ďťż

przebudowa strychu





kenyy - 28-10-2006 17:58
witam wszystkich serdecznie.
To mój pierwszy post na forum i nadmieniam że jestem totalnym laikiem w tego typu sprawach.
Mam pytanie odnośnie przebudowy poddasza na użytkowe. chodzi dosłownie o podniesienie dachu o niecałe dwa metry. wiem że będę potrzebował projektu, zezwolenia itd. tylko mam pytanie odniośnie sąsiada..
Czy będe potrzebował zgody sąsiada na tego typu operację..? nie ukrywam że sąsiad jest wyjątkowo upierdliwym człowiekiem któremu wszystko przeszkadza....

będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady w tym temacie.

z góry dziękuję i pozdrawiam





robert skitek - 28-10-2006 21:23
więcej szczegółow!

jeśli to twój wolnostojący dom i plan miejscowy albo WZ dopuszczą taką przebudowę to zgoda sasiada potrzebna nie będzie.

jesli to np budynek wielorodzinny i jesteś we wspólnocie to zgoda wspólnoty czyli sąsiadów jest potrzebna.



kenyy - 29-10-2006 17:16
W budynku mieszkam ja, rodzice i babcia.. i jest to dom wolnostojący.
budynek jest podzielony na dwie części z osobnymi wejsciami. Część podstawowa (babci) ma około 50 lat i do niej została zrobiona kiedyś dobudówka w której mieszkam ja z rodzicami.
część, w której chce podnieść dach to część mojej babci.

Dom sąsiada i nasz stoją równolegle do ulicy, od siebie są w odległości około 6 metrów i dzieli je moje podwórko.

Mam nadzieje ze chociaż trochę udało mi się to przedstawić

Pytam bo słyszałem że sąsiad musi na taką budowę wyrazić zgodę...
A wiem że chłop jest upierdliwy do tego były mecenas i uwielbia się włóczyć po sądach robiąc z igły widły :/

dzięki za pomoc i pozdrawiam



JAGIENKA - 30-10-2006 13:14
Mam bardzo podobną sytuację. Pani kierownik wydziału Architektury etc.., udzieliła mi informacji, że przy jakiejkolwiek ingerencji w konstrukcję budynku MUSI być zgoda współwłaścieli budynku, a przy tak małej wspólnocie mieszakniowej ZGODA JEDNOMYŚLNA. Istnieje jednak opcja, że włąściciele małej wspólnoty, którzy posiadają większość udziałów w bydynku mogą zwrócić się do Sądu o wydanie zgody zastępczej. Myślę, że w przypadku podniesienia wartości nieruchomości (poprzez powiększenie części mieszkalnej i ew. remont dachu itp) są duże szanse, aby sąd taką zgodę wydał.
Polecam lekturę kodeksu cywilnego i poradę u prawnika.





aga81 - 30-10-2006 14:20
można jeszcze tak:
- jeżeli działka, na której stoi budynek jest Twoja nie trzeba żadnej zgody
- jeżeli działka jest babci (ew. rodziców) i Ty chcesz ubiegać się o pozolwnie to musisz mieć zgodę babci (ew. rodziców).
- można też zrobić tak że to babcia (ew. rodzice) występuja o pozowolenie na budowę i wtedy też nie jest Ci nic potrzebne

A co się tyczy sąsiada to tak jak pisał robert, ale trzeba zachować odległości od granicy, a Ty piszesz, że jest 6 m między budynkami, a to trochę mało (powinno być 8 m, po 4 m od granicy z każdej strony żeby nie było żadnych problemów z sąsiadem). A u Ciebie może być tak:
- albo po równo 3 m od granicy stoją budynki (wtedy może być ściana bez otworów)
- albo 4 m z Twojej strony i 2 m ze strony sąsiada (wtedy możesz mieć ścianę z otworami)
- albo 2 m z Twojej strony i 4 z jego (wtedy masz problem bo żadnej ściany nie postawisz, bo jesteś za blisko granicy, nawet za zgodą sąsiada. Można wtedy wystąpić o odstępstwo od warunków technicznych i jeżeli Minister się zgodzi to dach podniesiesz o te 2 metry, oczywiście jeżeli sąsiad nie będzie miał żadnego "ale")
- albo masz 6 m, a dom sąsiada stoi w graicy (i wtedy też jest ok)
Napisz jak jest u Ciebie i wtedy dokładnie Ci odpowiemy :)



kenyy - 30-10-2006 16:10
Witam. dzięki za odpowiedzi

Jest tak:
- działka jest babci i ona wyrazi zgodę napewno, także tutaj problemu nie ma.

Natomiast od Budynku upierdliwego sąsiada dzieli mnie 6m z jednej strony! z drugiej strony mojego domku jest droga dojazdowa do innych działek.
Wobec tego czy te 6m w tym wypadku wystarcza..?

raz jeszcze dzięki i pozdrawiam :wink:



Andrzej Wilhelmi - 01-11-2006 01:05
Żadna zgoda sĹĄsiada nie jest potrzebna. Pozdrawiam.



aga81 - 07-11-2006 10:58
ale dalej nie napisałeś odległości od granicy. To, że masz 6 m do budynku sąsiada nic nie znaczy - ważna jest odległość Twojego budynku od granicy z sąsiadem - jak masz więcej jak 3 m to jest dobrze i sąsiad nie ma prawa się sprzeciwiać (choć oczywiśćie może się odwoływać, ale i tak mu to nic nie da, bo racja będzie po Twojej stronie)



kenyy - 10-11-2006 11:08
Aga to jest tak:

jest mój dom, 6 metrów mojej dzialki i domem sąsiada rozpoczyna się jego działka, czyli można powiedzieć że jego dom leży dokładnie na granicy naszych działek..

nie wiem jak inaczej to opisac..

P.S. aha dodam ze nie ma on okien na moją stronę bo to chyba też ma znaczenie...

pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl