ďťż

Czy ogrzewanie wodne podłogowe jest szkodliwe





tajniak - 11-02-2004 14:05
A ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Mieszkałem z rodzicami przez 12 lat w domu z ogrzewaniem podłogowym. I nie jest wcale wyssana z palca opinia o jej szkodliwości dla zdrowia. Zarówno ja jak i moi rodzice (już przerobili instalację na kaloryfery) mieliśmy problemy z krążeniem. Nikt nie wiedział dlaczego. W końcu znaleźliśmy lekarza który zapytał od razu czy mamy ogrzewanie podłogowe. Jako pierwszą pomoc doradził nam z niego zrezygnować. Problemy minęły. Wyjaśnił nam to b.prosto. Gatunek ludzki przez dziesiątki tysięcy lat albo i więcej zawsze miał nie dogrzane nogi. Odziewaliśmy się na ogół wyżej. Nogi zawsze były chłodniejsze i do tego dostosowała się ewolucja stabilizując krążenie na odpowiednim poziomie. A teraz przegrzewamy nogi w butach (to na szczęście nie cały czas) i robimy sobie podłogówki. I tu jest problem. Ciepło w nogach powoduje, że rozszerzają się naczynia krwionośne i stopy są bardziej ukrwione, a że cały organizm to naczynie połączone wpływa to na ukrwienie innych części ciała. I właśnie stąd jej szkodliwość. Żadne czary mary tylko fakty i logiczne uzasadnienie. Zapalenie stawów z tego powodu mnie nie dotyczy, ale związane jest po części z czym innym – z ich przegrzaniem i wychodzeniem na ziąb. Proszę tych co bronią swego bo taką decyzję wybrali nie wciskali innym, że krytykowanie tego rozwiązania to coś a la żyły wodne. Nonsens – ja to Jasiu po sobie wiem po 12 latach i przez to jestem bardziej wiarygodny niż po kilku latach Twojego doświadczenia. Przekonasz się z czasem.

P.S. jakoś nie przekonuje mnie twoja dysputa z Inwestorem „Zresztą z grzejnikami jest podobnie - tam gdzie grzejnik nie postawisz szafy, ani kanapy - a ja mam wszystkie ściany wolne „ Co to za głupi argument :o ? Jak większość Twoich z pozoru słusznych, ale jak się zastanowić to wodę z mózgu ludziom robisz. Widziałeś kogoś by pod oknami szafy stawiał ? Poza tym parkiet wybiera większość ludzi bo jest również jako drewno ciepły i o wiele szlachetniejszy w wyglądzie, płytki to mam w kuchni, łazience i supermarkecie. Beznadziejnie czułbym się z nimi w salonie jak zapewne większość ludzi wybierających drewno, Polska to nie kraj śródziemnomorski.





Tomasz M. - 11-02-2004 14:32
Bardzo szanuję opinie lekarzy (mam nawet jednego w rodzinie), ale pozwolę sobie na małą złośliwość: jak słyszę argument o ewolucyjnym przystosowaniu człowieka (jako gatunku) do niższej temperatury w rejonie stóp, od razu przypomina mi się moja próba chodzenia po piasku w jednym z cieplejszych krajów - po prostu nie dało się stanąć boso, taki był gorący. Jestem przekonany, że w tamtejszym klimacie temperatura przy nogach jest przez większą część doby wyższa niż przy głowie . A antropolodzy dowodzą, że kolebką ludzkości jest Afryka :lol: (wiem co niektórzy powiedzą - my, naród północny, już zdążyliśmy się przystosować do innych warunków :wink: ) . Co nie zmienia faktu, że osobom mającym skłonności krążeniowe nie polecałbym zbyt ciepłej podłogi. Tylko że przy umiarkowanym używaniu dobrze zrobionego ogrzewania podłogowego podłoga nie jest wcale taka ciepła.



Jasiu - 11-02-2004 15:20
Ale mnie palce świerzbią.... :D
Ale obiecałem :(



BigJaro - 11-02-2004 16:20
A ja bym spać nie mógł ze strachu, że tyle rur w betonie. A jak gdzieś pęknie?. WIem, wiem dobry materiał, staranne wykonastwo -zgadzam się, ale mimo wszystko nie spał bym spokojnie więc zrobiłem tradycyjnie. Na pewno nie żałuję. A co do argumentów Jasia potwierdzam, że jak się dobrze wczytać w te jego złośliwości to widać, że wciąż kogoś cytując od rzeczy pieprzy. Chyba ma umysł humanisty bo porozpisywać się potrafi, miliony sobie pasujących linków wklejać też potrafi (szkoda że nie są obiektywne), ale żeby to logiczne było to nie powiem. Popieram natomiast wyważone wypowiedzi i opinie "inwestora", ale pozdrawiam wszystkich - Jasiów też.





MEDYK - 11-02-2004 18:25
Wdychanie kurzu może powodować reakcje alergiczne, przy czym decydująca jest nie ilość cząstek lecz ich rodzaj. Przy temperaturze 55°C zaczyna się proces suchej destylacji kurzu, w wyniku którego cząstki stają się większe i bardziej drażniące. Dlatego ogrzewania podłogowe powodują mniejsze reakcje alergiczne w porównaniu do systemów tradycyjnych, gdyż cząstek kurzu jest mniej i są mniej agresywne.[/i]"

Wydaje mi się, że tutaj to ktoś przesadził. Te głupoty to mógł napisać tylko inżynier, ale nie medyk. Sam jestem lekarzem i na temat alergii co nie co wiem. 1) im alergen mniejszy tym groźniejszy bo łatwiej pokonuje bariery obronne organizmu (a, nie jak napisałeś większy) 2) drażnienie nie jest reakcją alergiczną 3) kurz nie wywołuje reakcji alergicznej, ale roztocza kurzu domowego.
A co się tyczy ogrzewania podłogowego to jest dobre dla alergików, ale w połączeniu z terakotą, bo łatwo ją utrzymać w czystości i to tylko zimą bo latem poprostu wylącza się grzanie i podłoga będzie strasznie zimna no i trzeba położyć dywan. A zalecenia dla alergików są takie aby w domu nie było chodników, dywanów, zasłon, firanek itp. ponieważ są to zbiorniki kurzu i żerujących na nim roztoczy. Z tego powodu, że ogrzewania nie używa się latem mając położoną terakotę chodzi się po zimnej podłodze i dlatego ludzie użytkujący takie podłogi częściej zapadją na choroby reumatyczne w tym szczególnie dzieci bo one najwięcej czasu spędzają na podłodze bawiąc się.
Chciałbym zauważyć, że nie jestem przeciwnikiem tego rozwiązania, bo sam planuję założenie podłogówki ale tam gdzie jest jej miejsce, czyli w łazienkach i kuchni. Nawet do holu kupiłem parkiet, bo po co mam narażać siebie i rodzinę na chłód w nogi przez większą część roku.
Czytając wasze posty dochodzę do wniosku, że zapominacie o tym iż w Polsce sezon grzewczy trwa tylko 5 m-cy, a przez resztę czasu podłoga zimna jak diabli lub wykładzina mocowana na stałe z której żaden cudowny odkurzacz nie wyciągnie wszystkich alergenów. A jak masz parkiecik i na tym dywanik to co jakiś czas zwiniesz go, wytrzepiesz, w zimie wymrozisz te wszystkie żyjątka (bo chcę żebyście wiedzieli, że mróz jest ich największym wrogiem- najlepiej o tym wiedzą mamy alergików, które muszą co jakiś czas wrzucać do zamrażarki ulubionego pluszaka dziecka)
Pozdrawiam wszystkich mających odwagę budować się i życzę jak najlepszego wyboru, bo sam jestem w trakcie dokonywania ich i wiem co to znaczy. Mam nadzieję że sprawy alergii i chorób reumatycznych wyjaśniłem jako tako.



MEDYK - 11-02-2004 18:40
Oczywiści te uwagi powyżej są kierowane do wypowiedzi JASIA.



- 11-02-2004 21:40
Czy Wy wszyscy chodzicie w lato po domu na bosaka? Ja decyduje się na podłogówkę na dole do tego gres i buty na nogi, bo w lato często wychodzi się z domu i wchodzi,a mop obok wejścia :lol:



Patos - 11-02-2004 21:44
To byłem Ja," Jażąbek Wacław" :lol: tylko Mnie wylogło :evil:
Patos



agaton - 11-02-2004 22:10
I ja z tych samych powodów mam podlogowkę.



Sławek Winiarski - 11-02-2004 22:22
I ja będe miał na parterze :D (a na górze grzejniki płytowe) i niech każdy robi co lubi i co mu się podoba :wink:



Cz. - 11-02-2004 23:32
Z dziennika budującego ...

- A jeśli ktoś dostanie już pozwolenie na budowę – ten co dostał to wie ...
- Wybuduje dom z radioaktywnego BK,
- Położy niezdrowe wodne ogrzewanie podłogowe – żyły wodne,
- Zrobi 2,5 km instalacji elektrycznych, wytwarzające zabójcze pole elektromagnetyczne,
- Ociepli łatwopalnym styropianem a między krokwie da trującą wełnę,
- Posiada rolety nie-antywłamaniowe i szyby bezpieczne dla złodzieja,
- Zainstaluje piec co, co żre jak smok bynajmniej nie na diecie,
- Spędzi trochę czasu na konwersacjach i zacieśnianiu znajomości z fachowcami,
- Weźmie kredyt na dokończenie w banku w Euro i śpi niespokojnie,
- A do tego dowalą mu zaraz podatek katastralny,

To co ma powiedzieć ? NO CO ?

Po co budować ten cholerny dom ?!

Ach...

Cz.



- 12-02-2004 11:49
Cz. A jednak się kręci, przepraszam buduje i to jest wspaniałe! Pozdrawiam. pwm



- 12-02-2004 12:49
Zawsze "podobała" mi się argumentacja że jak coś niebezpiecznego w życiu robię to co zaszkodzi jeszcze coś dorzucić. Więc przechodźmy na czerwonym bo i tak chodzenie po ulicy jest szkodliwe. Co za debilne rozumowanie..



- 12-02-2004 13:12
Ooooooooo?



- 12-02-2004 15:07
Właśnie, też zauważyłem takich mądralów co jak już im argumentów brakuje, to jojczą jakieś duperele, że tak w ogóle to życie jest niebezpieczne na zasadzie jak w aucie nie ma poduszki to jest niebezpieczne, więc co tam można szybko jeżdzić albo ABS wymontować. Też uważam że to kompletna głupota.



wg - 12-02-2004 15:54
Zdaję się, że opacznie odczytaliście wypowiedź Czarka. Jemu zdaje się chodziło, że rozbieramy włos na czworo doszukując się np. żył wodnych w podłogówce, mnie osobiście dało to nieco do myślenia czy aby nie przesadzamy z tym drążeniem każdego szczegółu.



- 12-02-2004 21:54

Zdaję się, że opacznie odczytaliście wypowiedź Czarka.... No właśnie,
dom buduje się nieczęsto :lol:
każdy chce aby był on jak naj, naj i jeszcze raz naj...

Ale Panie Szanowne i Panowie, nie dajmy się zwariować !

Dystansu, trzeźwego spojrzenia, mądrych decyzji,
życzę wszystkim.

Cz.



ADAMOS48 - 12-02-2004 22:47
Właśnie .Jestem tradycjonalistą i buduje z materiałów ,które są sprawdzone przez lata a nie stworzone potrzebą chwili bo takie jest zapotrzebowanie i to sie da sprzedać. Na temat podłogówki przeklinano mnie wielokrotnie ,ale i ja ją zrobiłem w kuchni ,wiatrołapie ,i w łazienkach bo uwazam że tam jest jej miejsce . Montując grzejniki aluminiowe w każdej chwili mogę decydować o ilości jakości jak również komforcie grzania.Lekarz powiedział i potwierdził prawde ,którą ja chciałem Wam przekazać ,ale nie było takiej możliwości .Podłoga nagrzewajac sie wysusza grzyby bakterie ,roztocza i jako najmniejsze pierwsze unosza sie wraz powietrzem ogrzanym wstepujacym do góry. Mówiłem również że człowiek jako istota żywa odprowadza ciepło przez nogi i głowę .Jeżeli przez nogi cały dzięn bedzie kumulacja ciepła to organizm bedzie sie przegrzewał a to nie wróży nic dobrego w systemie człowieka We włoszech maja gorący piasek ,ale płytki w salonach zimmne i tam jest to rozładowanie i poczucie ulgi i chłodu. Nie da sie przestransponować na polską strefę klimatyczną rozwiazań z innych klimatów.



agaton - 13-02-2004 06:57
Bardziej przegrzewasz nogi trzymając je w ciepłych kapciach niz chodząc np. boso po ogrzanej podlodze. Cieplo podlogi jest ledwo wyczuwalne! Niektórym od ogrzewania kaloryfarami przegrzał się mózg i plotą bzdury.



gest - 13-02-2004 10:06
szkoda, ze tak duzo tu zapalczywosci i zlosliwowsci, a mniej NAPRAWDE istotnych uwag, doswiadczen. nic nie jest tylko czarne albo tylko biale.
pozdrawiam, gest



Gostek - 13-02-2004 10:18
Właśnie. Nic nie jest czarno białe i dlatego jestem pośrodku. Mam podłogówkę w łazience - rewelacja wyjść na ciepłą podłogę która szybko schnie (ale drabinke do suszenia też musowo mam) , w wiatrołapie zrezygnowałem celowo (buty lepiej w zimie schną na kaloryferze !!!!), w kuchni jest bo są płytki i dodatkowo kaloryfer pod oknem uniemożliwia zabudowę szafkami, w salonie i hallu mam parkiet bo jest szlachetniejszy, i duuuużo ładniejszy no i nie mam tych dylematów z krążeniem, podrywaniem kurzu itp, no i nie trzeba poza sezonem kłaść dywanów dla dzieci bo jest po prostu ciepły bez ogrzewania zarówno zimą jak i w inne pory roku. To samo sypialnie na poddaszu. I takie jest według mnie optymalne rozwiązanie. Faktycznie z płytkami w salonie czułbym się jak w kostnicy czy supermarkecie. To jest dobre rozwiązanie, ale w krajach sródziemnomorskich a nie w Polsce. Pozdrawiam.



wg - 13-02-2004 11:27
Na podłogówkę można położyć panele, wykładzinę dywanową, parkiet 8 mm, tylko trzeba to uwzględnić projektując rozstaw rurek. Ma to nawet tę zaletę, że temperatura podłogi jest bardziej równomierna. Nie wiążcie podłogówki tylko z terakotą.



- 13-02-2004 11:50
Parkiet 8mm - rewelacja -po cyklinacji zostaje chyba klej, dywan na podłogówkę też mądre - na kaloryfer najlepiej założyć styropianową obudowę. He He. Więcej takich genialnych pomysłów poporszę.



wg - 13-02-2004 12:24
Hm, może najpierw poczytaj trochę a potem się wypowiadaj. W mieszkaniu mam mozaikę, kiedyś bardzo popularną. Była cyklinowana 3 razy, jeszcze leży. Oryginalnie miała grubość 8 mm. Są wykładziny nadające się do podłogówki, mają mniejszą izolacyjność i nie wydzielają szkodliwych substancji w wyższej temp.



- 13-02-2004 12:41
Przeczytałem. Wyrażaj się jaśniej, mozaika to nie parkiet który na pióro/wpust się montuje i dlatego 100 razy od mozaiki jest lepszy, ale do podłogówki się nie nadaje. A z tymi cudami, że niby tam mniej izolują to chyba sam w to nie wierzysz (ciekawe jak to wygląda i czy wybór taki jak dywanów jest?). :D PaPa



- 13-02-2004 17:52

Bardzo szanuję opinie lekarzy (mam nawet jednego w rodzinie), ale pozwolę sobie na małą złośliwość: jak słyszę argument o ewolucyjnym przystosowaniu człowieka (jako gatunku) do niższej temperatury w rejonie stóp, od razu przypomina mi się moja próba chodzenia po piasku w jednym z cieplejszych krajów - po prostu nie dało się stanąć boso, taki był gorący. Jestem przekonany, że w tamtejszym klimacie temperatura przy nogach jest przez większą część doby wyższa niż przy głowie . A antropolodzy dowodzą, że kolebką ludzkości jest Afryka :lol: (wiem co niektórzy powiedzą - my, naród północny, już zdążyliśmy się przystosować do innych warunków :wink: ) . Podobno życie wywodzi się z morza. Spróbuj więc wrzucić do niego karpia. Idąc Twoim rozumowaniem chyba najzdrowiej jest mieszkać na drzewie, bo przecież coś takiego jak ewolucja i przystosowanie do danego klimatu nie istnieje. :roll: Widać idę globalizacyjne wywarły na Tobie zbyt duży wpływ. Gratuluję. :lol: :lol: :lol:
Wracając do pytania autora wątku, odpowiadam: nie, nie jest zdrowe, a jeśli chcesz sprawdzić to na swojej rodzinie to już Twój problem. A jeśli już się na nie zdecydujesz wlej do niego czysta wodę a nie jakieś chemiczne polepszacze, będzie trochę mniej szkodliwe (o jakieś 15%).
Ludzie to taki dziwny gatunek, chcąc sobie ułatwić życie utrudnia je jeszcze bardziej i dąży do samozagłady. A przecież świat jest taki prosty i logiczny. Wystarczy spojrzeć. Patrzcie i myślcie, bo inaczej zginiemy. :cry:



- 13-02-2004 18:08
A co za różnica podłogowe elektryczne, wodne z wodą czy wodne z ulepszaczem, skoro mowa o tym że jak ciepło w stopy to niezdrowo?
A na marginesie- mnie się barszo podobają salony urządzone w stylu śródziemnomorskim, rozumiem, że w tej sytuacji podłogówka będzie mi mniej szkodzić!?
mww



- 13-02-2004 18:19

A co za różnica podłogowe elektryczne, wodne z wodą czy wodne z ulepszaczem, skoro mowa o tym że jak ciepło w stopy to niezdrowo?
mww
Różnica jest mniej więcej taka jak ciepło z kominka opalanego drewnem a ciepło z elektrycznego grzejnika typu "słoneczko".
Nie widzisz różnicy........... :-?



Ricardo - 13-02-2004 20:25
"Informacje, z których wynika, że nic się nie dzieje, uważam za bardziej interesujące, ponieważ wiemy, że - jak wiadomo - są rzeczy, o których wiemy, że o nich wiemy. Wiemy też, że są znane niewiadome, to znaczy, że są rzeczy, o których wiemy, że nic o nich nie wiemy. Ale są również nieznane niewiadome - takie, o których nie wiemy, że o nich nie wiemy."
Donald Rumsfeld

Mam 12 lat ogrzewanie podłogowe w pracy. I wystarczy. Dwanaście lat to wystarczający czas, aby dojść do wniosku, żeby we własnym domu zrobić ogrzewanie z kaloryferami. No, może w łazience i ewentualnie w kuchni będzie podłogówka. Jak ktoś chce mieć podłogówkę w całym domu proponuję, aby najpierw sprawdził czy będzie się dobrze czuł, gdy podłoga stale jest ciepła i grzeje nogi. Warto pomieszkać u kogoś (jeżeli jest to oczywiście możliwe) i sprawdzić jak to "smakuje".
To, że ja się czuję źle z ogrzewaniem podłogowym, nie znaczy, że ktoś inny też musi czuć to samo co ja.
Ja jednak to sprawdziłem - przez dwanaście lat. To nie dla mnie.



KP - 14-02-2004 01:18

Mam 12 lat ogrzewanie podłogowe w pracy. I wystarczy. Dwanaście lat to wystarczający czas, aby dojść do wniosku, żeby we własnym domu zrobić ogrzewanie z kaloryferami. No, może w łazience i ewentualnie w kuchni będzie podłogówka. Jak ktoś chce mieć podłogówkę w całym domu proponuję, aby najpierw sprawdził czy będzie się dobrze czuł, gdy podłoga stale jest ciepła i grzeje nogi. Warto pomieszkać u kogoś (jeżeli jest to oczywiście możliwe) i sprawdzić jak to "smakuje".
To, że ja się czuję źle z ogrzewaniem podłogowym, nie znaczy, że ktoś inny też musi czuć to samo co ja.
Ja jednak to sprawdziłem - przez dwanaście lat. To nie dla mnie.
Ricardo. Współczuję 12 letniej męczarni z ciepłą podłogą w pracy. Prawidłowo wykonana podłogówka nie powinna być cieplejsza niż 22 -24 stopnie tzn. w naszym odczuciu podłoga nie jest chłodna ale też napewno nie ciepła. Jednak jak piszesz instalacja jest 12 letnia, w owym czasie uczono się tego systemu robiąc sporo błędów czego przykładem jest, wspomniana przez Ciebie, przegrzewająca się podłoga.



agaton - 14-02-2004 07:11
Nikt w przegrzanym pomieszczeniu nie czuje się dobrze. Obojętnie, czy pomieszczenie ogrzewane jest podłogówką czy grzejnikami. W każdym przypadku zbyt wysoka temperatura to dyskomfort dla organizmu. W przypadku ogrzewania podlogowego stosuje sie mieszacz. Temperatura na mieszaczu ustawiona w moim domu to 35 stopni. Podłoga nie jest nawet ciepła. Nie wyczuwamy natomiast jaj chlodu i mowy nie ma o tym aby doprowadzić do przegrzania stóp. Jeśli wyraźnie odczuwa się ciepło podłogi, wtedy temperatura w pomieszczeniu jest naprawdę wysoka i wierzę, że można się czuć źle.



- 14-02-2004 08:31
Czytam wypowiedzi i nasuwa się pytanie które mnie bardzo ciekawi.
Czy decydując się na ogrzewanie podłogowe macie wykonany projekt z wszystkimi wyliczeniami ?
Z moich obserwacji wynika, że często Ci którzy mają podłogówkę i narzekają na złe samopoczucie, przegrzewanie etc. takowego projektu nie mają.
Jak sprawa projektu wygląda u Was ?



Ricardo - 14-02-2004 16:32

Mam 12 lat ogrzewanie podłogowe w pracy. I wystarczy. Dwanaście lat to wystarczający czas, aby dojść do wniosku, żeby we własnym domu zrobić ogrzewanie z kaloryferami. No, może w łazience i ewentualnie w kuchni będzie podłogówka. Jak ktoś chce mieć podłogówkę w całym domu proponuję, aby najpierw sprawdził czy będzie się dobrze czuł, gdy podłoga stale jest ciepła i grzeje nogi. Warto pomieszkać u kogoś (jeżeli jest to oczywiście możliwe) i sprawdzić jak to "smakuje".
To, że ja się czuję źle z ogrzewaniem podłogowym, nie znaczy, że ktoś inny też musi czuć to samo co ja.
Ja jednak to sprawdziłem - przez dwanaście lat. To nie dla mnie.
Ricardo. Współczuję 12 letniej męczarni z ciepłą podłogą w pracy. Prawidłowo wykonana podłogówka nie powinna być cieplejsza niż 22 -24 stopnie tzn. w naszym odczuciu podłoga nie jest chłodna ale też napewno nie ciepła. Jednak jak piszesz instalacja jest 12 letnia, w owym czasie uczono się tego systemu robiąc sporo błędów czego przykładem jest, wspomniana przez Ciebie, przegrzewająca się podłoga. To, że instalacja ma dwanaście lat to nie ma najmniejszego znaczenia. Jest wykonana zgodnie ze sztuką, ma pełną automatykę i niczym nie różni się od tego rodzaju instalacji wykonywanych w krajach UE. Pracuję w dużej instytucji finansowej i zapewniam, że moją firmę stać było na wykonanie instalacji niczym nie różniących się od takowych w krajach tzw. Zachodu. Powiem więcej niejeden z szacownych Forumowiczów chciałby taką mieć u siebie w domu. Mnie chodzi o coś zupełnie innego. Proponuję tylko, żeby sprawdzić na samym sobie jak się mieszka z tego typu ogrzewaniem. Nie oceniam ogrzewania podłogowego ani na plus ani na minus. Ogrzewanie jak każde inne. Ja po prostu mam doświadczenia negatywne i u mnie ogrzewania podłogowego nie ma i nie będzie. Oprócz pomieszczeń, które wymieniłem wyżej. Tyle.



Jasiu - 14-02-2004 16:40

Mam 12 lat ogrzewanie podłogowe w pracy. I wystarczy.... Ja jednak to sprawdziłem - przez dwanaście lat. To nie dla mnie. A na czym to złe samopoczucie polega ?
I po jakim czasie się ujawnia ?



niezły - 14-02-2004 16:45
Święte słowa gościu projekty instalacji c.o. bo o tych mówimy należą jeszcze do rzadkości niestety instalator jest od tego by wykonał inst. zgodnie z projektem a od projektu powinien być projektant i nie chodzi mi o szczegółowe rozrysowanie każdej rury a tylko o dobranie mocy grzejników



MURMAN - 14-02-2004 17:13

Jesteśmy na etapie stanu surowego zamkniętego. Na wiosne ruszamy z centralnym ogrzewaniem. Chcieliśmy zrobić na całym parterze wodne ogrzewanie podłogowe, na to terakota- piętro tradycyjne: grzejniki.
Niestety ostatnio dowiedzieliśmy się, że ogrzewanie wodne jest bardzo szkodliwe dla zdrowia: kłopoty z ciśnieniem, robią się żylaki a przede wszystkim żle wpływa na małe dzieci (mamy kilku miesięcznego szkraba)!!
Czy ktos może ma doświadczenie w tej materii??? Podzielcie się proszę opiniami...

rodzinka z maluszkiem
W salonie samochodowym nie jest szkodliwe!

W domu tak!
Porozmawiaj z ludzmi ktorzy dluzej to juz maja i zechca Ci powiedziec prawde.

Porozmawiaj rowniez z radiesteta!

Malo ktory instalator wie jak poprowadzic rury , aby nie stworzyc zlego FENG SHUI!
Nawet jak wie to i tak calkiem nie da sie tego pominac.

Lepsze jest ogrzewanie nadmuchowe
i oczywiscie duzo tansze w eksploatacji.

Wada ogrzewania powietrznego jest to ze musi byc zaprojektowane i wykonane przez fachowca.

Wodne od biedy moze zrobic kazdy.
-najwyzej zamiast 55/40 bedzie pracowac 90/70 :D

Jesli juz cos ciekawego to ogrzewanie scienne
Ma wszystkie zalety pieca kaflowego bez jego wad
Wez opod uwage rowniez piece mieksykanskie
To dopiero jest to czego potrzebujesz!

Oj Oj Gościu Ty chyba reprezentujesz Polski Komfort , a fe




- 14-02-2004 17:15

Mam 12 lat ogrzewanie podłogowe w pracy. I wystarczy.... Ja jednak to sprawdziłem - przez dwanaście lat. To nie dla mnie. A na czym to złe samopoczucie polega ?
I po jakim czasie się ujawnia ? Nie opiszę mojego samopoczucia , bo po prostu jest ono nie do opisania. Po prostu mam odczucia subiektywne i nic na to nie poradzę. Jest mi gorąco, nogi stają się ociężałe i ogólnie czuję się nieswojo. Są to pewnie wrażenia typowo osobnicze i nic na to nie poradzę. Ze zdrowiem u mnie wszystko OK. Jako że jestem facetem 45 letnim, od pieciu lat robię sobie raz do roku badania i nie odbiegają one od normy, więcej - mój organizm jeszcze nie przyjął do wiadomości, że jest po czterdziestce. Myślę, że po prostu lubię tzw. zimny wychów. Zresztą mój syn odziedziczył to chyba po mnie, bo też lubi jak w pomieszczeniach jest trochę chłodniej. Tyle.
A, jeszcze jedno. Nigdy nie odważyłbym się powiedzieć, że ogrzewanie podłgowe szkodzi zdrowiu. Nie szkodzi. Wiem to od 12 lat. :lol: :lol: :lol:



KP - 15-02-2004 00:35
Ricardo
Sam napisałeś że podłoga była stale ciepła i grzała w nogi, dodając żebyśmy sami sprawdzili jak to smakuje. Teraz bronisz tezy że ta podłogówka była wykonana prawidłowo mimo iż ogólnie wiadomo i wielokrotnie było poruszane m.in. na tym forum że prawidłowo wykonana podłogówka nie ma prawa grzać czy nawet być ciepłą. Podłoga ma tylko sprawiać wrażenie że nie jest zimna.



Joasia - 15-02-2004 01:19
Jasiu,
Rzymianie mieli ogrzewanie podłogowe, ale nie wodne, tylko parowe (kanałami w stropach krążyła sobie para wodna).
[Zastrzegam, że na temat wodnego ogrzewania podłogowego nie mam wyrobionej opinii. Chcę mieć w domu tylko deski, więc każda podłogówka odpada.]
Joasia.



- 15-02-2004 12:25

...Inaczej mowiac aby osiagnac ten sam komfotr cieplny przy ogrzewaniu:
podlogowym nalezyustawic temperature na 18 stopni , natomiast przy tradycyjnym grzejnikowym na 21 stopni....
Tu bym się nie zgodził.
Przy 18 st.C trzeba miec na sobie sweter.
Dopiero przy 20 mozna szwendać sie w podkoszulku :) W zasadzie obaj macie rację tyle że piszecie o dwóch różnych sprawach. W przypadku ogrzewania z przewagą emisji podczerwieni temperatura w pomieszczeniu moze być obniżona w stosunku do konwekcyjnego o ok. 3,4 stopnie z zachowaniem takiego samego komfortu cieplnego. Temperatura w pomieszczeniu 18,19 stopni dla podłogówki ok, w przypadku grzejników wymagane są bardziej odporne osobniki ;)



- 15-02-2004 13:48
A czy ty w ogóle wiesz co to jest Feng shui bo czytając ten tekst odnoszę wrażenie, ze chyba nie za bardzo :-?

O jonach dodatnich to się nie słyszało specjalisto Feng Shui 8)

Birac pod uwagę radjestezję na którą się powołujesz to będzie ono podobnie szkodzić jak ogrzewanie podłogowe.
Chodzi tu przecież o przepływ cieczy w zamkniętej przestrzeni, a czy to będzie na podłodze czy na ścianie........różnica nie jest tak duża.

Porównując je do pieca kaflowego...... kompromitujesz się zupełnie w tej materii.

Więcej literatury fachowej mniej "prasy kolorowej"
:lol:



- 15-02-2004 14:52
Ale się uśmiałem, szczególnie z rad radiestezów i okresu gierkowego. Ja obieram taki kurs skąd idzie zimno to tam grzeję, czyli na parterze podłogowe (wodne!) plus grzejniki, na piętrze grzejniki. Ogrzewanie ścienne jest nieekonomiczne bo ciepło ucieka na zewnątrz.
Pozdrawiam



- 15-02-2004 15:07

A czy ty w ogóle wiesz co to jest Feng shui bo czytając ten tekst odnoszę wrażenie, ze chyba nie za bardzo :-?

O jonach dodatnich to się nie słyszało specjalisto Feng Shui 8)

Birac pod uwagę radjestezję na którą się powołujesz to będzie ono podobnie szkodzić jak ogrzewanie podłogowe.
Chodzi tu przecież o przepływ cieczy w zamkniętej przestrzeni, a czy to będzie na podłodze czy na ścianie........różnica nie jest tak duża.

Porównując je do pieca kaflowego...... kompromitujesz się zupełnie w tej materii.

Więcej literatury fachowej mniej "prasy kolorowej"
:lol:
Przy ogrzewaniu nadmuchowym mozemy przeprowadzic precyzyjna obrobke powietrza!

Wilgotnosc
Jonizacja
Temperatura
Zawartosc CO2

Co do radietesji , czy FENG SHUI ,
to naprawde wiem cos wiecej niz chce mi sie tu powiedziec
Opinie sa za darmo za okladne,

informacje trzeba duzo placic
i dlatego szczegolow nie zamierzam tu podawac
:D



- 15-02-2004 15:09

Ale się uśmiałem, szczególnie z rad radiestezów i okresu gierkowego. Ja obieram taki kurs skąd idzie zimno to tam grzeję, czyli na parterze podłogowe (wodne!) plus grzejniki, na piętrze grzejniki. Ogrzewanie ścienne jest nieekonomiczne bo ciepło ucieka na zewnątrz.
Pozdrawiam
Cieplo ucieka na zewnatrz?
-W namioce?

Oczywiscie!



- 15-02-2004 15:09

To, że instalacja ma dwanaście lat to nie ma najmniejszego znaczenia. Jest wykonana zgodnie ze sztuką, ma pełną automatykę i niczym nie różni się od tego rodzaju instalacji wykonywanych w krajach UE. Pracuję w dużej instytucji finansowej i zapewniam, że moją firmę stać było na wykonanie instalacji niczym nie różniących się od takowych w krajach tzw. Zachodu. Powiem więcej niejeden z szacownych Forumowiczów chciałby taką mieć u siebie w domu. Mnie chodzi o coś zupełnie innego. Proponuję tylko, żeby sprawdzić na samym sobie jak się mieszka z tego typu ogrzewaniem. Nie oceniam ogrzewania podłogowego ani na plus ani na minus. Ogrzewanie jak każde inne. Ja po prostu mam doświadczenia negatywne i u mnie ogrzewania podłogowego nie ma i nie będzie. Oprócz pomieszczeń, które wymieniłem wyżej. Tyle. Instalacja może i jest wykonana poprawnie, ale ocieplenie niekoniecznie - stąd potrzeba podniesienia temperatury podłogi. Im cieplejszy dom tym temperatura podłogi niższa. W super ciepłym domu podłog może być nawet 2-3 stopnie wyższa niż temp powietrza - podłoga będzie więc dalej odbierana jako zimna.



- 15-02-2004 16:30

Ja obieram taki kurs skąd idzie zimno to tam grzeję A ogrzewasz okna, drzwi zewnętrzne i kratki wentylacyjne.
:lol: :lol: :lol: :lol:
Z ziemi przecież też wychodzi ciepło. Im głębiej tym cieplej.



- 15-02-2004 16:44
A ile jest życia (Qi) w tym twoim powietrzu. Też można to regulować ? Może jakimś zaklęciem :roll: Albo dzwoneczkami :lol:

I chwała Ci za to. Takim pisaniem robisz tylko złą renomę całej braży.



Jasiu - 16-02-2004 08:29

...Inaczej mowiac aby osiagnac ten sam komfotr cieplny przy ogrzewaniu:
podlogowym nalezyustawic temperature na 18 stopni , natomiast przy tradycyjnym grzejnikowym na 21 stopni....
Tu bym się nie zgodził.
Przy 18 st.C trzeba miec na sobie sweter.
Dopiero przy 20 mozna szwendać sie w podkoszulku :) W zasadzie obaj macie rację tyle że piszecie o dwóch różnych sprawach. W przypadku ogrzewania z przewagą emisji podczerwieni temperatura w pomieszczeniu moze być obniżona w stosunku do konwekcyjnego o ok. 3,4 stopnie z zachowaniem takiego samego komfortu cieplnego. Temperatura w pomieszczeniu 18,19 stopni dla podłogówki ok, w przypadku grzejników wymagane są bardziej odporne osobniki ;) Mimo wszystko bym polemizował :)
Przy 18 st.C i ogrzewaniu podłogowym przesiadywanie w koszulce z krótkim rękawkiem nie jest "komfortowe". Dopiero przy 19-20 st.C temperatura otoczenia staje się mile niezauważalna. Prosze zwrócić uwagę, że pisze o "przesiadywaniu w koszulce z krótkim rękawkiem". Po założeniu bluzy, albo gdy się wykonuje jakieś czynności (ruch) 18 st.C już wystarczy - ale czy to jest komfort ? :)



- 16-02-2004 14:16
Jasiu dla mnie Twoje słowa są zero wiarygodne. Zrobiłeś sobie podłogówkę i fizyków jądrowych zatrudnisz podając linki na Marsa bo nigdy się nie przyznasz że np. podłogówka jest taka a nie inna (bez względu na to jaka). Po prostu dałeś słowo że na tym wątku wypowiadał się już nie będziesz a jednak. I dlatego nic Twoje słowa nie znaczą. Co do niedowiarków odnośnie odczuć. Śmieszne jest domaganie się dowodu odczuć. To jak dowodzenie, że kogoś się kocha, nienawidzi, coś się komuś podoba lub nie itp. Nie da się tego udowodnić a przecież nikt nie zaprzeczy, że odczucie takie mieć można. Takie to trudne do zrozumienia ?



- 16-02-2004 19:26

Ja obieram taki kurs skąd idzie zimno to tam grzeję A ogrzewasz okna, drzwi zewnętrzne i kratki wentylacyjne.
:lol: :lol: :lol: :lol:
Z ziemi przecież też wychodzi ciepło. Im głębiej tym cieplej. Ogrzewam pobliże drzwi i okien. nie przyszło mi do głowy że mieszkasz 500m pod powierzchnią ziemi ale jak ci tam dobrze.... u mnie poprzez kratki wentylacyjne powietrze wypływa a u ciebie wpływa?, ciekawą masz wentylację ha,ha. :D :D



- 16-02-2004 19:38
Pozdrawiam Cię Jasiu za to co beinteresownie napisałeś z Twoich informacji sporo zyskałem ale niektórzyCię krytykują nie przejmuj się tym nikt rozsądny nie bierze ich pod uwage, szkoda tylko że zaśmiecają forum.



Betka - 17-02-2004 01:39
Moim zdaniem nie ma super metody aby zaspokoić wszystkich. Myślę, że taka sama dyskusja miałaby miejsce gdyby chodziło o grzejniki, nadmuchy czy promienniki. Ja nie czuje się komfortowo w żadnym ogrzewanym pomieszczeniu. Teraz mieszkam w kamienicy, gdzie przy temperaturach -15 mam w pomieszczeniach 23 stopnie i nie włączam ogrzewania (wynika to z małych powierzchni, mieszkanie nie na przestrzał, na klatce nie ma okien tylko wentylacja) no oprócz łazienki bo suszę pranie. W dużym pokoju gdy popsuł się termostat temperatura dochodziła do 26 stopni (grzejnik grzał na maksa) i nie można było wysiedzieć w jego pobliżu (głowa mi parowała) to go odciełam. Teraz mam pełny komfort: nie ma suchego powietrza, w nogi nic nie grzeje, temperatura super- 23 (dla mnie odpowiednia). Gdy będe mieszkać w swoim wymarzonym domu możliwe, że też będe wychwalać ogrzewanie kominkowe, podłogowe lub konwektorowe, ale każde z nich takiego świeżego powietrza jak mam teraz mi nie da (oczywiście w zimę).



- 17-02-2004 13:04
"Pozdrawiam Cię Jasiu za to co beinteresownie napisałeś z Twoich informacji sporo zyskałem ale niektórzyCię krytykują nie przejmuj się tym nikt rozsądny nie bierze ich pod uwage, szkoda tylko że zaśmiecają forum. " - to napisałem ja głupi Jasiu. :lol:



filips - 17-02-2004 13:24
Ciao 8)
Mam pytanie - przede wszystkim do jasia :lol:

Ja mieszkam w cieplym kraju (narazie) wiec zaciekawiony ta dyskusja zrobilem sobie eksperyment zeby zobaczyc jaka to jest "ciepla podloga".
Zaskoczyl mnie wynik takiego eksperymentu :
temperatura w pokoju = 23-25 °C
temperatura podlogi = 20-21 °C
Na podlodze mam parkiet i wydaje mi sie ze mam podloge zimna :cry:

Pytanie: w dobrze ocieplonym domu, w zimie (- 10°C), korzystajac tylko z ogrzewania podlogowego(prawidlowo wykonanego), utrzymojac stale temperature podlogi 20-22°C - jaka dedzie temperatura w pomieszczeniach??? :-?

My jestesmy na etapie wybierania projektu i mam zamiar ogrzac caly dom podlogami ale niechcialbym w tym domu marznac 8)



db - 17-02-2004 13:30
Czytając wasze mądre uwagi, dziwię się, jak można tak uparcie atakować temat nawet nie zadając sobie trudu aby przynajmniej poczytać ulotki technologii ogrzewania podłogowego. Mam na myśli ulotki technologii a nie reklamowe.
Wtedy połowa postów o zimnych płytkach, terakocie i innych kamieniach w ogóle by się nie ukazala.. :D
Ludzie, przecież projektuje się instalację ogrzewania podłogowego pod konkretną okładzinę podłogową!
Każda okładzina ma swój opór cieplny - według którego projektant dobiera topologię i parametry zasilania każdej pętli.
Ja mam zaprojektowane ogrzewanie pod parkiet (tak parkiet na pióro wpust!) o grubości 11mm. Wcale po cyklinowaniu nie została grubość kartki papieru (bo z całego cyklinowania zostaje tylko ostatnia faza - szlif drobnym papierem).
Temperatura wody to 32 stopnie i podłoga nie jest zimna - daleko jej nawet do ciepłej!
Pozdrawiam,
Darek



Jasiu - 17-02-2004 13:45
To zależy od wielkości strat ciepła i stosunku powierzchni ogrzewanej podłogi do kubatury pomieszczenia. Da się to policzyć dokładnie.

Na szybko bez obliczeń mogę tylko stwierdzić (na podstawie obserwacji), że w czasie silnych mrozów podłoga bywa wyraźnie ciepła. Znaczy się przekracza 24 st.C Nie mierzyłem dokładnie.



filips - 17-02-2004 13:57
Ciao 8) dzieki Jasiu.
Masz racje db - gdybys znal jakis dobry link w sieci - nie reklamowy - to prosze cie podziel sie z nami :lol:



- 17-02-2004 18:28

"Pozdrawiam Cię Jasiu za to co beinteresownie napisałeś z Twoich informacji sporo zyskałem ale niektórzyCię krytykują nie przejmuj się tym nikt rozsądny nie bierze ich pod uwage, szkoda tylko że zaśmiecają forum. " - to napisałem ja głupi Jasiu. :lol: Gościu jesteś głupi tchórz, śmierdzi od ciebie obłudą obyś się posrał.



Martach - 17-02-2004 21:48
Ja mam pytanie:
Na parterze podłogówka, poddasze płyty.
W salonie parkiet, reszta terrakota.

Jak zaprojektować podłogówkę wodną?
:o Mimo jej szkodliwości :wink: i innych tam tematów :roll: , jak to zrobić żeby było tak jak książka pisze??? :-?

pozdrawiam

martach



ADAMOS48 - 17-02-2004 22:03
Morał z tej dyskusji nasuwa się jeden.Psy szczekają a karawana jedzie dalej.Napewno jakiś procent ludzi wyciągnie jakeś wnioski i zrobi jak im sumienie dyktuje .Częśc zaryzykuje i robi na przekór zdrowemu rozsądkowi ,ale w zgodzie z modą ,częśc dalej będzie tylko pisać i nic więcej nie zrobi ,ale swoje ego będą mieć wysoko.Najgorsze jest to że najbiedniejsi zrozumieja że ogrzewanie podłogowe to szczyt możliwości technicznych i panaceum na ich biedę, zapożyczą się i zrobią coś co będzie im naprawdę do szczęścia nie potrzebne.Na oszczedzanie stać ludzi bogatych.



- 17-02-2004 22:35
nie chcę zakładać nowego wątku, a chcialbym przeczytać opinie szanownych forumowiczów czy,

ogrzewanie grzejnikami C.O. naściennymi jest szkodliwe ?

moje obserwacje :
1. grzejniki z racji wyższej tempertatury pracy powodują wzmożoną cyrkulację powietrza i unoszenie kurzu,
2. na ścianach po 3 latach od malowania, pojawiły się ciemne smużki na ścianach,
3. są brzydkie, ale to subiektywne wrażenie,
4. na ścianach i w ścianach są położone rury - a więc żyłwy wodne,
5. przy dużych mrozach były wyraźnie gorące, czy nie powodują u Was wrażenia suchości - "spieczony kurz", czy jak to nazwać ?
6. są pod oknami na ścianach zewnętrznych, a więc dodatkowe straty ciepła.

Zamierzam dać grzejniki w sypialniach i zastanawiam się czy warto ?

Cz.



KP - 17-02-2004 22:46

Morał z tej dyskusji nasuwa się jeden.Psy szczekają a karawana jedzie dalej.Napewno jakiś procent ludzi wyciągnie jakeś wnioski i zrobi jak im sumienie dyktuje .Częśc zaryzykuje i robi na przekór zdrowemu rozsądkowi ,ale w zgodzie z modą ,częśc dalej będzie tylko pisać i nic więcej nie zrobi ,ale swoje ego będą mieć wysoko.Najgorsze jest to że najbiedniejsi zrozumieja że ogrzewanie podłogowe to szczyt możliwości technicznych i panaceum na ich biedę, zapożyczą się i zrobią coś co będzie im naprawdę do szczęścia nie potrzebne.Na oszczedzanie stać ludzi bogatych. Adamos
Czy nie masz zbyt wysokiego mniemania o sobie i swoich pryncypjach. Czy jak ktoś wykorzystuje rozwiązania co do któych nie masz przekonania to rzeczywiście brak mu zdrowego rozsądku lub kieruje się owczym pędem ? Może troszkę więcej tolerancji co do wyborów innych.
Na zdjęciu obok jest mój salon, 3,7m wysokości, ponad 20m2 okien. Na podstawie wielu rad, dyskusji i przemyśleń stwierdziłem że optymalnym ogrzewaniem w tym pomieszczeniu będzie podłogówka, Ty pewnie postawiłbyś rzędy grzejników pod oknami.



ADAMOS48 - 17-02-2004 22:55
Zrobiłeś jak uważałeś ,ale to jest Twój dom i nie każdemu musi sie podobać to co tobie



- 17-02-2004 22:58

Zrobiłeś jak uważałeś ,ale to jest Twój dom i nie każdemu musi sie podobać to co tobie
no tak ...

patrząc na wasze obrazki pod nickiem, to faktycznie są różne upodobania :wink: :wink: :wink:

:lol: :lol: :lol:

Cz.



Martach - 17-02-2004 22:59
KP
Za...sty widok z twoich okien, gdzie to jest?
Sam projektowałeś podłogókę?
Czy możesz kogooś polecić albo coś poradzić?

pozdrawiam[/img][/list][/list][/code][/quote]



wlowik - 17-02-2004 23:14
Hi... Hi... hi....
Ale jajo :o Tyle hałasu o nic. Przecież każdy ma swój rozum i (o ile potrafi się nim posługiwać) zrobi po swojemu. Ogrzewanie podłogowe jest zdrowe, tanie i funkcjomalne - to moje zdanie poparte tylko wiedzą i doświadczeniem. 8)



- 19-02-2004 10:42
KP, ale sobie wieśniacką i szpanerską chatę zrobiłeś. Jesteś dresiarzem z czarnego BMW ?



Paty - 19-02-2004 14:33
Czytając ten temat sądziłam że dowiem się naprawdę konkretnych rzeczy .
Jestem przed wyborem systemu ogrzewania i nic w waszych wypowiedziach nie przekonało mnie do ogrzewania podłogowego.

To tylko jakies szczeniackie pyskówki sfrustrowanych pseudo budowniczych. Za niektórych naprawdę mi wstyd. Myślę że ta strona i poszczególne tematy maja słuzyc budujacym w podejmowaniu róznych decyzji.Tymczasem to pole do popisu w głupich odzywkach. Szczególnie ostatni post swiadczy o małej inteligencji piszacego.



alexsoft - 19-02-2004 19:13
OK:
zalety ogrzewania podłogowego:
brak grzejników (większa ustawność pomieszczeń pod oknami)
podobno lepszy komfort cieplny
jest to aktualnie modne ogrzewanie
wady ogrzewania podłogowego:
mniejsza ustawność mebli typu łóżko (duże powierzchnie stojące wprost na podłodze)
mniejszy (ale nie mały) wybór materiałów na podłogę (np. tradycyjna klepka odpada)
na skutek innego rozkładu temperatur niż "tradycyjny" podobno może szkodzić na krążenie
duża bezwładność cieplna
gorsza sterowalność (zwykle 1-3 strefy)
potencjalnie większa awaryjność (więcej rur w podłodze)
zalety grzejników:
mała bezwładność cieplna
bardzo dobra sterowalność (regulator przy każdym grzejniku)
potencjalnie mniejsza awaryjność (mniej rur/brak w podłodze)
wady grzejników:
gorsza ustawność pomieszczeń pod oknami
względy estetyczne (można być uczulonym na grzejnik)
ten typ ogrzewania jest zdecydowanie demode

Ja osobiście wybrałem grzejniki tradycyjne - z uwagi na wybór podłogi - wybrałem parkiet (22mm), po drugie moja małżonka przestawia meble w pokoju średnio raz na 1 rok i nie jestem w stanie przewidzieć gdzie w przyszłym roku będzie stało łóżko....



- 19-02-2004 21:41

Czytając ten temat sądziłam że dowiem się naprawdę konkretnych rzeczy .
Jestem przed wyborem systemu ogrzewania i nic w waszych wypowiedziach nie przekonało mnie do ogrzewania podłogowego.

To tylko jakies szczeniackie pyskówki sfrustrowanych pseudo budowniczych. Za niektórych naprawdę mi wstyd. Myślę że ta strona i poszczególne tematy maja słuzyc budujacym w podejmowaniu róznych decyzji.Tymczasem to pole do popisu w głupich odzywkach. Szczególnie ostatni post swiadczy o małej inteligencji piszacego.
Szanowna Paty,

wiekszość czytających to forum i nieco piszących to inwestorzy, którzy na codzień zajmują się zawodowo wszystkim innym niż budownictwem, a układaniem podłogówki tym szczególniej :)

Każdy z nich ( nas ) dzieli się uwagami i spostrzeżeniami. Wielu "przewałkowało" ten temat na wskroś i w poprzek, pisało o nim 3,5,9 a może i 15 razy. Po raz kolejny pisać to samo ?
Istnieje archiwum i wyszukiwarka.

Opini jest też tyle ile osób, gdyż każdy ma swoje prefersencje, a jeśli oczekujesz fachowej jednoznaczej odpowiedzi, może warto odwiedzić profesjonalne biuro projektowe ?
Albo w pierwszej kolejności zadać sobie nieco trudu i poczytać w fachowej literaturze.

Też miałem podobny dylemat i wybrałem podłogówkę na parterze i w łazience na piętrze. W sypialniach tradycyjne grzejniki.
Wierz mi, teraz chyba mógłbym już sprzedawać i projektować podłogówkę i całą instalację wod-kan, tyle się naumiałem aby podjąć właściwą ( dla mnie i mojej rodziny decyzję ) :wink:

Pozdrawiam
Cz.



wlowik - 19-02-2004 22:00
Howk
Amen
Bud wsiegda
enter...
:wink:



jureksx - 19-02-2004 22:24

nie chcę zakładać nowego wątku, a chcialbym przeczytać opinie szanownych forumowiczów czy,

ogrzewanie grzejnikami C.O. naściennymi jest szkodliwe ?

moje obserwacje :
1. grzejniki z racji wyższej tempertatury pracy powodują wzmożoną cyrkulację powietrza i unoszenie kurzu,
2. na ścianach po 3 latach od malowania, pojawiły się ciemne smużki na ścianach,
3. są brzydkie, ale to subiektywne wrażenie,
4. na ścianach i w ścianach są położone rury - a więc żyłwy wodne,
5. przy dużych mrozach były wyraźnie gorące, czy nie powodują u Was wrażenia suchości - "spieczony kurz", czy jak to nazwać ?
6. są pod oknami na ścianach zewnętrznych, a więc dodatkowe straty ciepła.

Zamierzam dać grzejniki w sypialniach i zastanawiam się czy warto ?

Cz.
A kto ci robil instalacje?
Moze szwagier?
Poza tym to jakie dales grzejniki i na jakie parametry policzyles? :D



- 19-02-2004 22:57
jureksx,

nie zrozumiałeś aluzji do tematu oraz natarczywych i emocjonalnych wypowiedzi niektórych forumowiczów ... :wink:

Cz.

P.S.
a o doborze grzejników sproro już wiem, chociaż nic nie mam wspólnego z tą branżą. Niejeden sprzedawca czy instalator już się skrzywił na moje wyliczenia, mówiąc "teoria, - teorią a w praktyce tak sie robi !"

Ale z takimi fachowcami to dziękuję, wolę swoją teorię.
Dom oddam do użytku ok. lipca-sierpnia, ale na budowie miałem 2 może 3 prawdziwych fachowców ;
1. rozsądna cena, raz ustalona - zapłacona,
2. terminowo,
3. raz ustaliłem co potrzebuję,
4. nic nie przypominałem, niczego nie poprawiałem, nic się ni popsuło.

Cz.



Ma(r)tado - 20-02-2004 02:26
Czasami wybór ogrz. podlogowego nie jest podyktowany tym co nam podpowiadają gusta ale tym co musimy mieć na podłodze.Przy alergicznym (na roztocza) dziecku najłatwiejsza do utrzymania w "absolutnej czystości"jest podłoga z kafli a spróbujcie w naszym klimacie mieć takową bez grzania od spodu.Czasami nie mamy tego co nam się podoba tylko to co naszym dzieciom i nam pozwala normalnie żyć.
A pojęcia "zdrowe"i "szkodliwe" też nie zawsze są tym czym się wydają na pierwszy rzut oka bo to co jednego przyprawia o chorobę drugiemu może uratować bądź ułatwić życie.
Nie dalej jak 50 lat wstecz w małych wsiach uważano że szkodliwe są grzejniki (zdrowe były tylko piece), minęło pół wieku i ta sama szopka ...tym razem z ogrzewaniem podłogowym.
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie Jasia ze Szczecina(za wyważone wypowiedzi)



Jasiu - 20-02-2004 08:16

bardzo dobra sterowalność (regulator przy każdym grzejniku) Ale.. ale... teraz sobie przypomniałem, że we wzorcowych instalacjach ogrzewania podłogowego na rozdzielaczu montuje się zawory termostatyczne z czujnikami przylgowymi ustawionymi w ogrzewanych pomieszczeniach. W takim układzie powyższy argument odpada :)

Oczywiście mało kto to stosuje - po trosze ze względu na koszty (nie wiem ile to kosztuje ale zapewne jest droższe od termostatów grzejnikowych), a po drugie dlatego, że czuniki trzeba zamontować (jak i samo ogrzewanie) przed wylaniem posadzek.

Jak widać część wad tego czy innego systemu wynika z nieprzestrzegania wszystkich zaleceń - a więc (jak już) sami jesteśmy winni, nie system ;)



- 20-02-2004 08:57


Ale.. ale... teraz sobie przypomniałem, że we wzorcowych instalacjach ogrzewania podłogowego na rozdzielaczu montuje się zawory termostatyczne z czujnikami przylgowymi ustawionymi w ogrzewanych pomieszczeniach. W takim układzie powyższy argument odpada :)
W pomieszczeniu termostst pokojowy np. 24V połaczony przewodem 3x0,75mm. Do jednego termostatu można podłaczyć 5 siłowników.
Na rozdzielaczu siłowniki 24V - czas reakcji 3-4min.
W szafce rozdzielaczowej montuje się specjalną skrzynkę podłączeniową z transformatorem 24V. Umożliwia podłączenie max. 12 termostatów z max. 22 siłownikami.
1. Termostat - 69 zł
2. Siłownik - 79 zł
3. Skrzynka podłączeniowa - 370 zł
Nie jest to więc aż tak drogie jak niektórzy sądzą.



Jasiu - 20-02-2004 11:58
O!!!

To mnie zainteresowało.

Mogę poprosić o jakies szczegóły: producentów, nazwy, linki do stron www...

PS. Ceny faktycznie niepowalające :)



- 20-02-2004 12:04
Widzę, że Jasiu ma nowego konika. Paroprzepuszczalność już się znudziła? :D



- 20-02-2004 16:07
Nie ja bym powiedział, że podłogówka mu się znudziła. Pewnie gdzie indziej będzie się wymądrzał. W każdym razie ja go nie cierpię. Wolę umiarkowanych ludzi typu "Inwestor".



kocza - 20-02-2004 20:23
Panie i Panowie mam ważne dla mnie niesłychanie pytanie -
- do fachowców i praktyków (ewentualnie praktykujących fachowców):

JAKA JEST MINIMALNA, ALE SENSOWNA GRUBOŚĆ STYROPIANU (podłoga na gruncie, bez piwnic) POD RURY WODNEGO OGRZEWANIA PODŁOGOWEGO (ew. czy można zastąpić styropian innym materiałem izolacyjnym i czy ma to sens, na rzecz zmniejszenia grubości izolacji) I IDĄC DALEJ - JAKA JEST MINIMALNA, ALE SENSOWNA GRUBOŚĆ WYLEWKI POD KAFLE PODŁOGOWE???

Mam małe (oby) i nieplanowane problemy z grubością podłogi...

Pomóżcie / uspokójcie.

Dzięki
kocza@poczta.fm



ADAMOS48 - 20-02-2004 20:43
Podłoga na gruncie z ogrzewaniem podłogowym wymagane jest minimun 11cm ocieplenia i grubość jastrychu nad rurką nie mniejsza jak 4.5cm



kocza - 20-02-2004 23:39
Dzięki za już i.... proszę o jeszcze Adamos,

ja mam jakieś 15 -17 cm (zależy w którym miejscu) wolnej przestrzeni od tzw. wylewki na gruncie (tzw. chudy beton) do dolnej krawędzi ramy okna... i co teraz? Skuć gdzie 15? Czy jakieś inne rady? Czy okno tarasowe musi być osadzone na właściwej wylewce, na kaflach, czy te mogą do niego dochodzić?

Proszę o rady, jak myślicie - CO ROBIĆ???

pozdrawiam,

kocza@poczta.fm



Nulla - 25-02-2004 14:19
My mamy ogrzewanie podłogowe wodne w łazience i po roku mieszkania nie wyobrażamy sobie zycia bez tego , nasz synek też, bardzo lubi bawić się w łazience bo mu w pupę ciepło i nie każe mu nie leżeć na podłodze. Już za miesiąc mamy zamiar zacząć budować ten "właściwy" dom i na 100% w obu łazienkach kuchni i korytarzach bezie podłogowe wodne

pozdrawiam



inwestor - 25-02-2004 23:12
Nie można powiedzieć że pod podłogówkę 11cm styropianu to OK a np 8cm to będzie za mało. Zasada jest taka - opór cieplny warstwy izolacji termicznej powinien być taki aby nie wiecej niż 1/10 strumienia cieplnego przenikala do gruntu a co najmniej 9/10 strumienia do pomiesczenia podgrzewanego. Jednoznacznie wynika z tego że grubość warstwy styropianu zależy od tego co będziemy mieli na podłodze.
Pozdrawiam



DARO2 - 26-02-2004 08:32
Jestem za ogrzewaniem podłogowym bo grzejnikowe w moim przypadku bylo szkodliwe.W 1975 siedząc przy stole dostałem od ojca w tak zwany łeb ,a siedziałem wlaśnie przy grzejniku.Bliznę mam do dzisiaj.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 2 z 6 • Wyszukano 607 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6