ďťż

WODA DO PODLEWANIA OGRODU-z sieci, czy kopac studnie?





tola - 26-03-2004 13:47
Jak zamierzacie rozwiazac problem podlewania duzego ogrodu?
Czy placic za wode z sieci no i za scieki ? przy duzym ogrodzie zabójstwo!
Czy wykopac studnie ? Co sie bardziej oplaci???





pawel_l - 26-03-2004 13:51
Kopać tylko po to się nie opłaca. Ja mam prowizoryczne szambo (4 m3) po zrobieniu kanalizacji zrobię z niego zbiornik na deszczówkę. Wrzucę pompkę i podlewam.



inwestor - 26-03-2004 13:55
Tolu
Policz sobie. Podlewanie ogrodu to ok. 2m3/h wody. Jeśli będziesz podlewać powiedzmy przez 50 dni po 3 godziny to wyjdzie ci 150m3 wody rocznie. Jak przyjmiesz że 1m3 wody kosztuje 3zł. to masz 450 zł w skali roku. Za odprowadzenie do kanalizacji nie musisz płacić wystarczy że zamontujesz osobny wodomierz.
Pozdrawiam



bobo30 - 26-03-2004 15:20
Jeśli ogródek mały(do 1500m2) to chyba nie warto. Przy większych powierzchniach ja bym zrobiła studnię. W Polsce ostatnio częste są susze!
U nas właśnie dlatego studnia będzie.





Przekorek - 26-03-2004 16:58
Proponuje nałapać deszczówki - całkiem poważnie. Mam z rynien poprowadzone w ziemi rury do zbiornika z kręgów betonowych (4 metry sześcienne) i dopiero nadmiar w czasie wielkich deszczów przelewa sie ewentualnie na zewnątrz dzialki. Do tego taniutka pompa za 350,- Pln i sobie w czasie suszy mogę wieczorem psikać na trawnik. Bardzo przydatne - żadne zakazy i susze mnie nie wzruszą.



thalex - 26-03-2004 17:12

Proponuje nałapać deszczówki - całkiem poważnie. Mam z rynien poprowadzone w ziemi rury do zbiornika z kręgów betonowych (4 metry sześcienne) i dopiero nadmiar w czasie wielkich deszczów przelewa sie ewentualnie na zewnątrz dzialki. Do tego taniutka pompa za 350,- Pln i sobie w czasie suszy mogę wieczorem psikać na trawnik. Bardzo przydatne - żadne zakazy i susze mnie nie wzruszą. Popieram na ile tylko mi wolno
ja planuję zbiornik ok. 8m sześć na deszczówkę.
A jak się fajnie samochód myje deszczówką; żadnych plamek.



pete - 26-03-2004 19:27

Jak zamierzacie rozwiazac problem podlewania duzego ogrodu?
Czy placic za wode z sieci no i za scieki ? przy duzym ogrodzie zabójstwo!
Czy wykopac studnie ? Co sie bardziej oplaci???
Ja planuję wykorzystanie do tego celu deszczówki. Właśnie szukam jak najtaniej i najlepiej zrobić zbiornik do jej zbierania i przechowywania ( taki 2-3 m3). Na razie jescze nie zdecydowałem. Typowy plastikowy do zakopania w ziemi , np. Galeco to 2600 pln. Trochę dużo. Plastikowe szamba , które też do tego można wykorzystać to 1400-1900 pln. Też dużo. Zastanawiam się nad kręgami betonowymi ( jak w tytpowej studni), zabezpieczonymi od środka zaprawą wodochronną.
Pzdr



nurni - 26-03-2004 23:14
Ja będę miał wywierconą z osobnym rozprowadzeniem wokół domu. Instalacja będzie podłączona przez zawór dwudrożny do instalacji domowej. Jak wszystko będzie OK to będę podlewał ze studni a jak coś się popsuje to zawsze mam możliwość przepięcia wody z wodociągu.
Koszty nie za wielkie: hydrofor ok. 350 zł, studnia ok. 8 m - 800 zł + zagłębienie w garażu przykrywane deklem - własna robota, materiały ok 200 zł.
A woda ma podobno drożeć. :o

Pozdrawiam



Luśka - 27-03-2004 00:01
A co zrobić, jak będzie susza przez dłuższy czas, a roślinki trzeba podlewać? Wtedy chyba tak jak Nurni, warto pomyśleć o alternatywnym rozwiązaniu. Ja mam podłączenie do sieci miejskiej i dwa wodomierze - za wodę do ogrodu płacę bez naliczania ścieków. Szczerze mówiąc deszczówką raczej bym autka nie umyła. Szczególnie, jeśli stała by ta woda jakiś czas w zbiorniku (kwaśne deszcze, a w Łodzi to nawet bardzo kwaśne :evil:)



aga_kraków - 27-03-2004 08:44

do zbiornika z kręgów betonowych (4 metry sześcienne) . witaj, dwa pytania:

jak to mniej więcej wychodzi kosztowo?

czy te 4m3 wystarczają ci do podlewania ogrodu(jak dużego?)

widziałam gdzieś przelicznik 1m3 zbiornika/25m2 dachu
to u mnie daje 10m3
ale skoro jest przelew to raczej należałoby kierować się tym ile tej wody się przyda

Pozdr.Aga



Jasiu - 27-03-2004 09:35
Gdzieś wyczytałem, że w czasie suszy na m2 ogrodu trzeba wylać 5l wody - mniejsza ilość szybciej odparuje i przesączy się w głebsze warstwy gleby niż rośliny zdążą z niej skorzystać.

Na 100 m2 ogrodu potrzeba więc 500l - czyli kubik na 200m2. Na 10 arów wychodzi już 5 kubików, czyli 25,- zł z kanalizacją lub kilkanaście bez. Nie pamietam tylko co jaki czas trzeba tak podlewać :( Ale nawet jeśli w ciągu lata trzebaby tak podlać 30 razy to już się robi z tego kilkaset zł. Więc jeśli ktoś ma wodę płytko (podskórne) to opłaca się wiercić do podlewania. Zwróci się w 2-3 sezony :)



mariusz12 - 27-03-2004 17:49
W czasie suszy wylewam bardzo dużo wody. Przeliczcie średni opad deszczu na 100m2( około 10mm = 1000 litrów (czyli 1m sześcienny) Ze zbiornika 4m sześcienne można podlać 4 ary. Dobra pompa i jeden wieczór i co dalej. W czasie suszy w zbiorniku wody nie przybędzie, a jak przybędzie to po co podlewać. Moim zdaniem jeśli są warunki do wybudowania studni w której będzie woda cały czas ma ekonomiczne uzasadnienie. Mam wątpliwości do jakości deszczówki przechowywanej przez długi czas( glony, owady, zapach)



rml2 - 27-03-2004 18:20
Mariuszu XII !

Myśl optymistycznie a nie tak jak jeden czołgista ze "Złota dla zuchwałych". Należy jak juz chcecie sie zabezpieczyć postąpić jak ten facet od postu o 3 czy 4 kominkach w jednym domu - zrobic zbiornik na deszczówkę i studnię a awaryjnie jak juz wszystko wyschnie zabezpieczyć sobie znajomości z jakimś rolnikiem , który wozi wode na pola dla krów beczkowozem - dasz na połówke i bedzie woda. :wink: A na poważnie przecież studnia to nie jest znowu taki wielki wydatek a zwróci sie na pewno- ja takiego dylematu nie miałem bo kupiłem chatke z czynna studnią - wodociąg i kanalizacja przyszły w miarę szybko - ale samochód też myję wodą ze studni i raczej on ( samochód ) nie narzeka na pływające w wodzie studziennej utopione robale. :wink:



thalex - 27-03-2004 20:52
Deszczówkę przechowyje w plastikowym zbiorniku w kanale w garażu.
Nie powstają żadne glony czy bakterie ze względu na niską temperaturę i brak światła, zbiornik czyszczę raz na rok. Mieszkam jeszcze w bloku więc do takiego rozwiązania zmusiła mnie sytuacja; nie pojadę na myjnię za każdym razem gdy np. gołąbkowi zachciało się akurat nad moim autem.
Tak tylko chciałem się trochę wytłumaczyć.



nowaczka - 27-03-2004 22:05
Z powodu wysokich wód gruntowych i okresowej obecności wody w piwnicy wykopaliśmy studnię.Wprawdzie nie wpłynęło to na obecność wody w piwnicy :evil: ale do podlewania ogrodu mamy zapewnioną własną bezpłatną wodę.



aga_kraków - 28-03-2004 07:27
nie histeryzowałabym w sprawie jakości deszczówki w zbiorniku.
na zachodzie robia instalacje z wykorzystaniem deszczówki do pralki i WC(Doki gdzieś to opisuje),a nie sądzę,żeby chodzili w zielonkawych, zalatujących ubraniach

Aga



ebarc - 16-02-2008 11:40
może warto odświeżyć temat....
trochę czasu minęło od ostatniego postu więc może nowe opinie i doświadczenia lub pomysły się pojawią ?
co myślicie o wykorzystaniu zbiornika 1 m3 plastikowego w aluminiowej skrzyni?
takie zbiorniki często wykorzystywane są przy sprzedaży oprysków, olejów itd
cena za szt. od 100-200zł



Cpt_Q - 16-02-2008 11:54

może warto odświeżyć temat.... tylko który, wątków na ten temat trochę jest - rozejrzyj się :)
http://forum.muratordom.pl/jak-zrobi...ii,t101317.htm



retrofood - 16-02-2008 16:00

może warto odświeżyć temat....
trochę czasu minęło od ostatniego postu więc może nowe opinie i doświadczenia lub pomysły się pojawią ?
co myślicie o wykorzystaniu zbiornika 1 m3 plastikowego w aluminiowej skrzyni?
takie zbiorniki często wykorzystywane są przy sprzedaży oprysków, olejów itd
cena za szt. od 100-200zł
reklama badziewia jest zabroniona!



jacekp71 - 16-02-2008 17:24
w mojej okolicy woda z 8-10m nie nadaje sie do niczego, trzeba wiercic do ponad 20m, taka studie to przynajmniej 5tys. zlotych wiec zaden to interes ....



el-ka - 16-02-2008 21:27
Do podlewania ogrodu to nie musi być ekstra jakość wody - wystarcza płytka studnia - my mamy kopaną, wkonaną we własnym zakresie z kręgów betonowych, głęboką na 5 m. Obsłużyła nam już całą budowę. Działkę mamy 900 m, więc będzie troszkę ogrodu, a on na poczatku jest bardzo "pijący" i na prawdę idzie tej wody sporo.
Wprawdzie na wodę z wodociągów na potrzeby ogrodu zakłada się podlicznik i nie płaci się wtedy za kanalizację, ale i tak drogo.
Uważam, że studnia się opłaca.



Sylwia1667 - 10-06-2008 17:48
Tez jestem zainteresowana tematem studni z kręgów betonowych.
El-ka zdradź szczegóły techniczne, czy te kręgi są na jakiejś podsypce, jakiej są średnicy i jak wygląda taka studnia na powierzchni (właz czy też jakieś inne wykończenie) a może masz jakieś zdjęcia? Byłabym wdzięczna, bo kompletnie nie wiem jak sie do tego zabrać. :roll:
U mnie wody gruntowe są bardzo wysoko, więc nie martwię się, że będzie problem z wodą.



Monia&Monia - 10-06-2008 20:14
Witam.
A ja założyłam podlicznik na podlewanie ogrodu i będę płaciła połowę stawki za samo zużycie wody .Jest to co prawda na okres letni (wiadomo),ale się opłaca.Licznik kupiłam w Castoramie za 55 zł,zgłosiłam do wodociągów i po 2 tygodniach przyjechali panowie i zrobili odbiór.Za odbiór zapłacę 90 zł (będzie doliczone do rachunku) za 5 lat.Myślę,że się opłaca,okoliczni sąsiedzi również mają założone i są zadowoleni. :D



pati25 - 10-06-2008 21:48
A ja mam studnie z kregów .Studnie chłonna :)Do niej płynie woda z drenazu .Dziś poraz pierwszy podlewałam tuje tą woda .he he he Trzeba było łowić wiadrem puki co :)Ale studnia chłonna zabrdzo chłonna cos mi sie wydaje :P Mam ją od 4 dni i jeszcze nie wiem czy sie więcej napełni :)Puki co podlałam tuje i wody brakło :)He he he .Moze z 200l tam było :)
Myslicie ze sie napełni więcej chodz tak na 1 krąg ?sasiad ma obok to 3 kregi zapchane wodą ...tez sam drenaż tam idzie ale juz ma tą studnie z 2 lata .
Deszczuwkę odprowdzę do kanalizacji deszczowej ...gdy bym jej nie miała napewno poszła by w tą studnie ..super sprawa :)



pati25 - 10-06-2008 21:51
Ja mam 4 kręgów .Na górze betonowa pokrywa a na środku taki podnoszony (dosć cięzki ,dziecko samo nie podniesie )otwór wielkości małej płytki chodnikowej z uchwytem :) kręgi maja średnice 1 m .



jacekp71 - 10-06-2008 23:08

Witam.
A ja założyłam podlicznik na podlewanie ogrodu i będę płaciła połowę stawki za samo zużycie wody .Jest to co prawda na okres letni (wiadomo),ale się opłaca.Licznik kupiłam w Castoramie za 55 zł,zgłosiłam do wodociągów i po 2 tygodniach przyjechali panowie i zrobili odbiór.Za odbiór zapłacę 90 zł (będzie doliczone do rachunku) za 5 lat.Myślę,że się opłaca,okoliczni sąsiedzi również mają założone i są zadowoleni. :D
nie polowe stawki za samo zuzycie, tylko samą cenę m3 wody (bez ceny odprowadzenia sciekow), czyli okolo 3-3,4 pln,

a ile wody trzeba w sezonie za 900m2 ogrodu ?



Gosiek33 - 11-06-2008 07:35
Jeszcze mamy na działce studnię kręgową, ale teraz znalazła się w obrysie domu i to pod jadalnią :cry: Musimy ją zakopać :cry: Choć poziom wód gruntowych wysoki nie zdecydowaliśmy się na koleją kopaną bo woda nie najlepszej jakości, a i w okresach suchych czerpać pompą nie można bo nie zdąży napłynąć (doświadczenia ponad 20 lat). Wchodziła więc w rachubę studnia wiercona (rura w rurze). Na naszym terenie konieczność wiercenia na 20 m lub więcej. Suma summarum za całość +-6-7 tys. Znacznie taniej kalkuluje mi się woda z wodociągów z podlicznikiem tylko na czas budowy a potem do podlewania ogrodu i mycia samochodu. Działka ok 1600 m. A tak naprawdę ciągłe podlewanie szczególnie trawy jest bardzo nieekonomiczne. Trzeba lać nowo posianą (nak wszystko co jeszcze nie zdążyło się dobrze ukorzenić), potem musi sobie radzić bo się rozleniwia. W ubiegłym roku na moim osiedlu w czasie suszy wysychały okoliczne trawniki, jeden z gospodarzy domów podlewał ,,swój" kawałek. I co jego trawka pięknie zielona, inne - pustynia. Gdy przyszły deszcze wszystkie trawniki takie same.



Pearl - 11-06-2008 08:14

Choć poziom wód gruntowych wysoki nie zdecydowaliśmy się na koleją kopaną bo woda nie najlepszej jakości, a i w okresach suchych czerpać pompą nie można bo nie zdąży napłynąć (doświadczenia ponad 20 lat). Wchodziła więc w rachubę studnia wiercona (rura w rurze). Na naszym terenie konieczność wiercenia na 20 m lub więcej. Suma summarum za całość +-6-7 tys. Znacznie taniej kalkuluje mi się woda z wodociągów z podlicznikiem tylko na czas budowy a potem do podlewania ogrodu i mycia samochodu. Działka ok 1600 m. U mnie podobnie... automatyki na takiej studni nie ma co montować, bo woda wyczerpie się przy pierwszym podejściu.
Czy w studni kopanej o głębokości około 5-8m (kręgi) da się wykopać studnię głębinową? O jakiej porze roku się wtedy kopie, gdy woda jest w pobliżu krawędzi, czy też w okresie suszy, gdy ledwie "migocze" gdzieś na dole? Domyślam się, że mogą być kłopoty techniczne (rura podczas kopania musi mieć chyba oparcie gruntu z każdej strony). Będę wdzięczny za info. Może ktoś z Was zna się na tym. Pozdrawiam
Pearl



Monia&Monia - 11-06-2008 10:53

Witam.
A ja założyłam podlicznik na podlewanie ogrodu i będę płaciła połowę stawki za samo zużycie wody .Jest to co prawda na okres letni (wiadomo),ale się opłaca.Licznik kupiłam w Castoramie za 55 zł,zgłosiłam do wodociągów i po 2 tygodniach przyjechali panowie i zrobili odbiór.Za odbiór zapłacę 90 zł (będzie doliczone do rachunku) za 5 lat.Myślę,że się opłaca,okoliczni sąsiedzi również mają założone i są zadowoleni. :D
nie polowe stawki za samo zuzycie, tylko samą cenę m3 wody (bez ceny odprowadzenia sciekow), czyli okolo 3-3,4 pln,

a ile wody trzeba w sezonie za 900m2 ogrodu ? Niestety nie wiem,ponieważ dopiero na ten sezon założyłam podlicznik,bo po wcześniejszych sezonach kiedy miałam rachunki gigant pozostał nie smak.A co do zużycia wody to zależy od częstotliwości podlewania.Ja na dzień dzisiejszy podlewam codziennie i sporo,bo ziemia jest bardzo sucha po całodziennym prażeniu i warzywka niestety kiepsko rosną,a nie mówiąc o kwiatach i trawce.O oszczędności na wodzie dowiedziałam się od sąsiadów,bardzo wielu ma taki podlicznik i naprawdę sobie chwalą.
Pozdrawiam.



Pearl - 11-06-2008 11:13

Witam.
A ja założyłam podlicznik na podlewanie ogrodu i będę płaciła połowę stawki za samo zużycie wody .Jest to co prawda na okres letni (wiadomo),ale się opłaca.Licznik kupiłam w Castoramie za 55 zł,zgłosiłam do wodociągów i po 2 tygodniach przyjechali panowie i zrobili odbiór.Za odbiór zapłacę 90 zł (będzie doliczone do rachunku) za 5 lat.Myślę,że się opłaca,okoliczni sąsiedzi również mają założone i są zadowoleni. :D
ok... a jak to się ma do sytuacji gdy mam szambo przydomowe (nie ma kanalizacji). Nie przyglądałem się rachunkom za wodę, ale nie powinno być tam chyba opłaty dodatkowej za odprowadzanie ścieków tylko "sucha" kwota ilości m3 x cena za m3 wody. Mam rację?



AWIk - 11-06-2008 11:41
My mamy zbiornik na deszczówkę ok. 6m3. Podlewamy ogród (650m2) co ok. 3-4dni. Wody starcza na 3 podlewania.
Opcja z wodomierzem tylko na wodę jest obowiązkowa przy większych ogródkach.
Woda będzie drożała i to bardzo szybko (staje się towarem, bo wody pitnej na świecie brakuje) więc jeśłi są warunki na kopanie studni to myślę, że warto.



fotograf - 11-06-2008 12:55

Proponuje nałapać deszczówki - całkiem poważnie. Mam z rynien poprowadzone w ziemi rury do zbiornika z kręgów betonowych (4 metry sześcienne) i dopiero nadmiar w czasie wielkich deszczów przelewa sie ewentualnie na zewnątrz dzialki. Do tego taniutka pompa za 350,- Pln i sobie w czasie suszy mogę wieczorem psikać na trawnik. Bardzo przydatne - żadne zakazy i susze mnie nie wzruszą. ta- przy takim zbiorniku to rzecztwuście psikasz a nie podlewasz
ja zrobiłem studnie i zwróciła mi sie w jeden sezon



jacekp71 - 12-06-2008 23:09

a jak to się ma do sytuacji gdy mam szambo przydomowe (nie ma kanalizacji). Nie przyglądałem się rachunkom za wodę, ale nie powinno być tam chyba opłaty dodatkowej za odprowadzanie ścieków tylko "sucha" kwota ilości m3 x cena za m3 wody. Mam rację? masz racje ....
a co masz w umowie ?



wari - 13-06-2008 00:45
Oczywiście przy szambie nie ma opłaty za ścieki. To chyba normalne :).
Co do podliczników, problem polega na tym, że dostawca wody może, ale nie musi zgodzić się na ich montaż i użytkowanie.



telesforek - 15-07-2008 15:45
Po tegorocznej suszy już miałam wołać studniarza, ale sąsiad mi odradził. Powiedział, że gdy studnia jest używana tylko do podlewania ogrodu to się zamula i za jakieś 3 lata trzeba wiercić nową. A to już się nie bardzo opłaca. Poza tym zastanawia mnie ile prądu zużywa hydrofor?



NOTO - 15-07-2008 16:15
To może ja coś powiem.
Drugi dom miała być studnia. Znałem koszty budowy z internetu i nie przyjmowałem nic innego do wiadomości.

A teraz co zrobiłem. A właściwie moja małżonka.
Jak usłuszała że pompa głebinowa (taka z dobrym ciśnieniem) to koszt 1400 zł tgo kazała mi zrobić biznes plan takiego przesięwzięcia.

Okazało się że przy naszym ogrodzie 800 m2 wychodzą spore koszty.
(mamy automatyczne nawadnianie co wymaga sporego ciśnienia).

I wyszło tak:
1400 zł pompa (na hydrofor brak zgody ze względu na jego wygląd w ogrodzie)
150 zł za wybór miejsca pod studnie przez różdzkaza (wyszła na wprost wyjścia na taras :()
8 x 140 zł wiercenie studni z rurami + gratis rozbabrany ogórd
300 czujnik wody w studni
300 zł obudowa studni (zakończenie)
400 zł podciągnięcie prądu

sporo (chyba o niczym nie zapomniałem). Aha podłaczenie do kranu i tak musi na wypadek awarii.
90% szans że woda w studni będzie (fachowiec mówił że będzie 900 l/godz - mało !) - trzeba robić więcej obwodów w automatyce ogrodu.

Straciłem 150 zł bo znalazłem miejsce pod studnię ale jej nie wywierciłem. Ciśnienie w rurze ma dużo więcej przez co tańszy wyszedł układ automatycznego nawadniania.
Na początku wody szło dużo bo robiłem trawnik. Teraz zdecydowanie mniej. Dodatkowo coraz więcej miejsca idzie pod rabaty co zmniejsza zapotrzebowanie na wodę (trawa potrzebuje jej najwięcej !).
Za jakiś czas drzewa dadzą cień który też zmniejszy zapotrzebowanie na wodę.

Jestem zadowolony że nie robiłem studni. kilku sąsiadów zrobiło i przy studni wierconej są w stanie ciągnąć wodę tylko przez 30 min . Później studnia musi odpocząć i naciągnąć wodę.

Są też specjalne gatynki traw lepiej znoszące suszę. Warto je stosować - choć nie tworzą tak ładnych dywanów.

Moja opinia to zebranie wszystkich kosztów i określenie za ile się to zwróci.
Do obliczeń brałem 6l /m2 2 razy w tygodniu przez 5 miesięcy.

Pompę po jakimś czasie trzeba wymienić/naprawić :)

Jeszcze kręgi betonowe:
kosztują obecnie strasznie drogo, trzeba je dowieźć (tylko ile ma ich być ?), trzeba je wkopać - trzeba to robić conajmniej w 2 osoby. Co robić z urobkiem ?



maciejon - 15-07-2008 17:10
I ja rozważam temat wiercenia/kopania studni. Mam ponad 20 arów trawnika i w duzej części przepuszczalną ziemię. Trawnik wysycha więc bardzo łatwo.


Po tegorocznej suszy już miałam wołać studniarza, ale sąsiad mi odradził. Powiedział, że gdy studnia jest używana tylko do podlewania ogrodu to się zamula i za jakieś 3 lata trzeba wiercić nową. Ciekawe, czy to zamulanie ma miejsce zawsze, gdy studnia używana jest jedynie do podlewania czy zalezy to od tego, jaka tam głęboko jest ziemia?

NOTO: Bardzo dobry wywód i logiczne wnioski!



telesforek - 15-07-2008 21:56


Po tegorocznej suszy już miałam wołać studniarza, ale sąsiad mi odradził. Powiedział, że gdy studnia jest używana tylko do podlewania ogrodu to się zamula i za jakieś 3 lata trzeba wiercić nową.
Ciekawe, czy to zamulanie ma miejsce zawsze, gdy studnia używana jest jedynie do podlewania czy zalezy to od tego, jaka tam głęboko jest ziemia? Z tego co mówił wynikało, że chodzi o używanie studni tylko przez kilka miesięcy w roku, dlatego on tym razem wiercił tak, aby mieć również wodę pitną i używać studni przez cały czas. Specjalnie o tym napisałam, bo dotychczas byłam przekonana, że to wydatek jednorazowy. Tylko czy to ktoś potwierdza??? :o

U mnie z wodą z wodociągu jest też ten problem, że gdy wszyscy podlewają strasznie spada ciśnienie i czasem fizycznie nie jest możliwe podlać wieczorem wszystkiego co się chce :(



maciejon - 15-07-2008 22:02

Specjalnie o tym napisałam, bo dotychczas byłam przekonana, że to wydatek jednorazowy. Tylko czy to ktoś potwierdza??? Również jestem zainteresowny tym potwierdzeniem/zaprzeczeniem!



NOTO - 15-07-2008 22:43

Specjalnie o tym napisałam, bo dotychczas byłam przekonana, że to wydatek jednorazowy. Tylko czy to ktoś potwierdza??? Również jestem zainteresowny tym potwierdzeniem/zaprzeczeniem! Ja też słyszałem że się muli i w zimie też trzeba przrtaczać wodę. Przy hydroforze jest to utrudnione :) Jeśli jest zewnętrzny.



Jarek_St - 16-07-2008 07:30
Nie wiem jak to jest ze studnią, ale w instrukcji mojej pomy głębinowej jest napisane, że należy ją uruchamiać minimum co 14 dni na 10 minut.



Zołza - 16-07-2008 15:25
studnia na 9 metrów-tylko my wiemy gdzie było kopane, rośnie na niej trawnik,
podłączona do garażu a w nim hydrofor,

kranik na zewnątrz,

podlewam kiedy chę i ilę chcę i tylko prąd kosztuje,

koszt studni około 1200 zł a ogród ma powierzchnię 1200m2

zimą hydrofor otuliłam wełną a kranik otworzyłam

wiosną woda śmierdziała jak stare ryby ale tylko przez 5 minut lania

my jesteśmy zadowoleni



NOTO - 16-07-2008 15:29
Rozumiem, że studnia wiercona ...
Waszym plusem jest wysoki stan wody, że hydrofor jest w stanie ją wyciągnąć.
Jak daleko jest hydrofor od studni ?



Zołza - 16-07-2008 15:34
studnia kopana rękami hydraulika - zdolny gość jest

woda już była na 5 metrach

studnia oddalona garażu czyli hydroforu około 4 metry



NOTO - 21-07-2008 14:52

studnia kopana rękami hydraulika - zdolny gość jest

woda już była na 5 metrach

studnia oddalona garażu czyli hydroforu około 4 metry
Studnia ma 9 metrów kopana, a woda jest już na 5 m. Hydrofor na bieżaco nie jest w stanie wyciągnąć wody .... coś mi tu nie gra.



Zołza - 21-07-2008 21:04
nie wiem co nie gra

po wykopaniu 5 metrów pojawiła się woda ale hydraulik kopał jeszcze głebiej żeby wody wystarczyło na całe lato

gdyby poziom wód spadł poznięj 5 metrów to na wodę ze studni nie mozna byłoby liczyć

na technologii robienia studni się nie znam



NOTO - 22-07-2008 09:05
Od 5 m woda mu się lała do studni a on wykopał jeszcze 4 metry :o
Nurkował i kopał ? wypompowywał ?
Jeśli obecnie wody starczy to napływ tej wody był dosyć duży.



Sylwia1667 - 22-07-2008 11:08
W ubiegłą sobotę kopaliśmy studnię, płyciutka na trzy kręgi. Przez cały czas glina. Nawet jak byśmy dokupili kręgów, to niżej się nie dało kopać. Lita skała czy coś. Przez trzy godziny traktowaliśmy to młotem pneumatycznym, żeby jeszcze trochę pogłębić, ale daliśmy sobie spokój. Nie wiadomo jaka gruba ta warstwa.

Lokalizację wybraliśmy sami. W pobliżu szopki, bo blisko do źródła prądu przy planowanym ogrodzie, bo blisko roślinek. Do studni chciałam też odprowadzić wodę z dachu szopki, ale przez dwa dni naszło wody na półtorej dryny. Jak na tak suchy rok uważam, że jest dobrze.

Co do kosztów: pompa do brudnej wody ok.160 zł, 3 kręgi x 140zł i do tego pokrywa (cena też coś koło 140 zł). Praca własna. Przyjmując margines błędu wychodzi nie więcej niż 800 zł.



Trociu - 22-07-2008 11:10

Lokalizację wybraliśmy sami. W pobliżu szopki, bo blisko do źródła prądu przy planowanym ogrodzie, bo blisko roślinek. Do studni chciałam też odprowadzić wodę z dachu szopki, ale przez dwa dni naszło wody na półtorej dryny. Jak na tak suchy rok uważam, że jest dobrze. Tylko na co taka studnia, która ma wodę tylko jak jest mokro? Jak będziecie w czasie suszy podlewać trawnik, to ta napływająca powoli woda szybko się wam skończy.



NOTO - 22-07-2008 11:22
800 zł to 320 m3 wody bez pracy własnej. ok 100 podlewań (6 lat) ogrodu o 640m2



Sylwia1667 - 22-07-2008 11:23
Poużytkuję to odpowiem.
Generalnie mamy mokrą działkę. W zeszłym roku na jesień instalowaliśmy szambo. Nie zakopaliśmy go od razu, tylko po kilku dniach bo był problem z koparką. Woda, która naszła podniosła szambo. A podobno jesienią wody są najniżej.



Sylwia1667 - 22-07-2008 11:27

800 zł to 320 m3 wody bez pracy własnej. ok 100 podlewań (6 lat) ogrodu o 640m2 do studni będzie jeszcze podłączony odpływ od kranika z czystą wodą, która jest w pobliżu (pozbędą sie wiecznego bajorka w tym miejscu, bo glinka wody nie przyjmuje).



Trociu - 22-07-2008 11:31

A podobno jesienią wody są najniżej. Jesienią najniżej - hmmm - to dziwne - bo u mnie właśnie teraz jest najniżej, bo nie pada od dłuższego czasu.



Sylwia1667 - 22-07-2008 11:42
hmmm - dziwne u mnie od tygodnia pada, czary czy co?
:wink:



Zołza - 22-07-2008 11:42
jasne , że nie nurkował po tych 5 metrach włozył jeszcze rurę na 4 metry długą



Sylwia1667 - 23-07-2008 09:05
Od soboty mam już 2/3 studni wody :D



Trociu - 23-07-2008 09:50

Od soboty mam już 2/3 studni wody :D Cieszymy się Twoim szczęściem. Ale na ile podlewania Ci to starczy?



Sylwia1667 - 23-07-2008 10:24
A co ja wróżka jestem?
Nie mam pojęcia jak często i w jakich ilościach będą rośliny potrzebowały nawadniania przy warunkach glebowych jakie mam. Wiem tyle, że mam gliny na metry, która nie chce przepuszczać wody; kałuże po opadach schną kilka dni. Tak samo jak nie wiem ile m2 będzie miał ogródek.

Chyba, że Trociu ty wiesz to mnie oświeć.



Trociu - 23-07-2008 10:41

A co ja wróżka jestem?
Nie mam pojęcia jak często i w jakich ilościach będą rośliny potrzebowały nawadniania przy warunkach glebowych jakie mam. Wiem tyle, że mam gliny na metry, która nie chce przepuszczać wody; kałuże po opadach schną kilka dni. Tak samo jak nie wiem ile m2 będzie miał ogródek.

Chyba, że Trociu ty wiesz to mnie oświeć.
Ale chyba wiesz jaką dużą masz działkę, gdzie będzie stał dom, jaki duży bedzie, gdzie będzie trawnik a gdzie dajmy na to podjazd. Trawnik i inne rośliny oficjalnie w przypadku braku deszczu potrzebują codziennego podlewania na które schodzi podobno z 2-3m3 wody.

Moje pytanie było raczej skierowaniem na przemyślenie, czy tak powoli (tak mi się zdaje, że to powoli) napełniająca się studnia starczy Ci na jej wykorzystanie bez większych nerwów. Że jak podlejesz jednego dnia cały trawnik, to za 2-3 dni będzie znowu dostateczna ilość wody na ponowne podlanie.



NOTO - 23-07-2008 10:58
Codzinne podlewanie trawnika to ... zły pomysł. Nawet jak ma się studnię.

A gdy jest glina to większym problemem jest nadmiar wody (najczęściej). I tu wtedy lepiej pieniązki dać na drenaż niż na studnię. to tak generalnie - ale glina glinie nie równa.



Sylwia1667 - 23-07-2008 11:05
Założenia wyjściowe były takie, że owa studnia miała być:
a - alternatywnym a nie jedynym źródłem wody dla roślin
b - miejscem odbioru wody z dachu szopki.
Jaki, że w przeciągu 3 dni naszło wody na 2/3 pojemności, plan b odpadł.

Co do planowania terenów zielonych, to myślę, że będzie tego ok. 500m2 (trawnik+inne roślinki). Ale plany a rzeczywistość...
Póki co mam kilka poziomek, brzózkę płaczącą i 3 canny.

A jak to jest z podlewaniem trawnika? Moi rodzice przez kilkanaście lat jak posiadają ogród nie podlewają trawnika. Fakt - sporo cienia mają. Wiadomo, że przy zakładaniu trzeba nawadniać, ale potem? Gdzieś na forum czytałam, że trawa przyzwyczaja się do ragularnego podlewania i później to już bez tego ani rusz.



Locolukas - 05-06-2009 15:17
Witam, mam pytanie związane z hydroforem - jakie może być zużycie prądu średniego hydrofora na metr3 pozyskanej wody?



silver200 - 05-06-2009 17:47

Codzinne podlewanie trawnika to ... zły pomysł. Nawet jak ma się studnię.
a mógłbyś zdradzić dlaczego? nie uwierzę, że bez codziennego podlewania (w dni kiedy nie pada) można utrzymać ładną trawę. Mam okazję porównywać mój trawnik i sąsiada, który podlewa jak mu się przypomni (2 razy w tygodniu) i różnica w wyglądzie jest bardzo znacząca.



ziaba - 10-06-2009 19:44

Witam, mam pytanie związane z hydroforem - jakie może być zużycie prądu średniego hydrofora na metr3 pozyskanej wody?
Każdy hydrofor ma tabliczkę znamionową a tam są dane -

np.Moc znamionowa: 1.300 W. Max wydajność 4.500 l/h. Max wysokość podnoszenia: 52 m. Max ciśnienie = ciśnienie wyłączające: 5,2 bar. Ciśnienie włączające: 2,0 ą 0,2 bar. Max wysokość samozasysania: 9 m. Informacyjny wyświetlacz elektroniczny. Max temperatura medium: 35 stC.

Kalkulator w ręke i po problemie.



NOTO - 17-06-2009 09:14

Codzinne podlewanie trawnika to ... zły pomysł. Nawet jak ma się studnię.
a mógłbyś zdradzić dlaczego? nie uwierzę, że bez codziennego podlewania (w dni kiedy nie pada) można utrzymać ładną trawę. Mam okazję porównywać mój trawnik i sąsiada, który podlewa jak mu się przypomni (2 razy w tygodniu) i różnica w wyglądzie jest bardzo znacząca. Trawa powinna być podlewana np co 3 dni większą ilością wody. Wtedy jest solidniejsza i mniej podatna na choroby i braki wody.
Trawa wykształca wtedy większe korzenie. Po tym jak się ukorzeni nie powinno być róźnicy pomiędzy trawnikami.



NOTO - 17-06-2009 09:16

Witam, mam pytanie związane z hydroforem - jakie może być zużycie prądu średniego hydrofora na metr3 pozyskanej wody?
Każdy hydrofor ma tabliczkę znamionową a tam są dane -

np.Moc znamionowa: 1.300 W. Max wydajność 4.500 l/h. Max wysokość podnoszenia: 52 m. Max ciśnienie = ciśnienie wyłączające: 5,2 bar. Ciśnienie włączające: 2,0 ± 0,2 bar. Max wysokość samozasysania: 9 m. Informacyjny wyświetlacz elektroniczny. Max temperatura medium: 35 stC.

Kalkulator w ręke i po problemie. Ja do wyliczeń przyjmowałem 1 kWh na 2 m3 wody. Posiadając 2 taryfy mamy dodatkowy zysk z niższej ceny prądu.



micnic - 17-02-2010 10:45
Mam pytanie właśnie zakładam wodę z wodociągów i mam pytanie bo chciałam bym założyć osobny wodomierz do podlewania ogrodu, czy muszę mieć osobny plan czy wystarczy że będzie to ujęte w projekcie budowy przyłączy wod-kan



Wojciech Majda - 17-02-2010 11:49
Zwłaszcza do dużego ogrodu, czy sadu polecam wykopanie swale'a.
Swale to rów wykopany w poprzek stoku. Zapobiega od szybkiemu spływowi wody dzięki czemu rośliny mogą z niej korzystać dłużej.

Filmik tłumaczący (po angielsku) czym jest swale:
http://www.youtube.com/watch?v=kPrfNVzDNME

Filmik pokazujący jak wykorzystano na pustyni swale (i permakulture w ogóle:)

http://www.youtube.com/watch?v=4S6kT...eature=related

Nie muszę dodawać chyba, że to najtańsze rozwiązanie.



Elfir - 17-02-2010 12:21
Dlaczego płacić za ścieki? Starczy założyć podlicznik jedynie do podlewania ogrodu. Wtedy płaci się za wodę, bez ścieków.

Wojetk - w Wielkopolsce aż roi się od stoków ;)



Wojciech Majda - 17-02-2010 15:35
Elfir nazwy "stok" użyłem by przedstawić istotę rzeczy bardzo obrazowo. W 2 linku, który podałem tym o zastosowaniu swale'i jest opisana sytuacja gdzie teren jest prawie kompletnie płaski. W rzeczywistości każdy teren jest nierówny. Kwestia tego, by to wykorzystać i nie pozwolić wodzie tak sobie po prostu bezproduktywnie spłynąć po powierzchni - to takie nie-wielkopolskie :)

Swale'a kopałem już na terenie, gdzie spadek terenu wynosi mniej niż 0,5% Czyli teren obniża się o pół metra na każde 100 metrów. Wytyczenie takich rowów (cz rowków, bo swale mogą być również bardzo małe) nadaje ogrodowi/gospodarstwu (bo ta technika jest też wykorzystywana w sadownictwie i agroleśnictwie) bardzo ciekawe ukształtowanie...

Oto zdjęcie takiego małego swale'a
http://redac.eng.usm.my/html/photo%2...20langkawi.jpg

A to link do zdjęcia bo się nie wyświetla...
http://redac.eng.usm.my/html/photo%2...20langkawi.jpg



micnic - 17-02-2010 17:47

Dlaczego płacić za ścieki? Starczy założyć podlicznik jedynie do podlewania ogrodu. Wtedy płaci się za wodę, bez ścieków.

Wojetk - w Wielkopolsce aż roi się od stoków ;)
Ale czy można założyć ten podlicznik bez planu czy trzeba brać architekta i warunki z wodociągów ?



Elfir - 17-02-2010 17:49
trzeba tylko wystąpić o warunki do dostawcy wody, jakie należy spełnić (np. zawór zwrotny).



micnic - 17-02-2010 19:27
Ale czy napewno bo tak się zastanawiam czy architekt chce mnie naciągnąć bo stwierdził że musi zrobić na to plan i chce za to kupę kasy. A mi coś się tak wydaje że chyba nie powinno być na to planu. Poradźcie jak się upewnić.



Elfir - 17-02-2010 19:28
Naciąga cię. Zrobi ci to instalator, jak będzie miał warunki.
Przynajmniej w Poznaniu do budynków wielorodzinnych nie potrzeba było żadnych planów dorobienia dodatkowego ujęcia ogrodowego. No chyba, że to ujecie robisz gdzieś daleko i trzeba nanieść na mapę geodezyjną? :)



micnic - 17-02-2010 19:38
Najlepsze jest to że ja właśnie teraz zakładam wodę i ten architekt robił mi projekt na przyłącze i powiedział że nie da się tego zrobić za jednym razem i musi to zrobić osobno i osobno muszę zapłacić ale coś mi się wydaje że to chyba nie możliwe żeby były takie utrudnienia. Aha dodam że to do domku jednorodzinnego. A nie wiesz gdzie mogę uzyskać informację na ten temat bo nie mam pojęcia do kogo się zwrócić.



Elfir - 17-02-2010 23:16
Wystąp do dostawcy wody o wydanie warunków podłączenia podlicznika na wodę i daj swojemu instalatorowi, żeby dołożył podlicznik i kilka rurek + kran.
To naprawdę żadna filozofia dla fachowca. Pamiętać trzeba tylko, by zawór odcinający umieścić w budynku, by zamarzająca woda nie rozsadziła kranu i rur.



Basia_KRK - 18-02-2010 22:24
Proszę o radę :)
Kto mi oceni, czy na mojej działce jest woda? tzn. jaki jest poziom wód gruntowych i w którym miejscu? Do kogo mam się z tym zwrócić? Od czego zacząć? :roll:



Elfir - 18-02-2010 22:46
geolog. Robił odwierty?



anSi - 18-02-2010 22:50
U nas oceniał geolog? On tez robil projekt studni glebinowej. Nie robil odwiertow, jedynie na podstawie map. Pomylil sie o 1 m. - wode mamy na glebokosci 74 m :) :)



NOTO - 19-02-2010 09:04

U nas oceniał geolog? On tez robil projekt studni glebinowej. Nie robil odwiertow, jedynie na podstawie map. Pomylil sie o 1 m. - wode mamy na glebokosci 74 m :) :) Przy takiej głebokości szansa na trafienie drastycznie się zwieksza...
Ile kosztowała Was studnia ?



bochyn - 18-06-2010 00:28

Wystąp do dostawcy wody o wydanie warunków podłączenia podlicznika na wodę i daj swojemu instalatorowi, żeby dołożył podlicznik i kilka rurek + kran.
To naprawdę żadna filozofia dla fachowca. Pamiętać trzeba tylko, by zawór odcinający umieścić w budynku, by zamarzająca woda nie rozsadziła kranu i rur.
czy taki podlicznik zaklada sie za licznikiem glownym? bo mam juz podciagniety licznik glowny i teraz sie zastanawiam gdzie ten podlicznik ewentualnie podpiac?

pozdrawiam



ak610 - 18-06-2010 14:47
Osoby, które chciałyby podlewać ogród, płacąc tylko za wodę, bez opłat za ścieki, mogą zamontować wodomierz odliczający, tzw. odlicznik. Dzięki niemu ilość odprowadzanych ścieków zmniejszy się o ilość wody zużytej na podlewanie ogrodu.

Wystarczy zgłosić się do Biura Obsługi Klienta MPWiK i złożyć pisemny wniosek oraz ustalić termin wizyty pracownika MPWiK, podczas której zostaną określone lokalizacja i sposób montażu wodomierza odliczającego. Następnie, po wykonaniu wskazanych prac, należy zgłosić wodomierz odliczający do oplombowania w Biurze Obsługi Klienta.

Warunki techniczne montażu wodomierzy odliczających:

* wodomierz odliczający musi znajdować się w pomieszczeniu, na instalacji wewnętrznej za wodomierzem głównym;
* bez względu na typ wodomierza, należy go zamontować w pozycji poziomej (tylko w uzasadnionych przypadkach dopuszcza się możliwość montażu wodomierza w pozycji pionowej);
* wodomierz musi posiadać zatwierdzenie typu przez Główny Urząd Miar oraz dopuszczenie do obrotu publicznego (stosowania w budownictwie);
* w pomieszczeniu, w którym zostanie zamontowany wodomierz, musi panować temperatura powyżej 4 stopni Celsjusza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl