ďťż

Ivonesca - komentarze do dziennika budowy





Ivonesca - 09-03-2004 09:25
Moira - woda sie może zagotować :-( wtedy trzeba otworzyć przepustnicę, czy jak to tam zwał, a by całośc ciepła szła "w komin", można też otworzyć całkiem drzwiczki kominka aby ciepło uciekało do środka, ew. dolac wody do zbiornika nad kominkiem aby woda się całkiem przelała. My mamy tak zrobione że mamy przelew na zewnątrz budynku.
Nasz instalator powiedział że tak naprawdę nic się nie stanie jak się woda zagotuje - po prostu wyrzuci jej nadmiar (właśnie przez ten przelew na zewnątrz) a Twoja rolą będzie tylko uzupełnienie jej. Ten zbiornik ma z tego co pamietam 30l, więc całość tak szybko nie odparuje...nawet jeśli nie byłoby Cie w domu.
A, i jest to instalacja otwarta - chyba tylko tak może być w przypadku kominka z płaszcaem wodnym.
Pozdrawiam





_bogus_ - 10-03-2004 16:06
Ivonesca

Dzięki za dobre słowo :lol: Ja Twój dziennik czytam od dawna. I może spóźnione ale bardzo gorące gratulacje z powodu mieszkania we własnoręcznie zbudowanym domku.

Pozdrawiam



Ivonesca - 11-03-2004 09:22
bogus - dzięki bardzo :-)...ale z tym własnoręcznie to przesadziłeś ;-) - większość robót, z powodu braku naszego czasu, no i przede wszystkim braku umiejętności - wykonywały jednak ekipy budowlane :lol:



_bogus_ - 11-03-2004 10:08
Dla mnie budowałaś dostatecznie "własnoręcznie". Czyżby jednak to wyglądało tak że pokazałaś developerowi palcem w katalogu projekt oraz miejsce na mapie gdzie chciałabyś mieszkać a po 3 miesiącach odebrała kluczyki :wink: :wink: :D





Ivonesca - 11-03-2004 10:11
bogus - OK, juz się nie spieram :wink: gdyz rzeczywiście AŻ TAK dobrze to nie było :lol:
.....a dzis własnoręcznie będę malowała półeczkę :) .....tej farby od parapetów zostało mi mnóstwo, więc co się da to ostatnio maluję :lol:



_bogus_ - 11-03-2004 13:47
Co do kolejności: u mnie żona maluje a ja skręcam. Więc w efekcie, ponieważ jej się nudzi czekanie na to aż skręcę, najpierw malujemy a dopiero później skręcamy. Zalety: pomalowane nawet w ciężko dostępnych miejscach, wady - trzeba mieć na czym położyć czy inaczej umocować by nie powstały np. zacieki w widocznych miejscach.



Ivonesca - 11-03-2004 14:21
bogus - tak własnie sobie myslę że chyba też najpierw pomaluję...tylko musi mi małzonek najpierw podocinać :-)
pozdrawiam



- 11-03-2004 16:22
Cześć Ivonesca! :D
Zasuw w pracy mam ogromny i dlatego cicho siedzę :cry:
Gratulacje z powodu forseczki z PIT-u. Ja rozliczyłam już w połowie stycznia, dobrowolnie poddałam się kontroli i oprócz podatku za poprzedni rok dostałam jeszcze decyzję na pensyjkę brutto w roku bieżącym :D
Pozdrawiam serdecznie! :P



Aga J.G - 11-03-2004 21:17
Ivonesca gratulki z powodu PIT-a :wink: Zycze udanego spotkania, a pólki pomaluj przed skręcaniem. :)
Pozdrawiam Aga.



Ivonesca - 12-03-2004 08:42
dzięki dziewczny :-)
Ivette - ales była szybka z tym PIT-em :wink: ja długo czekałam na wszystkie :( ..więc teraz niestety będę musiała czekać trochę aż oddadzą :cry: ...i małżonek juz połozył łapę na tych pieniążkach :wink: .... ma być jakieś dojście do domu i podjazd do garażu :)
pozdrawienia



Aga J.G - 12-03-2004 11:59
Cóż Ivonesca tak to już jest kasy jeszcze nie ma a już wydana :wink:
Dobrze chociaż że choć trochę nam oddają z tych podatków, zawsze to jakaś dodatkowa kasa nawet jak wydana :)
Pozdrawiam Aga.



Ivonesca - 12-03-2004 12:41
Aga - właśnie, właśnie.....kiedy o kase krucho to każda się przyda ;-)....zrobiłam nawet rozeznanie w kostce...a dokładniej to zadzwoniłam do kuzynki, która pracuje w kamieniołomach :wink:



Józia S. - 30-03-2004 12:02
Cześć Ivonesca,
poczytałam twój dziennik i.. odkryłam Amerykę. Ty też miewasz braki gotówki :o
Najgorsze jest to, że na finiszu, jak gotówka jest potrzebna na wykończenia, to trzeba ratować się zwrotami z US...
To przerażające - każdy grosz pcha się w realizację marzeń o domu.



Ivonesca - 30-03-2004 12:08
Józia - no wlasnie...nie na darmo mówią że wykończeniówka jest dla inwestora paskudna :wink:



Moira - 30-03-2004 14:06
Ivonesca, własnie odkryłam twój drugi album ze zdjęciami. Ale super wnętrza - takie cieplutkie kolorki. :lol:
Chyba dobrze się mieszka?!



Ivonesca - 30-03-2004 14:52
Moira - do superości to chyba daleko :wink: :lol: :lol: :lol: ale mieszka się nam dobrze :-)...przestało mi nawet brakowac firanek ;-)...a wręcz zastanawiam się jak udekorowac okna, żeby ich zbytnio nie zasłaniać...bo kolorek i ogólny wygląd maja baaaaardzo ładny :D
pozdrawiam



- 30-03-2004 16:37
Ivonesca - cieszę się razem z Tobą, że już po zimie i dalej idziesz do przodu.
Pozdrawiam serdecznie! :D



Aga J.G - 31-03-2004 12:46
Ivonesca ja uważam że okna bez typowych firan wyglądają lepiej szczególnie takie piękne jak Twoje :) Ja choć do wykończenia mam bardzo daleko to postanowiłam że u nas będą delikatne zasłony pięknie poupinane na wymyslnych karniszach.
Pozdrawiam Aga.



Ivonesca - 31-03-2004 12:50
Aga - no własnie trochę szkoda mi ich całkiem zasłaniać :-?
a Ty myslałas tylko o zasłonach ? ale takich nieprześwitujących? czy raczej tylko taki muslin czy tiul??



Aga J.G - 31-03-2004 13:01
Ivonesca mam na mysli muślin i tiul ładnie upięty może owiniety wokół karnisza widzi mi się coś w tym stylu, oczywiście mówię tutaj o salonie i jadalni bo u mnie to będzie jedna przestrzeń kuchnię raczej zostawię bez niczego ponieważ pod oknem w kuchni będę miała zlew zdradzę że w kuchni wymyśliłam sobie inne ozdoby okna widziałam kiedyś taki pomysł w jakiejś gazecie pozawieszane kolorowe butelki na drutach a wnich jakieś kawiatki :) .
Pozdrawiam Aga.



Ivonesca - 31-03-2004 13:57
Aga- no to chyba fajny pomysł i też tak myślałam - tylko moja połowica stwierdziła że nie widzi jakos takiego karnisz jak mu cos namotam :-? :-? :-? :-? ...ale może najpierw namotam i dopiero mu pokażę....i mu się odmieni ;-)
a w kuchni tez mam zlew pod oknem i dam tylko zazdrostkę :-) wokół okna chciałam wymalowac jakis motyw delikatny roślinny, np. z szablonu - ale na razie też mam zakaz :wink:



bikosa - 31-03-2004 14:03
Hej Ivonesca, muszę się przyznać, że bezczelnie podczytuję nie wpysując komentarzy :oops: Ale ta zazdrostka mnie zaciekawiła niezmiernie 8) Co do firanek i zasłonek. Ja też nie lubie klasycznych. U siebie mam tylko króciutkie firaneckzi a u ordziców są tylko takie zwiewne zasłonki co to niczego nie zasłaniają. Kiedyś mieli tak lekko nawiniete/narzucone na karnisz ale im sie juz znudziły i teraz zmienili na takie w nieregularne wyciecia - sa fajne kataolgi w sklepach z zasłonami i mozna podpatrzeć. Pozdrawiam.



Ivonesca - 31-03-2004 14:53
bikosa - no to fajnie że wreszcie cos skrobnęłaś ;-)
...a jak są krótkie te Twoje firanki? i to sa takie klasyczne firanki czy takie własnie cieniutkie nie wiadomo co ?



bikosa - 31-03-2004 16:15
w moi starym mieszkanku (bo w domku będzie inaczej) mam normalne króciutkie firaneczki (60cm- zasłaniają jakieś 40cm). W kuchni jest tyulko roleta bambusowa (bez firanki). Rodzice mają za to właśnie takie niewiadomo co i do tego będę dążyłą :lol: powodzenia w urządzaniu mieszkanka. :D



Aga J.G - 01-04-2004 12:36
IVonesca ja swojego ciągam po sklepach i mu pokazuje na początku też mu to jakoś nie pasowało szczególnie karnisze ale powoli powoli dojrzewa do pomysłu więc mam nadzieję że zanim będziemy urządzać będzie dobrze, życzę powodzenia.
Pozdrawiam Aga.



dobrzykowice - 02-04-2004 13:08
IVO swego czasu w jednym z numeró Muratora był CD pt. mój wymarzony ogród. Szczerze mówiąc nie wiem co jest w środku ale podejżewam, że to jest program do projektowania ogrodów. Jezeli chcesz to poszperam i w jakiś sposób Ci ja podrzucę :)



Ivonesca - 02-04-2004 13:46
dobrzykowice - gdzies kiedys miałam tą płytkę.....ale nie wiem gdzie sie podziała :-( i nie wiem czy jest czegoś warta ;-)



Aga J.G - 02-04-2004 17:51
W kwietniowym ładnym domu jest płytka o grodach co prawda programik prawie że profesjonalny :wink: ale mozna się pobawić :)
Pozdrawiam Aga.



Ivonesca - 07-04-2004 11:01
dzięki Aguś :-)



Aga J.G - 08-04-2004 21:30
Ivonesca nie ma za co ja tam już sobie nawet kilka ogrodów zafundowałam :wink:
Coraz lepiej mi wychodzi więc mój będzie już elegancki :wink:
Pozdrawiam Zyczę wesołych, zdrowych i pogodnych Swiąt, mokrego dyngusa, spełnienia marzeń. :)



czupurek - 28-04-2004 14:07
jak masz fajnie, z tymi od ogrodów. podoba mi się ich podejście do sprawy.

ja też niedawno odebrałam kaskę z US, ale przed musiałam udać się do nich z wizytą (u nas żądają teraz rozliczenia jeżeli zwrot jest powyżej 5,0k) no i musiałam wszystkie te faktury wpisać w drobniutkie krateczki.

ty się martwisz piachem, a u mnie nie ma piachu, nawet tyle co na lekarstwo, tylko wszechobecna, wstrętna glina



Ivonesca - 28-04-2004 14:14
czupurek - tez musiałam się kajać w US :evil: przezornie zrobiłam sobie zawczasu wykaz wszystkich faktur budowlanych i grzecznie pani podsunęłam :wink:
a co do ogrodu to już się nie mogę doczekać tej wizyty w ogrodzie botanicznym :D wszedzie zielono wokół to aż człowieka skręca aby miał coś też u siebie :wink:



bikosa - 28-04-2004 16:15
o rany, dziewczyny ale mnei nastraszyłyście- grozi mi kontrola!! ratuuunku!!



Ivonesca - 29-04-2004 08:47
bikosia - a co za dużo odliczyłaś ? :wink: u nas w US tez powiedzieli że jak jest do zwrotu powyżej 5.000 to jest jakas podwójan kontrola i raczej trzepią wszystkich :(



magmi - 07-05-2004 14:22
Drzwi wewnętrzne to i nas też gryzą. Jakoś wyjątkowo mi syczy w kieszeni na ten temat :wink: , ale z drugiej strony te tańsze to jakieś takie... niewydarzone :roll: ...
Pojadę chyba Włoszczową pooglądać, bo kiedyś przy okazji oglądania okien własnie ich drzwi mi się spodobały, a ceny jeszcze jako-takie...



Ivonesca - 07-05-2004 14:46
Włoszczowa...hmmmm takich jeszcze nie oglądałam :-)



_bogus_ - 07-05-2004 15:01
Ivo - to pewnie dostałaś ten mój podatek co to z bólem serca zapłaciłem 30 kwietnia :wink:

A tak poważnie - moje drzwi zamówione i zapłacone w połowie kwietnia przyjdą za jakieś 2 tyg. Więc też się zastanawiam co do tego czasu. Zwłaszcza jest krępujące że mam w jednej linii: kibel w łazience, dziurę na drzwi w łazience, dziurę na drzwi w sypialni, okno tarasowe w sypialni i ... okno sąsiada 40 m dalej. Poważnie zastanawiam się nad bardzo tymczasowym zawieszeniem jakiejś zasłonki w tzw. drzwiach. Może to jest 3 rozwiązanie? Bo powiedz mi - jak do tej pory sobie z tym radzisz?

Pozdrawiam



Ivonesca - 07-05-2004 15:29
bogus - mam nadzieję że to jednak nie Twój podatek do mnie spłynął ;-)

a z drzwiamy mamy tak - w łazience, która jest razem z WC jest zawieszony stary koc....w dodatku ordynarnie przybity dwoma gwoździami :wink: , ale potem przyjdzie tam ościeżnica wiec dziur nie będzie widać ;-) reszta, czyli 2 wejścia do pokojów dzieciaczków, do spiżarni i z przedsionka bez zasłonek...
...z sąsiadami mam lepiej, bo mieszkam przy ślepej uliczce i za mna są tylko 2 domki, ale daleko. Tak że z jednej strony mam drogę, z drugiej pola z jakims zieloniutkim zbożem, z trzeciej sąsiada który mieszka tylko na weekend,a z czwartej mam tylko okna od garażu....



Ivonesca - 07-05-2004 15:29
a...i jeszcze nie mam firanek ani zasłon 8)



_bogus_ - 07-05-2004 15:37
Za to masz śliczne okiennice ...



Anna Wiśniewska - 07-05-2004 15:49
Tak jest! Tak jest! Tak jest!

Okiennice to Ty masz rzeczywiście

PRZEPIĘKNE



Ivonesca - 07-05-2004 16:01
ciesze się że Wam też się podobają :-)



czupurek - 14-05-2004 13:02
oglądałam zdjątka - chatka fajnie już wygląda, super :P



Ivonesca - 14-05-2004 13:54
dzięki czupurku :oops: :D



- 15-05-2004 11:14
Zajrzałam,żeby się ponapawać oknami i tą afromozją (jak sie sprawuje w trakcie urządzania-widzę,że wcale nie dominuje swoim kolorem), a tu proszę jaki postępy.Przytulne wnętrza i sprawiaja wrażenie dawno zamieszkałych przez właścicieli.
Serdecznie gratuluję!

ps.dzieciaki-słodziaki :lol:



Ivonesca - 17-05-2004 13:10
dziękuję opal :-)

Afromozja sprawuje się OK - jest akurat taka że przyciąga oko, ale nie zdominowała całości...przynajmniej tak mi się wydaje ;-)
...no i mieszkamy, mieszkamy :-)

pozdrawiam serdecznie



maksiu - 18-05-2004 12:25
Iwonka: tak z czystej ciekawosci.. podasz ceny kostki granitowej?



Zielona - 18-05-2004 12:35
Ivo
Czyli dzieje się ... :lol: ... znam te zawirowania z wyborami.
Ponieważ ja jestem przed kostką, a właściwie jeszcze przed rozeznaniem ... to chłonę wszystkie informacje na ten temat.
Ile cm podsypki (czyli czego?) daje się pod kostkę?
Czy pod kostę na podjazd daje się inaczej niż pod ścieżki?



Ivonesca - 18-05-2004 12:48
maksiu - pewnie że podam :-) tak z rozpędu nie napisałam w dzienniku ;-)
mozaika - 180 PLN/tona, kostka 150 PLN/tona, kruszywo max 3 cm 15 PLN/tona
a i to jest kostka nie szara tylko tzw. ruda czyli tak naprawdę taka mieszanka szaro-rudo-żółta :-)



dobrzykowice - 18-05-2004 12:52
a kiedy ruszasz z ta kostka ? Mam nadzieję, że pokazesz nam zdjęcia gdy juz bedziesz miała ją położona ? :D



Ivonesca - 18-05-2004 12:54
Zielona - pan Układacz (jak by nazwała go ori_noko ;-)) powiedział że przy naszych piaskach wystarczy nawet 8 cm podsypki, czyli takiego piaseczku drobnego, choć ja sie naczytałam że ma być 10 cm, a niżej chcę dać to kruszywo 15cm. Tak właściwie to chyba nie dopytałam sie pana Układacza czy będzie ta podsypkę łączyłaz cementem :oops: ...bo są 2 szkoły - jedna żeby nie dodawać, druga żeby dodawać ;-)
to co widziałam jak był w trakcie roboty to ścieżka do domu i chyba tam był tylko piasek.
Pod kostkę na podjazd będzie tak samo - tylko większa kostka.



Ivonesca - 18-05-2004 12:56
dobrzykowice - ostatni tydzień maja/ pierwszy czerwca. oczywiście że zrobię zdjęcia....a kto mieszka blisko będzie miał nawet możliwość obejrzenia w realu ;-)



yemiołka - 18-05-2004 13:03
Ivo - co do siatki - my robiliśmy siatę, bo chcieliśmy na JUŻ, a tak było najtaniej. ale teraz widzimy, jak to obrzydliwość. jeśli macie na to kaskę - to ładny płotek. u nas też się włóczą krowy, ale jak wyemigrują, wyparte przez chaty na łące, to płotek jak znalazł 8)



maksiu - 18-05-2004 13:03
Iwonka.. jakbys mogla zrobic kilka zdjec poszczegolnych etapow pracy i potem spłodzic jakis tekst do tego, to wrzuciłbym na stronke obok rabatki Zielonej.. pomysl o tymm



Anna Wiśniewska - 18-05-2004 13:06
Ivonesca, Yemiołka ma rację. Jeśli tylko masz taką możliwość- nie rób siatki. Ty tam mieszkasz, masz się dobrze czuć w ładnej okolicy. Nie szpeć jej sobie siatką :wink:

Z niecierpliwością czekam na zdjęcia i opisy prac przy układaniu kostki. Z tego, co na razie napisałaś wynika, że będzie przepiękna :lol: Trzymam kciuki!



Ivonesca - 18-05-2004 13:09

Iwonka.. jakbys mogla zrobic kilka zdjec poszczegolnych etapow pracy i potem spłodzic jakis tekst do tego, to wrzuciłbym na stronke obok rabatki Zielonej.. pomysl o tymm no dobra :-) nie mogę przegapić takiej okazji aby dostac się na Twą stronkę ;-)
pozdrawiam serdecznie



Ivonesca - 18-05-2004 13:11
Ania, yemiołka - dzięki :-) i teraz już jestem pewna jaki ma być płotek :wink: ...a jak się mąż ucieszy :wink: :lol: :lol:



dobrzykowice - 18-05-2004 13:17

Ivo - co do siatki - my robiliśmy siatę, bo chcieliśmy na JUŻ, a tak było najtaniej. ale teraz widzimy, jak to obrzydliwość. jeśli macie na to kaskę - to ładny płotek. u nas też się włóczą krowy, ale jak wyemigrują, wyparte przez chaty na łące, to płotek jak znalazł 8)
Yemiołka, a dlaczego obrzydliwość ? Mówisz o takiej zielonej , powlekanej siatce ?



Aga J.G - 18-05-2004 13:18
Ivo z tymi schodami to wiesz jak jest prowizorki trzymają się najdłużej :lol: :wink: ale z tego co czytam to już niedługo będziesz miała piękniaste schody.
Co do siatki zgadzam się że płotek jest piękny tylko jak się ma dookoła sąsiadów którzy grodzą siatką to jak można postawić sobie płotek a ja tak mam i też mi pozostaje siatka :) :wink:
Pozdrawiam Aga.



maksiu - 18-05-2004 13:19
Iwonka: ja tam nie nalegam.... a zeby sie dostać na moją stronke nie trzeba cudów.. wystarczy powiedziec :D :D :D



Ivonesca - 18-05-2004 13:23
Aga - my mamy 2 "siatkowe" strony od sąsiadów - zostaje nam 3 strona od pola i 4 od drogi. I mówisz że byś nie dawała płotku ładnego bo sąsiedzi mają siatkę ? :o



yemiołka - 18-05-2004 13:25

Ivo - co do siatki - my robiliśmy siatę, bo chcieliśmy na JUŻ, a tak było najtaniej. ale teraz widzimy, jak to obrzydliwość. jeśli macie na to kaskę - to ładny płotek. u nas też się włóczą krowy, ale jak wyemigrują, wyparte przez chaty na łące, to płotek jak znalazł 8)
Yemiołka, a dlaczego obrzydliwość ? Mówisz o takiej zielonej , powlekanej siatce ? no niestety, ja mam bardziej obrzydliwą niż zielona :lol:

ale tak czy siak siata jest do bani 8) . zero intymności, miłych wiejskich klimacików - po prostu celofan. a jak się ma okiennice, to to obliguje... [morrrda]



Ivonesca - 18-05-2004 13:29

Iwonka: ja tam nie nalegam.... a zeby sie dostać na moją stronke nie trzeba cudów.. wystarczy powiedziec :D :D :D żartuję sobie :lol: :lol: :lol: ale pomysł jest fajny :-)



Ivonesca - 18-05-2004 13:36

a jak się ma okiennice, to to obliguje... [morrrda] o cholerka.....ale mi teraz dowaliłaś :lol: :lol: :lol: ...do czego niby obliguje ;-) [morrrda]



Zielona - 18-05-2004 13:44
A propos okiennic ... to moje marzenie ... :-?



Anna Wiśniewska - 18-05-2004 13:47
Piękne są te okiennice Ivonki, prawda? :lol:



Zielona - 18-05-2004 13:57
Ale okiennice obligują :wink: :wink: :wink:



Anna Wiśniewska - 18-05-2004 14:00
To ma się rozumieć! :lol: :lol: :lol:
Szlachta to szlachta :lol:



Ivonesca - 18-05-2004 14:04
żarty tu sobie robicie dziewczyny :wink:

...proszę wiecej i częściej żartować :lol: :lol: :lol: :lol:



Zielona - 18-05-2004 14:07
Okiennice u nas będą ostatnim punktem programu ... jak starczy kasy. :cry:



maksiu - 18-05-2004 14:20
O tych okiennicach to mi ciągle żona truje.... az strach jej pokazywać okiennice Iwonki bo dopiero wtedy sie jej tych okiennic zachce na poważnie...



Anna Wiśniewska - 18-05-2004 14:44
Maksiu, strzeż się! I nie pokazuj okiennic Iwonki żonie! Bo będziesz miał życie zatrute na poważnie! :lol:
Mnie też te okiennice oczarowały. Ale na razie mamy tyle innych potrzeb, że nawet nie śmiem o nich marzyć...



yemiołka - 18-05-2004 15:48

a jak się ma okiennice, to to obliguje... [morrrda] o cholerka.....ale mi teraz dowaliłaś :lol: :lol: :lol: ...do czego niby obliguje ;-) [morrrda] do rzeczy WIELKICH 8) [cokolwiek to znaczy]
ps. mam już deseczki na okiennice [made by Jano]



Aga J.G - 18-05-2004 19:20
Ivo w takiej sytuacji zastanowiłabym się nad płotkiem i do twoich okiennic pasuje, a ja mam sąsiadów ze wszystkich stron i tylko wjazd jest bez sąsiedztwa w tej sytuacji nie mam za wielkiego wyboru obsadzę to jakąś zilenią kiedyś .... :wink: :)
Pozdrawiam Aga.



magi - 19-05-2004 08:56
Moim skromnym zdaniem płote byłby super. Widzę, że nabierasz rozpędu w wykończeniu :D
Dlaczego akurat drzwi porta? Są najlepsze. Aha i napisz jeszcze po ile?



Ivonesca - 19-05-2004 09:09

do rzeczy WIELKICH 8) [cokolwiek to znaczy]
ps. mam już deseczki na okiennice [made by Jano]
....no ja tez głupio się pytałam...pewnie że do rzeczy WIELKICH :wink:
PS. Fajnie że firma Jano ma takie zdolne łapki :lol: :lol: :lol:



Ivonesca - 19-05-2004 09:17

Ivo w takiej sytuacji zastanowiłabym się nad płotkiem i do twoich okiennic pasuje, a ja mam sąsiadów ze wszystkich stron i tylko wjazd jest bez sąsiedztwa w tej sytuacji nie mam za wielkiego wyboru obsadzę to jakąś zilenią kiedyś .... :wink: :)
Pozdrawiam Aga.
...a to teraz już rozumiem :-)
pozdrawiam



Ivonesca - 19-05-2004 09:54

Moim skromnym zdaniem płote byłby super. Widzę, że nabierasz rozpędu w wykończeniu :D
Dlaczego akurat drzwi porta? Są najlepsze. Aha i napisz jeszcze po ile?
dzięki magi za Twoje zdanie :-) rozpęd jest dopóki kasa jest :wink: :lol:
A z Portą to tak jakoś od początku byłam nastawiona i mimo ze oglądałam różne inne to jednak ostatecznie wróciłam do nich. Z tym że na początku był brany pod uwagę model Toledo w naturalnej drewnianej okleinie, ale niestety z obudek finansowych :cry: zdecydowaliśmy się na okleinę nie drewnianą. Róznica w cenie skrzydła wynosi - toledo 841,80 PLN, porta decor 176,90 PLN. Nieźle, co??
pozdrawiam



bikosa - 19-05-2004 10:42
hej, widzę, że jesteście na etapie drzwi wewnętrznych. Dziwne jest to, że drzwi w okleinie drewnianej są prawie w cenie drzwi drewnianych :o To straszne :-? U mnie ławy wylane, murują się ścianki fundamentowe tak więc temat na czasie :wink: A serio to chciałam zapytać jakiej grubości musi być ścianka działowa aby zamontować do niej standardowe a nie regulowane ościeżnice? Są ponoć dużo tańsze, więc pomyślałam, że może już na etapie wyboru materiału na ścianki działowe mogłabym to zaplanować :lol:



Ivonesca - 19-05-2004 12:20
bikosa - Porta ma stałe ościeżnice 60mm i 100mm, choć tak mi się wydaje że stałe ościeżnice też mozna zamontować do muru szerszego, tylko jakoś inaczej się to wykańcza....może ktoś bardziej kompetentny się wypowie bom nie do końca pewna :-)



ori_noko - 19-05-2004 12:26
Buu ja też chcę okiennice.... To ogladanie/czytanie twoich wyczynów bardzo pobudza do działania :) Jadę zobaczyć wyniki u mnie....



Anna Wiśniewska - 19-05-2004 13:05

hej, widzę, że jesteście na etapie drzwi wewnętrznych. Dziwne jest to, że drzwi w okleinie drewnianej są prawie w cenie drzwi drewnianych :o To straszne :-? U mnie ławy wylane, murują się ścianki fundamentowe tak więc temat na czasie :wink: A serio to chciałam zapytać jakiej grubości musi być ścianka działowa aby zamontować do niej standardowe a nie regulowane ościeżnice? Są ponoć dużo tańsze, więc pomyślałam, że może już na etapie wyboru materiału na ścianki działowe mogłabym to zaplanować :lol:
Ja mam ościeżnice nie regulowane, drzwi Dziadka z surowego drewna. Rzeczywiscie nie trzeba martwić się szerokością ścianek i budować je zgodnie z projektem po prostu :wink: Zamontowane zwykłe ościeżnice wyglądają mniej więcej jak okna- jest mniejsza lub większa wnęka, która w niczym nie przeszkadza a potem jest ościeżnica i drzwi.



_bogus_ - 19-05-2004 14:40
bikosa - jest dokładnie tak jak Anna napisała - stałe ościeżnice wykańcza się jak onka. Tynk itd. Grubość ścian praktycznie bez znaczenia. Jeśli przypadkiem mieszkasz lub mieszkałaś w bloku - z pewnością miałaś takie drzwi z ościeżnicą o stałej szerokści.

Pozdrawiam



Ivonesca - 19-05-2004 14:45
dzięki Aniu i bogus że mnie poratowaliście ;-)



_bogus_ - 19-05-2004 15:03
Ivo - co do porty - ja już drzwi mam od tygodnia a ciągle czekam na ościeżnice. Podobno już od piątku są wyprodukowane ale dostarczą może w ten piątek. Tak współcześnie wygląda oszczędna logistyka :evil: Magazynierom nie chce się wyjmować czegoś z palety i jak paleta pojedzie to i ja swoje dostanę.

Na pocieszenie (?!) powiedzieli mi u mojego dostawcy że i tak mam szczęście bo zamawiałem w kwietniu. Bo tylko czekałem 4 tygodnie. Zamówienia z maja są realizowane po 6 tyg. :o

Pozdrawiam



Ivonesca - 19-05-2004 15:18
bogus - no opóznienia to mają potworne :-( czas realizacji obecnie to też ok. 5 tygodni :-(
pozdrawiam



Anna Wiśniewska - 19-05-2004 15:30
U Dziadka też są takie terminy. My czekalismy 5 tygodni, teraz ponoć czeka się jeszcze dłuzej. A inwestor przytupuje na budowie i się wścieka :lol:



Ivonesca - 20-05-2004 08:43
Aniu - mnie te 5 tygodni to nawet nie rusza.....prawie 5 miesięcy bez drzwi to teraz jeden miesiac w tą czy w tamtą ;-) znieczulica jakaś mnie wzięła czy co :lol: ...choć z drugiej strony jak się już wreszcie uda zamówić to fajnie by było już je widzieć zamontowane....



Anna Wiśniewska - 20-05-2004 08:48
Zobaczysz jak Ci się dom zmieni, gdy już będą drzwi :lol:



bikosa - 20-05-2004 09:32
Hej- mam nadzieję Ivonesc, że mnie nie wyrzucisz od siebie za uprawianie prywaty na Twoim wątku :oops: Pytałam o te ościeżnice. Nie ma problemu jesli ścianka jest węższa niż oscieżnica, normalnie to sie obrabia itp. Ale przy 12cm sciance chyab raczej nie znajdę nieregulowanej ościeżnicy (te regulowane za z reguły kilka razy droższe). Dlatego zastanawiałam się nad ściankami działowymi z czegoś węższego.
Miłego dnia i pięknych drzwi :lol:



Anna Wiśniewska - 20-05-2004 09:47
Nie ma problemu, jeśli ścianka jest szersza niż ościeżnica. Ja tak mam. I właśnie w takim przypadku wygląda to mniej więcej jak okno. Ścianka jest szersza.



Ivonesca - 20-05-2004 10:18
bikosa - no co Ty - pisz do woli :D ....drzwi jeszcze nie zamówiłam....ale chyba będzie zmiana planu ;-)
pozdrawiam



bikosa - 20-05-2004 22:24
Dizęki za wyrozumiałość :D Dlaczego zmiana planów?? Może spóźniony mam zapłon (budowa wyżarła mi resztki pozostałych po porodzie szarych komórek :wink: )- juz rozumiem o co chodzilo z tym "jak okno". Jest to rozwiązanie. Ale mi się niesamowicie podobają takie obejmujące całą ścianę :lol:



Anna Wiśniewska - 26-05-2004 08:42
Ivonesca:

Tak wygląda słupek w naszym płocie:

http://foto.onet.pl/upload/25/7/_267353_n.jpg

Zapraszam też do albumu! Wkleiłam tam trochę nowych zdjeć :lol:



ori_noko - 02-06-2004 06:35
:lol: :lol: :lol: witaj w klubie " Rannych (auuu) Ptaszków " mam zaszczyt mieszkać w bok od miasta tak więc raz w tydodniu pobudka o 4.00 i odwożenie posawniejszej połowy na połączenia do pracy. Najgorzej zimą brrr Jednak widoki, zapachy , śpiewy ptasząt..... latem ........na wsi



Aga J.G - 02-06-2004 12:48
Ivo mam pytanie co do kominka czy jest jakieś ograniczenie co do tego w jakiej odległości od komnka musi być piec c.o bo u mnie to jest tak że pokój z kominkiem jest w jednej częsci domu a pomieszczenie gospodarcze w drugiej?
Pozdrawiam Aga.



Wiech - 03-06-2004 10:30
Ivo czy jest gdzieś zdjęcie Twoich słynnych shodów?Wiech.



Ivonesca - 03-06-2004 10:39
Aga - nie ma żadnych (chyba). U mnie odległość od kominka do pieca to ok.10m.

Wiech - jeszcze nie zrobiłam ;-)...ale koniecznie muszę zrobić :D ...schody były zrobione specjalnie z okazji spotkania forumowego u mnie (bo wcześniej wchodziliśmy przez garaż 8) ), czyli gdzieś w marcu ...i jak to prowizorki...trwają do dziś :lol: :lol: :lol:



Ivonesca - 03-06-2004 10:40
ori_noko - też myślę że to do przeżycia i w dalszym ciągu jest więcej plusów niż minusów mieszkania na wsi :-)
pozdrawiam



Joasia Jasia - 03-06-2004 15:56
Ivonesca - krzyżykuj - uspokajaj się, głęboko oddychaj :)
Dziury będą aż do pierwszego głośnego i hałaśliwego okazania niezadowolenia... Ja tak mam z moimi - jak nie wrzeszczę, to mnie nie widzą. Organizują sesje DIABLO II, siedzą w garażu... a jak się wydrę jak przekupa na rynku - to zwasze coś tam zrobione, wytynkowane albo wymurowane :)



Joasia Jasia - 03-06-2004 16:00
Aż się boję tych Twoich sensacji w następnym poście...
Wiem!. Z badań lekarskich wynika ze jesteś w ciąży! Nowy dom! nowe dziecko! gratulacje! :)



Ivonesca - 03-06-2004 16:02
Joasia - nie trafione ;-)



Ivonesca - 03-06-2004 16:05
Joasia - ale to nie żadna sensacja....to były przyjemne chwile :lol: :lol: :lol: ...o których opowiem jutro :wink:
a teraz papatki....zmykam do domku bo dzieci tam płaczą same :wink: ....tato obecnie kieruje sie w Twoje strony... a mama tu głupotki wypisuje....pa :-)



Aga J.G - 03-06-2004 18:55
Ivo czekam na dalszy ciąg.... :wink: :)
Pozdrawiam Aga.



magi - 03-06-2004 21:09
ja też :lol:



Anna Wiśniewska - 04-06-2004 08:21
I ja czekam niecierpliwie :lol:



Ivonesca - 04-06-2004 09:13
ale niechcący Was zaciekawiłam :wink: ....w takim razie nie pozostało mi nic innego jak tylko dopisac ten cd :D ...biegnę do dziennika...



Anna Wiśniewska - 04-06-2004 15:08
Ivonka
To z gazem Cię prawie doganiam :lol:
My właśnie kończymy się przygotowywać do wizyty tego pana, który zrobi odbiór. :lol:

A tak w ogóle to chyba trza Ci pogratulować (?) zmiany pracy! :lol: :lol: :lol:



Ivonesca - 04-06-2004 15:24
Aniu - z tą pracą to tak naprawdę musze sie ewakuować bo okręt zaczyna tonąć :wink: całkowicie zmieniam branżę i troszkę się tego boję....ale cóż...musze zaryzykować :wink:



Anna Wiśniewska - 04-06-2004 15:29
czasem takie radykalne cięcia są najlepsze. Wszystko nowe to jakby wszystko od początku, z nową werwą, możliwościami, perspektywami. Jest Ci czego gratulować, naprawdę! :wink:



Ivonesca - 07-06-2004 08:41
dziękuje Aniu :oops: ...najgorsze jest to że nie wiem jak w nowej pracy z netem będzie :( ...a uzaleznienie od forum istnieje, oj istnieje :wink:



magi - 07-06-2004 09:25

z tą pracą to tak naprawdę musze sie ewakuować bo okręt zaczyna tonąć :wink: całkowicie zmieniam branżę i troszkę się tego boję....ale cóż...musze zaryzykować :wink: trzymam kciuki :D



Ivonesca - 07-06-2004 09:34
dziękuję magi :-) zaczynam od 1 lipca :-)
pozdrawiam



Aga J.G - 07-06-2004 11:01
Ivo bądź dobrej myśli teraz chyba wszędzie mają net :wink: :)
życzę pomyślności w nowej pracy. :)
Pozdrawiam Aga.



Ivonesca - 07-06-2004 11:17
Aga - dzięki :-) net pewnie mają :lol: tylko czy będę miała czasu jak dotąd :wink:
pozdrawiam



Aga J.G - 07-06-2004 11:26
Wiesz Ivo na początku to może nie będziesz miała tyle czasu ale zawsze można wykorzystać swoja przerwę na kawę na serfowanie po sieci :wink: :lol:



Ivonesca - 07-06-2004 14:21
Aga - noooo, dobry pomysł ;-) dzięki :D



Anna Wiśniewska - 09-06-2004 12:11
Bardzo Was ten kotek polubił, skoro chciał spać w Waszym łóżku. Domyślam się, że mu- biedakowi- jednak to nie wyszło :wink:

Kot moich rodziców, którego ja przyniosłam do domu z 8 lat temu, też śpi z nimi w jednym łóżku. Ja mu niestety na to nie mogę pozwolić bo jestem alergiczką :cry:

Najprzyjemniej jest zimą. Gdy człowiek leży sobie pod kocem, czyta ksiazkę z kubkiem aromatycznej herbaty w ręce, a takie małe, kochane, cieplutkie, mięciutkie, mruczące ciałko się przytula... :lol: :lol: :lol:

Cóż, ja jestem zdecydowaną miłośniczką kotów. U siebie obowiązkowo też będę miała. Moze nawet dwa :lol: :lol: :lol:



Jolka - 09-06-2004 12:13
Ivonesca, a gdzie niby kotek ma spać. :wink: Łóżko jest przcież do spania :D .
No czasami moze być kanapa, lub miękkie krzesło.
Nasz kotek jest oburzony, jak wraca po nocnej eskapadzie, a sypialnia jest zamknięta, wtedy ma całe łoże dla siebie. Bo jak zostaje na noc w domu i my śpimy mu w łóżku, to mu trochę ciasno, szczególnie Pańcio jest nieostrożny i czasami troche przygnicie koteczka.



Ivonesca - 09-06-2004 12:35
Ania, Jolka - mam nadzieję że miłość do kotów kiedyś mnie też dopadnie :wink: ...no, i ze mną nie pospał...przeniósł się do córki :lol:...a właściwie czy powinnam mu przyszykować jakieś specjalne spanie....czy i tak sam sobie coś znajdzie??



Jolka - 09-06-2004 12:38
Sam sobie znajdzie i na pewno nie będzie to miejsce, które Ty byś dla niego wybrała. Może ich być kilka, na różne nastroje. :wink:



Anna Wiśniewska - 09-06-2004 12:39
Sam sobie znajdzie i wybierze.
Kota nie zmusisz do spania tam, gdzie Ty chcesz. Chyba, że, zbiegiem okoliczności, obie będziecie miały takie same gusta w tym względzie :lol: :lol:



Ivonesca - 09-06-2004 12:45
dziewczyny.....co za zgodne odpowiedzi :lol: :lol: od razu widać że się na tym znacie :D ....a ja musze się doszkolić :wink:



Anna Wiśniewska - 09-06-2004 12:47
Życie z kotem (kotką) samo Cię nauczy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:



_bogus_ - 09-06-2004 14:17
Mąż koleżanki też był przeciwnikiem kotów. Jakoś tak wyszło że kota wzięli (ze względu na dziecko itd). Co to nie naopowiadał jak mają uważać żeby ten kot mu czegoś nie zniszczył i że jak będą problemy to on tego kota :evil: Efekt był taki że jak po tygodniu kot mu wtyczkę uszkodził czy jakiś inny kabelek - to się jeno rozczulił co też "ten jego kot" potrafi zrobić ...

Ja tam nie rozumiem jak można kotów nie lubić?

I dziewczyny mają kompletną rację że życie z kotem nauczy Cię samo wszystkiego. Tym niemniej jest kilka rzeczy o których warto wiedzieć (technicznych). Pewnie o nich wiesz ale na wszelki wypadek:

1) Jak kot wychodzi na zewnątrz to musi być zaszczepiony. Najlepiej skontaktować się z jakimś okolicznym weterynarzem. Posiadanie namiarów na takiego weterynarza zawsze się przyda.
2) Jeśli to kotka - i wychodzi na zewnątrz - to musisz niestety ją wysterylizować lub będziesz miała kłopot z małymi kotkami. No chyba że masz dużo znajomych których kotem możesz obdażyć. Co prawda są też takie środki które daje się kotu co jakiś czas i kotka nie "marcuje". O to też przy okazji możesz zapytać weterynarza.



Ivonesca - 14-06-2004 10:01
bogus - dzięki za dobre słowo :-)....a weterynarza mam bardzo blisko...wręcz pod ręką...albo pod bokiem ;-).....bo to mój małżonek :lol:



_bogus_ - 14-06-2004 13:28

(...) weterynarza mam bardzo blisko...wręcz pod ręką...albo pod bokiem ;-).....bo to mój małżonek :lol: No to ja już nic nie rozumiem ... Jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi do głowy to stare przysłowie: Szewc bez butów chodzi.

Pozdrawiam



Ivonesca - 14-06-2004 14:35

(...) weterynarza mam bardzo blisko...wręcz pod ręką...albo pod bokiem ;-).....bo to mój małżonek :lol: No to ja już nic nie rozumiem ... Jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi do głowy to stare przysłowie: Szewc bez butów chodzi. dokładnie tak :lol: :lol: :lol: tak wyszło :-? zawsze mieszkaliśmy w takich miejscach że nie bardzo było trzymać zwierzaki (typu pies, kot...bo oczywiście rybki by mogły być :wink: )....dzieci czekaly na dom...no i jest kot ...jak będzie już ogrodzenie to obowiązkowo pies :-)...pozdrawiam



magi - 14-06-2004 20:35
też jestem przeciwniczką kotów
i mówisz, że zmienię punkt widzenia? :wink:



Ivonesca - 15-06-2004 08:43
magi - mój małżek jeszcze nawet dzis rano jak dawałam kotu jeść kręcił głową z niedowierzaniem że go wzięłam :lol: :lol: :lol: ...tak że wszystko przed Tobą ;-)



Maluszek - 15-06-2004 09:34
Ivonesco - przyznaję się bez bicia :D że ja też jestem przeciwniczką kotów i sama z własnej nieprzymuszonej woli wzięłam jednego siersiucha :wink: do domu :D i to 2-latka. Pierwsza noc była koszmarna - Sułek spał mi nad głową a jakoś tak o 4 rano obudził mnie wpatrując się we mnie :( Koszmar :( Teraz wiem, że nie oddałabym go za żadne skarby świata :D



Anna Wiśniewska - 15-06-2004 09:55
Tak to jest z kotkami :lol:
Gdy ja przyniosłam Dominika niemowlaka do domu, mój tato zrobił mi najpierw karczemną awanturę, ze to nieodpowiedzialne, że to będzie tylko i wyłącznie mój obowiązek itp. Po paru dniach znów mieliśmy rozmowę, w której mi wbijał do głowy, że on owszem, będzie kotka głaskał, bo jak ma nie głaskać, ale do żadnych obowiązków przy nim się nie poczuwa. A teraz, po 8 latach, oni obaj nawet razem do ubikacji chodzą, bo przecież "mężczyźni muszą trzymać się razem" :lol:
A ulubiony ich sposób na drzemkę to Dominik leżący na brzuchu mojego taty, który go skrobie jednocześnie po jego puszystym brzuszku...

Przed miłością do kota nie da się obronić, one tak jakoś naturalnie podbijają każde serce, nawet najbardziej niechętne :lol:



Bard13 - 16-06-2004 13:08
Z małżonką mamy już 2 koty, oba krzyżówka z persami.

Kocur rudy, kotka czarna.

Oba niesamowite i wspaniałe.

Można myśleć, że się nie lubi kotów, puki się taki w domu nie rozgości a potem człek się martwi czy kot jest chory, bo żadnej doniczki dziś nie przestawił i po dachu nie łazi.

Koty to wspaniała rzecz, a raczej cudowne stworzenia

Bard13 - kotofil



Ivonesca - 16-06-2004 14:15
Maluszek, Ania, Bard - nasz kot (jejku jak to brzmi ;-)) już chyba zadomowił się na dobre....czyha tylko na czyje kolana wskoczyć...no i oczywiście jak tylko wyciągnie się pościel to już by chciał tam spać ;-)
... i juz nawet niestraszny mu Franek pędzący ze swoim samochodem z dzikimi wrzaskami :lol: :lol:
pozdrawiam



dobrzykowice - 23-06-2004 13:56
Ivo, wrzucisz na forum prę zdjęc tego bruku ? ostatnio mocno się rozjeżdziłem ( jadę teraz np. do Poznania ;)) i nie wiem kiedy bede mógł do Ciebie wpaść :)



Ivonesca - 28-06-2004 10:30

Ivo, wrzucisz na forum prę zdjęc tego bruku ? ostatnio mocno się rozjeżdziłem ( jadę teraz np. do Poznania ;)) i nie wiem kiedy bede mógł do Ciebie wpaść :) pewnie że wrzucę....jeśli tylko skończę film, wywołam je i zeskanuję :D ...tak że nie wiem czy prościej i szybciej nie będzie obejrzeć bruk w realu ;-)



Anna Wiśniewska - 28-06-2004 10:33
Ja chyba niestety muszę poczekać na zdjęcia :wink:



Ivonesca - 28-06-2004 10:47

Ja chyba niestety muszę poczekać na zdjęcia :wink: Aniu - hmmmm...w sumie chyba tak ;-)...ale jeśli bys była gdzieś w okolicy to tez zapraszam :D



magi - 30-06-2004 14:10
Czekam na zdjęcia
i trzymam kciuki za nową pracę :D



Ivonesca - 30-06-2004 14:35
dzięki magi serdeczne :-)
...i juz się zastanawiam jakie będę miała zaległości w czytaniu innych dzienników :wink:



magi - 30-06-2004 14:43
pewnie nie będzie tak źle a jakby co to będziesz miała lekturkę na zimowe wieczory :wink:



Aga J.G - 30-06-2004 20:45
Ivo będziemy czekać na sparwozdanie mam nadzieję że nie długo :wink: :)
Pozdrawiam i trzymam kciku. :lol:



Ivonesca - 01-07-2004 14:39
troche jeszcze za krótko na sprawozdanie :wink: ...ale najważniejsze że jestem :)
pozdrawiam



Aga J.G - 01-07-2004 15:07
Ivo najważniejsze że jesteś, będziesz nas informować na bierząco :wink: :)
Pozdrawiam Aga.



magi - 01-07-2004 15:10
:P
a jednak żyć bez nas nie możesz :lol: :wink:



Anna Wiśniewska - 01-07-2004 15:37
Ivonesca
Trzymam kciuki za powodzenie w nowej pracy i cierpliwie czekam, aż będziesz miała wolniejszą chwilkę i troszkę tu znów popiszesz.

Serdeczne pozdrowienia!



Ivonesca - 02-07-2004 14:32

:P
a jednak żyć bez nas nie możesz :lol: :wink:
dokładnie tak ;-) :lol: :lol: :lol: :lol:
pozdrowionka dla wszystkich :-)



Anna Wiśniewska - 12-07-2004 09:11
Ivonka, zlituj się! :wink:
Pokaż tę swoją kostkę bo tak opisujesz, że już wytrzymać z ciekawości nie można! :wink:



Ivonesca - 12-07-2004 09:30
Aniu - :D ...wszystko przez to że nie mam cyfrówki :-?



Anna Wiśniewska - 12-07-2004 09:50
Wiem Ivonka, wiem :lol:
Tak tylko próbuję, może się uda :wink: :wink: :wink:



Anna Wiśniewska - 16-07-2004 15:27
Może dziś? :wink:

I jak Ci tam, w tej nowej pracy Ivonesca? :lol:



Ivonesca - 16-07-2004 15:35

Może dziś? :wink:

I jak Ci tam, w tej nowej pracy Ivonesca? :lol:
dziś też się nie uda :-)

a w pracy OK - mogę zaglądać do KK i nie tylko ;-)



Anna Wiśniewska - 19-07-2004 11:06
No to teraz się zacznie! :lol: :lol:
Sama zobaczysz! Ogród wciąga jak nie wiem co! :lol:
Tylko wiedzy i umiejętności troszkę brak :wink:

Powodzenia Ivonka w zmaganiach z ogródkiem! :lol: :lol: :lol:



Ivonesca - 19-07-2004 12:16
Aniu - no właśnie z tą wiedzą ;-) zakupiłam sobie jakies książki co by się podszkolić ;-) na razie latam z konewka i podlewam to co jest :lol:
PS.
W przyszłym tygodniu może uda mi się zorganizować cyfrówkę .... to będzie chyba szybciej niz skończyć i wywołać tradycyjny film :P



_bogus_ - 19-07-2004 17:33
Ivo - z tym czekaniem na deszcz - z tego co widzę za oknem (czytaj- oberwanie chmury) - to długo czekać chyba nie będziesz musiała. Zdecydowanie w dobrym momencie zrobiliście to odwodnienie ...

Pozdrawiam



magi - 19-07-2004 19:56
widzę same pracowite soboty wśród forumowiczów :lol:

czekamy na zdjęcia



Ivonesca - 20-07-2004 08:16
bogus - u nas nie padało :-(

magi - sama już się nie mogę doczekać na te zdjęcia :wink: :lol:



Anna Wiśniewska - 20-07-2004 08:24
Ivonka, trzymasz nas wszystkich w napięciu :wink:



Aga J.G - 20-07-2004 12:20
Ivo czekamy na zdjęcia tych wszystkich piekności które opisałaś w dzenniku :)
Pozdrawiam Aga.



AgnesK - 20-07-2004 12:51
Kuka Ivo, ale Ci zazdroszczę tych firan. W mojej zaalergizowanej rodzinie to absolutne tabu :( Ale za to chociaż jakieś "fajowe" rolety wew. sobie wybiorę.
Pozdrowienia i czekamy na zdjęcia :D



Zielona - 20-07-2004 13:31
Ivonesca
Tak się nie mogę doczekać zdjęć, że chyba pojadę do Ciebie i wszystko obfotografuję. :wink:



Ivonesca - 21-07-2004 08:29
Zielona - zapraszam serdecznie :D rozwiązałby mi się problem :wink: sama wiem jak czasem z niecierpliwością czekałam na zdjęcia z innych dzienników...a teraz tak się ślimaczę :oops: :oops: :oops:



Anna Wiśniewska - 21-07-2004 08:36

Kuka Ivo, ale Ci zazdroszczę tych firan. W mojej zaalergizowanej rodzinie to absolutne tabu :( Ale za to chociaż jakieś "fajowe" rolety wew. sobie wybiorę.
Pozdrowienia i czekamy na zdjęcia :D

U mnie tak samo AgnesK :cry:
Z tym, ze to ja jestem ten największy alergik więc czegoś takiego jak firany nie ma w moim słowniku. Choć jak patrzę na te cuda u Zielonej to mi żal :cry:
Ale- jak mówisz- przynajmniej jakieś ekstra roletki i piękne, drewniane żaluzje sobie fundnę kiedyś :wink:



Ivonesca - 21-07-2004 08:48
drewniane żaluzje piękna sprawa :-)



Anna Wiśniewska - 21-07-2004 08:56
Widziałam widoczek pokoju, chyba w folderze jakiejś firmy od mebli drewnianych. Mebelki tam stały przepiękne, a do tego w wielkim oknie drewniane żaluzje- ech... :lol: :lol: :lol:



nurni - 21-07-2004 20:56
Firany, roślinki w ogrodzie, kostka - ech.. jak Ty jesteś już daleko. Ale to nic, jest to dowód, że wszystko można zrobić jak się ma cel i determinację.
My już byśmy tyle rzeczy kupili ale po prostu nie mamy miejsca na trzymanie tego wszystkiego. Na razie zbieramy więc namiary przeróżne i gromadzimy w odpowiednich teczkach :D :wink:

Pozdrowionka



Ivonesca - 22-07-2004 08:43
nurni - zobaczysz jak zleci i Ty też będziesz na tym etapie :wink:
...ja ostatnio robiłam porządki papierowe i wyrzuciłam trochę z takich teczek i segregatorów....no bo niby po co mi teraz rózne namiary na dachówke na przykład....ale jakoś mi tak żal było tych wcześniej zbieranych rzeczy.....



czupurek - 22-07-2004 10:55
firanki, roślinki... jak masz już fajnie
jeszcze chwilkę i nie będziesz miała co robić :P i co wtedy?



Ivonesca - 22-07-2004 11:03

firanki, roślinki... jak masz już fajnie
jeszcze chwilkę i nie będziesz miała co robić :P i co wtedy?
czupurku - to "za chwilę" to trochę jeszcze potrwa ;-) jeszcze całe poddasze do zagospodarowania :lol: ....nie pozbędziecie się mnie tak szybko :wink: :lol: 8)



Anna Wiśniewska - 22-07-2004 11:14
Ivonka! Nikt nie ma takiego zamiaru! :lol: Pisz nam tu wszystkim i rozweselaj ponure dni.
Ja zaraz po przeprowadzce będę "marudzić" o tyyylu rzeczach do wykończenia i o całym poddaszu do zrobienia... :lol: :lol:



czupurek - 22-07-2004 11:44
no właśnie, nikt nie mówi o pozbyciu się. będzie jeszcze tyle tematów.....
a my złaknieni czytania



Ivonesca - 22-07-2004 12:06
miło mi że chcecie w ogóle czytać to co czasem skrobnę :oops: :D



Aga J.G - 22-07-2004 12:20
Ivo chcemy chcemy a Twój kominke wprawia w zachwyt całą moją rodzine i mo mąz zastanawia się czy na stałe takkiego sobie nie zostawi, chyba się na to nie zgodzę ale pozwolę mu trochę pomieszkać bez obudowy niech ma :wink: :)
Pizdrawiam Aga.



Ivonesca - 22-07-2004 13:09
Aga - ostatnio byli u nas jacys znajomi i coś tam zaczęlismy rozmawiać o obudowie, a oni na nas :o to ten kominek ma byc zabudowany?? a my myśleliśmy że taki mam być :lol: :lol: :lol:



Aga J.G - 22-07-2004 20:26
Widzisz Ivo mój mąż też myślała że tak ma być dopiero ja mu wytłumaczyłam co i jak ten jest bardzo orginalny :)
Pozdrawiam Aga.



nurni - 22-07-2004 21:23
Taaaaki ładny kominek obudować :o :D :wink:
A może szklaną obudową spróbować :lol:

Pozdrawiam

PS. Ale masz już ładniutko.



Joasia Jasia - 23-07-2004 08:22
Ivonesca - jak mogłaś! Przegapiłam wątek o dekoracjach okien i Osowej. A tu skrzętnie koleżanki korzystają...
Pozdrawiam - kiedy fotki?



Ivonesca - 23-07-2004 08:26
Joasia :oops: :oops: poprawię się na przyszłośc :wink:
jutro przyjeżdża siostra i mam nadzieję że nie zapomni cyfrówki :D :D :D :D :D :D ...tak że mam nadzieję że przyszły tydzień będzie owocny 8)



Jagna - 27-07-2004 15:02
No i co, siostra zapomniała cyfrówki? :(
Ale masz cudne dzieci :P



Ivonesca - 27-07-2004 15:30
Jagna - mam cyfrówkę mam 8) - jutro zdjątko jak uda mi się to jakoś zrzucić do kompa :wink:



Maluszek - 28-07-2004 10:11
Czekamy na zdjątka z niecierpliwością.



Anna Wiśniewska - 29-07-2004 12:43
Ivonka!
Następna lubiąca drażnić forumowych czytelników :evil: :lol: :lol:
Co z tymi zdjęciami kostki?!?!?

:lol: :lol: :lol:



ewusia - 29-07-2004 13:18
Ivo, obiecałaś 8)



Maluszek - 29-07-2004 13:35
no i co - zalądam dzisiaj do dziennika bo miały być zdjątka a tu nic :(



Ivonesca - 29-07-2004 15:20
dziewczyny .....dzień jeszcze długi 8)
a tak na poważnie - zdjątka mam wreszcie w kompie...to juz coś ;-) .....teraz tylko okazuje się że one są strasznie wielkie i do fotoalbumu na onecie nie włażą :cry: ...poradźcie jak je zmniejszyc ??



Anna Wiśniewska - 29-07-2004 15:41
Ja je zawsze zmniejszam za pomocą edytora- Canvas cośtam :lol: Robię 30% oryginału i takie zdjecie się już potem w albumie mieści.



Ivonesca - 29-07-2004 15:45
a już jakoś poradziłam...dzięki Aniu :-).....zaraz cos wrzucę ;-)



Anna Wiśniewska - 29-07-2004 15:52
CUDNIE! :lol: :lol: :lol:
Super Ivonesca!
Naprawdę śliczna ta Twoja kosteczka.
Niepospolita, urokliwa, romantyczna nawet :lol: :lol:
Dla mnie BOMBA! :lol:



Zielona - 29-07-2004 15:57
NOOO Ivo
Ania ma rację.
Urokliwa :D ... i jaki porządek i ład wprowadziła ... nie to, żeby wcześniej nie było ... ale tak jakoś zrobiło się ... cywilizowanie ...



Ivonesca - 29-07-2004 15:59
cywilizowanie :lol: :lol: :lol: :lol: no tak....piachu tyle do domu się nie nosi :wink: ...zaraz cos jescze wrzucę :-)



magi - 29-07-2004 21:26
normalnie ameryka
bardzo ładnie to wszystko wygląda i domek taki "dostojniejszy"
a kotek też fajny chociaż za kotami nie przepadam



Aga J.G - 29-07-2004 21:27
Ivo piękniasta kosta a kotek jaki śliczniutki :)
Chyba się kiedyś wproszę żeby zobaczyć to na żywo :wink: :)
Pozdrawiam Aga.



ewusia - 30-07-2004 08:15
Ivo, kosteczka superaśna :D ale najbardziej podobają mi się schody :D
ile Cię kosztowała kostka na nie? Jesteś w stanie to określić ? A kociaczek mocno wystraszony.... :) ale milusi :)



Anna Wiśniewska - 30-07-2004 08:22
No wiesz Ivonesca! "To coś"! :wink:
To przecież Twój ukochany koteczek. Śliczny! Aż się prosi, żeby go przytulić! :wink:

Ja niedługo sprowadzę sobie do Konikowa jednego albo dwa rudziutkie :lol:

Schody- bomba! Wszystko mi isę ogromnie podoba. I nie wiem, czy to ta perspektywa, czy inne jakieś okoliczności :wink: ale metraż podjazdu masz imponujący :lol:



Ivonesca - 30-07-2004 08:26

normalnie ameryka
bardzo ładnie to wszystko wygląda i domek taki "dostojniejszy"
a kotek też fajny chociaż za kotami nie przepadam
ciesze się że się podoba :D



Ivonesca - 30-07-2004 08:27

Ivo piękniasta kosta a kotek jaki śliczniutki :)
Chyba się kiedyś wproszę żeby zobaczyć to na żywo :wink: :)
Pozdrawiam Aga.
nie ma sprawy - z Jelonki w końcu nie jest tak daleko ;-)



Anna Wiśniewska - 30-07-2004 08:29
Ivonka
A ta terakota, na której przycupnał koteczek to czasem nie jest genova brąz z Opoczna? Jeśli nie, to baaardzo podobna :wink:



Ivonesca - 30-07-2004 08:38

Ivo, kosteczka superaśna :D ale najbardziej podobają mi się schody :D
ile Cię kosztowała kostka na nie? Jesteś w stanie to określić ?
No własnie na schody to nie mam pojęcia ile kosztowala kostka - bo ta duża - sześcian o boku ok.20cm została nam sprezentowana...o kurczę przypomniałao mi się że miala sie pojawić tabliczka "sponsorem schodów jest Marzena" :lol: :lol: :lol: :lol: - tej kostki poszło coś z 30 szt - to niecała tona, no i do tego 2 m2 tej drobnej - to ok. 200kg. Można przyjąć że poszła tona. Cena 1 tony tej drobnej to 150PLN, ale nie mam pojęcia ile może kosztować ta wielka. No ale może choć tyle dla orientacji :-)
zaczęłam się przyglądać temu zdjęciu po czym widzisz :o ...ale masz rację była przestraszona jak czaiłam sie z aparatem :lol: :wink:



Ivonesca - 30-07-2004 08:44

No wiesz Ivonesca! "To coś"! :wink:
To przecież Twój ukochany koteczek. Śliczny! Aż się prosi, żeby go przytulić! :wink:
:lol: specjalnie tak napisałam ;-)

fajnie że się Wam podoba 8) ....a podjazdu to jest trochę fakt...3 samochody mogą stać na luziku :wink:

a co do kafli - to jest Polcolorit - Cedro Rosso czy jakoś tak :wink:



Ivonesca - 30-07-2004 08:46
ewusia - a i do tego koszt robocizny: 200 PLN wzięli za same schody + 60 PLN za ułożenie drobnej kostki u góry (2m2).
pozdrawiam



magmi - 30-07-2004 11:18
Ivonesca,
bardoz mi się wjazd i wejście na Waszą posesję podoba, ale najpiękniejsze są schody! :D
A ponieważ dokładnie takie same chcemy i my zrobić u siebie, mam pytanie techniczne, które mnie od jakiegoś czasu gryzie: czy robiliscie pod te schody fundament? Czy ta duża kostka na stopniach jest jakoś wymurowana z użyciem zaprawy, czy tylko ułożona? Trochę mam obawy, czy takie "kostkowe" schody się nie rozsypią po jakimś czasie deptania po nich... Opisz proszę jak je u Ciebie wykonano (jakie warstwy i czego).

Pozdrawiam! :D



ewusia - 30-07-2004 11:26
Dzięki Ivo za informację, te schody piekne one są, po prostu, piekne.........
a kociaczek ma wytrzeszcz oczu-pewne aparat z lampą błyskową..... :roll:



Ivonesca - 30-07-2004 11:30
magmi - fundamentu specjalnego nie było. Duża kostka została ułożona na zaprawę na utwardzonym kruszywie. Do środka wrzucili gruz, potem kruszywo utwardzane warstwami. Na koniec piasek i ułożona mała kostka.
Schody podobne (tylko większa ilość stopni i półokrągłe) ma sąsiad - układała ta sama ekipa. Trzymaja się 5 lat, więc mam nadzieję że sposób jest dobry ;-)
pozdrawiam



Wiech - 30-07-2004 13:33
Ivo dzięki za zdjęcia.Kostka i schody super.Mam nadzieje że nie będziesz pobierać opłat za prawa autorskie.Poddałaś mi myśl o schodach,też będe chciał mieć takie,muszę tylko uzgodnić to z żoną.Pozdrawiam Wiech



Ivonesca - 30-07-2004 13:37

Ivo dzięki za zdjęcia.Kostka i schody super.Mam nadzieje że nie będziesz pobierać opłat za prawa autorskie.Poddałaś mi myśl o schodach,też będe chciał mieć takie,muszę tylko uzgodnić to z żoną.Pozdrawiam Wiech super że się podobają :D :D :D :D :D opłat nie będzie 8)
pozdrawiam również



Joasia Jasia - 30-07-2004 13:46
Ivonesca - Chryste Panie i Nazareński! tego poszło tony - całe kamieniołomy opróżnione!
Super wygląda. I jakie widoki. Dla mnie bomba! :)



Ivonesca - 30-07-2004 14:21
Joasia - no coś niecoś zostało jeszcze w kamieniołomach 8)
a tak na poważnie - na całość poszło ok. 17 ton = ok. 80m2 :D



Aga J.G - 30-07-2004 15:52
Ivo dzięki za zaproszenia mam nadzieje że uda się nam z niego skorzystać :) Pogadamy jak wrócimy z urlopu :)
Ta kostak piękniasta :lol: Marzę żeby zobaczyć ją na żywo, w końcu zbieram doświadczenia :wink: :)
Pozdrawiam Aga.



Ivonesca - 30-07-2004 15:57
Aga - udanego urlopu w takim wypadku :-) pogoda akurat się zrobiła :D



Aga J.G - 30-07-2004 16:16
Mam nadzieję Ivo że pogoda się utrzyma do kónca wakacji :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Aga.



Maluszek - 30-07-2004 22:25
Ivo - kosteczka marzenie :D
Wiesz, że schody też chcę zrobić takie jak Ty. A jak idzie Ci czyszczenie tych schodków?



Ivonesca - 02-08-2004 15:10
Maluszek - w jakim sensie czyszczenie?? Na razie położyli kostkę, fugi obmiotłam i tyle....
PS.
TYCH zdjęć jeszcze nie zrobiłam :-(



Maluszek - 02-08-2004 21:50
Ivo - sorry :oops: jakoś mi się pomieszło, że Ty tę kostkę to już masz od dłuższego czasu. Ja chcę taką samą tylko się zastanawiam jak ją potem czyścić - czy nie będzie z tym problemów?
A na tamte zdjątka to poczekam :D



Ivonesca - 03-08-2004 08:38
Maluszek - ja wyszłam z założenia że granit jest naturalnym kamieniem i nie będę jakoś specjalnie go czyścić.....na razie jednak jest za krótko żeby powiedzieć czy to wystarczy ;-)
pozdrawiam



Maluszek - 03-08-2004 10:06
Ja niby wychodzę z takiego samego założenia :D ale ... W każdym bądź razie opisuj jak się sprawuje.



Anna Wiśniewska - 04-08-2004 12:25
Skąd ten dół Ivonka? :o
Kostka jak marzenie, dom stoi i cieszy oczy, wszystko po kolei się układa i idzie do przodu drobnymi kroczkami (małymi, zeby codziennie był powód do radości) :lol:

Jest Ci czego zazdrościć dziewczyno! :lol:



Ivonesca - 04-08-2004 12:44
Ania - bo popatrzyłam sobie na kostkę u Zielonej i krawęzniki ....tam jest tak wszystko przemyślane.....i myślę sobie - ot, trzeba było u nas postawić taki murek z jednej kostki i nie osypywała by się ziemia ze skarpy. A tak to się przy ulewnym deszczu osypywała..a raczej spływała. Wstawiłam tam przedwczoraj taki mały płotek...rollborder to chyba się nazywa (co za nazwa... :roll: gdzie ustawa o języku polskim ;-)), ale nie jest to do końca tak jak bym chciała. Mąż mnie pociesza i mówi że jak skarpa zarośnie (posadzone są tam sprzede wszystkim rośliny okrywowe) to płotek się wyjmie...tylko kiedy to będzie?? :-?
A i takie tam różne mną szargały :wink: tak mi się czasem robi dołująco :( ...może jaki spadek ciśnienia był wczoraj :wink: :lol:

Ale przyjechałam za to po pracy do domu, a tu wyskakuje Franek z małą łopatką i mówi: mamo, jestem dziś ogrodnikiem !! - od razu serce się raduje :D :D :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 2 z 10 • Wyszukano 2071 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10