ďťż

Australijskie budowanie - Wiki i Wojtek





wiktoria - 25-03-2007 12:48
Obiecane zdjecia:

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/front_weranda.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/weranda.jpg

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/skylight.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/lukarny.jpg

Nie skonczona pergola i wiata
http://wiki.melbourne.pl/dziennik/pergola.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/wiata.jpg

Plyty na sciany i kawalek juz umocowanych, pod spod idzie folia paroprzepuszczalna.
http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plyty.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/cladding2.jpg

Instalacja wodno-kanalizacyjna :)
http://wiki.melbourne.pl/dziennik/rurki_woda.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/scieki_pietro.jpg





wiktoria - 26-03-2007 11:47
Humor mi sie polepszyl, gdy rozwiazanie drzwi tarasowych przyszlo do glowy :) Pisalam w komentarzach - tu krotko powtorze: trzeba je zwyczajnie odwrocic, tj wnetrze dac na zewnatrz, wowczas beda sie otwieraly/przesuwaly na srodka i klamka nie bedzie im przeszkadzac. Mam nadzieje, ze nie bedize z przestawieniem problemu (gwozdzie, klej...), no i ze za dodatkowa usluge zbyt slono sobie nasz ciesla nie policzy. Zastanawia mnie, co stracimy, bo wyraznie bylo zaznaczone, ktora szyba ma isc na zewnatrz, pewnie to tylko kwestia zamkow i otwierania, nie jakies dodatkowej powloki na szybie zewnetrznej :)

A teraz kuchnia. Moja wymarzona, wysniona, a projekt setki razy dopieszczany. W zasadzie juz nie chce nic zmieniac, wiec prosba o uwagi nieco spozniona, ale moze akurat czegos nie zauwazylam, a jest wazne i latwe do modyfikacji - w tym tygodniu bede ja zamawiac.

Wkleje rysunek - dosc duzy rozmiar, by bylo widac szczegoly i szczegoliki (duzy, ale odchudzony skutecznie na potrzeby intenetu :D )

Zapomnialam dopisac na nim rozmiarow. Kuchnia ma wymiary 3,6x3m. Narysowana jest w skali - rzut z gory: jedna kratka to 30cm, reszta kratka=20cm.
Bedzie biala - blyszczace fronty i leciuchno nakrapiany bialy blat kompozytowy; na podloge jeszcze sie nie zdecydowalismy, pocztkowo mialy byc dechy/panele drewniane, plytki od razu odpadly, ostatnio planujemy wykladzine, ogladalismy ich troche i niektore sa swietne - kolor tez nie za ciemny, ale troche kontrastujacy, pewnie kafelkopodobny; Kwiatki czy moze raczej ziola, ktore beda w korytkach, rozdziela kuchnie od jadalni i jednoczesnie ja ozywia. Kolororowe beda tez lampki (moze zolte...?), sciane z okapem chce miec kolorowa - mysle o zieleni, nieco intensywniejszej miedzy blatem a relingiem, potem bladej. Zobaczymy jak calosc bedzie wygladac, bo na relingiem chcialam namalowac kolorowe kwiaty... (jeden rzadek) - trzeba zalamac biel, chce zeby byla to kuchnia przytulna, wesola, i niepstrokata... to chyba bedzie trudne z moim malarskim zapedem. Ale obie poradze! :lol:

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plankuchni.jpg

Do szczegolow dodam, ze w narozniku beda obrotowe polki, a po prawej stronie kuchenki cargo. Lodowka i zmywarka odkryta - tu tak sie robi, wiec nie zamierzam szalec ;) Ta szafka w kacie - wysoka i waska, to glownie dla mikrofalowki i pewnie jakies szpargalki typu kubki (podobno nie kazdy lubi w szufladach, a ja jeszcze nie wiem, czy lubie ;) ) Myslicie, ze wystarczy glebokosc 40 i 50cm szerokosci?
Wlasni jeszcze raz zmierzylam, szerokosc bedzie ok, ale glebokosc tak troche na styk, trzeba dodac 5cm (jeszcze odejdzie miejsce na drzwiczki). Mikrofale mamy teraz mala i duzej nie planujemy, uzywana jest rzadko i taka starczy.

To na tyle. Do zoaczenia w watku z komentarzami, a ja tymczasem nadrobie czytanie waszych dziennikow :)



wiktoria - 15-04-2007 14:05
Przyszedl kolejny etap :) W piatek zaczeto klasc dach. W tym tygodniu bedzie gotowy, tak sie ciesze :D

Jeszcze potem sciany dokonczyc, kupic w miedzyczasie drzwi wejsciowe i do pralni i .... stan surowy zamkniety!

Dzis dodatkowy mily akcent: kupilismy lodowke i zmywarke. Znalezlismy sklep z bardzo dobrymi ofertami, dodatkowo do atrakcyjnych cen doszla promocja - raty na 4 lata, ale bez procentow, tylko zwyczajnie cena podzielona przez 208 tygodni. Niby troche dlugo, ale w naszej sytuacji to super sprawa, cena ta sama, a mozna wydawac 60-70 dolarow miesiecznie, a nie teraz ponad 3 tysiace, kiedy trzeba znacznie wiecej roznych rzeczy pokupic, by dom w ogole skonczyc. Zawsze cos :)

Lodowka jednak dwudrzwiowa, zmywarka tez podwojna - dwie wymarzone szuflady, troszke drozej, ale nie duzo.

ps - okna tarasowe nie beda jednak przekladane - nie mozna, bo jest zabezpieczenie od deszczu z zewnetrznej strony. Beda zmienione tylko klamki, czyli dodatkowe 5 cm, zawsze cos...



wiktoria - 19-04-2007 09:17
Mamy dach!!! :D
Bardzo sie balam, jak to bedzie z ta blacha falista (prawie), bo generalnie srednio mi sie on widzi. Musze jednak przyznac, ze wyglada calkiem przyzwoicie :) Zaraz lece na dzialke zrobic zdjecie calosci i wam pokaze.

Zrobilo sie w domku troche ciemno, ale tak w ogole to calkiem przyjemnie, juz mniej wieje, deszcz nie pada, ptaki nie "kupkaja". Wieczorem przedwczoraj padalo - doslownie chwile, akurat bylismy na dzialce, kocyk izolacyjny, ktory polozylismy bezposrednio pod blache, sprawdza sie swietnie, bardzo ladnie wytlumil deszcz :) Padalo na szczescie tylko z 5 minut, pogoda nam w czasie robot dachowych dopisala!





wiktoria - 26-04-2007 12:23
W koncu mam zrobione zdjecia, zmniejszone i wgrane na serwer :) Troche to trawalo, bo robione wieczorem wyszly srenio, jednak o 17 juz nie to swiatlo - ciemno jest chwile po 18 - jesien :(

To fotku przedwczorajsze, wczoraj dorobiona zostala miedzy innymi scianka u gory miedzy dachami.

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/domdach_caly.jpg

i zblizenie:
http://wiki.melbourne.pl/dziennik/domdach_zblizenie.jpg



wiktoria - 10-05-2007 11:37
Zalatwialismy kolejna wyplate kredytu. Jak sie pewnie domyslacie wiaze z inspekcja z banku, czy rzeczywiscie dom stoi i jest na takim etapie, jak wynika z rachunkow za kolejne materialy i uslugi. Poprzednim razem zwrocono nam kase za szkielet, okna i jeszcze kilka drobniejszych (mniej widocznych) rzeczy. Teraz po inspekcji dzwoni do mnie kobitka, ze nie moga nam dac pieniedzy, bo ... nie ma okien! Zatkalo mnie! Po chwili wyslo, o co chodzi - okna w pojeciu pani inspektor byly nie zainstalowane, gdyz w scianach widnialy puste (zinstalowane przez przybicie do szkieletu) ramy - same skrzydla okien zdjelismy, by bylo wygodniej je malowac, a robiacym wczesniej dach wychodzic na zewnatrz, bez okiennie otwory.
Tylko sie pociac... Okna "zainstalowalismy", inspekcja zaliczona. Pieniadze obiecane na miniony piatek, ewentualnie poniedzialek. Dzis czwartek - w koncu pojawily sie na koncie :x

I jeszcze inna sytuacje z serii czarny humor. Ciag dalszy ze zmiana klamek w DWOCH okanach tarasowych. Na nowe - mniejsze, czekalismy okolo miesiaca, musieli robic specjalne zamowienie, bo jak sie okazalo, jestem pierwsza, ktora nie mogla zaakceptowac standardowych. W koncu dotarly do Melbourne, przyjechal gosc, by je wymienic. I co? Przywiozl JEDNA klamke!!! I zdziwiony, ze mialy byc dwie, bo tylko ta jedna mu dali. No i biedak sie pyta: gdzie zaistalowac, bo okna dwa (ma do nas jakies 40-45km w jedna strone, w przyszlym tygodniu przywiezie druga, dobrze, ze te wycieczki nie na moj koszt :evil: )

Jest tez mily akcent:
OGLASZAM UROCZYSCIE - MAMY DOM W STANIE SUROWYM ZAMKNIETYM, czyli po tutejszemu LOCK-UP :D

Dzis elektryk zaczal klasc okablowanie - bedzie gotowe w poniedzialek. W sobote hydraulik skonczy kilka zaleglych rzeczy. Trzeba tez jeszcze polozyc kable internetowe, telefoniczne i do glosnikow, ktore chcemy zainstalowac w calym domu.
Poza tym wciaz malujemy okna ;) Wojtek w tym tygodniu mam urlop, wiec troche podgonilismy, ale jeszcze sporo zostalo... Nie wiem, czy bysmy sie zdecydowali na nasze superanckie okna, wiedzac wczesniej, co nas czeka...



wiktoria - 07-06-2007 00:33
Ups... nawet nie zauważyłam, że kolejny miesiąc prawie minął.
Prace posuwają się do przodu. Elekryka gotowa, kable internetowe, TV, glosniki (w kazdym pokoju) tez sa - sami robilismy :) rurki do odkurzaca centralnego. Calosc zgrabnie przykryta izolacja, tak wiec mamy rozowe sufit i sciany, moze zmienie koncepcje kolorystyczna na ten roz...? :D

Dziś zaczną być kładzone regipsy-plastry. I z różu zostanie kolor szary...
W ostatnich dniach mam urwanie głowy - ostatnie poprawki "kablowe", przybicie wzmocnien, żeby powiesić np. okap w kuchni, no i sprzątanie. Zostalam z tym sama, bo mąż wybył na tydzień w podróż służbową. Wiedział kiedy :P

Wypadałoby wrzucić zdjęcia, ale to już nie teraz - trzeba lecieć na budowę!



wiktoria - 07-06-2007 23:15
Wiem, ze nastepna notka miala byc ze zdjeciami, ale to tylko male post scriptum do poprzedniego wpisu, tak, zeby formalnosci stalo sie zadosc: okna wciaz malujemy...



wiktoria - 24-06-2007 00:12
Jakos ciezko mi sie bylo zabrac za te zdjecia! Przepraszam wiernie sledzacych nasz watek :)

Nadrobie troche zaleglosci.

11 maja 2007
To moj pracowity maz wiercacy dziury na rurki na wode i inne kabelki oraz owe kable
http://wiki.melbourne.pl/dziennik/wiercenie_dziur.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/okablowanie.jpg

A tutaj juz po polozeniu izolacji:

7 czerwca 2007
W kuchni dobudowane zostalo obnizenie sufitu; po prawej widac oprocz kabli elektrycznych rure od centralnego odkurzacza, a na srodku rura wentylacyjna do okapu. Wzmocnienie sciany jest przygotowane tylko na okap, bo gornych szafek nie bedzie w kuchni.
http://wiki.melbourne.pl/dziennik/kuchnia_izo.jpg

Tutaj nasze 2 pokoje dzienne. W family zostawilismy miejsce na 2 poleczki w scianie. Przywiezione regipsy zalapaly sie tez na fotke :) Sympatycznie wygladaja pomieszczenia w rozowym kozuszku, torche gorzej bylo z oddychaniem, klaczki unowily sie w powietrzu, choc teoretycznie nie bylo ich widac. Planowalismy poczatkowo sami ukladac izolacje, potem jednak dostalismy swietna oferte i zrobili to fachowcy. Samo ukladanie banalne i szybkie (nam by pewnie nieco wolniej szlo), w niecaly dzien polozyli calosc, najtrudniejszy aspekt tej pracy to wlasnie wady samego materialu izolacyjnego - bardzo pyli. Zreszta o tym wiecie, bo przeciez waty szkalnej sie takze w Polsce uzywa.
http://wiki.melbourne.pl/dziennik/living_izo.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/family_izo.jpg



wiktoria - 24-06-2007 00:37
Po izolacji wieszanie plastrow-regipsow. wprawdzie przywiezli je w czwartek, ale dopiero w srode zaczeto wieszac :( W sobote byly juz wszysktie powieszone i czekaly na wykonczenie.

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/pl...wieszanie1.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/pl...wieszanie2.jpg

Od poniedzialku - 18 czerwca - weszla ekipa klajtrujaca regipsy. Mieli skonczyc po 4-5 dniach, niestety jest zimno i wilgotno, no i zaprawa nie chcciala schnac. W zwiazku z tym prace przesuna sie do wtorku, kiedy to bedzie wielkie szlifowanie - czyli kurz i pyl w calym domu. Ale to dopiero za 2 dni ;)

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plastry_joint1.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plastry_joint2.jpg

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plastry_joint3.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plastry_joint4.jpg

W przyszlym tygodniu chcemy polozyc undercoat, czyli warstwie podkladowa farby w calym domu i pomalowac sufity. Bedzie uzywany spray-gun - faba bedzie rozpytalana; wedlug pana w sklepie z farbami (gdzie wypozyczaja m.in. takie urzadzenia) powinno nam to zajac gora 2 dni. Zobaczymy. Wczesniej trzeba oczywiscie szczelnie pozakrywac wszystkie okna.



wiktoria - 04-07-2007 13:15
Kolejny etap za nami - plastry skonczone, w koncu wyschly :) Malowanie rozpoczelismy w piatek i rzeczywiscie w 2 dni mielismy caly dom pomalowany farba podkladowa + 2 razy sufit farba wlasciwa.

W tym tygodniu ciag dalszy. Jutro zrobie jakies fotki, choc nie wiem, co bedzie widac, bo jest poprostu bialo - bardzo bialo, az sie krawedzie zlewaja w jedna powierzchnie :)

Dzis przywiozlam plytki podlogowe. Do lazienek jednakowe - niebieskie, pralnia, spizarnia, kuchnia - brazowo-pomaranczowe. Sfotografuje jutro.
Scienne plytki tez juz wybralam, ale zamowie/kupie jak kasa z banku przyjdzie ;) Nie bedzie ich duzo, w lazienkach tylko kolo umywalek i wanny, sciany zostawimy pomalowane, a w kuchni na jednej scianie do polowy - wysokosc okapu.

W przyszlym tygodniu beda nam robic podjazd, podloge pod wiata i jeszcze troche betonu dookola domu, no i miejsce na stol (taras mial byc drewniany, ale to moze kiedys - koszty i sporo roboty, a tak zawsze juz cos na poczatek bedzie). Na kolejny tydzien juz zamowiona ekipa do tynkowania :) Ale bedzie fajnie!!! Za ok. 2 tygodnie zamontuja nam tez schody i kuchnie, przeprowadzka staje sie coraz bardziej realna :D



wiktoria - 27-07-2007 02:27
No i znowu 3 tygopdnie ;) Zaleglosci sporo - ale to dobrze, znaczy, ze budowa idzie do przodu :)
Co by nie rozwlekac, wrzucam od razu zdjecia, ewentualnie na biezaco dodam komentarz (chyba nie wierzycie, ze przestalam byc gadula?)

Bielusienkie sciany/sufity. Straszono nas, ze zrobimy z domu szpital, ale raczej nie ;) Przeciez i tak chcemy dodac po jednej scianie w innym kolorze, poza tym melbe, podloga i biel sie zlamie.

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/family_malowany.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/kuchnia_malowana.jpg

Tak wygladalo dookola naszego domu jeszcze 9 lipca, kiedy to w wielkim mozole i deszczu sprzatalismy dzialke - zwlaszcza wiate, by przygotowac do polozenia betonu. Bedzie go w sumie ... ponad 200mkw. Jak zobaczylam wyliczenia bylam zdeczka przerazona - ja, ktora tak nie cierpi wybetonowanych dzialek, az tyle! Zwlaszcza, ze sam dom zajmuje niewiele ponad 140m2, a cala dzialka 600m2. Ale mam nadzieje, ze nie bedzie tak zle - w skald wchodzi garaz ok 40m2, waskie przejscie miedzy plotem a domem na calej dlugosci to kolejne ponad 30m2, duzy/dlugi po luku podjazd (to fakt), no i zostaly tylko weranda, pergola i wysepka na stol - tylko tyle, wiec czemu az 200m2???

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/bloto1.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/bloto2.jpg

Tu pierwsze prace - 11 lipca. Wyrownywanie terenu i rozlozenie gruzu (a raczej kamyczkow).

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/podjazd_etap1a.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/podjazd_etap1b.jpg

To nasz pan stolarz od wykonczeniowki - tnie ... no wlasnie co? Musze sprawdzic w slowniku - takie obwodki dookola okien, drzwi, na stylu sciany i podlogi. Znalazlam, jakos nie wpadlam na tak banalne opisowe tlumaczenie: listwy przypodlogowe i ... - tego w slowniku nie ma, ale to to samo, tylko gdzie indziej przybijane, czyli listwy przydrzwiowe i przyokienne lub dookolaokienne ;)

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/stolarz.jpg

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/skirtingi1.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/architrawsy1.jpg

Ukladanie plytek. Sa brudne, ale nawet na czysto nie moglam uchwycic koloru, moze pozniej jeszcze poprobuje, poki co niebieskie wyszly na zdjeciu bardzo szaro i nieciekawie... z lampa bylo jeszcze gorzej - rażąco turkusowo. Te pomaranczowe wyszly znacznie lepiej.

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plytki_ukladanie1.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plytki_ukladanie2.jpg

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plytki_brudne.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/plytka_podloga.jpg

A to nasza lodowka :) Przyjechala 20 lipca razem ze zmywarka, piekarnikiem i plyta kuchenna. Kuchnia miala byc montowana nazajutrz, ale sie przesunel i bedzie robiona w ten weekend :D

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/lodowka_paka.jpg

I przechodzimy do ostatnich zdjec na dzisiaj - tynki. Pierwszy etap prac - czyli maskowanie i pierwsza warstwa (druga bedzie robiona, gdy nam wszystko ladnie na dzialce wybetonuja). Pogoda nam dopisala, zaledwie po pierwszym dniu przerwa 3-dniowa i strach w naszych oczach, gdy spogladalismy na czarne od chmur niego, potem bylo juz piekne slonce :)

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/tynki_etap1a.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/tynki_etap1b.jpg

http://wiki.melbourne.pl/dziennik/tynki_etap1c.jpg http://wiki.melbourne.pl/dziennik/tynki_etap1d.jpg

I to na dzisiaj tyle :)



wiktoria - 09-09-2007 01:45
Z powodu klopotow z komputerem musialam przerwac pisanie :( Niestety nie wpadlam na to, by sobie w pliku na biezaco przygotowywac wpisy... No coz, teraz trzeba bedzie nadrobic, nie bedzie to latwe. Jeszcze sie nie wprowadzilismy, ale juz jestesmy na finiszu. Ostatnie szlify przed odbiorem, ostatnie (???) problemy i ciag dalszy radosci :D



wiktoria - 21-09-2007 03:25
Koncowka bardzo pracowita! Nie ma czasu, by spokojnie usiasc i zjesc, a co dopiero dlubac przy kompie (teraz troche na nielegala jestem, bo ... o tym w nastepnym zdaniu).

JUTRO przeprowadzka!!!!!!!!!!! Brzmi to niewiarygodnie i nieco jak zart, ale choc nic nie przygotowane (za chwile zaczynam pakowac rzeczy kuchenne i zywnosc), to samochod na jutro zamowiony i nie ma, ze boli :P
trzymajcie kciuki, jak wszystko dobrze pojdzie, to w ramach odreagowania zamiast ukladac rzeczy zrobie sobie dzien moze dwa przerwy budowlanej i opisze, a przed wszystkim zdjeciami okrasze minione etapy budowy i stan na dzien dzisiejszy :) Dobrze, ze Pan Maz nie czyta tego dziennika, to nie zgani mnie za niecne plany ;)

Dzis rozlacza nam tel i internet, teoretycznie od razu powinno wszystko dzialac w nowym domku, ale ... ciiiii, zeby nie zapeszac...



wiktoria - 26-09-2007 15:55
Juz jestesmy we wlasnym domu!!! Jeszcze w sumie czesciowo na budowie, ale juz w DOMU :D

Z internetem wykrakalam :( Odlaczyli nas o 12:17 w piatek, a dopiero telefon dzialal w srode rano... i tylko telefon, internet za kolejne kilka dni. Dzisiaj uruchomilismy modem, ale uzywac bede go tylko wyjatkowo. Zreszta nie ma czasu, fura rzeczy do poukladania, no i prace koniecznie do normalnego mieszkania - np. podlaczenie zmywarki ;) + kilka mniejszych i wiekszych klopotow okolobudowlanych, ale co tam!

Najwazniejsze, ze juz jestesmy u siebie.



wiktoria - 21-04-2008 12:32
Tyle czasu minelo, ze w sumie juz nie chcialam wyciagac tego watku... ale lepiej pozno niz wcale ;)

Tutaj mozna zerknac na zdjecia z czasow budowy i kilka biezacych.

Lada dzien minie 7 miesiecy odkad mieszkamy w naszym domku. Wciaz jeszcze troche pracy nam zostalo. Okna pomalowane ;) Teraz wykończamy garaz, kory byl, jak moze niektorzy pamietaja, wiata. Tak wiec pomalutku ribimy drobne udoskonalenia w domu (w sobote zrobilismy polki w spizarni, one zdjecia sie nie dorobimy), wielka polka/antresola w garazu, jak bedzie gotowa, to wykonczymy, czyli zrobimy podloge, w pokoju w bocznym skrzydle, ktore teraz sluzy za warsztat i dlatego jeszcze jest tam zwykly beton, no i przez jesien/zime, czyli teraz, chcemy nieco uzyznic nasza ziemie, zeby na wiosne - we wrzesniu zagospodarowac nasz ogrod :)[/url]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukano 98 wypowiedzi • 1, 2