ďťż

Wymiana pieca-czy ma sens ? od czego zacząć ?





seven - 04-12-2006 17:58
Wymianę instalacji centralnego ogrzewania planuje na wiosne, ale jeszcze przed zimą chciałbym wymienić sam piec. Teraz mam stary gazowy (stojący) a chciałem wymienić na piec Ziębca 25 kw.Chyba powinien być dobry na 180 m2 słabo-ocieplonego domu ? i w przyszłości będzie też grzał wodę użytkową.
Zastanawiam się czy takia wymiana na raty ma sens, tzn. czy nie spotkają mnie jakieś "psikusy" - sam nie wiem jakie, Może przerobienie instalacji aby podłączyć piec na paliwo stałe będzie wymagało kosztownej przeróbki ? Czy będą potrzebne jakieś kosztowne części ?
Czy jest potrzebne jakieś pozwolenie z gazowni na odłączenie istniejącego pieca gazowego i przeróbkę tych rur gazowych, które dostarczały gaz do pieca bo te rury trzeba będzie odciąć i zaślepić czy zaspawać ??
Czy jest potrzebna jakaś ekspertyza komina-czy się nadaje pod piec na ekogroszek?
Instalacja jest stalowa - otwarta, grzejniki głównie żeberkowe.
Ile może kosztować podłączenie takiego pieca ?





pzw - 04-12-2006 18:18
Jeśli chcesz zrezygnować tylko z grzania piecem gazowym, ale gaz pozostawić do pozostałego użytku i przeróbkę robić za licznikiem i zaworem głownym, to wydaje się, że wystarczy instalator z uprawnieniami na roboty przy gazie, aby to zrobić ? Ale upewnić się w gazowni nie zaszkodzi.
Wstawiać teraz kocioł na ekogroszek i płacić za przeróbkę instalacji, a potem wymieniać całą instalację jest jednak mało ekonomiczne. Z posta wynika, że masz jedynie chęć zmiany instalacji, ale zupełnie nie wiesz jak to ma wyglądać i z czego będzie zrobione.
Dlatego radzę, abys zimę poświęcił na rozpoznanie tematu i zabrał się kompleksowo do inwestycji wiosną.
Coś mi się wydaję, że niewiele zaoszczędzisz na wyrywkowym potraktowaniu tematu.



seven - 04-12-2006 18:32
Nie wiem właśnie czy to nie będzie poprostu zamiana piecy i niewielka ingerencja w instalacje. A wymiana instalacji i tak będzie na wiosne a piec już by w tedy sobie stał w piwnicy.
Z tą wymianą pieca ktoś mi podsunął pomysł, żeby zrobić to teraz mimo tego, że wymiana całej instalacji będzie za kilka miesięcy ponieważ piec gazowy spala mi 40 m3 na dobę. I dlatego chciałem się dowiedzieć czy wymiana już teraz samego pieca ma sens i ile mniej więcej kosztuje ?
Tu akurat się mylisz, wiem czego chcę.



pzw - 04-12-2006 19:21
Skoro tak, to do dzieła.
Oczywiście jest to do wykonania.
Cały węzeł z kotłem powinien byc ( moim zdaniem) tak zrobiony, aby póżniej już niczego nie zmieniać, tylko dołączyc wyjście i powrót z instalacji. Oczywiście należy też uwzględnić od razu fakt, że będzie również CWU w późniejszym czasie.
Do tego dochodzi koszt kotła i koniecznych części do przeróbki, należność za przeróbke instalacji tak gazowej jak i CO. Oczywiście również koszt ekogroszku do nowego kotła.
Co do komina, to niewiele się zmieni, bo temperatura spalin z kotła na ekogroszek jest podobna do starego ( pewnie trochę wyższa, ale to akurat lepiej dla komina), ale komin przynajmniej raz w roku przez kominiarza powinien byc przejrzany, zatem taki wydatek powinieneś przy tej okazji też zaplanować.
Odchodzi koszt gazu koniecznego na ogrzewanie.
To wszystko, plus sprawy formalne związane z gazem wziąłbym pod uwagę planując taka przeróbkę.
Kosztów konkretnych nikt Ci tutaj nie poda, bo jest to sprawa indywidualna i tylko ktoś na miejscu jest w stanie to oszacować.
I jeszcze taka uwaga. Prawdopodobnie wybrany kocioł będziesz mógł kupić wiosną, lub wczesnym latem ze sporym upustem....teraz to może być trudne.
To tyle co chciałem napisać na ten temat.





lukol-bis - 04-12-2006 22:40
Te 40m3 na dobę to jest szokujące.... Brzmi prawie niemożliwie. Rozumiem, że decyzja wymiany kotła jest podyktowana chęcią znacznego ograniczenia kosztów ogrzewania i właśnie w tym kontekście zastanowiłbym się nad wyminą kotła na nowoczesny, ale jednak gazowy. Taka zamiana powinna przynieść duże oszczedności. Przy tej powierzchni powinieneś zużywać 10 - 15m3 gazu w obecnych warunkach pogodowych.
Obecnie coś niedobrego zaczyna się dziać z cenami węgla i jeśli ta tendencja się utrzyma, to ogrzewnie węglem też nie będzie takie tanie.
Pozdrawiam



seven - 05-12-2006 12:34
Te 40 m3 to oczywiście nie teraz tylko w zimie przy minusowych temp (jest to stary stojący piec-ma chyba z 20 lat). Teraz nie grzejemy gazem bo chula kominek i zawsze coś tam ogrzeje. Ale masz racje, chcę wymienić ze względów ekonomicznych.
Decydujemy się na piec na ekogroszek a nie na gaz dlatego, że mamy porównanie do innych, którzy mają podobny dom i jest w nim ciepło a przy tym taniej.
Wiem, ale na coś trzeba się zdecydować. Wybraliśmy piec na ekogroszek, ale kiedy będziemy wymieniać instalację zrobi się ją tak aby w przyszłości można było podłączyć bezproblemowo piec gazowy.

pzw chyba mnie źle rozumiesz. Chodzi o to, że teraz jest stara instalacja c.o.(stalowa-rury na wierzchu itp.) i stary piec gazowy. Planujemy dopiero na wiosnę wymianę pieca (na ekogroszek) jak i całej instalacji (na miedź) oraz dodatkowo podgrzewanie wody użytkowej z pieca na ekogroszek-teraz mamy junkersy.
A chodzi mi o to czy jest sens kupić sam piec jeszcze przed zimą i podłączyć go w miejsce gazowego ? który by działał narazie tylko w c.o. a c.w.u dalej by było z junkersów.
Pozdrawiam



beton44 - 05-12-2006 13:08
no ma sens jeżeli podjąłeś już ostatecznie decyzję o zmianie rodzaju paliwa....

drobne szczegóły też trzeba będzie dopracować np kocioł na paliwo stałe wymaga otwartej instalacji CO /ale pewnie taka jest/ zabezpieczenia rurą bezpieczeństwa / o ile jej nie ma ale może jest jakieś zdjęcia może z kotłowni???/...

a SENSU NIE MA planowana na wiosnę wymiana 20 letniej instalacji - rozumiem stalowe rury i grzejniki żeliwne - bo ona /IMHO/ jeszcze drugie 20 lat i więcej wytrzyma

a zmiana jej /czyżbyś uległ kwiecistej wymowie jakiegoś złotoustego sprzedawcy rurek miedzianych i grzejników panelowych o tej "małej ilości wody w instalacji"/ to nie przyniesie jakiejś specjalnej oszczędności opału....

nadto grzejniki stalowe panelowe "nowoczesne" to się nie bardzo nadają do otwartej instalacji CO /poczytaj instrukcje do nich dołączone?/...

ale skoro wiesz czego chcesz /choć używasz określenia piec zamiast kocioł tak że wątpię - wskazuje to delikatnie mówiąc na laika/ - to Szczęść Boże...



seven - 05-12-2006 13:23
Instalacja napewno jest otwarta. Ale co znaczy "Zabezpieczona rurą bezpieczeństwa" ? o jaką rurę chodzi ? Zdjęć niestety nie mam.
Spotykam się coraz częściej z takimi opiniami i zaczynają do mnie docierać.
A instalację chcę wymienić z powodu tego, że była ona już przerabiana kilka razy (jeszcze jak tam nie mieszkałem), podejżewam że nie przez dobrego fachowca np. został zlikwidowany grzejnik z holu, rurki idą na wierzchu , bardzo niestarannie położone, niedziałające stare termostaty, czasami cieknące - trzeba je naprawiać i pewnie jeszcze kilka rzeczy by się znalazło ale nie znam sie na tym. Poza tym szykujemy remont i myslę że to jest dobry czas na wymianę instalacji no i chcemy pozbyć się junkersów i doprowadzać ciepłą wodę z zasobnika a to się wiąże z dość dużymi przeróbkami i chyba w tym przypadku lepiej zmienić instalację całą. Ale teraz nie jestem już tego pewien ?
Dorądźcie co robić.



beton44 - 05-12-2006 13:46
o tej rurze bezpieczeństwa /kotła/ był taki ładny wątek:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=86627

a jeszcze zapomniałem

czy masz komin do tego kotła , tzn o odpowiednim przekroju zalecanym przez producenta

bo jak już kocioł będzie stał a nie będzie się chciało palić /czy dym nie będzie się mieścił w kominie/ to będzie problem....

też pomieszczenie na skład opału by się przydało- nie było potrzebne przy gazie...



pzw - 05-12-2006 16:05
Napisałem całkiem sporą epistołę w odpowiedzi, ale przypadkowe wciścnięcie Esc wszystko zniweczyło, zatem krótko.
Moim zdaniem nie ma to sensu, bo:
1\ Za przeróbkę i wpięcie nowego kotła zapłacisz.
2\ Kupisz ten kocioł prawdopodobnie drożej niż kupiłbyś go wiosną lub latem ( nie bierzesz wogóle pod uwagę takich oszczędniości jak widzę ?)
3\ Nie wiadomo jaka część zużytego gazu idzie na ogrzewania, a jaka na CWU( przy rodzinie częste włączanie junkersów do podrzania wody może spowodować trochę m3 zuzycia gazu w miesiącu)
4\Przy planowanej zmianie instalacji na miedziana znowu zapłacisz za podłączenie kotła i przyłączenie CWU do układu.
Dobór kotła na takich przesłankach może być wątpliwy ?
Nie wiadomo, co to znaczy " słabo ocieplony dom " w Twoim przypadku ?
Chyba lepiej zrobić jakieś założenie co do oczekiwanej temperatury zimą i oszacować zapotrzebowanie na ciepło, biorąc pod uwagę również wentylacje i moc potrzebną do CWU. Przecież w następnym sezonie nowy kocioł ma zastąpić obecny jak i junkersy. Czasy zaś mamy jakie mamy.......teraz jest aż za ciepło jak na tą porę roku, ale ubiegłej zimy mieliśmy mrozy -30 st i więcej.
Kto moze powiedzieć, że to się nie powtórzy ?
A miało być krótko.....................:-).



seven - 05-12-2006 20:51
Komin jest (20 x 15)ale także będę się mógł wpiąć w 20 x 18.
Mam sporą piwnicę i miejsce na ekogroszek się znajdzie.

Wiecie co a może macie rację pisząc żeby nie wymieniać tej instalacji (także spotykam się z takimi opiniami na innych forach) Bo może rzeczywiście ta instalacja jeszcze by pohulała i jak pisze beton44 Muszę chyba skonsultować to z hydraulikiem, żeby obejrzał tą instalację i jeżeli by stwierdził, że jeszcze trochę pociągnie to w tedy tylko bym piec wymienił. No i oczywiście kosmetyka instalacji jak wymiana termostatów na działające itp.



beton44 - 05-12-2006 21:50

hmmmmm on może być mało obiektywny :wink:

z powodu osobistego finansowego zainteresowania:

1. będzie ew. instalację wymieniał - będzie miał pracę..

2. prawdopodobnie weźmie też działkę od handelkarza rurami i grzejnikami - jeżeli on będzie wszystko kupował...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl