Dzialka budowlana, rolna i VAT.
masmedia - 07-05-2005 10:04
Witam,
Mam pytanie. Przegladalem archiwum, ale niz znalazlem pelnej odpowiedzi na nurtujace mnie pytania.
Oto problem:
Zakupilismy za malzonka ziemie (2000 m2) od ANR (Agencji Nieruchomosci Rolnej), aby sie w przyszlosci wybudowac.
Byl przetarg, wygralismy go. I tu zaczynaja sie dylematy z VATEM. Do ceny wylicytowanej dodano VAT 22% (wiedzielismy o tym przed przetargiem).
Powiedziano nam, ze jest to ziemia budowlana bo i tu cytat: "Zgodnie z zaswiadczeniem z gminy z dnia ... 20004 w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gminy obowiazujacym do 2002 r - nieruchomosc podlegajaca sprzedazy wchodzila w sklad terenu przeznaczonego pod zabudowae mieszkaniowa jednorodzinna wolnostojaca.
Jednoczesnie z nadeslanych informacji wynika, iz studium uwarunkowan i kierunkow zagospodarowania przestrzennego gminy nie przewiduje zmian tyczacych przeznaczenia przedmiotowej nieruchomosci.
....
Do ustalonej ostatecznie wartosci nieruchomosci na podstawie ustawy z dnia 11.03.2004r. o podatku od towarow i uslug (Dz. U. Nr 54 poz. 535) naliczony zostanie 22% podatek VAT, o ktory powiekszona zostanie cena sprzedazy."
Gdy zaczalem zalatwiac formalnosci, pojawila sie watpliwosc co do zakwalifikowania tej ziemi. Okazalo sie, ze w wypisie z rejestru gruntow jest to:
Opisy uzytkow: grunty orne
Ozn. uz, i kont. klasyf.: RV i RVI
Dlatego pomyslalem, ze jest to zmiemia rolna i nie mozna doliczyc 22% VAT. I tu sie zaczely schody, kazdy mowi co innego, kazdy trzyma swoja strone.
Dodatkowe informacje: w akcie notarialnym mamy wpisany zakup: NIERUCHOMOSCI NIEZABUDOWANEJ i informacje ze do ceny zowstal doliczny VAT 22%.
Na fakturze zakupu mamy: zakup nieruchomosci nierolnej (takze doliczny jest VAT 22%).
Wiem ze teraz musze wystapic o WZ i tak bede musial czesc ziemi odrolnic, a ANR wmawia ze to zniema nierolna (albo mowia,ze powyzszy wpis w rejestrze gruntow nie mowi w pelni, ze jest ziemia rolna).
Lazilem za tym 3 tygodnie stracilem nerwy, ale teraz po zapoznaniu sie z watkami na forum juz sie "odpornilem na te urzedowe nerwy".
I teraz moje pytania:
Na podstawie czego ANR mogla doliczyc VAT 22%? (podobno skierowala zapytanie do urzedu skarbowego i stamtad dostala taka informacje - ale moze zle sformulowawala zapytanie)
Czy jak jest wpis w rejestrze gruntow rolnych: grunty orne RV i RVI to oznacza to, ze jest to zmiemia rolna i nie mozna doliczyc VAT 22% (plan zagospodarownia stracil waznosc, a studium podobno nie jest aktem prawnym)?
Czyw tej sytuacji na fakturze moze byc sprzedaz nieruchomosc nierolnej?
Czy moze jest jakis inny przepis ze ta dzialka moze byc jednak sprzedawana z VATem 22%?
Czy jest mozliwosc odzyskania tego VATu? (gdzie sie odwolywac: ANR - ryzyko przeciagania i zakonczenie sadem, czy Urzad Skarbowy)
Z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi.
pzdr
masmedia
twin - 07-05-2005 19:33
obawiam się ze bedzie problem. jestem w trakcie podobnej sprawy, i pisalem do US o wiazaca interetacje. opowiedzieli mi, ze ja vatu nie zaplace bo ".. o takim charakterze gruntow (rolne czy nie - przyp. moj) powinien decydowac plan zagospodarowania przestrzennego." tu oczywiscie jest problem, bo jak piszesz w planach byl budowlany. oczywiscie plan stracil waznosc, ale gdybys wystapil do gminy o odpis, dostalbys pewnie pismo odmowne, z wyjasnieniem ze planow nie ma ale byl i z takimi (tu wymienia) zapisami. na domiar zlego w starostwie masz pewnie odpis ze ziemia jest rolna i pod uprawe. tak w ogole, to od stycznia 2004 (przed wejsciem do ue) kazda dzialka na ktorej nie bylo budowy dostala status R - automatycznie, wiem bo sie zdziwilem gdy poszedlem po odpis, malo nie dostalem zawalu bo kupowalem B o mialem R.
proponuje zwrocic sie do US o wyjasnienie.
nie pocieszy cie to, ale na tym przykladzie widac caly bezsens sytuacji prawnej tego chorego kraju.
masmedia - 09-05-2005 08:20
Witam,
Dzieki za odpowiedz. Twoje wyjasnienie jest najlepiej tlumaczace zastala sytuacje.
Wnioskuje wiec, ze podstawa do ustalenia, czy dzialka jest rolna, czy budowlana jest zapis w planie zagospodarowania przestrzennego. Dosyc dziwna sytuacja, gdy planu sie "juz skonczyl" a studium nie jest aktem prawnym. W takiej sytuacji "powinien" byc brany zapis w wypisie gruntow (tak mysle). Zreszta w podobny sposob uwazaja: doradca podatkowy, radca prawny i notariusz (zasiegalem opinii). Jak widac ile ludzi tyle opinii. A to niespodzianka :(. Moze jednak jest inaczej.
Moze ktos inny mial podobna sytuacje jak ja czyli kupowal od ANR i zaplacil (lub nie) VAT? Moze podzieli sie swoimi spostrzezeniami.
Potrzebuje jeszcze innych opinii na ten temat? Czym wiecej tym bardziej rozwieje swoje watpliwosci.
pzdr
masmedia
twin - 09-05-2005 14:57
ja mam ta dobrą sytuację, że w starych planach działka była rolna. Po konsultacjach w urzędzie nie występowałem wcześniej przed zakupem żeby dostać wz, a to z takiej przyczyny że wtedy częśc działki byłaby pod budowę. na wszelki wypadek zostawiam rolną - co jest pewnym ryzykiem.
w twoim przypadku widzę problem z tym, że w starych planach była pod zabudowę, i tak sprzedali. mimo wszystko zwróć się do us o interpretację, należy pamiętać że zależy ona od urzędu i moja nie musi u ciebie obowiązywać (samo w sobie jest to kretynizmem, że jedno prawo w kraju zalezy od lokalnego urzędnika)
bendzamin - 20-07-2005 00:13
dlaczego ty masz płacic VAT nawet jesli byłaby budowlana to koszty ponosi sprzedajacy a nie kupujący no chyba ze ci wliczy to w wartość działki to juz inna sprawa. Ale ty nie prowadzisz zadnej działalnosci gospodarczej nie sprzedajesz dzialek ta działak jest do twojego uzytku.
myrmota - 20-07-2005 05:43
bendzaminie z istoty podatku vat wynika że podatek ten płaci co do zasady zawsze kupujący - w cenę każdego towaru lub usługi powinien być wliczony podatek vat
pjotrzu - 20-07-2005 11:18
Witam,
Mam pytanie. Przegladalem archiwum, ale niz znalazlem pelnej odpowiedzi na nurtujace mnie pytania.
Oto problem:
Zakupilismy za malzonka ziemie (2000 m2) od ANR (Agencji Nieruchomosci Rolnej), aby sie w przyszlosci wybudowac.
Byl przetarg, wygralismy go. I tu zaczynaja sie dylematy z VATEM. Do ceny wylicytowanej dodano VAT 22% (wiedzielismy o tym przed przetargiem).
Powiedziano nam, ze jest to ziemia budowlana bo i tu cytat: "Zgodnie z zaswiadczeniem z gminy z dnia ... 20004 w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gminy obowiazujacym do 2002 r - nieruchomosc podlegajaca sprzedazy wchodzila w sklad terenu przeznaczonego pod zabudowae mieszkaniowa jednorodzinna wolnostojaca.
Jednoczesnie z nadeslanych informacji wynika, iz studium uwarunkowan i kierunkow zagospodarowania przestrzennego gminy nie przewiduje zmian tyczacych przeznaczenia przedmiotowej nieruchomosci.
....
Do ustalonej ostatecznie wartosci nieruchomosci na podstawie ustawy z dnia 11.03.2004r. o podatku od towarow i uslug (Dz. U. Nr 54 poz. 535) naliczony zostanie 22% podatek VAT, o ktory powiekszona zostanie cena sprzedazy."
Gdy zaczalem zalatwiac formalnosci, pojawila sie watpliwosc co do zakwalifikowania tej ziemi. Okazalo sie, ze w wypisie z rejestru gruntow jest to:
Opisy uzytkow: grunty orne
Ozn. uz, i kont. klasyf.: RV i RVI
Dlatego pomyslalem, ze jest to zmiemia rolna i nie mozna doliczyc 22% VAT. I tu sie zaczely schody, kazdy mowi co innego, kazdy trzyma swoja strone.
Dodatkowe informacje: w akcie notarialnym mamy wpisany zakup: NIERUCHOMOSCI NIEZABUDOWANEJ i informacje ze do ceny zowstal doliczny VAT 22%.
Na fakturze zakupu mamy: zakup nieruchomosci nierolnej (takze doliczny jest VAT 22%).
Wiem ze teraz musze wystapic o WZ i tak bede musial czesc ziemi odrolnic, a ANR wmawia ze to zniema nierolna (albo mowia,ze powyzszy wpis w rejestrze gruntow nie mowi w pelni, ze jest ziemia rolna).
Lazilem za tym 3 tygodnie stracilem nerwy, ale teraz po zapoznaniu sie z watkami na forum juz sie "odpornilem na te urzedowe nerwy".
I teraz moje pytania:
Na podstawie czego ANR mogla doliczyc VAT 22%? (podobno skierowala zapytanie do urzedu skarbowego i stamtad dostala taka informacje - ale moze zle sformulowawala zapytanie)
Czy jak jest wpis w rejestrze gruntow rolnych: grunty orne RV i RVI to oznacza to, ze jest to zmiemia rolna i nie mozna doliczyc VAT 22% (plan zagospodarownia stracil waznosc, a studium podobno nie jest aktem prawnym)?
Czyw tej sytuacji na fakturze moze byc sprzedaz nieruchomosc nierolnej?
Czy moze jest jakis inny przepis ze ta dzialka moze byc jednak sprzedawana z VATem 22%?
Czy jest mozliwosc odzyskania tego VATu? (gdzie sie odwolywac: ANR - ryzyko przeciagania i zakonczenie sadem, czy Urzad Skarbowy)
Z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi.
pzdr
masmedia witam
Miałem (a raczej moja znajoma) podobny problem. Czytając ogłoszenie o przetargu wyczytaliśmy, że ANR zamierza doliczyć do ceny VAT. Sytuacja taka jak u Ciebie, czyli miejscowy plan zagospod. przestrz. stracił moc.
Dla mnie jako osoby zajmującej się zawodowo obrotem niruchomościami sprawa na gruncie obowiązujących przepisów jest jasna - ANR nie ma prawa doliczać Vatu w takim przypadku. Przy okazji tego tego pytania należy wyraźnie odróżnić taką nieruchomość, która może będzie kiedyś zabudowana (np. po uzyskaniu warunków zabudowy a w konsekwencji pozwolenia na budowę) od takiej, która nie ma miejscow. pl. zag. przest.
Dokumentem na podstawie, którego ANR może zakwalifikować nieruchomość jako budowlaną jest zaświadczenie z gminy o tym, że działka jest przeznaczona na cele budowlane. Twoje zaświadczenie opisuje ststus prawny nieruchomości, jaki obowiązywał do roku 2004. A zatem ma charakter powiedzmy sobie szczerze - historyczny. Na tle przepisów o gospodarce nieruchomościami sprawa jest jasna - brak planu równa się nieruchomość rolna (dla celów podatkowych bo inaczej jest w przypadku ewentualnego prawa pierwokupu ANR gdy sprzedają osoby fizyczne) Powoływanie się na studium (jeśli takie w ogóle istnieje) to przejaw totalnej nieznajomości przepisów, ponieważ studium jest dokumentem dla gminy a nie dla mieszkańców (gmina ustala w nim kierunki rozwoju urbanistycznego na swoim obszarze). Wypisywanie takich głupot przez ANR ma na celu stworzenie wrażenia, że sprzedają coś atrakcyjnego. Tymczasem sprzedają zupełnie coś innego, a że woleli by sprzedawać budowlankę (większa cena :wink: ) to każą płacić vat. ANR i tak ma to gdzieś bo nie ona płaci ten VAT. Bardzo wątpię, czy ANR składała zapytanie do urzęddu skarbowego, a jeśli ten kazał brać vat to tylko jak najgorzej o tym urzędzie świadczy. No ale US to inna opowieść ...
W miom przypadku, po wysłaniu do ANR pisma z naszymi argumentami ANR odwołała pierwotny termin przetargu, przeanalizowała przepisy i ... wystawiła działki na ponowny przetarg już bez VATu :D
pjotrzu - 20-07-2005 11:24
Witam,
Dzieki za odpowiedz. Twoje wyjasnienie jest najlepiej tlumaczace zastala sytuacje.
Wnioskuje wiec, ze podstawa do ustalenia, czy dzialka jest rolna, czy budowlana jest zapis w planie zagospodarowania przestrzennego. Dosyc dziwna sytuacja, gdy planu sie "juz skonczyl" a studium nie jest aktem prawnym. W takiej sytuacji "powinien" byc brany zapis w wypisie gruntow (tak mysle). Zreszta w podobny sposob uwazaja: doradca podatkowy, radca prawny i notariusz (zasiegalem opinii). Jak widac ile ludzi tyle opinii. A to niespodzianka :(. Moze jednak jest inaczej.
Moze ktos inny mial podobna sytuacje jak ja czyli kupowal od ANR i zaplacil (lub nie) VAT? Moze podzieli sie swoimi spostrzezeniami.
Potrzebuje jeszcze innych opinii na ten temat? Czym wiecej tym bardziej rozwieje swoje watpliwosci.
pzdr
masmedia jeszcze raz ja 8)
Jedynym dokumentem umożliwiającym ocenę przeznaczenia nieruchomości jest zaświadczenie z gminy. Jeśli nie ma planu gmina powinna napisać, że juz nie obowiązuje i obecnie nieruchomość ma charakter rolny, a ANR nie może w takiej sytuacji naliczać vatu.
W całej sytacji najzabawniejsze jest to, że to gminy zaniedbały USTAWOWY obowiązek sporządzenia planów (przesuwany jeśli dobrze pamiętam jakieś 3 razy) a teraz mają to w nosie i wydają sobie zaświadczenia jakie tylko dusza zapragnie.
pozdrawiam