ďťż

osy





tonia - 19-08-2003 11:32
strażacy muszą przyjechać i to za darmo,po to są.
Do mnie też przyjechali i nic nie wzieli.





wiaterek - 19-08-2003 15:32
Ja poradzilem sobie sam. u mnie przyczepily sie do folii paroprzepuszczalnej - nie mam jeszcze podbitki, w jednym miejscu zrobily dziure i zrobily gniazdo miedzy folia a dachowka. Po prostu "zmylem" te gniazda woda pod cisnieniem i po problemie. Pozdrawiam, Witek



Danusia - 09-10-2003 09:36
A myśmy te podłe stwory podstępnie, w nocy, gdy poszły spać (fajnie musi iść spać taka osa, nie?) popsikaliśmy muchozolem (w każdy otwór tego gniazda rozpusty), i....w długą...(do samochodu/domu. zależy, co mamy aktualnie bliżej). A rano tak pięknie spadały na ziemię...serce na taki widok rośnie :lol:



ata - 11-10-2003 16:32
Jest takie cudo w proszku.Nazwy nie pamiętam.Kupiłam w zwykłym sklepie ogrodniczym.Sypie się to na "lotnisku",albo tam gdzie idą na piechotę.Na nóżkach do gniazda wnoszą śmierć.Giną nawet czerwie.Wygrałam wojnę z szerszeniami.Polecam i pozdrawiam. :lol:





miła - 11-10-2003 16:54
Ata, jak możesz podaj nazwę tego "cuda" bo jak ostatnio polałam je niechcący wodą to mimo, że wiałam jak mogłam najszybckiej to mnie sześć ukąsiło :)) pozdrawiam Ewa



ziaba - 11-10-2003 18:30
Spróbuj techniki żywcem z dalekiej wsi: słoik-tylko taki długi,powieś go na "trasie" a do słoika stary dzem (najlepiej miód ) no i wody tyle, żeby była.Słoik musi wisieć trochę krzywo(nie wiem czemu),ale wiem że to działa!Topią się jak głupie,a że teraz głód i chłód.... ziaba



Wakmen - 04-11-2003 05:44

Jest takie cudo w proszku ... Sypie się to na "lotnisku",albo tam gdzie idą na piechotę.Na nóżkach do gniazda wnoszą śmierć ... Podejrzewam, że pomyliło się Tobie z MRÓWKOFON'em na mrówki. Instrukcja obsługi tak jak opisałaś (a może jest coś podobnego i na OSY).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl