ďťż

Wyjadanie cukru





jarkotowa - 06-03-2009 08:45
Nie dotyczy to mnie tylko mojej przyjaciółki.
Co zrobić z 8 letnią dziewczynką, która nałogowo zjada cukier. Do tego stopnia, że koleżanka, również 8 lat, kupiła jej za swoje kieszonkowe kg cukru, który zamieszkał w tornistrze i stamtąd po kryjomu był wyjadany.
Dziewczynka jada słodycze, jak każde dziecko, wiec nie tędy droga.
Generalniej jest koszmarnym niejadkiem i na palcach jednej ręki można policzyć to co lubi i je. Wiecznie ma z tego tytułu kiepskie badania (morfologia=anemia).
Możecie poradzić od czego zacząć, poza rozmową z dzieckiem? Bo sytuacja trochę nas zaskoczyła.
Dodam, że dziewczynka od zawsze próbowała wyjadać cukier z cukiernicy. Mama ją goniła i na tym się skończyło. Nikt nie przypuszczał, że to się rozwinie.
Czekam na jakieś ciekawe uwagi.





raffran - 06-03-2009 08:53
Morfologia=anemia, a moze i cos innego,moze odmiana cukrzycy???



Kasiorek - 06-03-2009 09:25
Przechodziłam przez to sama osobiście. Silna potrzeba zjedzenia łyżeczki cukru. Widocznie organizm czegoś potrzebował i co ciekawe słodycze mnie nie pociagały czasem czekolada lub cukierek. Melduję ze przeszło.Ale do lekarzy mama ze mną nie chodziła , widocznie nie wpadła na to że mogę mieć braki w organiźmie



Bramer - 06-03-2009 11:26

Czekam na jakieś ciekawe uwagi.
sorry, ale może tak dosypywać po kryjomu do tej jednej cukierniczki trochę soli? :roll: :roll: :roll:





Kasiorek - 06-03-2009 11:33
Nie pomaga ,przetestowane również na mnie, potem podejżliwie spogladałam do kazdej cukierniczki. Myślę że nie ma co z tym walczyć. Dopóki nie są to jakieś straszne ilości można przymknąć oko.



Bramer - 06-03-2009 11:46
to może cukier brązowy, trzcinowy, jest podobno zdrowszy, a tak samo słodki... :roll:



izat - 06-03-2009 12:13
przede wszystkim trzeba dziecku sprawdzić poziom cukru w organizmie
syn mojej znajomej też tak nałogowo wyjadał cukier, okazało się, że jest chory na cukrzycę młodzieńczą
był w podobnym wieku do córki Twojej koleżanki
niestety do końca życia pozostanie na insulinie



Włodek W. - 05-08-2009 22:55
Zrobic badania na obecność grzybów i robaków w organizmie .
(Grzyb lubi cukier).Sprawdzic I jaki poziom Si we krwi. 8)
I troche lektury na przewlekłe choroby.Kuracja dr.Gersona ,film na yutube.
,lub ksiazka,,Przełom"-MMs
Warto obejżec i poczytać .
Pomózmy Sobie Sami
Pozdr. 8)



oxa - 07-08-2009 13:23
zgadzam się z Włodkiem, zrobić badania na grzyby a na pewno na candidę, robale i lamblie tez warto.



Renia - 09-08-2009 22:46
.... ale nie w laboratorium ..... bo nic nie wyjdzie.
Aparatem mora.
Będzie wydruk ze wszystkimi zarazami. Od razu też wybijają te zarazy.
Wyniki z moczu, krwi i śliny też robią i są od razu. Komputer drukuje wszystko.
Tylko trzeba do dobrego fachowca iść, bo nieuków jest dużo i nie umieją interpretowac wyników albo co gorsza nie mają wgranych wszystkich programów w komputer.



Włodek W. - 09-10-2009 23:13
Są badania bardzo obszerne z kropli krwi. 8)
To film o robakach brr
http://www.youtube.com/watch?v=Pq6a36QtAGo
tu jest przyczyna chorób. 8)



Renia - 10-10-2009 21:41

Są badania bardzo obszerne z kropli krwi. 8)
To film o robakach brr
http://www.youtube.com/watch?v=Pq6a36QtAGo
tu jest przyczyna chorób. 8)
dokładnie !



mbz - 10-10-2009 23:05

Są badania bardzo obszerne z kropli krwi. 8)
To film o robakach brr
http://www.youtube.com/watch?v=Pq6a36QtAGo
tu jest przyczyna chorób. 8)
dokładnie ! Taa,
polecam przeczytac to:
http://blogdebart.pl/2009/09/25/jak-pije-sie-nafte/
tylko do konca



Renia - 11-10-2009 21:06

polecam przeczytac to:
http://blogdebart.pl/2009/09/25/jak-pije-sie-nafte/
tylko do konca
a ja polecam oglądnąć to:
http://www.youtube.com/watch?v=sG9lU...eature=related



karolcia14m - 12-10-2009 13:27
Będąc dzieckiem też wyjadałam z cukiernicy cukier i to dość długo. Cukrzycy ani robaków nie miałam. Ale moja mama też była bardzo zaniepokojona moim zachowaniem.



Włodek W. - 12-10-2009 22:50
Robaki po tych filmach na ytube .brrr.
to sobie siedza cichutktko w organizmie .przez wiele lat. 8)
To moze grzyb ,tez moze byc po kuracjach antybiotykowych.
Dopuki organizm mocny to nic sie nie dzieje . 8)



malka - 12-10-2009 23:45

Są badania bardzo obszerne z kropli krwi. 8)
To film o robakach brr
http://www.youtube.com/watch?v=Pq6a36QtAGo
tu jest przyczyna chorób. 8)
dokładnie ! Taa,
polecam przeczytac to:
http://blogdebart.pl/2009/09/25/jak-pije-sie-nafte/
tylko do konca dokładnie !!!!!

:lol: :lol: :lol:



kuleczka - 13-10-2009 08:13

Są badania bardzo obszerne z kropli krwi. 8)
To film o robakach brr
http://www.youtube.com/watch?v=Pq6a36QtAGo
tu jest przyczyna chorób. 8)
dokładnie ! Taa,
polecam przeczytac to:
http://blogdebart.pl/2009/09/25/jak-pije-sie-nafte/
tylko do konca :lol: :lol: :lol: boskie :D
i straszne jednocześnie!!!



Renia - 14-10-2009 20:55

to sobie siedza cichutktko w organizmie .przez wiele lat. 8)
To moze grzyb ,tez moze byc po kuracjach antybiotykowych.
Dopuki organizm mocny to nic sie nie dzieje . 8)
jak nie tępisz, to przez całe życie masz cichych lokatorów :wink:
a grzyb jest wszedzie, wewnatrz i na skorze, tylko w malych ilosciach nie dokucza ....
a jak sie namnoży to trzeba tępić cholerstwo



Włodek W. - 14-10-2009 23:42
Grzyb jak ma warunki to nazywa sie RAK tylko nie mówi sie o tym, bo my mamy chorowac i płacic jeszcze za to . :evil: 8)
Nie ma jak cenzura
http://orwell.blog.pl/#
Lata człowiek po necie i czasami cos wpadnie w oko. :o
warto poczytac. :-?



Renia - 15-10-2009 13:53

my mamy chorowac i płacic jeszcze za to My mamy chorować tak, żeby nie można bylo wyleczyć do końca i żeby pacjent wracał, bo z czego inaczej żyliby lekarze i wielkie koncerny farmaceutyczne ?
Wyśmiewa się naturalne metody leczenia, naturalne leki itp., bo przecież pacjenci odejdą do znachora i lekarz nie zarobi ....



mbz - 15-10-2009 21:52

my mamy chorowac i płacic jeszcze za to My mamy chorować tak, żeby nie można bylo wyleczyć do końca i żeby pacjent wracał, bo z czego inaczej żyliby lekarze i wielkie koncerny farmaceutyczne ?
Wyśmiewa się naturalne metody leczenia, naturalne leki itp., bo przecież pacjenci odejdą do znachora i lekarz nie zarobi .... No tak, bo przeciez znachor to charytatywnie porad udziela i za darmo te naturalne leki daje ...



Renia - 15-10-2009 22:08
... no może nie charytatywnie, ale przynajmniej nie zaszkodzi chemią i może nie trzeba będzie następnej choroby - jako skutek leczenia poprzedniej - leczyć ....

jak ostatnio dostałam antybiotyk na bakterie w moczu to natychmiast po zakończeniu leczenia dostałam grzybicy :evil: a teraz znowu mam bakterie w moczu :roll:
i co ? mam brać antybiotyk ? ... i tak w kółko Macieju ......
fajny przekładaniec, prawie jak tort, trzy razy ciasto, dwa razy masa i jeszcze jakaś dekoracja na wierzchu

nie wiem gdzie szukać znachora ..... bo to gatunek prawie wymarły ..... :wink:
pewnie się przeproszę z medycyną biocybernetyczną, coby ilość grzybów nie wzrosła drastycznie i żołądek nie odmówił posłuszeństwa...



mbz - 15-10-2009 22:15

jak ostatnio dostałam antybiotyk na bakterie w moczu to natychmiast po zakończeniu leczenia dostałam grzybicy :evil: a teraz znowu mam bakterie w moczu :roll:
i co ? mam brać antybiotyk ? ... i tak w kółko Macieju ......
Reniu - ale to przeciez od zawsze wiadomo, ze przy braniu antybiotykow zwlaszcza u kobiet od razu jest grzybica. Dlatego, jesli ma sie sklonnosci do tego, najlepiej poprosic od razu o oslone ( i nie wystarczy tu oslonowo Trilac czy Lacidofil itp.) - Nystatyne lub globulki do... A z naturalnych - to jesc jogurty, ale tylko naturalne i ograniczyc mocno slodycze i cukier - pomoze.

Co do bakterii w moczu, tego dosc latwo sie pozbyc biorac ziolowe tabletki typu Urosept lub Urinal (zurawina w tabletkach), pijac duzo herbatek ziolowych i soku zurawinowego (mozna kupic spokojnie). Zurawina dziala odkazajaco.

A jeszcze jedno - niestety ziolka tez moga zaszkodzic!



Renia - 15-10-2009 22:35
Wiem, że zawsze jest grzybica. Oslona nie pomaga, bez oslony to sobie nawet nie wyobrażam leczenia.
Natomiast Urospept jem jak cukierki i nic :evil:
żurawina może na "początkujacych" działa, na wielokrotną recydywę ni cholery ! :evil: :evil: :evil:
myslę, że zioła brane z umiarem i dobrane własciwie mniej szkodzą niz chemia, natomiast niektórzy oczywiście przedobrzają i też mają problemy, owszem.

Dawniej tylko zioła były do dyspozycji, to i specjaliści byli a teraz to wymierający zawód, szybciej magiczną tabletką wszystko sie leczy. Tylko skutki uboczne opłakane.
Moja koleżanka chemią zwalcza nowotwór, już tak osłabła, wyłysiała i schudła, że nie może chodzić. Ona coraz słabsza a nowotwór coraz mocniejszy. Skutki uboczne chemii ją wykończą .... ją, nie nowotwór.
A nie chce spróbowac metod naturalnych. One przynajmniej nie osłabiają organizmu.
Ale one są uciążliwe i trzeba zachowac ogromny rezim.
Ja jak miałabym perspektywę smierci to podjęłabym sie każdego reżimu a ludzie wierzą tylko w magiczne tabletki i w lekarzy.
Szkoda.



Włodek W. - 19-10-2009 10:26
Renia
Dlaczego tak mało ludzi widzi tak samo jak Ty. 8)
Dużo pracy trzeba włożyc ,żeby były wyniki w zdrowiu.
Każdy idzie na łatwiznę -tabletka i już
.Wyników brak .Tylko skutki uboczne.
Eh :roll:
Pozdr. :D



aha26 - 19-10-2009 16:07
to moze byc brak chromu wtedy jest taka wielka ochota na cukier.



Renia - 19-10-2009 18:31

Renia
Dlaczego tak mało ludzi widzi tak samo jak Ty. 8)
Dużo pracy trzeba włożyc ,żeby były wyniki w zdrowiu.
Każdy idzie na łatwiznę -tabletka i już
Powiem Ci dlaczego:
1) bo posiadają mało wiedzy. Stan świadomości zależny jest od stanu wiedzy. Niski poziom wiedzy = niski poziom świadomości.
2) bo wierzą w to co usłyszą w telewizji, przeczytają w prasie, usłyszą od lekarza, od koleżanki itp.
3) bo nie mają w zwyczaju niczego podważać, analizować, zastanawiać się nad prawdziwością głoszonych tez, drążyć tematu na swoją rękę, słuchać przeciwnych poglądów ....
4) bo są za młodzi (mądrzeje się z wiekiem, a czasem nie mądrzeje się w ogóle) :wink:
5) nie mają styczności z ludźmi, którzy zasialiby w nich wątpliwość i zmusili do drążenia tematu

i z wielu innych powodów ....
ale kto chce to znajdzie drogę do wiedzy i prawdy, a przynajmniej się do niej zbliży ....

ad.2.
To prawda, żeby były wyniki w zdrowiu trzeba włożyć dużo pracy ....
Przy jakiejś okazji, w jakimś momencie zetknęłam się z naturalną terapią leczenia nowotworu, na pewnym forum jeden z forumowiczów opisywał walkę z rakiem swojej mamy, to kosztowna terapia i bardzo uciążliwa, ale podobno jest 100% szansy wyleczenia. KAŻDEGO nowotworu.
A ludzie chorzy na raka kurczowo trzymają się kuracji chemicznych, które ich wyniszczają, bez gwarancji wyleczenia ....
http://www.terapiagersona.com.pl/

No cóż, każdy z nas ma wolny wybór ....

A tak na marginesie, przekonałam się, że nie warto na siłę nikomu wkładać wiedzy, kto ma klapki na oczach - nie przyjmie ŻADNYCH porad. Wyśmieje wszystko. Tylko magiczne chemiczne tabletki.

One też są potrzebne, nie mówie, że tylko natura, ale nie w takich ilościach i na wszystko.

Pardon za OT.



Renia - 19-10-2009 21:24
przy okazji grzebania za ciekawymi artykulami znalazłam takie informacje:

no to niezłe perspektywy :roll:



mbz - 19-10-2009 22:10

Renia
Dlaczego tak mało ludzi widzi tak samo jak Ty. 8)
Dużo pracy trzeba włożyc ,żeby były wyniki w zdrowiu.
Każdy idzie na łatwiznę -tabletka i już
Powiem Ci dlaczego:
1) bo posiadają mało wiedzy. Stan świadomości zależny jest od stanu wiedzy. Niski poziom wiedzy = niski poziom świadomości. Taak, zwlaszcza lekarze. Ci to dopiero maja niski poziom swiadomosci.


2) bo wierzą w to co usłyszą w telewizji, przeczytają w prasie, usłyszą od lekarza, od koleżanki itp. Telewizja klamie, w prasie klamia, lekarze klamia, kolezanki - to od kogo Wy ta wiedze tajemna niedostepna ludzkosci czerpiecie??? Zeby nie bylo - pytam calkiem serio.


3) bo nie mają w zwyczaju niczego podważać, analizować, zastanawiać się nad prawdziwością głoszonych tez, drążyć tematu na swoją rękę, słuchać przeciwnych poglądów .... No wydaje mi sie, ze ja wlasnie podwazam, analizuje, zastanawiam, draze - tylko ze w opozycji :wink:


4) bo są za młodzi (mądrzeje się z wiekiem, a czasem nie mądrzeje się w ogóle) :wink: no wlasnie, mozna tez powiedziec, ze na starosc sie dziecinnieje, poza tym starsze osoby maja tendencje do nie przyjmowania do wiadomosci tego, co nowe


5) nie mają styczności z ludźmi, którzy zasialiby w nich wątpliwość i zmusili do drążenia tematu i cale szczescie czasem ...


i z wielu innych powodów ....
ale kto chce to znajdzie drogę do wiedzy i prawdy, a przynajmniej się do niej zbliży ....
sorry, ale to ostatnie to juz mi troche szarlataneria ostra zalatuje...


No cóż, każdy z nas ma wolny wybór .... I cale szczescie :D


A tak na marginesie, przekonałam się, że nie warto na siłę nikomu wkładać wiedzy, kto ma klapki na oczach - nie przyjmie ŻADNYCH porad. Wyśmieje wszystko. Tylko magiczne chemiczne tabletki. Taak, bardzo dobry tekst - tym samym, kazdy, kto sadzi inaczej jest "ciemniakiem". Bardzo wygodne.



malka - 19-10-2009 22:16
mbz wyluzuj, zapewne nie masz wiedzy i zerowy stan świadomości, magii nie pojmiesz :lol: :lol: :wink:

Tylko z doświadczenia wiem, że ci co najbardziej plują na akademicką medycynę, w sytuacji awaryjnej, gdy soczki i ziółka na raka nie pomagają, szturmują profesorskie drzwi i łapią się najbardziej chemicznych specyfików :roll:

hipokryzja ?



mbz - 19-10-2009 22:23
A, nie, no to to na pewno. Klapki na oczach, zero wiedzy, zero swiadomosci, no i generalnie lubie chodzic na latwizne :wink: :lol:



Włodek W. - 12-11-2009 14:37
mbz
malka
W necie też jest pare stron napisanych przez lekarzy dla ludzi 8)
http://www.igya.pl/rak/film_o_leczen...a_gersona.html
http://www.bioter.pl/prasa/cytaty.htm
jest tego sporo 8) itd. jakby co trzeba czytac .
Tylko lekarze sa zainteresowani prowizją od wypisanych recept i nie mają czasu na dokształcanie.
studiowali tyle lat już wszystko wiedzą. Teraz tylko kasa .
Pacjent spadaj.Daj kase i reklamacje na Berdyczów.
ot co :evil:
Lekarz został sprowadzony do roli Boga .Czy masz żyć czy nie. 8)
Przemysł farmaceutyczny nimi kieruje 8) .Kasa. :evil:



Włodek W. - 12-11-2009 14:42
Jeszcze to warto poczytac. 8)
http://www.bioter.pl/prasa/rak.htm
Pozdr. :D



Renia - 12-11-2009 19:01
znamienne sa te slowa:
i dlatego te terapie antynowotworowe niekonwencjonalne odnoszą skutek. Nalezy tylko zachowac reżim, niewątpliwie jest to bardzo uciążliwe aczkolwiek nie niemożliwe (mam na mysli Gersona i Breussa).



Renia - 12-11-2009 19:10

mbz
Tylko lekarze sa zainteresowani prowizją od wypisanych recept

studiowali tyle lat już wszystko wiedzą.

Lekarz został sprowadzony do roli Boga .Czy masz żyć czy nie. 8)
Przemysł farmaceutyczny nimi kieruje 8) .Kasa. :evil:
1. bo na leczeniu naturalnym nie zarobią nic, pacjent odejdzie do znachora albo bedzie sie leczył sam
2. boją sie sprzeniewierzyc temu czego ich nauczono i wyjść ze swojego klanu Bogów-lekarzy
to hańba leczyc lekami naturalnymi skoro sie jest lekarzem a nie zwykłym zielarzem czy znachorem
należy proponować chemię a:




87anam87 - 15-11-2009 14:38

Nie dotyczy to mnie tylko mojej przyjaciółki.
Co zrobić z 8 letnią dziewczynką, która nałogowo zjada cukier. Do tego stopnia, że koleżanka, również 8 lat, kupiła jej za swoje kieszonkowe kg cukru, który zamieszkał w tornistrze i stamtąd po kryjomu był wyjadany.
Dziewczynka jada słodycze, jak każde dziecko, wiec nie tędy droga.
Generalniej jest koszmarnym niejadkiem i na palcach jednej ręki można policzyć to co lubi i je. Wiecznie ma z tego tytułu kiepskie badania (morfologia=anemia).
Możecie poradzić od czego zacząć, poza rozmową z dzieckiem? Bo sytuacja trochę nas zaskoczyła.
Dodam, że dziewczynka od zawsze próbowała wyjadać cukier z cukiernicy. Mama ją goniła i na tym się skończyło. Nikt nie przypuszczał, że to się rozwinie.
Czekam na jakieś ciekawe uwagi.
moja siostra jak była mała to tak robiła była chuda i blada, gdy mama poszla z nia do lekarz on powiedzial ze po prostu ona juz tak ma. teraz jest juz dorosła ma dzieko, jest zdrowa a to samo przeszlo
pozdrawiam



matka dyrektorka - 15-11-2009 15:19
moja znajoma w ciąży potrafiła opchnąć całą cukiernicę ,bo : "on tak fajnie zgrzyta " :o :wink:
wyniki wszelkich badań miała prawidłowe



Włodek W. - 16-11-2009 12:38

moja znajoma w ciąży potrafiła opchnąć całą cukiernicę ,bo : "on tak fajnie zgrzyta " :o :wink:
wyniki wszelkich badań miała prawidłowe
A czy na obecnośc grzybow i robaków tez były b robione badania?
Na pewno nie
Dlastego badania były ,,prawidłowe"
Pozdr. :)



Renia - 16-11-2009 15:34
No przecież w ciąży to sie robi głównie krew, mocz i usg. Hemoglobiny pilnują przede wszystkim i prawidlowego rozwoju płodu.
A kto by się grzybami i robakami przejmował ? Są to są. I żyją sobie spokojnie. :wink:



Włodek W. - 16-11-2009 17:57
Renia
Są robaki ,żyją sobie spokojnie :wink: ,ale dlaczego trują odchodami swoimi nas . :evil:
I dlatego mamy alegrię . :cry: (Wątroba musi to przetrawić.) 8)
Pozdr. :) :(



Renia - 16-11-2009 20:05

Renia
trują odchodami swoimi nas . :evil:
I dlatego mamy alegrię . :cry: (Wątroba musi to przetrawić.) 8)
Pozdr. :) :(
dokładnie
ale o tych sprawach sie nie mówi.
Zresztą każdy uważa, że jego to nie dotyczy .... :wink:
Tylko nieliczni cos robia w tym kierunku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl