzdur to nawet się nie da opisać. http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=27832
Mysle, ze TEMAT TEGO WATKU jest zbiezny z propozycja MP1 wyslania tej pani kilku pytan (po e-maile zajrzyjcie do watku VAT po 1 maja - stanowisko kobitki z MF w Wymiana Doswiadczen).
Pozdrawiam
Pieczara.
Honorata - 02-06-2004 10:29
Pozazdrościć takich dochodów w sklepiku osiedlowym, z których mozna kupic 2 luksusowe samochody i wkacje zagraniczne kilka razy do roku, :o , widocznie w łódzkiem sklepiki osiedlowe mają się znacznie, znacznie gorzej...
u mnie jest tak, że mąż jest prywatnym przedsiębiorcą, a ja jestem zatrudniana i dlatego wiem jak to wygląda ze strony pracodawcy i pracownika, bynajmniej nie tak jak piszesz o tych wojażach i samochodach z jendej strony, oraz na przeciwwadze marnej pensyjce i paru dni wolnych w roku. Przepraszam, ale jak dla mnie stosujesz bolszewicką retorykę, zabrać bogatym burżujom, a dać biednym masom robotniczym!
P.S. Też jezdzimy lanosem i budujemy niewielki domek już 2 rok (obecnie murujemy dopiero stan surowy otwarty), co do paserstwa to sie nie wypowiadam, bo się tym brzydzę, a nie ma to najmniejszego związku z kupowanymi przeze mnie materiałami.
Rzeczywiscie czas skonczyc ten wątek, bo ani ja , ani inni, ktorzy sie wypowiadją w tym watku nie są w stanie ciebie przekonać , ani w drugą stronę, ty nas...
godul1 - 02-06-2004 11:44
Widać lata komuny pozbawiły nas niemal zupełnie szacunku do prawa, i własnego państwa. Większość myśli tylko napchaniu własnego brzucha i nie chce zauwazyć, że w skali makro prowadzi to do pogorszenia sytuacji w jakiej sie znajdujemy.
Wowka, popieram twój tok myślenia. Przecież nie pójdę kraść żeby szybciej wybudować dom. Skoro w tym roku mnie na to nie stać - zrobię to za 3-5 lat kiedy będę mógł sobie na to pozwolić. To nie czasy są dziadoskie tylko ludzie wśród których żyjemy i którzy kształtuja naszą rzeczywistosc. Pisanie, że nie ma się wpływu na to co sie wokół dzieje to chowanie głowy w piasek i oszukiwanie samego siebie - w końcu ktos musi dać przykład, że można życ uczciwie.
Uff. to sie wymadrzyłem ale po przeczytaniu tego watku nie mogłem zdierżyć tych wszystkich wjazdów na Wowke i reszte próbujących uczciwie zbudować dom.
Pozdrawiam wszystkich i zycze dobrego samopoczucia.
pchlistosc - 02-06-2004 14:50
Widać lata komuny pozbawiły nas niemal zupełnie szacunku do prawa, i własnego państwa. Większość myśli tylko napchaniu własnego brzucha i nie chce zauwazyć, że w skali makro prowadzi to do pogorszenia sytuacji w jakiej sie znajdujemy.
Wowka, popieram twój tok myślenia. Przecież nie pójdę kraść żeby szybciej wybudować dom. Skoro w tym roku mnie na to nie stać - zrobię to za 3-5 lat kiedy będę mógł sobie na to pozwolić. To nie czasy są dziadoskie tylko ludzie wśród których żyjemy i którzy kształtuja naszą rzeczywistosc. Pisanie, że nie ma się wpływu na to co sie wokół dzieje to chowanie głowy w piasek i oszukiwanie samego siebie - w końcu ktos musi dać przykład, że można życ uczciwie.
Uff. to sie wymadrzyłem ale po przeczytaniu tego watku nie mogłem zdierżyć tych wszystkich wjazdów na Wowke i reszte próbujących uczciwie zbudować dom.
Pozdrawiam wszystkich i zycze dobrego samopoczucia.
godul nie chodzi o to zeby krasc chodzi o to zeby nie dac sie okrasc (czytaj przez przepisy napychajce kase bandzie politykow)
mTom - 02-06-2004 16:18
Właśnie, właśnie pchlistość.
Mówiąc krótko, jednym z zadań państwa jest zapewnienie obywatelm warunków mieszkaniowych. Gmatwanie prawa czy podnoszenie podatków z całą pewnością temu nie sprzyja. Wystarczy rzucić okiem jak to jest realizowane w innych krajach: ulgi, dopłaty, zwolnienia, ułatwienia, niski VAT itd. Polska, kraj na doorobku, jest tu wyjątkiem. Na przestrzeni paru lat indywidualnych inwestorów spotkała likwidacja ulg budowlanych oraz podwyższenie podatku. Jest więc rzeczą naturalną i normalną, że inwestor zaczyna się bronić, ucieka w szarą strefę. Ta reakcja hamuje zapędy polityków związane z podnoszeniem podatków. Gdyby taka reakcja nie występowała pewnie mielibyśmy już 90% VAT na wszystko. Całe szczeście, że podnoszenie podatków tylko do pewnego stopnia zwiększa wpływy do budżetu.
Shadock - 02-06-2004 16:25
Całe szczeście, że podnoszenie podatków tylko do pewnego stopnia zwiększa wpływy do budżetu. W chwili obecnej to już raczej nie... Co prawda nie jestem ekonomistą, ale wydaje mi się, że już dawno "przełamaliśmy" krzywą Leffera i pomimo wzrostu obciążeń finansowych wpływy relatywnie maleją... :roll:
Shadock - 02-06-2004 16:36
Właśnie siedzę i czytam dodatek DOM do GW i ręce mi opadają:
"Mija miesiąc od wejścia w życie ustawy o VAT, a wątpliwości wokół nowych przepisów z każdym dniem jest coraz więcej. Ministerstwo Finansów nabrało wody w usta, przedsiębiorcy rozkładają bezradnie ręce, a klienci klną w żywy pień, bo nie wiedzą za co i jaki VAT powinni płacić. Jak sobie radzić w tym bałaganie?
Mimo że od wejścia w życie ustawy minął już miesiąc, wątpliwości przybywa z każdym dniem.
Zebraliśmy od naszych czytelników listę najczęściej spotykanych problemów i zapytaliśmy ekspertów z MF oraz doradców podatkowych, jaki VAT trzeba zapłacić w konkretnych sytuacjach.
PROBLEM PIERWSZY: MATERIAŁ I USŁUGA
Jeszcze niedawno minister finansów Andrzej Raczko zapewniał, że jeśli ktoś kupi materiały do budowy lub remontu wraz z usługą (np. kafelki z położeniem), zapłaci za nie 7 proc. podatku.
Minął 1 maja, a w redakcji rozdzwoniły się telefony od zrozpaczonych czytelników, którzy alarmowali, że przedsiębiorcy sprzedają im materiał z 22-proc. VAT i osobno usługę z 7-proc. podatkiem.
Wzięte na spytki firmy odpowiedziały zgodnym chórem, że ustawa w tej materii jest bardzo niejasna, nie wiadomo, jaki VAT naliczać, a pytany przez nie resort finansów milczy jak głaz.
Tu możliwe są trzy różne sytuacje.
1. Dziś remontujesz dom lub mieszkanie i chcesz kupić materiał z usługą
Najpierw poprosiliśmy o interpretację przepisów MF.
Odpowiedź niewiele wyjaśniła. Ministerstwo stwierdziło że:
• sprzedaż i montaż (usługa) okien to „dostawa towaru” obłożona 22- proc. VAT;
• wysokość stawki podatku zależy od numeru towaru lub usługi według klasyfikacji GUS. Na podstawie takiego numeru urząd skarbowy może określić, czy mamy do czynienia z towarem, czy z usługą.
- My podajemy tylko numery klasyfikacyjne. Nic więcej! Odsyłanie firm do GUS jest nieporozumieniem i wprowadza przedsiębiorców w błąd - mówi Barbara Uszko, rzecznik prasowy GUS.
Co możesz zrobić
W tej sytuacji firmy wykonawcze i ich klienci mogą walczyć z urzędami skarbowymi o jednolity 7-proc. VAT (materiał + usługa).
Na co się powołać:
1. Na orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Zgodnie z wyrokiem NSA z 13 czerwca 2001 (sygn. akt I S.A/Kr 1371/99) "nie ma podstaw do wyłączenia z usług materiałów i usług budowlanych oraz robót budowlano-montażowych, a tym samym do pozostawienia w tych usługach wyłącznie robocizny. W związku z czym należy stosować jedną stawkę podatkową do całości usługi".
Inny wyrok NSA z 28 marca 2003 (sygn. akt III SA 2029/01) mówi z kolei, że: "w przypadku wykonania usługi z materiałów dostarczonych (zakupionych) przez wykonawcę obrót stanowiący podstawę opodatkowania usługi obejmuje także należność za wykorzystane materiały. Niedopuszczalne jest wystawianie dwóch faktur - za wykonanie usługi i za sprzedaż materiałów".
2. Na treść umowy klient - firma. To bardzo ważne!
Zdaniem Romana Namysłowskiego z zespołu VAT firmy Ernst & Young stawka VAT zależy bowiem przede wszystkim od tego, co jest przedmiotem umowy.
Jeśli jej przedmiotem jest tylko zakup (dostawa) materiałów, obowiązuje 22-proc. stawka podatku. Jeżeli zaś jest nim zakup (dostawa) wraz z montażem, obowiązuje 7 proc. VAT (tak jak za samą usługę).
NASZA RADA: Zwróć się do swojego urzędu skarbowego z prośbą o interpretację.
W kwietniu jedna z białostockich firm dostała ze swego US pismo z taką wykładnią: "Jeżeli przedmiotem umowy cywilnoprawnej są roboty budowlane dotyczące inwestycji w zakresie budownictwa mieszkaniowego o odpowiednim symbolu PKOB [czyli gusowskiej klasyfikacji dotyczących budynków mieszkalnych - przyp. red.], w ramach których spółka będzie wstawiać lub wymieniać okna wówczas do pełnej wartości kosztorysu, należy stosować jednolitą stawkę VAT (7 proc.).
UWAGA! Całość odpowiedzi białostockiego US drukujemy obok.
2. Przed majem kupiłeś materiał (np. panele), zapłaciłeś za niego 100 proc., ale dopiero teraz zlecasz usługę montażu
Zdaniem ekspertów z firmy Ernst & Young wszystko zależy od zapisów umowy.
• Jeżeli jej przedmiotem była sprzedaż towaru wraz z montażem, podatku nie płacisz w ogóle, bo w umowie miałeś zagwarantowany i towar, i usługę, ponadto umowę podpisałeś przed wejściem w życie nowej ustawy.
• Gdy natomiast przedmiotem umowy była tylko sprzedaż materiału, dziś zapłacisz dodatkowo 7 proc. VAT za usługę (zgodnie z nowymi przepisami).
3. Przed majem wpłaciłeś za materiał (np. okna) tylko zaliczkę, a teraz musisz dopłacić resztę i chcesz te okna zamontować
• Jeżeli przedmiotem umowy był zakup (dostawa) okien wraz z montażem, sprawa jest jasna. Dopłacasz pozostałą kwotę i płacisz za wszystko (również za montaż) jedną - 7-proc. stawkę podatku.
• Gdy umawiałeś się tylko na zakup (dostawę) towaru, musisz dopłacić resztę sumy z nową 22-proc. stawką VAT i osobno zapłacić 7 proc. za montaż.
Dlaczego? W tej sprawie eksperci są zgodni. - Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą przyjęcia zaliczki. W tym wypadku drugą część sumy wpłacamy w maju pod "rządami" nowej ustawy o VAT, a zgodnie z nią materiały budowlane są obłożone 22-proc. stawką podatku - mówi Marek Kolibski z kancelarii Ożóg Wolniewicz i wspólnicy. Taką interpretację potwierdza też Roman Namysłowski z Ernst & Young.
AZ, PM"
Shadock - 02-06-2004 16:53
A poniżej na przykładowym projekcie można zobaczyć ile potencjalny inwestor straci w wyniku wzrostu VAT-u z 7 do 22%.
http://bi.gazeta.pl/im/1685/m1685500.jpg
Toż to jedyne, że tak rzeknę... drobne :roll: 13 000 ZLP :evil:
Pozostawię to bez komentarzy...
Strona 2 z 2 • Wyszukano 258 wypowiedzi • 1, 2