ďťż

Ocieplenie wspólnej ściany bliźniaka w budowie





www005531@gazeta.pl - 21-10-2005 09:56
Witam,

Mam następujący problem.
Mieszkam w wykończonej części bliźniaka, którego druga część jest w stanie surowym otwartym bez okien.
Ściana wspólna jest zrobiona z 2 cegieł pełnych (15cm).
Otwory okienne będą zabite deskami i ofoliowane.
Ta ściana dość mocno wychładza mi dom w związku z czym uzyskałem zgodę od właściciela drugiej połówki na ocieplenie od jego strony styropianem (prowizoryczne).
Zastanawiam się czy warstwa o grubości 5cm poprawi znacznie komfort cieplny w mojej części oraz czy wystarczy jak przymocuję tą warstwę kołkami (później ten styropian użyłbym do ocieplenia stropu piwnicy).
Myślę, że w takim stanie ta druga połówka zostanie jeszcze przez kilka sezonów także sensowne ocieplenie jest dla mnie istotne.

Z góry dziękuję za odpowiedzi





inż. Mamoń - 21-10-2005 12:02
Te 5 cm na pewno znacząco pomoże jeśli chodzi o ocieplenie ściany, ale oczywiście lepiej dać więcej. Zastanawiam się jednak czy nie będzie się pod styropianem skraplać para wodna. Jak jest za cienkie ocieplenie i punkt rosy nie mieści się w warstwie ocieplenia to może tak być. Może wypowie się ktoś kto umie to przeliczyć...



Przekorek - 21-10-2005 12:48
Ale ja czegos nie rozumiem: skoro to blizniak, to którą sciane chcesz ocieplic? Trzeba wleżć na teren sąsiada i jemu od wewnatrz kolkować w mieszkaniu ocieplenie w pokojach? Mysle, że jak mu powiercisz i pokołkujesz, to masz w perspektywie wojnę sąsiedzką o dziury, które sie pokażą po zdjęciu styropianu...
Mysle, też że jeśli już wojować, to 8-10 cm jest lepszym rozwiązaniem, bo na strop nad zimna piwnicą to jak znalazł, a i teraz na sciane - to gwarancja ciepla. a 5 cm to tak na dwoje babka wróżyła.



www005531@gazeta.pl - 21-10-2005 13:34

Ale ja czegos nie rozumiem: skoro to blizniak, to którą sciane chcesz ocieplic? Trzeba wleżć na teren sąsiada i jemu od wewnatrz kolkować w mieszkaniu ocieplenie w pokojach? Mysle, że jak mu powiercisz i pokołkujesz, to masz w perspektywie wojnę sąsiedzką o dziury, które sie pokażą po zdjęciu styropianu...
Mysle, też że jeśli już wojować, to 8-10 cm jest lepszym rozwiązaniem, bo na strop nad zimna piwnicą to jak znalazł, a i teraz na sciane - to gwarancja ciepla. a 5 cm to tak na dwoje babka wróżyła.
Witam,

Zgodę od sąsiada mam - to przecież stan surowy otwarty bez okien i nie ma tam tynków więc otwory w pełnej cegle nie specjalnie będą przeszkadzać.
Zamówiłem 8 - masz rację współczynnik przenikania wychodzi wówczas 0,4 co jest prawie zgodne z normą (0,3) - biorąc pod uwagę, że to pomieszczenie jest i tak osłonięte od wiatru to pewnie będzie cieplej.
Podejrzewam, że sporo ciepła ucieknie przez mostki - ściany prostopadłe do ocieplanej ściany, które nie będą ocieplone...
Wymyśliłem, że zamiast kołkowania zrobię taką konstrukcję sznurowaną jak się stosuje przy ocieplaniu wełną dachów skośnych. Nie wiem jak to się będzie trzymało - po rogach ściany pójdą malutkie kołki rozporowe a na nich będzie sznurek z tworzywa.
Ma ktoś lepszy pomysł albo uwagi do tego, co napisałem?
Muszę jakoś przeżyć ten sezon i pewnie następny a grzeję olejem opałowym:(





Przekorek - 21-10-2005 14:24
To z kolei musisz sie liczyc z tym, że jak zbyt slabo przymocujesz, to ktos ten styropian może zwyczajnie pewnej nocy...podprowadzic. Pojedziesz na wczasy, wrocisz, a styropianu ni ma.
Co do grzania olejem opalowym, to odradzam. Bardzo drogo. Lepiej kominek do ciągłego palenia z plaszczem wodnym, i ogromnym buforem (300..500 l) albo groszek (i piec z podajnikiem slimakowym)....Koszt instalacji podobny do kotla olejowego, a paliwo taniutkie.



Geno - 21-10-2005 14:38

To z kolei musisz sie liczyc z tym, że jak zbyt slabo przymocujesz, to ktos ten styropian może zwyczajnie pewnej nocy...podprowadzic. Pojedziesz na wczasy, wrocisz, a styropianu ni ma.
Co do grzania olejem opalowym, to odradzam. Bardzo drogo. Lepiej kominek do ciągłego palenia z plaszczem wodnym, i ogromnym buforem (300..500 l) albo groszek (i piec z podajnikiem slimakowym)....Koszt instalacji podobny do kotla olejowego, a paliwo taniutkie.
obrze przyklejonego styropianu nie sposób oderwać nie nieszcząc go. Przynajmniej nie w szybki i łatwy sposób :wink:



www005531@gazeta.pl - 21-10-2005 14:46

To z kolei musisz sie liczyc z tym, że jak zbyt slabo przymocujesz, to ktos ten styropian może zwyczajnie pewnej nocy...podprowadzic. Pojedziesz na wczasy, wrocisz, a styropianu ni ma.
Co do grzania olejem opalowym, to odradzam. Bardzo drogo. Lepiej kominek do ciągłego palenia z plaszczem wodnym, i ogromnym buforem (300..500 l) albo groszek (i piec z podajnikiem slimakowym)....Koszt instalacji podobny do kotla olejowego, a paliwo taniutkie.
Instalację na OO już mam od roku - wówczas OO był po 1,8PLN/l...

O kradziejstwo specjalnie się nie martwię - wielu sąsiadów i oglądana okolica... Może jedynie myszki sobie legowiska w nim porobią ale w tej kwestii nie mam doświadczenia...

Alternatywą byłoby mocowanie jedynie na kołki - bez dobijania gwoździa do końca (wóczas można go wyciągnąć kombinerkami i cały kołek wysunąć)...
Ale ten pomysł ze sznurkiem będzie chyba łatwiejszy w montażu/demontażu...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl