ďťż

Porotherm 25 P+W + 12 styropianu - czy to dobry pomysł?





lukabuka - 09-04-2003 15:27
Niestety, Sergio, w dużej mierze masz rację jeśli chodzi o schodzenie z tematu. Wolność słowa i możliwość nieograniczonej wymiany myśli to największa zaleta Internetu, ale chyba jakaś forma autocenzury powinna jednak być, aby wątek był na temat.

Co do Twoich wniosków:

ad. 1. i 2. Przy budowlach typu dom jednorodzinny nie ma żadnego znaczenia, z punktu wytrzymałości, co wybierzesz - ceramikę zwykłą czy poryzowaną. Co do wbijania kołków, to jasne jest, że lepszy jest materiał, który ma szczeliny równoległe do ściany.
ad. 4. Możesz wziąć cieplejszą ścianę nośną i mniej izolacji lub odwrotnie. Pytanie co jest lepsze: PTH 30 cm + 10 cm izolacji, czy MAX 29 cm + 14 cm izolacji, aby uzyskać to samo U. Cenowo jest to prawie to samo. Przypuszczam, że łatwiej jest mocować cieńszą izolację, szczególnie w przypadku ściany dwuwarstwowej. W ścianie trójwarstwowej ma to chyba mniejsze znaczenie, choć i tak izolacja nie powinna być grubsza niż 15 cm, aby obie ściany dobrze ze soba współpracowały.
ad. 3. Obawiam się, że przy dzisiejszej konkurencji i coraz niższych cenach, żaden produkt nie trzyma parametrów niezależnie czy pochodzi z W, B, P, K czy innej fabryki.

(lukabuka)






Zbigniew Rudnicki - 09-04-2003 15:27
W sprawie WYKRAPLANIA WODY pod styropianem czy wełną.
Para wodna przechodzi od wnętrza domu przez mur i w pewnych warunkach termiczno-wilgotnościowych wykrapla się.
Przez styropian dalej nie przejdzie. Może tylko wrócić tą samą drogą, przy radykalnej zmianie warunków termiczno-wilgotnościowych (n.p. po zimie na wiosne).
Natomiast wełna pozwala na dalszą drogę wody czy pary, jeśli te warunki zmienią się nieznacznie.
Mur może podlegać suszeniu wiatrem poprzez wełnę i tynk mineralny.
Nawet jeśli prawdą jest, że pod styropianem wykropli się mniej, to na bardzo długo.
ZbiR



Sergio - 09-04-2003 15:27
Czesc Anonim,
jedz do Azot i Nazot. Rety, co za beznadziejny żart. Dobrze, że autor sobie poszedł.



- 09-04-2003 15:34
Ten Sergio jest po prostu niesamowity! Zarejestrował się wczoraj i już sobie tylu przyjaciół zjednał. Po prostu szok. Coś jak g.. w wentylator.





lukabuka - 09-04-2003 15:38
A co do wykraplania wody, to chyba jednak lepiej, żeby woda skropliła się na powierzchni styropianu nie zmieniając jego właściwości, niż wniknęła do wełny powodując pogorszenie jej izolacyjności.

Gwoli wyjaśnienia - jeszcze nie wybudowałem, więc wybór nadal przede mną.

(lukabuka)




Jasiu - 09-04-2003 15:54
Zajrzałem tu pierwszy raz, a już czuje się jakbym czytał ten wątek od początku - toż to to samo co Ytong kontra BK :smile:

Ja nie buduje z ceramiki więc (jak sądzę) mam ogląd trochę mniej emocjonalny na wasz spór. Warstwa nośna w ścianie DW musi miec tylko odpowiednią wytrzymałość mechaniczną, a jej ciepłochronnośc jest mało istotna. Dlatego wybrałbym ten materiał, który jest tańszy.

P+W to tylko ułatwienie dla ekipy budowlanej i trochę mniejsze zużycie taniej zaprawy/kleju. Jeśli ekipa nie kręci nosem to i tutaj wybrałbym materiał prostszy i tańszy.

PS. Pod 10cm warstwą styropianu para wodna może się wykroplić tylko w skrajnych warunkach: wilgotność względna wewnątrz budynku grubo powyżej 60% i temperatura na zewnątrz poniżej -20 st.C takie warunki a) trwają krótko, b) są efektem głupoty. W wełnie mineralnej wykraplanie następuje dużo szybciej i w czasie mrozów utrzymuje się znacznie dłużej. Chyba, że sublimacja następowałaby szybciej niż dyfuzja - nie chce mi sie tego teraz liczyć, ale nie sądzę abym się pomylił. Wykroplona i zamarznięta para wodna w wełnie pogarsza jej właściwości izolacyjne. Tyle, że tej wody tak naprawdę są znikome ilości, a to oznacza, że bez względu na zastosowany izolator problemy z wilgocią w przegrodzie są badziej zależne od wentylacji niz od materiału ocieplającego.



Krzys1 - 09-04-2003 15:59
Lukabuka
Zauważ że jak wykropli się na styropianie to mur ją podciągnie i będzie namakał, ciepło od domu spowoduje wspaniałe warunki dla wzrosty grzybków. Im pustak słabszy (izolacyjnie) tym więcej ciepła i duża wilgotność.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Krzys1 dnia 2003-04-09 16:00 ]</font>

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Krzys1 dnia 2003-04-09 16:00 ]</font>



Sergio - 09-04-2003 16:06
Czesc Anonim,
jedz do Azot i Nazot. Rety, co za beznadziejny żart. Dobrze, że autor sobie poszedł.



- 09-04-2003 16:09
Sergio, a odrobiłeś już lekcje? Przyjdzie mama i dostaniesz klapsa, że się nie uczysz tylko w internecie grzebiesz.



lukabuka - 09-04-2003 18:00
Krzys1, mur jej nie podciągnie, ponieważ w murze już jest!




Jasiu - 09-04-2003 19:30
Panowie - powolutku.

Przy temperaturze powietrza 20st.C i wilgotności względnej powietrza 60% (to raczej maksymalna wilgotność jaka normalnie występuje), punkt rosy wypada przy 12 st.C

Aby wewnętrzna warstwa styropianu miała 12 st.C (a więc aby doszło do kondensacji pary wodnej) to dla odpowiednich grubości styropianu musi panować na zewnątrz temperatura:
dla 10cm =< -10 st.C
dla 12cm =< -14 st.C
dla 15cm =< -20 st.C

Wystarczy zmniejszyć wilgotność względną powietrza wewnątrz domu <=50% aby w naszym klimacie przy ociepleniu 12cm wogóle wyeliminować wykraplanie pary wodnej w ścianie (musiałyby panowac mrozy poniżej -30 st.C), a przypominam, że zimą problemem jest utrzymanie wilgotności względnej na jako takim poziomie - przeważnie powietrze jest za suche.




Zbigniew Rudnicki - 10-04-2003 09:31
Informacje podane przez JASIA dotykają sedna sprawy.
Można z całej dyskusji w tym wątku wyciagnąć następujące wnioski :
1. W ścianie 1-warstwowej w zimie będzie występowało wykroplenie wody. Bowiem prawie zawsze będzie miejsce w murze o temperaturze +12 stopni C (punkt rosy).
Nikt jednak nie narzeka na zamakanie murów jednowarstwowych, bo woda sobie przesiąka na zewnątrz i wysycha.
2. Jeśli ocieplać styropianem - to grubo. Dla Porothermu 25P+W styropianu 12cm lub więcej. Dla innych pustaków nieporyzowanych o mniejszej izolacyjności jeszcze więcej.
3. Wykraplanie wody w murze następować może tylko przy przechodzeniu pary z wnętrza domu na zewnątrz (od wyższej temperatury do niższej).
Przy przeciwnym kierunku (od nizszej do wyższej) woda z pary się nie wykropli.
Natomiast mur może zamakać z zewnątrz od opadów deszczu, ale sobie potem wyschnie.
4. Dla dociepleń o grubości poniżej 10cm stosowac wełnę - bo jeśli się woda wykropli, to ma jak wyschnąć.
ZbiR




Jasiu - 10-04-2003 10:31
Nie będę się przy tym upierał bo w "temacie wełny" nie jestem zbyt oblatany, ale jeśli wełna jest hydrofobowana to ma właściwości podobne do styropianu. Natomiast jeśli nie jest hydrofobowana (a taka jest zazwyczaj) to wykraplająca się para wodna pogarsza jej właściwości ciepłochronne i punkt rosy przesuwa się w głąb ściany, a tym samym zaczyna namakać ściana nośna. Przy przedłużających się mrozach nie jest to zbyt optymistyczna perspektywa.

Obawiam się, że z czego by się nie budowało i z czym by się nie ocieplało (jeśli wogóle) to bez sprawnej wentylacji zawsze będą takie lub inne kłopoty. Cudów nie ma :smile:




ketiso - 10-04-2003 12:34
Za wysoce ciekawe uważam to co można zaobserwować w tym czy kilku innych wątkach dotyczących PTH,a mianowicie.
Są dwa obozy osób wypowiadających się:

Pierwszy tych ,którzy wybudowali dom z PTH,lub wiedzą,że go z niego wybudują.Ci piszą o PTH jak im się mieszka jak nie było z nim problemu lub jakie problemy były i jak sobie z nimi radzili.Ci zaś ,którzy dopiero będą budować PTH piszą o cenach parametrach itp itd. Jedni i drudzy nie wspominają w 99% o innych materiałach.

Drugi obóz to Ci ,którzy wybierają inne technologie lub już w nich wybudowali.Ta zaś grupa zamiast skoncentrować się nad tym dlaczego wybrała to co wybrała. Koncentrują się nad "wadami"PTH ,które wysnuli na podstawie pana w hurtowni, kierownika budowy(faceta na prowizji),dźwięku czy też wreszcie postukiwania młotkiem .

Dla mnie motywy kierujące tymi dwoma grupami są jasne.

Myślę też ,że używanie słowa trwałość wymaga zrozumienia tego słowa w odniesieniu do okresu eksploatacji domu, a nie szafowanie trwałe czy nietrwałe.
HEJ!




Sergio - 10-04-2003 13:47
Ketiso,
brawo za spostrzegawczość. Pisze się w tym wątku o wadach lub zaletach Porthermu nieprzypadkowo – bo takie było pytanie osoby która ten wątek zainicjowała. Co się dziwisz, że mniej się pisze o innych materiałach (bo nieprawdą jest, że zupełnie się nie pisze – prześledź wątek uważnie raz jeszcze).
Ja odpieram Twój zarzut o stronniczość. Ludzie piszą tak jak myślą. Co zrobić, że budowanie wg recepty podanej na początku wątku nie jest najlepsze. W naszej strefie klimatycznej budowanie ścian jednowarstwowych jest ryzykowne. Wienerberger słusznie sądząc, że społeczeństwo polskie nie jest zbyt zamożne, zaproponował ścianę względnie tanią - jednowarstwową, próbując połączyć wytrzymałość z izolacyjnością cieplną. Jedno odbyło się kosztem drugiego. Ale wszystko byłoby dobrze gdyby tylko trzymał w swoich produktach deklarowane parametry. Istnieje podejrzenie, że tego nie robi. I tu jest pustak pogrzebany.



ketiso - 10-04-2003 13:56
Sergio
To co napisałem było "ponad podziałami" i zapewniam Cię ,że treść tego i kilku innych wątków przeczytałem uważnie.
Tak naprawdę morał płynący z niej jest dosyć wyrazisty.
HEJ!




- 10-04-2003 15:18
Zgadzam się z ketiso-analiza wypowiedzi daje taką statystykę.Wypowiedzi o porothermie zawsze kończą sie "atakiem" na porotherm i Wienerbergera.Osoby budujące z porothermu zmuszone są do odpierania nieuzasadnionych ataków na swój wybór.Jak na wojnie.:grin:
Nie mam siły wchodzić w ytong,ale podejrzewam,że tam podobnie.
Mhm,z wnioskiem dlaczego tak jest,też zmuszona jestem zgodzić się z ketiso (przyjemnie zmuszona,bo i konkluzja miła) :roll:

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2003-04-10 15:19 ]</font>



Jasiu - 10-04-2003 15:34
A nie przyszło wam do głowy, że jeżeli ktoś coś wybrał (i nie daj Bóg z tego zbudował) to przyznanie, że coś innego jest lepsze oznacza przyznanie się do popełnienia błędu, a dla wielu oznaczo to posądzenie o frajerstwo lub głuptactwo. To działa we wszystkie strony i na wszystkich płaszczyznach - wojna nigdy się nie skończy - chyba, że na rynku pozostanie jeden materiał i jedna technologia :smile:




- 10-04-2003 15:52
Jasiu,
ależ oczywiście.Powody są aż nazbyt widoczne.Rzekłabym nawet,że forum psychologia ma szerszy zasięg.:smile:
Wydawało mi się jednak,że o wyborze materiału decyduje zbyt wiele czynników indywidualnie związanych z daną osobą.Wydawało mi się też,że to co mamy na rynku,rozwiązania i technologie są na takim poziomie,że nie ma najlepszego.Są porównywalne aż do bólu.Ale i tak każda sytuacja jest inna.W związku z tym nawet jeśli istnieje obiektywnie najlepsze rozwiązanie,to i tak nie mamy szansy go poznać,przeszkodą mogą być ponadto finanse.(większość z nas dokonuje usyawicznie kompromisów ze wzgledu na kasę)No i czy trzeba mieć najlepszy materiał?Nie wystarczy dobry?Żeby ta ambicja znalazła ujście w innych dziedzinach życia. (rozmarzyłam się)

Czekam,kiedy rozpocznie się przekomarzanie,kto ma najlepszą żonę.Takie przekomarzanie to byłby dowód miłości!albo zaślepienia :wink:
To wynik konkurencji,niewątpliwie,ale z drugiej strony, ci co najwięcej krzyczą o przereklamowanych produktach, o wpływie reklamy na wybór,sami są przykładem tego-tej walki i samopotwierdzenia.Czyli dali sie zwieść temu,co krytykują.:smile:




- 11-04-2003 08:26
opal... bravo! Takie wypowiedzi podobają mi się najbardziej :smile: wyważone i bez ataku. Dlaczego nie ma więcej takich ludzi? Jak się poczyta niektórych oszołomów to już nie wiadomo o co im chodzi? Może problem jest taki, iż są to ludzie ograniczeni, żyjący w stresie, nieszczęśliwi... i tu wyładowują swoje frustracje... Problem który tworzą jest irracjonalny i przypomina ten który dotyczy: Co było pierwsze... jajko czy kura? Ponoć jajko...hihihi. Przychylam się do myśli, aby skierować temat sporu budowlanego na rzecz sporu czyja żona jest lepsza :smile: Uważam, że moja jest najlepsza za te pieniądze a jej trwałość oceniam na jakieś 80 lat... więc mnie przeżyje :smile: Czasami pęka... gdy jedzie ze mną samochodem i promieniuje radością gdy dostanie jakiś drobiazg. Ogólnie jestem zadowolony... chociaż czasami jest zimna... widać ma przereklamowany współczynnik lambda hihi. Nie zauważyłem żeby wilgoć skraplała jej się pod ociepleniem :smile: może to dlatego że się depiluje i nie ma wełny. Pozdrawiam Hey



- 11-04-2003 08:48
Lomatko najarana baba wytrzezwiala.Szkoda tylko ze ma zone a nie meza.



ryniu - 11-04-2003 09:27
Ale jaki to morał, ketiso? Obserwuję, jak wszyscy, te potworne emocje, które budzi porotherm (jak żaden inny materiał do budowy domu, nawet inne wyroby z ceramiki poryzowanej) i ja nie mogę zrozumieć przyczyny. Może jedyna to, że jest to materiał bardzo pożądany (ytong, jako najlepszy bk na rynku działa podobnie na pt. forumowiczów), traktowany jako lepszy od innych i u tych, którzy ze względów np. finansowych z niego nie budują czy nie zbudowali rodzi jakieś frustracje, kompleksy, itd. Opal, śmiejesz się ale to naprawdę jest temat dla psychologa.



Sergio - 11-04-2003 09:59
Ryniu,
do psychologa to się nadaje wątek:
PTH kontra Urban - wojna psychologiczna dla ćwierćgłówków - do boju! Tu możecie bić piane
Niby nikogo to nie interesuje, a na 3 zamiszczone tam informacje aż 146 odsłon. Przeleciałem klika stron forum i nie ma drugiego takiego wątku, który by przy tak małej ilości infromacji miał tyle odsłon.
Czyli, że lubimy sobie popatrzeć jak inni obrzucają się błotem. Żeby nie było wątpliwości - ja też tam zaglądałem i niewątpliwe jednego nie można odmówić rozmówcom - rozmowa toczy się na temat :smile:



Jasiu - 11-04-2003 10:10
Ryniu - dokonałeś niebezpiecznego uogólnienia, które jest jednym z podstawowych motorów napędowych większości sporów na tym forum.

Zasugerowałeś, że każdy kto nie wybiera droższego materiału (PTH, Ytong, okna dębowe, i co tam jeszcze) robi to bo go nie stać i jest z tego powodu sfrustrowany, co (jak sugerujesz) rodzi zawiść i nieuzasadnioną agresję, przeciwko tym, których stać i którzy dokonali jedynie słusznego wyboru.

Idąc Twoim tokiem rozumowania frustratami są wszyscy, którzy nie kupują ostryg, kubańskich cygar, francuskich koniaków, ferrari testarossa, jumbo jetów, platynowych zegarków z diamentami w cyferblatach.... słowem 99,99% ludzkości jest Twoim zdaniem sfrustrowana i gdy nikt nie widzi godzinami szlocha z zawiści.

Zwróć uwagę, że nie optuje tu za żadną opcją. Zwracam ci tylko uwagę, że Twoja wypowiedź nie hipokryzją, bo pod pojednawczą przykrywką jest w 100% jątrząca.

PS. Jaki samochód masz Ryniu ? Podejrzewam, że jesteś z tego powodu zakompleksiony i sfrustrowany :razz:




Jasiu - 11-04-2003 10:13
Wszyscy forumowicze zachowują się bardzo rozsądnie - czytają bo nie można niczego ocenić bez zapoznania się ze zdaniem rozmówcy, ale nie odpowiadają bo z gówniarzami sie nie rozmawia.

W internecie taką postawe nazywa sę czasami "nie karmić Trolla" :smile:




ketiso - 11-04-2003 10:25
Ryniu morał jest jasny i napisał to Kolega Jasiu tylko skrajność zastosowana przez niego to zakłóca.
Zjawisko ,o którym ja pisałem nie wiąże się ze skrajnościami, a więc nikt nie zaneguje ,że lepiej jest do np Grecji lecieć samolotem niż iść na piechotę-pomijam skrajności typu dla zdrowotności itp. Natomiast każdy będzie się starał dowieźć swojej racji np w przypadku jazdy samochodem. Jeden będzie mówił ,że z klimatyzacją jest cacy, a ten który jej nie ma będzie starał się udowodnić jaka to klimatyzacja jest be i wogóle.
HEJ!



Sergio - 11-04-2003 10:31
Panowie,
kwestia ceny w przypadku wyboru pomiędzy PH i ceramiką tradycyjną nie istnieje. Owszem pojedyńczy pustak PH25 jest około 2krotnie droższy od U ale niweluje to fakt, że jest blisko dwukrotnie większy. Policzyłem sobie ile by kosztowały ściany z jednego i drugiego dla powiedzmy 150m2 domku i wyszło tyle samo (różnica 300zł).
Wobec tego zapomnijmy o tym, że PH kupuje bananowa młodzież a U jest dla sfrustrowanych biedaków. To mit.



Jasiu - 11-04-2003 10:50
Nnnnoooo... różnice pomiędzy najtańszymi, a najdroższymi technologiami mogą dojść nawet do 30-40%. Ale masz racje - nie są to kwoty, które (przy koszcie całkowitym domu) zwalałby z nóg.

Dlatego napisałem, że wypowiedzi takie jak ta:
"Może jedyna to, że jest to materiał bardzo pożądany (ytong, jako najlepszy bk na rynku działa podobnie na pt. forumowiczów), traktowany jako lepszy od innych i u tych, którzy ze względów np. finansowych z niego nie budują czy nie zbudowali rodzi jakieś frustracje, kompleksy, itd"
są bardzo jątrzące, bo "en masse" wszystkich, którzy nie postawili z PTH lub Ytonga stawiają w jednym szeregu. To ucina dyskusje, pozbawia sensu wszystkie argumenty. To zawoalowane stwierdzenie: "nie ważne co powiesz i tak nie masz racji" - i w tym momencie pozostają już tylko emocje :sad:

Amerykanie podobno mają takie powiedzonko: "skoro jesteś taki mądry to dlaczego nie jesteś bogaty ?" - to kwintesencja chamstwa i nuworyszostwa. Pieniądz jako miara wszystkiego. I niestety trochę pasuje do co poniektórych dyskutantów :sad:




ryniu - 11-04-2003 11:25
Jasiu, o co Ci chodzi? Twoje wypowiedzi też są symptomatyczne dla tego forum. Ja chcę dyskutować o problemie:

Dlaczego akurat porotherm wzbudza takie emocje?

a Ty rozbierasz na czynniki pierwsze mój post i twierdzisz, że jątrzę i uogólniam, i jak mniemam pragniesz rozpocząć kolejną połajankę. Po co?

Ketiso, też nie odpowiedziałeś wprost dlaczego to własnie porotherm a nie inny materiał ma takie konotacje.



ryniu - 11-04-2003 11:47
Innymi słowy: ja postawiłem jakąś tezę. Wasze święte prawo się z nią nie zgadzać ale napiszcie co Wy myślicie na ten temat, dlaczego WŁAŚNIE porotherm.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2003-04-11 11:47 ]</font>



Jasiu - 11-04-2003 12:58
Ryniu - to się nazywa dyplomacja - przekazanie swojego stanowiska w taki sposób aby nie urazić drugiej strony.

Twoje wypowiedzi nie są dyplomatyczne - sugerujesz, że druga strona nie ma żadnych argumentów na poparcie swoich tez, tylko emocjonalnie atakuje "lepsze" wyroby z powodu kompleksów wynikających z niedostatków finasowych - ja tego nie wyssałem z palca - wynika to w prosty sposób z zacytowanej przeze mnie Twojej wypowiedzi. W ten sposób stawiasz drugą strone pod ścianą i zmuszasz do obrony na płaszczyźnie emocjonalnej. A to w prosty sposób prowadzi do awanturki, bo jak można udowodnić, że się nie ma kompleksów ? Słowo przeciw słowu = nikt nikogo nie przekona = dyskusja nie ma końca.

Mówiąc inaczej - w ten sposób nie osądzasz technologii tylko osobę, która ją wybrała. To jest atak personalny i powoduje równie personalny kontratak.

O co mi chodzi ?
Zadałeś pytanie dlaczego Porotherm wzbudza takie emocje - to Ci odpowiedziałem - gdyby poprzestać na cechach mierzalnych (wytrzymałość na ściskanie, ciepłochronność, cena za m2 ,itp) to dyskusja już dawno by się skończyła i byłaby raczej nudna. Ale jak zaczyna się wartościować (lepsze/gorsze) i do tego ocenia się ludzi, to... "sie wiesie co sie masie" :smile:

PS. Zdanie "Twoje wypowiedzi też są symptomatyczne dla tego forum." również nie jest dyplomatyczne. Jest polityczne - zasugerowałeś mi coś, ale nie powiedziałeś co. Krótko mówiąc postawiłeś mi zarzut, przed którym nie mogę się obronić. Mam teraz dwa wyjścia - albo zmilczeć - ale wtedy wyjdzie na Twoje (tylko co !?), albo odpyskować, a wtedy utwierdzisz się w przekonaniu, że "pragniesz rozpocząć kolejną połajankę"

PS.2 Ja nie jestem wrogiem ani Twoim ani Porothermu. Sądziłem, że mam coś do powiedzenia w temacie, który poruszacie więc się odezwałem. Jeśli źle zrobiłem to przepraszam :smile:



ryniu - 11-04-2003 13:03
Jasiu, krótko i ad rem: dlaczego według Ciebie porotherm wzbudza takie emocje?

I jaka druga strona??? Ja nie jestem ani nie ustawiam nikogo po żadnej stronie. Po raz trzeci stawiam pytanie, na które nikt wprost nie chce odpowiedzieć.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2003-04-11 13:12 ]</font>



Jasiu - 11-04-2003 13:21
Bo są ludzie, którzy próbują udowodnić, że Porotherm jest "lepszy" lub "gorszy" od innych materiałów. Ponieważ dowodu nie da się przeprowadzić na bazie cech obiektywnych, bo te są zbliżone i w zależności od interpretacji wyników i przyjętych założeń świadczą za i/lub przeciw, więc spór przenosi się w obszary subiektywnych emocji: mikroklimat, co bedzie jeżeli..., co będzie za 20 lat, itd...

To samo dotyczy okien - ostatnio np.: koronnym argumentem za plastikami jest, że nie trzeba malować, a za drewnianymi, że mają dusze - jak "zważyć" który argument jest ważniejszy ? Nie da się - więc zaczyna sie jazda.

To samo z Ytongiem

To samo z dachówką ceramiczną

To samo z rurami z miedzi

To samo z podłogą z drewna

To samo z kotłami kondensacyjnymi

To samo z tynkami

Praktycznie na każdym kroku, trzeba coś wybrać spośród wielu materiałów i technologii, z których każda ma jakieś wady i jakieś zalety. I jeśli ktoś coś wybierze, wyłoży za to parę tysiączków, a ktoś inny mu powie "głupio zrobiłeś człowieku", to mordobicie gotowe :smile: Zwróć uwagę, że nikt nie spiera się o rzeczy, które kosztują pare złotych, np.: kompakty kontra podwieszane, albo kuchnie ceramiczne kontra gazowe :smile:

O!!! Zadałem pytanie o tynki z płyt GK i już zostałem obsobaczony. Tyle, że jeszcze nie wiem dlaczego :smile:




ryniu - 11-04-2003 13:56
Zgoda, każda dyskusja nt. wyboru jakiejś technologii czy urządzenia zawiera dużo emocji ale dyskusje o porothermie są mimo wszystko jakieś wyjątkowe. Jest 99% szans, że każdy nowy wątek na temat tego materiału będzie miał bardzo duże "powodzenie" i prędzej czy później skończy się wyzwiskami. Szkoda, że nie zawsze potrafimy dyskutować spokojnie. Uff, już się sam zmęczyłem myśleniem o tym. Już weekend! :smile:



Jasiu - 11-04-2003 14:15
Eeee...!!!!
Przesadzasz - kuknij na jakikolwiek wątek na jeden z tematów wymienionych przezemnie - dokładnie to samo :smile:

Tak naprawdę to nie ma znaczenia, z czego budujesz - dom jest dom, ale że każdy strasznie się stara żeby jego był naj..., więc jakakolwiek próba dyskusji traktowana jest jako bezczelna, personalna napaść, której należy przeciwstawic sie z całą stanowczością :smile:




ryniu - 11-04-2003 14:28
Ja czuję wielką ulgę, że mam już za sobą te wielkie wybory: jaki projekt, z czego dom, z czego dach, z czego instalacje, jaka ekipa, itd., itp. i naprawdę serdecznie współczuję tym, których to dopiero czeka.
"...tak naprawdę nie ma znaczenia z czego budujesz..." - dyskutowałem tu kiedyś na ten temat, wymierny jest np. nasz rachunek za gaz, a mikroklimat (słynne już oddychające ściany!) to w dużej mierze psychologia. Dlatego należy zawsze zbudować z tego do czego ma się mocne wewnętrzne przekonanie.



- 11-04-2003 18:03
Jasiu,
nie zgodzę,że to "porothermowcy" :wink: udowadniają,że mają lepszy materiał.Oni o d p i e r a j ą ataki.A to różnica.Zresztą na ogół wyważony sposób bez zaczepności,zaperzenia.A,że czasem też emocjonalnie-cóż wszyscy jesteśmy ludźmi.(odbieram wypowiedź rynia nie jako atak tylko obronę-wobec ataku-rozłożonego w czasie,ustawicznego,upierdliwego do granic możliwości)I nie chodzi tu nawet o sampotwierdzenie i obronę swojego wyboru .Tylko zwykły odruch ochrony tego,czego się dokonało.Jak widać na rynku, plotki nie wywołały żadnych skutków,a nawet wzrasta sprzedaż porothermu,ale mimo wszystko-przecież każdy ma prawo się wypowiedzieć.Skoro mogą być ataki,to może być "obrona".
Dlatego uważam,że wobec tej nagonki,sączenia jakiejś bezinteresownej (?) zawiści, nie można oczekiwać od jednej strony dyplomacji nie zauważając łamania barier rozsądku,rzetelnej wiedzy i obiektywizmu u drugiej strony (przepraszam za te tylko umowne podziałowe pojęcia)To oznacza dla mnie,że znowu porotherm ma być traktowany szczególnie a jego klienci nie równoprawnie.Choć cieszy,że dla nas stawiasz wyżej poprzeczkę.:smile:
Nie zgadzam się też,że różnice majątkowe (mówiąc ogólnie),uświadomienie sobie braków nie wywołuje reakcji u człowieka.Z tym,że u jednych jest to dopingujące do zdobycia tych dóbr,zaś u innych jest źródłem frustracji.
Dzięki różnicom,ich uświadomieniu i dążeniu do ich zniesienia mamy "postęp" i nie siedzimy na drzewku do teraz.:wink:

ps.Ale i tak najbardziej wyróżniona jestem ja.Bo takiego wielbiciela ,który jest zawsze-czujny jak ważka-nie ma nikt z Was.Troszkę tylko za wytrwały jest, jak dla mnie.

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2003-04-11 18:14 ]</font>



Jasiu - 11-04-2003 19:00
Jak już wcześniej napisałem "w temacie Porothermu" nie jestem oblatany, więc się nie wypowiadam. Ale:

1. Trochę przesadzasz - każda technologia ma zwolenników i przeciwników, a ponieważ technologii jest więcej niż dwie więc przeciwników będzie zawsze więcej niż zwolenników (każdej technologii z osobna i bez wyjątku :smile:) Na ataki narzekają wszyscy, bo w każdym towarzystwie znajdzie się jakiś krzykacz.

2. Daleki jestem od oceniania Porotermu i Porotermowców - ja tylko wskazałem jedną wypowiedź Rynia jako charakterystyczną dla pewnego sposobu argumentowania. Z Ryniem sprawę już wyjaśniliśmy i jest OK :smile:

3. Mi tam w pompkę co sobie inni wygadują o różnych rzeczach - dom buduje dla siebie (jak sądzę ty również :smile:), więc nie odczuwam potrzeby bronienia "mojej" technologii. Nie odczuwam również żadnej potrzeby narzucania innym swoich pomysłów. Wtrącam się tylko gdy:
a) mogę się czegoś dowiedzieć
b) mogę komuś pomóc
c) ktoś z niewiedzy wypisuje głupoty

4. Z tym siedzeniem na drzewach nie jest do końca tak jak napisałaś. Bo skąd pewność, że człowiekowi na drzewie było źle :grin:

Miłego weekendu - ma być ładna pogoda :smile:




- 11-04-2003 19:41
Wymieniłeś analogiczne powody dla których większość z nas jeszcze czasem zabierze głos w tej powtarzanej w kółko historii.
Brak zgody na głupotę to też duży atut rodzaju ludzkiego.

ps.Osobiście wolę wyprostowane sylwetki.:wink:



ryniu - 12-04-2003 08:54
Opal, zrozumieliśmy się. Przynajmniej my. Pozdrawiam.



Patos - 02-04-2006 15:55
Mineło prawie 3 lata od ostatniego postu, czy komuś rozsypał się dom z Porothermu? :roll:



Beaty - 02-04-2006 19:29
Już zadałam to samo pytanie gdzieś indziej i nic :cry: Chyba cicho siedzą i nic nie mówią, bo się sprawdza i nie chcą, żebyśmy mieli tak dobrze jak Oni :lol:



lazik - 02-04-2006 21:48
A może domki im się poskładały a oni w środku byli - czego oczywiście nie życzę.



Beaty - 02-04-2006 22:17
A może do Watykanu pojechali? :roll:



Patos - 03-04-2006 21:15

A może do Watykanu pojechali? :roll: Podziękować za dobry wybór? :wink:



mathiasso - 28-11-2007 12:43
no właśnie ciekawe jak to jest z tym Porothermem po tylu latach???



PavvelB - 28-11-2007 13:51
Skoro temat został odkopany to sie podepnę :) Nie chcę dyskutować o porothermie "za" czy "przeciw". Kupiliśmy dom właśnie z takiego materiału, dokładnie to Thermopor z firmy Leier, ściana 25 cm. Planuję dać na to 15 cm styropianu (według projektu było 12 cm). Wydaje mi sie że powinno wystarczyć, ale chciałbym jeszcze poznać opinie innych, zwłaszcza osób które mieszkają w takich domach. Z góry dziękuję.



mathiasso - 16-12-2007 20:36
ponawiam i odświeżam wątek bo jest on bardzo ciekawy, szczególnie że ostatnio jeden forumowicz przedstawił strasznie dużo wad porothermu, a sam zaś chwalił maxa. Do tej pory myślałem że jest odwrotnie, a jak jest naprawde??? Ci co wybudowali z porotherma....napiszcie swoje wrażenia :)



- 16-12-2007 20:40
Mieszkam w domu z pth 25 + 15 cm styropianu, jest ciepło i przyjemnie. Dom stoi, nie ma problemu z wieszaniem czegokolwiek, bruzdy się robiło dobrze, nic nie pęka.
Co jeszcze?



mathiasso - 16-12-2007 20:47

Mieszkam w domu z pth 25 + 15 cm styropianu, jest ciepło i przyjemnie. Dom stoi, nie ma problemu z wieszaniem czegokolwiek, bruzdy się robiło dobrze, nic nie pęka.
Co jeszcze?
i oto mi chodziło :D dzięki za odpowiedź
właśnie te wszystkie minusy gość pondnosił który odradzał mi porotherm, więc już nie mam dylematu z czego budować :D



PavvelB - 17-12-2007 10:02
Prosta, rzeczowa odpowiedź :) Dzięki serdeczne



mariooo - 18-12-2007 13:18
mysle ze budujac z ceramiki trzeba byc konsekwentnym i pcieplac dom welna.

usmiech na mojej twarzy budza budowy, gdzie dom ztoi z porohthermu, na dachu lezy dobrej klasy dachowka ceramiczna, okna sa drewniane, a na elewacje kladziony jest styropian :)

nie sadzicie ze przy takich nakładach (wyborze najszlachetniejjszych materiałów budowlanych, a co za tym idzie paramertow energooszczednych) dom powinien byc ocieplony wełną?



PavvelB - 18-12-2007 15:14
Cóż... nie ja wybierałem "najszlachetniejsze materiały budowlane" po prostu taki dom kupiliśmy :) i kierowaliśmy się głównie lokalizacją i projektem a w drugiej kolejności materiałem. Ponieważ jestem w temacie budów jeszcze zielony (ale staram się odzielenić) przemyślimy sprawę wełny.



- 18-12-2007 15:26

mysle ze budujac z ceramiki trzeba byc konsekwentnym i pcieplac dom welna.

usmiech na mojej twarzy budza budowy, gdzie dom ztoi z porohthermu, na dachu lezy dobrej klasy dachowka ceramiczna, okna sa drewniane, a na elewacje kladziony jest styropian :)

nie sadzicie ze przy takich nakładach (wyborze najszlachetniejjszych materiałów budowlanych, a co za tym idzie paramertow energooszczednych) dom powinien byc ocieplony wełną?
U mnie tak jest i nie uważam, że dom popełnił mezalians i stracił klimat 8)



bogii - 18-12-2007 23:18
Z tą szlachetnością porothermu to bym nie przesadzał; widze to tak, że jest droższy od innych materiałów o tyle akurat co producent wydał na reklamę- czyli całkiem sporo.
Ale rozwiązanie zaproponowane w tytule wątku do najgorszych należeć nie może skoro być może jest to najczęściej stosowany zestaw.



mariooo - 19-12-2007 09:36
mając na mysli "szlachetny' chodzilo mi o to, ze jest to przynajmniej w jakiejs czesci ceramika.

moim zdaniem decydujac sie na bydowe ze "zdrowych" i oddychajacych materiałow brakiem konsekwencji. oczywiscie ze dom zbydowany z siporeksu, ocieplony styropianem z oknami aluplast i betonowa dachowka (gontem lub blacha) bedzie tez domem do mieszkania i jego wlasciciele beda zadowoleni (bo ladnie bedzie wygladal od zewnatrz) ale tu mowimy o innej filozofii budowania zwanej - Jak najtaniej a co bedzie to zobaczymy



Mice - 19-12-2007 09:56

mając na mysli "szlachetny' chodzilo mi o to, ze jest to przynajmniej w jakiejs czesci ceramika.

moim zdaniem decydujac sie na bydowe ze "zdrowych" i oddychajacych materiałow brakiem konsekwencji. oczywiscie ze dom zbydowany z siporeksu, ocieplony styropianem z oknami aluplast i betonowa dachowka (gontem lub blacha) bedzie tez domem do mieszkania i jego wlasciciele beda zadowoleni (bo ladnie bedzie wygladal od zewnatrz) ale tu mowimy o innej filozofii budowania zwanej - Jak najtaniej a co bedzie to zobaczymy
Mariooo, bo Ci rysę zrobię na tym Twoim szlachetnym domku jak będę przejeżdżał :lol:

A tak w ogóle, to co przechodzę koło Twojego domku to nie słyszę oddechu, sprawdź czy jest puls chociaż :roll:



Adamol - 19-12-2007 10:35

mając na mysli "szlachetny' chodzilo mi o to, ze jest to przynajmniej w jakiejs czesci ceramika.

moim zdaniem decydujac sie na bydowe ze "zdrowych" i oddychajacych materiałow brakiem konsekwencji. oczywiscie ze dom zbydowany z siporeksu, ocieplony styropianem z oknami aluplast i betonowa dachowka (gontem lub blacha) bedzie tez domem do mieszkania i jego wlasciciele beda zadowoleni (bo ladnie bedzie wygladal od zewnatrz) ale tu mowimy o innej filozofii budowania zwanej - Jak najtaniej a co bedzie to zobaczymy
Stary - z całym szacunkiem, ale piszesz głupoty...
Dlaczego ceramika jest szlachetna, a np. beton komórkowy nie?
A z tym oddychaniem, to juz było na forum sporo razy...
Od tego jest wentylacja a nie ściany....
Poza tym wybór 'najszlachetniejszych' materiałów nie oznacza najcieplejszych i najbardziej energooszczędnych w przyszłości...
Generalnie wszystko nie jest czarno-białe...



mariooo - 19-12-2007 10:52

mając na mysli "szlachetny' chodzilo mi o to, ze jest to przynajmniej w jakiejs czesci ceramika.

moim zdaniem decydujac sie na bydowe ze "zdrowych" i oddychajacych materiałow brakiem konsekwencji. oczywiscie ze dom zbydowany z siporeksu, ocieplony styropianem z oknami aluplast i betonowa dachowka (gontem lub blacha) bedzie tez domem do mieszkania i jego wlasciciele beda zadowoleni (bo ladnie bedzie wygladal od zewnatrz) ale tu mowimy o innej filozofii budowania zwanej - Jak najtaniej a co bedzie to zobaczymy
Mariooo, bo Ci rysę zrobię na tym Twoim szlachetnym domku jak będę przejeżdżał :lol:

A tak w ogóle, to co przechodzę koło Twojego domku to nie słyszę oddechu, sprawdź czy jest puls chociaż :roll: dobra dobra to ze ci droge robia o niczym nie swiadczy :) przyjdzie wiosna to i tak sie zakopiesz :P

co do materiałow - nie jestem zwolennikiem styropianu, kazdy ma swoja wizje i filozofie budowania, ale ocieplanie domu wykonanego z ceramiki oraz posiadajacego drwaniane okna styropianem to dla mnie nieporozumienie.



- 19-12-2007 11:01
Słuchajcie - przez ściany odbywa się całe 3% "oddychania" domu. Czy to duzo - ocena należy do inwestora. Typowe pierdoły marketingowe i ... kwestia indywidualnych preferencji. Ja wolałam mieć dom z ceramiki bardzo porządnie wykończony i dachówkę ceramiczną, bo ... tak :)
Ja też na początku czytałam "o wyższości", ale mi przeszło. Poza tym na etapie budowy, na którym powstaje elewacja człowiek zaczyna jeszcze dokładniej liczyć pieniądze 8) . Są też rzeczy prozaiczne, jak dostępność i fachowość ekip, a także dostępność materiałów.
Gdybym miała robić ścianę marzeń teraz, zrobiłabym trójwarstwową z jasnym klinkierem.



Zeyo - 19-12-2007 11:18
Moze na chwile odejdzmy od oddychania i szlachetnosci pustaków :) Powiedzcie mi prosze po ile kupowaliscie w ostanim czasie porotherm 25 P+W klasa 15 ? ja kupilem dzisiaj pustaki na caly dom tj 1800szt po 6.45zl. Przyznam ze dlugo nie moglem sie zdecydowac kiedy i gdzie to ostatecznie kupic ale wydaje mi sie ze ta cena jest calkiem niezla.



mariooo - 19-12-2007 11:52

Słuchajcie - przez ściany odbywa się całe 3% "oddychania" domu. Czy to duzo - ocena należy do inwestora. Typowe pierdoły marketingowe i ... kwestia indywidualnych preferencji. Ja wolałam mieć dom z ceramiki bardzo porządnie wykończony i dachówkę ceramiczną, bo ... tak :)
Ja też na początku czytałam "o wyższości", ale mi przeszło. Poza tym na etapie budowy, na którym powstaje elewacja człowiek zaczyna jeszcze dokładniej liczyć pieniądze 8) . Są też rzeczy prozaiczne, jak dostępność i fachowość ekip, a także dostępność materiałów.
Gdybym miała robić ścianę marzeń teraz, zrobiłabym trójwarstwową z jasnym klinkierem.
zgadzam sie z toba. ja mam ceramike na scianach i dachu. do tego welna. niestety (a moze i stety) okna plastikowe (to przewazyla cena)



Adamol - 19-12-2007 12:13

Słuchajcie - przez ściany odbywa się całe 3% "oddychania" domu. A niektórzy mówią nawet o 1%...



Bikerus - 19-12-2007 13:14
Ja buduje z Porothermu 25, do tego okna PCV, dachowka betonowa, ocieplenie stryropianem 15 cm.

Czyli tylko ściany będę miał szlachetne :lol:

ps. kupowałem Porotherm po 7,1 zł



pluszku - 19-12-2007 13:49

mając na mysli "szlachetny' chodzilo mi o to, ze jest to przynajmniej w jakiejs czesci ceramika.

moim zdaniem decydujac sie na bydowe ze "zdrowych" i oddychajacych materiałow brakiem konsekwencji. oczywiscie ze dom zbydowany z siporeksu, ocieplony styropianem z oknami aluplast i betonowa dachowka (gontem lub blacha) bedzie tez domem do mieszkania i jego wlasciciele beda zadowoleni (bo ladnie bedzie wygladal od zewnatrz) ale tu mowimy o innej filozofii budowania zwanej - Jak najtaniej a co bedzie to zobaczymy
Daj juz spokoj z tym oddychaniem - byl osobny watek "Czy sciana oddycha" i zostało tam naukowo wytłumaczone ze oddycha w sposob znikomy a jesli nawet tak - to ta z gazobetonu bardziej niz z PTH. Czy w watku o budowie domu z BK tez jątszysz, ze do tak bardzo oddychającego materiału jak gazobeton konieczne jest docieplenie z wełny. Niektorzy budowali z PTH bo w 2007 roku czasami niczego innego kupic sie nie dało, wiec mieli do wyboru dozszy PTH lub odczekac 1/2 roku.



mariooo - 19-12-2007 15:12

[ Czy w watku o budowie domu z BK tez jątszysz, ze do tak bardzo oddychającego materiału jak gazobeton konieczne jest docieplenie z wełny. Niektorzy budowali z PTH bo w 2007 roku czasami niczego innego kupic sie nie dało, wiec mieli do wyboru dozszy PTH lub odczekac 1/2 roku.
nie udzielam sie w watku o budowie z BK bo mnie to nie interesuje. mam juz ten etap za soba i jedynie moge zastanawiac sie czy wybralem slusznie czy nie. pisalem juz ze to indywidualna sprawa kto i z czego stawia dom.

moj kolejny bedzie z tych samych materialow - tyle wiem napewno



Geno - 19-12-2007 16:14

mając na mysli "szlachetny' chodzilo mi o to, ze jest to przynajmniej w jakiejs czesci ceramika.

moim zdaniem decydujac sie na bydowe ze "zdrowych" i oddychajacych materiałow brakiem konsekwencji. oczywiscie ze dom zbydowany z siporeksu, ocieplony styropianem z oknami aluplast i betonowa dachowka (gontem lub blacha) bedzie tez domem do mieszkania i jego wlasciciele beda zadowoleni (bo ladnie bedzie wygladal od zewnatrz) ale tu mowimy o innej filozofii budowania zwanej - Jak najtaniej a co bedzie to zobaczymy
Mariooo, bo Ci rysę zrobię na tym Twoim szlachetnym domku jak będę przejeżdżał :lol:

A tak w ogóle, to co przechodzę koło Twojego domku to nie słyszę oddechu, sprawdź czy jest puls chociaż :roll: dobra dobra to ze ci droge robia o niczym nie swiadczy :) przyjdzie wiosna to i tak sie zakopiesz :P

co do materiałow - nie jestem zwolennikiem styropianu, kazdy ma swoja wizje i filozofie budowania, ale ocieplanie domu wykonanego z ceramiki oraz posiadajacego drwaniane okna styropianem to dla mnie nieporozumienie. Nieporozumienie ,które spłodził bełkot marketingowy. Od całowanie pewnie można zajść w ciążę a może jeszcze Kopernik była mężczyzną?



AnetkaS - 11-01-2008 19:06
Mieszkam w bloku z Ytonga, materiał oddychający, ściana jednowarstwowa, wentyalcja grawitacyjna, która bardzo marnie działa. W domu w zimie okna są bez przerwy mokre. Łazienka mokra.

Dom będzie z CERAMIKI PORYZOWANEJ, ocieplony 20 cm. STYROPIANU (bo jest tani) i będzie wentylacja mechaniczna. Czy powinnam sie wstydzić? :wink:



sierzant36 - 11-01-2008 21:47
...



basiekg - 29-04-2008 10:33

PS. Pod 10cm warstwą styropianu para wodna może się wykroplić tylko w skrajnych warunkach: wilgotność względna wewnątrz budynku grubo powyżej 60% i temperatura na zewnątrz poniżej -20 st.C takie warunki a) trwają krótko, b) są efektem głupoty. W wełnie mineralnej wykraplanie następuje dużo szybciej i w czasie mrozów utrzymuje się znacznie dłużej. Chyba, że sublimacja następowałaby szybciej niż dyfuzja - nie chce mi sie tego teraz liczyć, ale nie sądzę abym się pomylił. Wykroplona i zamarznięta para wodna w wełnie pogarsza jej właściwości izolacyjne. Tyle, że tej wody tak naprawdę są znikome ilości, a to oznacza, że bez względu na zastosowany izolator problemy z wilgocią w przegrodzie są badziej zależne od wentylacji niz od materiału ocieplającego. A ja mimo iż nie uważam sie za glupią musze utrzymywac w domu wilgotnosc powyzej 60% (zalecienie lekarza- drogi oddechowe dziecka) co w takeij sytuacji? lepsza bedzie wełna czy styropian???



martinez44 - 29-04-2008 11:05
A porotherm już po 5,8 zł (dolnosląskie) i ciągle taniej.



ZW - 29-04-2008 11:15

...
A ja mimo iż nie uważam sie za glupią musze utrzymywac w domu wilgotnosc powyzej 60% (zalecienie lekarza- drogi oddechowe dziecka) co w takeij sytuacji? lepsza bedzie wełna czy styropian???
najlepszy będzie nawilżacz

albo akwarium

pozdrawiam



basiekg - 29-04-2008 11:31

...
A ja mimo iż nie uważam sie za glupią musze utrzymywac w domu wilgotnosc powyzej 60% (zalecienie lekarza- drogi oddechowe dziecka) co w takeij sytuacji? lepsza bedzie wełna czy styropian???
najlepszy będzie nawilżacz

albo akwarium

pozdrawiam bardzo zabawne hehe z wyprodukowaniem wilgoci sobie poradze ale co ja lepiej zniesie wełna czy styropian? prosze o rzeczową odpowiedz



ZW - 29-04-2008 13:09
Styropian znosi wilgoć lepiej, tzn mokry nie traci właściwości ocieplających.
To rzeczowa odpowiedź.

A praktycznie nie ma żadnego znaczenia.

Wełnę czy styropian od Twojego nawilżacza będzie dzielił murek z czegoś, pokrytego jakimś tynkiem i jakąś farbą/tapetą. A od strony zewnętrznej ocieplenie będzie mogło wyschnąć albo nie zależnie od tynku/farby.

W tym znaczeniu ma sens aby wełnę pokrywać tynkiem/farbą która przepuszcza wilgoć na zewnątrz i w ten sposób pozwala wyschnąć wilgoci która się do niej jakoś i tak dostanie.

Jak na zawilgocenie ocieplenia wpłynie materiał ściany nie potrafię sobie wyobrazić.

pozdrawiam



basiekg - 29-04-2008 13:42

Styropian znosi wilgoć lepiej, tzn mokry nie traci właściwości ocieplających.
To rzeczowa odpowiedź.

A praktycznie nie ma żadnego znaczenia.

Wełnę czy styropian od Twojego nawilżacza będzie dzielił murek z czegoś, pokrytego jakimś tynkiem i jakąś farbą/tapetą. A od strony zewnętrznej ocieplenie będzie mogło wyschnąć albo nie zależnie od tynku/farby.

W tym znaczeniu ma sens aby wełnę pokrywać tynkiem/farbą która przepuszcza wilgoć na zewnątrz i w ten sposób pozwala wyschnąć wilgoci która się do niej jakoś i tak dostanie.

Jak na zawilgocenie ocieplenia wpłynie materiał ściany nie potrafię sobie wyobrazić.

pozdrawiam
Nie do końca zrozumiałam styropian lepiej zniesie wilgoć ale wełna ma szanse ją "oddać" na zewnatrz tak??
tzn nie ma jednoznacznej odpowiedzi co nalezy stosowac do ocieplenia jesli planujemy w domu wysoką wilgotność?



ZW - 29-04-2008 14:21
Tak właśnie. - styropianowi nie przeszkadza czy jest mokry czy suchy a wełna musi być sucha inaczej nie ociepli.

Co do niejednoznaczej odpowiedzi masz rację ;) Z tego że masz w domu dużą wilgotność nic nie wynika jeśli chodzi o materiał na ocieplenie.

pozdrawiam

PS: teraz mnie zjedzą wyznawcy obu opcji.



mysweetbabys - 11-06-2008 14:40
u nas tez bedzie porotherm 24 plus styropian 12lub 15,,ale ostatnio jeden pan w składzie budowlanym stwierdził że napytsaki niekładzie się styropianu bo jest on nierówny,że tylko wełnę i bądź tu człowieku mądry



Aedifico - 11-06-2008 15:27

u nas tez bedzie porotherm 24 plus styropian 12lub 15,,ale ostatnio jeden pan w składzie budowlanym stwierdził że napytsaki niekładzie się styropianu bo jest on nierówny,że tylko wełnę i bądź tu człowieku mądry Pan z hurtowni budowy ogląda ale na opakowaniach produktów budowlanych.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukano 346 wypowiedzi • 1, 2