Zabawa w geologa
Malobert - 16-05-2008 13:55
Problem dotyczy zagospodarowania wody deszczowej. Przy pomocy znajomych wykonaliśmy otwory w dwóch miejscach działki. W jednym miejscu zeszliśmy "wiertłem" do głębokości 6m, od początku do końca tłusta glina, na końcu nawet czarna. Drugi otwór w innym końcu działki, na głębokości 2m pojawił się żwir, grubość tej warstwy nie przekraczała 1,5m przy końcu warstwy żwir ociekał już wodą, po czym zaczęła się glina.
Pytanie czy w takim miejscu warto zakładać studzienkę chłonną i jaka może być wydajność takiej studzienki w odprowadzaniu wody ?
Barbossa - 16-05-2008 14:03
równie dobrze może to być soczewka, dwoma wierceniami się nie opędzisz,
bez ogólnej wiedzy geologicznej okolicznych terenów nie da się przewidzieć, czy takie rozwiązanie coś da, może zrób jakąś próbę chłonną
Malobert - 16-05-2008 14:14
równie dobrze może to być soczewka, dwoma wierceniami się nie opędzisz, bez ogólnej wiedzy geologicznej okolicznych terenów nie da się przewidzieć, czy takie rozwiązanie coś da, może zrób jakąś próbę chłonną Geologa to mi się nie udało sprowadzić do mojej miejscowości, a szukałem jeszcze przed budową. W końcu straciłem cierpliwość.
Sytuacja wygląda tak, moja działka leży na jakimś pograniczu warstw, zdecydowana większość mojej działki to glina, ale od jednej z granic działki (najwyższy punkt działki) zaczynają się tereny piaszczyste im dalej na zewnątrz działki tym płycej jest żwir, u sąsiada za uliczką piaski są już prawie na wierzchu i tak ten teren się ciągnie spory kawał wraz ze spadkiem terenu. Na odcinku około 100 metrów teren schodzi dobre 10 metrów w dół.
Do wykonanego otworu wstawiłem wąż ogrodowy 3/4, woda lała się chyba z 5 minut na pół kranu, potem poszedłem odkręcić na maksa, dziura wypełniła się po brzegi, zakręciłem woda bardzo szybko uciekała do dołu, na pewnym poziomie się zatrzymała, ale na jakiej głębokości, trudno ocenić teraz.
Malobert - 16-05-2008 14:34
Miejsca na posadowienie studni jest u mnie bardzo mało, poza tym to już jest krawędź działki, zastanawiam się nad tym, czy taka studnia byłaby w stanie obsłużyć moją deszczówkę. Mógłbym tam wstawić bardziej wypasioną studnię tzn. np. o średnicy fi 1,2 m licząc średnicę od wewnątrz.
Barbossa - 16-05-2008 14:49
policz sobie ile wody zejdzie z deszczu, załóż, że studnia chłonna głębokości max 2m i że studnia powinna pomieścić całość wody (albo duży procent calości)
wyliczysz kaliber, może wyjdzie, że potrzebujesz baterię dwóch studni
Malobert - 16-05-2008 15:02
policz sobie ile wody zejdzie z deszczu, załóż, że studnia chłonna głębokości max 2m i że studnia powinna pomieścić całość wody (albo duży procent calości) wyliczysz kaliber, może wyjdzie, że potrzebujesz baterię dwóch studni 300m2 dachu (patrząc z lotu ptaka) i taka jedna studnia... wiem że to mało... być może zmieściłbym też drugą w pewnej odległości. Wcześniej w innym wątku planowałem zakup szamba na zbieranie wody deszczowej, niestety to rozwiązanie z innych powodów nie wypaliło. Zostały mi tylko te studzienki chłonne na skraju działki, zawsze to lepsze niż nic.....
Malobert - 18-05-2008 10:51
Dzisiaj wpadłem na inny pomysł. Mógłbym wykonać tę jedną studzienkę prawie przy ogrodzeniu, następnie wzdłuż ogrodzenia, tam gdzie na pewnej głębokości występuje żwir zakopałbym dren o większej średnicy, który połączony byłby ze studzienką przy jej dnie. Dren ten na odpowiedniej długości stałby się dodatkowym poszerzeniem objętości studzienki zwiększając tym samym chwilowy bufor na przyjecie większej ulewy, a po drugie - to co najważniejsze rozsączałby wodę w zdatnym do tego podłożu.
Co o tym sądzicie ?
Barbossa - 18-05-2008 11:16
pomysł ok