kleje - czy "oddychają"?
katerhasser - 28-11-2004 19:52
chodzi o ocieplenie muru wełną - jak się posmaruje klejem mur, to czy ten klej nie zastopuje paroprzepuszczalności ściany?
invx - 28-11-2004 20:18
welny nie klei sie jak plytki, cala powierzchnia, tylko metoda tzw. obwiedniowo-plackowa (kilka plackow na srodku plyty, i obramowanie do okola). i potem oczywiscie kolkuje.
Greku - 28-11-2004 20:31
Witam. Do przyklejenia wełny stosowałem klej paroprzepuszczalny, smarowałem całą powierzchnię wełny.
Jezier - 28-11-2004 20:32
Jeśli wełna ma wymiar 1200x200 mm to nie da się inaczej niż całą powierzchnią.
invx - 28-11-2004 20:38
da sie, i tak sie klei, bo na cala powierzchnie, to mozna jak masz idealnie rowniotka sciane. 8)
Jezier - 28-11-2004 20:40
Jak to się da? Dajesz obwódkę 3 cm i placki o średnicy 5 cm? :o
invx - 28-11-2004 20:44
tak tez sie da :), ale robi sie, wezsza obwodke.
Jezier - 28-11-2004 20:48
Płyty o szerokości 20 cm klei się na całej powierzchni bo inaczej to jakiś absurd. Płyty o szerokości 50 cm klei się plackowo-obwiedniowo.
invx - 28-11-2004 20:54
ok nie bede sie klucil, moze i ta 20'tke sie faktycznie powinno kleic grzebieniowo, na calej powierchni :)
Jarek.P - 28-11-2004 22:27
chodzi o ocieplenie muru wełną - jak się posmaruje klejem mur, to czy ten klej nie zastopuje paroprzepuszczalności ściany? Panowie? Czy szyby w oknach też macie "oddychające"? ;)
Patos - 28-11-2004 22:40
Jak klej nie oddycha to trzeba mu sztuczne oddychanie zrobić :P a jak jest puls nie wyczówalny to potraktować defibrylatorem (elektrowstrząsy) :wink: prądem GO!!!
maciejon - 29-11-2004 08:39
Witam. Do przyklejenia wełny stosowałem klej paroprzepuszczalny, smarowałem całą powierzchnię wełny. Jedyna, tak naprawde, odpowiedz na temat.
Poniewaz temat poruszony w watku tez mnie interesuje, podciagam go do gory i pytam, czy klej np. do murowania z siporeksu metoda klejenia jest paroprzepuszczalny?
Patos - 29-11-2004 09:22
Greku
Uchyl rąbka tajemnicy i powiedz jaki to klej, przy moim nic nie było napisane, :o że on oddycha(że jest paroprzepuszczalny), czy mam przystawić lusterko by to sprawdźić bo jak przykładam ucho do ściany to nic nie słyszę :P żeby oddychał i jeżeli coś jest paroprzepuszczalne to czy jest to mrozoodporne?
renev - 29-11-2004 14:29
W budynku trzeba zadbac przede wszystkim o odpowiednia wentylacje.
Wymiana pary wodnej przez powloki to i tak tylko 1-3 %.
Po sie wiec przejmowac oddychaniem kleju ?
maciejon - 29-11-2004 14:57
Z tego co rozumiem wynika, ze chodzi tu bardziej o pewien mikroklimat, ktory ma miejsce gdy sciana oddycha. Tzn. wchlania i oddaje wilgoc z powietrza
Patos - 29-11-2004 18:41
To do tego potrzebny jest tynk i ściana, a nie izolacja
Qgiel - 29-11-2004 23:39
Przy normalnie działającej wentylacji migracja pary przez przegrody to ok 1 %. Te 3 %-ty podawane są dla prawie zupełnego braku wentylacji - ok 0.1 wymiany powietrza i mniej na godzinę.
maciejon - 30-11-2004 08:42
Przy normalnie działającej wentylacji migracja pary przez przegrody to ok 1 %. Te 3 %-ty podawane są dla prawie zupełnego braku wentylacji - ok 0.1 wymiany powietrza i mniej na godzinę. Z tego wynika, ze przedstawiane jako zalety materialow takich jak np. silka, siporeks wchlanianie i oddawanie pary wodnej do pomieszczen (tworzenie swoistego mikroklimatu) to po prostu bajer!
Dlaczego wlaczylem sie i ciagne ten watek: otoz zostalo mi troche kleju do murowania siporeksu. Moi fachowcy zaciagneli mi nim jeden z pokoi, mowiac, ze teraz wystarczy tylko gladz gipsowa bez tynkow. Sciany sa rowne.
W Watku zaskoczylo mnie to, ze klej uniemozliwi oddychanie scian.
No a teraz to juz sam nie wiem czy kontynuowac ta technologie czy isc w tynk gipsowy
- 30-11-2004 08:50
ja proponuje, zeby tych oddychajacych scian w ogole nie tynkowac i bron boze nie zaslaniac jakimis meblami (to wszystko pogarsza oddychanie)
- po co psuc wspanialy mikroklimat i rezygnowac z glownej zalety dobroczynnych scian
ps: a moze daloby sie jakos wepchnac do domu wiecej tych scian?
np pare rzedow takich dzialowek w salonie , jak to wspaniale zwiekszyloby powierzchnie przez ktora moglyby oddychac i najpierw pobierac ta pare a potem oddawac- marzenie (trzeba to przemyslec)
jesli ktos juz koniecznie chce te sciany tynkowac to tylko jakims bardzo oddychajacym materialem
pod zadnym pozorem nei stosowac tapet
maciejon - 30-11-2004 08:56
ja proponuje, zeby ... Jak rozumie, w ten nieco przewrotny sposob, zgadzasz sie z moja hipoteza, ze oddychabie scian to bajer :)
Patos - 30-11-2004 09:25
Jak ktoś chce mieć oddychające ściany to może szałas zbudować :P oddychanie ścian to bzdura wentylacja i jeszcze raz wentylacja!!!
- 30-11-2004 09:29
szczerze powiedziawszy to mialem nadzieje ze zesmy to sobie juz wyjasnili jakis rok temu
a swoja droga kto sie ostatnio spotkal znowu z ta propaganda?
wciskano komus ostatnio gdzies w jakiejs hurtowni, u producenta, albo w jakims OBI, ze sciany maja oddaychac?
podzielcie sie tymi historyjkami
chetnie sie posmieje
Patos - 30-11-2004 10:21
Przydał by się właśnie nowy tema pt." bajeczki sprzedawców" :P od jakiegoś czasu wogóle nie pytam się sprzedawców na temat sprzedawanych przez nich towarów, tylko proszę o instrukcję dane techniczne lub gwarancję najgorzej ,jest chyba w marketach :evil:
- 30-11-2004 10:25
rewelacyjny pomysl
patos- zaloz ten watek, bo w przeciwnym razie ja to zrobie :)
Patos - 30-11-2004 10:37
Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem :P to będzie lektura do poduszki :P tylko czy da się usnąć po przeczytaniu niektórych :bajek" :P ze śmiechu lub strachu :wink:
Yoric - 30-11-2004 10:56
heheh,
widze moj ulubiony temat o oddychaniu scian odradza sie w wielu watkach ;-)
TAK!!! klej i tynk musza byc bezwzglednie oddychajace, zeby przy zacinajacym deszczu woda mogla swobodnie infiltrowac do wnetrza sciany i znalezc ukojenie w welnie ;-)
pomysl z powiekszeniem powierzchni oddychajacej zrobienie dodatkowych scian uwazam za genialny ;-), szafom wnekowym mowimy nie!! - chyba ze bez plecow - wtedy jesioneczka, znoszone buty nie udusza sie i .....nie udusza nas samych ;-)
no i bron boze kafelkow w lazience ... ;-)
maciejon,
akurat tynki zrobilbym chlonace wilgoc, gdyz przy chwilowym (a tylko takie zakladam) wzroscie wilgotnosci w pomieszczeniu wchlona wilgoc a pozniej ja zwroca. Na szczescie wilgoc ma niewiele wspolnego z pomidorowa - zwrocona jest tak samo dobra ;-)
Odetchnalem ;-)
Qgiel - 30-11-2004 14:02
To nie jest bajer. Takie jest właśnie powierzchniowe działanie materiałów, które wymieniłeś. Dodam do tego stabilicację temperatury przez nagrzany materiał ścian. Buntuję się jednak zawsze jak czytam, że oto ktoś decyduje sie na wełne, bo nie chce być zamknięty w termosie ze styropianu i się niebawem udusi, bo zatkane ściany nie dostarczą tlenu do domu ;-)). Sorry za sarkazm, ale takie posty dobitnie świadczą o zupełnym braku zrozumienia problemu, na temat którego dany respondent zabiera głos.