ďťż

Komentarze do retrospekcji Wlowika z ulicy Słoneczkowej ;-)





Pagin - 16-03-2005 14:21
Cytat z Dziennika Budowy Wlowika: "Nie wiem, czy w ogóle powinienem zaczynać..."
Zaczynaj chlopie, zaczynaj :D. A tutaj bedziesz mial komentarze do swojego dziennika. Powodzenia.





- 16-03-2005 15:26
Pewnie, że zaczynaj, zwłaszcza, że jesteś weteran :-)
Pooglądałam sobie Twoje zdjęcia i wiem jedno - NIE CHCĘ MIESZKAĆ W STANIE SUROWYM :roll: Jak Wy to wytrzymaliście???
Ale nie chcę wybiegać za daleko w przyszłość i pytac o koniec powieści na początku ;-) Także czekam z niecierpliwością na ciąg dlaszy...
Pozdrawiam i gratuluję zaawansowania i Domku :-)
BabaB



wlowik - 17-03-2005 01:21

...i wiem jedno - NIE CHCĘ MIESZKAĆ W STANIE SUROWYM :roll: Jak Wy to wytrzymaliście???
BabaB
:D My też nie chcemy !!! Ale co w zamian? pod mostem?
Wiktorowi wsio ryba, pies nie narzeka, a my... jakoś to przeżyjemy :D



Maluszek - 17-03-2005 08:20
Wolwik - koniecznie pisz dalej :D Fajnie się czyta te Twoje "Retrospekcje"





Pagin - 17-03-2005 09:18
Niech mnie tabor przejedzie. Racje miala Stara Cyganka "Najwiecej dowiesz sie o czlowieku z jego dziennika budowy. Zadne tam zakopywanie erekcji czy wedzenie kielbasek smazonych" :D
Pozdrowienia, Stary Cygan Bazyl :D



anSi - 17-03-2005 12:55
Oj, wciągają te retrospekcje, co jakiś czas loguję się, by sprawdzić, czy c.d. nastapił. Świetnie budujesz napięcie, dawkując informacje niczym lekarstwo :wink: Czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony 8)



aha26 - 17-03-2005 14:31
Ja tez poprosze o wiecej :D



aha26 - 17-03-2005 14:31
Ja tez poprosze o wiecej :D



RYDZU - 17-03-2005 15:50
Pisz pisz pisz ! ! !
Bardzo fajnie się czyta.
A swoja drogą - myslałem że tylko ja mam pokręcone życie ;)

Pozdrawiam



Aga J.G - 17-03-2005 20:43
Pisz pisz czekam na ciąg dalszy :lol: :lol: :lol:
Rydzu mysle że każdy ma za sobą jakis zakret większy lub mniejszy :wink: :) Może z małymi wyjatkami 8) :lol:



Maggie - 17-03-2005 22:49
Nooo, wreszcie! :D

Niniejszym zglaszam akces do grona czytelników wlowikowej retrospekcji! :D Powody - chyba znasz? :)

Zaczyna się niczym "Okruchy życia", ale patrząc na ostatnie zimowe pejzaże :wink: to pewnie skończy się happy endem. Trzymam kciuki, czekam na obiecany c.d.!



czupurek - 18-03-2005 10:31
dołączam do grona miłośników
napięcie rośnie............
całe szczęście widać na www wszystko zakończone szczęśliwie

nie daj za długo czekać na cd

pozdrawiam



Sonika - 20-03-2005 09:16
Ale mnie wciągnął Twój dziennik. :lol: :lol: :lol:
I Ty mówisz, że z wypracowaniami bywało różnie? :wink:
Nie wierzę.
Czytam z zapartym tchem i nie mogę się doczekać dalszego ciągu.
Pisz, pisz jak najwięcej!!!!!



wlowikowa - 20-03-2005 09:51
No wciąga, wciąga, nawet mnie :) Niby wiem, jak to było, ale ta opowieść jest fascynująco ujęta - chyba Wlowikowi podsunę pomysł pisania powieści, budowa domu tyle kosztuje, a jak się jest takim Paulem Coelio (kurcze, nie wiem jak się to pisze :) ) to niezłą kase się zbiera :)



- 21-03-2005 11:26
Wlowik - ja tez po otrzymaniu pierwszych wycen zastanawiałam się, czy nie z motyką na słońce się porywam :o . Jedna z wycen wynosiła TRZYKROTNOŚĆ zaakceptowanej przez nas oferty (standard i zakres dokładnie ten sam) :-?
Ale u Ciebie happy end widać na zdjęciach, my zaczniemy pewnie w czerwcu "dzięki" Kochanym Urzędnikom
BabaB



wlowik - 21-03-2005 11:39
... Dletego to retrospekcje. Było, minęło, można na zimno powspominać. Ale emocje na bieżąco były znacznie intensywniejsze.
Mam nadzieję, że zaczynającym pomoże to przyjąć odpowiednią taktykę i skupić się na tym co najważniejsze. I nie odpuszczać.
8)



sakus - 21-03-2005 11:58
Także śledzę Twoje "retrospekcje" od początku i muszę przyznać, że dawno mnie tak "nie wciągnęło". PISSSSZ!!!



TomaszK - 24-03-2005 11:22
Wlowik super powiesc sie zapowiada. Dla mnie tym bardziej bo znam te wszystkie okolice. Mieszkalem przez 20 lat w Osowie (tej starej troche mniejszej niz ta obecna) wiec jest to opowiesc z moich lat mlodosci. :D
Ja dopiero zaczynam budowe wiec to wszystko przede mna.



wlowik - 07-04-2005 11:39
Miała być wiosna... A tu zimno jak wtedy... Trawa mi nie wyrośnie!!!
Chyba zrobiło się nudno, nie ?
:-?



Maggie - 13-04-2005 23:04
no jak tam z Twoim dziennikiem? czekamy w napięciu na obiecany cdn. :wink:



RYDZU - 02-06-2005 10:26
Fajnie że znowu piszesz bo czyta się rewelacyjnie i chętnie czytam co było dalej.

Pozdrawiam



wlowik - 14-08-2005 02:37
Sory, że nie pisałem tak długo...
Rąk mi brakuje, i czasami głowy, by to wszystko przemyśleć. Powtarzam sobie stale tekst piosenki Wojciecha Młynarskiego "... róbmy swoje...", albo słowa kierowcy z "Konwoju" o tej kaczce, co to niby spokojna na wierzchu, a pod wodą zapier....a łapkami jak młynek.
Martwię się...
Martwię się i robię swoje. Wzrok mi się psuje i jak tak dalej pójdzie, to nici z czytania, fotografowania, oglądania świata... U okulisty nie byłem ze 20 lat, a powinienem co roku. I nie mam czasu wybrać się do niego...
Martwię się, co wyrosło z mojej Córki, która zarabia krocie na tłumaczeniach, ale studiuje, więc należą jej się pieniądze. Więc wylicza mi zaległości, żąda sprzedania domu i straszy komornikiem... A potem wyjeżdża do Londynu i się nie odzywa...
Martwię się o finanse, których może zabraknąć na opał i przedszkole Wiktora, nie wspominając o podłogach i malowaniu...
Dlatego nie mam czasu. Ale póki coś będę widział, postaram się pisać...

c.d.n.n?



rrmi - 14-08-2005 02:55
Bardzo mi sie cala Twoja historia podoba :)
I grunt to robic swoje :wink:



Żona budowniczego - 16-08-2005 10:56
Jak oglądam zdjęcia Wlowika to przypomina mi się moje dzieciństwo. Teraz to ludzie budują: musi być prawie całość żeby się wprowadzić (ja zresztą też tak podchodzę :lol: ).

Pamiętam budowanie rodziców: najpierw budynek gospodarczy w podwórku - tak żeby było gdzie mieszkać (dwa niewielkie pomieszczenia, pięcioro ludzi, bo z dziadkami). Poprzednie lokum było zawilgoconym mieszkaniem w kamienicy, a czas oczekiwania na własne M wynosił 10 lat. A więc decyzja: trzeba budować.
Potem stan domu niemalże surowy - wykończona góra z linoleum na podłodze betonowej. Dopiero później dopieszczany dół (już z parkietem i innymi luksusami). I tak trwało kilka ładnych lat. Ale byliśmy na swoim.



anSi - 06-10-2006 21:04
A ja znowu z ponagleniem :) Wlowiku wiem, że informacje dawkowane potegują oczekiwanie na c.d.n. ale...nie każ czekac zbyt długo 8)



anSi - 16-10-2006 10:46
No OK - może być nawet tygodnik zamiast dziennika - byle systematycznie. Tradycyjnie już - na c.d.n. oczekuję :)



Heath - 16-10-2006 11:26
Dopisuję się do fanclubu wlowika. Czekam na nastepne odcinki.



wlowik - 21-10-2006 23:02
Si, si AnSI, fajnie by było, gdyby czas był z gumy :D

Ale nie jest :(

Tajmisołwer...sory,resory.



Nefer - 21-10-2006 23:11
Bardzo ciekawa i pouczająca lektura - czekam na jeszcze :)



K74 - 03-04-2007 21:59
Jak tam instalacja z polibutylenu? Przemawia do mnie to, że trochę gorzej się w nim bakterie mnożą niż w pex-ach. A jak jest ze stopniem skomplikowania montażu i ceną?



wlowik - 03-04-2007 23:00

Jak tam instalacja z polibutylenu? Przemawia do mnie to, że trochę gorzej się w nim bakterie mnożą niż w pex-ach. A jak jest ze stopniem skomplikowania montażu i ceną? Ano, trzyma się... Wytrzymuje skoki ciśnienia do 6 atm. (potem zawór bezp. odpuszcza nadmiar), temperaturę 98*C (tyle potrafią nadmuchać solary), montaż był bezproblemowy, cena... porównywalna do Cu.
Żyć, nie umierać...



Aga J.G - 07-04-2007 15:52
Pogody, słońca, radości, w niedzielę dużo gości, w poniedziałek dużo wody - to dla zdrowia i urody. Dużo jajek kolorowych, świąt wesołych, oraz zdrowych!

http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1710.jpg



arekk - 24-11-2007 14:29
Halo halo halo tu przyszły Koleczkowianin :)
Jak tam Włowik idzie bo coś zastój masz w dzienniku?

pozdrawiam
Arek



wlowik - 25-11-2007 00:03

Halo halo halo tu przyszły Koleczkowianin :)
Jak tam Włowik idzie bo coś zastój masz w dzienniku?

pozdrawiam
Arek
Hi, hi, ano mam...
A co do iścia, to powolutku... Byle do przodu.
Idzie zima, więc może się ciut sprężę i cóś smarknę na (papier, czy ekran?).
No, nie ważne... obuecuję.
Pozdro.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl