"Zatoczka" w ogrodzeniu - przy bramie i furtce - p
Kris_1999 - 06-07-2005 14:26
Witam ponownie wszystkich. Dostalem projekt plotu fronowego, murki z klinkieru, przesla metalowe, jak sobie zyczylem. Jednak przy furtce i bramie sa takie zatoczki do wew. mojej dzialki. Nie wiem czy wyrazam sie jasno, z drogi wew. skreca sie w moja dzialke i staje przed brama, ale juz na mojej dzialce. Ta zatoczka, tudziez wpust, jest wielkosci samochodu i troche (po bokach auto ma murki). Podobnie "wpust" przy furtce. Moze w nima stanac cztero-osobowa rodzina, stoja juz na mojej dzialce ale przed furtka (po bokach maja murki).
Moje pytanie, po ca sa te "zatoczki"? Droga nie jest na tyle waska, zeby nie mozna bylo zaparkowac pod plotem.
Gesiu - 06-07-2005 14:47
Moze wtedy nie dostaniesz mandatu za parkowanie :) bo parkujesz na swojej dzialce i nie bedziesz blokowal drogi jak bedziesz szukal kluczy do furtki a rodzina bedzie stac za tobą! Tak powaznie to tez jestem ciekawy
Tomasz M. - 06-07-2005 14:51
Najszybciej będzie zapytać projektanta. Rozumiem, że "dostałem projekt" oznacza, że najpierw zleciłeś komuś jego wykonanie? Prawdopodobnie projektant miał taką akurat wizję, która nie musi zgadzać się z Twoją :lol: .
bladyy78 - 06-07-2005 14:54
Po to daje sie projektantowi wykonanie projektu zeby robil go po twojej mysli no chyba ze niemiales swojej inicjatywy i zdales sie na projektanta.
rafallogi - 06-07-2005 15:46
Nie wiem jak to wygląda, ale zatoczka przed bramą (przed bramą), to bardzo praktyczna sprawa- czasami ktoś przyjeżdża do Ciebie na krótszą bądż dłuższą chwilę i nie musi parkować na poboczu czy drodze, a Ty nie musisz pędzić by otworzyć mu bramę. To samo może dotyczyć Ciebie- może wpadniesz do domu na chwilę i nie będziesz musiał wjeżdżać na posesje.
thalex - 06-07-2005 15:53
To po to aby łatwiej było wjechać samochodem, szczególnie zimą kiedy po bokach drogi są zwały zepchniętego śniegu.
To też po to aby goście przyjezdni mogli zatrzymać samochód wysiąść i zadzwonić.
To po to aby gdy przywiązą np meble lub pianino mogli spokojnie rozładować.
To po to aby mogła zawrócić śmieciarka lub szambiarka itp.
Ja chciałbym mieć taką zatoczkę ale dom jest trochę za blisko drogi a wcześniej tego nie przemyślałem.
Przekorek - 06-07-2005 16:52
Ja specjalnie obciąłem u siebie narożnik dzialki - na furtke i brame. Bardzo praktyczna sprawa i uwazam, ze warto. Najczesciej tam parkuje na godzinke-dwie między wiekszymi wyjazdami, albo zanim ostatecznie skoncze dzien i wjade na noc do garazu. Oszczedzam sporo czasu.
Majka - 06-07-2005 17:22
no i jeszcze kwestia wyjazdu z domu. Zatrzymujesz się za bramą nie blokując nikomu drogi i spokojnie bramę zamykasz.
My tak mamy zrobione, wyjazd jest na drogę powiatową
RYDZU - 06-07-2005 21:11
Ja w warunkach zabudowy dostałem taki nakaz, że linia bramy ma być odsunieta od krawędzi
jezdni o 8 metrów. Więc de facto muszę ja zrobić w zatoczce - jak w przykładzie powyżej.
Argumentowano to tym, że musze miec gdzie zatrzymac auto tak by nie blokować ruchu
innych samochodów.
- A dlaczego akurat 8 metrów? - spytałem w zarządzie dróg
- Bo to działka usługowo mieszkalna i musi być mozliwość zatrzymania auta dostawczego na odcinku
krawędź jezdni - brama.
No to ja na to pół żartem:
- wie pan, ale ja tam będę stalą handlował - a takie auto ma okolo 17 metrów długości
więc pewnie każecie mi o tyle bramę odsunać?
Panowie zrobili dziwne miny i zapadło milczenie.... :D:D:D
- 07-07-2005 07:16
zatoczka przed bramą to bardzo praktyczna sprawa.... .... w niektórych okolicach służy jako toaleta publiczna. :evil:
Osobiście odradzam.
RYDZU - 07-07-2005 08:04
zatoczka przed bramą to bardzo praktyczna sprawa.... .... w niektórych okolicach służy jako toaleta publiczna. :evil:
Osobiście odradzam. Aniu - nie jest tak źle. Wystarczy przy bramie mieć tez bardzo praktyczą lampę :wink:
z czujnikiem ruchu (oczywiście ustawionym tak by działal tylko na obszar "wnęki".
Taka iluminacja jest bardzo krępująca dla potencjalnego "użytkownika" okolic naszej bramy :)
Pozdrawiam
- 07-07-2005 08:23
Rydzu, zainspirowałeś mnie!
Obok lampy umieszczę drugą czujkę, która będzie uruchamiać MP3 z nagranym tekstem: "....................." (jeszcze się zastanowię, którym :wink: )
tczarek - 07-07-2005 08:36
To wszystko zależy od szerokości drogi i podjazdu jaki masz. Ja zrobiłem taką zatoczkę przy bramie i po 2 latach okazało się wreszcie, że naprawdę jest przydatna.Oczywiście moja żona była przeciwna bo jak to itp.
Droga dojazdowa u mnie ma szerokość około 6m. Przy budowie garażu potrzeba było dojechać gruszką z betonem i co się okazało - gdyby nie było zatoczki to poprostu nie było by możliowści wjazdu. Tak więc ja jestem zadowolony z tego, że mam odpowiedni wjazd na działkę. Oczywiście każdy sam powinien sobie to przeanalizować.
mario_pab - 07-07-2005 10:54
U mnie tez jest zatoczka. To super rozwiązanie. Mogę nawet osobówką z przyczepką stanąć przed bramą i nie blokować ruchu. Dodatkowo mam szeroki wjazd z drogi (coś koło 7m) wiec czasem zostawiam auto przed bramą, ale nie blokuję wjazdu na działkę dla ew. innego pojazdu.
Pozdrawiam
Carl - 07-07-2005 11:00
Witam
Zatoczka przed bramą - obecnie taką mam i stwierdzam, że jest to doskonała sprawa - w pełni potwierdzam pozytywne aspekty jej posiadania.
Zatoczka przed furtką - (domyślam się, że furtka nie jest obok bramy ;)) w mojej ocenie może mieć uzasadnienie tylko ze względów architektonicznych, przydatność wydaje się być wątpliwa.
W domku, który buduję zdecydowanie będzie zatoczka przed bramą (na głębokość c.a. 6 m od krawędzi jezdni). Natomiast furtka będzie na równi z linią ogrodzenia (2.5 m od krawędzi jezdni).
Pozdrawiam
Carl
lafcadio - 07-07-2005 11:12
Zatoczka przy bramie - jak najbardziej popieram - powody były już powyżej
no chyba że działka malutka i strata powierzchni wielka i wizualnie by ucierpiała :cry:
a co do wykorzystywania jej jako toalety - to tak jak pisano - zależy to od okolicy - a ta jak jest "odpowiednia" to i zwykłe ogrodzenie za toaletę posłuży :wink:
krzysztofh - 07-07-2005 11:13
Rydzu, zainspirowałeś mnie!
Obok lampy umieszczę drugą czujkę, która będzie uruchamiać MP3 z nagranym tekstem: "....................." (jeszcze się zastanowię, którym :wink: ) Może "Ciągle pada" Krajwewskiego.
U mnie jest mała działka i na szczęście nie miałem takiego nakazu, ale jak wystepowałem o warunki zabudowy innej działki przed jej zakupem to było wyraźnie napisane, że musi być zrobiona zatoczka (ostatnia działka przy drodze) aby mógł zawrócić samochód np karetka pogotowia.
Peterek - 07-07-2005 12:21
Czy zatoczka ma być czy nie decyduje o tym rodzaj drogi przy której są nasze działki. Jeśli droga jest "pieszo-samochodowa" (jak u mnie) to zatoczki muszą być.