ďťż

List do Mikołaja narty, kurtka.





Eluś - 05-12-2008 09:21
Sprawa wygląda tak miały być narty dla mnie i męża i kurtki .No i białe szaleństwo tydzień w górach. Jest spłata kredytu, korepetycje dla dzieci, które nie mają mieć końca. I ciągłe infekcje, które na zmianę dopadają wszystkich. Generalnie wszystko nie tak. Przeczytałam wątek o tym jak pomagacie innym i zrodziła się myśl, że może mogę liczyć na waszą pomoc .Może ktoś pracuje w tej branży i ma dostęp do sprzętu który może jeszcze nam posłużyć,albo jesteście w trakcie wymiany, i nie wiecie co zrobić z kurtką, która jest w dobrym stanie. Może to wysoka gorączka jaką właśnie mam ,a może fakt, że jutro 6 grudnia.





DPS - 05-12-2008 19:26
Znaczy mamy Ci prezenty kupić? :o



Paty - 05-12-2008 19:48
Kobieto czy ty nie przesadzasz.........??? :o :o :o Uważasz że jesteś tak potrzebująca jak ludzie którym pomagają forumowicze? Twoja bezczelność nie zna granic.Na twoje fanaberie, zachcianki ( bo narty w porównaniu z problemami tamtych ludzi to właśnie to) mają się składać forumowicze? :evil: :o :evil: :o :evil: Mam nadzieję ze to majki gorączkowe :evil: :evil: :evil:



Eluś - 05-12-2008 20:29
Witam. O używane rzeczy mi chodzi, nie o nowe. I przepraszam jeśli kogoś obraziłam. Nie miałam takiego zamiaru. Nawet jeśli ktoś chciałby mi coś podpowiedzieć, a już tak się stało dostałam informację gdzie mogę kupić narty używane ale w dobrym stanie i chętnie podzielę się tą informacją.
A tu takie przykre wpisy. Nie wiem co napisać.
Rozumiem macie prawo do takiej oceny, jeszcze raz przepraszam.





Paty - 05-12-2008 20:52

Witam. O używane rzeczy mi chodzi, nie o nowe. I przepraszam jeśli kogoś obraziłam. Nie miałam takiego zamiaru. Nawet jeśli ktoś chciałby mi coś podpowiedzieć, a już tak się stało dostałam informację gdzie mogę kupić narty używane ale w dobrym stanie i chętnie podzielę się tą informacją.
A tu takie przykre wpisy. Nie wiem co napisać.
Rozumiem macie prawo do takiej oceny, jeszcze raz przepraszam.

sorry za może zbyt ostra reakcją ale forumowicze pomagają ludziom , którzy żyją w nędzy więc porównanie twojej "prośby:" do ich delikatnie mną wstrząchnęło.......



Eluś - 05-12-2008 21:18
Wiesz budując dom należy mierzyć siły na zamiary. Niby tak zrobiliśmy ale jakoś nam nie do końca wyszło. W górach mamy znajomych, którzy są gotowi użyczyć nam kawałek konta, mały pokoik na strychu. Ale jest nas czwórka. I taki wyjazd pociąga za sobą dużo wydatków. W marcu kupiliśmy na wyprzedaży buty narciarskie, a na jesieni mieliśmy dokupić pozostałe rzeczy. Tylko plany swoją drogą a rzeczywistość inna. Pisząc tego posta miałam dobre intencje tylko, że takimi to podobno piekło wybrukowane. Chodziło mi o rzeczy, używane, których ktoś już nie potrzebuje. Lub ma je zamiar np. wystawić na aukcji .Ja chętnie bym odkupiła. Mój błąd powinnam to jaśniej napisać.



Tedii - 06-12-2008 01:38
Jedne mogę oddać za darmo a drugie z butami sprzedać za rozsądną cenę.(żeby nie było,że handluję na forumnie :wink: )



Eluś - 06-12-2008 10:32
Cześć Tedii duże dzięki za propozycję. Dogadamy się i tak jestem ci ogromnie wdzięczna.

Całą noc nie spałam i myślałam o tym co zrobiłam. Nikogo nigdy o nic nie prosiłam. Zawsze radziłam sobie sama. I naprawdę rozumiem ludzi i widzę w jakiej nędzy czasami żyją. Ale ja traktuję to forum wyjątkowo właściwie to jedyne, na którym bywam .Mieszkam na wsi, zawsze wspieraliście mnie dobrym słowem. Głupio to brzmi ale czuję więź i solidarność. I nie czuję się anonimowa, przecież są tu moje zdjęcia domu, opisy problemów z którymi walczyłam. Spotykają się tu budowlańcy ludzie, którzy budują domy, zamożni i ci którzy odkładają każdy grosz. Zrealizowałam swoje marzenie mam domek. Ten pomysł na wyjazd w góry to taka mała iskierka która rozświetla ponure dni i ładuje akumulatory na długi czas. Ale to wydatki, które przerażają. Wypożyczanie sprzętu tam na miejscu dla całej 4 osobowej rodziny to duży koszt. Dojazd, itp. Więc wyjazd odkładamy z roku na rok. Są inne ważniejsze sprawy. Kurtka do jazdy na nartach też powinna być odpowiednia, taka kosztuje sporo. W normalnej ortalionowej nie da się zjeżdżać bo plecy zaraz są całe mokre wystarczy, że cię potem zawieje i zamiast wypoczynku można się poważnie przeziębić. Zresztą w szafach mamy jesionki a to jakoś głupio.
Więc dzisiejszy poranek okazał się całkiem miły.za co z góry dziękuję Tediemu i nie tylko Tym którzy próbowali pomóc też duże DZIĘKI. Uprzedzam pytania o dzieci ja mam dwoje nastolatków. Z nimi to zawsze mniejszy problem bo dzieci mają jakieś rzeczy, które na takie wyjazdy mogą wykorzystać. Bluzy, spodnie dresowe .Więc o nich nie pisałam na forum. Wiadomo, że każda rzecz byłaby przydatna i było by miło gdyby ktoś podarował bluzę, rękawiczki czy spodnie ale aż na tak wiele nie liczyłam.
I jeszcze jedno mam już narty prawie sory Tedi ale tak się cieszę. Tylko, że ja niska jestem 158 mąż wyższy 178 cm więc tu problemu chyba nie będzie. Dogadamy się, więc wszystkim którzy w sprawie nart będą chcieli mi pomóc napiszę tak. Jak Tedii mi pomoże to wam dziękuję. Lubię jasne sytuacje.



magpie101 - 06-12-2008 18:34

Witam. O używane rzeczy mi chodzi, nie o nowe. I przepraszam jeśli kogoś obraziłam. Nie miałam takiego zamiaru. Nawet jeśli ktoś chciałby mi coś podpowiedzieć, a już tak się stało dostałam informację gdzie mogę kupić narty używane ale w dobrym stanie i chętnie podzielę się tą informacją.
A tu takie przykre wpisy. Nie wiem co napisać.
Rozumiem macie prawo do takiej oceny, jeszcze raz przepraszam.
Eluś gdy przeczytalam Twoj pierwszy post w tym watku to od razu wiedzialam, ze chodzi Ci o rzeczy uzywane, ktore odkupisz za nieduze pieniadze lub, ktore moze ktos Ci podaruje jak komus leza gdzies na strychu. Nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze prosisz o pieniadze na zakup sprzetu, wiec nie przejmuj sie przykrymi wpisami, bo dla mnie byla jasna Twoja prosba!



zielony_listek - 06-12-2008 20:10
Eluś, ja akurat nie mam nic na zbyciu, ale pewnie masz w okolicy jakąś giełdę narciarską? Mozna za nieduże pieniądze kupic uzywane narty i buty. Znajomi "dzieciaci" to głównie tak się zaopatrywali, bo wiadomo że dla dzieciaków rosnących się często narty zmienia, czasem nie warto nowych kupować.
Kurtek uzywanych pewnie nie będzie na giełdzie, ale nie trzeba wcale kupowac za kilka stów super kurtek. Sa polscy producenci - calkiem porządne kurtki narciarskie za nieduże pieniądze (a i cały rok mozna w nich chodzić).
A w ogole jeździcie na nartach, czy to pierwszy raz?
Bo teraz się jeżdzi na nartach carvingowych, to zupelnie inna historia niz stare dechy. Te same jadą, wystarczy im nie przeszkadzać - w związku z tym nie ma tak często upadków.



Eluś - 06-12-2008 20:11
Dzięki.

Paty potem mi wyjaśniła więc lżej mi z tym. Może ta historia zakończy się tym wyjazdem bardzo bym chciała.Zobaczymy



Eluś - 06-12-2008 20:25
Buty mamy bo jak pisałam w ubiegłym roku w marcu kupiliśmy. Ja mam małą nogę za to tęgie udo. No i w wypożyczalni był koszmar. Przymierzanie, dopinanie na siłę. Siniaki i obolała noga potem tydzień.O giełdzie wiem, że w Sandmierzu można kupić. Tam jest wszystko bywają i narty trzeba trafić. Ale nie mam o tym pojęcia,boję się,że ktoś mi wciśnie ,zachwali.A w praktyce będzie inaczej.Te narty z wypożyczalni niektóre dobrze się prowadziły a niektóre oddawałam po 1/2 godz.
Jeździmy. Mąż lepiej. Ja się uczę. Ale podobno mi to wychodzi .Mamy mały stok 45 km od domu, więc czasami wybieramy się tam. Czasami bo wiecie jak na Lubelszczyźnie z zimą jest.



Paty - 06-12-2008 22:20
EluS

Szkoda , ze zmieniłaś swojego pierwszego posta, jego wydźwięk był zupełnie inny niż obecny............czytający go w tej chwili mogą oceniać mnie bardzo negatywnie że naskoczyłam bez powodu.............a sama przyznasz że napisałaś to w takiej formie że można było sie "zdziwić"...............



magpie101 - 06-12-2008 22:22

EluS

Szkoda , ze zmieniłaś swojego pierwszego posta, jego wydźwięk był zupełnie inny niż obecny............czytający go w tej chwili mogą oceniać mnie bardzo negatywnie że naskoczyłam bez powodu.............a sama przyznasz że napisałaś to w takiej formie że można było sie "zdziwić"...............
O to ja czytalam wczoraj ale poznym wieczorem juz po zmianie.



Eluś - 07-12-2008 11:07
Dziewczyny dajcie mi spokój w pierwszym poście zmieniłam jedno jedyne słowo. ZASTĄPIŁAM SŁOWO WSPARCIE NA POMOC
.NIGDY NIE PROSIŁAM O PIENIĄDZE .nie oczerniam patii. WOGÓLE ŻAŁUJĘ że napisałam o tej prośbie.zresztą bardzo proszę administratora aby przywrócił pierwotną wersję.



zielony_listek - 07-12-2008 12:23

EluS

Szkoda , ze zmieniłaś swojego pierwszego posta, jego wydźwięk był zupełnie inny niż obecny............czytający go w tej chwili mogą oceniać mnie bardzo negatywnie że naskoczyłam bez powodu.............a sama przyznasz że napisałaś to w takiej formie że można było sie "zdziwić"...............
Paty, daj spokój. Przecież w krótkim poście nie da się wszytstkiego wyrazic i czesto zdarzaja się nieporozumienia.
Dalsze posty to wyjasniaja, a jak komus sie nie chce czytać całego wątku, to jego problem (a jest paru takich mędrków tutaj).

Rozumiemy Ciebie, Paty, dlaczego sie wkurzyłas i miałas prawo. Dobra, nie wypowiadam się za resztę - ja Cię rozumiem.

Rozumiem tez Eluś, że jest u kresu i prosi nie dla siebie, ale dla rodziny, dzieci.
No przeliczyli się z siłami, ale może jednak jest szansa żeby dzieciaki miały fajne ferie? A ludzie wyrzucaja całkiem fajne rzeczy. Sama oddaję ciuchy takiej biednej rodzinie, czasem to są nówki sztuki nienoszone.



DPS - 07-12-2008 15:23
Ja uważam, że skoro Eluś wyjasniła sprawę, to nie ma żadnego powodu się Jej czepiać. Nie oczekiwała prezentów, tylko pomocy w zorganizowaniu tańszego zakupu. Jak dla mnie - wszystko jest OK.
A Paty - jak zwykle, szybko i źle ocenia ludzi. Nie pierwszy i nie ostatni raz - nie przejmuj się Eluś. :D Jesteś w dobrym towarzystwie. 8) :lol:



Eluś - 09-12-2008 23:11
Witam. Dzięki za dobre słowo. Nie odzywałam się wcześniej bo dużo mnie ta sprawa kosztowała zdrowia , a tego mi ostatnio brakuje.
Tedii jak na razie się do mnie nie odezwał, czekam cierpliwie. Mam nadzieję, że się nie rozmyślił po przeczytaniu dalszej części wątku. Uznając, że nie jestem osobą, której można pomóc. Jeśli chodzi o przywrócenie pierwotnej treści mojego postu to nie ma takiej możliwości.



Paty - 10-12-2008 09:09

Ja uważam, że skoro Eluś wyjasniła sprawę, to nie ma żadnego powodu się Jej czepiać. Nie oczekiwała prezentów, tylko pomocy w zorganizowaniu tańszego zakupu. Jak dla mnie - wszystko jest OK.
A Paty - jak zwykle, szybko i źle ocenia ludzi. Nie pierwszy i nie ostatni raz - nie przejmuj się Eluś. :D Jesteś w dobrym towarzystwie. 8) :lol:

nie ludzi ale sytuacje ( prośbę) , dziwne bo jako pierwsza odezwałaś się w tym temacie, przeprosiłam Elus za naskoczenie, wyjaśniłam moją reakcja, była gwałtowna bo zaraz po skończeniu czytania wątku agnieszkikusi o pomocy biednym naprawdę potrzebującym ludziom , przeczytałam prośbę Elusi, która Ciebie dompodsosnami również zdziwiła, a że pisze to co myślę, nie ubierając w zgrabne słowa to wyszło jak wyszło.............chociaż upierać się będę że pierwsza wersja postu miała zupełnie inny wydźwięk niż poprawiona........



Eluś - 10-12-2008 10:39
Paty spójrz na godzinę zmiany wątku i godzinę kiedy ty do mnie napisałać.I odpuść sobie.



kofi - 10-12-2008 11:40
Oj, przepraszam, ale jednak powiem, co mi leży na sercu:
Nie widziałam piewszej wersji postu, przyznaję, ale:
1. Ludzie sobie pomagają, to chyba normalne, w każdym razie zauważyłam to i na tym forum i na innych.
2. Znam Eluś z kilku tematów na tym forum i do głowy by mi nie przyszło, że oczekuje jakiejś zbiórki na narty, albo kurtki. Zrozumiałam od początku o co chodzi.
3. To chyba normalne, ze można odsprzedać/przekazać/pożyczyć coś, czego się nie używa. Sama często tak robię.
4. Przykro mi, ale nie mam sprzętu narciarskiego, więc może niepotrzebnie się odzywałam, sorry.
5. I sparafrazuję Radka Sikorskiego: Pani Elu, pani się nie przejmuje różnymi takimi....



elutek - 10-12-2008 12:26

Pani Elu, pani się nie przejmuje różnymi takimi.... dokładnie :)



Eluś - 10-12-2008 13:07
Dzięki dziewczyny. Jestem na forum od 2005 roku. Zabierałam głos w sprawach w których coś miałam do powiedzenia ,a inne wątki tylko czytałam. I pewnie tak postępuje tych 365 osób, które odwiedziło ten wątek. Wiem, że jak ktoś by mógł mi pomoc to nie zawahał by się. Bo albo się ma jakąś rzecz, która już nie będzie potrzebna albo nie. Spostrzegałam ten temat w tych kategoriach i dalej tak myślę. I jeszcze raz podkreślam rozumiem ludzkie tragedie i wiem jak duża jest skala ubóstwa. A zima będzie i za rok.



bosia - 10-12-2008 22:20

... wyjaśniłam moją reakcja, była gwałtowna bo zaraz po skończeniu czytania wątku agnieszkikusi o pomocy biednym naprawdę potrzebującym ludziom , przeczytałam prośbę Elusi, która Ciebie dompodsosnami również zdziwiła, a że pisze to co myślę, nie ubierając w zgrabne słowa to wyszło jak wyszło.............chociaż upierać się będę że pierwsza wersja postu miała zupełnie inny wydźwięk niż poprawiona....... Nie miala. Czytalam pierwsza wersje postu i nie widze roznicy. :roll:

Eluś, powrotu do zdrowia zycze ! :)



anetta_p - 12-12-2008 17:20
Ja tez czytałam pierwszą wersje i nie widziałam żadnego problemu.
Może trzeba czytać bardziej ze zrozumieniem... :-?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl