ďťż

Wlała mi się woda do sypialni przez balkon!?





Willie - 20-03-2006 16:35
:o :o
takie oczy zrobiłem jak to zobaczyłem.

Wylewka zamokła w promieniu jakiegoś metra od balkonu - najwyraźniej jak topniał śnieg z całej zaspy na tarasie to część poleciała spodem do środka domu - okno balkonowe wstawione ale na razie tylko zapiankowane bez wykończenia :oops:
Pytanie - jak docelowo zabezpiecza się balkony taras-dom przed takimi sytuacjami?

pozdr





nurni - 20-03-2006 21:14
Masz to dokładnie rozrysowane w ostatnim Muratorze.
Numeru strony nie pamiętam :wink:

Pozdrawiam



cyprinus - 20-03-2006 23:54
Zastanów się przy okazji, czy nie wykorzystać tego faktu do zbudowania łóżka wodnego.



Willie - 21-03-2006 08:58
:lol:
jest to POMYSŁ!

tyle że musiałbym niziutko na podłodze leżeć..... :wink:

pozdr





kroyena - 21-03-2006 09:59
I po co ci ten balkon? :roll:



Willie - 21-03-2006 12:55

I po co ci ten balkon? :roll: Balkon to jest mi potrzebny żeby moja PP mogła tam sobie wychodzić i patrzeć na okolicę :wink:

ale tak naprawdę to chodzi o taras i drzwi balkonowe z tarasu do sypialni na parterze............
pozdr



boorg - 21-03-2006 13:04

I po co ci ten balkon? :roll: Balkon przy sypialni ważna rzecz. No bo np.
"... w sypialni kochają się mężczyzna z kobietą. Nagle szał uniesień przerywa odgłos otwieranych drzwi.
- O Boże to mój mąż!!! Wrócił wcześniej niż myślałam! Jak nas tak zobaczy to Ciebie zabije!!! Co tu robić??? - zrozpaczona szuka wyjścia z tej sytuacji - Co robić ... Ha!!! - nagle błysk nadziej zaświecił jej w oczach - Uciekaj na balkon!!!
Po czym kochanek "czmych" na balkon a niewierna żona "bach" pod kołdrę.
Do pokoju wchodzi mąż.
- Misiu już wróciłeś??? Co tak wcześnie???
- A bo stęskniłem się za Tobą Myszko.
- No to Misiu: chodź do mnie - żona odchyliła kołdrę i mąż ujrzał jej lekko spocone, nagie ciało - Choć do Myszki i nie pozwól jej czekać.
Mąż rzucił się na nią, łapczywie zaczął całować jej usta i ... przed północą mąż postanowił zaczerpnąć świeżego powietrza.
"Ale jestem szczęściarzem" pomyślał czule patrząc na śpiącą żonę. Wyszedł na balkon... . :wink: :lol:
C.D.N.



Willie - 21-03-2006 13:13
Jak możesz przerywac w TAKIM momencie??? :o



m.chmielinski - 21-03-2006 13:14
Mam nadzieję, że nie ma jeszcze wylewek, bo problemem może okazać się później woda, która wlała się w strefę izolacji posadzki (w miejsce pomiędzy stropem a wylewką, tam gdzie jest styropian).

W razie gdyby problem się pokazał, lub był problem z osuszeniem posadzki to daj znać.

Zapraszam na stronę.



mobby - 21-03-2006 13:16
Może, ktoś dla tych co nie mają OSTATNIEGO MURATORA napisze jak zabezpieczyć balkon.

Pozdrawiam

Mobby



Willie - 21-03-2006 13:16

Mam nadzieję, że nie ma jeszcze wylewek, bo problemem może okazać się później woda, która wlała się w strefę izolacji posadzki (w miejsce pomiędzy stropem a wylewką, tam gdzie jest styropian).

W razie gdyby problem się pokazał, lub był problem z osuszeniem posadzki to daj znać.

Zapraszam na stronę.
Jest wylewka :oops: i woda na pewno wlała się ale nie w strop tylko w wylewkę na parterze.....pod którą jest oczywiście styropian i chudziak? Co w takim przypadku poradzić???



JackD - 21-03-2006 13:18
i jeszcze sprawdź jaki masz /i czy masz / spadek balkonu w kierunku na zewnątrz



Willie - 21-03-2006 13:23

i jeszcze sprawdź jaki masz /i czy masz / spadek balkonu w kierunku na zewnątrz Sprawdzę bo w teorii spadek jest.........a w praktyce to :roll: się okaże. Faktem jest że zalegała tam sterta zmrożonego śniegu więc poniekąd naturalne że część pociekła w Niewłaściwą stronę.....tylko że JAKOŚ nie pomyślałem o tym wcześniej ....... :oops:



m.chmielinski - 21-03-2006 15:17
Ty w tym domu już mieszkasz, czy go dopiero budujesz?

Jak masz wodę w strefir styropianu posadzki, to sprawdz, czy na innych ścianach w tym pomieszczeniu tuż przy podłodze nia powstały ciemniejsze przebarwienia, które powstają w wyniku podciągania wody przez ścianę.

Jak znajdziesz (nie wiem kiedy było to zalanie ale po tygodniu już będzie widać) to masz duży problem. Jak nie znajdziesz to masz mniejszy.

Jest metoda osuszenia strefy izolacji przez wymuszenie w niej ruchu suchego powietrza. Zajmuje się tym zawodowo. Jeżeli twoim zdaniem (bo ja tego nie widze) problem jest poważny i chcesz go zlikwidować, to zapraszam na moją stronę i do najbliższego oddziału.
To ci nawet przyczynę określimy :) Bo bez likwidacji przyczyny przedostawania się wody mogę tylko powiedzieć: "Do następnego dzeszu, Willie!"



Willie - 21-03-2006 16:33

Ty w tym domu już mieszkasz, czy go dopiero budujesz?

Jak masz wodę w strefir styropianu posadzki, to sprawdz, czy na innych ścianach w tym pomieszczeniu tuż przy podłodze nia powstały ciemniejsze przebarwienia, które powstają w wyniku podciągania wody przez ścianę.

Jak znajdziesz (nie wiem kiedy było to zalanie ale po tygodniu już będzie widać) to masz duży problem. Jak nie znajdziesz to masz mniejszy.

Jest metoda osuszenia strefy izolacji przez wymuszenie w niej ruchu suchego powietrza. Zajmuje się tym zawodowo. Jeżeli twoim zdaniem (bo ja tego nie widze) problem jest poważny i chcesz go zlikwidować, to zapraszam na moją stronę i do najbliższego oddziału.
To ci nawet przyczynę określimy :) Bo bez likwidacji przyczyny przedostawania się wody mogę tylko powiedzieć: "Do następnego dzeszu, Willie!"
Dom dopiero buduję, okna balkonowe są wstawione ale nie są jeszcze wykończone glify i wogóle elewacja. Problem zauważyłem przy jednym oknie , przy drugim obok jest sucho....

Skoro woda poszła w dół przez wylewkę to musiała wejść w warstwę styropianu - pytanie ile czasu zajmie jej odparowanie......a co do ścian to prawdopodobnie podciągnie wilgoc która zatrzymała się na folii pod styropianem - czyli też musze czekać na odparowanie.....nie wiem ile tego było ale plama ma 1,5 metra na metr - na szerokość balkonu :cry:

czy sugerujesz że osuszenie tej wilgoci będzie bardzo ciężkie - ściany mam z ytonga który dobrze chłonie ale też i ma wypuszczać wilgoć?

pzdr



rafal9 - 21-03-2006 17:05
U mnie jest podobnie - zalegający śnieg na tarasie przy topnieniu dostał się do środka przez okno balkonowe, ale mały kawałek. Teraz już nie ma śladu.
Gorsze jest to że śnieg zalegający na styropianie ocieplającym fundamenty przedostał się do środka i w paru miejscach mam od dołu wilgotne ściany. Podobnie jest przy wejściu - woda z tarasu też się dostała.

Ja bym nie panikował bo od jakegoś czasu spokojniej podchodzę do tego co się dzieje na budowie.
Wiosna idzie wszystko się ładnie osuszy, a jak nie wiosną to latem i będzie git :wink:

Nie takie problemy mogą nas jeszcze spotkać.

A te nagabywanie do wysuszania to propaganda producenta bądź innego żyjącego z lichwy osuszaczy.



Willie - 21-03-2006 17:18

U mnie jest podobnie - zalegający śnieg na tarasie przy topnieniu dostał się do środka przez okno balkonowe, ale mały kawałek. Teraz już nie ma śladu.
Gorsze jest to że śnieg zalegający na styropianie ocieplającym fundamenty przedostał się do środka i w paru miejscach mam od dołu wilgotne ściany. Podobnie jest przy wejściu - woda z tarasu też się dostała.

Ja bym nie panikował bo od jakegoś czasu spokojniej podchodzę do tego co się dzieje na budowie.
Wiosna idzie wszystko się ładnie osuszy, a jak nie wiosną to latem i będzie git :wink:

Nie takie problemy mogą nas jeszcze spotkać.

A te nagabywanie do wysuszania to propaganda producenta bądź innego żyjącego z lichwy osuszaczy.
Rafal - DZIĘKI!
Czemu tak długo czekałeś???
Ja już cały w nerwach że mnie zaraz namówią na rwanie wylewki do suszenia :wink:
Właśnie od pewnego czasu zaczyna mi się przebijać takie nieśmiałe poczucie żeby jednak Nie Panikować bo tam się co chwila coś dzieje czego nie rozumiem :wink: :cry:

pozdrawiam wiosennie 8)
ps - czekam niecierpliwie na aktualizację Dziennika !
:wink:



rafal9 - 21-03-2006 17:32

U mnie jest podobnie - zalegający śnieg na tarasie przy topnieniu dostał się do środka przez okno balkonowe, ale mały kawałek. Teraz już nie ma śladu.
Gorsze jest to że śnieg zalegający na styropianie ocieplającym fundamenty przedostał się do środka i w paru miejscach mam od dołu wilgotne ściany. Podobnie jest przy wejściu - woda z tarasu też się dostała.

Ja bym nie panikował bo od jakegoś czasu spokojniej podchodzę do tego co się dzieje na budowie.
Wiosna idzie wszystko się ładnie osuszy, a jak nie wiosną to latem i będzie git :wink:

Nie takie problemy mogą nas jeszcze spotkać.

A te nagabywanie do wysuszania to propaganda producenta bądź innego żyjącego z lichwy osuszaczy.
Rafal - DZIĘKI!
Czemu tak długo czekałeś???
Ja już cały w nerwach że mnie zaraz namówią na rwanie wylewki do suszenia :wink:
Właśnie od pewnego czasu zaczyna mi się przebijać takie nieśmiałe poczucie żeby jednak Nie Panikować bo tam się co chwila coś dzieje czego nie rozumiem :wink: :cry:

pozdrawiam wiosennie 8)
ps - czekam niecierpliwie na aktualizację Dziennika !
:wink: Ale nie bierz ze mnie przykładu, bo może ja totalnie źle robię nie panikując i efekty będą za jakiś czas.
Ale po prostu nie mam już siły przewidywać wszystkich konsekwencji i im zaradzać.
Na początku też się trochę przeraziłem, ale później wmówiłem sobie, że to normalne, bo jak śnieg zalega i ma jak się dostać do środka to przy topieniu się musi się dostać. Teraz dzięki takiemu schematowi myślowemu jestem o to spokojny. :wink:
Teraz mam inne problemy - sam obabiam glify, a w zasadzie próbuję i uczę się sztuki tynkarskiej - no bo jakiś fach w ręku trzeba mieć :wink:
Nie myślałem, że niby tak proste prace są tak skomplikowane.



Willie - 21-03-2006 17:38
Te proste prace to rzeczywiście mogą Załamać :wink:

Ja jednak za dużo panikuję ostatnio - Twój schemat myślowy jest o wiele lepszy! :wink:

powodzenia z glifami!



Ewik_1 - 22-03-2006 10:56
Ja nie chcę nikogo straszyć, ale jak dla mnie to poważny problem.
Mam cos podobnego w bloku.
Mamy okno tarasowe na balkon o szerokości ok 1,5m, już po odbiorze wyszło, że balkon "przecieka", zamokło nam nawet drewno na podłodze, a ściany obok okna były wilgotne do poziomu 70cm :evil: .
Bardzo ciężko nam było to osuszyć.
Po 2 latach zrobiono remont balkonu, aby poprawić izolację i zrobić mocniejszy spadek, a i tak farba pod oknem mi sie łuszczy i czuć że ściana jest zimna i wilgotna.

W przyszłym domu tez mam dużo okien, ale na pewno będę wysuwać dach by śnieg i deszcz nie padał bezpośrednio na okno i będę odgarniać śnieg.
Jestem przewrażliwiona na tym punkcie i uważam, że lepiej zabezpieczać niż potem kl... :lol:



lonly - 22-03-2006 11:27
Przede wszystkim sprawdź czy masz spadek na tarasie i czy w odpowiednią stronę. Sam widziałem zdjęcia z budowy gdzie ekipa (po prostu niepojęte) zrobiła spadki tarasu w drugą stronę czyli w stronę domu. Jeżeli spadki są ok to musisz dobrze uszczelnić połączenie balakonu z posadzką ale na zewnątrz np. elastyczną masą z włóknem szklanym Stopwater produkcji Soudala (jeżeli dobrze pamiętam) No i oczywiście pamietać o zachowaniu tego spadku przy układaniu płytek na tarasie.



m.chmielinski - 22-03-2006 11:29
Z tego typu problemem spotykam się na codzień.
Nikogo nie namawiam na lichwę z osuszaczami, tylko doradzam.
Jesteście dorosłymi ludźmi i sami decydujecie.
Ja z doświadczenia wiem jakie mogą być skutki, ale nie muszą być poważne. Napisałem, że nie widze tego, więc może to być mniej lub bardziej poważny problem, trudno mi w tej chwili ocenić.

Do osuszenia wewnętrznej strefy izolacji i samej wylewki nie trzeba nic skuwać. Odbywa się to przez nawiercenie otworów fi 16 w wylewce w odległości 1,5 - 2 m od siebie na zawilgoconej powirzchni.
W twoim przypadku były by to góra 3 otwory.

Bardzo istotną rzeczą o której należy pamiętać, to to, że sama wylewka zawilgaca się wolniej niż rozprzestrzenia woda po folii pod nią. Jeżeli wody jest więcej, np gdy pęka rura w posadzce lub jest przeciek z instalacji, to zawilgocenie wylewki może mieć obszar kilku metrów kw, ale po dokonaniu odwiertu do pomiaru wilgotności wewnątrz posadzki, okazuje się, że woda jest pod wylewką na całej powierzchni mieszkania.

Zaznaczam, że nikogo nie strasze, ani nie chce namawiać.

Dla Pana, który uważa, że osuszacze to lichwa, proponuje wejście na moją stronę w zakładkę "lista referencyjna" i podzwonić po klientach i ich zapytać się o zdanie, a nie siać famy na forum, jeżeli nigdy się nie widziało profesjonalnego osuszacza w akcji.

Osuszanie to nie magia ani lichwa, to naprawdę działa i nie jest to proces skomplikowany, tylko proste prawa fizyki.

W przypadku Pana z mokrą ścianą pod oknem: Czy koszt 400 PLN za pozbycie się raz na zawsze problemu wilgoci w swoim mieszkaniu jest zbyt wygórowany?



mobby - 27-03-2006 10:38
Temat zszedł na osuszanie, a nikt nie powiedział jak należy wykonać prawidłowo połączenie wylewki z tarasu z wylewką w salonie, ptzu oknach balkonowych.
Jesli jest wykonana wylewka jednym ciągiem w salonie i na tarasie, to w jaki sposób powninno sie to zabezpieczyć, abu wilgoc nie wchodziła do mieszkania?

Pozdrawaam
Mobby



Wełna - 27-03-2006 13:34
Polecił mi to wykonaca dla uszcelnienia kabiny prysznicowej. Podobno uszcelnia sie tym tarasy i baseny. Jak dla mnie rewelacjia. Po przeschnieciu masz warstwe szczelniej powłoki przypominającej kałczuk. Co najfajniejsze można stosowac to jako klej do płytek na tarasach i w brodzikach.Też po roztapach miałem przeciek pod oknem na taras. Na szcescie w jadalni nie miałem jeszce podłóg. Planuję podkuc troche wylewki przy oknie i zaszelnic je na wsjegda Siką. PS. sprawdzałem tez woder z Atlasu ale Sika pewniejsza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl