ďťż

zmywarka- prawda i mity





januszek - 10-02-2004 13:15
kto ma zmywarkę
kto sobie chwali
czy to potrzebny sprzęt
czy wyrzucone pieniądze
czy prawdą jest że do mycia w zmywarce naczynia trzeba opłukać
czy?

proszę o opinie





MarcinU - 10-02-2004 13:17
Wszyscy znajomi, któzy mają chwalą sobie zmywarkę, choć podkreślają, że trzeba się nauczyć korzystać (kilka kompletów naczyń, nie włączać wieczorem bo hałasuje itp.).



Marbo - 10-02-2004 13:23
http://www.murator.com.pl/forum/view...light=zmywarka



czmirek - 10-02-2004 13:26
do zakupu zmywarki zostalem praktycznie zmuszony ( wypadek zony)
ale dzisiaj nie wyobrazamy sobie domu bez zmywarki ma same zalety ( wad nie zauwazylem ) firma bosch mysle ze byl to dobry wybor.





Arkadly - 10-02-2004 13:26
Mam, bardzo sobie chwalę. Mam 4 lata i żałuję, że nie kupiłem wcześniej. Fakty i mity.... nie zauważyłem znaczącego wzrostu zużycia prądu, zauważyłem mniejsze zużycie ciepłej wody (mieszkam na razie w bloku). Nie jest specjalnie głośna, ale lepiej kupić (tak mam) z możliwością opóźnionego włączenia, by myła jak nas w domu nie ma. Myje najbrudniejsze, przypalone naczynia. Nie myje zaschniętego jajka.
Candy CD797

Arek



tomek81 - 10-02-2004 13:31
Jadna z lepszych rzeczy, jakie człowiek wymyślił do kuchni!
Do życia codziennego potrzeba mając zmywarkę większej ilosci naczyń, ale za to nie marnujesz czasu przy zlewie. Spłukać lub wyrzucić do kosza oczywiście trzeba resztki pozostałe na talerzu a potem naczynka do zmywary, bzyk programik i załatwione:D



nowaczka - 10-02-2004 13:41
Nie mam ale w nowym domu prawdopodobnie będzie. :D Po przeczytaniu powyższych opinii jestem pewna,że napewno będzie :lol: :lol: .Tylko nie wiem jakiej firmy :-? .Proszę o opinie.



jaszczur - 10-02-2004 13:45
Kiedyś wydawała się niepotrzebna. Teraz mamy i będzie strasznie jak się kiedyś popsuje. Płukać naczyń nie trzeba - wystarczy zgarnąć resztki. Używamy praktycznie jednego programu.



Bazylka76 - 10-02-2004 13:47
Ja miałma taką sytuację: moja kuchnia (meble i sprzęt) nie mają więcej niż 3 lata, ponadto były mało wykorzystywane, więc po przeprowadzeniu się do nowego domu pasowały jak ulał. Tym bardziej , że nawet układ kuchni świetnie wypadł z poprzednim, nie było za dużo przycinania i dorabiania. Pierwsze co wjechało do nowej kuchni to właśnie zmywarka. Mąż miał juz chyba dość wysłuchiwania jęków i narzekań po kaażdym obiedzie :lol: i mimo, że reszta kuchni dopiero przyjeżdżała partiami , ja już sobie zmywałam w zmywareczce. Nie ma co mówić,wolę po obiadku się chwilkę położyć i odpocząć niż stać nad zlewem.



Inka1 - 10-02-2004 14:14
Mam Boscha, super, cichuteńko pracuje, nigdy w życiu nie doszłabym do takiej perfekcji czyszcząc szkło

wady:
- potwierdzam, nie myje np. przyschniętej jajecznicy
- nie zawsze dobrze wszystko wypłuka z resztek brokułów, koperku itp
- szkło (myślę to o szkle ogólnego użytku typu: kieliszki, szklanki) po wielorazowym myciu mogą mieć zarysowania

Poza tym same plusy :D



januszek - 10-02-2004 14:17
Więc jednak wady jakieś są
a inne?



Ciechanka - 10-02-2004 14:32
Jeśli cos umila życie to czemu nie. Przyłączam się do zwolenników zmywarek. Obecnie użytkujemy Siemensa a w nowym domku będziemy mieć Boscha. Nie wyobrażam sobie by nie mieć zmywarki. Mam dzięki niej więcej czasu, nie ma kłótni o to kto ma pozmywać. Faktycznie resztki zgarniać trzeba - opłukiwać tylko szczególnie wredne rzeczy np. jajecznicę, czasami resztki warzyw (szczególnie zielonych). Używam głównie jednego programu. Przy świątecznych porządkach czasami używam krótszych programów.
JEDNYM SŁOWEM - ZMYWARKA POWINNA BYĆ.



Szpulka - 10-02-2004 14:40
Czy ktoś ma zmywarkę o szerokości 45? Tak mam w projekcie kuchni i zastanawiam się czy nie będzie za mała. Nie chodzi mi tu o przepustowość bo gotuję tylko w weekendy ale o jakieś przedmioty, które się nie zmieszczą? Co zmywacie w zmywarkach poza naczyniami?



zdzichu - 10-02-2004 14:48
W nowym domu jak najbardziej.



Jolka - 10-02-2004 15:02
Szpulka, mam zmywarkę 45 cm, zmywam w niej wszystko, oprócz drewnianej łyżki i deseczki. W związku z tym starałam się zamienić te rzeczy na plastikowe i w efekcie ma m tylko 1 drewnianą łyżkę i 1 dużą drewnianą dechę. Nie posiadam rzeczy do zmywania o gabarytach, które by do zmywarki nie weszły, no nie licząc wysokiego wazonu, ale tu chodzi raczej o jego wysokość, która do zmywarki 60 cm też by nie weszła. Mieści się nawet duży gar do bigosu i duża patelnia (mimo długiej rączki) kwestia odpowiedniego ułożenia. A wogóle to nie wyobrażam sobie kuchni bez zmywarki, szczególnie w domu gdzie jest szambo lub trzeba płacić za wodę. Przy zmywaniu ręcznym zużywa się dużo więcej wody.



tomek81 - 10-02-2004 15:16
szer. 45 cm, Bauknecht - działa bez zarzutów od ok. 4-5 lat, wszystkie domowe naczynia meszczą się do środka bez problemu



gosc - 10-02-2004 15:46
zmywarka zwraca sie blyskawicznie.Oszczednosci na cieplej wodzie sa olbrzymie.Moja zmywarka [45cm Bosh] zuzywa kilkanascie litrow wody.Kto jest w stanie umyc recznie wielka sterte garow i naczyn w kilkunastu litrach wody reka w gore.



Ewunia - 10-02-2004 17:18
Ze zmywarką, to jest podobnie, jak kiedyś z pralką automatyczną - przeciwników było co nie miara, a dzisiaj nikt już nie używa frani :wink: Jak już ją masz, to nie wyobrażasz sobie życia bez niej.



Luśka - 10-02-2004 18:00
Pierwszą zmywarkę nabyliśmy w 1986 r. Teraz jest już trzecia -Bosch 60cm. Jak sobie pomyślę, ile wody zaoszczędziliśmy przez tyle lat dla następnych pokoleń oraz ile godzin życia, które mogliśmy przeznaczyć na ciekawsze zajęcia - to chyba sobie wręczę order :lol: No i ja tu sobie piszę, a ona sobie zmywa.... każda robi to co lubi :D



Aga J.G - 10-02-2004 18:12
Nie mam ale bedzie obowiązkowo wszystko ma swoje wady i zalety ale tutaj dla mnie największą zaletą jest oszcędnośc czasu.
Pozdarwiam Aga.



jolana - 10-02-2004 20:03
Mam od kilku lat, zrobilismy debet na koncie, żeby ją kupić :) Zwłaszcza zwolennikiem był mąż, który z reguły mył naczynia, bo ja jestem uczulona na płyny do naczyń.
Ale wygoda niesamowita, dostrzegalna na codzień, a wręcz nieodzowna przy przyjmowaniu gości.....

No ale musiałam zaopatrzyć się w dodatkowe sztućce, talerze, kubki :roll:



anna99 - 10-02-2004 20:03
Mam prawie dwa lata tańszego Elctroluxa i żałuję tylko, że dopiero dwa. Ponieważ wcześniej mocno oszczędzałam wodę (szambo) więc teraz okazało się, że zmywarka nie pobiera więcej wody niż przy tradycyjnym zmywaniu, a jak ktoś mocno nie oszczędza to nawet mniej. Wzrostu zużycia energii elektrycznej w ogóle nie zauważyłam. A jaka radość gdy "zmywanie" po obiedzie zajmuje trzy minuty. Używam w zasadzie jednego programu, więc bardzo rozbudowany zestaw mi nie potrzebny. Jajecznicę zaschniętą zmywa świetnie nawet bez płukania - jedyne, co widzę - noże z kiepskiej stali mogą rdzewieć.



aliali - 11-02-2004 09:36
Ja mam od dwóch lat, kupłem za namową żony gdyż nie byłem przekonany do tego wynalazku. Ale kierowałem się stereotypami.
Teraz uważam ją za jeden z lepszych zakupów. Spadło zużycie energii i wody a przybyło wolnego czasu. Naczynia do tej pory nie były tak czyste jak teraz. Mam siemensa 45 cm model z serii IQ. Czasem przydałaby się szersza ale na ogół wystarcza. Gorąco polecam modele z bogatszym wyposażeniem.



RysieK - 11-02-2004 13:14
Wady zmywarki:
-nie należy wkładać drewnianych elementów,
-malowane (pozłacane itp) elementy ścierają się,
-przeważnie myje się raz dziennie i dlatego brakuje sztućciów i kubków (należy dokupić)
-w mojej zmywarce do talerzy niekiedy przywiera makaron
dobre rady:
-należy kupować rzeczy, które można myć w zmywarkach
-jak wkładasz coś do zmywarki to najpierw resztki do śmieci
-wkurzają mnie talerze zebrane ze stołu ustawione w wieżę - wtedy resztki są przyklejone z dwóch stron i więcej zabawy, aby je usunąć

RysieK



krzyss - 11-02-2004 13:29
Używam już 10 lat. Najpierw była mała - wydawało mi się, że wystarczy. Błąd. Teraz jest 60-tka (i mogłaby być większa :lol: ). Nie wyobrażam sobie życia bez zmywarki, tak jak bez pralk (a video, czy DVD nigdy nie miałem!!!). To prawda, że trzeba sobie wyrobić pewne zachowania(opisane powyżej), podobnie, jak z kuchnią elektryczną (z płytą ceram) zamiast gazowej.



Józia S. - 11-02-2004 13:52
Jeszcze nie mama, bo do niedawna uważałam ją za rzecz zbędną, ale do nowowybudowanego domu kupię. Zacofana byłam. :oops:



Marzek - 11-02-2004 14:32
Mamy od ponad 8 lat firmy Bosch. Spawuje się bez zarzutu. Dzisiejsze są cichsze. Nasza ma 45 cm i na 4 osoby wystarcza. Na razie używamy w bloku, ale domu bez niej sobie nie wyobrażam. Czasami mujemy codziennie, czasami co drugi dzień. Ogólnie same plusy.
Dla ceikawych produkty Bosch i Siemens, to praktycznie bliźniaki. O ile mi wiadomo obie marki należą do koncernu Robert Bosch. Różnią się wykończeniem. Spójrzcie na zmywarki, czy lodówki.



D_B - 11-02-2004 15:16
Byłem zdecydowanym przeciwnikiem zmywarki, a teraz pół roku po jej zakupie (pod presją żony...) podobnie jak chyba wszyscy w tym wątku nie wyobrażam sobie życia bez niej ;)

Polecam szerszą ponieważ oprócz tależy i sztućców można myć garnki.
Korzystając z promocji kupiliśmy bogatszą wersję Siemensa - używamy praktycznie tylko programu automatycznego który sprawdza stopień zabrudzenia naczyń i sam dostosowuje czas zmywania i ilość zużywanej wody i na dodatek pokazuje czas pozostały do zakończenia pracy.
polecam

a przy okazji ciekaw jestem jakiej chemii używacie, zalecanego calgona czy innych?



- 11-02-2004 15:22
No i przeciwnicy zmywarek przerażeni tak zmasowanym atakiem zwolenników chyba ze strachu boją się wyrazić swoje opinie. :D
O zaletach napisano już wiele, trudno coś dorzucić.
Do listy wad dodałbym natomiast jeszcze jedną: zmywarka jest ciągle zbyt droga jak na nasze kieszenie.



ziaba - 11-02-2004 15:44
~Kocham zmywać. I dlatego nie kupiłam zmywarki. Uwielbiam przyjmować gości i stać przy zlewie wyciągając uszy i robić gimnastykę mięśni twarzy udając nieziemskie uczucie relaksu. A jakiż wpływ mikroklimatu nad zlewozmywakowatego na cerę..cóż za nawilżanie, jakie pobudzone receptory zapachów i bodżce dźwiękowe..nie wspomnę o dobroczynnej pozycji kręgosłupa. No i gwóźdż programu..cudownie wymoczone dłonie..Chyba niczego nie pominęłam w swoim zachwycie.
Ot dlaczego jej nie posiadam...

ps.może jeszcze o czymś nie wiem , a powinnam?



Tommco - 11-02-2004 15:56
Samo poporawne ustawienie naczyń w zmywarce i wcześniejsze usunięcie większych resztek już jest robotą, ale i tak to wolę od RĘCZNEGO ZMYWANIA...wrrr :)



Marzek - 11-02-2004 16:03
Co do środków używanych do mycia, to my stosujemy tylko środki niemieckie SOMAT lub polskie POLLENY JAWOR. Stosujemy je zamiennie. Oba dobre, a tańsze od CALGONITU.



tampiko - 11-02-2004 23:42
Nie widzę żadnego problemu ze zmywaniem naczyń ręcznie.Dłonie pięknie wymoczone.Zmywając mozna rozmyślać o różnych sprawach-sama przyjemność. Dla mnie to relaks.Czy aż tak bardzo chcę mieć zmywarkę w nowym domu :-? -chyba nie.Będzie to napewno ostatnia rzecz jaką kupię, chyba że wygram w totka :lol:



Luśka - 12-02-2004 00:00

ps.może jeszcze o czymś nie wiem , a powinnam? No jasne! Nie wiesz, że jesteś fajna!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:



Ewunia - 12-02-2004 00:56

Do listy wad dodałbym natomiast jeszcze jedną: zmywarka jest ciągle zbyt droga jak na nasze kieszenie. Mnie się wydaje, że to jest JEDYNA wada. Reszta, to takie nibywady, które przy odpowiednim nastawieniu psychicznym, są zupełnie nieodczuwalne :D



krzyss - 12-02-2004 01:12
Do wszystkich, co piszą, że zmywarka jest droga:

To tak jak z piecem, pogodówką i rekuperatorem... Policzcie, ile wody zużywacie na zmywanie, płukanie. Tak zimnej , jak i ciepłej. a ile wody zużyje zmywarka. A koszt kremów do rąk, a wreszcie, ile Wam płacą za godzinę pracy, a ile godzin w roku zmywacie. To było dla tych, którym nie wystarczy, że ze zmywarką jest wygodniej. Nie stać kogoś na zmywarkę? A na samochód stać? Przeciez rowerem do pracy jedzie się tylko godzinę. Samochodem 30 minut. To po co coś tak drogiego, jak samochód. A kto te 30 km od budowanego domku będzie pokonywał nie samochodem? Może ankietę? Tak więc kupujcie zmywarki, póki są jeszcze tanie :wink:



bws22 - 12-02-2004 02:57
45 cm ale żona chce do nowego domu 60 cm, mnie wszystko jedno bo mogę częściej ją puszczać ale jak jest wiecej gości to na raz nam wszysko nie wejdzie a tak w rodzinie 2+1 puszczamy jakieś dwa razy na trzy dni, płuczemy naczynia tylko jak sa tłuste albo wiemy ze właczymy nastepnego dnia wieczorem. co do hałasu to słychać, ale zmywarka stoi w kuchni a nie sypialni :lol:



helism - 12-02-2004 10:02
Zamierzam dopiero mieć zmywakę. Jak narazie nie mam na tyle gotówki. Odkryłam natomiast sklep ze sprzętami przecenionymi z powodu uszkodzeń mechanicznych typu obicia i wgniecenia itp. (czasem gorsze). W tym sklepie są zmywarki firm takich jak Candy, De Dietrich, Brandt, w cenie od 500 do 1500 zł (do zabudowy). Fakt, modele nie zawsze są z tych najnowszych, ale za taką cenę ... Nie zawsze jest do tego kompletna instrukcja obsługi, ale w zmywarce wystarczy chyba instrukcja obrazkowa, która jest na programatorze. Dają gwarancję na rok.
Mam ciężki orzech do zgryzienia. Boję się naciąć, ale cena kusi... :-?



Lesek - 12-02-2004 13:45
A czy to prawda że środki stosowane do mycia w zmywarkach są zabójcze dla bakterii z przydomowej oczyszczalni ścieków ???

Lesek



Marzek - 12-02-2004 14:01

A czy to prawda że środki stosowane do mycia w zmywarkach są zabójcze dla bakterii z przydomowej oczyszczalni ścieków ??? Ktoś w wątku na temat oczyszczalni pisał, że z tą chemią zagrażającą bakteriom, to mit. I że można lać domestosy i inne temu podobne, byle w rozsądnych ilościach. A jak ktoś się boi o bakterie, to może dodawać specjalne środki, poprawiające warunki dla bakterii.



- 13-02-2004 11:39
3x TAAAAK dla zmywarki. To miło dostać od administracji wiadomość , że ma się znaczną nadpłatę z tytułu zużycia wody. W nowym domu będzie na 100%.
Pozdrawiam :D



jolana - 13-02-2004 20:30

A czy to prawda że środki stosowane do mycia w zmywarkach są zabójcze dla bakterii z przydomowej oczyszczalni ścieków ??? Nie potrafię odpowiedzieć naukowo :wink: , ale odpowiem z praktyki. Moi rodzice mają oczyszczalnie i już 6 lat używają zmywarki, pralki, płynów do kąpieli itd....
Oczyszczalnia ma się dobrze



anna99 - 13-02-2004 20:51
Czy w waszych zmywarkach zaraz po zakończeniu mycia jest trochę wody na dnach kubków (oczywiście odwróconych do góry nogami). Mam Electroluxa (z tych tanszych).



Teska - 13-02-2004 21:02
ja gdzies za miesiac bede uzytkownikiem Elektroluxa ( z fuzzy logic) 60 cm hmm...mam nadziejke ze sie naucze co i jak.... :lol:



Tommco - 13-02-2004 22:25
Tak, woda na spodach kubków zostaje. Wydaje mi się, że to jest normalne, bo jest jej tam za dużo, żeby odparować. Ja mam Aristona.



Luśka - 13-02-2004 23:30
U mnie czasem jest trochę wody, a czasem nie. Może dlatego, że jak otwieram zaraz po skończeniu programu, to ona sobie wyparowywuje. a jak zmywanie skończy się np. w nocy i zmywarka jest zamknięta - to za duża wilgoć jest w środku i wtedy trochę się skrapla.



Tommco - 14-02-2004 08:39
Bardzo dobre spostrzeżenie Lusiu. Właśnie u mnie też czasem jest więcej, a czasem nie ma nic. I rzeczywiście pewnie zależy to od tego czy otwiera się ją niezwłocznie po skończeniu zmywania.



bilbo - 14-02-2004 15:20
Zdecydowanie planujemy zmywarkę w nowym domu.

Nie sądziłem jednak, że urządzenie to wzbudza tak zdecydowany aplauz. O ile nie wyobrażam sobie życia bez pralki automatycznej (ba! życia - 1 prania sobie nie wyobrażam), to wydawało mi się, że funkcjonalność zmywarki nie jest aż tak wysoka.

Tak tu jednak zachwalacie zmywary, że po przeczytaniu tego wątku zacząłem się zastanawiać, dlaczego mamy niby czekać z zakupem do zakończenia budowy(?)
Już ją chcę mieć! :D
Zastanawiam się tylko, czy nie będzie problemów z podłączeniem jej w kuchni wynajmowanego mieszkania, gdzie nie przewidziano dla niej złączy (miejsce by się znalazło). Jak sądzicie?

pozdrawiam
Robert



Tommco - 14-02-2004 16:26
Tak na serio nie ma problemu z przyłączeniem. Wodę robisz trólnikiem zaraz pprzed dojsciem do kranu, kanalizację trójnikiem zaraz za syfonem, a gniazdko to już małe piwo...my zmywarkę instalowaliśmy sami i nadal działa...nawet nie zalewa sąsiadów :)



bws22 - 15-02-2004 00:45
część syfonów ma możliwość podłączenia odpływu zmywarki, a wodę podłączyć można wkręcając w przyłącze najpierw zawór do zmywarki - taki przelotowy a później wąż do zimnej wody i po sprawie ale trzeba zamienić szafkę na zmywarkę. :)



aga_kraków - 15-02-2004 08:56
a ja zaglosowalam na "nie zamierzam"
bo lubię zmywać
czekam natomiast na wynalezienie"gotowarki", ale to już temat na inny wątek..
Aga



Teska - 15-02-2004 10:03
Aga

hmm ale takiej gotowarki zeby jeszcze do stołu nakryła...
i pralki...zeby sama pranko rozwieszała...hihih moze kiedys...



Tommco - 15-02-2004 10:16
Ten post Tesko idealnie pasuje do Twojego obrazka...hihi...a ludzie by leżeli do góry brzuszkiem jak ten rozkoszny kociak :lol: To ja też chcę taki sprzęt AGD :D



bilbo - 15-02-2004 12:37

...i pralki...zeby sama pranko rozwieszała... Teska na tym polu już przecież coś wymyślili. Są przecież suszarki, wtedy pranka nie trzeba już rozwieszać. Chociaż szkoda, że same nie układają prania na półeczkach...

A na temat opinii o suszarkach czekam tu: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=21594



ozzie - 15-02-2004 13:26
Zmywarka to na pewno dobry pomysl i jako urzytkownik od +8 lat polecam wybrac wieksza niz mniejsza i zwrocic uwage na halas oraz zuzycie wody.

Jedna sprawa o ktorej jeszcze nik nie wspomnial - szklo (szczegolnie kieliszki) po czestym myciu w zmywarce zajdzie bialym matowym nalotem ktorego nie da sie usunac. My to doswiadczylismy tylko na niektorch kieliszkach i to po 3-4 latach czestego mycia. Kilka miesiecy temu slyszalem eksperat w radio ktory sie wypowiadal ze to jest naturalny proces ktory nastepuje z tego prostego powodu ze szklo to forma cieczy. Na wskotek mycia w zmywarce powloka szkla sie "wyciera" i to powoduje ten matowy nalot.

Prosta rada aby lepsze szklo ktorye chcemy aby nam dluzej sluzylo myc czesciej recznie a nie w zmywarce.

Pozdrawiam

Zbyszek



anna99 - 15-02-2004 14:22
Czy o to wam własnie chodziło?
http://www.skovron.akcja.pl/gifland/gify/jedzenie/1.gif



Teska - 15-02-2004 14:31
aniu

TTTTATAAAAAKKKK..... :lol: :lol:



Marbo - 16-02-2004 07:28
Ja do problemu matowienia podeszłam tak - do codziennego użytku mam kubki i filiżanki z arcopalu (czy jak go tam zawał) i najtańsze zwykłe szklanki. Na tym pierwszyn po 5 latach mycia nie ma zmian , szklanki wymieniam co ok 8 - 10 m-cy (cena ok. 1 zł /szt).



jatoja - 16-02-2004 12:13
ile trwa normalny program zmywania?
ile trwa program szybki?
czy dla rodziny 2+3 wystarczy zmywarka 45 cm ?



Marbo - 16-02-2004 12:20
Zdecydowanie polecem 60cm.



Tommi - 16-02-2004 12:33
Witam,

Również zdecydowanie polecam. Mam od 1.5 roku i jestem bardzo zadowolony. Siemens o szerokości 45cm (ze względu na miejsce w kuchni) - rodzina 4-osobowa, myjemy raz na 1.5-2 dni. DO domku na pewno kupimy 60cm.

pozdrawiam
Tommi



all - 16-02-2004 15:34

ile trwa normalny program zmywania?
ile trwa program szybki?
czy dla rodziny 2+3 wystarczy zmywarka 45 cm ?
Również polecam 60 - jak to powiedział projektant od kuchni - 45cm to dla kawalera :D

Dla mnie rewelka (choć z tymi oszczędnościami to pewna przesada). Ale Komfort, KOMFORT Szanowana/y Pani/Panie ......... :D :D
Mamy Bosh'a 60cm.

pzodrowienia
all



Didi - 17-02-2004 17:37
Ja zmywarkę będę miała dlatego, że nie lubię myć naczyń :evil:



Griszka - 19-02-2004 11:50
Mam zmywarkę Whirlpool chyba 852 od jakieś 5 lat i sobie chwalę. Polecam opóźnienie odpalenia zmywarki (zmyje w nocy).

Nie trzymam umytych i nie umytych naczyń razem. Umyte wyjmuję do szafek.

Wady: Czasami pojawia się biały nalocik na szklankach ale to może wina dawkowania nabłyszczacza.

Zdecydowanie polecam, kiedyś nie mogłem przekonać żony. ZMywała ręcznie a imprezy rodzinne wspierane były przez zmywarkę.
Kiedy udowodniłem jej że zmycie 12 częściowego kompletu to 12 litrów wody - to odpuściła.

G



Nulla - 25-02-2004 15:59
My mamy Whirpoola takiego najtańszego 45 cm , kupiliśmy bo byłam w ciązy i musiałm leżeć, teraz jest nas troje a jak zmywarka chodzi to sobie leżymy( choć już nie musimy) i mamy więcej czasu dla naszego szkraba, może 45cm totrochę mało ale nam wystarcza.
Njafajniej jest po imrezie bo juz w trakcie lci pierwszy raz a zaraz po drugi i jak się impreza kończy to nie musze o 3 nad ranem nawilżać sobie cery tylko idę spać a krasnoludki wszystko pozmywają :lol:



Sonika - 13-10-2005 21:38
up :wink:



manykes - 14-10-2005 09:53
nie mam i nie zamierzam mieć, chyba już za dużo tej elektroniki w domu ............. :D
pozdrawiam



JoShi - 14-10-2005 09:57

Nie myje zaschniętego jajka. Moja nie myje jeszcze zaschnietej patelni po jajecznicy...
Poza tym nie dostrzegam wad...



mojave - 14-10-2005 10:36
oczywiście, że w domu bedzie:) bosh lub siemens, klasy AAA,jak najcichsza



SzymonT - 30-11-2006 09:41
Mam Bosha 45cm i nie wyobrażam sobie już bez niej życia :)

Mam jednak pytanie praktyczne do użytkowników zmywarek. Od jakiegoś czasu obserwuję, że strasznie niszczą mi się sztućce :-(. Po prostu się rysują, wręcz krawędzie niektórych wyglądają jakby ktoś po nich przejechał papierem ściernym. Jestem załamany bo sztućce są nowe i ładne, a tu taki niefart. Nie mam zielonego pojęcia czym to może być spowodowane - sztućce myjemy tylko w zmywarce więc nie ma możliwości, że niszczą się gdzieś indziej. W zmywarce stoją w koszyku do tego przeznaczonym.
Czy to możliwe że podczas zmywania tak intensywnie ocierają się o siebie pod wpływem strumienia wody?

Pozdrawiam,
Szymon



Cpt_Q - 30-11-2006 10:04
SzymonT - nie sądzę, by było to wynikiem ocierania się sztućców. Używamy Boscha 60 od 6 lat codziennie, porządny komplet sztućców - nie widać śladów zniszczenia. Zawsze też dbam o dobrej jakości środki do zmywarki, chociaż ostatnio przeszedłem na kostki "Ludwika" 3w1 i też jest okej. Może Twoje sztućce są jakieś "wrażliwe" :o



Zuzza - 30-11-2006 10:22
Są różne koszyczki na sztućce - takie z przegródkami na każdą pojedynczę rzecz i takie z podziałem na cztery.

Ja mam taki koszyczek z podziałem na cztery i wtedy rzeczywiście wszystkie sztućce ocierają się o siebie.

Nowa zmywarka na pewno będzie miała juz kratkę na pojedyncze sztućce...



Cpt_Q - 30-11-2006 10:32

Są różne koszyczki na sztućce - takie z przegródkami na każdą pojedynczę rzecz :o to układanie każdej pojedynczej sztuki musi być bardzo pracochłonne.

W naszym koszyku jest 6 przegródek, w każdej mieści się wiązka sztućców - po kilka sztuk.



SzymonT - 30-11-2006 10:36

Zawsze też dbam o dobrej jakości środki do zmywarki, chociaż ostatnio przeszedłem na kostki "Ludwika" 3w1 i też jest okej. Może Twoje sztućce są jakieś "wrażliwe" :o Używam Calgonitu Classic. Też mi przyszło do głowy że może są "miękkie". Ale od wody się przecież nie rysują :o to wyraźnie są mechaniczne zarysowania w różnych miejscach.

Są różne koszyczki na sztućce - takie z przegródkami na każdą pojedynczę rzecz i takie z podziałem na cztery.

Ja mam taki koszyczek z podziałem na cztery i wtedy rzeczywiście wszystkie sztućce ocierają się o siebie.
Mam z przegródkami. Nie zwracam co prawda uwagi czy każda łyżka i nóż stoi pionowo i nie styka się z innymi bo bym chyba zwariował.

No nic - póki co sprawa z Archiwum X :-)



Nefer - 30-11-2006 10:39
Doceniam posiadanie zmywarki szczególnie jak robię imprezę rodzinną - zasiadaną przy stole. Myk, myk, zanim goście pójdą wszystkie "zmiany talerzy" są umyte :):)



Zuzza - 30-11-2006 10:44

Są różne koszyczki na sztućce - takie z przegródkami na każdą pojedynczę rzecz :o to układanie każdej pojedynczej sztuki musi być bardzo pracochłonne.

W naszym koszyku jest 6 przegródek, w każdej mieści się wiązka sztućców - po kilka sztuk.
A ja mam te cztery przegródki i jak włożę garść sztucców, to one zwykle układają się, tak że są jakby złozone razem - wtedy pewnie gorzej też się myją no i rysują. Przez to moich najlepszych sztućców ;-) nie myję w zmywarce. Czekam na tą nową, z pojedynczymi przegródkami :-)



Xena z Xsary - 30-11-2006 10:51
mam boscha ultrasilence.
jest tak cicha, ze musze zagladnac na wyswietlacz czy chodzi.
BARDZO POLECAM JEST SUPER



JoShi - 30-11-2006 11:03

Używam Calgonitu Classic. Też mi przyszło do głowy że może są "miękkie". Ale od wody się przecież nie rysują :o to wyraźnie są mechaniczne zarysowania w różnych miejscach. [ciach]
No nic - póki co sprawa z Archiwum X :-)
Moim zdaniem, to one niszczą się poza zmywarka a dopiero po dokładnym umyciu w zmywarce rysy zaczynają być widoczne. Ja to mam z talerzami z arcorocu. A te przecież nie mogą się o siebie ocierać w zmywarce.



SzymonT - 30-11-2006 11:31

Moim zdaniem, to one niszczą się poza zmywarka a dopiero po dokładnym umyciu w zmywarce rysy zaczynają być widoczne. Ja to mam z talerzami z arcorocu. A te przecież nie mogą się o siebie ocierać w zmywarce. No ale gdzie? Leżąc w szufladzie? No chyba nie o nasze zęby :roll:



SAVAGE7 - 30-11-2006 12:54
a czy sa takie zmywarki w których np. naczynia nie zasychają? (jakaś funkcja zraszania) bo dajmy na to że przez 2 dni będę zbierał te naczynia żeby w końcu zapełnić zmywarkę i uruchomić ją. chyba że nie ma problema z zaschniętymi garami?



fasola25 - 30-11-2006 13:13
mam zmywarke i nie wyobrazam sobie zycia bez niej :)
mysle ze po pralce to najbardziej przydatny sprzet w domu
mam zmywarke o szerokosci 60 cm i jest w miare wystarczajaca, mysle ze 45 cm bylaby za mala - a jest nas 3 w domu (na razie :wink: )
ostatnio widzialam jakas nowosc - zmywarka 90 m szer - i to jest cos dla nas!
zmywam w zmywarce wszystkie naczynia i garnki bez specjalnego plukania wczesniej, ale resztki jedzenia na talerzu zostac nie moga
czasami wkladam tez do zmywarki plastikowe klocki i inne zabawki mojego dziecka
zmywarka na pewno oszczedza oprocz czasu rowniez pieniadze - podobno kilkakrotnie mniej wody potrzeba do umycia naczyn w zmywarce w porownaniu z tradycyjnym myciem

jak dla mnie zmywarka nie ma zadnych wad



fasola25 - 30-11-2006 13:15

a czy sa takie zmywarki w których np. naczynia nie zasychają? (jakaś funkcja zraszania) bo dajmy na to że przez 2 dni będę zbierał te naczynia żeby w końcu zapełnić zmywarkę i uruchomić ją. chyba że nie ma problema z zaschniętymi garami? chyba wiekszosc zmywarek ma taki program wstepnego plukania - pomocny przy zaschnietych naczyniach
chociaz u nas zmywarka jest wlaczana prawie kazdego dnia - nie ma wiec takiego problemu



JoShi - 30-11-2006 13:18

No ale gdzie? Leżąc w szufladzie? Już prędzej niż w zmywarce. Widocznie trafiłeś na jakieś miękkie. Przecież wszystko czego sie używa prędzej czy później się zniszczy.



JoShi - 30-11-2006 13:20

a czy sa takie zmywarki w których np. naczynia nie zasychają? W mojej nie zasychają i wcale ich nie zraszam. Po prostu nadmiar jedzenia, jeśli jest usuwam papierem. Zmywarka po uruchomieniu daje najpierw płukanie. Jak mam podejrzenie, że może coś być przyschnięte to niewielka ilość proszku wysypuję na klapę. Zaczyna on więc działać już w fazie wstępnego płukania.



Marek30022 - 30-11-2006 13:26
Mam. Wady: trzeba wkładać i wyjmować naczynia. ta druga czynność jest bardziej nieznośna.



blablaluga - 30-11-2006 15:34
polecam AEG, niby to samo co electrolux a jednak klasę wyżej... w tkz klasie średniej (wyższa to miele i etc) zdecydowanienajleposza jakość, produkowane w niemczech, bije bosha/siemensa...

w tanich polecam fagora, świetny stosunek jakość/cena, a fagor także sprzedaje pod marką mastercook...

candy też OK



Teska - 30-11-2006 17:29
mam 60 elektroluxa....

zauwazyłam tylko ze na brazowych talerzarz z tzw duralxu robia sie niebieskawe zacieki...ale to chyba wina talerzy - u wiekszosci znajomych taks ie dzieje



JoShi - 30-11-2006 18:04

mam 60 elektroluxa....

zauwazyłam tylko ze na brazowych talerzarz z tzw duralxu robia sie niebieskawe zacieki...ale to chyba wina talerzy - u wiekszosci znajomych taks ie dzieje
U mnie tak się nie dzieje, ale może dlatego, ze ja sól, proszek i nabłyszczacz sypię osobno i dozuje ręcznie, a nie używam żadnych kostek.



danap - 30-11-2006 19:39
nie wiem jak mogłam żyć bez zmywarki?! a raczej jak mógł żyć mąż mój ukochany, bo to on głównie zmywał :wink:
mam i w domu mieć będę, żeby mój ukochany tak ciężko nie musiał pracować i stać przy garach, tylko żonką w tym czasie mógł się zająć :D



Cpt_Q - 30-11-2006 21:50

U mnie tak się nie dzieje, ale może dlatego, ze ja sól, proszek i nabłyszczacz sypię osobno i dozuje ręcznie, a nie używam żadnych kostek. Też kiedyś byłem sceptycznie nastawiony do tych kostek, ale się przekonałem. Wyjąwszy sól, bo rozpracowawszy z grubsza działanie tego systemu i tak sypię.

do Marek30022, który napisał "Wady: trzeba wkładać i wyjmować naczynia. ta druga czynność jest bardziej nieznośna."

to się chyba mało w życiu nazmywałeś :lol:

Ja własnie z dziką satysfakcją wkładam i wyjmuję, wkładam i wyjmuję...



daxima - 30-11-2006 22:01
zmywara obowiązkowo!!!!
w swojej nie widzę wad ...poza tym że następna będzie 60
wrzucamy wszystko (drewno patelnie ... ) a tajemnica tkwi w sztuce pakowania (u nas nawet piętrowo pod samo ramie myjące i wszystko się domywa :))))) i nic nie płuczemy pod zlewem ..leniwce jeteśmy...
ciut wyobraźni i wszystko do opanowania :) nawet w 45 tce!!!



Damro - 01-12-2006 00:59

nie wiem jak mogłam żyć bez zmywarki?! a raczej jak mógł żyć mąż mój ukochany, bo to on głównie zmywał :wink:
mam i w domu mieć będę, żeby mój ukochany tak ciężko nie musiał pracować i stać przy garach, tylko żonką w tym czasie mógł się zająć :D
Biedny mąż :lol: :lol: :lol:



Marek30022 - 01-12-2006 07:57

U mnie tak się nie dzieje, ale może dlatego, ze ja sól, proszek i nabłyszczacz sypię osobno i dozuje ręcznie, a nie używam żadnych kostek. Też kiedyś byłem sceptycznie nastawiony do tych kostek, ale się przekonałem. Wyjąwszy sól, bo rozpracowawszy z grubsza działanie tego systemu i tak sypię.

do Marek30022, który napisał "Wady: trzeba wkładać i wyjmować naczynia. ta druga czynność jest bardziej nieznośna."

to się chyba mało w życiu nazmywałeś :lol:

Ja własnie z dziką satysfakcją wkładam i wyjmuję, wkładam i wyjmuję...
To oczywiście był tylko żart i wiara, że ktoś kiedyś wynajdzie robota kuchennego, który te czynności wykona z powodzeniem za nas. Oczekiwania takie zawsze napędzały i nadal napędzają rozwój świata.



KasiaPrzemek - 02-12-2006 21:14
Za każdym razem kiedy wyciągam lsniące, czyste naczynia dziękuje w duchu za ten wynalazek. Namawiam kazdego, oczywiscie najlepiej brać te ciche i oszczędne. Nas jest dwoje i mamy 60 cm zmywarkę i nie wiem, czy mogłabym pomiescić się w mniejszej. Myję nawet blachy z piekarnika. Wady to takie, że odswiętna zastawa stołowa jest "pozłacana"i musi być myta ręcznie. Nie jest to wygdone bo przeciż własnie wtedy jest najwięcej skorup do mycia. No, ale była zakupiona przed zmywarką i ładna jest :wink:



Jurekbar - 03-12-2006 14:36
Mamy zmywarkę Elektroluxa prawie 2 lata (od momentu zamieszkania we własnym domu). Jedyny jej mankament to szerokość- 45 cm; nie zmieściła się 60-tka:-). Bezwarunkowo i bezdyskusyjnie jest podstawowe urządzenie w kuchni.
Pozdrawiam



el-ka - 06-12-2006 00:28
Jak wszystkie czynności wykonane przez maszynę - na ogół ręka ludzka jest bardziej perfekcyjna. Nasze babacie twierdziły, że ręczne pranie jest najdokladniejsze, także ciasto wyrobione ręcznie jest najdelikatniejsze. Ale czy nie szkoda życia i czego więcej żal - rąk czy szklanek i maszyny oraz naszego bezcennego czasu - przeznaczonego dla bliskich. Nawet kosztem niedomytych (czasami), porysowanych szklanek i "kupnych" ciast i pierogów, niedofroterowanej podlłogi itp.



Priscilla - 06-12-2006 13:18
A czy Wy tez macie problem, ze rdzewieja Wam w zmywarce rzeczy nawet ze stali nierdzewnej? ;)
Nie wiem jak sie tego pozbyc. Fakt, ze po umyciu nie otwieram jej i te naczynia leza tam czasem kilka dni, ale czy to jest powodem??
Moze za duze dawkowanie soli lub czegos innego??

Przepraszam za ponizsze posty - 5 razy wyslalo mi sie to samo i nie moge tego skasowac :(



Priscilla - 06-12-2006 13:18
...



Priscilla - 06-12-2006 13:18
...



Priscilla - 06-12-2006 13:18
...



Priscilla - 06-12-2006 13:19
...



Cpt_Q - 06-12-2006 14:04

... i te naczynia leza tam czasem kilka dni... :o :o :o no wiesz - każdy by zardzewiał - to może być jedna z przyczyn. Stal nierdzewna też rdzewieje w pewnych warunkach :roll:


Moze za duze dawkowanie soli... też może być - dawkowanie soli się ustawia na początku, po zbadaniu twardości wody. Potem się już tylko sypie, zmywarka sama dozuje.



Priscilla - 06-12-2006 14:39
To znaczy, ze wszyscy uzytkownicy zmywarek oprozniaja je zaraz po umyciu?? Jakos nie hce mi sie w to wierzyc ;)

A jak sie bada twardosc wody?



Cpt_Q - 06-12-2006 19:27

1. eee- tego, no jakby to powiedzieć - może nie natychmiast, ale rano (zmywara pracuje nocą). Celem jest opróżnienie zmywarki aby mogła przyjmować naczynia i sztućce podczas nowego dnia, kiedy to gromadzi się wszystko do mycia (posiłki, gotowanie etc). Do przechowywania sztućców i naczyń my używamy szafek i szuflad. A Ty nie ? :wink:

2. Gdy kupilśmy zmywarkę (Bosch) był do niej załączony taki jednorazowy testerek twardości wody. Na podstawie jego wskazań ustawiliśmy dozownik soli (jest tam takie pokrętełko pod pokrywą otworu wsypowego). Bywa tak, że w instrukcji podane są przybliżone wartości twardości wody w zależności od regionu. Podane są również charakterystyczne objawy występujące na powierzchniach mytych przedmiotów, a wynikające z niedoboru lub nadmiaru soli (dotyczy to również płynu do nabłyszczania).

Hmmm - kilka dni powiadasz - ciekawe. No dobra...



piotrul - 06-12-2006 19:51
Jak nie oprózniasz zmywarki przez kilka dni to znaczy.... że jaest ona tobie niepotrzebna :wink:
Zamknieta zmywarka jest szczelna - wsrodku ciepło i wilgotno - idealne warunki dla korozji.



Lucia - 07-12-2006 07:17

To znaczy, ze wszyscy uzytkownicy zmywarek oprozniaja je zaraz po umyciu?? Jakos nie hce mi sie w to wierzyc ;)

A jak sie bada twardosc wody?
Najprościej zapytać w swoim przedsiębiorstwie wodociagowym. Często dane dot. jakości wody prezentują na swojej stronie internetowej.
W moim mieście są 2 ujecia wody i woda z każdego ma inną twardość.



Priscilla - 07-12-2006 11:32
A jak znalezc takie przedsiebiorstwo wodociagowe?? Zaraz sprawdze w wyszukiwarce, ale podejrzewam, ze bedzie ciezko :(
Co do oprozniania zmywarki.. to ten tego... :oops:
Nie przebywam w swoim domu codziennie, a jak juz tam jestem to nie jestem na tyle systematyczna, aby nastawic zmywarke i zaraz po myciu wszytsko wyjac i ustawic do szafek :oops:
Z reguly jadam w pracy albo na miescie, a szklanki i kubki laduja gdzie popadnie a jak sie juz skoncza to do zmywarki :lol:
Wiem, wiem, balaganiara jestem, ale kto powiedzial, ze zycie polega na sprzataniu? :wink:



Sail - 07-12-2006 12:00

zauwazyłam tylko ze na brazowych talerzarz z tzw duralxu robia sie niebieskawe zacieki...ale to chyba wina talerzy - u wiekszosci znajomych taks ie dzieje To nie wina talerzy tylko źle dobranej ilości soli do zmiękczenia wody.
Ja metodą prób doszedłem do optymalnego ustawienia i naczynia mam idealnie błyszczące bez żadnych zacieków.
Przy tym stosuje jako środek myjący proszek "ROBOT" i nie widzę pogorszenia jakości w stosunku do tych bardziej renomowanych, a cena jest sporo niższa.
Mamy 45 Bosha, jest rewelacyjna. Do domu chciałbym 60-kę, ale muszę przekonać żone :wink:
Po kilku latach użytkowania, myjemy głównie na programie 70°C - do garów. Wszystko jest czyściutkie i czas pozostały do zakończenia jest rzeczywisty. Program automatyczny trwał dużo dłużej i nie wiadomo było kiedy sie skończy, bo po zbadaniu czystości wody, czy co tam ona bada, zmieniały sie wskazania na wyświetlaczu i znowu trzeba było czekać....



Cpt_Q - 07-12-2006 12:07

Do domu chciałbym 60-kę, ale muszę przekonać żone :wink: przekonuj, przekonuj - nie wyobrażam sobie mniejszej, u nas się sporo gotuje a ręcznie zmywamy TYLKO przypalone gary i patelnie. Zmywarka nas ma całkowicie albo prawie całkowicie wyręczyć. Inaczej mija się z celem.
Do tego od czasu do czasu ruszty z kuchni gazowej, filtry od okapu, jakieś wazony...


Po kilku latach użytkowania, myjemy głównie na programie 70°C - do garów. No wiesz - a ekonomia? :wink:



Cpt_Q - 07-12-2006 12:09

A jak znalezc takie przedsiebiorstwo wodociagowe?? Zaraz sprawdze w wyszukiwarce, ale podejrzewam, ze bedzie ciezko :( To nie wiesz komu rachunki płacisz ??? :o

Jeeezu ludzie - "wyszukiwarka" - panaceum na wszystko. Ot znak czasów :cry:



Sail - 07-12-2006 12:11

Po kilku latach użytkowania, myjemy głównie na programie 70°C - do garów. No wiesz - a ekonomia? :wink: Ekonomia? Automatyczny 55-65°C potrafił myć 2,5-3 godziny :o
Program 70°C myje 107 minut i ani minuty dłużej :wink:



Cpt_Q - 07-12-2006 12:25

Ekonomia? Automatyczny 55-65°C potrafił myć 2,5-3 godziny :o Program 70°C myje 107 minut i ani minuty dłużej :wink: Trudno powiedzieć, trzeba by przeprowadzić pomiary :wink:
Grzałka swoje bierze - pytanie - czy intensywniej i krócej, czy dłużej na "mniejszym ogniu"?
Nie będę polemizował, trza by się fachowców popytać, albo wpiąć podlicznik i sprawdzić. Cholera mam taki, ale mi się nie chce :o



Priscilla - 07-12-2006 12:50

A jak znalezc takie przedsiebiorstwo wodociagowe?? Zaraz sprawdze w wyszukiwarce, ale podejrzewam, ze bedzie ciezko :( To nie wiesz komu rachunki płacisz ??? :o

Jeeezu ludzie - "wyszukiwarka" - panaceum na wszystko. Ot znak czasów :cry: Rachunki place developerowi. To chyba normalne, ze placi sie wspolnocie, spoldzielni czy czemus takiemu a nie bezposrednio wodociagom.
A w przegladarce niestety nie znalazlam pod jakie wodociagi podlegam



Cpt_Q - 07-12-2006 12:57

To chyba normalne, ze placi sie wspolnocie, spoldzielni czy czemus takiemu a nie bezposrednio wodociagom. niekoniecznie.
A co to jest developer? :lol: chyba sprawdzę w wyszukiwarce :wink:



Priscilla - 07-12-2006 13:04
Sprawdz w Wikipedii :evil:
Jak sam piszesz "wyszukiwarka" - panaceum na wszystko :D



JoShi - 07-12-2006 13:08

A czy Wy tez macie problem, ze rdzewieja Wam w zmywarce rzeczy nawet ze stali nierdzewnej? ;) rzeczy , które sa naprawdę ze stali nierdzewnej nie moga rdzewieć. Jak rdzewieja to znaczy, ze oszukane.



Priscilla - 07-12-2006 13:22
Tez mi sie tak wydawalo, ale najwyrazniej wszystkie rzeczy opisane u mnie stal nierdzewna sa oszukane ;)



Lucia - 07-12-2006 13:29

rzeczy , które sa naprawdę ze stali nierdzewnej nie moga rdzewieć. Jak rdzewieja to znaczy, ze oszukane. mi rdzewieją tylko noże Gerlacha, łyżki i widelce nie :o



JoShi - 07-12-2006 13:46

Tez mi sie tak wydawalo, ale najwyrazniej wszystkie rzeczy opisane u mnie stal nierdzewna sa oszukane ;) Najwyraźniej. Ja mam garnki ze stali nierdzewnej i myje je w zmywarce i nic mi nie rdzewieje.



Cpt_Q - 07-12-2006 22:18

rzeczy , które sa naprawdę ze stali nierdzewnej nie moga rdzewieć. Jak rdzewieja to znaczy, ze oszukane. Z praktyki wiem skądinąd, że w naprawdę ciężkich, sprzyjających korozji warunkach pojawia się rdza powierzchniowa, nawet na naprawdę wykonanych z nierdzewki elementach. I nie mówię tu o sztućcach, ale o pewnych detalach osprzętu opatrzonych atestami szacownych instytucji klasyfikacyjnych. No i czasu też tu trzeba, to nie są dni, tylko miesiące i lata. Ale aż taką bałaganiarą nasz droga Priscilla chyba nie jest :lol:



piotrul - 08-12-2006 09:11
Stal nierdzewna też ma różne gatunki, więc te "gorsze" czasami mogą złapac troche nalotu.



JoShi - 08-12-2006 10:52

Stal nierdzewna też ma różne gatunki, więc te "gorsze" czasami mogą złapac troche nalotu. Może nazwijmy to po imieniu. Te gorsze nie sa nierdzewne, skoro rdzewieją. To chyba proste...



mlody - 09-12-2006 00:19
Pytanie dla posiadaczy zmywarek - jak ma się sprawa z podłączeniem zmywarki do ciepłej wody?
Mam już gorącą wodę i może taniej byłoby ją dostarczyć niż żeby podgrzewać zimną elektrycznie?
Można tak zrobić? Czy to zależy od modelu zmywarki?



Cpt_Q - 09-12-2006 02:15

Pytanie dla posiadaczy zmywarek - jak ma się sprawa z podłączeniem zmywarki do ciepłej wody?
Mam już gorącą wodę i może taniej byłoby ją dostarczyć niż żeby podgrzewać zimną elektrycznie?
Można tak zrobić? Czy to zależy od modelu zmywarki?
z instrukcji do zmywarki Bosch:
:o



stander - 09-12-2006 16:34

Mam zmywarkę Whirlpool chyba 852 od jakieś 5 lat i sobie chwalę. Polecam opóźnienie odpalenia zmywarki (zmyje w nocy).

Nie trzymam umytych i nie umytych naczyń razem. Umyte wyjmuję do szafek.

Wady: Czasami pojawia się biały nalocik na szklankach ale to może wina dawkowania nabłyszczacza.

Zdecydowanie polecam, kiedyś nie mogłem przekonać żony. ZMywała ręcznie a imprezy rodzinne wspierane były przez zmywarkę.
Kiedy udowodniłem jej że zmycie 12 częściowego kompletu to 12 litrów wody - to odpuściła.

G
A ja jestem jeszcze w trakcie zabudowy kuchni. Mam zrobiony dół i między innymi jest zmywarka. Teraz kombinuję, jak skomponować górę. Wychodzi na to, że kompletnie nie pasuje mi szafka nad zlewem. Czy w przypadku "mania" zmywarki taka szafka z ociekarką jest w ogóle niezbędna czy wystarczy ociekarka zlewozmywaka? Skoro po posiłku pakuje się oczyszczone naczynia do zmywarki i z niej wyjmuje je do szafek, to może zbędna będzie dodatkowo szafka na ociekające naczynia? Przecież mam myć w zmywarce, tak czy nie?



Cpt_Q - 09-12-2006 18:14

Czy w przypadku "mania" zmywarki taka szafka z ociekarką jest w ogóle niezbędna czy wystarczy ociekarka zlewozmywaka? Skoro po posiłku pakuje się oczyszczone naczynia do zmywarki i z niej wyjmuje je do szafek, to może zbędna będzie dodatkowo szafka na ociekające naczynia? Przecież mam myć w zmywarce, tak czy nie? W czasach "przedzmywarkowych" mieliśmy zlew dwukomorowy, dodatkowo duża ociekaczka. Obecnie zlew 1.5 komorowy i mała ociekaczka. Coś tam się ręcznie czasem umyje, nie wszystko można w zmywarce, a i nie wszystko się zmieści, mimo, że mamy 60.
Ważna była zmiana sposobu myślenia po zakupie zmywarki. Niełatwo było przez pierwsze miesiące :lol: A bo to i tamto, po co do zmywarki, jak pod ręką zlew i kran z ciepłą wodą. No i mieć zapasy kubków, sztućców, szklanek, talerzy, aby nie zabrakło w ciągu dnia, bo w tej chwili walimy wszystko do maszyny i spokój. A w kuchni duuużo się u nas "produkuje" :lol: Fajny wynalazek taka zmywarka :D



ksetvipb - 09-12-2006 21:03
świetna rzecz
amy AEG 45cm i niestety trochę za mała...
...w domu będzie 60-tka



piotrul - 11-12-2006 08:51

Pytanie dla posiadaczy zmywarek - jak ma się sprawa z podłączeniem zmywarki do ciepłej wody?
Mam już gorącą wodę i może taniej byłoby ją dostarczyć niż żeby podgrzewać zimną elektrycznie?
Można tak zrobić? Czy to zależy od modelu zmywarki?
Jeżeli nie grzejesz wody w bojlerze elektrycznym to wyjdzie taniej.
Ale musisz zwrócić na to uwagę przed zakupem. Jak kupowałem swojego Whirlpoola to nawet o tym nie pomyślałem i okazało się, że nie mogę podawać ciepłej wody. taki przywilej mają wyższe/droższe modele.



Sail - 11-12-2006 09:55

:o A to nie dotyczy maksymalnej tempratury wody podawanej z instalacji, a nie temperatury pracy zmywarki?

Przy okazji: miałem przekonywać Żonę do 60, a ona, że już zdecydowała i będzie 60, a jeśli kupujący mieszkanie nie będzie chciał naszej 45 to sie ją sprzeda, lub da np. teściowej w prezencie..... :o



Mufinek - 11-12-2006 11:52

kto ma zmywarkę
kto sobie chwali
czy to potrzebny sprzęt
czy wyrzucone pieniądze
czy prawdą jest że do mycia w zmywarce naczynia trzeba opłukać
czy?

proszę o opinie
Jeszcze nie mam ale zamierzam mieć zmywarkę, niewielką ale jednak...
Po pierwsze podobno zużywa się mnie wody, po drugie nie trzeba polerować a naczynia aż błyszczą, a po trzecie oszczędność czasu, włanczasz i się zmywa a Ty masz czas dla siebie :) :wink:



Priscilla - 11-12-2006 11:57

rzeczy , które sa naprawdę ze stali nierdzewnej nie moga rdzewieć. Jak rdzewieja to znaczy, ze oszukane. Z praktyki wiem skądinąd, że w naprawdę ciężkich, sprzyjających korozji warunkach pojawia się rdza powierzchniowa, nawet na naprawdę wykonanych z nierdzewki elementach. I nie mówię tu o sztućcach, ale o pewnych detalach osprzętu opatrzonych atestami szacownych instytucji klasyfikacyjnych. No i czasu też tu trzeba, to nie są dni, tylko miesiące i lata. Ale aż taką bałaganiarą nasz droga Priscilla chyba nie jest :lol: Nie, miesiacami nie trzymam naczyn w zmywarce :lol:
A co do tej rdzy, to nie jest tak, ze te rzeczy rdzewieja, tlyko pojawia sie na nich taki rdzawy nalot, ktory mozna zmywakiem wyszorowac, tylko wkurza mnie, ze musze czyscic po zmywarce :D
No, ale na razie robie test i staram sie systematycznie wyjmowac te rzeczy po umyciu, a jesli juz nie mam czasu, to przynajmniej zostawiam uchylona zmywarke. Zobaczymy czy to pomoze 8)



Cpt_Q - 11-12-2006 12:10

...
No, ale na razie robie test i staram sie systematycznie wyjmowac te rzeczy po umyciu, a jesli juz nie mam czasu, to przynajmniej zostawiam uchylona zmywarke. Zobaczymy czy to pomoze 8)
powinno :D



goha - 11-12-2006 22:22
Są rzeczy, do których tak szybko można się przyzwyczaić jak do zmywarki, ale ja to już chyba jestem uzależniona. Czasami jak coś jest niedomyte, ale tylko myk pod wodę i już po kłopocie. Kiepska sprawa jest tylko z koperkiem czy pietruszką, lepiej spłukać zanim pochłonie to zmywarka. Etykiety na słoikach też lepiej jednak usuwać wcześniej. Drobiazgi. Uwielbiam czytać książeczkę słuchając jak to coś "odwala za mnie" taką brudną robotę.



krzymi - 15-01-2007 10:41
Nalezy miec !To jest pierwsza rzecz jaka potrzebuesz w kuchni!!



dżordż5 - 15-01-2007 16:50
Mamy zmywarkę 45 cm. i używamy jej okazjonalnie, żeby się nie zaśmierdła. Wolimy zmywać na bieżąco. To chyba takie stare przyzwyczajenie, z czasów , gdy zmywarki nie mieliśmy.



Annes77 - 19-01-2007 06:36
Zakupilismy zmywarkę Electroluxa 60 cm,czekam na podłaczenie......w poniedziałek poraz pierwszy ją uruchomię...ale radocha :D



joan - 19-01-2007 11:35
AEG Favorit 60cm. NO REWELACJA. Podobnie jak inni - dlaczego dopiero teraz? Ważne są tabletki - po róznych testach - najlepsze CLARO, dodatkowo nabłyszczacz.
To Najważniejsze Urządzenie w Moim Domku. :lol: :lol: :lol: :lol:



Jolla - 21-01-2007 18:50
Zmywarka to numer 1 w domu, mam ją 8 albo 9 lat , mąż jest specjalistą od układania naczyń , córka od wyjmowania. Jest nas tylko troje +pies , ale nawet na małą rodzinę konieczna jest duża zmywarka do której można włożyc nawet duże garnki. Chodzi na tyle cicho,ze nocne zmywanie nie przeszkadza. Ostatnio mąż wymyślił ,że dobre by były dwie zmywarki , które słuzyły by za szafkę i problem z głowy kto ma rozpakować naczynia.



Stiv32 - 22-01-2007 11:32
Generalnie podłączenie ciepłej wody jest niewskazane - może powodować gorsze wyniki mycia - a to z powodu tego że w pierwszym etapie naczynia są myte zimna wodą by zmyć białka (gorąca woda spowoduje ścięcie białek i niemożliwość ich odmycia - patrz - jajecznica) a następnie są myte tłuszcze gorącą wodą. W systemach mających kontakt z żywnością to normalna procedura - najpierw zimna woda - potem gorąca. Podobny opis był w instrukcji mojej zmywarki Ariston - ale o tym to już wiedziałem wcześniej.



akwarysta - 23-01-2007 15:36

Zmywarka to numer 1 w domu, mam ją 8 albo 9 lat , mąż jest specjalistą od układania naczyń , córka od wyjmowania. Jest nas tylko troje +pies , ale nawet na małą rodzinę konieczna jest duża zmywarka do której można włożyc nawet duże garnki. Chodzi na tyle cicho,ze nocne zmywanie nie przeszkadza. Ostatnio mąż wymyślił ,że dobre by były dwie zmywarki , które słuzyły by za szafkę i problem z głowy kto ma rozpakować naczynia. Rewelacyjny pomysł !!!!!!! Nas też jest 3+ pies i ciągle jest problem z rozładowaniem zmywarki, a pies nie chce się nauczyć.....



martkaw1 - 23-01-2007 17:24
Jesli zmywarka to tylko 60-ka.
Czy mozliwe ze zmywarka z ukrytym panelem nie ma sygnalu zakonczenia pracy? Chodzi mi o siemensa SE65E330 nigdzie nie znalazlam informacji ze takowy sygnal posiada a zastanawiamy sie nad zakupem. Dodam, ze przy innych modelach jest informacja o sygnale dzwiekowym. Moze ja czytac nie umiem (okulary nosze :D)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukano 301 wypowiedzi • 1, 2