ďťż

działki budowlane ,zezwolenie na wydzielenie przez sąd!!!





Izabela Wawrzeń - 02-08-2009 21:01
witam
mam taki problem posiadam 2 h. ziemi w mieście gdzie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i z tego co się już zoriętowałam w najbliższym czasie go nie uchwlą, ale wczoraj ktos mi powiedział ,że można w sądzie założyc sprawe przeciwko urzędowi miasta aby sąd dał prykas urzędowi na zezwolenie- podział na działki budowlane oczywiście trzeba udowodnic, iż ziemia i lokalizacja jest dobra, a ta moja lokalizacja jak najbardziej pasuje na działki budowlane czy ktos z was o czymś takim słyszał dodam ,ze ten ktos mi powiedział że taka sprawa jest jak najbardziej do wygrania





kar_ma - 03-08-2009 18:05
A nie prościej złożyć w urzędzie gminy wniosek o warunki zabudowy z uwzględnieniem podziału działki? To na pewno będzie szybciej niż w sądzie.



sSiwy12 - 03-08-2009 18:16
A nie jest tak, że te działki już są "urzędowo" odrolnione?
Była zmaina Ustawy. :lol:



Izabela Wawrzeń - 03-08-2009 18:58
witam
ziemia jest w mieście więc podlega pod urząd miasta gdzie nie ma plany zag. przestrzennego więc podobno nic przez urząd nie załatwie :roll:
myslałam ,że może ktos mi coś doradzi bo pierwsze słyszę o pomysle z sądem
a zapłaci radcy prawnemu za to, że mi powie np, że to bzdura to tez nic fajnego :(





mypal - 03-08-2009 19:39
To bzdura.
Masz za darmochę, :D
Jeżeli nie ma planu to występujesz do urzędy gminy/miasta o wydanie decyzji o warunkach zabudowy z możliwością podziału jaki Cię interesuje.
Kar_ma dobrze godo, hej!



Izabela Wawrzeń - 03-08-2009 19:49
mypal
jezeli ma 2 h to te warunki składam na te 2 h czy musze się zdecydowac na np 1000m2 i czy są szanse na pozytywne te warunki zabudowy bo w urzędzie miasta niedali mi nadziei dopóki nie powstanie plan zagospodarowania przestrzennego, ziemia jest w atrakcyjnym miejscu ostatnia ulica w mieście droga asfaltowa ,a do tych działek narazie w,, planach,, jest już wytyczona droga wewnętrzna, działki byłyby po prawej i lewej stronie ,a od asfaltu w ubiegłym roku ja się wybudowałam oczywiście jako własciciel ziemi nie było problemu z budową



Iwona Sudol - 03-08-2009 19:53
Izabelo - nie ma co dyskutować, tylko złożyć w urzędzie gminy wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy ustalającej zasady podziału nieruchomości. Druk takiego wniosku otrzymasz w urzędzie lub ściągniesz ze strony internetowej gminy.
Wcześniej musisz skontaktować się z geodetą, który przygotuje w porozumieniu z Tobą wstępny projekt podziału działki. Ten projekt musisz dołączyć bowiem do wspomnianego wcześniej wniosku. Geodeta zaproponuje podział działki wraz z wydzieleniem niezbędnych dróg dojazdowych do każdej z nich.



Izabela Wawrzeń - 03-08-2009 19:58
jezeli ma 2 h to te warunki składam na te 2 h czy musze się zdecydowac na np 1000m2 i czy są szanse na pozytywne te warunki zabudowy



oskar0259 - 03-08-2009 20:24

... w urzędzie miasta niedali mi nadziei dopóki nie powstanie plan zagospodarowania przestrzennego, ziemia jest w atrakcyjnym miejscu ostatnia ulica w mieście droga asfaltowa ,a do tych działek narazie w,, planach,, jest już wytyczona droga wewnętrzna, działki byłyby po prawej i lewej stronie ,a od asfaltu w ubiegłym roku ja się wybudowałam oczywiście jako własciciel ziemi nie było problemu z budową Coraz mniej rozumiem. Skoro "w planach jest wytyczona droga" i to przez środek działki Izabeli ("działki byłyby po prawej i lewej stronie") to zapewne:
1) jest plan zagospodarowania,
2) przewiduje on przeznaczenie rolne tego obszaru,
3) sformułowanie "dopóki nie powstanie plan zagospodarowania przestrzennego" dotyczy sytuacji, w której nastąpi zmiana obecnego planu w ten sposób, że grunty Izy staną się "budowlane", a nie chodzi o uchwalenie planu dla obszaru, na którym nie ma żadnego MPZP.

Dlaczego tak twierdzę? Jedynym sposobem zaplanowania nowej drogi jest uchwalenie MPZP z opisaniem jej parametrów i przebiegu. Dopuszczam jeszcze wydanie decyzji w sprawie inwestycji celi publicznego, ale kto by w gminie podejmował decyzję w sprawie budowy "ostatniej ulicy w mieście"?

Mam rację dedukując to co wyżej, czy też jest to moja swobodna interpretacja, a stan faktyczny jest całkiem inny?

P.S. Izabela swój dom już pobudowała (a nawet go wyposaża, o czym świadczą liczne posty na FM), jak zrozumiałem w tym samym kompleksie nieruchomości (pisze "od asfaltu"). Należałoby zapytać czy zrobiła to na WZ jako siedlisko rolnicze, czy na "normalne" WZ jako zabudowę jednorodzinną, a może MPZP dopuszczał zabudowę MN na pewnym obszarze?
Bez wyjaśnienia tej kwestii można dyskutować o wszystkim i o niczym...



oskar0259 - 04-08-2009 09:07
Nie ma reakcji, a więc chyba trafiłem?????????????

Jeśli tak jest jak napisałem, to pytanie Izabeli powinno brzmieć inaczej:
"Czy sąd może zmusić gminę do umożliwienia mi zmiany przeznaczenia mojego kawałka ziemi rolnej (stanowiącego gospodarstwo rolne) na przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną, a także do podzielenia mojej własności i jej sprzedaży jako działek budowlanych?"

Na tak postawione pytanie odpowiedź brzmi: NIE.



Izabela Wawrzeń - 04-08-2009 15:32
witam
rzeczywiście plan zagospodarowania przestrzennego napewno jest nie oriętuje się zbytnio w tej kwesti, ale przeczytawszy ostatni post tak musi byc ,jeżeli jest wytyczona droga wewnętrzna ,ziemia w całości należy do mnie i męża dostaliśmy ją od teścia i jako właściciele się pobudowaliśmy i to tyle , dodam że moja teściowa chcąc sprzedać 1000 m. przed własnym domem od samego asfaltu właśnie załatwiła rzecz przez złożenie wniosku o warunki zabudowy na własną osobę, a gdy dostała decyzje pozytywną sprzedała tą ziemie, tak jej ktoś podopowiedział o owym sposobie ,a może w naszej sytuacji też jest to mozliwe ale my dopiero się pobudowaliśmy :roll: no ale teściowa też mieszka obok ziemi na którą skłądała wniosek o warunki zabudowy to wszystko jest bardzo skomplikowane :roll:



oskar0259 - 04-08-2009 16:36
A teraz to jeszcze mniej rozumiem.
W końcu jest plan czy go nie ma? Odpowiedź musi być tak albo nie, a nie "nie oriętuje się zbytnio w tej kwesti".
To, że zaprojektowano drogę wewnętrzną pośrodku może świadczyć o tym że plan jest (albo był przed 2003 r.).

To, że występowano (co najmniej dwukrotnie) o warunki zabudowy (jak rozumiem po 2003 r.) i je otrzymywano oznaczałoby, że planu nie ma. Choć mam wątpliwości, czy Izabela nie utożsamia wypisu z MPZP z decyzją w sprawie WZ (i jeden i drugi dokument określa warunki zabudowy).

Proponuję dowiedzenie się na początek, czy jest plan.

JEST. Trzeba dostosować się do jego zapisów. Żaden sąd nie pomoże w zmianie jego warunków. Można wystąpić do miasta o zmianę planu - ale to perspektywa co najmniej roku do kilku lat czekania.

NIE MA. Trzeba wystąpić o warunki zabudowy. Niekoniecznie tylko na jedną działkę, można na kilka, ale warunek jest jeden: każda z nich musi mieć w tzw. obszarze analizowanym (trzykrotność frontu działki wydzielanej) dostępnym z tej samej drogi publicznej działki zabudowane (do których parametrów zabudowy można by w WZ nawiązać). I w tym przypadku żaden sąd nie jest kompetentny, chyba że administracyjny, ale to dopiero wtedy, gdy organy I (wójt, burmistrz, prezydent) i II instancji (SKO) orzekną na niekorzyść ( nie zgodzą się na wydzielenie działek).



Izabela Wawrzeń - 04-08-2009 17:31
no to teraz już sama niewiem :roll: na chłopski rozum to w przypadku kiedy teściowa moja występowała o warunki zabudowy i je otrzymała t.z że MPZP nie ma ,a mieszkamy na jednej ulicy w jednym podwórku, my z mężem chcąc się budwac też składalismy wniosek o warunki zabudowy , mam przed sobą decyzje odnośnie tego wnisoku i piszę tak,,wydanie decyzji o ustalenie warunków zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie budynku mieszkalnego ...........................;; a dalej pisze W związku z tym ,że dla terenu objętego wnioskiem Miasta Kutno nie posiada aktualnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego okreslenie sposobów zagospodarowania i warunków zabudowy nastepuje w drodze decyzji o waruki zabudowy , której sporządzenie powierza się osobie wpisanej na listę samorządu zawodowego urbanistów i architektów.................................,,
dodam,że nasz nowy dom stoi na wydzielonej działce około 2800m. geodezyjnie juz dośc dawno, teśc ją wydzielił a ziemia 2h. o których wyżej piszę graniczą z tą naszą działką
przepraszam,że piszę może niezrozumiale ale to są dla mnie nie zrozumiałe sprawy i tym samym już mi się wszystko miesza



oskar0259 - 04-08-2009 17:39
Pisz do urzedu miasta kolejny wniosek o wydanie warunków zabudowy.
NIE MA PLANU.
Na tyle działek na ile można. Tzn. ostatnia z planowanych przez Ciebie do wydzielenia działek (najdalej położona) musi mieć w odległości równej lub mniejszej 3-krotnej jej dlugości (frontu) od strony np. tej drogi wewnętrznej do najbliższego domu.



Izabela Wawrzeń - 04-08-2009 17:45
oskar0259
bardzo bardzo dziękuje za wyrozumiałośc w urzędzie miasta nikt po ludzku nie potrafi wytłumaczyc więc dlatego piszę na forum

a jeszcze jedno najpierw te działki wydzielic geodezyjnie???? pytała się geodety twierdzi ,że on mi wszystko podzieli to nie problem



oskar0259 - 04-08-2009 18:22
Raczej nikt Ci nie wydzieli działek bez WZ.

Procedura podziału jest taka:
a) bierzesz geodetę, który sporządza wstępny projekt podziału (na mapie zasadniczej),
b) składasz to do wójta (u Ciebie będzie burmistrz), który wydaje postanowienie, że podział jest zgodny... No właśnie, z czym? Możliwości są dwie:
1) z MPZP (planem), ale ustaliliśmy, że go nie ma, więc ta możliwość odpada,
2) z WZ - a tych jeszcze nie ma.

Stąd przed wystąpieniem o podział musisz wystąpić o wydanie warunków zabudowy (w celu zbudowania domów jednorodzinnych), zaznaczając, że chcesz wydzielić działki, np. 800-1000 m. Żeby warunki zabudowy dostać, każda z planowanych do wydzielenia działek musi spełniać 5 warunków (przeczytaj o tym w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, art. 64). Co prawda to nie Twoja gmina, ale poczytaj, tu jest w miarę przystępnie napisane:
http://www.um.zakopane.pl/index.php?...d=693&page=286
Zresztą i u Ciebie też jest informacja:
http://www.kutno.bip-jst.pl/index.php?grupa=524256
Po uzyskaniu WZ, gdzie burmistrz określ wielkość działek, będziesz mogła wystąpić o podział.
Niedawno, o czym pisał wyżej sSiwy, zniknął na terenie miast straszak urzędników w postaci braku odrolnienia terenu. Teraz na terenie miasta nie trzeba odralniać - a więc jeden z powodów odmowy wydania WZ już odpadł.
:lol:



oskar0259 - 04-08-2009 18:34
Co do podziału na działki, to informację o dokumentach masz tutaj:
http://www.kutno.bip-jst.pl/index.php?grupa=524310

P.S. A co do stosunku urzędników. Nie dziw się, wielu już liczy Twoje pieniądze (które możesz uzyskać). Zwykła zawiść i zazdrość. Ale to co Twoje - egzekwuj.



Izabela Wawrzeń - 04-08-2009 18:41
no to już wiem wszystkojeszcze raz wielkie dzięki :D
pozdrawiam Iza



boratom - 10-08-2009 11:48
Witajcie! Iza zrozumiała, a ja zgłupiałam! :oops: Jesteśmy na etapie kupowania 0,42 ha ziemi rolnej(ornej). Zanim przystąpiliśmy do transakcji naczelnik gminy zapewniał nas, że WZ na tą działkę otrzymamy bez problemu, sprzedającemu wystawiono opinię urbanistyczną, w której zapewnia się, że gm. Skarszewy jest w trakcie opracowywania studium do MPZP, i w owym studium uwzględnia się te tereny (5.17 ha) jako tereny pod działki budowlane. Wysłałam dziś męża do UG po wniosek o WZ. Pani w urzędzie poinformowała go, że MPZP nie został jeszcze opracowany i ona takiego wniosku mu nie wyda :o nie wiem, czy dobrze rozumiem wszystkie przepisy, ale co ma brak MPZP do wydania wniosku o Wz? No i jeszcze mam pytanko (sama nie bardzo wiem jak to ugryźć) mianowicie: budowę domu mamy w planach za ok 2 lata. Opracowywanie MPZP może również tyle potrwać. Jeśli gmina ustali w końcu MPZP, z uwzględnieniem tych terenów pod zabudowę jednorodzinną, to czy będziemy musieli przekwalifikować naszą działkę? Albo inaczej zapytam : odralniać ją już teraz, czy zaczekać na MPZP? :roll: Dziękuję za podpowiedź!



oskar0259 - 10-08-2009 13:05

Jesteśmy na etapie kupowania 0,42 ha ziemi rolnej(ornej).

Świetnie.

Zanim przystąpiliśmy do transakcji naczelnik gminy zapewniał nas, że WZ na tą działkę otrzymamy bez problemu, sprzedającemu wystawiono opinię urbanistyczną, w której zapewnia się, że gm. Skarszewy jest w trakcie opracowywania studium do MPZP, i w owym studium uwzględnia się te tereny (5.17 ha) jako tereny pod działki budowlane.

1) Od 1990 r. nie ma naczelników gminy, od tamtego czasu wszelkie zapewnienia "przedawniły się".
2) Jaką "opinię" otrzymał poprzedni właściciel (co to jest - decyzja, wypis, odpis?)???
3) Poprzedni właściciel jest rolnikiem (ma gospodarstwo rolne)?
4) Ustalenia studium w żadnym wypadku nie mogą być podstawą do wydania WZ. A ustalenia studium, które ma być dopiero uchwalone (zmienione) to już kosmos!

Wysłałam dziś męża do UG po wniosek o WZ. Pani w urzędzie poinformowała go, że MPZP nie został jeszcze opracowany i ona takiego wniosku mu nie wyda :o

1) Nie wyda druczka do złożenia wniosku? To go sobie weźcie ze strony internetowej...
2) Nie wyda decyzji o WZ (ustalającej warunki inwestycji)? Dlaczego? Nie ma planu? WZ wydaje się dla tych terenów, dla których nie ma planu... Powód odmowy musi być inny...


nie wiem, czy dobrze rozumiem wszystkie przepisy, ale co ma brak MPZP do wydania wniosku o Wz?

No właśnie, dobrze rozumiesz przepisy...

No i jeszcze mam pytanko (sama nie bardzo wiem jak to ugryźć) mianowicie: budowę domu mamy w planach za ok 2 lata. Opracowywanie MPZP może również tyle potrwać.

Nieważne, kiedy rozpoczniecie budowę, ważne, kiedy dostaniecie pozwolenie na budowę. Jeśli przed uchwaleniem planu, na podstawie decyzji o WZ, to z chwilą uchwalenia planu nie przestaje ono (pozwolenie) obowiązywać. Prace budowlane, trzeba rozpocząć najpóźniej 3 lata po uprawomocnieniu się decyzji o pozwoleniu na budowę...

Jeśli gmina ustali w końcu MPZP, z uwzględnieniem tych terenów pod zabudowę jednorodzinną, to czy będziemy musieli przekwalifikować naszą działkę? Albo inaczej zapytam : odralniać ją już teraz, czy zaczekać na MPZP?

Nie rozumiem....

:roll: Dziękuję za podpowiedź!

Proszę bardzo!




boratom - 17-10-2009 21:29
Witaj!
Przepraszam, że dopiero się odzywam, ale tyle czasu potrzebowałam, aby wszystko przetrawić!
Zakup działki sfinalizowaliśmy, rozmawiałam z "babką" od urbanistyki na gminie, była troszkę konkretniejsza, niż ta która posłała męża w diabły! :roll:
Mam nadzieję, że moje dzisiejsze pytania będą odrobinkę precyzyjniejsze!
:oops: :oops: :oops:
Poprzedni właściciel wystąpił do gminy z wnioskiem o zgodę na "utworzenie" i sprzedaż działek budowlanych. Gmina opracowuje MPZP - wyłożono do publicznego wglądu projektu zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy. Właścicielowi zależało pilnie na gotówce (dużej - kłopoty w firmie) więc część ziemi sprzedał jako rolną (orną).
Obecnie będziemy wspólnie z poprzednim właścicielem i "nowymi" kontynuować starania w celu uzyskania statusu "budowlane" (w sprawie studium konkretne informacje będę miała po 20 listopada).

Wydaje mi się, że nie uzyskam pozwolenia na budowę przed uchwaleniem planu. Dlaczego - z powodu braku dobrej woli urzędników :evil:
Ale doszliśmy do wniosku, że podejmiemy tę walkę! Jak tylko znajdziemy chwilkę jedziemy załatwiać media i mapki potrzebne do wniosku, potem jeszcze projekt zagospodarowania terenu i wniosek składamy! (czy tak? czy mogę na kogoś zwalić całą papierologię - i nie mam tu męża na myśli :lol: )

Pisząc odralniać miałam na myśli - wyłączyć z produkcji. Trafiło się nam III a i III b - jak prawie wszystkim.
Cały czas się nad tym zastanawiam. Obliczyłam mniej więcej, ile kosztowała by mnie ta cała impreza. Ale nie wiem, kiedy się do tego zabrać, żeby miało to sens? Czy muszę czekać do uchwalenia MPZP? Czy podzielić teraz, a wyłączyć dopiero przed sprzedażą? W planach mamy podział działki na mniejsze i sprzedaż w razie jakichś kłopotów z finansowaniem budowy.
Wolałabym żeby żadnych kłopotów nie było i sprzedalibyśmy je na emeryturze - żeby mieć za co poszaleć :lol: 8) :lol:



kar_ma - 17-10-2009 23:51
Tak na szybko - z doświadczenia - jeżeli MPZP jest w trakcie uchwalania to gmina może zawiesić wydanie decyzji WZ na okres 12 miesięcy od złożenia wniosku. Tak jest to praktykowane m.in. w Krakowie. Jak trzeba to mogę poszukać podstawy prawnej bo w tej chwili nie pamiętam.

Gmina nie zezwoli na podział działki jeżeli nie będzie MPZP lub WZ. A z tego co czytałam wcześniej nie chcą ci wydać WZ, bo MPZP jest w trakcie uchwalania. Najwyraźniej pozostaje ci czekać aż radni w końcu uchwalą plan zagospodarowania. Oczywiście można złożyć wniosek o WZ, ale zostanie on zawieszony...



boratom - 18-10-2009 11:00
Dzięki za odpowiedź!
Spodziewałam się czegoś takiego, ale...!
Wydaje mi się, że masz rację - to dlatego urzędniczka posłała męża do diabła! Tylko nie mogła wytłumaczyć mu tego przystępnie? Oh! No trudno - będzie trzeba podjąć rękawicę!

Niech mi ktoś to przybliży i naprowadzi na właściwy tor, ale...
Czy ustalanie MPZP nie polega między innymi na dzieleniu na działki? Czy to polega tylko na decydowaniu - "tam można budować, a tam nie!" Bo z tego co zrozumiałam panią w urzędzie - po uchwaleniu studium, gmina będzie oczekiwała na określone działania związane z podziałem na działki (propozycja podziału, projekt i odpowiednie wnioski) i później zostaną one uwzględnione w MPZP!
W tej właśnie sprawie - projekt podziału na działki i wyznaczenie drogi - mamy się spotkać z poprzednim właścicielem i nowymi sąsiadami.

Nie cierpię być cierpliwa! :evil:
Mam nadzieję, że zwyciężymy! :wink:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl