ďťż

Czy powinnam przyciąc winobluszcz?





IH - 14-04-2006 12:16
W zeszłym roku posadziłam winobluszcz pięciolistkowy. Po zimie wygląda marnie (choć według opisu miał być mrozoodporny). Właściwie wszystkie (prócz kilku w części dolnej) gałązki są suche. Czy powinnam je przyciąć i czekać aż roślina odbije? Czy raczej pogodzić się z koniecznością wymiany?

Podobny kłopot mam z krzaczkiem wierzby. Po zimie końcówki gałęzi (jakieś 30 cm) są nie czerwone ale czarne i w dodatku wyglądają na suche. Czy powinnam obciąć te czarne końce?

Bardzo proszę o radę.





1950 - 14-04-2006 17:41
generalnie powinno się przycinać rośliny po zimie, dopiero gdy wypuszczą pąki,
w przeciwnym wypadku może się okazać, że to o czym sądziłaś, że jest suche, jest żywą rośliną,



pepi - 14-04-2006 18:07
Ja bym jeszczy zaczekał, posadzilem w zeszłym roku pnącą róże, podobnie jak u ciebie tylko od dołu jest zielona. Ogrodnik kazał mi jeszcze zaczekać dość długa i mrożna była zima to mogło powstrzymać rozrój roślin.



Mirek_Lewandowski - 14-04-2006 21:08
Spokojnie, jak zapuka, będzie wiadomo, co wyciąć. Winobluszcz jest odporny. Może mu było za dobrze i rósł do zimy- niezdrewniałe końce obmarzły.





IH - 17-04-2006 23:57
Bardzo wszystkim dziękuję za wsparcie. Poczekam cierpliwie.



malwinka1410 - 23-04-2006 01:50

W zeszłym roku posadziłam winobluszcz pięciolistkowy. Po zimie wygląda marnie po pierszej zimie, po posadzeniu zetnij wszystkie pędy zostawiająć 2-3 pączki od ziemi na każdym ścinanym pędzie. Strzeli dwumetrowymi, zdrowymi, grubymi przyrostami z tych oczek. Dopiero po drugiej-trzeciej zimie pozostaw roślinę tam gdzie Ci potrzebna.



jag_24 - 23-04-2006 16:52
tez mam podobny problem, gałązki sa wysuszone na wiór, część przyciełam ale część poprostu wyjęłam z ziemi!!! gdyż nie miały wogóle korzeni :o
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl