ďťż

trawnik jak rżysko





krzysztofh - 05-07-2007 07:28
Mój trawnik z czasem powoli zamienia się prawie w rżysko.
A jest tak.
Na wiosnę wyczesany itd., przycięty i podsypany nawozem ładnie zaczął rosnąć . Cięty ciągle na jednym poziomie ok 7cm. Początkowo ładny zielony dość gęsty, ale z czasem część żdźbeł trawy usycha i robi się żółta. Jak trwnik odrośnie jest zmów zielony, ale po koszeniu robi się coraz bardziej mozajkowy. Proporcje żółtych żdźbeł do żywych zielonych powoli się zmieniają.
Teraz przed deszczami mocno go przyciąłem nie baczą na to, że kozenie więcej niż połowa wysokości aby pozbyć się tych suchych trawek.
Dla wyobrażenia gęstości trawnika powiem, że podczas koszenia moja kosiarka z silnikiem spalinowym chyba 5KM ledwo sobie dawała radę, co trochę mnie dziwiło, bo jak kosiłem normalny przyrost nawet się nie zająknęła.
Ale tak na prawdę nie wiem co to może być. Czy za późno zrobiłem kolejne nawożenie, czy za mało podlewany (jest nawadnianie automatyczne) czy może za uboga gleba (ogólnie jest żółty piach poniżej 0,5m) i gleba jest przepuszczalna. W ubiegłym roku było to samo.





yurec - 05-07-2007 07:47
Trudno coś powiedzieć, daj fotki, sprawdź pH, warto dać ziemię do analizy, kiedy i czym było nawożone, jaka jest struktura gleby, jaka była mieszanka traw.....?



krzysztofh - 05-07-2007 08:23
Jak bym zrobił fotki to jak musztarda po obiedzie bo teraz trawnik jest ścięty i ładnie odrasta po deszczach, trawa była sportowa Vilmorin, gleba nie badana, nawożenie nawozem Florovit do trawników o dużej zawartości żelaza, jesienią był nawożony Florovitem jesiennym.



yurec - 05-07-2007 08:56
??? francuzka mieszanka Vilmorin podane: życica+ kostrzewa =sport?
może zbyt gęsty siew, może zbyt wysoko kosisz 7 cm, jeżeli dużo kostrzew.
Nie podałeś kiedy i ile nawozu, jak podlewasz tzn. jak często i o jakiej porze.
pH zbadaj, weź trochę ziemi do jakiegoś wysokiego naczynia (menzurka, butelka od mleka) wymieszaj porządnie z wodą i daj fotki po 1 i 5 min.
Warto dać ziemię do badania!!





krzysztofh - 05-07-2007 10:06
W ubiegłym roku nie było nawadniania tylko ja i mój wąż. lałem ile się dało przeważnie wieczorem. Trawa cięta na ok 5cm.
W tym roku tnę dłużej i podlewanie o 4 rano pół godziny codziennie. Ile nawozu - na oko niby jak mam Ci to powiedzieć? Sypię tyle żeby rosło. Na wiosnę posypałem to rosło. W czercu trawa zaczęła słabnąć i dużo wolniej rosnąć co się zbiegfło z jej usychaniem. Jak posypałem znów zaczęła rosnąć. Chyba nierówno i trochę za mało bo było widać że nierówno rośnie, więc trochę dosypałem w te miejsca. Zobaczymy :wink:



yurec - 05-07-2007 13:27
Po pierwsze podlewaj rzadko a obficie, normalnie 1x tydzień w czasie silnych upałów co 3 dni, to też może być jedna z przyczyn, dobrze że chociaż rano a nie wieczorem bo to jest najgorsze. teraz musisz powoli zmusić rośliny by zaczęły szukać wody głębiej, wtedy znajdą łatwiej składniki pokarmowe, i będą zdrowsze i bardziej odporne na stres.
No i to co pisałem wcześniej.



krzysztofh - 05-07-2007 13:40
Może trzeba poeksperymentować z tym podlewaniem, ale sąsiad tuż za płotem ma taką samą glebę i podlewa co dzień i trawka piękna bez uschniętych źdźbeł, tylko że ona ma trawnik z rolki układany przed dwoma laty a mój siany przed dwoma laty.



MAREK S - 05-07-2007 18:03
Witam,
Ja w tym roku nie robilem zadnej wertykualcji ani aeracji i wcale nie podlewalem trawnika,aktualnie ciagle leje...
Na wiosne nawiozlem jak zawsze Substralem 100 dni i czasem kosze 2 razy
w tygodniu.
Kosze czasem 2 razy na tydzien,kosze raczej wysoko.
To co wyzej bylo powiedziane odnosnie podlewania moze trawnik sie zrobil leniwy i teraz potrzebuje ciaglego podlewania?
Jak juz w tamtym roku podlewalem to raz na 1-2 tygodnie ale tak,
ze woda az stala na trawniku.
A mieszanka wcale nie jakas specjalna,kupiona w jakims markecie...



Filo - 05-07-2007 19:54
Witam,

co macie na myśli pisząc koszę trawę wysoko ?
Ja nie tak dawno na tym forum czytałem wątek proekologiczny, gdzie zachęcano do wysokiej trawy w odróżnieniu od zielonego betonu=krótka trawa. Koszę posianą trawę na wysokości 10cm i niestety jest coraz gorsza. Wypadają mniejsze trawki (pewnie mniej ekspansywne odmiany), rośnie liczba chwastów i nie zatrawionych gniazd. A tak mi się spodobał pomysł wysokiego koszenia - mniej roboty i ekologicznie :wink:.



arek-olo - 05-07-2007 22:34
Witam
mam ten sam problem co mój kolega powyżej kosiarka nawet nie chce iść ...
mam problem z trawnikiem ma już 5 lat, jest systematycznie koszony, nawadniany i nawożony. A problem polega na tym że nie wygląda zbyt okazale tzn po 1-2 nawożeniu (florovit) było super a teraz trawnik jest gęsty lecz popierwsze źdżbła są bardzo cienkie, po skoszeniu mam postrzępione źdźbła trawy (nóż kosiarki jest ostry) i przyrost jest nie taki regularny... nieliczne źdżbła rosną intensywnie. Tak jak kolega powyżej opisywał że ledwo kosi bo ma wyschniętą U MNIE JEST TO SAMO
Może mi ktoś doradzi?

POMOCY!!!

Pozdrawiam
Arek



MAREK S - 05-07-2007 22:36
Witam,
A co to apteka?
Kos ciut nizej i sam zobaczysz jaki efekt bedzie.
Wyzsza trawa dluzej trzymie wilgoc i dluzej jest zielona
(patrz trawniki na miescie ciete krotko,jakie sa suche i zotle z braku wody)....
Ja nie zmieniam tego juz i tylko kosze tak jak pisalem...



krzysztofh - 06-07-2007 07:35

Witam
mam ten sam problem co mój kolega powyżej kosiarka nawet nie chce iść ...
mam problem z trawnikiem ma już 5 lat, jest systematycznie koszony, nawadniany i nawożony. A problem polega na tym że nie wygląda zbyt okazale tzn po 1-2 nawożeniu (florovit) było super a teraz trawnik jest gęsty lecz popierwsze źdżbła są bardzo cienkie, po skoszeniu mam postrzępione źdźbła trawy (nóż kosiarki jest ostry) i przyrost jest nie taki regularny... nieliczne źdżbła rosną intensywnie. Tak jak kolega powyżej opisywał że ledwo kosi bo ma wyschniętą U MNIE JEST TO SAMO
Może mi ktoś doradzi?

POMOCY!!!

Pozdrawiam
Arek
To że kosiarka staje, to przyczyna chyba jest prosta, z resztą o któej pisałem.
Jak trawnik jest zielony i "żywy" trawka jest miękka i łatwo się kosi bo nie stawia dużego oporu, ale jak podsycha i część źdźbeł robi się sucha a co za tym idzie twardsza, to i kosiarce trudniej ją uciąć, szczególnie jak trawnik stosunkowo gęsty.
To moja diagnoza.



yurec - 06-07-2007 08:16
Gdzieś tutaj Mirek pisał to co zresztą powtarzam od lat.
dostosowanie mieszanki do gleby lub gleby do mieszanki traw.
no i nadmiar kostrzew, mietlica w mieszance(wymaga b. starannej pielęgnacji)
zbyt gęsty siew, zbyt zwięzła gleba. To ostatnie chyba najważniejsze.
Piaskować trawnik panowie (i Panie)



krzysztofh - 06-07-2007 11:33
Na rozdzaj traw teraz nie mam wpływu, chyba że bym cały trawnik zmielił glebogryzarką i zaczął od nowa, co mi się nie uśmiecha.
Ale mam pytanie jak się robi to piaskowanie.



yurec - 06-07-2007 12:06
prosto, po wertykulacji czyli wiosną lub sierpień/wrzesień, choć teraz pogoda jest też dobra, sypiesz z łopaty(chyba że masz piaskarkę) szeroko tak jak na chodnik, suchy ostry dosyć gruby piach najlepiej od 0-1mm, rozgrabić i zwałować.



krzysztofh - 06-07-2007 12:39
Dzięki.
Jeszcze jak grubo tego piachu.

Kurcze a ja myślałem że trzeba na ten trawnik wiosną nawieść dobrej ziemi torfowej.



yurec - 06-07-2007 14:12
na piaski ziemi torfowej, na ciężkie gleby, gliny i iły piasek. ~0,5cm.



arek-olo - 06-07-2007 15:21
to dlaczego ten trawnik przysycha jeśli jest nawieziony, podlewany i koszony?



krzysztofh - 06-07-2007 21:43
A to jest dobre pytanie, które zadałem na początku.
Teraz po krótkim ścięciu i padającym daszczu odrasta ładnie choć jeszcze nierówno. Chyba jeszcze za mało nawozu.
Kurcze chyba jeszcze się nie nauczyłem pielęgnacji trawnika bo nie umiem zdiagnozować stanu rzeczy.
Jedno co pewne to że po nawożeniu wiosennym trawka ruszyła i gdzieś w okolicy czerwca zaczęła schnąć i znacznie wolniej rosnąć. Pewnie już się nawóz wyczerpał. Nawet w czerwcu z powodu tej podeschłej trawy zrobiłem wyczesywanie takim przyrządem na kółkach Gardeny. Po wisennym czesaniu było ok 8 worków 80 l po korze filcu, a w czerwcu wyczesałem 2 worki, ale nie wszystko się wyczesało, bo te uschnięte źdźbła mocno sie trzymają i nie maja ochoty opuszczać trawnika.
A może to przyczyna za małej ilości wody. Ziemia taka że nawet po dużym deszczu nie stoi na trawniku tylko zaraz wsiąka. Ale jak długo nie pada to kawaleje. Pamiętam jak zakładałem trawnik i jeszcze trawy nie było i walczyłem z chwastami roundapem przed dwoma laty a było gorąco i bez opadów, to ziemia się tak skawaliła że trudno było wbić szpadel.



yurec - 07-07-2007 06:14
No pisałem przecież że tu chodzi chyba o zbyt zwięzłą glebę, to niekoniecznie jest przesychanie z powodu małej ilości wody



jura78 - 07-07-2007 09:42
Witam.
w skrócie:
1. Wertykulacja- nacięcie darni trawnika 3-5cm+wyczesanie obumarłych części trawnika (do 60%), rozluźnienie trawnika i jego korzeni. termin wiosna-jesień.
Korzyści- woda, nawóz i powietrze dociera szybciej do korzeni co powoduje ich głęboki rozrost, co z kolei pomaga przetrwać trawnikowi trudne warunki np.susze.

2. Areacja nakłuwanie do10-12cm trawnika

3.Piaskowanie/Torfowanie "Yurec".

4.Nawożenie
itd.
http://www.tgpolska.com/
http://www.mrgreengrass.com.pl/
http://www.eurogreen-lesniewscy.pl/euro/history.html
Pozdrawiam



el-ka - 11-07-2007 00:13
Trawnik w naiwnym założeniu najmniej kłopotliwy staje się jak widać wielkim problemem. Może jest jakaś alternatywa dla użytkowej powierzchni zielonej do deptania. Czy ktoś ma doswiadczenia z trawnikiem łąkowym? Bo po rabatach raczej nie da się chodzić.



telesforek - 11-07-2007 07:54

prosto, po wertykulacji czyli wiosną lub sierpień/wrzesień, choć teraz pogoda jest też dobra, sypiesz z łopaty(chyba że masz piaskarkę) szeroko tak jak na chodnik, suchy ostry dosyć gruby piach najlepiej od 0-1mm, rozgrabić i zwałować. Mam gliniastą glebę i sporo piasku po budowie i pomyślałam o tym piaskowaniu. Co masz na myśli, że teraz pogoda jest dobra? Słyszałam, że od niedzieli mają być upały, jak nie zdążę do tego czasu to lepiej poczekać do jesieni? :-?



Wciornastek - 11-07-2007 08:24
Jeżeli zakładamy że nie ma na trawniku chorób ani szkodników - opisywana łaciatość - to sprawa jest prosta - natura. Przy wysoko koszonym trawniku dolne źdźbła trawy wcześniej czy póżniej się starzeją no i zasychają. Częściej takie zjawisko występuje przy niedoborach wody lub super gęstym trawniku. Jeśli razi to estetycznie rada jest prosta zrobić małe hara kiri i ściąć trawnik tuż przy ziemi. Będzie wygładać koszmarnie ale już po tygodniu trawnik wróci do normy zważywszy na ostatnie opady.[/list]



krzysztofh - 11-07-2007 22:20
Tak właśnie zrobiłem. Teraz sporo pada. Dodatkowo trochę dałem Azofoski. Dzisiaj skosiłem trawnik ok 2cm, a było to drugie koszenie po tym jak ściąłem mocno trawnik aby wyciąć te uschłe trawki. Wygląda znowu ładnie. Ogółnie to dawkuję nawóz po woli aby nie przesadzić i chyba trochę przegiąłem w drugą stronę. Wygląda na to, że trawka była nieco głodna.
Ale jak radzili koledzy spróbuję go rozluźnić na razie widłami amerykańskimi tylko muszę je kupić bo takowych nie posiadam.
Jesienia czeka mnie wertykulacja i wapnowanie a może też piaskowanie. Oj długo się dochodzi do wiedzy aby móc jednoznacznie stwierdzić co dolega trawce.



krzysztofh - 16-07-2007 07:16
yurec miał chyba rację z tą zwięzłą glebą.
Jeszcze nie robiłem areacji jakimś areatorem mechanicznym, ale chyba nie obędzie się bez tego.
Ostatni kupiłem takie nakładane na buty areatorki z gwoździami.
Po dwugodzinnym marszu sześć gwoździ się złamało.
Nie sądziłem że będzie tak ciężko. Ważę 90kg a te gwoździe z trudem wchodziły w glebę. Zauważyłem też że tam gdzie trawa lepsza to i łatwiej się chodziło. Moja gleba na tendencję do skawalania, ale nie sądziłem, że robi się to też na trawniku. Wydawało mi się że trawa spowoduje że nie będzie się skawalała, bo więcej wilgoci itp.



yurec - 16-07-2007 08:13
No właśnie, przygotowanie gleby przed założeniem trawnika jest sprawą najważniejszą. Często spotykam się z opinią że trawa na wszystkim urośnie, owszem tak, ale czy to będzie trawnik??
Widły amerykańskie to dobre rozwiązanie, nie tylko wbić ale jeszcze lekko przechylić wtedy nastąpi rozluźnienie, piasek powinien dostać się do otworów, wertykulator nacina tylko na 2-3cm max. dobre i to, ale potrzeba głębiej rozluźnić na 10-15 cm. Rozwiązaniem jest aeracja drążona "rurkowa" i wymiana części gleby ale jest lekki niedobór sprzętu, mało kto to ma.
Oczywiście nie jest tak że robi się albo aerację wgłębną albo wertykulację, to niezależne zabiegi warto robić i jedno i drugie (wtedy kiedy potrzeba)



krzysztofh - 16-07-2007 09:37
Jeszcze nie rozglądałem się za maszyną do areacji, ale rzeczywiście ona nacina tylko 3cm?
To tragicznie. Wprawdzie ja mam trawnik nie za duży, ale widłami amerykańskimi to mi zejdzie kilka weekendów. Sądzę że trzeba wbijać je co 8-10cm.
Co o tym sądzisz yurec.



paskud - 16-07-2007 09:52
w założeniu czym gęściej tym lepiej, podałeś rozsądne odległości, tym samym trochę biegania jest. A co do aeracji to niestety, albo i stety 3cm to max, bo gdybyśmy robili to głębiej to hymm efekt był by podobny do działania glebogryzarki...?



yurec - 16-07-2007 12:01
Wertykulacji. Wertykulator ma tępy nóż, i nacina płytko, czyści, rozcina kępy, rozrywa rozłogi i falą uderzeniową powoduje lekkie zmiany w głębi, jeżeli zastosujesz piaskowanie to zmienisz strukturę gleby do ~5 - 8 cm używając jeszcze wału kolczastego, którego warto używać na glebach ciężkich, kilka razy rocznie. Tą metodą na istniejącym trawniku + widły np. można w ciągu 2-ch sezonów można glebę doprowadzić do jakiejś kultury.
Po deszczach mój ambitny ( i zawzięty) znajomy widłami rozluźnił 800m działkę w 2 dni z rozstawem 8-10cm. Po takiej aeracji warto zlać trawnik wodą potężnie by woda wypełniła otwory, a potem np na 2-gi dzień zwałować lekkim wałem dla wyrównania powierzchni (podniesionej widłami o 1-2cm).
Powodzenia ale warto pamiętać o pogodzie.



krzysztofh - 16-07-2007 13:24
O kurcze, a już myślałem, że wypożyczę sprzęt i po zabawie, a tu biegiem do sklepu po widły.
W każdym razie wielkie dzięki.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl