GWC bez polemiki
dzban ze starej milosnej - 07-05-2003 15:48
czesc ludu budujacy!!!
po miesiacach dyskusji nad GWC na kilku watkach
nadszedl wreszcie okres czynow
jedni zapomnieli juz o pomysle z GWC inni wrecz przeciwnie
prosze tych ktorzy zdecydowali sie na GWC, zeby opisali co zamierzaja, ewentualnie jak ida prace
mozna bedzie sie czegos dowiedziec.
i zorientowac ilu forumowiczow tworzy taki system u siebie.
dzieki waszym zgloszeniom mozna bedzie w sezonie grzewczym znowu
podjac z Wami dyskusje na temat funkcjonowania tych urzadzen.
mozna tez bedzie , byc moze porozmawiac juz w lecie z tymi , ktorzy zafunduja sobie zwirowe GWC sluzace do chlodzenia domu w lecie
nie otwieram tego watku w celach ponownej polemiki na temat sensownosci budowania GWC.
licze, ze forumowicze podziela sie teraz z nami teoretykami
sprawozdaniami z prac nad GWC i w przyszlosci wynikami z ich pracy.
- 07-05-2003 16:37
co?
nikt nie buduje?
januszek - 08-05-2003 08:18
no patrz !
cała dyskusja o GWC poszła na marne skoro nikt nic nie robi, a szkoda bo koszt niewielki a efekt zaj... (takie popularne słowo)
tdxls - 08-05-2003 08:33
O przepraszam ja w to wchodzę.
Jesienią planuję wykonanie GWC w technologii rurowej. Próbowałem dogadać się z Taniąklimą, aby kupić jego dokumentację (nie lubię kupować kota w worku, ale Witek nie zaproponował promocyjnej ceny. Wydawanie 240zł tylko po to, aby stwierdzić, że to nie dla mnie - to czyste szaleństwo. :evil: :roll:
Odpadną mi więc kosztowne wentylatory do tłoczenia powietrza i dylemat jak zagospodarować powierzchnię nad żwirowym GWC.
Nie wiem czy system same rury się sprawdzi. :???: U Januszka działa to tak dobrze dzięki studni.
Na razie jeszcze się dokształcam.:eek: :lol:
Pozdrawiam
Leszek
Patos - 08-05-2003 08:42
W przyszłym tygodniu zaczynam budowę GWC w fundamentach budynku i będzie to podwójne (jedno złoże ale z dwoma czerpniami dzień, noc)na efekty trzeba poczekać do jesieni 2004 Pozdrawiam wszystkich klimatyzowanych :smile:
Feft - 08-05-2003 09:44
Ja również jestem zdecydowany na GWC. Nie będzie to w fundamentach (1. bo już je mam, 2. bo mam ściągi na szkody górnicze i nie chcę osłabiać gruntu przy nich), tylko obok domu. Jeszcze nie jestem zdecydowany na wersję, ale raczej będzie to patent TANIAKLIMA. Nie wiem tylko czy będę to robił już w maju, czy poczekam do jesieni. Przy budowie jest tyle latania, że cały czas odkładam decyzję o GWC.
Tanczacy z myslami - 08-05-2003 09:50
brawo...
o to chodzilo
okazuje sie , ze jednak nazbieralo sie juz kilku ludzi czynu
bedzie z kim pogadac podczas prac budowlanych i w okresie testowania w sezonie grzewczym
Feft - 08-05-2003 13:29
Mam nadzieję, że będziemy w stanie sobie pomóc. Jedyny problem to, przynajmniej dla mnie, brak czasu. Teraz, kiedy budowa ruszyła, nie mam totalnie czasu, na czytanie forum również. Dlatego są dni kiedy nie zaglądam tutaj wcale, później robią się zaległości i nie z każdym ciekawym tematem można nadążyć. A szkoda. Pozdrawiam budujących!
KrzysiekS - 08-05-2003 13:52
Ja również planuje GWC rurowy. Mam pojekt – 100 mb rury fi 200 ok. 2 metry pod ziemią. Roboty zaczynam pod koniec maja.
Do tego jeszcze zlecilem projekt pod klimatyzator typu split, jeśli będzie trzeba to zainstaluje klimatyzacje w salonie. Nie lubie gorących pomieszczen.
SlawekZ - 08-05-2003 16:53
Ja też planuję, ale żwirowy w fundamnecie
roza - 08-05-2003 20:10
Uważajcie z budowaniem GWC w fundamentach . Też miałam ten zamiar ale odpuściłam . Buduję żwirowy obok domu. Na razie przez fundament przechodzą 2 rury . Zrezygnowałam bo:
1) Nie po to ocieplam ściany fundamentowe żeby wprowadzić powietrze o minusowej temperaturze pod dom
2) Zagęszczenie żwiru o jednolitej średnicy jest ciężkie i należałoby wzmicnić podłogę na gruncie
Pozdrawiam Róża
- 08-05-2003 22:39
brawa dla rozy
za myslenie
zeby tak wszyscvy myslekli to by sciany nie musialy oddychac!!!!
gaga2 - 08-05-2003 23:33
Planuję budowę GWC żwirowy już za kilka miesięcy, projekt jest w fazie uzgadniania. Z moich doświadczeń:
- konstruktor nie zgodził się na GWC żwirowy między fundamentami, chyba że zamiast podłogi na gruncie zrobimy podłogę na stropie. ze względu na koszty ta wersja odpada i robimy GWC obok domu; może to wynika ze szkód górniczych?
- zwróćcie uwagę na faktyczne koszty wykonania GWC. Po nawet szacunkowym podliczeniu wyszło dużo drożej, niż to jest reklamowane;
- jest problem czerpni powietrza, w zasadzie zgodnie z przepisami powinna to być rura wystająca na dwa metry nad teren, zazwyczaj o dużej średnicy. Jak takie cudo umieścić w ogrodzie?
- w zasadzie jeśli ma się przydomową oczyszczalnię ścieków, to można zapomnieć o GWC żwirowym, chyba że grunt jest mocno przepuszczalny, bez wysokich wód gruntowych, a oczyszczalnia umieszczona 30m od GWC. Raczej trudne warunki do spełnienia.
I tak mimo tych wad decyduję się na GWC, chociaż ze zdecydowanie mniejszym entuzjazmem.
O rozwiązaniach wynikających z Wytycznych o GWC nie można pisać, bo takie są zastrzeżenia wynikające z umowy Taniaklimą.
Pozdrawiam,
Gaga2
januszek - 09-05-2003 08:38
no widzisz gaga2 nieuważnie czytasz forum, a ja kilkakrotnie mówiłem o kosztach żwirowego w porównaniu z rurowym, a jak się okazuje to rurowy jest wydajniejszy i nie ma problemu z wodą gruntową, można umieścić go w fumdamencie.
ale jak coś kosztuje (projekt) to musi być dobre nieprawdaż?
ach ta reklama :grin:
do feft
wymiennik żwirowy został opatentowany przed wojną (II światową)
wtedy taniaklima sikał w majtki eeee jeszcze go nie było. :grin:
do krzyskas
te rury to super sprawa, tylko nie w jednym kawałku ale w trzech oddalonych od siebie o min 1 m po 33m długości, mniejszy opór przepływu, mniejsza prędkość.
- 09-05-2003 09:39
gaga- jesli ty mowisz ze woda gruntowa to problem.....
to ja juz tu czegos nie rozumiem...
w watkach o GWC zostalo WILELOKROTNIE napisane, ze takie wody
to ZALETA.
tylko wtedy faktyznie nalezy zastosowac oczywiscie rurowca
nie rozumiem, jak po lekturze watkow o GWC mozna wybrac w takiej sytuacji wymiennik zwirowy?????
rozumiem, ze tania klima Cie przekonal, ze bedzie OK...
- 09-05-2003 10:52
Witam!!!!
Też na 100% planuje wybudowac GWC. Mam dokumentacje kupiona od Taniejklimy. Jest to w zasadzie tylko opis beletrystyczny a nie fachowa dokumentacja. Myślałem o żwirowym. Niestety okazało się że wody gruntowe są dosyć wysoko. W zasadzie są to wody opadowe, które zatrzymyja się na długo pod warstwą humusu na nieprzepuszczalnej glinie. W tej sytuacji rozważam pomysł GWC rurowego. Wiem ze Januszek jest jego uzytkownikiem. Gdzie moge znależć główne załozenia techniczne jak wykonać taki wymiennik.
Pozdrawiam i obiecuję dzielić sie wrażeniami z budowy i eksploatacji.
Grzesiek
gaga2 - 09-05-2003 11:11
Wysoka woda gruntowa jest problemem w sytuacji, gdy jednocześnie obok domu jest przydomowa oczyszczalnia ścieków. U nas szczęśliwie mimo oczyszczalni mogę mieć GWC, bo właśnie mam grunt bardzo przepuszczalny i wodę gruntową na głębokości 30 m. Ale projektant (w tym projektant od oczyszczalni) zastrzegł, że przy innych warunkach takie rozwiązanie nie jest do przyjęcia. Dlatego chciałam się z Wami podzielić tą wiadomością, chociaż bezpośrednio mnie nie dotyczy. Jak widać - nie zostałam zrozumiania.
Pozdrowienia,
Gaga2
KrzysiekS - 09-05-2003 15:31
U mnie jest to uklad dwoch prostokątow połączonych szeregowo, a nie jedna rura. W kazdym razie łączna długosc GWC to ok. 100mb.
- 10-05-2003 19:35
.
Jaroma - 10-05-2003 23:25
Gdzie są praktycy ? Precz z teorią.
Jaroma - 10-05-2003 23:26
Gdzie są praktycy ? Precz z teorią.
Feft - 12-05-2003 11:03
<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: feft dnia 2003-05-12 12:02 ]</font>
Feft - 12-05-2003 11:03
A może lepiej zrobić jedną rurę? Zamiast takiego kolektora jak na rysunkach np. tutaj: http://www.rekuperatory.com.pl/gwc.html
położyć takiego węża w ziemi. Co o tym sądzicie?
Tanczacy z myslami - 12-05-2003 13:12
wtedy bedziesz mial wieksze opory przeplywu
a to jest dosc wazna sprawa bo decyduje o wydatkach na energie elektryczna zeby to zasilac
Emil - 13-09-2003 17:45
Pewnie malo osob teraz buduje, ale ja wlasnie chce zaczac
Odswierzam watek bo chce wykonac GWC rurowy
15m pod budynkiem, potem 2 x 10m, w sumie 35-40 metrow.
Mam pytanie do praktykow - jakie rury ( PCV , PE) i jak je laczyc
POzdrawiam
EMil
Bezdomny - 13-09-2003 19:25
Przyłączam się do pytania, jakie rury, kiedyś zostałem zbesztany przez jednego z kolegów gdy proponowałem ocynk jako dobry przewodnik, EMIL jaki masz reku?
- 14-09-2003 10:14
Ocynk? Jeszcze nie robilem kosztorysu ale moze zrobie to tak:
z arkuszy cienkiej blachy zloze odcinki rury i owine drutem zeby trzymalo zanim zakopie, uloze w wykopanym rowie i przysypie betonem a na wierzch piach i moze ocieplenie.
Emil - 14-09-2003 11:32
Reku jeszcze nie mam, bo nic jeszcze nie mam. :)
Mysle i Mistralu bo z ich stron widac, ze wiedza o co chodzi. Maja zrobionych pare instalacja wlasnie z GWC.
Tak sie teraz tez zastanawiam jak zrobic wykop pod GWC, zeby miec 3% spadku. Jesli koparka wykopie za duzo, to potem po podsypaniu piachem, trzeba w zasdzie uzyc zageszczarki przed polozeniem rur ( tak powiedzial znajomy hydraulik).
Tak sie w ogole zastanawiam, GWC mam czesciowo pod budynkiem, chcialbym zeby to bylo naprawde dobrze zrobione. Hydraulik na pytanie ile by wzial za polozenie 40 m rury powiedzial - 50PLN za metr. Ludzie 2tys za jeden dzien roboty to mi sie wydaje troche duzo.
Czy ktos zlecal kladzenie rur? Pozdrawiam
EMil
Bezdomny - 14-09-2003 12:06
Wykop koparką ten rów, za godzinę pracy zapłacisz 70 PLN a więcej niż dwie nie powinna robić, albo sam ręcznie (tak zbiłem cenę za przyłącze elektryczne, a i sportu trochę miałem :D Ten spadek trochę mnie martwi. Mam ofertę na Mistrala w sumie z robocizną 8,5 TPLN dom 150 m2 parter z poddaszem, ale tak jak już dzi pisałem nie sypiam dobrze przez te koszty, muszę się zmieścić w budżecie kredytu i nie wiem z czego zrezygnowa - braknie mi chyba na ten reku, a to będzie dla mnie największa na tym placu boju porażka.
Emil - 14-09-2003 12:18
Bezdomny , ate 8,5K to za co dokladnie ?
EMil
Bezdomny - 14-09-2003 13:22
total bez nawiewników i dojazdu, Mistral 250, kanały Sonodukt.
wg - 14-09-2003 21:54
Witam,
Ja mam zamiar zrobić GWC rurowy za tydzień przy okazji robienia fundamentów.
Co sądzicie o ułożeniu rury wzdłuż ławy fundamentowej dookoła domu? Rura wraca wtedy w to samo miejsce i idzie z powrotem do góry do czerpni umieszczonej na ścianie budynku. W ten sposób mam tylko jedną czerpnię, zaś GWC stanowi rodzaj odnogi włączanej w obieg przepustnicą. Bardzo proszę o opinie na temat tego rozwiązania.
Interesuje mnie też jak rozwiązujecie problem odprowadzenia skroplin przy wysokich wodach gruntowych. Jak na razie znam tylko pomysł Januszka - szczelny zbiorniczek, z którego można raz na jakiś czas wypompować wodę. Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
Pozdrawiam,
Włodek
Fili_P - 14-09-2003 22:25
może trochę naiwnie - ale co to jest "GWC"??
Bartt - 15-09-2003 10:23
wg - pomyśl, czy nie lepiej pod budynkiem - uzyskasz wyższą temp. powietrza wlotowego zimą - ja tak włąśnie zrobię
wg - 15-09-2003 11:09
Bartt: nie wiem jaka to by była różnica w temperaturze, ale do takiego GWC nie masz dostępu w razie kłopotów z jego funkcjonowaniem. Nie obawiasz się tego?
Bartt - 15-09-2003 11:29
Rura PCV zasypana nie powinna się raczej popsuć :wink:
Grunt pod budynkiem jest zawsze cieplejszy niż poza nim (fundamenty izolowane cieplnie, ogrzewanie podłogowe, poza tym unikam w ten sposób ew. zalewania instalacji przez wody opadowe np. ze zbyt blisko umieszczonej rynny, czy rozjechania sprzętem budowlanym :)
am00 - 15-09-2003 12:50
Czytając ten wątek naszły mnie watpliwości,
1. Jeśli grunt pod budynkiem jest cieplejszy to tylko dlatego, że został ogrzany przez dom. Regeneracja takiego GWC zabiera więc ciepło z domu. Robi się układ zamknięty i ciepło się bilansuje. Według mnie GWC powinien być poza budynkiem, i to im dalej tym lepiej, wtedy regeneracja następuje przez dostarczenie ciepła z zewnątrz.
2. Czy sprawność GWC nie jest przeszacowana? Temp. gruntu to prawdopodobnie 4 stopnie bez względu na porę roku, a wynika to z anomalii wody. Wszechobecna woda o tej temp. ma największą gęstość. Praktycy niech to sprawdzą, ja jestem teoretykiem. GWC będzie więc działał poprawnie tylko wtedy, gdy temp. jest znacznie niższa. Ile jest takich dni w roku? W przypadku gdy na dworze jest już plus kilka stopni, należałoby się od niego odciąć, żeby ciepła nie tracić.
3. Nie śledziłem innych wątków, ale mam wrażenie, że z tym GWC to trochę tak jak z tymi "oddychajacymi ścianami". Zawsze znajdą się jacyś naiwni i kupią bajkę za 240zł.
wg - 15-09-2003 13:16
Hm, chyba trochę za moło poczytałeś, mylisz temperaturę wody np. na pewnej głębokości w jeziorze z temperaturą gruntu na głębokości 1,5-2m wynoszącą ok 10 stopni, przy czym nie musi to być wcale grunt wilgotny.
Z drugiej strony gdyby to było 4 stopnie lepsza by była wydajność chłodzenia latem.
GRom - 15-09-2003 13:34
Dwa tygodnie temu, położyłem rurę do GWC 45 mb, rura PCV fi 200, grubość ścianki 3,9 mm, nie ma w ofercie cieńszych. Zrobiłem t przy okazji podłączania wody. Koparka mi wykopała wejście pod fundament a całość idzie na głebokośći 1,7 m. Spadkami się nie przejmowałem , powietrze ma tamtędy iść a nie kanalizacja :wink:
Mam jednak maly problem :o , chcialem dodac jeszcze jedna czerpnie w scianie i tu on sie pojawil. Nie moge znalezc ustrojstwa coby jedna wajcha przelaczac z GWC na czerpnie dachowa, proponowano mi na dwie, to mnie nie interesuje jako, ze pozniej chcialbym automata do tej wajchy zalozyc. Moze ma ktos gotowe rozwiazanie.
Sorki za brak polskich czcionek ale cosik mi sie poklikalo nie tak :)[/list]
Emil - 15-09-2003 14:42
No ja bym sie jednak spadkiem przejal.
To ze sie tam wykropli woda mozna chyba przyjac za pewnik.
No jesli tak bedzie i ta woda tam bedzie sobie w tej rurze "siedziec", to po pewnym czasie nie wiem jaki bedzie zapach tego powietrza
EMil
Bezdomny - 15-09-2003 16:26
No tak Emil ma rację, ale jak tą wodę z cienkiej bądź co bądź rury do sucha wyssać?
- 15-09-2003 23:01
1. u mnie w najgłębszym miejscu tego spadku jest studzienka rewizyjna + odpływ skroplin do drenażu - ale z takim kolankiem jak przy umywalkach coby nie zasysało tędy powietrza. Można też ze studzienki wyciągać pąpką ale to trochę kłopotliwe.
Tych skroplin to może trochę być : np. średnio 150 m^3/h powietrza, wilgotność 30-60%, wykroplić możę się 1/2 - 1/4 w zależności od warunków, policzcie dalej !
2. co do tej wajhy też mam problem jeszcze nie rozwiązany i też chcę w przyszłości załozyć automatykę, a najlepszym pomysłem obecnie jest anemostat ( taki "talerz" obracany w rurze - zainteresowani pewnie wiedzą o co chodzi ), można też łatwo zainstalować silnik z wyłącznikami - takie sterowniki, które przełączają pamięć z 0 na 1. Nie wiem o co chodzi, może ktoś światły pomoże ...
(Obecnie sterowanie w fazie zbierania pomysłów, chociaż GWC jest już w ziemi)
CZ.
GRom - 16-09-2003 06:38
Nie wiem napewno czy tam w rurze się coś skropli czy nie. Ja zakładam, że nie. Myślę , że przepływ powietrza w rurze i tak będzie ją osuszać.
Skraplać się będzie na pewno w rekuperatorze, a tam mam odprowadzenie do kanalizacji. Się okaże :wink:
Katrol N. - 16-09-2003 10:00
No ja bym sie jednak spadkiem przejal.
To ze sie tam wykropli woda mozna chyba przyjac za pewnik.
No jesli tak bedzie i ta woda tam bedzie sobie w tej rurze "siedziec", to po pewnym czasie nie wiem jaki bedzie zapach tego powietrza
EMil Zgadza sie. Kiedys czytalem w niemieckiej literaturze, ze rury na zlacza kielichowe nie nadaja sie do GWC z dwoch powodow. Maga byc nieszczelne i zasysac powietrze (mysle, ze chodzi tez o ewentualny Rodon). Na zlaczach moze sie zbierac woda. Zalecana byla rura gladka od wewnatrz w jednym kawalku lub odcinki najlepiej sklejane albo spawane. Rury kladziono wokol domu w wykopach fundamentowych na zewnatrz budynku (aby zaoszczedzic na robociznie i kosztach) Spadek rury i syfonowe odprowadzanie skroplin bylo bezwzglenie zalecane.
Mysle, ze cos w tym musi byc i brzmialo to logicznie.
Pozdrowienia
Karol N.
Emil - 16-09-2003 10:18
NO tak, swietnie ale w takim razie to jakie rury zastosowac jak nie kanalizacyjne z kielichami, zeby nie pojsc w koszty?
EMil
przmslw - 16-09-2003 11:06
Lindab ma w ofercie przepustnicę z obejściem, wyposażoną w silnik (Lindab Damper TATBU). Może to załatwi problem?
GRom - 16-09-2003 12:24
Dzięki "przmslw" to jest to o co mi chodziło :P i do tego blisko mam do Łomianek.
Zaraz dzwonię i o cenę pytam :-? , zobaczymy
literad - 16-09-2003 14:01
Melduje ze wlasnie rozpoczynam kopanie dolu po GWC chetnie podziele sie doswiadczeniami i poslucham dobrych rad. Na razie przeraza mnie ilosc ok 16 T kamienia ktore musze zwiezc
\pzdr
Maco - 28-09-2003 21:12
Jak już pisałwm w swoim dzienniku, około miesiąca temu zbudowałem mój żwirowy GWC. Pod płytą fundamentową legalett.
Myślę, że pod domem ziemia jest ciepllejsza nie dlatego, że pobiera ciepło od domu (chociaż w pewnym stopniu tak pewnie jest) ale dlatego, że dom działa jak poduszka albo pierzynka i ziemia się o wiele wolniej studzi niż bez tej pierzynki.
Słyszałem, że dla wszelkich obliczeń przyjmuje się temperaturę gruntu pod domem = 8C.
am00 - 28-09-2003 23:03
Jak wpuścisz pod dom zimne powietrze o temp -20, to grunt się szybko wychłodzi i żeby było te plus 8, to musi więcej ciepła pobrać z podłogi bo niby skąd. Czyżby GWC nie obowiązywało prawo zachowania energii?
Żeby GWC miało sens, to grunt musi być ogrzewany przez inne zewnętrzne źródło ciepła, a nie przez dom, który ma chronić przed wystudzeniem.
W sumie GWC wpłynie tylko na zwiększenie bezwładności cieplnej, a bilans energetyczny zostanie taki sam. Czyli nie odczujesz tak szybko ataku mrozu, ale na paliwo wydasz tyle samo.
Maco - 28-09-2003 23:28
Anrzej,
Jeżeli dom, podłogi są od dołu ocieplone izolacją to GWC pod domem pobierze ciepło raczej z niższych warstw ziemii. Może pewną część pobierze z domu ale na pewno nie 100%. Ziemia nagrzewa się równomiernie całe lato i jest to wielki zasobnik ciepła.
Gdyby dolne warstwy tak szybko się wychładzały w zimie to w większości płytszych jezior nie byłoby już ryb.
Stawiając dom/poduszkę zapobiegamy ucieszcze tego ciepła do atmosfery i wykorzystujemy go do ogrzania powietrza wentylacyjnego (w zimie).
HenoK - 29-09-2003 07:19
Anrzej,
Jeżeli dom, podłogi są od dołu ocieplone izolacją to GWC pod domem pobierze ciepło raczej z niższych warstw ziemii. Może pewną część pobierze z domu ale na pewno nie 100%. Ziemia nagrzewa się równomiernie całe lato i jest to wielki zasobnik ciepła.
Gdyby dolne warstwy tak szybko się wychładzały w zimie to w większości płytszych jezior nie byłoby już ryb.
Stawiając dom/poduszkę zapobiegamy ucieszcze tego ciepła do atmosfery i wykorzystujemy go do ogrzania powietrza wentylacyjnego (w zimie). Maco, IMHO Andrzej ma rację. Ziemia nagrzewa się całe lato jednak nie pod budynkiem, gdzie jest przykryta izolacja pod płytą grzewczą.
W Twoim przypadku, jedyną możliwoscią regeneracji GWC będzie wykorzystanie go jako klimatyzacji latem.
Woda w jeziorach nie zamarza tak szybko, ze względu na swe specyficzne właściwości - woda o temp. ok. 4 st. C ma największą gęstość stąd opada na dno, podczas gdy od góry stopniowo zamarza.
Maco - 29-09-2003 07:37
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że w lecie ziemia się wszędzie nagrzała tylko pod budynkiem została zimna.
Jeśli tak tak by było, to skąd bierze ciepło GWC, który jest normalnie zbudowany (nie pod budynkiem) ?
Na mój prosty rozum, te kilkadzieisąt (czy stokilkadziesiąt) metrów kwardratowych budynku zupełnie nie przeszkadza całej ziemi w okolicy (łącznie pod budynkiem) nagrzać się przez kilka miesięcy lata do bardzo podobnej temperatury. W zimie, okrycie górnej części GWC (czy to "domem" czy izolacją tak jak to się robi dla GWC żwirowych) powoduje tzw "wynoszenie izoterm" czyli ochrona ciepła zmagazynowanego w lecie przed ucieszką do atmosfery. Jeśli teraz to ciepło zostanie poprzez GWC przekazane powietrzu ochładzając w ten sposób miejscowo ziemię, ziemia wyrówna swoją temperaturę. Myślę, że łatwiej ciepłu migorwać przez przegrodę o k=1 (tyle bodajże ma ziemia a może nawet 2 ?) niż przez izolację styropianową o k=0,15 (tyle jest na przykład u mnie pod podłogą).
No ale znowu się rozteoretyzowaliśy :) , już niedługo sądząc z liczby budujących GWC będziemy mieli sporo danych rzeczywistych.
wg - 29-09-2003 09:10
Witam,
Dla mnie podstawowym argumentem, żeby nie umieszczać GWC pod budynkiem jest brak dostępu. Wydaje mi się, że lepiej jest mieć możliwość np. wyczyszczenia czy poprawienia czegoś.
Pozdrawiam.
Włodek
am00 - 29-09-2003 22:28
Maco,
z tym otoczeniem to masz na pewno trochę racji, ale teoretycznie bardziej uzasadnione jest wybudowanie GWC na zewnątrz budynku. Natomiast co do danych praktycznych od użytkowników GWC, to obawiam się, że będą mało użyteczne, ponieważ zysk z zastosowania tego urządzenia jest mniejszy od błędu oszacowania rocznego zapotrzebowania na ciepło. Pozostaje więc tylko wiara, że jest oszczędniej, ale raczej nie da się tego zmierzyć.
Czepiam się bo lubię burzyć mity.
Pozdrawiam
Maco - 29-09-2003 23:11
Anrzej,
burz mity ale konkretami ! :) Czym konkretnie ma być uzasadnione budowanie GWC na zewnątrz ?
O danych myślałem prościej. Przy danym wydatku wystarczy zmierzyć temperaturę na zewnątrz i po przejściu przez GWC. Jeśli po 2-3 dniach użytkowania przy temperaturze na zewnątrz -10 z GWC będzie wychodziło -8 to klapa.
Drugi test będzie latem.
A szacowanie rocznego zapotrzebowania dla mnie nie ma tu nic do rzeczy (ja tego nie brałem pod uwagę).
KrzysiekS - 30-09-2003 13:43
GWC powoduje znaczne ochlodzenie gruntu zimą. Bezwladnosc ziemi powoduje, że ziemia ogrzewa sie powoli i stopniowo do poznej wiosny przede wszystkim od energii slonca.
Nie powinno sie wiec wykonywac GWC pod budynkiem. Gdy podloga bedzie dobrze ocieplona, to moze chlod ten nie bedzie mial wplywu na temperature domu, ale wydluzeniu ulegnie czas ocieplanie sie ziemi pod domem w miesiącach letnich od otaczającej ziemi.
wg - 30-09-2003 14:02
W takim razie dlaczego np. taniaklima proponuje ocieplenie złoża od góry w przypadku jego płytkiego posadowienia?
KrzysiekS - 30-09-2003 14:28
Ze wzgledu na duze zmiany temperatury plytko posadowionego zloza i przemarzanie gruntu.
am00 - 30-09-2003 19:48
Maco,
poprzez sprawdzenie temperatury niewiele da się udowodnić, bo Twoje złoże jest regenerowane przez Twoją podłogę. Cieplejsze powietrze z GWC oznacza, że więcej tracisz ciepła na jego podgrzanie przez podłogę. W bilansie energetycznym ważne jest źródło ciepła regenerujące złoże, w Twoim przypadku jest nim niestety podłoga. Ilość energii uciekająca w jednostce czasu przez Twoją podłogę jest proporcjonalna do powierzchni podłogi i różnicy temperatur po obu stronach przegrody. Twoje GWC w mroźne dni (-10) zwiększa tę różnicę temperatur z kilkunastu stopni do trzydziestu, czyli dwukrotnie.
Jedyną szansą na zewnętrzne regenerowanie złoża jest u Ciebie to co proponował HenoK.
Ale nie ma co polemizować, bo autor wątku tego sobie nie życzył. Przepraszam Dzbana ze Starej Miłosnej.
:oops:
Maco - 30-09-2003 22:21
Przy -10C w GWC (podobno nie można aż tak schłodzić złoża... praktycy mówią, że temperatura nigdy nie spada poniżej zera.. ale przyjmy do teorii, że tak się stanie) i 25C ilość ciepła przez moja podłogę to 32W. Przy "braku" GWC czyli temperaturze gruntu 8C strata = 15W. Przy tylko tej samej powierzchni wymiany (czyli zakładając , że ciepło może przechodzić tylko przez dno GWC, przy -10C w GWC i +8 pod nim wychodzi nam 108W (zał. k ziemii=1). Wychodzi 3 razy więcej ciepła pobrane przez dno GWC niż przez górę. Jak doliczymy boki to będzie jeszcze więcej.
Kiedyś ludzie budowali ziemianki, w których przechowywali artykuły spożywcze, które nei zamarzały mimo wysokich ujemnych temperatur na zewnątrz.
Przekonajcie mnie jakimiś obliczeniami bo mi się wydaje inczej niż Wam ;)
A jeśłi chodzi o zyski to ile trzeba energii, żęby ogrzać m3 powietrza o 1K ? Gdzieś pisali ale nie pamiętam. Można wtedy obliczyć czy i na ile straty ciepła z powodu budowy GWC pod podłogą są rekompensowane przez ogrzanie 100-200m3 powietrza/h o 20C.
HenoK - 01-10-2003 09:06
Przy -10C w GWC (podobno nie można aż tak schłodzić złoża... praktycy mówią, że temperatura nigdy nie spada poniżej zera.. ale przyjmy do teorii, że tak się stanie) i 25C ilość ciepła przez moja podłogę to 32W. Przy "braku" GWC czyli temperaturze gruntu 8C strata = 15W. Przy tylko tej samej powierzchni wymiany (czyli zakładając , że ciepło może przechodzić tylko przez dno GWC, przy -10C w GWC i +8 pod nim wychodzi nam 108W (zał. k ziemii=1). Wychodzi 3 razy więcej ciepła pobrane przez dno GWC niż przez górę. Jak doliczymy boki to będzie jeszcze więcej.
Kiedyś ludzie budowali ziemianki, w których przechowywali artykuły spożywcze, które nei zamarzały mimo wysokich ujemnych temperatur na zewnątrz.
Przekonajcie mnie jakimiś obliczeniami bo mi się wydaje inczej niż Wam ;)
A jeśłi chodzi o zyski to ile trzeba energii, żęby ogrzać m3 powietrza o 1K ? Gdzieś pisali ale nie pamiętam. Można wtedy obliczyć czy i na ile straty ciepła z powodu budowy GWC pod podłogą są rekompensowane przez ogrzanie 100-200m3 powietrza/h o 20C. Ciepło właściwe suchego powietrza to ok. 1kJ/(m3*K).
Przewodność cieplna gruntu wynosi od 0,33 W/(m*K) dla suchego piasku do 2,33 W/(m*K) dla mokrej gliny. Żebyś jednak mógł policzyć ile ciepła dotrze do Twojego GWC od dołu i z boków (zakładając, że górę masz dosyć dobrze zaizolowaną) musisz założyć drogę po której ciepło to będzie do GWC docierało. Dla boków wymiennika przyjęcie k=1W/(m2/K) moze być właściwe, jednak co ze środkiem wymiennika ? Tam droga, którą musi pokonać ciepło z zewnątrz wynosi kilka metrów, stąd można przyjąć, że ilość docierajacego ciepła będzie minimalna w porównaniu z wymiennikiem nie zaizolowanym od góry.
Następna sprawa to skąd pochodzi ciepło w gruncie.
W naszych warunkach strumień ciepła pochodzący z wnętrza Ziemi nie przekracza kilku watów na 1 m2 (zazwyczaj są to ułamki wata), natomiast strumień ciepła pochodzący od Słońca docierający latem do gruntu to ponad 1000W/m2. Dlatego można założyć bez wielkiego błędy, że całość ciepła, które chcesz pobrać z gruntu bedzie pochodziła ze słońca (im z głębszych warstw gruntu ciepło wydobywasz, tym dawniej zostało on tam zakumulowane, ale też dłużej trzeba czekać na jego regenerację). Pobierając z gruntu wiekszą ilość ciepła niż zostało w nim zakumulowane w okresie letnim spowodujesz obniżenie jego średniej temperatury - w pierwszym sezonie grzewczym wszystko bedzie wygladało dobrze, jednak w następnych efekt stosowania GWC bedzie coraz gorszy.
Zaizolowanie GWC od góry ma sens wtedy, gdy ciepło do niego w okresie letnim dostarczysz z zewnątrz np. z układu chłodzenia budynku (tania klima) lub specjalnie w tym celu wymusisz obieg ciepłego powietrza wentylatorami.
Bartt - 01-10-2003 10:12
trochę kruszycie kopie
- to nie wasze GWC magazynuje ciepło, a cały okoliczny grunt, więc 80cm fundamentów fundamentów regeneracji złoża nie ograniczy w znacznym stopniu (bezpośrednie nagrzewanie GWC przez słońce można w ogóle pominąć)
- im cieplejsze powietrze dotrze do rekuperatora, tym niższa jego sprawność i nie będzie istotnej różnicy w temp. powietrza na wlocie do domu :(
- przy GWC chodzi głównie o to by reku nie zamarzał zimą, a GWC chłodziło latem :)
HenoK - 01-10-2003 11:35
- to nie wasze GWC magazynuje ciepło, a cały okoliczny grunt, więc 80cm fundamentów fundamentów regeneracji złoża nie ograniczy w znacznym stopniu (bezpośrednie nagrzewanie GWC przez słońce można w ogóle pominąć) Fizyki nie oszukasz.
Zakładając nawet najlepsze warunki gruntowe, o których wyzej pisałem (glina - lambda = 2,33 W/(m*K) i początkową temperaturę gruntu na poziomie 10 st. C (średnia temperatura na głębokości poniżej 3m w wiekszosci miejsc w Polsce) przy temperaturze wymiennika gruntowego 5 st. C (nie chcemy aby zamarzł) przez warstwę gruntu o grubości 1 metra przeniknie 2,33/1,00*(10+5)=34,95 W. Przy takim poborze ciepła warstwa ta będzie ochładzała się o ok. 2 st. C na dobę (zakładam gęstość gliny 2020 kg/m3 i ciepło własciwe 0,8 kJ/(kg*K) ).
Przez warstwę o gr. 2 m będzie przenikało 2,33/2,00*(10+5)= 17,5 W. Warstwa ta będzie się oziebiała w tempie ok. 1 st C na dobę.
Przez warstwę gr. 5 m będzie przenikało 2,33/5,00*(10+5)=7 W, warstwa ta ochłodzi się na dobę o 0,4 st. C. Temperatura na tej głębokości przy takim poborze ciepła spadnie po 30 dniach o ok. 12 st.
Oczywiście są to tylko przybliżone obliczenia. Dokładne wymagałyby dokładnej znjomosci gruntu, geometrii GWC, rozkładu temperatur w ciągu roku oraz zastosowania np. numerycznych metod obliczeniowych (metoda elementów skończonych). Jednak nawet tak przybliżone obliczenia obrazują, że przy GWC trudno jest liczyć na pobieranie dużych ilosci ciepła z okolicznego gruntu w sposób ciągły.
KrzysiekS - 01-10-2003 11:46
Henryk, takiego dobrego merytorycznego uzasadnienia to dawno nie czytalem.
Czytalem jednak badania gruntu wokol działających GWC i z nich wynika, ze GWC nalezy wiec lokalizowac poza domem i pozwolic na swobodny przepływ energii z ziemi i slonca.
Bartt - 01-10-2003 12:04
Henryk - i tu się zgadzamy - GWC nie jest ogrzewaniem, ma sprawiać, że temp. pwietrza będzie wyższa niż 0*C :)
Co do wzorów - dawno temu Leon wyliczał wszystko b. dokładnie (że nie działa), potem znajdował w nich luki (wypiętrzanie izoterm itd.) i wreszcie stwierdził, że ma jednak prawo działać. Z tego powodu ważniejsze są praktyczne opinie niż teoria ;)
dzbanek - 01-10-2003 15:19
Witam
Zastanawiałem się nad GWC jako zbiornikiem ciepła. W lecie słońce oraz używanie GWC jako klimatyzacji ogrzewa nam ziemię do 12C, a my będziemy ją w zimie oziębiać do np. 4C.
Założenia:
- 1m3 ziemi waży 2tony
- ciepło właściwe ziemi - 1000J/kgK=0,28Wh/kgK
- Nasze GWC to jedna rura o długości 50m
- największa zagadka - zasięg ziemi, którą możemy ochładzać. Tutaj (nie podejmę się obliczeń) należałoby uwzględnić przewodność cieplną gruntu, nierównomierny rozkład temperatury od naszej rury itd. Tymczasowo przyjmijmy 4m (wyssane z palca)
Objętość ziemi, którą ochładza nasze GWC to połowa walca (z góry mamy styropian) o promieniu 4m i długości 50m, czyli 1250m3. Ziemia ta waży 2500ton. Oziębienie jej o 8C daje nam:
2500000kg*8K*0,28Wh/kgK=5600kWh
Co o tym sądzicie? Czy takie rozumowanie to bzdura?
Dzbanek
Włodek W. - 03-10-2003 00:10
Na moje wyczucie to chyba masz rację z tymi wyliczeniami :wink:
Włodek W. - 03-10-2003 00:14
Tylko nie 5600kW a 5,6 kW Chyba że się myle :oops:
HenoK - 03-10-2003 06:10
Tylko nie 5600kW a 5,6 kW Chyba że się myle :oops: Po pierwsze Dzbanek pisze o kWh a nie kW. Jeżeli ktoś nie rozumie różnicy, to niech lepiej tylko czyta Forum, a nie wypowiada się na nim.
Co prawda model, który założył Dzbanek ma pewne ułomności - jest w nim ukryte założenie, że ta bryła 1250 m3 gruntu jest odizolowana od otaczajacego ją gruntu ale z grubsza można taki schemat przyjąć. W każdym razie rząd wielkości ilości ciepła, które można zakumulować lub pobrać z gruntu oddaje dobrze.
Jedna tylko uwaga. Prawdopodobnie lepszym rozwiązaniem (wymagałoby to jeszcze przeliczenia), byłoby głębsze zakopanie rury (gdzieś na 2,5m - 3m) i zrezygnowanie z izolacji od góry (izolacją byłaby grubsza warstwa gruntu). Taki układ miałby dodatkową zaletę - dawałby szansę na częściową regenerację GWC przez słońce.
dzbanek - 03-10-2003 08:42
Tylko nie 5600kW a 5,6 kW Chyba że się myle :oops: Po pierwsze Dzbanek pisze o kWh a nie kW. Jeżeli ktoś nie rozumie różnicy, to niech lepiej tylko czyta Forum, a nie wypowiada się na nim. Nie denerwuj się ;-) Większość wcześniejszych obliczeń dotyczyła właśnie kW a nie kWh i stąd pewnie ta sugestia.
To założenie akurat działa na naszą korzyść, ponieważ grunt otaczający nasze GWC z zewnątrz będzie dostarczał mu ciepła, a nie odbierał.
To niestety znacznie podwyższa koszt wykonania GWC, a tak naprawdę to jest najważniejszy argument do jego wykonania lub nie.
Jeśli chodzi o ocieplenie GWC od góry, to słońce i tak będzie regenerowało nasz GWC - trzeba pamiętać, że wszędzie dookoła naszego styropianu grunt jest nagrzewany przez słońce i mamy dosyć dużą powierzchnię wymiany tego ciepła z gruntu otaczającego do GWC. Powierzchnia ogrzewająca nasze GWC wynosi:
obwód styropianu*4m
Zaryzykowałbym, że po sezonie letnim nasze GWC będzie zawsze w 100% zregenerowane. Wyczytałem, że:
"Potencjał teoretyczny promieniowania słonecznego w Polsce szacuje się na 3,3 do 4 GJ/m2 rocznie" co daje nam ok 1MWh/m2 (!!!). Pytanie tylko ile grunt potrafi pochłonąć z tej energii. Nawet jeśli jest to 10%, to i tak wystarczy aż nadto do zregenerowania GWC.
Pozdrawiam,
Dzbanek
HenoK - 03-10-2003 09:27
To założenie akurat działa na naszą korzyść, ponieważ grunt otaczający nasze GWC z zewnątrz będzie dostarczał mu ciepła, a nie odbierał. Nie do końca tak - latem będzie dostarczał, a w zimie odbierał (przynajmniej z boków).
To niestety znacznie podwyższa koszt wykonania GWC, a tak naprawdę to jest najważniejszy argument do jego wykonania lub nie.
Jeśli chodzi o ocieplenie GWC od góry, to słońce i tak będzie regenerowało nasz GWC - trzeba pamiętać, że wszędzie dookoła naszego styropianu grunt jest nagrzewany przez słońce i mamy dosyć dużą powierzchnię wymiany tego ciepła z gruntu otaczającego do GWC. Powierzchnia ogrzewająca nasze GWC wynosi:
obwód styropianu*4m Powierzchnia się zgadza, tylko im głeębiej tym mniejsza będzie róznica temperatur pomiedzy gruntem a GWC stąd wymiana ciepła bedzie mniejsza.
Zaryzykowałbym, że po sezonie letnim nasze GWC będzie zawsze w 100% zregenerowane. Wyczytałem, że:
"Potencjał teoretyczny promieniowania słonecznego w Polsce szacuje się na 3,3 do 4 GJ/m2 rocznie" co daje nam ok 1MWh/m2 (!!!). Pytanie tylko ile grunt potrafi pochłonąć z tej energii. Nawet jeśli jest to 10%, to i tak wystarczy aż nadto do zregenerowania GWC. Do ziemi dociera od 700 do 1000 w/m2 promieniowania słonecznego. Oczywiście w ciagu nocy, część zakumulowanej w ciągu dnia energii jest wypromieniowana do atmosfery.
Ilości zakumulowanej energii trudno ocenić.
Do obliczeń wymienników dla pomp ciepła przyjmuje się jako bezpieczne (tj. nie powodujące nadmiernego wychłodzenia gruntu) pobieranie ciepła w ilości od 10 do 35 W/m2 przy całorocznej eksploatacji w zależności od rodzaju gruntu.
Włodek W. - 03-10-2003 20:40
Wszystko ładnie jest napisane i opisane. Dla mnie laika wystarczy, że ci co już maja sa zadowoleni .A poniesione koszty już nie mają znaczenia ,bo najważniejszy jest wynik końcowy z tego co robimy. 8) Pozdrawiam :D :D
krispl - 03-10-2003 21:51
Mam pytanie. Jaki procent energi używanej do ogrzewania traci się na skutek zwykłej wentylacji grawitacyjnej a jaki po zastosowaniu GWC.
Inaczej mówiąć jakie można energetyczne korzysći uzyskać z zastosowania GWC ?
Może ktoś odpowiedzieć.
Bartt - 04-10-2003 11:31
krispl - GWC w żadnym razie nie wpływa na ucieczkę ciepła z wentylacją, ono podnosi niezacznie temp. powietrza wlotowego.
Ile ucieknie możesz policzyć sam, nie zależy to od ocieplenia domu, a od liczby pomieszczeń:
Qv = 38 * ψ * (100 - średnia sprawność rekuperatora)
ψ pomieszczeń:
kuchnia gazowa. 70 m3/godz.
kuchnia el.> 3 osoby 50 m3/godz.
kuchnia el. 3 osoby 30 m3/godz.
łazienka 50 m3/godz.
sypialnia na poddaszu 30 m3/godz.
wc 30 m3/godz.
pom. gospodarcze 15 m3/godz.
zsumuj swoje ψ i wstaw do wzoru, jeśli nie masz rekuperatora przyjmij sprawność = 0 :)
HenoK - 04-10-2003 12:00
krispl - GWC w żadnym razie nie wpływa na ucieczkę ciepła z wentylacją, ono podnosi niezacznie temp. powietrza wlotowego. Nie jest to takie nieznaczne podniesienie temperatury. Zazwyczaj zakłada się podniesienie temperatury w GWC z temperatury zewnętrznej np. -16 st. C do co najmniej 0 st. C. Oczywiście przy wyższych temperaturach zewnętrznych zyski będą mniejsze, aż dojdziemy do sytuacji, gdy korzystniej bedzie GWC pominąć i pobierać powietrze bezpośrednio z zewnątrz.
- 04-10-2003 22:44
tak bez szczegółów i w teorii, praktyką podzielę się za rok ...
dom 340 m^3 netto,
wymian 67% powietrz / godz.
sprawność reku = 65%
opalane gazem GZ-50 przy zał. pieca nie kondensacyjnego.
koszt ogrzewania bez GWC i bez reku = 2740 zł,
koszt ogrzewania z GWC i bez reku = 2500 zł,
koszt ogrzewania z GWC i z reku = 2050 zł,
zmieniając różne parametry, zmieniają się kwoty, ale stosunek pozostaje podobny. Przy kondensacyjnym 15% taniej.
Cz.
- 04-10-2003 22:50
GWC świetnie sprawuje się w zakresie temperatur od -xxC do ok. +8C,
-xx oznacza dowolną ujemną temp., +8C gdyż taką średnią temp. posiada grunt.
Powyżej +8C należałoby wyłączyć GWC i korzystać ze zwykłej czerpni, gdyż GWC zaczyna pracować na niekorzyść naszego bilansu, a tym samym wyszczupla nasz portfel :-?
GWC ponownie włączamy gdy temp. na zewnątrz zaczynają przekraczać 20C, wówczas mamy tanią klimę.
Cz.
januszek - 08-10-2003 15:41
nie zupełnie tak
po moich obserwacjach skłaniałbym się do teorii dużego zasobnika ciepła zmagazynowanej z lata na potrzeby zimowych miesięcy z lekkim (bardzo lekkim podgrzewaniem zimą a większym chłodzeniem latem)
dlatego też umiejscowienie GWC w obrębie budynku (zizolowanego z boku) jest uzasadnione
natomiast teraz zastanawiam się czy jest uzasadnione stosowanie drugiej czerpni dlaczego?
latem wiadomo cały czas chłodzi idzie przez GWC
zimą to samo
natomiast teraz jest tak jak leci przez GWC za dnia i nocy to temp jest wyrównana 16-15 st C
jak za dnia nie puszczę przez GWC bo na zewnątrz jest cieplej to nocą jest temperatyra niższa 13-14
i sam teraz nie wiem który z tych przypadków daje korzystniejsze warunki bilansu energetycznego.
- 08-10-2003 21:38
Mój GWC ma wymiary 4,5mx1,5x1,5 tak około weszło 20 ton kamienia działa od dziś podłączony do rekuperatora sprawności 90% zobaczymy co będzie
Damian z Gdyni
Bartt - 09-10-2003 09:51
januszek - bardzo ciekawe spostrzeżenie :)
- 09-10-2003 22:30
... natomiast teraz jest tak jak leci przez GWC za dnia i nocy to temp jest wyrównana 16-15 st C
jak za dnia nie puszczę przez GWC bo na zewnątrz jest cieplej to nocą jest temperatyra niższa 13-14
i sam teraz nie wiem który z tych przypadków daje korzystniejsze warunki bilansu energetycznego. bardzo cenna praktyczna uwaga,
pozostaje jeszcze pytanie o drugą czerpnię - na wiosnę, kiedy grunt jest mocno wychłodzony po zimie, a za oknami już miłe ciepełko.
Może warto to zakumulowane zimno pozostawić w ziemi do lata i korzystać z drugiej czerpni ?
Cz.
Jacek i K77 - 15-12-2003 13:57
Witam wszystkich, żałuje, że w czasie, kiedy ja się decydowałem na budowę GWC w wersji rurowej nie istniało to forum - uniknąłbym pewnych błędów. Mianowicie posiadam GWC w wersji rurowej wykonany z ceramicznych rur kanalizacyjnych o średnicy 250 mm2 o długości 20 mb, głębokość ułożenia rur około 1,3 – 1,5m ze spadkiem w kierunku czerpni.
Dlaczego z ceramicznych a nie PCV, ponieważ według osoby która zaraziła mnie tym pomysłem ceramika ma lepszy współczynnik przewodzenia ciepła. Jednakże nie ma nic za darmo rury te o wiele trudniej uszczelnić i tu pojawił się mój problem. Otóż, kiedy wykopy były gotowe poziom wód gruntowych był niski, a na jesień i wiosnę okazało się, że niestety jest wyższy i pojawiła się woda w GWC. Co dalej?- chyba pozostaje tylko wymiana rur na PCV i zakopanie ich na mniejszej głębokości np. położyłbym je na istniejących ceramicznych aby ich nie wykopywać. Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło wiem teraz jaki mam poziom wód gruntowych.
Ale pojawią się tu pytania:
1. Czy koniecznie muszę wymieniać GWC czy też mogę go w jakiś sposób od wewnątrz uszczelnić?
2. Czy ewentualne wykonanie GWC z rur PCV (zakładam, że uda się to zrobić szczelnie - gdyż teraz jestem na to uczulony), a po zakopaniu go, gdy czasami będzie wyższy poziom wód gruntowych czy mu to nie zaszkodzi tzn. nie pojawi się nagle woda?
3. Czy też od razu założyć, że system ma być w pełni szczelny i zakopać go na poziomie wód gruntowych - ktoś na forum wypowiadał się w tym temacie, że jeżeli taką rurę umieści się na poziomie wód gruntowych to nawet lepiej (lepsza przewodność ciepła z ziemi). Z drugiej strony zarówno w jednym z artykułów zawartych w Muratorze zaleca się umieszczać rurę powyżej poziomu wód gruntowych.
4. Czy konieczne jest umieszczenie izolacji ze styropianu ponad zakopaną rurą, a jeżeli tak to jakiej grubości, na jakiej powierzchni i na jakiej głębokości.
Sam już nie wiem :( jak ma być proszę o poradę w tym zakresie. Mój dom jest w trakcie rozbudowy, a GWC jest jednym z etapów, docelowo chcę go podłączyć do rekuperatora, ale to w niedalekiej przyszłości.
Marek K - 15-12-2003 14:34
Może rura jest szczelna, a woda w niej to skropliny???. Masz jakieś odprowadzenie skroplonej wody???.
Właśnie z tego powodu GWC rurowe powinno być powyżej wód gruntowych, aby można było w gruncie rozsączyć skroploną w nim wodę!.
Marek.
Jacek i K77 - 15-12-2003 15:07
Myślę że rura jest nieszczelna, bo połączenia rur ceramicznych były wykonywane z betonu wodoodpornego.
Zapomniałem dodać, że rura została zabudowana w 1999r, i od tego czasu jest ona tylko zakopana, nie użytkuję jej. Poprzez czerpnię zaglądam do niej sprawdzając poziom wodyi niestety zmienia sie on w zależności od pory roku - z czego wnioskuję że jest ona nieszczelna i wydaje mi się, że odzwierciedla poziom wody gruntowej. Niestety nie mogę tej wody odprowadzić do drenażu ponieważ mój budynek pochodzi z 1930r. i nie posiada drenażu odwadniającego (opaskowego). W przyszłym roku na moim osiedlu będzie wykonywana instalacja kanalizacyjna, zatem chciałem prace te połączyć, jeżeli nie będzie wyjścia, ale zanim to zrobię chciałem przy okazji dowiedzieć się o doświadczeniach z użytkowania GWC.
Zbigniew Rudnicki - 15-12-2003 19:42
Gdy ponad pół roku temu napisałem swój ostatni post w temacie GWC, wydawało się, że wszystkie argumenty zostały już wyłożone i należy oczekiwać jedynie praktycznych rad w tym temacie.
A tu przedstawiane są nowe teorie, niektóre moim zdaniem mogące prowadzić do wadliwych decyzji inwestycyjnych.
I tak dyskutanci piszą (HenoK) : "Pobierając z gruntu większą ilość ciepła niż zostało w nim zakumulowane w okresie letnim - spowodujesz obniżenie jego średniej temperatury i w następnych sezonach grzewczych efekt GWC będzie coraz gorszy".
Zanim przyjdzie następny sezon grzewczy będzie jeszcze lato - a wówczas będziemy z GWC czerpać właśnie chłód. Ale nie łódźmy się, zimowe oziębienie GWC nie dotrwa do lata. Już po miesiącu nie będzie praktycznie różnicy temperatury zasobu GWC i ziemi w innym miejscu działki.
Dalej czytamy (też Henok) : "Zaizolowanie GWC od góry ma sens wtedy, gdy ciepło do niego dostarczysz z zewnątrz n.p. z układu chłodzenia budynku".
Istotą GWC jest to, że przyjmuje temperaturę głębi ziemi (6-12 stopni C) i dla tego musi być odizolowane od powierzchni ziemi, aby był efekt schłodzenia (latem) lub ogrzania (zimą). Izolowanie uzyskujemy przez zagłębienie (1,5-2m), lub warstwę keramzytu, styropianu lub żużla. Zagłębienie wiąże się czasami z kłopotliwą penetracją wody.
Warto zauważyć, że czas "przenikania" temperatury (regeneracja) z otaczającej ziemi do GWC - mierzony jest w godzinach, lub co najwyżej dniach, a nie tygodniach czy miesiącach.
Na zakończenie temat : "GWC żwirowy pod garażem".
Zaleta tylko jedna - mamy gotowy dół, do zasypania żwirem zamiast piaskiem.
Wady :
- ciężka praca wentylatora (jak każdego GWC żwirowego)
- wprowadzanie wilgoci w lecie w obręb fundamentów (wykraplanie wody)
- oziębianie stóp fundamentowych w zimie (przy silnych długotrwałych mrozach - może być groźne)
- wychłodzenie garażu w zimie przez podłogę, nawet jeśli ją ocieplimy.
- jeśli żwir się zamuli, to będziemy budować nowy GWC w innym miejscu.
Patos - 02-01-2004 21:58
Jak tam żwirowcy, byłem na działce włączyłem GWC na zewnątrz –6 godz. 1700 po wyjściu +7 zobaczymy jutro po 16 godzinach GWC mam między fundamentami pod podłogą w salonie, jest to podwójne ( dzień / noc ) dom w stanie surowym zamkniętym. Czekam na wasze pomiary.
neuron - 03-01-2004 01:04
Mam zwirowiec z rekuperatorem. od pol roku.
Opomiarowany co pol godziny ciagle. Latem delta ok 10 st. C
Teraz slabiej. ale trudno sie dziwic co innego z +30 -> 17 (cykicznie)
a co innego -2 -> +1 . Jednakze przy -10 -> 0. ( praca ciagla).
Rekuperator zalatwia reszte i mam serdnio na dolocie +11
a to juz bardzo przyjemnie.
Latem problemem moga byc nie izolowane rury wewnetrzne.
na 5 mb mozna stracic 2 stopnie.
Niespodzianka jest zdolnosc filtracji.
W rekuperaturze jest filtr kieszeniowy, wysokiej klasy.
Po pol roku kilka kieszeni sie jeszcze nie otworzylo i sa jak nowe.
Zal wymieniac ale zdrowie ponad wszystko. Zapachy z zewnatrz tez znikaja calkowicie.
Ogolnie poprawia sie charakterystyka dynamiczna budynku.
Odpowiedz na skok temperatury zewnetrznej jest wolniejsza
i latwiej sterowac ogrzewaniem.
Za 2,5" PLN mam duzo korzysci.
Patos - 04-01-2004 09:36
Czyżby wam termometry zamarzły?
KrzysiekS - 05-01-2004 10:28
U mnie tez juz działa od 31.12.2003r.
Rura fi 200 mm PCV kanalizacyjna o dlugosci 50 mb na glebokosci 1,3 do 1,8 m.
Przepływ zapewnia wentylator kanalowy TD 1000 o srednicy 250 mm z firmy SP o wydajnosci 1000 m3 i mocy 125W
Przy temperaturze na zewnątrz minus 6, na początku temp powietrza na wyjsciu plus 5.
Ostatnio temperatura na zewnątrz obnizyla sie do minus 18, temp na wyjsciu spadla tylko do plus 2.
Wentylator pracuje z pełną mocą, gdyz budynek jest w trakcie prac wykonczeniowych i schną tynki oraz wylewki (łącznie ponad 1000 m2)
Biorąc pod uwage koszt GWC rzedu 1300 zł (sama rura plus ułozenie) jest to inwestycja opłacalna.
Sądze, że sredni wydatek mocy z mojego GWC osiągnie okolo 2-3 KW, a maksymalny przy najwiekszych mrozach (lub upałach) osiągnie 4KW
Rozprowadzanie do pozostałych pomieszczen zrealizowalem kanalami rozprowadzania ciepła z kominka. Za całosc materiałow do rozprowadzania ciepła w budynku zapłaciłem 3500 zł (wentylator, filtr, kanały, trojniki, złączki, przepustnice, anemostaty). Robocizna we własnym zakresie - 2 dni.
Karol N - 05-01-2004 15:44
U mnie tez juz działa od 31.12.2003r.
Rura fi 200 mm PCV kanalizacyjna o dlugosci 50 mb na glebokosci 1,3 do 1,8 m.
Przepływ zapewnia wentylator kanalowy TD 1000 o srednicy 250 mm z firmy SP o wydajnosci 1000 m3 i mocy 125W
Nie jest ten wentylator za mocny. Mimo tych 50 m podejrzewam, ze powietrze plynie za szybko w rurze i nie ma calkowitego efektu wymiany ciepla. Moze sie myle i jezeli mozesz regulowac wydajnoscia tego wentylatora to zrob probe przy mniejszych obrotach.
Pozdr Karol N.
KrzysiekS - 05-01-2004 15:58
Przy mniejszych obrotach, na ok. 50%, mam temperature wyzszą, temperatura podnosi sie w kierunku 4-5C.
Zalezy mi jednak na maksymalnym przewietrzaniu budynku i dlatego wentylator pracuje na maksimum, ale i tak parametry powietrza są bardzo dobre.
Karol N. - 05-01-2004 16:39
Jak zrobic estetyczne i dobrze zaizolowane wejscie z rurowego GWC do budynku po scianie zewnetrznej. Brak piwnicy i gotowe posadzki zmuszaja mnie do przekucia sie przez sciane zewnetrzna i wyjscia nad posadzka w pomieszczeniu gospodarczym.
Ma ktos prosze gotowe rozwiazanie. Z izolacja sie cos wymysli ale zakryc to to albo obudowac to jest problem.
Pozdr Karol N.
Bezdomny - 05-01-2004 22:05
Do rurowców jak macie rozwiązanyy problem odprowadzania skroplin, o ile takowe występują, na wiosnę chcę zrobić wymiennik rurowy ale te skropliny nie dają mi spokoju w planie też ok 50 m rury fi 200 biegnącej w głąb ogrodu, grunt gliniasty głębokość do 1,8 m. Liczę na wskazówki.
Strona 1 z 4 • Wyszukano 414 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4