zasobnik 300 l - co w zimie?
hortex99 - 26-02-2007 17:05
nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jesli chodzi o zasobnik to mogę kupić 150l (bez inst solarnej, na 4-5 osób) lub 300 l (jesli zdecyduję się na kolektory). W czyli w 2-gim przypadku w zimie będę musiał go dogrzewać do całej pojemności (gazem w moim przypadku)?
czy to sie opłaca, tzn. czy to co zaoszczędzę w lecie (piec wyłączony) nie wydam w zimie? proszę o opinie użytkowników.
kbab - 26-02-2007 17:15
Witam
To nie tak. Do podgrzewania dużego zbiornika gazem podłącza się górna wężownicę, która ogrzewa ok połowę zbiornika do zadanej temperatury. Różnica temperatur w takim zbiorniku między górą i dołem sięga nawet kilkudziesięciu st.C. Do dolnej wężownicy można oprócz solarów podłączyć pw kominka. Należy brać pod uwagę, że duży zbiornik poza podgrzewaniem CWU pełni również rolę akumulatora ciepła.
hortex99 - 26-02-2007 21:17
Witam
To nie tak. Do podgrzewania dużego zbiornika gazem podłącza się górna wężownicę, która ogrzewa ok połowę zbiornika do zadanej temperatury. Różnica temperatur w takim zbiorniku między górą i dołem sięga nawet kilkudziesięciu st.C. Do dolnej wężownicy można oprócz solarów podłączyć pw kominka. Należy brać pod uwagę, że duży zbiornik poza podgrzewaniem CWU pełni również rolę akumulatora ciepła. ok. rozumiem. czyli ciepła woda jest zawsze u góry zbiornika i stamtąd jest pobierana.
dzieki za odpowiedź.
jabko - 26-02-2007 21:20
I naprawdę woda w takim pionowym zbiorniku nie miesza się przy dopuszczaniu ??
Będzie ta różnica temperatur długo się utrzymywać ?
mpoplaw - 26-02-2007 21:46
tak, ale tylko w zbiornikach ustawionych pionowo, w zbiornikach poziomych występują znacznie mniejsze różnice temperatur
jabko - 26-02-2007 21:51
Niby musi być wysokośc 3x szerokość 8)
Ale przy opcji bez solarów i podłączeniu kotła do górnej wężownicy nie da się zagrzać porządnie całego zasbnika :evil:
mpoplaw - 26-02-2007 22:01
można podłączyć do dolnej wężownicy ciepło i tak powędruje do góry, a przy podłączaniu solarów przełączyć na górną wężownice
kbab - 27-02-2007 08:34
re jabko
Wcześniejsze zapytanie było czy zimą będzie podgrzewana CWU w całym zbiorniku. Dwie wężownice współpracują w ten sposób, że dolna podgrzewa wodę prawie na całkowitej wysokości zbiornika, natomiast górna tylko górną jego część. Jeśli dolna dostarczy tyle ciepła aby temperatura CWU była powyżej ustawionej na kotle to kocioł się nie uruchomi (inaczej solary lub pw kominka wystarczającoo ogrzeją CWU). Dodam że w takim systemie piec tylko dogrzewa część CWU do ustalonej temperatury co wydatnio ogranicza zużycie (u mnie gazu). Jeśli jest duże zapotrzebowanie na CWU to piec o odpowiedniej macy zawsze ją dodgrzeje. Mowa tu o pionowym zasobniku ponad 200l. Zasilanie zimnej wody jest tak zaprojektowane, aby zimna woda w tylko w niezbędnym stopniu mieszała się z podgrzaną.
jabko - 27-02-2007 08:53
Nie wiem czy wy wiecie ale górna wężownica jest 1" a dolna tylko 1/2" wiec tak jakby odgórnie są projektowane tak że do górnej kocioł a do dolnej solar lub cokolwiek innego wysokotemperaturowego ale koniecznie z pompką.
kbab - 27-02-2007 10:07
W moim zbiorniku obie są jednakowe 1". Pewnie różnica zależy od wielkości, producenta i mocy wężownic. Z instrukcji wynika, że moc dolnej jest wyższa np dla mojego zasobnika (300l DUO KOMBI z Elektrometu) podano max 45+33 kW. Poza tym górna powinna być większa aby mogła również grzać grawitacyjnie.
slawek_wlkp - 27-02-2007 19:02
I naprawdę woda w takim pionowym zbiorniku nie miesza się przy dopuszczaniu ??
Będzie ta różnica temperatur długo się utrzymywać ? Woda nie będzie się mieszać, bo ma różną gęstość, ciepła znacznie mniejszą więc "siedzi" sobie na górze zbiornika .... :lol:
Trzeba przyznać, że woda to naprawdę bardzo ciekawa substancja.
Sprawdzałem to kiedyś u rodziców, zasobnik poziomy 120l, na górze gorąca woda ok 60 stopni (na piecu było 70) a na dole zimna wchodząca z hydroforu w miarę jak była spuszczana ciepła (nie piszę celowo, ze wchodząca na miejsce ciepłej, bo nie wchodziła na górę). Gdy np wieczorem było pół zasobnika gorącejj (zasobnik izolowany we własnym zakresie wełną) to na drugi dzień rano w dalszym ciągu była ciepła woda (moze nie gorąca ale dosć ciepła).
Mieszanie wody następowałoby pewnie przy zasilaniu zasobnika zimną woda od góry ... ale wiadomo, że przecież nikt tak nie robi. Zresztą są produkowane zasobniki które nazywane są warstwowymi o ile dobrze pamiętam, choć dla mnie każdy zasobnik jest warstwowy z racji właściwości wody, zasobniki te mają coś w rodzaju odwróconego lejka i rury umieszczonej nad wężownicą, dzięki czemu w górnej części jest szybciej ciepła woda.