ďťż

komentarz do opowieści magmi





magmi - 15-01-2005 15:42
Jaguś, niezłe, oczyma wyobraźni od razu zobaczyłam Cię przy biureczku, z głową wewnątrz monitora :lol:...
A poważnie, to wypuście się kiedy na jakąś wycieczkę na południe. W góry czy do Krakowa czy cóś... Każdy pretekst jest dobry :wink: .
I zapraszam wtedy do nas. Na pooglądanie w naturze. Na herbatkę i szarlotkę... I pewnie jeszcze inne rzeczy... :D Przenocować gości juz mamy gdzie 8) .
Teraz ferie, szkółki nie ma, może sie wyrwiecie? A jak nie, to na wiosnę. A jak nie, to w lecie... :D





Jagna - 15-01-2005 17:39
Oj, Magdula, dzięki! Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała... Ale u nas ferie dopiero w drugiej połowie lutego....
Mam nadzieję, że jednak się poodwiedzamy wzajemnie już niebawem :D



magmi - 17-01-2005 09:26
Rzeczywiście, zapomniałam, że ferie są w różnych terminach zależnie od województwa. Ale luty to bardzo dobry termin... :D



*marta* - 17-01-2005 14:11
magmi dopiero dziś obejrzałam zdjęcia. wzięłam kilka dni urlopu, w domu nie mam dostępu do netu i wiesz co? siedziałam sobie na tej mojej wsi i myślałam "ciekawe, czy zdjęcia magmi już są"! Masz w domu tak cudnie, że chciałabym tam zamieszkać! Powtórzę się: jest prześlicznie, ciepło, domowo. Na dodatek z jadalni wychodzi się na taras. Widzę, że Ikea nie tylko w kuchni, ale też salon i pokój dzieci. bardzo mi się te mebelki podobają W ogóle wszystko mi się podoba. Kiedy mam się do Was wprowadzić?





magmi - 17-01-2005 14:52
Oj... :lol:
I było się chwalić? :roll::lol:

Marta, tak mi miło, że tak Ci się u nas podoba. Bardzo Ci dziękuję, ciepło mi na sercu od tych wszystkich zachwytów. :oops:
Na zamieszkanie u nas nie namawiam :wink:, ale na herbatkę/kawkę/inne pyszności na tarasie przy jadalni zapraszam jak najbardziej :D.

P.S. Nasi znajomi podejrzewają, że IKEA nam coś płaci. Za prowadzenie w naszym domu (a przedtem w mieszkaniu) salonu ekspozycyjnego... :lol:



*marta* - 17-01-2005 15:12
:) a jak nie płaci, to powinna! Zaraz wyślę do Ikei link do Twojego dziennika. Toż to doskonała reklama dla nich!

Czyli mam się nie wprowadzać? :( Szkoda, ale na herbatkę na tarasie kiedyś wpadnę :) W jadalni też bym się chciała napić (herbatki oczywiście), bo jadalnie to moje ulubione zakątki w domach. Pozdrawiam :)



magmi - 17-01-2005 15:24

Czyli mam się nie wprowadzać? :( Szkoda, ale na herbatkę na tarasie kiedyś wpadnę :) Masz babo placek, no i na niegościnnego samoluba wyszłam... :-? :wink:
Na herbatkę jednakowoż wpadnij koniecznie! :D



Anna Wiśniewska - 17-01-2005 15:47
A nie mówiłam, że wszyscy będą chcieli? :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja zresztą też :wink: :lol:



Aga J.G - 18-01-2005 11:45
Ja też ja też ale ja to raczej na kawkę :wink: :)



monka - 18-01-2005 12:25
Kurczę, też bym chciała ale to chyba za daleko jak na wypad na kawkę :wink: :D



*marta* - 18-01-2005 16:43
Oj monka, nigdzie nie jest za daleko! Po prostu to będzie taka duża kawucha. Bo jak już tyle będziemy jechać, to trochę trzeba przy niej posiedzieć :) Magmi się zdziwi, jak wycieczkę do niej zorganizujemy :P



Miśki - 18-01-2005 18:24
monka,

to zaczekajcie na mnie..
chetnie sie zabiore :lol: :lol: :lol:



monka - 19-01-2005 08:27
ok. Miśki dam znać kiedy zbiórka :D



magmi - 19-01-2005 10:17
Proszę się zorganizować, dać mi znać o terminie i liczbie gości (coby mi krzesełek starczyło :D) i po prostu przyjechać. Zapraszam serdecznie wszystkie miłe forumowiczki. :D Mamy i kawkę, i herbatkę...

To będzie Pierwszy Zlot Klubu Barszczowo-Pierożkowego. Z barszczykiem i pierożkami, oczywiście. :P

Ewentualnie - Pierwszy Sabacik Czarownic Budowlanych... :lol: 8)



Jagna - 21-01-2005 12:16
Albo Sabat Czarownic Pierożkowo Barszczykowych :wink:
Z tym sąsiadem, Magula, to może nie będzie tak źle? Może porządny i będzie sprzątał każdy papierek po sobie? A może się napali po fundamentach i ruszy piorunem w jeden sezon? A jeżeli pesymistycznie, to obawiam się, że facet może Was "po sąsiedzku" prosić o doglądanie budowy....pięć lat....uups! Ale nie, nie będzie tak źle. Jesteś mądrą kobietą, dasz sobie radę i dobrze wszystko rozegrasz.



magmi - 23-01-2005 19:22
Wiesz, ja tak sobie posmęciłam, ale w końcu to ich sprawa, ile czasu planują budować... Mnie to może trochę przeszkadzać, ale rozumiem. Co najwyżej poproszę sąsiada, żeby tę swoją "wieczystą" budowę porządnie ogrodził, żeby tam dzieciaki sobie nie zrobiły placu zabaw... :-?
Nie wiem, czy jakiekolwiek przyspieszenie wchodzi u nich w grę, bo międzysąsiedzka poczta pantoflowa donosi, że co najmniej pięć lat zajmie sąsiadowi przekonanie żony do wyniesienia się z miasta... :roll: :lol:



Anna Wiśniewska - 24-01-2005 11:02
magmi
Znam ten ból :-?
Nasi bezpośredni sąsiedzi z działki obok wylali fundamenty- co i tak jest wieeelkim wyczynem, bo latem aż płakałam jak wiatr nasiona chwastów przeganiał z ich działaki na naszą- i teraz będą dłuuugo budować, bo tylko na taki proces pozwalają im finanse. I mogę się złościć a i tak nic nie wskóram.

Trochę się obawiam hałasu betoniarek i przeklinania ekip budowlanych od wiosny począwszy, ale cóż...
Pozyjemy zobaczymy. W końcu my też nie tak dawno budowaliśmy, a z tego co pamiętam nasz murarz nieźle dawał czadu radiem :oops:



kroyena - 24-01-2005 12:24
Anka coś niedrogiego i wielce pnącego na płotek to trochę ograniczy ekspansję. :wink:



magmi - 24-01-2005 12:26
Wiesz, na naszej uliczce do tej pory wszyscy budowali według z grubsza podobnego modelu: raczej większymi ekipami, wykopy koparką, beton z gruchy, szybko i sprawnie.
W efekcie cała (z wyjątkiem jednej działki) "nasza" strona osiedlowej uliczki jest już zabudowana gotowymi domami, wszystkie (poza naszym :oops:) są już otynkowane i całkowicie wykończone, ostatni sąsiedzi wprowadzą się na wiosnę. Teraz wszyscy dłubią tarasiki, płoty, ogródki... I robi się naprawdę coraz ładniej.
A jeszcze trzy lata temu było tam kompletnie szczere pole, naprawdę szybko to poszło. :D

I tak sobie po cichu liczyliśmy (myślę, że wszyscy, nie tylko my z mężem), że tak będzie dalej - że każdy nowy sąsiad to będzie szybka budowa i szybkie zamieszkanie. A tu skończyła się dobra passa... :(



Maluszek - 25-01-2005 09:21
magmi, ania - nie jest tak źle z tym budowaniem. Sami to przeszliśmy w tym roku - nasz sąsiad (kolega forumowy) w zeszłym roku rozpoczął budowę i myślałam, że to będzie uciążliwe ze względu na hałas a tu miłe rozczarowanie cisza i spokój czasami warkot betoniarki albo uderzenia młotkiem i tyle. Będzie dobrze zobaczycie :D



Aga J.G - 11-02-2005 14:23
Magmi ale pięknie opisałas to mieszkanie we wałasnym domku, nawet jak czytam o gazie to czuję że mieszka sie wam po prostu fantastycznie :lol: :lol: :lol:



magmi - 11-02-2005 14:27
Aga,
tak właśnie jest! 8)
Czego i Tobie jak najszybciej życzę! :D



Anna Wiśniewska - 11-02-2005 14:38
magmi
A wyobraź sobie jak pięknie będzie podziwiać i przeżywać z nowego domu pierwszą wieosnę, otoczenie budzące się do życia, potem pierwsdze, cudowne, słoneczne lato z jego wszystkimi urokami, z leżeniem i gapieniem się w gwiazdy...

Cudnie będzie :lol:
I tego Ci życzę :lol:



Aga J.G - 11-02-2005 14:40
Magmi dzieki mam nadzieje że za jakiś rok będę mogła też tak napisac :lol:



Ivonesca - 11-02-2005 15:40
ale ładny domeczek :-) przytulnie i domowo :-)
...a z gazem to też tak mieliśmy z 2 razy....gosciu z gazowni kazał nam poowijać wszystkie rury i reduktor w skrzynce jakimiś szmatami....tak go troszkę otulić coby było mu cieplej ;-)
pozdrawiam weekendowo



Jagna - 11-02-2005 20:34
Magmi, uwielbiam Twój dziennik. Wszystko jest napisane jakoś tak, że wszystko się widzi, czuje, rozumie. Każde słowo, które piszesz jest bardzo ważne i zawsze bardzo uważnie Twoje posty czytam. Dziękuję Ci za to. Dzięki Tobie wyobrażam sobie jakby to było jak my się przeprowadzimy...
A...administrację....macie....fantastyczną!...Za zdroszczę!.....Sorry...za...kropki...ale....właĹ ›nie...spacja...mi...siadła... :-?



magmi - 11-02-2005 22:26
Ivo,
Cieszę się, że Ci się u nas podoba. :D
Nasz reduktor też już czule opatulony wełną mineralną... :-? A i tak rzęzi co chwilę. :roll:

Jagna :lol: , czyżby Mikołaj dobrał się do Twojej klawiatury?
Napraw szybko i też coś skrobnij o Waszej budowie, bo dawno nie było. Ja wiem, że zima, ale pewnie oglądacie i rozważacie to i owo...
Co tam słychać w sprawie pompy ciepła? Jakaś decyzja zapadła?



Miśki - 06-03-2005 13:43
Madziu,

swietny pomysl z tym nowym albumem. Do ogladania wprost wspanialy :lol:

Czasem mam jakies rzuty, ze moze jakis inny projekt bylby lepszy na nasza dzialke :roll: , ale wystarczy, ze obejrze twoja Klementynke i moje watpliwosci calkowicie mijaja :lol: bedzie Klementynka i kropka

Teraz czekam na wiosne i nowe zdjecia z twojego ogrodka (no i poddasza)



Aga J.G - 06-03-2005 20:16
Madziu bardzo fajny nowy album :lol: :lol: :lol:
I jak zawsze piekne zdjęcia :)



magmi - 07-03-2005 10:03
Ja też już nie mogę się doczekać wiosny i nowego sezonu ogrodowego. :D
A i poddasza też, prawdę mówiąc. Spanie w salonie na rozkładanej kanapie już mi zbrzydło (człowiek się rozpuszcza :lol:, jeszcze niedawno nie narzekałam... :lol:).
Aga, Miśku - trzymam kciuki za Wasze budowy!



Aga J.G - 07-03-2005 11:26
Magmi dzieki za kciuki przydadzą się bo tracę cierpliwość do tej zimy :evil:
Ja też trzymam żeby dalej szło wszystko z planem i podasze zostało wykończone :lol:



Jagna - 24-03-2005 18:01
No wreszcie! Strrrasznie długo nie pisałaś. Pomysł z żywopłotem jest ciekawy, ale mam pytanie: ile czasu to rośnie? Co do czasu zanim wyrośnie do porządanego rozmiaru? W kwestii domofonu, to pewnie jeden słupek "dyżurny" z klinkieru można dostawić.
Super zabawa sardynkowa! Nie słyszałam jeszcze takiej wersji :D
Macie fajnych sąsiadów. Już widać, że trafiliście w dziesiątkę z miejscem zamieszkania, to jednak bardzo ważne. Zazdroszczę porządków na działce. U nas ciągle bałagan :(



magmi - 25-03-2005 09:47
Hej Jaguś,
Mało pisałam ostatnio, no bo nie było o czym - to znaczy w sensie budowlanym, a w koncu to jest to co ludzi interesuje na tym forum. :D

U Was chyba też - sądząc z tego co piszesz w dzienniku - zapowiada się sympatyczne sąsiedztwo. To rzeczywiście jest bardzo ważne (w każdym razie dla mnie), jak czytam o ludziach użerających się z sąsiadami o jakieś głupoty albo i o poważne sprawy, to mi słabo - coś takiego może zespsuć całą radość z mieszkania we własnym domu!

Co do żywopłotu, to jest niestety jego największa wada: że trzeba czekać (niektórzy mówią, że jeszcze to, że trzeba ciąć, ale to akurat mi zupełnie nie przeszkadza, prace ogrodowe jakoś lubię coraz bardziej 8)). I nie wolno poganiać, tylko trzeba intensywnie ciąć, bo jak się jest niecierpliwym i tnie za mało, to będzie brzydki, "łysy" u podstawy.
Taki z grabu powinien urosnąć do potrzebnej nam wysokości 1,2-1,5 m w ciągu 5 lat. Na razie mamy od przodu prowizoryczny płot z siatki autostradowej i chyba po prostu go zostawimy, tzn. obsadzimy tę siatkę z dwóch stron sadzonkami grabu i sobie będzie, aż ją żywopłot zarośnie. No i przymocujemy ją oczywiście do słupków od furtki i bramy, żeby jakieś ogrodzenie w całości było.
Może nie będzie za pięknie przez jakiś czas, ale trudno. Zaoszczędzimy za to jakieś 5 kzł, a jak już nam urośnie ten żywopłot, to będzie najpiekniej w całej wsi... :lol:



Jagna - 25-03-2005 11:29
Ty wiesz, że to super pomysł! A masz jakieś zdjęcia takiego żywopłotu?
A co do Twojego pisania, to nie tylko sprawy budowlane nas interesują. Uwielbiam czytać Twoje opowieści o mieszkaniu w domu. Właśnie te zwyczajne ludzkie sprawy. Pisz, proszę...



magmi - 25-03-2005 12:24
Dzięki, Jaguś, dzięki :D ...
Mam sporo zdjęć żywopłotów grabowych, ale w domku, w czasopismach i książkach ogordniczych.
W sieci na szybko znalazłam coś takiego:

http://www.krzewy.pl/Grab/Grab_7.jpg
i jeszcze to:
http://www.krzewy.pl/Grab/Grab_6.jpg



Aga J.G - 25-03-2005 14:58
Magmi bardzo fajny pomysł z tym żywopłotem :) Piekne te zdjęcia :)
Rozmawiałam wczoraj ze znajomą i mówiła że jak się dobrze pielegnuje to już po 2 - 3 latach żywopłot wygląda pięknei u niej tak było tylko nie wiem czy ona ma grab :-?
Pisz pisz ja tak jak Jagna lubię czytac Twoje opowieści :lol:



Aga J.G - 25-03-2005 15:08
Magmi bardzo fajny pomysł z tym żywopłotem :) Piekne te zdjęcia :)
Rozmawiałam wczoraj ze znajomą i mówiła że jak się dobrze pielegnuje to już po 2 - 3 latach żywopłot wygląda pięknei u niej tak było tylko nie wiem czy ona ma grab :-?
Pisz pisz ja tak jak Jagna lubię czytac Twoje opowieści :lol:



Funia - 21-04-2005 11:40
Oj Magmi już sie nie mogę doczekać zdjec po brukowaniu.

A co zauważyłam - to Twoje maluchy muszą byc chyba wielkimi fanami Kubusia Puchatka, co? :wink:



magmi - 21-04-2005 11:45
Funia, :lol:
córka już powoli z tego wyrasta (chociaż z Kubusiem w postaci książkowej jeszcze ją spotykam), ale synek obecnie jest prezesem fan-clubu...
A zdjęcia tarasów zrobię oczywiście, tylko pewnie jak zawsze trochę czasu zajmie mi opublikowanie... :-? :wink:



Jagna - 22-04-2005 16:31
Oj, przegapiłam zdjęcia żywopłotu :oops:
Magmi, to co pokazałaś przekroczyło moje najśmielsze wyobrażenia. Toż to mur prawdziwy! Muszę to mojemu mężowi pokazać. Czy ten grab jest tak gęsty na jaki wygląda? Nic i nikt przez to nie przelezie? Rozumiem, że jeszcze zostaje gdzies stara siatka, tak? No super po prostu! Można gdzieś ukryć furtkę i dać na nią namiary tylko dobrym znajomym :wink:
Brukowany taras na równym poziomie co podłoga - bardzo fajny pomysł, chociaż zupełnie inny niż nasz... :lol:
Bardzo jestem ciekawa tej kostki. Czekam na zdjęcia :P



Ivonesca - 27-04-2005 13:57
o ludzie ....zgapiłam sie i dopisałam do Twego dziennika :oops: :oops: :oops: :oops: ...ale na szczęście zauważyłam i już dopisuję do komentarzy :

magmi
- pięknie piszesz o tej swojej kostce :-) ...i zdecydowanie wolę półkola od linii prostych ;-) czekam tylko na zdjęcia :-)
co do małych krzewów to u mnie wygląda to tak samo :lol: :lol: :lol: :lol: z tym że zamiast kamyczków mam korę :-)

a czemu termin sadzenia minął?? jeśli roślinki są w doniczkach to przecież można sadzić je w zasadzie przez cały rok.....

...a w ogóle to baaaardzo podobają mi się Twoje wnętrza :-)



Anna Wiśniewska - 27-04-2005 16:22
Pozytywnie zazdroszczę Ci magmi takiego świadomego i konsekwentnego budowania ogrodu krok po kroczku.
U mnie to wolna amerykanka. Najpierw sadzenie tego co się kupi bo się podoba, a potem odgradzanie, kora, przedtem usuwanie murawy i chwastów.

Czasem niestety kora musi poczekać, więc roslinki rosną sobie w lekkim bałaganie tam, gzdie zostały posadzone. Staram się nad tym panować, planować, ale przy entuzjaźmie nasadzeń i skokowym odwiedzaniu sklepów ogrodniczych to trudne :lol:



magmi - 28-04-2005 10:03
Aniu,
takie ogrody spontaniczne jak Twój mają na ogół masę uroku. :D
A ja tak wszystko szczegółowo planuję z czystego lenistwa :oops: :lol:.

Od początku chciałam ten nieformowany, piętrowy, liściasto-iglasty żywopłot, bo zobaczyłam coś takiego na kilku zdjęciach i się zakochałam... A do tego potrzeba pasa ziemi 3-4 metrów szerokości.
No i jak sobie wyobrażałam te hektary do plewienia... To szybciutko zapadła decyzja o położenmiu agrowłókniny. No a żeby ją położyć, to trzeba mieć plan, gdzie...
A znowu ścieżki w ogrodzie to inna historia - naczytałam się w jednej z moich ulubionych książek ("Ogród dla leniwych" 8) ), że trawnik najlepiej ograniczyć jakąś twardą , płaską powierzchnią (np. wkopać w obrzeże pas kostki albo cegiełek), bo wtedy nie trzeba docinać żadnymi nożycami ani podkaszarkami krawędzi przy płocie, drzewach itd, tylko wjeżdża się na tę krawędź i kosi brzeg bez problemu. No i w efekcie mamy ścieżkę dookoła ogrodu, między krzewami i trawnikiem... :D
Lenistwo, lenistwo i jeszcze raz lenistwo jest motorem postępu (w każdym razie w moim przypadku). :lol: :wink:

Ivo, Jagna - co do żywopłotu - termin na sadzenie grabu minął, bo sadzonki grabowe na żywopłot - w pęczkach, nie w doniczkach - kupuje się w kwietniu i sadzi, zanim wypuszczą listki. Już raczej nie zdążę... :( A tanie to jak barszcz, nawiasem mówiąc, żywopłot od frontu kosztowałby nas wtedy jakieś 150 zł...
Jest jeszcze druga opcja - choina kanadyjska - ale to już znacznie drożej by wyszło, bo trezba kupić krzaczki w doniczkach (koszt. ok. 800 zł). A wyglądać by to miało coś jakby tak:
http://www.hort.uconn.edu/plants/t/tsucan/tsucan12.jpg
I jak Wam się podoba, dziewczyny?
Który ładniejszy?
Ten z choiny jest zimozielony, ten z grabu znowu na jesieni robi się żółciutki. I to kusi, i to nęci...



Ivonesca - 28-04-2005 13:42
magmi - ja ze względu nato że nie za bardzo przepadam za iglakami sadziłabym grab...



Anna Wiśniewska - 28-04-2005 16:51
Ja tak samo. Wolę zieleninę liściastą, no i to, że zmienia kolorki... :wink:



Jagna - 28-04-2005 22:22
No właśnie, a grab nie gubi liści na zimę? Ja jeszcze jestem niekumata w sprawach ogrodowych... :oops: Bo jeżeli nie gubi, to byłabym za grabem. A jeżeli gubi, to wybrałabym coś co nie gubi.



Jagna - 02-08-2005 11:57
Doczekałam się! Magmi napisała!
I właśnie o to mi chodziło. To stwierdzenie o wakacjach - miodzio po prostu :P Tak właśnie się czuję, kiedy jadę na działkę i nie byłam pewna czy tak się będę czuła po zamieszkaniu... Dzięki.
Gratulacje z okazji podjęcia dalszych działań! Czekam na zdjęcia!



maksiu - 02-08-2005 12:17
Magmi: oj dawno Cie nie było... najważniejsze że wkońcu zawitałaś do nas :D trzymam kciuki za doprowadzenie planow do realizacji
pozdrawiam
m.



Zielona - 02-08-2005 13:19
Magmi.
Miło Cię znów czytać!
:lol: Jaki kolor/rodzaj tynku wybraliście?

Czekam z niecierpliwością na nowe zdjęcia ogrodu ....



magmi - 03-08-2005 10:03
Cześć Zielona! :D
Oglądałam wczoraj Twoje najnowsze zdjęcia i jak zwykle zazdrośc mnie podgryzała, że u Was już tak wszystko dopięte na ostatni guziczek (zwłaszcza ogród)...
Ale że już malowanie? Tu mnie trochę przestraszyłaś. Przecież dopiero co się wprowadzaliście!

Co do naszych tynków... to zaraz odpowiem na Twoje pytanie w dzienniku. :D



Zielona - 03-08-2005 11:11
Magmi
Teraz zainwestowaliśmy w farby zmywalne, domek już się osadził (mam nadzieję, że już nie będzie pękać na łączeniu regipsu z murem) więc następne malowanie nie wcześniej niż za pięć lat. :lol:



Aga J.G - 03-08-2005 12:47
Magmi ale jak apiękna będzie ta klasyka :)



Aggi - 09-08-2005 11:37
Magmi - gratulki za odwazna decyzje samodzielnego ulozenia deski! Sliczny ten Wasz domek.



magmi - 09-08-2005 11:51
Dzięki, dzięki :D!
Śliczny to on się dopiero zrobi, jak już będzie elewacja. W każdym raize taką mamy nadzieję. 8) Już nie mogę się doczekać!
A co do podłogi - to naprawdę nic trudnego. Przed chwilą wprawdzie przeczytałam u Brada w dzienniku o jego problemach z panelami (chyba drewnianymi? tak zrozumiałam) i trochę się wystraszyłam, czy i u nas coś takiego za miesiąc nie wyjdzie... Zobaczymy. :roll:



Kasia Nova - 09-08-2005 18:56
Magmi, masz w sobie tyle pary, że tylko pozazdrościć! Domek jest piekny i bedzie jeszcze piękniejszy. Co do deski barlineckiej, to raczej nie powinnaś się obawiać. My mieszkamy z barlinecką :wink: już ponad 18 lat. Wprawdzie to deska z innych czasów i technologii, ale sądzę że teraz jest jeszcze lepsza i bardziej wytrzymała. Nasza znosi dzielnie wspólne zamieszkiwanie. Wprawdzie trochę wymaga już liftingu, ale niech martwią się o to inni. Przed nami wreszcie!! budowa. Mamy już pozwolenie, a jak wszystko wyjdzie tak jak w projekcie :wink: - domek będzie podobny do Klementynki, chociaż Klementynką nie jest. Trochę szkoda, ale cóż , tak wyszło. Pozdrawiam i życzę sukcesów w układaniu podłogi.



magmi - 09-08-2005 21:21
Kasiu, wielkie dzięki za pokrzepiające słowa odnośnie deski barlineckiej! Tego było mi trzeba... :D
Cieszę się, że zaczynacie. Moze dziennik?... :wink:
Chętnie zobaczyłabym Wasz projekt.



Kasia Nova - 09-08-2005 22:50
Magmi, pomyślę o dzienniku, chociaż już na początku byłby jeden wielki bluzg na architekta, natomiast o dziwo och-y i ach-y w kierunku urzędników powiatowych. Spisali się póki co bardzo dobrze jak nie-urzędnicy :wink: W ogóle papierologia okazała się być nie taka straszna a to za sprawą dobrych ludzi, którzy stanęli na naszej budowlanej drodze. Oby tak dalej, tfu!! żeby nie zapeszyć! Projekt chętnie pokaże gdy tylko moja starsza córuś wróci z wakacji i wrzuci go na skaner albo inne tego typu ustrojstwo. Pozdrawiam



Jagna - 10-08-2005 17:08
Magduś, bardzo fajnie, że sami układacie. Wyobrażasz sobie jaka to będzie frajda i duma za każdym razem jak na tę podłogę spojrzycie? A ile pieniędzy w kieszeni zostało to nie powiem. Bo nie wiem nawet :wink:
Jak tylko zrobicie elewację, dawaj zdjęcia!



magmi - 10-08-2005 22:24
Oszczędności łatwo policzyć.
W naszych stronach chcą 15-20 zł od m2 ułożonych paneli (przypuszczam, że deskę barlinecką można pod panele podciągnąc, jesli chodzi o robociznę).
Razy 70m2 poddasza daje coś między 1000-1500 zł. Może nie jest to fortuna, ale zawsze... piechotą nie chodzi. :wink:
A robota szybka jest. Jesteśmy już za połową.

Pozdrawiam Cię Jaguś jak zwykle serdecznie! :D



Anna Wiśniewska - 12-08-2005 09:37
Witaj magmi!

Dołożę swoje trzy grosze na temat deski barlineckiej.
My układaliśmy ją sami. I tę na klej i tę na clicki (jeszcze prostrze).

Nie ma żadnej potrzeby angażowania do tego fachowców!
Średnie pokoje to jedno popołudnie, większe - np. salon to dwa popołudnia i wszystko gotowe.

Zepsuć się nie da!

Powozdenia :lol:



basias - 20-10-2005 07:56
Droga Magmi! Jako niezarejestrowany użytkownik forum zaczęłam nieśmiało czytać dzienniki budowy. I co? Twój dziennik był pierwszym, który od roku śledziłam z ogromnym zainteresowaniem. Posłużył on również do inspirującej myśli: kurcze, jeśli ona, to może i mi by się udało? Ciężko było przekonać do tej myśli męża, ale w końcu się udało. Jesteśmy na etapie poszukiwania działki. A hasło: każdy Belg rodzi się z cegłą w brzuchu (odpowiednio przerobione) było nie raz cytowane.
Chciałam Tobie podziękować za trud włożony w pisanie dziennika, życząc jednocześnie samych szczęsliwych dni w waszym domu.
Pozdrawiam Basias.



basias - 20-10-2005 08:15
http://www.gify.nou.cz/kvety1_soubory/13.gif



magmi - 20-10-2005 08:24
Basiu,
bardzo Ci dziękuję i za miłe słowa, i za kwiaty, i za czytanie mojego dziennika! :D
To świetnie, że udało Ci się przekonać męża. Świetnie, że się zdecydowaliście i szukacie działki. Jestem pewna, że nie będziecie tej decyzji żałować. Trzymam kciuki za powodzenie Waszych planów! :D



Aga J.G - 20-10-2005 11:35
Szkoda że skończyłaś pisać :cry:
Może jeszcze kiedys coś dopiszesz np. o wykańczaniu górnej łazienki :)



magmi - 20-10-2005 19:24
Aga,
stare przysłowie mówi:
wszystko dobre, co się w porę kończy. :lol:

Pisać już nie będę, ale zdjęcia obiecuję. Jak już będzie co sfotografować...
Pozdrawiam! :D



Aga J.G - 21-10-2005 10:55
Skoro pisanie zakończone to czekam na fotki :lol:



Ivonesca - 23-11-2005 09:34
magmi - wyczytałam u Ani W. że będzie dziecinka...GRATULACJE !!!!!!!!!!!
pozdrawiam serdecznie



magmi - 23-11-2005 14:31
No ma być, ma być ... :D Dziękuję!



Aga J.G - 23-11-2005 17:39
To ja też jeszcze tutaj pogratuluje i potrzymam kciuki :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 3 z 3 • Wyszukano 732 wypowiedzi • 1, 2, 3