Czy ogrzewanie wodne podłogowe jest szkodliwe
el-ka - 23-11-2007 19:49
A ja proponuję taki test dla Bogusława.
Proponuję mierzyć sobie obligatoryjnie ciśnienie i tętno co 3 godziny, różnicę 5mm ciśnienia i 5 uderzeń na minutę uznać za znaczącą oraz obserwować z niepokojem kolejne wzrosty wartości - a będą na bank rosły!
Pytanie kontrolne dla doktora - jak się nazywa to zjawisko i jaki ma mechanizm?
Drugie pytanie dla doktora - do jakich wartości (podać w procentach) pomiar ciśnienia jest obciążony błędem pomiaru - czyli jakie różnice są istotne?
adam_mk - 23-11-2007 19:54
Prawie że dobrze, ale...
Sugerujesz pewien pomiar. Prosty jak budowa bata. Wykonywany w określonym celu...
W odróżnieniu od wielu forumowiczów, ja na ten przykład, mogę dokonać bardzo wielu różnych pomiarów i to w bardzo szerokich granicach. Pomiaru różnych wartości. Od "strzału" mogę sięgnąć po taki czy inny miernik. Po prostu go mam i potrafię go obsłużyć.
(Jakbym chciał zobaczyć co się dzieje z radonem w mojej piwnicy to też mam czym - a Wy?).
Takiego pomiaru nie wykonam, bo jego częste wykonywanie nie było mi nigdy potrzebne. Nie mam czym mierzyć.
Kupować zestaw na ten jeden pomiar?
Cieszę się, że go nie mam, bo to oznacza, że nie odczuwam potrzeby jego posiadania. Mój system krążenia (może nie idealny kondycyjnie) nie woła na alarm.
Stawiasz tezę, że coś takiego powinno być w każdej domowej apteczce?
"Każdy posiadacz podłogówki może sobie zrobić taki test - zabawę: "
NIE KAŻDY MOŻE!
Pytanie, czy jest to potrzebne?
Może właśnie dlatego, że nie robi się takich eksperymentów nasza homeostaza jakoś tam działa. :lol:
Takie działania wymagają też odrobiny wiedzy co i po co. Wyskoczy coś, czego nie da się bez odrobiny wiedzy zinterpretować i nie trzeba hipochondrii, aby ciśnienie jeszcze bardziej skoczyło... :roll:
Każdy polak umie leczyć siebie i sąsiadów. Nie każdy polak jest dyplomowanym lekarzem...
I gdzie tu te kaloryfery czy podłogówka?
Robić? Nie robić? Co robić?
Wątpliwości rosną zamiast maleć... :cry:
el-ka
No! To se pomyślałem... :lol:
Adam M.
boguslaw - 23-11-2007 20:00
Stres. :lol: Następuje wyrzut adrenaliny na obwód. :lol:
Dorosły czlowiek nie stresuje sie byle czym. Jak to widać nasjlepiej po tym np. wątku.
Jeżeli chodzi o ciśnienie rozkurczowe, to wzrost o 5 mm jest wzrostem znamiennym. Dokładność pomiaru zależy od dokładności przyrządu, jakim ciśnienie jest mierzone.
Urządzenia elektroniczne wskazują ciśnienie z dokladnością do 1 mm
Wzrost tętna o 4 uderzenia/ min jest mierzalny, przy pomocy zwyklego zegarka z sekundnikiem.
el-ka - 23-11-2007 20:02
A jak się nazywa szkodliwe oddziaływanie lekarza, który poleca tzw. "zdrowemu pacjentowi" taki pomiar?
Oddziaływanie ..................
boguslaw - 23-11-2007 20:06
Proponuję zabawę.
A to nie stres. Szczególnie dla obecnych tu sceptyków.
Badanie populacji...Zaczątek statystyk.
Czy myślisz, że dojdą do jakichś złych wniosków pod wpływem stresu i bedą myśleć, że to podłogówka? :o
O, żesz ...!
A to tylko adrenalina.
We własnym domu. :o
el-ka - 23-11-2007 20:17
Oddzialywania jatrogenne naprawdę mają ogromną siłę i dla kogoś może to nie być zabawa.
A ciśnienie naprawdę nie jest constans, ono waha się naturalnie, oczywiście w pewnym zakresie.
Jest nawet określenie "nadciśnienie białego fartucha".
Ja z kolei tak się mogę pobawić, że w ciągu kilku pomiarów nawet je trochę obniżę, a tętno to nawet dość kokretnie. :lol:
Ale to nie od wyłączenia ogrzewania. :wink:
Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba umieć używać i wiedzieć co dla kogo i kiedy.
Nie ma co siać defetyzmu.
dyz - 23-11-2007 20:26
Bogusław, gratuluję poczucia humoru. Przyrządy elektroniczne do pomiaru ciśnienia krwi o błędzie 1mm ... może jako lekarz masz dostęp do przyrządów takiej klasy, zwykli śmiertelnicy niestety nie. Większość dostępnych ciśnieniomierzy niestety tak nie chce mierzyć (jakieś takie wredne są). Błąd 5 na rozkurczowym czy 10 na skurczowym to nie jest żaden ewenement, taka już natura cyfrowych urządzeń pomiarowych.
Siedzenie i czekanie 3 godziny na pomiar pomijam bo to temat na zupełnie osobny wątek pt. „Czy budując/wykańczając dom znajdę 5 minut na relaks”
:wink:
A co do szkodliwości ... wiesz napewno jest jakieś logiczne wytłumaczenie ale ... tacy Koreańczycy stosują ogrzewanie podłogowe od kilku tys. lat. Tak, tak to nie pomyłka. I oni chyba nie mają takiego forum i nie mają skąd się dowiedzieć o tym, że to szkodzi i jakoś oni nie wiedzą co to choroby krążenia, nadciśnienie itp. A na dodatek oni sobie nie żałują. Tam jak się chodzi po podłodze to ona jest naprawdę baaaardzo ciepła. mało tego to te złośliwe ludziki kładą sobie na podłodze makatkę, zasypiają i oddają się w ręce temu cichemu zabójcy ...
adam_mk - 23-11-2007 20:28
Też potrafię poregulować sobie tętno w pewnych granicach...
Nawet z nogami na regulusie... :lol:
Adam M.
:lol:
boguslaw - 23-11-2007 20:32
Adam. Wspomniane w przytoczonym tekście mechanizmy homeostatyczne to
jedynie ich niewielki wycinek. Ogromny udział w tych procesach ma np. krew i jej składniki.
Wymienione w tekście mechanizmy termoregulacji mają znaczenie wtórne.
Organizm musi sobie radzić nie tylko z temperaturą otoczenia podwyższoną wwzględem komfortowej oraz obniżoną względem komfortowej lecz przede wszystkim musi z organizmu usunąć nadmiar wytworzonego w procesach przemiany materii ciepła.
Naturalną i podstawową chłodnicą ciała są kończyny dolne.Temperatura ciała regulowana jest zmianą, kombinacją zmian, przepływów poprzez układ tętniczo-żylny nóg. Dodam - przepływów poprzez duże naczynia tętnicze i duże naczynia żylne.
Jeśli schłodzenie okolicy nóg jest nieskuteczne organizm musi wykonać dodatkowe, awaryjne czynności w celu ustabilizowania temperatury powrotu krwi na pożądanym poziomie. Pojawia się pocenie, zwolnienie przemiany matreii, przesunięcie wiekszej ilości krwi do łożyska żylnego, następczo przekrwienie bierne skóry.
Wzrost ilości odgałezień układu krwionośnego biorących udział w ratowaniu sytuacji, zwiększa opory naczyniowe, rośnie ciśnienie rozkurczowe, zwieksza sie poje,mnośc wyrzutowa serca oraz częstośc akcji skurczowej.
Organizm nie wypoczywa, organizm nie znajduje sie w stanie opimum.
Temperatura, w ktorej to występuje jest zróżnicowana w zależności od ubioru, budowy kostytucjonalnej, stanu naczyń i i ch elastyczności etc.
Stąd kolego sSiwy moja definicja "temperatury podwyższonej" jako kazdej, która powoduje ponadspoczynkowe parametry ukladu krążenia..
Będzie ona różna dla różnych ludzi, choć różnice te nie będą wielkie.
Najogólniej mówiąc, temperatura, pomiędzy 18-22oC mierzona na poziomie stóp- łydek ( a nie na poziomie głowy) jest temperaturą komfortu cieplnego.
boguslaw - 23-11-2007 20:43
O niczym innym od samego początku nie piszę.
Podłogówka tak, lecz nie wszędzie i nie dla każdego.
Wot i wszystko.
I każdy winien mieć taką świadomość.
Utrzymujące się długotrwale, każde podwyższenie ciśnienie rozkurczowego, dziala na naczynia dając efekt nikotynopodobny.
Naczynia sztywnieją adaptując się do podwyższonego ciśnienia.
Ten efekt wiosną, latem u niepalących może się zmniejszyć, natomiast naczynia żylne ulegają trwłemu poszerzeniu.
Wot i wszystko. :wink:
adam_mk - 23-11-2007 20:47
Da się tak ustawić, jeżeli się wie, że trzeba!
Nie szalej! Raczej zrób nagonkę na nylony u dziewczyn!
Jednym z najskuteczniejszych mechanizmów jest posługiwanie się wodą do ustabilizowania temperatury. Pocenie, zianie itp.
Zapostulowałbym pończoszki z gorateksu! :lol: :lol: :lol:
Ciekawe , co One na to? :lol: :lol: :lol:
Walka z podłogówką jest mało twórcza. To niezły system i mało inwazyjny (jeżeli chodzi o organizm). A jak się ktoś odrobinę porozbiera...To co?
Oby tylko miał co pokazać - to jest O.K.
Adam M.
Krzysztofik - 23-11-2007 20:56
.............
Wot i wszystko. :wink: Вот нашолся настаящий врачь от полу. :wink:
adam_mk - 23-11-2007 21:04
:lol:
A.M.
boguslaw - 23-11-2007 21:19
Jeśli jesteś w stanie trzymać taką temperaturę bez względu na zmiany aury, nie ma o czym mówić.
Uważaj jednak mimo wszystko na ludzi starszych i dzieci w soim otoczeniu.
Te zapychają przeważnie z nosem blisko ziemi...
Jeżeli sa alergikami mają przechlapane. Będą też podatne na choroby przeziębieniowe.
Ale to pikuś, prawda? :lol:
Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni... 8)
Na razie poćcie się i ziajajcie. :wink: :P
Ktoś miły może pomyśli, że to na jego widok. :roll: :P
настoящий ....
NJerzy - 23-11-2007 21:30
Naturalną i podstawową chłodnicą ciała są kończyny dolne. Fiu, fiuuuu. Ten bogusław to nie tylko doctor ale i tfurca nowych teorii :-(
adam_mk - 23-11-2007 21:39
Podawaj dzieciakom destylatkę.
Załóż filtry EU5 na wentylację.
Śrubuj do bólu te parametry termiczne i wilgotności.
Dodatkowo jeszcze sprzątanie 5 razy dziennie i sterylna czystość WSZĘDZIE!
Żadnych zwierzątek (poza tymi w TV).
Masz alergika z całą pewnością!!!
Czy cokolwiek z wymienionych spraw jest nie O.K.?
Adam M.
hes - 23-11-2007 21:43
Tyle się tu powiedzialo o podłogówce. A ja mam trochę nietypowe
pytanie: jaka jest własciwie temperatura gdzieś wyżej, pod sufitem, jak
przy podlodze jest te bezpieczne 25 st ? Zakladam oczywiście, że podlogówka
jest jedynym ogrzewaniem. Czy ktoś z Was mierzyl tę temperaturę ?
adam_mk - 23-11-2007 21:56
Właśnie zmierzyłem.
Pobudziłeś moją ciekawość.
Blok z wielkiej płyty. Kaloryfery wysokotemperaturowe.
Przy podłodze 23,2
Na wysokości oczu 23,3
Pod samym sufitem 23,5
Zobaczę jak będzie rano, w południe...
Adam M.
boguslaw - 23-11-2007 22:00
Jakie to polskie..... :lol:
A co to jest alergia?
----------------------------------------
Podłogówka tak, lecz nie wszędzie i nie dla każdego.
I każdy winien mieć taką świadomość.
--------------------------------------------
Utrzymujące się długotrwale, każde podwyższenie ciśnienie rozkurczowego, dziala na naczynia dając efekt nikotynopodobny i prowadzi do nadciśnienia tętniczego. Miarą nadciśnienia tętniczego jest ciśnienie rozkurczowe.
Naczynia sztywnieją adaptując się do podwyższonego ciśnienia.
W podwyższonej długotrwale temperaturze, naczynia żylne ulegają trwłemu poszerzeniu.
----------------------------------------
Naturalną i podstawową chłodnicą ciała są kończyny dolne.
Zmienność przeplywów poprzez układ krwionośny kończyn dolnych jest podstawowym czynnikiem termoregulacyjnym organizmu.
Proszę udowodnić ,że jest inaczej..
hes - 23-11-2007 22:03
Właśnie zmierzyłem.
Pobudziłeś moją ciekawość.
Blok z wielkiej płyty. Kaloryfery wysokotemperaturowe.
Przy podłodze 23,2
Na wysokości oczu 23,3
Pod samym sufitem 23,5
Zobaczę jak będzie rano, w południe...
Adam M. Adamie, niechcący zrobileś antyreklamę podłogówce tymi kaloryferami
wysokotemperaturowymi. Nie wierzylem dostępnej mi literaturze o rozkladzie
temperatury przy ogrzewaniu grzejnikami pod oknem. Okazuje sie, że przy
tak umieszczonych grzejnikach osiągamy najmniejsze róznice temperatury
w pionie i poziomie, co jest konieczne dla komfortu cieplnego, a co
trudno uzyskać podłogówką.
1950 - 23-11-2007 22:15
jeszcze zdzierżę :wink:
boguslaw - 23-11-2007 22:17
Witaj 1950 :wink:
Powiedz coś...
Krzysztofik - 23-11-2007 22:17
настoящий ....
Sorry Master.
Widocznie mam żylaki mózgu :wink:
adam_mk - 23-11-2007 22:19
Pomiar zrobiłem centralnie w pomieszczeniu.
Czemu przy oknie wyraźnie pizga chodem?
Okno szczelne. Zadbałem.
Trzeba by chyba mapę temperatur zrobić.
Robota niewielka.
Adam M.
boguslaw - 23-11-2007 22:21
Źle. Jesli masz podłogówke masz pogorszone ukrwienie oraz zaopatrzenie mózgu, wskutek przesunięcia krwi do łozyska naczyniowego kończyn dolnych, zmniejszenia iliości krążących erytrocytów oraz spowolnienia metabolizmu. :wink:
sSiwy12 - 23-11-2007 22:22
Cześć Boguś :lol:
No taką definicję "podwyższonej temperatury" akceptuję - bo jest kompletna (moim zdaniem oczywiście)
W poprzedniej "edycji" tego odcinka serialu "o szkodliwości podłogówki", ale i teraz Boguś duzo uwagi poświęcał teroregulacji - i też słusznie.
Przyznam się, że zrobiłem pewne doświadczenie, tj spróbowałem określić kiedy ta terrmoregulacja (w przypadku stóp "zadziała").
Ponieważ na codzień w swojej pracy mam do czynienia z potencjałami wywołanymi z pnia mózgu, to spróbowałem. Ciekawe wyniki - zarówno związane z tym tematem, ale i ja przy okazji mogłem zaobserwowac, po raz pierwszy wyraźną IV fale.
Jak interesuje to Was, to spróbuje odnaleźć zapiski, ale dopiero w przyszłym tygodniu, bo jestem poza firmą.
Pozdrawiam
boguslaw - 23-11-2007 22:24
Przy podłogówce "pizgałoby" jeszcze bardziej?
boguslaw - 23-11-2007 22:27
cześc sSiwy.
Tamta była też kompletna. Taka sama.
Przeczytaj sobie w wolnej chwili.
Nie było jedynie części opisu.
Pozdrawiam i czekam...
Krzysztofik - 23-11-2007 22:30
Źle. Jesli masz podłogówke masz pogorszone ukrwienie oraz zaopatrzenie mózgu, wskutek przesunięcia krwi do łozyska naczyniowego kończyn dolnych, zmniejszenia iliości krążących erytrocytów oraz spowolnienia metabolizmu. :wink: Hmmm... do wszystkich kończyń dolnych. :wink:
Nie mam podłogówki bo mieszkam nad sasiadką, co na jedno wychodzi i temp. podłogi wynosi 26.
Boguś, kiedy mam wystąpić o rente?
Eurocyty zawsze dążą ku górze?
P.S. Następny wątek do leczenia.
Boguś, nie myślałeś o specjalizacji psychologicznej?
hes - 23-11-2007 22:31
Pomiar zrobiłem centralnie w pomieszczeniu.
Czemu przy oknie wyraźnie pizga chodem?
Okno szczelne. Zadbałem.
Trzeba by chyba mapę temperatur zrobić.
Robota niewielka.
Adam M. TY sie pytasz, czemu pizga ? Okno to potężny odbiornik ciepla, w kontakcie
z nim powietrze sie ochladza, robi sie cięższe, splywa w doł...
boguslaw - 23-11-2007 22:33
arteria dorsalis penis jest zasilana w szczególny sposób.
Jednosynaptyczny łuk odruchowy, pochodzący z rdzenia kręgowego. :wink:
Psychologia to specjalnośc z innego typu uczelni.
Na medycynie jest natomiast psychiatria... Początek ten sam, koniec jakże odmienny..
Krzysztofik - 23-11-2007 22:35
arteria dorsalis penis jest zasilana w szczególny sposób.
Jednosynaptyczny łuk odruchowy, pochodzący z rdzenia kręgowego. :wink: Czyli mamy dbać o kręgosłup?
piotruspan - 23-11-2007 22:37
:o
e...to jak to jest z tą optymalną temperaturą,wczesniej pojawił sie wątek ,że najzdrowiej to tak ok 10st...trochę się już pogubiłem :o
hes - 23-11-2007 22:38
Znalazłem coś o rodzajach ogrzewania.
Piszą dalej, że różnice temperatury mierzone w różnych miejscach pomieszczenia
nie powinny przekraczać 4 st. C.- związane oczywiście z komfortem cieplnym.
http://img404.imageshack.us/img404/4742/ogrzewat5.jpg
1950 - 23-11-2007 22:38
Przy podłogówce "pizgałoby" jeszcze bardziej? nie kop mnie tak gwałtownie :roll:
boguslaw - 23-11-2007 22:42
Musisz dbać o maksymalną elastyczność naczyń.
I względnie chłodne nogi z małą ilością uwięźniętej w nich krwi. :o
Bo zbraknie krwi na akcję...
Albo po powiększeniu zemdlejesz. :o
--------------------------------------------------
Kto, kiedy? :o
Krzysztofik - 23-11-2007 22:45
Musisz dbać o maksymalną elastyczność naczyń.
I względnie chłodne nogi z małą ilością uwięźniętej w nich krwi. :o
Bo zbraknie krwi na akcję...
Albo po powiększeniu zemdlejesz. :o
--------------------------------------------------
Kto, kiedy? :o Dla kogo ta "recepta" :wink:
piotruspan - 23-11-2007 22:47
no ...trochę wczesniej.. :D
piotruspan - 23-11-2007 22:47
no ...trochę wczesniej.. :D
piotruspan - 23-11-2007 22:48
no ...trochę wczesniej.. :D
el-ka - 23-11-2007 22:50
Ale karmimy ......
I odgrzewamy trupy. :x
Wyraźnie sezon ogórkowy zaczyna się na forum.
piotruspan - 23-11-2007 22:52
sorki,cóś mi się urządzenie zbiesiło,znaczy kompiuter,
Krzysztofik - 23-11-2007 22:53
Ale karmimy ......
I odgrzewamy trupy. :x
Wyraźnie sezon ogórkowy zaczyna się na forum. Polecam Twój podpis.
boguslaw - 23-11-2007 22:53
Dla każdego posiadacza wspomnianej tętnicy.
Oraz ostrzeżenie dla posiadaczy podłogówki. :P
Niech sobie wspomną z nostalgią, jak było przed a jak jest teraz. :lol:
Jak często i w ogóle jak.
boguslaw - 23-11-2007 22:55
Idę na kierki. kolorowych snów.. We w miarę chłodnej sypialni.
piotruspan - 23-11-2007 22:57
:evil: jaja sobie robicie elyta forum,a ja tu powaznie życiowych odpowiedzi szukam :lol:
ps.pomysł na sprawną tętnicę rewelacja..dziadek nogi do zamrażarki na trzy zdrowaśki i dalej hulaj dusza.. :lol:
adam_mk - 23-11-2007 22:59
el-ka
Ty jedna trzeźwa tu jesteś a ja drugi? :o
Sobota jutro to chyba się zaczęło...
Śnieg leży, robota stoi...ten jednosynaptyczny łuk się chyba sprostował a reszta wymiękła...
Tak tu między wierszami czytam.
Bzdury jakieś wychodzą! :o Sam w tym biorę udział?! :o :o
Fakt karmienie trupa...
Zajmę się czymś pożytecznym chyba. Kompa posprzątam czy co...
Adam M.
Krzysztofik - 23-11-2007 23:08
el-ka
Ty jedna trzeźwa tu jesteś a ja drugi? :o
......... Sprawdź :wink:
http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html
Esperanza - 24-11-2007 12:49
A mnie coraz bardziej do pompy ciepla przekonuje polityka Gazpromu wobec europejskich odbiorcow i nie przestraszy mnie nawet niby szkodliwosc ogrzewania podlogowego na nasze zdrowie.
Gazprom straszy drastyczną podwyżką 09:11 24.11.2007
sobota
W przyszłym roku rosyjski gaz dla Europy zdrożeje prawie o połowę - zapowiedział prezes Gazpromu Aleksiej Miller. O 50 proc. rosyjski gaz już w tym roku zdrożeje dla państw nadbałtyckich - pisze "Gazeta Wyborcza".
Podnosząc zapłatę, Rosjanie mogą zyskać przychylność Turkmenistanu dla budowy gazociągu dookoła Morza Kaspijskiego, który będzie dostarczać surowiec do nowego rosyjsko-włoskiego gazociągu South Stream, który przez Morze Czarne ominie Ukrainę. Umowa o tej inwestycji miała być podpisana we wrześniu, ale dotąd tego nie zrobiono.
Kto zapłaci za przygotowanie dostaw gazu do rury omijającej Ukrainę? W pierwszej kolejności sama Ukraina, która jest największym odbiorcą turkmeńskiego gazu. Ale Gazprom straszy podwyżkami całą Europę.
Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej"
Chyba nikt nie lubi kiedy sie go straszy.Mam dosyc ruskich kaprysow!
I.W. - 24-11-2007 13:13
A zatem cieszmy się że mamy w ogóle jakieś surowce energetyczne tzn. węgiel i że podrożeje tylko o 15 %.
sinta - 25-11-2007 17:47
Nie mogę już czytać tych bzdur o szkodliwości podłogówki.Ci którzy to piszą na pewno nie mają o tym pojęcia. Wiem co mówię bo podłogówkę mam od dwóch lat. Piszą, iż unosi się kurz, powiem wam iż podłogówką grzeje się do 40% dlatego nie jest ona w stanie unieść żadnego kurzu w przeciwieństwie do kaloryfera.Uważam iż komfort cieplny jaki daje podłogówka jest niezastąpiony.
A co jeszcze to podłogówka nie wysusza powietrza dlatego przede wszystkim jest dla alergików.
hes - 25-11-2007 17:51
Nie mogę już czytać tych bzdur o szkodliwości podłogówki.Ci którzy to piszą na pewno nie mają o tym pojęcia. Wiem co mówię bo podłogówkę mam od dwóch lat. Piszą, iż unosi się kurz, powiem wam iż podłogówką grzeje się do 40% dlatego nie jest ona w stanie unieść żadnego kurzu w przeciwieństwie do kaloryfera.Uważam iż komfort cieplny jaki daje podłogówka jest niezastąpiony.
A co jeszcze to podłogówka nie wysusza powietrza dlatego przede wszystkim jest dla alergików. Co to znaczy: "grzeje się do 40 %" ? Czy miałaś na myśli 40 st. C ? Taką temperaturę masz na podłogówce ?
Rom-Kon - 25-11-2007 22:47
Oh Dżizus! A myślałem że to tylko mnie czasem odbija... Ludzie co bierzecie? Ja też chcę....
Senser - 26-11-2007 07:56
No! Zdecydowanie lepiej zabijają emitując te pokiereszowane i lekkie (gazowe) resztki długich łańcuchów polimerowych zastosowanych do produkcji!!!
Senser
Ty nie leczysz się może na głowę?
WYBACZ PROSZĘ, ALE O JAKIM NIEMIERZALNYM I NIEWYKRYWALNYM ŻADNYMI METODAMI, ALE INTENSYWNYM, PROMIENIOWANIU MÓWISZ?
WIESZ LEPIEJ?
Nie odpisywali, bo było już ze sto razy. Wyimaginowane czynniki kancerogenne, których nijak i żadną metodą wykryć się nie da, a działają i ZABIJAJĄ NAS, były poruszane wielokrotnie!
Promieniowanie cieków wodnych, ekrany ze skorupek i cynfolii i takie tam bzdury!
Sto razy omówione. Czarną kurę o północy... popluć przez lewe ramię... cztery zdrowaśki odmówić rytmicznie a jedną wspak...To..pomoże...
BYŁO!!!
A co do podłogówki...
MOŻNA ją ustawić tak, żeby miała te 20stC. Można i na 18stC.
TRZEBA?! :o
CZEMU?
Nie neguję, że może być coś, czego nie wiem. KIEDY, W JAKICH WARUNKACH TRZEBA?
PO CZYM SIĘ TO POZNAJE ŻE TRZEBA?!
Bo może ja po prostu i moja rodzina, to jesteśmy jakoś bardziej odporni na to zagrożenie, bo jakoś nam tak dobrze jak ciepło... :roll:
My też nie lubimy, jak jest ZA ciepło. Mamy możliwość regulowania. Tak się buduje te instalacje, że taka możliwość tam jest.
Adam M. Boooże...ale ty nerwowy jesteś....a się uśmiałem jak nie wiem co :lol: :lol: :lol:
Wiesz dlaczego "inni" nie odpisywali??
Po prostu nie są na forum "od dziś" i załapali, że sobie jaja robie....a ty jeden podniosłeś larum...
Celowo nie dokleiłem żadnych uśmieszków...bo jak to się mówi "dowcip "wytłumaczony" przestaje być śmieszny"....inni wyraźnie zauważyli mocno przerysowany post.... :lol:
Ale na ciebie ten wątek działa wyjątkowo źle....może przestań go śledzić?? :-)
Bo się chłopie od tego okna przeziębisz... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
adam_mk - 26-11-2007 08:55
Już mi lepiej! :lol:
Bo wiesz, mnie trzęsie jak się pokazuje coś niemierzalne i niewykrywalne a tak mocno zabijające! :lol:
Od razu za czarną kurą się oglądam na każdym targu!
Adam M.
Senser - 26-11-2007 09:43
A z tymi zawiłymi formułkami "chemicznymi" bądź raczej alchemicznymi to masz racje....takie wywody potrafią co poniektórzy odp...ić :-)
Barbossa - 26-11-2007 14:59
Naturalną i podstawową chłodnicą ciała są kończyny dolne. Fiu, fiuuuu. Ten bogusław to nie tylko doctor ale i tfurca nowych teorii :-( nowa teoria stosowana w praktyce
jak leże w wyrze, to mogę być przykryty po uszy (moje lub kobity :D ), a i tak przynajmniej jedno kopyto mam wystawione, ma to jakiś sens wregulowaniu temperatury całego ciała
z drugiej strony - nie ma nic gorszego niż kiedy "ciągnie" od podłogi, np baraki na budowie, a siedzi się przy biurku, nie ma gorszego uczucia, kopytka marzną, że hej
sinta - 26-11-2007 19:32
Tak na podłogówkę puszczam maksymalnie do 40 stopni bo więcej nie ma sensu. W domu ciepło utrzymuję na 24,5 stopnia.
d5620s - 26-11-2007 22:55
U mnie koniecznie podłogówka-nastawiona na 45 stopni:)
potem zaproszę kilku wrogów, którzy natychmiast dostaną zylaków, potem zakrzepicy a następnie padną na miejscu między wódka a zakąską!
juz biore sie do strugania botków ze styro pianu dla siebie i rodzinki....
czandra - 26-11-2007 23:25
z drugiej strony - nie ma nic gorszego niż kiedy "ciągnie" od podłogi, np baraki na budowie, a siedzi się przy biurku, nie ma gorszego uczucia, kopytka marzną, że hej Dokładnie tak! Dziś kompletnie przemarzły mi nogi w pracy, bo chłodno się zrobiło, chociaż dogrzewał grzejniczek elektryczny. Katar gotowy, a może nawet coś gorszego. Przy podłogówce nie byłoby tego problemu.
slawek_wlkp - 27-11-2007 00:07
z drugiej strony - nie ma nic gorszego niż kiedy "ciągnie" od podłogi, np baraki na budowie, a siedzi się przy biurku, nie ma gorszego uczucia, kopytka marzną, że hej Dokładnie tak! Dziś kompletnie przemarzły mi nogi w pracy, bo chłodno się zrobiło, chociaż dogrzewał grzejniczek elektryczny. Katar gotowy, a może nawet coś gorszego. Przy podłogówce nie byłoby tego problemu. I tak powinno być !!!
dzięki zimnym nogom, twój mózg miał zapewnione wyśmienite chłodzenie !!!
Aż strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby było tam ogrzewanie podłogowe. :lol: :lol:
piotruspan - 27-11-2007 00:14
hm.no nie wiem.sam będe zakładał podłogówkę ale dla mnie prawiłowo działająca podłogówka to taka która nie nagrzewa podłogi do temperatury odczuwalnej jako ciepła...i nie jest też odczuwalna jako zimna :lol: .wiele argumentów przeciw ogrzewaniu podłogowemu jest...naciągana..nie wiem czy to właściwe słowo..(casus" babcia"),ale niektóre z nich warto rozważyc w ROZSADNY sposób.oceny wpływu tego ogrzewania (przegrzewania?)niekoniecznie ocenisz po roku czy trzech,tak jak praca stojąca 8h nie musi dać efektów naczyniowych natychmiast ale...zylaki -niewydolnosc zylna to niefajna sprawa.resztę pominę milczeniem.Każdy i tak zrobi jak mu pasuje.
Zbigg - 05-12-2007 19:04
z drugiej strony - nie ma nic gorszego niż kiedy "ciągnie" od podłogi, np baraki na budowie, a siedzi się przy biurku, nie ma gorszego uczucia, kopytka marzną, że hej Dokładnie tak! Dziś kompletnie przemarzły mi nogi w pracy, bo chłodno się zrobiło, chociaż dogrzewał grzejniczek elektryczny. Katar gotowy, a może nawet coś gorszego. Przy podłogówce nie byłoby tego problemu. to jest właśnie problem, który usiłuję rozwiązać... co robić w sezonach wiosennych/jesiennych, kiedy podłogówka już/jeszcze nie działa, a podłoga zapewne zimna (zakładając płytki na podłodze)... czy ciagnie od podłogi? może ktoś napisze o komforcie cieplnym w tych przejściowych okresach?
czandra - 05-12-2007 20:38
z drugiej strony - nie ma nic gorszego niż kiedy "ciągnie" od podłogi, np baraki na budowie, a siedzi się przy biurku, nie ma gorszego uczucia, kopytka marzną, że hej Dokładnie tak! Dziś kompletnie przemarzły mi nogi w pracy, bo chłodno się zrobiło, chociaż dogrzewał grzejniczek elektryczny. Katar gotowy, a może nawet coś gorszego. Przy podłogówce nie byłoby tego problemu. I tak powinno być !!!
dzięki zimnym nogom, twój mózg miał zapewnione wyśmienite chłodzenie !!!
Aż strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby było tam ogrzewanie podłogowe. :lol: :lol: Zapewne należysz do przeciwników ogrzewania podłogowego. Ja mam trochę inne zdanie. Mój mózg myślał tylko o przemarzniętych nogach i nie mógł skoncentrować się na pracy. Wszystko wróciło do normy po przystawieniu stób do grzejnika i rozgrzaniu ich. Potem było już ok.
luk__25 - 05-12-2007 20:41
Jesteśmy na etapie stanu surowego zamkniętego. Na wiosne ruszamy z centralnym ogrzewaniem. Chcieliśmy zrobić na całym parterze wodne ogrzewanie podłogowe, na to terakota- piętro tradycyjne: grzejniki.
Niestety ostatnio dowiedzieliśmy się, że ogrzewanie wodne jest bardzo szkodliwe dla zdrowia: kłopoty z ciśnieniem, robią się żylaki a przede wszystkim żle wpływa na małe dzieci (mamy kilku miesięcznego szkraba)!!
Czy ktos może ma doświadczenie w tej materii??? Podzielcie się proszę opiniami...
rodzinka z maluszkiem Jeżeli wasz informator ma w podłogówce 70stC to MA RACJĘ - jest bardzo szkodliwa.
czandra - 05-12-2007 20:52
Siedzenie przy rozgrzanym kaloryferze do najzdrowszych też nie należy. Małe dzieci lubią bawić sią na podłodze. Jeżeli będzie zimna, to na zdrowie raczej im to nie wyjdzie. Też mamy małe dziecko i właśnie dlatego robimy podłogówkę.
boguslaw - 05-12-2007 22:13
Dlaczego od razu zimna? :roll:
Ocieplona ma przecież temperaturę pokojową.
Przy "podłogówce" temperatura przy podłodze jest najwyższa... Warto o tym pamiętać, jak również o wpływie zmiany tej temperatury na niższą za każdym powstaniem, nie mówiąc już o wyjściu na zewnątrz.....
Idę o zakład o każde pieniądze, że dzieci w domach z podłogówką częściej chorują na nieżyty górnych dróg oddechowych...
luk__25 - 05-12-2007 22:22
Dlaczego od razu zimna? :roll:
Ocieplona ma przecież temperaturę pokojową.
Przy "podłogówce" temperatura przy podłodze jest najwyższa... Warto o tym pamiętać, jak również o wpływie zmiany tej temperatury na niższą za każdym powstaniem, nie mówiąc już o wyjściu na zewnątrz.....
Idę o zakład o każde pieniądze, że dzieci w domach z podłogówką częściej chorują na nieżyty górnych dróg oddechowych...
Ciekawa teoria.... zaprzeczasz wszelkim opiniom lekarskim i budowlanym. Ale cóż, specjalistów na forum jest wielu.
kubaimycha - 05-12-2007 22:25
Dlaczego od razu zimna? :roll:
Ocieplona ma przecież temperaturę pokojową.
Przy "podłogówce" temperatura przy podłodze jest najwyższa... Warto o tym pamiętać, jak również o wpływie zmiany tej temperatury na niższą za każdym powstaniem, nie mówiąc już o wyjściu na zewnątrz.....
Idę o zakład o każde pieniądze, że dzieci w domach z podłogówką częściej chorują na nieżyty górnych dróg oddechowych... Sorry, ale moim zdaniem to jakieś herezje...
piotruspan - 05-12-2007 22:36
najczęsciej na nieżyty dróg oddechowych chorują dzieci rodziców palących..fajki w domu,w zawilgoconych-spleśniałych mieszkaniach,zaniedbanych higienicznie itd :-?
kubaimycha - 05-12-2007 22:38
najczęsciej na nieżyty dróg oddechowych chorują dzieci rodziców palących..fajki w domu,w zawilgoconych-spleśniałych mieszkaniach,zaniedbanych higienicznie itd :-? otóż to... :D
piejar - 05-12-2007 23:12
najczęsciej na nieżyty dróg oddechowych chorują dzieci rodziców palących..fajki w domu,w zawilgoconych-spleśniałych mieszkaniach,zaniedbanych higienicznie itd :-? ... i przegrzanych. Sporo ludzi nie panuje nad temperaturą w pomieszczeniach - przegrzewają i potem otwierają okna.
Nie czytałem całego wątku ale o tych żylakach od ciepłych stóp czytałem na wielu innych stronach "niebudowlanych". Pożyjemy zobaczymy. U mnie 75 m2 podłogówki i żałuję że nie mam w sypialniach
SNCF - 05-12-2007 23:16
...
wlowik - 06-12-2007 00:10
Idę o zakład o każde pieniądze, że dzieci w domach z podłogówką częściej chorują na nieżyty górnych dróg oddechowych... ...No to się załóż.
Wychowałem troje dzieci. Dwoje na zwykłej, trzecie na ogrzewanej podłodze. Jak ktoś mi takie banialuki wciska, to może popatrzymy w książeczki zdrowia ? Na ich podstawie straciłbyś te "każde pieniądze" z nawiązką.
Krzysztofik - 06-12-2007 00:27
...No to się załóż.
Wychowałem troje dzieci. Dwoje na zwykłej, trzecie na ogrzewanej podłodze. Jak ktoś mi takie banialuki wciska, to może popatrzymy w książeczki zdrowia ? Na ich podstawie straciłbyś te "każde pieniądze" z nawiązką. Nie denerwuj sie, bo będzie potrzebny lekarz.
Ja już wiem ze nawet na badania kontrolne nie pójde do lekarza o imieniu Bogusław. :wink:
boguslaw - 06-12-2007 09:11
Podtrzymuję. Statystycznie.
Co to jest dla Ciebie "zwykła podłoga"?
Dla mnie "zwykła podłoga" ma temperaturę pokojową, a nie jest najcieplejszą płaszczyzną pomieszczenia z wszystkimi tego konsekwencjami.
Dzieci zwykle nie bawią się siedząc na grzejnikach.
sSiwy12 - 06-12-2007 09:16
A jakieś publikacje w tym zakresie - oczywiście statystyki. Proszę :lol:
SNCF - 06-12-2007 09:35
...
hes - 06-12-2007 09:44
Znalazłem coś o rodzajach ogrzewania.
Piszą dalej, że różnice temperatury mierzone w różnych miejscach pomieszczenia
nie powinny przekraczać 4 st. C.- związane oczywiście z komfortem cieplnym.
http://img404.imageshack.us/img404/4742/ogrzewat5.jpg
SNCF, mam trochę inne dane na temat rozkladu temperatury...
" A wiecie, że najwiekszymi przeciwnikami podłogówki są ci, co jej nie mają ?"
Właśnie dlatego jej nie mają...
SNCF - 06-12-2007 09:51
...
hes - 06-12-2007 09:57
A popatrz na 3, tam dopiero jest równiutko...
SNCF - 06-12-2007 10:03
...
sSiwy12 - 06-12-2007 10:04
A popatrz na 3, tam dopiero jest równiutko... Równiutko, bo uśrednione. Przy ogrzewaniu podlogowym w kazdym miejscu i wysokości pomiaru temperatury sa praktycznie takie same. Natomiast "3" - kaloryfery sa wartościami uśrednionymi.
Inaczej mówiąc koło kaloryfera jest cieplej - i bywa, że dużo cieplej.
hes - 06-12-2007 10:07
Zgadzam sie z jednym: wszystko można spier...ć. Nawet w tej dyskusji znależli
sie tacy, co walą na podlogę 40 stopni i są bardzo zadowoleni.
boguslaw - 06-12-2007 10:08
Pysznie.... :P
Nie mam zamiaru nikomu udowadniać, ze nie jestem wielbłądem....
"Zwykła podłoga", na której bawią się dzieci, to nie jest słabo ocieplony gres
na gruncie.
Proponuję zmierzyć wilgotność w pomieszczeniach z "podłogówką" na poziomie = podłoga, + 25, + 50cm.
Krzysztofik - 06-12-2007 10:12
.......
Inaczej mówiąc koło kaloryfera jest cieplej - i bywa, że dużo cieplej. Otóz to.
Na tym wykresie jest mały byczek, bo 5 i 6 to tylko piecyk żelazny.
hes - 06-12-2007 10:16
Pamietaj ze to jest rozkład temperatur powietrza
tak jest nawet opisany wykres!
a na 0cm przy podłodze niewiem jak inni ale ja dotykam podłogi i czuje jej temperature nogą, a nie powietrza !!! dlatego moj pomiar jest zyciowo-ludzki co gdzie sie czuje i jaką ma temperature
a ten z wykresu pokazuje tylko powietrze!!! Czy chodzisz po mieszkaniu boso np. po nieogrzewanych płytkach ?
Czy tak samo bawią sie tam dzieci ? Czy może w swoim pokoiku, na dywanie
bez podlogowki, tak jak miliony polskich dzieci z mojego pokolenia pięknych
lat 50 i 60 ? Przy zabawie byliśmy na ogół wszyscy rozgrzani do czerwoności.
Nie daj Boze, żeby do tego jeszcze doszła podłogówka...
sSiwy12 - 06-12-2007 10:38
Powiem taK:
A może pamietasz dlaczego w naszych domach istnieje zwyczaj (dotyczy raczej kobiet i dzieci, oraz osób starszych), ze posiada sie "popcie letnie" i "bambosze zimowe"?
To może zapytamy również, czy po pierwszej zimie w domu ogrzewanym podłogówką, ten zwyczaj jest "stosowany", a jesli już jest - to czy to jest konieczność, czy raczej "przyzwyczajenie".
hes - 06-12-2007 11:28
to jest właśnie problem, który usiłuję rozwiązać... co robić w sezonach wiosennych/jesiennych, kiedy podłogówka już/jeszcze nie działa, a podłoga zapewne zimna (zakładając płytki na podłodze)... czy ciagnie od podłogi? może ktoś napisze o komforcie cieplnym w tych przejściowych okresach? Jaka na to rada, zwolennicy podłogówki ? Czyżby wypadało tylko przeprosić
cieple paputki ? Czy może grzać na okrągło ?
sSiwy12 - 06-12-2007 11:31
Dokładnie to samo, co przy kaloryferach. WŁĄCZYĆ OGRZEWANIE.
Przeciez przy kaloryferach, tez będą zimne!
hes - 06-12-2007 11:33
Dokładnie to samo, co przy kaloryferach. WŁĄCZYĆ OGRZEWANIE.
Przeciez przy kaloryferach, tez będą zimne! Ale nie będzie płytek na podłodze...Tylko cieplutki dywanik...
boguslaw - 06-12-2007 11:36
Jak jest szybka dostępność ciepła należy rozważać zawsze mając na uwadze cały rok a nie tylko miesiące zimowe z krótkotrwałym siarczystym mrozem.
Wchodzimy w klimat o bardzo dużej dynamice zmienności, zatem ogrzewanie, by było naprawdę komfortowe, winno być również maksymalnie dynamiczne.
A przede wszystkim bezpieczne dla zdrowia. :wink:
sSiwy12 - 06-12-2007 11:44
I produkujace jony dodatnie BARDZO szkodliwe dla zdrowia i psychiki :oops:
Szybkie grzanie = wyższa temperatura gzrejnika metalowego = więcej "wyprodukowanych" jonów dodatnich.
I tej wersji bedę sie trzymać :lol:
hes - 06-12-2007 11:55
I produkujace jony dodatnie BARDZO szkodliwe dla zdrowia i psychiki :oops:
Szybkie grzanie = wyższa temperatura gzrejnika metalowego = więcej "wyprodukowanych" jonów dodatnich.
I tej wersji bedę sie trzymać :lol: Mnie do tego nie mieszaj, jestem zwolennikiem ciągłego grzania stosunkowo
niską temperaturą, dużą ilością grzejników.
sSiwy12 - 06-12-2007 12:02
Nie "lubię" cytować, bo strasznie "wydłuża" watek.
To było do Bogusława.
Pozdrowienia mikołajkowe :lol:
boguslaw - 06-12-2007 12:07
gdzie się o tych jonach naczytałeś sSiwy?
Powtarzasz obiegowe mantry.
Szybka dostępnośc do ciepła nie oznacza wcale ogrzewania wysokotemperaturowego !
Ogrzewanie dynamiczne to ogrzewanie błyskawicznie reagujące na każdą nawet najmniejszą zmianę temperatury a również na każdy niespodziewany uzysk ciepła.
Stanem idealnym jest podaż dokładnie takiej ilości ciepła jaka jest tracona
przy zachowaniu optymalnego składu powietrza pod względem wilgotności i poziomów zawartych w nim gazów.
Stanem idealnym jest taka temperatura, ktora umożliwia przebywanie w pomieszczeniu w maksymalnie relaksujacych parametrach ciśnienia krwi i częstości akcji serca czyli temperatura maksymalnie uskuteczniająca wypoczynek oraz domową pracę umysłową.
sSiwy12 - 06-12-2007 12:19
No mniej obiegowe i bardziej poparte naukowymi i medycznymi badaniami, niż te o "szkodliwości podłogówki"
Co do "powtarzania mantry - to biore przykład z Ciebie :lol:
Równiez pozdrowienia mikołajkowe :P
adam_mk - 06-12-2007 12:35
"gdzie się o tych jonach naczytałeś sSiwy?
Powtarzasz obiegowe mantry. "
Reguły logiki i prawa fizyki SĄ obiegowymi mantrami (wiedzących, wtajemniczonych - NIGDY się nie zmieniają).
"w maksymalnie relaksujacych parametrach ciśnienia krwi i częstości akcji serca"
A raj araba to 44 przepięknych hurrys tańczących przed nim nago... :o :o :o
WIESZ CO SIĘ DZIEJE W TAKIEJ SYTUACJI Z CIŚNIENIEM I CZĘSTOŚCIĄ?!!!
Głupole jakieś i nie wiedzą co dobre? :o :o :o
Widziałeś kiedyś film o facecie w burdelu?
Wypoczywa! Czynnie! A ma skoki i częstości...! A zwykle to mu fajnie...A zwykle to ciepło tam mają, bo gołe babki łażą i gęsiej skóry nie mają...
:lol:
Adam M.
boguslaw - 06-12-2007 13:03
Dom to najczęściej nie jest burdel.
boguslaw - 06-12-2007 13:12
Uprzejmie proszę o wyłożenie mi wpływu szkodliwości jonów ( obojętne - dodatnich czy ujemnych) na człowieka w ogóle.
Podpowiem:
Wplyw na mechanizm wymiany gazowej na poziomie pęchęrzykow płucnych;
Wpływ na pompę sodową j.w.
wpływ na depolaryzację błonową j.w.
wpływ na wskaźniki poziomu gazów na poziomie pęcherzykowym, tkankowym.
luk__25 - 06-12-2007 13:20
Bogusław, napisz skąd jesteś to podesle Ci adresy najbliższych psychiatrów.
Po co się męczyć?
Nie rób sobie podlogówki, profilaktycznie w ogóle nie zakładaj grzejników w domu bo podobno Eskimosi to dopiero zdrowi ludzie... :-? Może warto by było zainwestować w filtry powietrza wpadającego do domu..? Statystycznie zawsze masz szanse udławić się lecącą muchą... pamiętaj o tym.
sSiwy12 - 06-12-2007 13:30
Powiem ogólnie tak:
- Nadmierna ilość jonów dodatnik powoduje stany depresyjne i skłonności samobójcze.
- O dobroczynnym wpływie jonów ujemnych nie musze przekonywać - zwłaszcza lekarza.
- O tym, że im wiecej jonów dodatnich, tym mniej jonów ujemnych - chyba tez nie musze przekonywac (fizyka).
Wnnioski - chyba oczywiste. Jeśli coś produkuje jony dodatnie jest szkodliwe dla zdrowia :lol:
boguslaw - 06-12-2007 13:56
Mechanizmy. Proszę o mechanizmy. :lol:
Cóż to niby "produkuje" jony dodatnie?
A co "produkuje" jony ujemne?
Jaki jest wpływ "izolatorów" w postaci różnorakich np. powłok malarskich na mechanizm jonizacji?
Czy ilość jonów o różnych znakach w powietrzu się "bilansuje"? Czyżby?
sSiwy12 - 06-12-2007 14:25
Ogólnie rzecz ujmując najwiekszym producentem jonów ujemnych jest przyroda, a jonów dodatnich działalność człowieka - a w tym, nowoczesne wielkopowierzchniowe kaloryfery :lol:
Ale o tym przecież doskonale wiesz. :lol:
Gdybym był producentem lub instalatorem ogrzewania podłogowego, to pewnie bez trudu, przytoczył bym rózne mechanizmy i naukowe wywody na temat szkodliwości kaloryferów. Niestety - niestety bo wiekszośc budowanych domów jednak ma podłogówkę ( czego nawet dowodzi ankieta prowadzona na tym forum) - :roll: nie jestem
boguslaw - 06-12-2007 14:51
Ogólniki i slogany.
Szkodliwość wynikająca z zakłócenia procesów termoregulacji organizmu poprzez źródło ciepła stale ulokowane w okolicy nóg, w znaczącym odsetku przypadków, jest dla mnie oczywista.
Przypomnę:
Mam "podłogówkę" u siebie w domu, w jego części.
Nigdy nie ulokowałbym jej w sypialni, w pokoju dziecinnym, w pokoju pracy umysłowej i innej długotrwałej pracy siedzącej, w pomieszczeniach, w których przebywają osoby w podeszłym wieku.
wielkopowierzchniowe kaloryfery umożliwiają skuteczny efekt grzewczy w
kazdej temperaturze, rownież w temperaturach niewiele wyższych od ogrzewania podłogowego lecz znacznie dynamiczniejszy.
1950 - 06-12-2007 18:25
wielkopowierzchniowe kaloryfery umożliwiają skuteczny efekt grzewczy w
kazdej temperaturze, rownież w temperaturach niewiele wyższych od ogrzewania podłogowego lecz znacznie dynamiczniejszy. wybaczcie nie zdzierżyłem :roll:
a po co mi Twój skuteczny efekt grzewczy, gdy przy podłogówce właśnie dzięki jej bezwładności i samoregulacji (co to jest samoregulacjia już Ci kiedyś tłumaczyłem), mam cały czas jednakową temperaturę, a nie skoki jak przy Twoich Regulusach które to chcesz na forum wypromować :evil:
kowalio - 06-12-2007 18:26
konkludując .....
każdy z Was ma rację i racji tej nie ma.
Każdy woli to co luibi lub na co go stać, nie ma inaczej.
Padły w tym wątku już wszystkie za i przeciw zdrowia, wygody, gustowności, dywaników, papuci, gorących grzejników, suchości, itp itd.
Jak bym miał wybierać to za cholerę bym tego nie zrobił po tym poście a Rodzinka na początku to własnie sobie życzyła od Naszej gromadki forumowiczów.
Zbigg - 06-12-2007 18:26
Dokładnie to samo, co przy kaloryferach. WŁĄCZYĆ OGRZEWANIE.
Przeciez przy kaloryferach, tez będą zimne! Masz rację, tyle tylko, że przy kaloryferach mogę mieć na podlodze coś cieplejszego niż płytki i nie odczuwać (za bardzo) braku ogrzewania w sezonach przejściowych (doświadczenie z mieszkania w bloku - na podłodze parkiet)...
Pomijając sprawę, o którą toczycie boje z Bogusławem (szkodzi czy nie szkodzi - oto jest pytanie), jakoś nie moge się wciąż przekonać, że wiosną i jesienią będzie OK (wciąż zakładam, że jak podłogówka, to na podłodze tylko płytki)
1950 - 06-12-2007 18:30
[jakoś nie moge się wciąż przekonać, że wiosną i jesienią będzie OK (wciąż zakładam, że jak podłogówka, to na podłodze tylko płytki) zadam Ci proste pytanie,
jak długi jest sezon grzewczy u nas?
piotruspan - 06-12-2007 18:31
ale za to podłogówka sprzyja lewitacji.łagodne prądy wznoszące,w przeciwieństwie do kaloryferowych zawirowań nie zaburzają swobodnej medytacji,bedącej niezbędnym składnikiem codziennej higieny psychicznej :wink:
Zbigg - 06-12-2007 18:53
[jakoś nie moge się wciąż przekonać, że wiosną i jesienią będzie OK (wciąż zakładam, że jak podłogówka, to na podłodze tylko płytki) zadam Ci proste pytanie,
jak długi jest sezon grzewczy u nas? u nas? tzn. w mieszkaniu w bloku? zależy od tego, kiedy wspólnota zamówi ciepełko z elektrociepłowni :) ...
wiem, że mieszkając w domu, sam sobie decyduję kiedy zaczynam ogrzewać (bez znaczenia czy podłogówka, czy coś innego)...
Ja jednak mam takie doświadczenie (może lubię ciepełko), że siedząc przy stole w aneksie kuchennym, wyraźnie "czuję" (nie wiem jak inaczej to opisać) zimno od podłogi, na której sa płytki - zanim zaczną grzać oczywiście.
Wniosek nasuwa się taki, że wybierając ogrzewanie podłogowe z płytkami, wydłużam sobie sezon grzewczy.
O ile? Tego właśnie usiłuję się dowiedzieć.
boguslaw - 06-12-2007 19:04
Przypominam co poniektorym, ze wątek jest na temat potencjalnej szkodliwości ogrzewania podłogowego dla zdrowia.
Forumowicze są z pewnością w stanie ocenić poziom racjonalności różnych argumentów za i przeciw.
Ciekawe.. :roll:
Mylisz się 1950. Właśnie przy ogrzewaniu dynamicznym to ja mam jednakową temperaturę i to bez względu na sytuację i to o każdej porze roku.
Dynamiczna instalacja grzewcza reaguje na każdą, nawet minimalną zmianę temperatury, zarówno in plus jak i in minus.
Podłogówka nie zareaguje np. na gwałtowny wzrost nasłonecznienia, na rozpalenie rzadko używanego kominka czy nawet na większą ilość gości.
Rzeczywistości nie zmienisz. Przyszłość leży w systemach dynamicznych, przy zróżnicowanych źródłach ciepła.
Taki jest kierunek zmian w sposobie projektowania i zobowiązanie projektantów do oceny dynamiki grzewczej projektowanej instalacji.
------------------------------
A problemy zdrowotne odezwą się po latach.
I żadne zaklinanie tego nie zmieni.
1950 - 06-12-2007 23:09
[jakoś nie moge się wciąż przekonać, że wiosną i jesienią będzie OK (wciąż zakładam, że jak podłogówka, to na podłodze tylko płytki) zadam Ci proste pytanie,
jak długi jest sezon grzewczy u nas? u nas? tzn. w mieszkaniu w bloku? zależy od tego, kiedy wspólnota zamówi ciepełko z elektrociepłowni :) ...
wiem, że mieszkając w domu, sam sobie decyduję kiedy zaczynam ogrzewać (bez znaczenia czy podłogówka, czy coś innego)...
Ja jednak mam takie doświadczenie (może lubię ciepełko), że siedząc przy stole w aneksie kuchennym, wyraźnie "czuję" (nie wiem jak inaczej to opisać) zimno od podłogi, na której sa płytki - zanim zaczną grzać oczywiście.
Wniosek nasuwa się taki, że wybierając ogrzewanie podłogowe z płytkami,
a dlaczego z płytkami, możesz mieć wykładzinę, panele czy też parkiet,
wydłużam sobie sezon grzewczy.
:o :o :o
a dlaczego uzależniasz to od podłogówki,
przecież jak jest chłodno na zewnątrz w okresach przejściowych, to automatyka kotła włącza kocioł na grzanie i robi to niezależnie od tego czy masz podłogówkę czy grzejniki,
nie logicznym jest sądzenie, że zależy to od rodzaju ogrzewania,
zależnie to jest jedynie od zapotrzebowania na ciepło, czyli od tego jaką temperaturę nastawisz sobie na regulatorze,
O ile? Tego właśnie usiłuję się dowiedzieć.
1950 - 06-12-2007 23:13
bogusław, naprawdę nie chce mi się bić bezcelowo piany polemizując z Tobą,
przypominasz mi pewne ugrupowanie polityczne które nie przyjmuje do wiadomości rzeczy oczywistych,
a ich czołowy przedstawiciel jeszcze nie tak dawno mówił:
" i nikt nas nie przekona, że białe jest białe"
pozwól, że to będzie mój komentarz,
Strona 5 z 6 • Wyszukano 866 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6