ďťż

Zmywarka - warto czy nie warto?





- 10-04-2003 11:41
Witam,
W ciągu majbliższych 5 lat nie będzie u nas kanalizacji.w takim razie czy jest sens kupowac zmywarke?





Wowka - 10-04-2003 11:44
Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka ?

Może uściślisz swoje wątpliwości.




- 10-04-2003 11:49
Zmywarka pochłania wiecej wody, przynajmniej tak mi sie wydaje.
A wtedy - wywóz szamba co pare dni?



przmslw - 10-04-2003 12:05
Jest dokładnie odwrotnie. Zmywanie w zmywarce na cały wsad to 10-15 litrów wody. Gdyby chcieć umyć taką ilość garów pod bieżącą wodą to zużycie byłoby 4 krotnie większe. Nie wahaj się ani przez chwilę!





Wowka - 10-04-2003 12:06
No cóż. Można myć ręcznie naczynia nad wyraz oszczednie. Można i "rozrzutnie" wykorzystywać zmywarkę np. napełniając ją statkami do połowy pojemności. Ale generalnie zmywarka nie pobiera więcej wody niż podczas typowego mycia ręcznego.
To, oraz oszczedność energii i przede wszystkim czasu jest argumentami przemawiającymi za zakupem. Nie bez znaczenia jest też "prawie, że wyparzanie naczyń"
Czy nie zastananawiałaś się nad biologiczną lub korzeniową oczyszczalnią ścieków? Jest wiele wypowiedzi na ten temat na forum. Wiele rad miast/gmin dofinansowuje takie indywidualne inwestycje.
Pozdrawiam




paj^ - 10-04-2003 12:06
przedmowca ma racje, zmywarki sa ekonomiczniejsze



- 10-04-2003 12:26
Dzięki, a jakie zmywary Wy macie?



Ciechanka - 10-04-2003 12:57
Iwonko oczywiście że zmywarka jest świetna. Proponuję zastanowić się tylko nad rodzajem. My mamy taką Simensa z możliwością zmywania połowy wkładu. W ciągu tygodnia zmywa jeden kosz a w weekendy i jak są goście wtedy oba kosze. Co prawda taka zmywarka kosztuje około 3tys. ale naprawdę warto. Zmywanie z jednego kosza to oszczędność na proszku i głównie na wodzie. Pozdrawiam



przmslw - 10-04-2003 13:20
Nie polecam żadnego konkretnego typu, ale przy sprawdzaniu oferty zwróć koniecznie uwagę na głośność podczas pracy. Głośna zmywarka potrafi być uciążliwa. Nasza zmywarka niestety pracuje tak że trzeba zamykac drzwi od kuchni. Znajomi mają Bosha który jest cichszy od lodówki.



Marbo - 10-04-2003 13:26
Mam Whirpool tez z funkcja 1/2 kosza. Rodzina trzyosobowa - przez 4 lata użyłam funkcji półkosza 1 raz żeby sprawdzić jak działa.
Prawie zawsze mam pełny wsad do mycia. Jeżeli nie- nie robię dramatu i załączam zmywarkę następnego dnia.
Jak będę kupowała nową to raczej jestem gotowa dopłacić za wyższe temperatury niż 1/2 kosza. Tak samo wydaje mi się nieporozumieniem zmywarka małogabarytowa tzn. mniej niż 60 cm szerokości.



Ciechanka - 10-04-2003 14:03
Faktycznie dużo funkcji podnosi koszt (różne temperatury, pół wkładu). Ale warto. Np. przy dwóch osobach i niegotowaniu codziennie obiadu tych naczyń nie ma zbyt wiele. Ale nawet i tych niewielu nie ma komu zmywać. Co do zmywania co drugi dzień - to nie dla mnie. Nie lubię jak brudne naczynia zostają z dnia na dzień. Poza tym jeszcze jedno - przy zmywarce trzeba mieć więcej naczyń. Co do odgłosów zmywania - może i któreś hałasują ale nasza tylko cichutko "szmerzy" - naprawdę jest niezła. Słyszałam od znajomych, że są również zmywarki które nie tylko hałasują ale i "spacerują". Nie widziałam tego jednak na własne oczy!!!



ma - 10-04-2003 14:15
1.przy codziennym gotowaniu w domu dla rodziny 4 osobowej zmywarka 60 cm szer. jest akurat.
2.Polowa wsadu chyba tylko przy mniejszej liczbie osob.
3.Uzywam tylko jednego programu i jestem zdania, ze wiecej to po prostu dojenie klienta.
4.zuzycie wody spada o polowe z chwila zainstalowania zmywarki
5.NIE MA ZYCIA BEZ ZMYWARKI!



Marbo - 10-04-2003 14:40
Ja używam różnych programów. Prawda, że najczęściej jest jeden w użyciu, ale szkoda mi porcelanowej zastawy torturować na 60 stopni - więc korzystam z programu do delikatnych naczyń ( chyba 50 stopni i trwa ok. 40 minut)- co w przyopadku obslugiwania gości w liczbie powiedzmy 12 jest bardzo praktyczne.
U mnie standartowy program trwa na pewno sporo powyzej godziny.
A jeżeli chodzi o wysokie temperatury - garnki, patelnie "odrzywają; jak je od czasu do czasu mocniej potraktować.
Duzo w tym racji, ze ilosc naczyn nie zalezy tok bardzo od jednej czy dwóch osób wiecej ale przede wszystkim, czy sie w domu gotuje.
Każdy wybierze, to co mu odpowiada. Myślę, że urok tego forum polega na poznaniu różnych "punktów widzenia na miejsce patrzenia" Pozdrawiam, i życzę wielu przyjemnych chwil (także w czasie gdy zmywa zmywarka)



Marbo - 10-04-2003 14:42
coż to za życie - być patelnią ale jeżel już to "odżywają" sorki



magmi - 10-04-2003 15:05
Zmywarka, poza tym że oszczedza wodę (fakt!), oszczędza MNÓSTWO twojego cennego czasu.
Ale ma też jeszce jedną zaletę, pozaekonomiczną: masz w kuchni porządek! Brudne naczynia wkładasz prosto do zmywary, gdzie czekają zamknięte na wieczorną rundę mycia. Zwłaszcza przy otwartej na pokój kuchni jest to nieoceniona zaleta!

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: magmi dnia 2003-04-10 15:06 ]</font>



Wowka - 10-04-2003 15:23
Jeszcze jest jedno czego nie lubię a jest to:
mycie zlewu po myciu naczyń :grin: :grin:



- 10-04-2003 16:11
Bardzo Wam dziękuję, przekonaliście mnie. Kupuję zmywarke !!!
Pozdrawiam.



Maco - 10-04-2003 19:25
Używam zmywarek (w róznych mieszkaniach) od ponad 8 lat i NIE WYOBRAŻAM sobie życia bez niej. Nawet jeśli miałaby pobierać więcej wody i energii (a tak akurat nie jest) to i tak bym ją miał, bo OSZCZĘDZA CZAS !
Rodzaj zmywarki należy dobrać do warunków panujących w domu:
- ilość członków rodziny (ilość brudnych naczyń dziennie)
- częstość wizyt gości (jak wyżej tylko okazyjnie)
- miejsce zmywarki (jeśli kuchnia otwarta na salon to musi być cicha, jeśli kuchnia zamknięta to głośność nie ma znaczenia)

Ja zamiast funkcji połowy wsadu wolę zraszanie. Przy połowie wsadu pod koniec dnia włączam zraszanie i na drugi dzień dopełniam i wtedy włączam odpowiedni program. Używamy dwóch, do mocno brudnych i słabo brudnych naczyń.

Zgadzam się z tym kto powiedział, że BEZ ZMYWARKI NIE MA ŻYCIA !!!



inwestor - 10-04-2003 22:13
Ma i Maco
MAJĄ BEZAPELACYJNIE CAŁKOWITĄ RACJĘ.
Zmywarka to najważniejszy sprzęt AGD w domu !!!
Użyawana jest najczęściej ze wszystkich sprzętów no oczywiście z wyjątkiem lodówki. Czy wiecie że zmywarki poza swoja podstawową funkcją uratowały nie jedno małżeństwo od rozwodu ??? :wink:

Pozdrawiam



inwestor - 10-04-2003 22:35
Jeszcze tylko małe przemyślenia o rzeczach które wypadałoby brać pod uwagę przy wyborze zmywarki to:

-cicha praca
-możliwość zasilania ciepłą wodą
-możliwość mycia przy temp. 70 oC lub więcej
-możliwość mycia 1/2 wsadu
-włącznik czasowy załączający maszynę w taryfie nocnej prądu
-małych zmywarek raczej nie polecam nie mieszczą się w nich duże elementy jak np. : ruszt od kuchni gazowej, suszarka na talerze, półki i szufladki z lodówki itp. Pamiętajcie że w zmywarce można myć nie tylko naczynia, powyżej to tylko kilka przykładów. Szkoda tylko że moja mikrofala się nie mieści do zmywarki bo chętnie bym i ją w niej mył :wink:
-polecam zmywarki z programatorami elektronicznymi (bez części mechanicznych) z uwagi na praktycznie nieograniczona trwałość.
-niezły jest również samoczyszczący się filtr

Pozdrawiam




- 11-04-2003 16:39
Mam w domu 8 szklanek. Od rana już wszystkie brudne. I teraz wpada kolega na kawe!!! Uruchamiam zmywarkę i czekam aż się umyją? Stracę kolegę!



dziuba - 12-04-2003 00:17
Są zmywarki, któych program szybkiego mycia trwa 25 min. Kolega chyba poczeka??



inwestor - 12-04-2003 16:29
Przy tak ogromnym zapotrzebowaniu na zastawę proponuję kubeczki jednorazowe :wink:

W moim przypadku zmywarka z pełnym wsadem chodzi od 1 do 4 razy dziennie.

Pozdrawiam



Luśka - 13-04-2003 18:34
Inwestor, to kiedy u Ciebie są te imprezki, po których tak się ta biedna zmywarka musi napracowac??? I jeszcze jeden niewątpliwie istotny argument za zmywarką - piękne niezniszczone dłonie potencjalnych zmywających. Kiedy po urlopie wychowawczym wróciłam do pracy, podzieliliśmy z mężem obowiązki domowe: ja - gotuję, mąż zmywa. I nie ma żadnego zostawiania do dnia następnego. Po kilku razach, kiedy to małżonek (muszę przyznać, nad wyraz obowiązkowy) kończył zmywanie o 3 rano - pojawiła się w domu zmywarka. I nie ja ją kupiłam :grin:



inwestor - 13-04-2003 21:26
Luśka
Nie ma tak dobrze :cry: już nie pamiętam kiedy była u mnie "imprezka". Większe zmywania to głównie święta i weekend'y. Wtedy naprawdę można docenić co to jest zmywarka jak jest góra talerzy, półmisków, garów, brytfann itp. do zmywania. W dni powszednie zmywarka pracuje 1 raz czasem 2 razy. Przy pięcio-osobowej rodzinie i gotowaniu obiadów w domu (zupa + drugie danie) do tego śniadanko i kolacja nie ma problemu z zapewnieniem zmywarce takiego przerobu jak napisałem.
Całkowicie zgadzam się z Tobą że zmywarka bardziej niż jakakolwiek pielęgnacja przyczynia się do utrzymania urody dłoni naszych szanownych Pań domu. Sprawą której również nie można pominąć to znaczący spadek liczby awantur i sporów o to czyja to dzisiaj kolej na zmywanie - wspominałem już o tym pisząc o spadku liczby rozwodów. Przy takich ilościach garów jak wspomniałem jest to naprawdę problem którego nie można bagatelizować.
Kurcze jest jakaś głębsza myśl w tym co napisałaś, bo u mnie również zmywarka została zakupiona przez brzydką płeć :wink:

Pozdrawiam



gaga2 - 13-04-2003 22:04
A jak sobie radzicie z myciem delikatnej porcelany, np. ręcznie malowanej. W zmywarce to szybko by zniszczało. Z tego powodu mój mąż żąda w kuchni dwukomorowego zlewozmywaka z ociekaczem, niezależnie od zmywarki (to zresztą jego domena :smile: ). Osobiście nie chcę się zgodzić na takie marnowanie powierzchi blatu...
Po imprezie rodzinnej nasz ślubny serwis wymaga kilkugodzinnego ręcznego mycia. Może macie jakieś sugestie? Może są jakieś programy zmymarkach na takie okazje?
Pozdrawiam,
Gaga2



inwestor - 13-04-2003 22:47
Gaga
Oczywiście, że zmywarki mają programy do zmywania delikatnej zastawy i kryształów. Z mojego skromnego doświadczenia mogę tylko powiedzieć że zastawa umyta i wycierana ręcznie nie ma żadnych szans ze zmywarką, gdzie dodawane są specjalne środki zmiękczające wodę (eliminuje to białawy nalot) i obniżające napięcie powierzchniowe (eliminuje to ślady kropel). Jak pierwszy raz wyjmowałem wysuszone po myciu kryształowe kieliszki ze zmywarki to nawet mi się nie śniło że mogą one tak wyglądać. Aby ręcznie doprowadzić je do takiego stanu to chyba bym musiał je najpierw osuszać bibułą a potem nie wiadomo ile czasu polerować delikatną ścieraczką. Ręczne mycie przy nowoczesnych zmywarkach naprawdę nie ma szans. Osobiście pamiętam jeszcze jak wyglądały kiedyś, w czasach gdy nie miałem zmywarki osmolone i poprzypalane patelnie była to sprawa nie do wyczyszczenia, aktualnie jestem w posiadaniu 2 szt. patelni teflonowanych które już są używane (intensywnie) od ok. 1,5 roku i poza zadrapaniami od widelca i noża wyglądają jak nowe, bez zmywarki to jest niemożliwe do osiągnięcia. Chcę jeszcze tylko dodać że gdy nie miałem zmywarki typowo patelnia wytrzymywała u mnie max do 1 roku.
Naprawdę polecam zakup zmywarki, nie znam żadnej osoby która po zakupie byłaby niezadowolona.
Pozdrawiam



gaga2 - 13-04-2003 23:55
Inwestor, dzięki za odpowiedź. Dodam tylko, że ja mam już zmywarkę od kilku lat, nikt nie musi mnie namawiać na zakup. Boję się tylko o ten serwis (ręcznie malowany), że po kilku latach ten wzorek zniknie. Dlatego mąż myje go ręcznie - i zniechęca mnie do organizowania licznych imprez rodzinnych :smile:. Pytam się o nowe programy, bo moja zmywarka ma ok. 5 lat i może coś nowego jest na rynku?
A zatem - czy w Waszych nowych zmywarkach nie ścierają się wzorki ręcznie malowane na porcelanie?
Jeśli tak - to mam ogromną prośbę - podajcie typy zmywarek. Ja uratuję trochę blatu w kuchni, a mój ślubny będzie bardzo bardzo szczęśliwy :smile:)
Pozdrawiam,
Gaga2



Maco - 14-04-2003 12:21
Ja mam BOSHA 4 letniego i ręcznie malowane kubki powolutku tracą wzorki... nie zależny nam na nich bardzo więc myjemy w zmywarce ale widać, że schodzi.
Tez jestem ciekaw czy ten najnowsze mają coś takiego jak program na delikatne naczynia ?



Kamila.tr - 14-04-2003 13:29
Moi teściowie mają zmywarkę od około roku i zauważyłam, że zniszczyły im się naczynia, szczególnie te z duralexu - zmatowiały i mają biały nalot. Czy to wina zmywarki, czy złego użytkowania? Mój mąż bardzo namawia mnie na zakup zmywarki, ale ja obawiam się tych zniszczeń oraz tego, że mam za mało tależy, aby ją zapełnić. Co Wy na to?



inwestor - 14-04-2003 19:01
Posiadam zmywarkę f-my Whirlpool ( http://www.whirlpool.pl/)
Jest to model już ponad 3 letni posiada on jednak specjalny program do mycia delikatnych naczyń. Różnica w tym programie polega chyba głównie na tym, że mycie odbywa się w niższej temperaturze (40oC) i trwa krócej. Wydaje mi się że niszczenie naczyń powodowane jest wyłacznie przez bardzo agresywne chemicznie środki czyszczące stosowane w zmywarkach oraz wysoką temperaturę mycia 60 oC i więcej. Sama metoda mycia w zmywarce nie powinna powodować żadnych uszkodzeń bo jest to poprostu polewanie naczyń strumieniami wody ze środkami myjącymi bez jakiegokolwiek oddziaływania mechanicznego typu szczotka, ostra ścierka itp. Płukanie naczyń również nie powinno niekorzystnie wpływać na naczynia bo to woda + delikatne środki obniżające napięcie powierzchniowe tzw. nabłyszczacze. Sól do zmiękczania wody chyba również nie ma wpływu na niszczenie naczyń, jej zadaniem jest głównie obniżenie twardości wody bo wtedy proszki o wiele lepiej myją i nie osadza się kamień kotłowy na grzałkach. Więc chyba cały problem powinien ustąpić jeśli do zmywania delikatnej porcelany nie będziemy stosować zwykłych proszków do zmywania tylko specjalne płyny lub proszki do naczyń delikatnych. Nie wiem czy w sprzedaży występują takie produkty do zmywarek, jak do tej pory ich nie potrzebowałem. A może by zamiast proszku wlać odrobinę "LUDWIKA" (tylko nie za dużo bo wyjdzie bokami piana)

Pozdrawiam




inwestor - 14-04-2003 19:25
Kamila biały nalot i zmatowienie może być powodowane złym ustawieniem dozowania soli i/lub nabłyszczacza. Dozowanie nastawia się samemu specjalnymi pokrętłami po zainstalowaniu zmywarki. Chodzi o to aby dozowanie tych środków dostosowane było do twardości wody w Twoim domu. Nie zaobserwowałem na moich naczyniach z tzw. duralexu efektów o których piszesz. Zaobserwowałem natomiast że po pewnym czasie mycia w zmywarce ze szklanych malowanych talerzy zaczyna zchodzić namalowany wzór. Myślę że jest to efekt tego że myje wszystko razem w temp. 70oC bez wnikania i sortowania na naczynia delikatne lub nie. Generalnie naczynia nadające się do mycia w zmywarkach są oznaczane specjalnym znakiem przez producentów. Mycie naczyń nie przystosowanych do zmywarek zawsze niesie pewne ryzyko zniszczenia. Jest wiele róznych rzeczy których nie powinno się w zmywarce myć np. elementy aluminiowe, sztućce z drewnianymi trzonkami itp.

Pozdrawiam




Franz - 02-05-2003 23:42
mozna kupic zmywarke uzywana juz za 400-600 posiadam taka juz 3 lata i wszyscy moi znajomi tez wszyscy sa zadowoleni ...




helism - 22-08-2003 17:47
Pytanie do użytkowników zmywarek;
Czy przed włożeniem naczyń do zmywarki spłukujecie je pod bieżącą wodą.
Spotkałam się z czymś takim i wydaje mi się, że ma się to nijak do oszczędzania wody.
Pozdrawiam



kasiek - 22-08-2003 18:01
Generalnie nie, wyrzucam za to resztki i zdarza mi się odkoparzyć garnki z zaschniętego ranciku pozostałego po gotowaniu - zmywam je razem ze wszystkim, nie specjalnym programem i zmywarka z rancikiem sobie nie zawsze radzi, szczególnie w jednym takim stalowym z grubym dnem.



Marbo - 22-08-2003 19:37
Sporadycznie przepłukuję patelnie, gdy zostało na nich dużo tłuszczu.



ikke2 - 26-08-2003 19:11
widze, ze temat wrocil; wiec pochwale sie, ze mam 2 zmywarki -jedna na lewo jedna na prawo od zlewu!
po co?
ano po to aby uniknąć rozpakowywania! bierzemy naczynia z umytej zmywarki a brudy wrzucamy do drugiej... jak się napełni to włączamy pranie i rozpakowujemy pozostałych KILKA naczyń z tej pierwszej...
czy nie mądre?



tomek1950 - 27-08-2003 00:00
W 1991 roku zwolniono z pracy moją żonę wypłacająć jej 3 pensje. Zaczeliśmy się wszyscy zastanawiać co robić. "Wpuścić" w dom czyli przejeść, czy zainwestować w mieszkanie. Po długiej dyskusji z trójką dzieci doszliśmy do wniosku, że kupujemy zmywarkę. Działała ponad 12 lat. Dziś dzieci "wyszły" z domu, a my kupiliśmy nową zmywarkę, bo naprawa starej była droższa. Bez zmywarki nie ma życia.
Delikatną porcelanę myjemy ręcznie. Kolorki niszczone są przez agresywne środki myjące. Program nie ma tu nic do rzeczy.



helism - 27-08-2003 00:48
Ikke2:
A po co Ci w takim razie zlew????????? :lol: :lol: :lol: :lol:



tomek1950 - 27-08-2003 01:10
Myslę, żeby umyć ręce po wstawianiu brudnych naczyń do zmywarek. Ale może się mylę? :o
:wink:



ikke2 - 27-08-2003 10:10
aby umyć - duze garnki/mam 4 dzieci/,wok, patelnię, deske drewniana, pojemniki plastikowe, duze, ostre noże /gorąca woda zmywarki-tępi je/, drewniane, ozdobne misy itp... :-?



Zielona - 29-08-2003 12:39
Po wprowadzeniu się do nowego domu (w czerwcu tego roku) w kuchni pojawiła się zmywarka w zabudowie. Dziś (2 miesiące później) nie wyobrażam sobie jak ja mogłam przedtem żyć bez tego bezcennego urządzenia. :lol: Kuchnię mam otwartą na salon, dzieci dwójkę + nas dwójka, a w kuchni porządek, jakby się tam w ogóle nie przygotowywało posiłków. Wszystko wędruje od razu do zmywarki. Jest to zmywarka Candy szer. 45 cm. Chodzi (przy dwu daniowych obiadach) 1-2 razy dziennie. Oczywiście jak nie ma pełnego wsadu to naczynia zostają na dzień następny w zmywarce, wtedy włączam „zraszanie”.
Nie płuczę naczyń przed włożeniem do zmywarki, ale resztki jedzenia wędrują do kosza.

Zmywarka zabudowana zaraz przy zlewozmywaku. Przy zmywarce jednokomorowy zlewozmywak jest wystarczający do mycia drewnianych rzeczy i plastików, noży itp.
http://foto.onet.pl/upload/31/64/_139700_n.jpg



Slawek :) - 29-08-2003 13:31
Ciekawe czy większość z Was ma zmywarki zabudowane, czy tzw. wolnostojące.
Sam oczywiście chciałbym mieć zabudowaną, ale we wszystkich firmach zdumiał mnie parametr głośności - otóż te do zabudowy są najczęściej od ca. 10-12 decybeli głośniejsze. Wydaje mi się to trochę dziwne, mogę tylko podejrzewać, że próby tych ostatnich odbywają się bez zewnętrznej, meblowej zabudowy i ta tłumi dodatkowo hałas.
Czy mógłby mnie ktoś z Was oświecić??? :roll: :roll: :roll: :roll:



kasiek - 29-08-2003 14:08
Zabudowana w całości (bez panelu na zewnątrz) zmywarka po skończeniu zmywania piszczy, żeby dać znać, że to już koniec. Nie wiem jak innym, ale mnie to by strasznie przeszkadzało. Często zmywanie włączamy na koniec dnia i idziemy spać. Zmywarka moich rodziców umarłego by obudziła. Co gorsza zachowuje się jak budzik, jak się jej nie wyłączy, to powtarza.



bilbo - 14-02-2004 15:29

widze, ze temat wrocil; wiec pochwale sie, ze mam 2 zmywarki -jedna na lewo jedna na prawo od zlewu!
po co?
ano po to aby uniknąć rozpakowywania! bierzemy naczynia z umytej zmywarki a brudy wrzucamy do drugiej... jak się napełni to włączamy pranie i rozpakowujemy pozostałych KILKA naczyń z tej pierwszej...
czy nie mądre?
no nie głupie !!! :D



Teska - 15-02-2004 10:20
ja dopiero zacznę uzytkowac to urzadzenie....w nowym domku bedzie stał elektrolux szer 60 cm,zabudowany ma program do delikatnej porcelany...ale szczerze to nie wiem co i jak...dopiero bede sie uczyła...

jak czytam te posty to wcale nie załuje ze ja zakupiłam...



jolana - 15-02-2004 12:25
Zawsze warto kupić coś, co ma nam ułatwić życie :D . Zmywarka takim urządzeniem jest z całą pewnością. Użytkuję już kilka lat i jestem bardzo zadowolona.



bobo30 - 15-02-2004 12:29
WARTO :D :D :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl