ďťż

Spór o granice działki





Liber68 - 28-07-2003 17:36
W czasie mojej nieobecności sąsiad, który postanowił użytkować rolnie swoją działkę orząc wtarnął w teren mojej działki i "zaanektował" około pas szerokości 0,7-0,5 m mojej działki. O zamiarze podorania poinformował moją mamę, która akurat nie orientuje się dokładnie w granicach naszych działek. Ponieważ w ten sposób straciłem około 100 m2 działki (długość 180m), udałem się do sąsiada z żadaniem przywrócenia właściwej granicy. Odpowiedź uspokojająca - "jesienią wszystko wyrównają, bo traktorzysta był niezorientowany". Nie zgadzam się na czekanie i chcę już teraz wszytko "wyprostować". Część zabudowana działki jest ogrodzona i naruszenie granicy patrząc chociażby na to ogrodzenie jest wręcz szokujące. Czy faktycznie sąsiad wymógł na mnie wykonanie odnowienia linii granicznej, co jak wiadomo wiąże się z kosztami ? Czy jedynym środkiem zaradczym dla takich działań jest pilnowanie własnej działki każdego dnia ? Proszę o pomoc dotyczącą rozwiązań prawnych w tej kwestii.
Liber





Bartt - 28-07-2003 21:26
Jakl rozumiem nie tyle zaanektował, co zaorał. Sporny fragment jest nadal twoją własnością. Zmuszanie sąsiada do tego by ... no właśnie czego oczekujesz??? ... zagrabił grabkami to co zaorał :lol: jest dość mało realne :wink: . Poza tym do jesieni już niedaleko. Na przyszłość wkop parę słupków na granicy, to traktorzysta nie wlezie ci w szkodę



zbyszekP - 29-07-2003 17:55
Popieram Bartt'a. Właściwie czego od sąsiada oczekujesz? Z tego co napisałeś wynika, że sąsiad uznaje Twoją własność. Myślę, że tylko postawienie jakiegoś prowizorycznego płotu uchroni Cię od podobnych zdarzeń w przyszłości.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl