ďťż

Komentarze do "Bolera" Ani i Grzegorza





Anna Węgrzyn - 12-07-2004 22:40
Proszę o wpisywanie tutaj komentarzy do naszego pamiętnika. Dzięki. Pozdrowionka





RYDZU - 14-07-2004 08:34
No to witam "prawie" krajan.
Z opisu wnioskuję (historia z porwanym dachem i choinki) że rejon budowy
to chyba bliżej Koziegłów niż Myszkowa - ?
Miałem podobne problemy jak wy z kupieniem silikatów - ale sie udało
chociaż silkę sobie odpusciłem na rzecz tańszej konkurencji.
Czym ocieplacie (styropian/wełna) i jakie mury stawiacie 2 czy 3 warstwowe?

pozdrawiam

PS - A choinkę w tym roku muszę kupić nową - więc może się dogadamy :D



Anna Węgrzyn - 14-07-2004 19:18
Witaj Rydzu! Fakt, mieszkamy bliżek Koziegłow niż Myszkowa, dokładniej w Mysłowie. Po choinkę zapraszam, nie będę Ci proponowała wieńca, bo widzę, młody chłopak jesteś. Co do ocieplenia, to daleka przed nami droga. Myslimy, żeby w tym roku przykryć domek. Nie wiemy czy zdążymy, bo przed nami dwa stropy a sezon choinkowy tuż tuż. Pozdrowionka.



RYDZU - 16-07-2004 07:38
No to pytanie za pytanie ;) :
jakiego kleju uzywacie do murowania ścian?
Ja osobiście skłaniam się ku Alpol AZ110 - podobno jest biały i dość dobry cenowo i jakościowo.

pozdrawiam





inż. Mamoń - 16-07-2004 10:26
Witam,

A ile meterków ma mieć ten wasz pałac ? Zdjątka też by się przydały :D :D . Powiem Wam szczerze, że gdybym mieszkał na placu budowy to pewnie też bym sam rzeźbił, ale niestety z domu w bloku mam na działkę 12 km, a na dodatek muszę pracować :evil: :evil: :evil: zarobkowo
Pozdrowienia i miłego budowania :D



Anna Węgrzyn - 17-07-2004 21:54
Rydzu, my używamy tego samego kleju. Rzeczywiście jest bielutki. Tylko od początku roku, gdy zamawialiśmy pierwszą partię strasznie zdrożał. Wcześniej 15 zł, obecnie 26.



Anna Węgrzyn - 17-07-2004 21:59
Inż Mamoń. Nowy domek ma mieć ponad 240 m2 wraz z piwnicą. Wraz ze starym domem, do którego jest połączony będzie miał jakieś 300 m. Kurcze, kto mi to posprząta. Mam przecież dwóch synów. A swoją drogą odnośnie zdjęć, błagam, przyślijcie mi szczegółową instrukcję obsługi jak z cyfrówki przesłać na to forum zdjęcia. Mąż elektronik, ale na komputer nie ma ostatnio czasu.



AgnesK - 17-07-2004 22:54
Aniu gratulacje zdolnego męża i powodzenia w budowaniu :D
A tak swoją drogą, to 300 m2 to strrrraszelnie dużo miejsca (że o sprzątaniu nie wspomnę).
Pozdrowienia
A.



dana15 - 17-07-2004 23:33
Fajnie się zaczyna dziennik. Prosimy o jeszcze i oczywiście zdjęcia będą mile widziane. Życzę wielu radości przy budowaniu domu. :)



Anna Węgrzyn - 20-07-2004 22:24
AgnesK, wizja sprzątania rzeczywiście mnie przeraża. Szkoda, że nie mam córki. Na facetów w tym względzie nie ma co liczyć. Dzięki za słowa otuchy.



Anna Węgrzyn - 20-07-2004 22:53
Dana, nie mam pojęcia jak się wkleja tu fotki. Jeśli tylko ktoś mnie oświeci, wyślę od razu.



Anna Węgrzyn - 31-07-2004 19:29
Czy mój dziennik jest aż tak beznadziejny, że nikt go nie czyta? Proszę o opinie.



RYDZU - 31-07-2004 21:38
czytamy, czytamy
ale też budujemy
więc po czytaniu idziemy spać (albo na budowę ponownie ;) )

trzymaj sie dzielnie, budujcie dalej - no i oczywiście dziennik tez pisz dalej

pozdrawiam



Anna Węgrzyn - 06-08-2004 21:12
Dzięki Rydzu. Podbudowałeś mnie bardzo, że aż tak bardzo nie przynudzam. Jeśli ktoś ma inne zdanie niech się wypowie.



AgnesK - 07-08-2004 12:50
Nie mam innego zdania, nie przynudzasz broń Boże :D
Aniu gratuluję sponsorów, oby więcej takich i jeszcze 6 w toto-lotka :D
No i fotki by się przydały... Załóż sobie album na onecie (www.foto.onet.pl - tam jest dokładna instrukcja jak to zrobić, musisz mieć ino zeskanowane zdjęcia lub jeszcze lepiej, z aparatu cyfrowego) jak będziesz miała album to wystarczy kliknąć na zdjęcie w albumie prawym klawiszem myszy, wejść we właściwości zdjęcia, z właściwości skopiować adres. Następnie tutaj kliknąć Img (jest u góry postu) wkleić adres zdjęcia i znowu kliknąć Img. I gotowe! A jeszcze prościej - po prostu podać adres albumu na onecie.
Pozdrowienia Agnieszka

Ps. Ja mam córkę, ale narazie ino bawi się w "bagałanienie"... Mam nadzieję, że kiedyś wreszcie jej przejdzie i się odmieni :D



Anna Węgrzyn - 08-08-2004 22:22
Dzięki Agnes za słowa otuchy. Oj przydała by się ta szóstka w totka, przydała. Chyba każdemu z nas.



RYDZU - 18-08-2004 08:19
Wciągacie ręcznie czy macie elektrycznego "pomocnika"?
Bo to cholerstwo ciężkie strasznie....
Jak ręcznie to wyrazy współczucia - przeniosłemj trochę tych bloków w poziomie
i mnie plecy bolały, a tutaj jeszcze windą do góry :o

Pozdrawiam



Anna Węgrzyn - 22-08-2004 08:12
Rydzu, mamy elektryczną windę. Na platformę ładujemy po kilka bloczków, naciskamy guzik i wio do góry.



RYDZU - 26-09-2004 23:05
To prawda że chytry dwa razy traci, ale z drugiej strony... i tak planujecie budowe rozłozoną w czasie (o ile dobrze pamietam).
Więc jak tylko sąsiad nic nie spartaczy to może nie będzie tak źle z tą "chytrością" ;)

Uwaga techniczna - dodaj do stopki w podpisie adres to komentarzy bo straciłem kilka minut zanim je znalazłem.

Pozdrawiam



- 23-01-2005 09:52
Ależ tu pusto. Czy nikt mie czyta mojego dziennika?



kroyena - 24-01-2005 12:03
Czytają, czytają. Jeno czasu nie staje na klikanie. Taki styczeń, ale spadł śniego to się trochi poprawi. 8)



RYDZU - 24-01-2005 12:20
Czytają, czytają - tylko dawno nic nie pisałaś Aniu.

My też z firmą M&S mielismy niezbyt dobre doświadczenia. Bardzo nas zwodzili z wyceną,
musieliśmy wręcz za nimi chodzić, dzwonić i interweniować. I to nas wystraszyło, bo jesli
potem ma być podobnie przy montażu, czy odpukać - reklamacji - to dziękuję bardzo.

Pozdrawiam



- 24-01-2005 21:13
Nie pisałam, bo mi mały załatwił komputer. Później nie mogłam się zalogować ale już wróciłąm pod zmienionym nieco nickiem



- 02-06-2005 22:42
Zastanawiam się czy ktoś czyta mój dziennik, bo nikt się nie chce wpisywać.



andrzejka - 08-06-2005 20:49
Aniu ja czytam i cos mi się wydaje, ze inni też czytają tylko nie chcą się wpisywac w komentarzach bo trzeba ich szukać :oops: Może byś link do nich umieścila w swoim profilu i wtedy by się wyświetlal przy każdym poście :roll: :roll:
A domek super się prezentuje :P
http://foto.onet.pl/upload/26/70/_487782_n.jpg
A więcej zdjęć nie masz :roll: :roll:



- 08-06-2005 21:53
Oj, umieściłabym tylko niestety nie mam najmniejszego pojęcia jak.



andrzejka - 08-06-2005 22:03
Aniu jak piszesz odpowiedz naciśnij znaczek [Img] w środek wstaw adres zdjęcia. Adres znajdziesz jak klikniesz na zdjęcie w albumie prawym przyciskiem myszy i na wlaściwości najedziesz i tam adres zaznaczysz i skopiujesz i wkleisz wza te Img i potem jeszcze raz [Img] i już bedzie
Coś rozumiesz :roll:

Aniu przepraszam wpisalam sie do twego dziennika ale na szczęscie moglam jeszcze wykasowac :roll:
Uffff... :-?



- 08-06-2005 22:06
Jak tylko mój synek padnie, popróbuję. Dzięki za wyjaśnienie.



RYDZU - 10-06-2005 08:14
No.... mały to ten domek nie jest ;)
Miło w końcu zobaczyć to o czym pracowicie piszesz :)

Pozdrawiam

PS. Dodaj do swojego profilu linka do komentarzy, bo ich znalezienie łatwe nie jest.



katarek - 10-06-2005 14:12
fajny ten Wasz domek. A duży? Bo wygląda imponująco... :)



- 10-06-2005 14:47
Sam parter i pięterko to około 170 m2. Dochodzi jeszcze piwnica i strych, który można kiedyś zaadaptować i stara część domu, w którym obecnie mieszkamy, a na której poddaszu zrobimy sobie dużą sypialnię z łazienką i wyjdzie tego ponad 300 m2.



- 10-06-2005 14:48
Maleństwo to nie jest, ale obecnie mieszkamy na około 40 m2 bez kuchni i jest koszmarnie.



Funia - 10-06-2005 17:44
NO Aniu chatka rzeczywiście imponujących rozmiarów.
Wygląda interesująco.

A kiedy planowana wprowadzka?



- 10-06-2005 17:48
Kurczę, nie szybko. Budowa będzie rozłożona na kilka latek, niestety.



Mariola01 - 10-06-2005 22:09
Aniu bardzo ladnie się Twój domek prezentuje.Chcialabym mieć już swoj na takim etapie co Ty.U mnie narazie zrobiony jest wykop i zalane ławy fundamentowe na które poszło 5 gruch.Jestem ciekawa czy u Ciebie gdy wylewano ławy pod dom odrazu zrobiono też ławę pod słupy bo u mnie nie.Ja i mój mąż niestety wogóle na sprawach budowlanych nie znamy się.więc wczoraj podczas zalewania nie zwróciłam na to uwagi.Dopiero dzisiaj gdy przeglądałam projekt coś mnie tchnęło,że może razem z zalewaniem ław pod dom powinny być zalane ławy pod nasze 3 słupy.Aniu czy już wiesz ile Cię kosztował stan surowy zamknięty,bo ja narazie zrobilam niewiele a pieniążki uciekają mi w szalonym tempie.



- 10-06-2005 22:36
U nas słupy były zalewane na równi z ławami. Tyle, że do ław daliśmy folię, pod słupy już nie.
Ile kosztowała nas budowa jeszcze nie policzyliśmy, bo po co się dołować. Zbieramy faktury, na liczenie przyjdzie czas później. Wiele kasy zaoszczędziliśmy na robociźnie. Budujcie i pochwalcie się zdjęciami. Ogólnie jesteśmy b. zadowoleni ze zrobienia stropu nad poddaszem, bo wyszedł około 40 m2 strych. Być może kiedyś wyjdą tam dwa duże pokoje.



Sonika - 11-06-2005 07:21
Dom imponujący.
Trzymam kciuki żeby budowa szła jak najprędzej i oczywiście bezproblemowo.

Musisz poprawić link do komentarzy, bo nie działa.

Wklej:

[url+=http://http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=29730/viewtopic.php?t=39563]Komentarze do Bolera[/url]

bez tego +, który wstawiłam po url

Tak samo zrób z dziennikiem.



- 15-06-2005 23:20
Próbowałam i nic. Jakieś ze mnie zupełne beztalencie, niestety.



Olkalybowa - 15-06-2005 23:21
Aniu, ale masz ogromny domek, super :D .
Jutro siadam i czytam Twój dziennik.
Pozdrawiam.



andrzejka - 16-06-2005 05:49
Hejka :P
No i mamy zdjęcia w dzienniku :P I już przyjemniej się czyta o waszych poczzynaniach budowlanych :wink:

A co do budowy rozlożonej na lata to chyba często i gęsto tak jest, że kasa niestaty nie pozwala realizować naszych marzeń tak szybko jak chcielibyśmy :(
Pozdrawiam i milych porządków 8)



Olkalybowa - 16-06-2005 11:12
Jestem po lekturze Twojego dziennika. Fiu, fiu robi wrażenie. Ile pracy wykonaliście sami, podziwiam.

Pozdrawiam.

P.S.Jakbym znalazła jakieś worki z pieniędzmi to Ci podeśle klika. Trzeba sobie pomagać :D .



andrzejka - 16-06-2005 17:32

P.S.Jakbym znalazła jakieś worki z pieniędzmi to Ci podeśle klika. Trzeba sobie pomagać :D . Nie zapomnij o mnie jak będziesz miala jakieś nadprogramowe woreczki :wink: :P



- 16-06-2005 17:40
Oj przydało by się trochę kasy. Kurczę, ile się siedzi za napad na bank?



andrzejka - 16-06-2005 17:47
Ale co ci wtedy z domku jak nie będziesz mogla w nim mieszkac :roll: :roll: :roll: :wink:



- 16-06-2005 18:44
Oj fakt. Bez kasy też szybko w nim nie zamieszkam.



- 20-06-2005 19:38
Niestety nie mam pojęcia jak zrobić komentarze, by były widoczne w dziennku. Podniosę więc odrobinę wątek.



andrzejka - 20-06-2005 22:59

Niestety nie mam pojęcia jak zrobić komentarze, by były widoczne w dziennku. Podniosę więc odrobinę wątek. Aniu nie wem czy zrozumiesz o co mi chodzi ale tak:
musisz otworzyć profil swój, potem tu gdzie podpis musisz wstawić adres komentarzy między takimi znaczkami a adres weźmiesz z otwartych komentarzy w drugim oknie przeglądarki internetowej- jest na górze 8)
A tak w ogóle to może gdzieś bylo na forum bardziej profesjonalnie o tym, :roll: a tak w szczególe to polecam ci podpowiedzi

http://www.murator.com.pl/forum/faq.php Dla mnie są bardzo pomocne :P
Pozdrawiam i udanego wstawienia komentarzy 8)



- 12-07-2005 22:18
Kobitki drogie, dzięki za instrukcję, ale jam osioł do takich rzeczy kompletny. Pozostaje mi tylko ścignąć ślubnego, by mi założył link do komentarzy, bądź podciągać wątek ręcznie. To drugie będzie o wiele prostrze jednak dla Was uciążliwsze za co przepraszam. No to do dzieła.



andrzejka - 13-07-2005 20:52
Aniu chyba musisz rzeczywiście wątek podciągać ręcznie :roll: :roll: :wink: Przynajmniej do czasu aż nie dostaniesz wsparcia :P :wink:
Ale nie przejmuje się ja też tak miałam ze wszystkim, nieskończona ilość prób i niepocenione rady forumowiczów były dla mnie dużym wsparciem :P
Pozdrówka



- 13-07-2005 21:26
Dzięki, Andrzejko za słowa otuchy. I za komentarz - przynajmniej wiem, że ktoś ten mój dzienniczek czyta. Pozostaje mi liczyć tylko na Wasze zrozumienie. Pomęczę dziś męża o wklejenie nowych zdjęć.



andrzejka - 13-07-2005 21:28
No wiesz jak nie czyta :o :o :o Tylko leniuchom nie chce się szukac komantarzy :roll: :roll: :roll:
Podciągaj co i raz w górę :P
A zdjęcia to ja baaardzo lubię :P :P :P



- 13-07-2005 21:55
Ja też lubię oglądać zdjęcia. Właśnie podziwiałam chałupkę Martki i zawrotne tempo jej budowy i jestem pod ogromnym wrażeniem. A czytam dzienniki od dechy do dechy, zwłaszcza odkąd mam stałe łącze. Czekam więc i na Twoje fotki, skoro jutro zaczynacie. Ale fajne uczucie.



- 15-07-2005 23:18
Udało mi się cudem chyba jakimś wstawić komentarze do dziennika. Co prawda nie w profilu, tylko w dzienniku ale i tak jestem z siebie dumna. W końcu jakieś postępy.



andrzejka - 15-07-2005 23:20
Aniu a można by objaśnienia do zdjęć w dzienniku :roll: :roll:
Domyślam się że to historia powstawania waszego domku :roll: :roll: ale szczególy jeśli można :roll: :wink: :-? :wink: 8)

No i gratuluje postępów :P komputerowych :P Link do komentarzy działa :P :P Jeszcze trochę i będzie w twoim podpisie :P



- 15-07-2005 23:31
Witaj Andrzejko, widzę, że jesteś chyba jedyną moją czytelniczką. Objaśnienia już są w dzienniczku. Pozdrawiam.



andrzejka - 15-07-2005 23:41
Jedyną ale wierną :P :P :wink:
Ale są i inni 8)
Dzięki za wyjaśnienia :P
No i czekam na dalsze zdjęcia 8)



Olkalybowa - 16-07-2005 12:05
Odwiedzam Twój dziennik, patrzę :o prędko szukam tekstu i odetchnełam z ulgą bo myśłałam ,że jakieś tornado Was nawiedziło.



- 16-07-2005 12:20
Z tym tornadem, to faktycznie mogło tak wyglądać, a zwłaszcza, że ostatnio burze u nas przynajmniej raz dziennie. Na szczęście nasza chałupka sobie stoi w całości. I oby tak pozostało.



- 19-07-2005 19:49
Kolejne fotki w dzienniku. Może jakieś komentarze?



andrzejka - 19-07-2005 20:52
Aniu z kasą tak już jest że szybka znika :( No ale są i efekty więc nie jest tak źle :P
Kuchnie w piwnicy latem są super wynalzkiem :P Dobrze ci ja piwnic nie mam niestety :( Zostanie mi chyba tylko pichcenie przy grilu :roll: :roll: :wink: Ale ja i tak nie bardzo przepadam za gotowaniem :oops: Preferuję szybkie dania jak jest taka możliwość :oops: :wink:
Aha jakby nie liczyć Jakub jest w wieku mojej córci :P :wink:
Pozdrówka no i czkamy na dalszy ciąg historycznych fotek aż do stanu obecnego 8)



- 19-07-2005 21:07
Andrzejko, gotować to ja też nie cierpię, o wiele bardziej lubię myć okna (jeszcze będę żałowała tego co mówię, widać na fotkach ile mam okien). A z tej kuchni jestem bardzo zadowolona. Obecnie wstawiłam tam regał, kilka szafek, lodówkę i zrobiłam sobie spiżarnię.



andrzejka - 19-07-2005 21:12
No i jeszcze kawałek łożka i można spac w nowym domku :wink: :P



- 19-07-2005 22:21
I będzie jak prawie pod namiotem i prawie jak na wakacjach, które niestety z braku czasu i waluty spędzimy na własnym podwórzu.



Whisper - 19-07-2005 22:23

Andrzejko, gotować to ja też nie cierpię, o wiele bardziej lubię myć okna (jeszcze będę żałowała tego co mówię, widać na fotkach ile mam okien). A z tej kuchni jestem bardzo zadowolona. Obecnie wstawiłam tam regał, kilka szafek, lodówkę i zrobiłam sobie spiżarnię. A ja gotować to nawet nawet, rzecz jasna nie zupę pomidorową tylko coś bardziej wymyślego, jak to facet :)
Za to nie znoszę zmywać okien. Anka...? Bo ja już mam okna... Jakbyś chciała...



- 19-07-2005 22:26
Fajnie byłoby się zamienić rolami. Bo ja okna myję raz w miesiącu a obiad gotować trzeba codziennie. No to zazdroszczę Luśce, że ma męża kucharza. Mój potrafi wszystko, byle nie związane z garami.



- 26-07-2005 18:23
Czytam sobie wszystkie dzienniki i trochę mi smutno, że u mnie nic się nie dzieje. Ale cieszę się, że Wasze chałupki tak szybciutko rosną.



andrzejka - 26-07-2005 19:04
Aniu wszystkiego naj naj naj :P
http://bukietybaranowska.com.pl/ebukiet/images/02.jpg



zaba_gonia - 26-07-2005 19:29
Ja też życzę wszystkiego dobrego!!!!! :P

Fajne masz chłopaczki! Mój starszy też ma na imię Kuba.
Pozdrawiam



- 26-07-2005 21:02
Dziękuję kobitki za życzenia i te piękne kwiaty. Poprawiłyście mi humor, bo mój ślubny całkiem dziś o mnie zapomniał. Miło, że jednak ktoś pamięta.
Czy to prawda, że Kubusie to straszne łobuzy? Mój jest strasznym rozrabiaką w przeciwieństwie do starszego Piotrusia.



zaba_gonia - 26-07-2005 21:12
Coś w tym jest!! Mój Kuba jest starszy, ale tak dawał mi popalić, że nie wyrabiałam. Za to młodszy Kamil był bardzo grzeczny.



- 26-07-2005 21:19
No, ale teraz Żaba to już masz prawie dorosłych facetów. I jacy przydatni w budowie.



zaba_gonia - 26-07-2005 22:07

No, ale teraz Żaba to już masz prawie dorosłych facetów. I jacy przydatni w budowie. To prawda! Teraz naprawdę odpoczywam....Dla mnie są w porządku, gdyby jeszcze siebie nawzajem trochę bardziej szanowali... O właśnie przed chwilą padło: ZAMKNIJ SIĘ!!! ( Kamil do Kuby)



- 27-07-2005 21:05
Moi chłopcy też tak mówią do siebie. Czasami nawet gorzej (to czasami to zdarza się kilka razy na dzień). Nie wspomnę już o rękoczynach. Oby im z wiekiem przeszło. Mnie przeszło dopiero w wieku 20 lat gdy zmieniłam stan cywilny. Tłukliśmy się z bratem równo. Ze ślubnym już tych sportów nie uprawiam, ale przynajmniej wiem po kim dzieci to mają.



zaba_gonia - 07-08-2005 22:03
Wiesz Aniu, w pierwszej chwili, jak zobaczyłam Ciebie w kożuszku, a Twoich chłopców w ciepłych kurtkach to pomyślałam, O kurcze, jak w tym Mysłowie zimno!!!! U nas tez dość chłodno, ale nie aż tak.... :o
Dopiero po chwili, jak zobaczyłam drzewa bez liści, to przypomniało mi się, że to przecież historyczne zdjęcia!!!!! :lol:

Teraz to pewnie już prace wykończeniowe????? :wink:
Pozdrawiam :D



andrzejka - 07-08-2005 22:11
:P :P :P
Fakt ogląda się trochę inaczej takie zdjęcia póki człowiek nie przypomni że to już historia :P :P :P
Dobrze ci :P możesz już bez tych wszystkich emocji wszystko nam pokazywać :P :P



- 07-08-2005 23:09
Oj zimno u nas straszliwie. Co prawda nie aż tak by chodzić w zimowych ubraniach, jednak gdy spoglądam na jesienną aurę za oknem, to sobie myślę, że ta zima tuż, tuż.
Fotki są rzeczywiście z zimy i wiosny, gdy cieśle zaczęli stawiać więźbę. Powoli, przy dużej cierpliwości męża do wklejania zdjęć przy pomocy netu radiowego (Agnesk ma podobne problemy) staram się nadrobić zaległości w fotoreportażu.
A u nas prace budowlane zakńczone z braku czasu i kasy na etapie podbetonu w piwnicy. Teraz zajmujemy się pomnażaniem kasy na naszą budowę. I tak aż do Bożego Narodzenia. Potem znowu pół roku przerwy od pracy i zajmowanie się budową domku. Za to teraz w nowym domku mamy niezłe magazyny i dużo miejsca na rzeczy, które nigdzie nie mogły się zmieścić.



andrzejka - 12-08-2005 22:43
Te dzwonki to mogą być przyjemne szczególnie w okresie świąt Bożego Narodzenia jak do każdego Mikołaj będzie dzwonił innym dzwonkiem :wink: :lol: :lol:

Zdolny ten twój mąż :P



- 12-08-2005 22:50
Dzwonki cztery, w tym trzy typu bim-bam, a jeden o przeraźliwym odgłosie drrrrrrrrrrr, jak za czasów komunistycznych telefonów. I ten z innej partii jniestety dzwoni najgłośniej.



Olkalybowa - 17-08-2005 19:47
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:



- 17-08-2005 20:47
Też mu o tym wspominałam, no i w wygódce na podwórzu. Ach, znalazłoby się jeszcze kilka takich miejsc. Nie wiem tylko dlaczego sąsiedzi upodobali sobie przeskakiwanie przez bramę zamiast korzystania z dzwonka. Z przyzwyczajenia?



andrzejka - 17-08-2005 22:00
Fajnie dzieciakom będzie jak ten plac zabaw zrobią tylko kwestia bezpieczenstwa właśnie :roll: Jak dzieci zaczną biedgac same przez ulicę w ta i z powrotem to trochę strach :roll:
Ale może bedzie płot jak się patrzy :roll: :P
Pozdrawiam
Dzieciaki już pewnie się cieszą co :roll: :wink:



- 18-08-2005 20:13
Fajnie z tym placem zabaw. Tyle, że jak przewidywałam - skończyło się na słomianym zapale panów z gminy. Mieli zacząć go robić we wtorek, a do tej pory się nie pojawili. Może im przeszło?



andrzejka - 18-08-2005 20:36

Fajnie z tym placem zabaw. Tyle, że jak przewidywałam - skończyło się na słomianym zapale panów z gminy. Mieli zacząć go robić we wtorek, a do tej pory się nie pojawili. Może im przeszło? Szkoda by było :roll: a może zlecenie prac musi nabrać tzw urzedowej mocy :roll: :roll: :roll: :wink:



- 19-08-2005 20:17
Pewnie tak, chociaż zapewniali, że we wtorek będą działać. I co? I nic. Może na rozpoczęcie roku szkolnego zdążą? A może im całkiem przeszło? Bo po co mają inwestować w dzieci. Za tę kasę lepiej dać sobie premię.



katarek - 23-12-2005 10:47
Zdrowych, Wesołych i Pogodnych Świąt!!! :)

http://img301.imageshack.us/img301/8...asures99mk.jpg



RYDZU - 23-12-2005 11:20
http://www.zkoszarydzow.pl/murator/418.jpg

Zdrowych wesołych i spokojnych świąt
od RYDZA z rodziną



andrzejka - 10-01-2006 18:49
Hej Aniu :P
Dawno cie nie było, wszystkiego naj w Nowym roku :P :P
A ztym piecem na owies to nie jest dużo zamieszania przy paleniu :roll: :roll:



Mariola01 - 11-01-2006 19:33
Witaj Aniu.Ciekawa jestem czy ten Twój elektryk powiedził C i 4000 zl z materiałem czy za samą robotę.U mnie elektryka już zrobiona.Za materiał zapłaciłam 2000zl a za robotę 3000zł.W marcu planujey zacząć tynkowanie,wstawienie okien i hydraulikę,którą nam wyceniono na 32000-34000zl.Ja zamierzam wstawić dwa piece jeden na gaz a . drui na węgiel.Bardzo bym chciała się wprowadzić się w tym roku na Boże Narodzenie ale wszystko będzie zależalo od funduszy oczywiście.



- 11-01-2006 23:00
Witam po długiej przerwie spowodowanej strasznym nawałem pracy i dziękuję za życzenia noworoczne. Ja także życzę Wam oprócz zdrówka spełnienia wszystkich marzeń - tych dotyczących Waszych domków (kasy!!!) i rodzin.
Andrzejko, z tym owsem jeszcze się zastanawiamy. Albo owies albo groszek. Innej alternatywy nie ma, a szczerze mówiąc chcielibyśmy i owies i groszek w jednym. Gazu w naszej wiosce nie ma, propan-butan odpada ze względu na koszta. Musi być paliwo stałe.
Mariola, za elektrykę facet nam powiedział 4000 zł za materiały i robociznę. My też przymierzamy się do zrobienia instalacji w tym roku. Reszta będzie zależała oczywiście od kasy. Masz jakieś zdjęcia swojego domku?



- 29-01-2006 18:55
Tak nieśmiało zapytam czy mój dziennik jest aż tak beznadziejny, że nikt go nie komentuje?



andrzejka - 29-01-2006 19:15

Tak nieśmiało zapytam czy mój dziennik jest aż tak beznadziejny, że nikt go nie komentuje? :roll: :roll: :roll:
A ja to nikt :roll: :roll: :roll: :roll: :wink:



andrzejka - 29-01-2006 19:17
A i coś mi jeszcze się przypomniało :-?
Aniu umieść koniecznie link do komentarzy w podpisie bo czasami po prostu nie chce sie ich szukać :oops: :oops: żeby wpisac swój komentarz :-?

Pozdrrówka



- 30-01-2006 23:37
Witaj Andrzejko. Jak widzisz jesteś jedyna. Co do tego linka, tyle już razy próbowałam i mi nie wychodziło :cry: Muszę w końcu zagonić męża do komputera, może on coś zdziała.



andrzejka - 31-01-2006 10:28
Aniu zrob tak 8)
Otwórz w jednym okie swoje komentarze w drugim swój profil i w miejscu na podpis wklej link do komentarzy w takich znaczkach
Miedzi tymi znaczkami wstaw adres z e strony internetowej ze swoimi komentarzami- kliknij na adres i skopij go miedzy te znaczki url.
Powinno się udać 8)
Pozdrawiam



- 01-02-2006 16:17
Andrzejko, dzięki Tobie udało mi się po wielu trudach wkleić link do komentarzy :lol: :lol: :lol: :D



andrzejka - 01-02-2006 17:55

Andrzejko, dzięki Tobie udało mi się po wielu trudach wkleić link do komentarzy :lol: :lol: :lol: :D Aniu gratulacje 8) 8) 8) 8)
Brawo 8)



- 01-02-2006 21:42
Jesteś dobrym duszkiem tego forum. Fajnie, że są tu takie pomocne kobitki jak Ty.



andrzejka - 02-02-2006 17:56

Jesteś dobrym duszkiem tego forum. Fajnie, że są tu takie pomocne kobitki jak Ty. Duszkiem to jest Zeljka 8) :wink:
Ja to mogę być tylko duchiem :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Ale miło mi niezmiernie 8)



- 04-02-2006 13:30
No, Andrzejko, noie bądź taka skromna :wink: .



andrzejka - 04-02-2006 15:43
Nie jestem skromna tylko realistka :wink: choć czasmi zbyt optymistyczna 8)



andrzejka - 08-02-2006 08:57
To brawo dla męża za sprawną pracę 8)
A nie będzie ci bez tych szyfelek żle :roll: Może warto zapłacić teraz te 200 zł i poten nie żałowac że się nie zrobiło :roll: musisz przemyślec czy ci są potrzebne bo z drub=giej strony jak nie to też bez sensu je montowąć 8)
Trochę drogowate te wyceny :( :-?
Co do tynków to gipsowy chyba tak strasznie sie nie rysuje :roll: :roll:
Pozdrówka



- 08-02-2006 22:42
Andrzejko, też myślałam, że ten tynk gipsowy trochę mocniejszy. Wystarczyło wbić paznokiec, by pojawiła się krecha. A mówią, że Knauf to jeden z lepszych tynków. Jesteśmy już zdecydowani na tren zacierany piaskiem kwarcowym, dużo gładszy od zwykłego. Fakt, jest drogi, ale przynajmniej nie trzeba będzie gipsować dziur przed każdym malowaniem. Andrzejko, a Wy co będziecie kłaść na ściany?



andrzejka - 09-02-2006 08:54
Myśle, ze płyty gk bo to mąż sam może zrobić a do tyków trzeby by kogoś brać :roll: ale jeszcze szczerze powiedziawszy tak wstępnie o tym rozmawialiśmy :-? :-? My zazwyczaj to co taniej wyjdzie :wink: :wink:



- 09-02-2006 10:52
My mamy w dwóch pokoikach, w których obecnie się gnieździmy (straszliwie ciasno!!!) płyty k-g na sufitach i niektórych ścianach. Na ścianach są OK, myślę, że są nawet twardsze niż gładź gipsowa (ta po trzech latach użytkowania przez moich smyków wygląda koszmarnie). Za to na sufitach w niektórych miejscach widać ślady łączeń. Chociaż to może być spowodowane osiadaniem budynku po rozburzeniu jego części. Zwłaszcza w przedpokoju ściany popękały strasznie.
To fakt, wyszłoby trochę taniej, zwłaszcza, jeśli zrobicie to sami.



JBL - 09-02-2006 17:01
Do tynków bierzecie Wronę?



- 09-02-2006 19:59
JBL, tak, bierzemy Wronę. Byliśmy za Częstochową na budowie, gdzie obecnie jego ekipa robi tynki. P. Wrona ma do nas podjechać w następnym tygodniu, by oglądnąć sobie dom i umówić się na termin. Tynki rzeczywiście mi się podobają. Więc dziękuję Ci jeszcze raz za namiary.
Hmm, to mój pięćsetny post na forum. Zadomowiłam się tu na dobre :lol: :wink: .



tabaluga1 - 11-02-2006 21:27
Oj wielgaśny Aniu ten Twój domek . Córcia by się przydała, albo i dwie. Po kilku latkach odpoczynku chyba większe szansy na płeć przeciwną. Często się sprawdza.
A jeśli chodzi o sprawy czysto budowlane, czy mogę zadać niedyskretne pyanko?: Ile płaciliście za bloczek silki? My cały czas nie możemy się zdecydować na materiał, a tu już najwyższy czas. A mieszkamy niedaleczko, więc może uda mi się skorzystać z Twoich doświadczeń i ekip.



siłaczka - 11-02-2006 21:31
Chciałam tylko powiedzieć, że jeśli nie piszę, to nie znaczy, że nie czytam :D :D :D
Trochę mnie tylko zazdrość zżera, że jesteście tak daleko i cały czas coś się dzieje. To z tej zazdrości chyba nie piszę. :wink:
Co do tego planowania gniazdek itd. to ja próbuję coś sensownego zaplanować, ale wszyscy wokół mnie studzą, że "to się później zobaczy". Z tego co piszesz, wynika, że to wcale nie jest takie proste. A i tak pewnie wszystko wyjdzie "w praniu". :lol:



- 11-02-2006 22:37
Siłaczka wybór miejsc na gniazdka to koszmar, gdy nad Tobą stoi elektryk. A wcześniej niestety wszystkiego się nie przewidzi. Tym bardziej, że nie mam jeszcze pojęcia jak umebluję dom.



- 11-02-2006 22:45
Tabaluga za silkę 24 płaciliśmy bodajże 3,40 za szt. Tyle, że to było w 2004 roku jeszcze przed podwyżką Vat. Z dowozem ze składu budowlanego, jednak bez rozładunku (nie mają HDS). A było co zdejmować - około 6 tys. sztuk.
Napisz, skąd dokładniej jesteś. Co do ekip, murarzem był mój mąż. To jego pierwszy własnoręcznie wybudowany dom :) :lol: . Do dachu mieliśmy lokalnych twórców, teraz do instalacji firmy, bo z 7% Vatem trochę dopłaca się do robocizny i się nie napracuje.
A Ty masz już dziennik na tym forum? Zaczynacie w tym roku?



tabaluga1 - 12-02-2006 13:50
Zaczniemy budowę w tym roku- na wiosnę. Właściwie planowaliśmy latem, ale chyba trochę przyspieszymy, bo mamy już Warunki Zabudowy i mam nadzieję, że w tym tygodniu uda nam się dostać pozwolenie na budowę. Chcielibyśmy załapać się na kredyt we frankach, a to już niewiele czasu. Dziennika budowy jeszcze nie mam, ale cały czas się do niego przymierzam. Właśnie kończę makietę mojego domku i to chyba będzie pretekst, by zacząć coś pisać.
Pozdrawiam



tabaluga1 - 12-02-2006 17:42
Właśnie jestem po rozmowie z potencjalnym wykonawcą. Przyznam, że trochę mnie zaskoczył swoją wyceną stanu surowego zamkniętego. Za nasz domek:
http://www.projektydomow.pl/index.ph...m429c3e4e9158f
fundamenty, parter, poddasze użytkowe, więźba, deskowanie i pokrycie papą zażyczył sobie 35 000zł. Wydaje mi się, że to dużo. Pan wydaje się być bardzo dokładny i solidny. Z rozmowy wynikało, że nie lubi fuszerki i bylejakości.
Może jednak masz namiary na jakieś tańsze i solidne ekipy w naszej okolicy?
Pozdrawiam



gabriela - 12-02-2006 21:26
Anka, gdzie znajde Twoj dziennik i zdjecia, czy mozesz podac link? Chetnie poczytam , poniewaz widze, ze budujemy prawie takie same duze domy, nasz ma rowniez trzy kondygnacje i strych, wyszlo tego ponad 300 m2. A dlatego, ze mamy waska dzialke postanowilismy postawic wyzszy dom.
Czekam z niecierpliwoscia na odpowiedz.



- 12-02-2006 22:18
Tabaluga, ale fajny domek wybraliście. Dobrze, że ma pomieszczenie gospodarcze na parterze i garderobę na strychu.
Co do ekip do muru to nie jestem w stanie Ci nikogo polecić, bo wszystko robiliśmy sami a nie chciałabym Ci polecać kogoś, kogo nie znam.
Do więźby i dachówki mieliśmy jedną ekipę. Godni polecenia ale drodzy - za m2 więżby brali 12 zł, za ułożenie dachówki 19 zł.
Ekipy bierzemy teraz do instalacji, więc mam nadzieję, że będę je mogła komuś polecić. Tynkarzy będziemy mieć z Kłobucka. Zobaczymy czy zrobią wszystko jak należy.
A Wy zdecydowani jesteście na silkę czy na coś innego? Z Częstochowy budował Rydzu. Może on był zadowolony ze swoich murarzy? Podpytaj go, często się pojawia na forum. I skocz jeszcze na stronę częstochowską Klubu Budujących. Tylko forum częstochowskie chyba zasnęło.



- 12-02-2006 22:25
Gabrielo, mój dziennik to "Bolero Ani i Grzegorza". Znajduje się kilka wątków niżej na tej stronie. Trochę ten domek rozbudowaliśmy. Dołączyliśmy do niego część domku, w którym obecnie mieszkamy. Gdy zamieszkamy w nowym domu, zmienimy dach na tym starym, podniesiemy ściankę kolankową i zrobimy tam (na strychu starego domu) naszą sypialnię, garderobę i łazienkę.
Nowy dom mamy w całości podpiwniczony+parter+poddasze z żelbetowym stropem ze skosami+strych (wygląda na ponad 40 m2). Gdybyś miała jakieś pytania - pytaj śmiało.



- 12-02-2006 22:32
Teraz mój dziennik jest zaraz pod komentarzami.



tabaluga1 - 12-02-2006 23:07
Dzięki stokrotne Aniu. Strona częstochowska rzeczywiście chyba na wymarciu, czasem tam zaglądam i tam również umieściłam to pytanie. A jak już będziemy na etapie instalacji to może skorzystam z Twoich doświadczeń.
Budować będziemy chyba jednak z porothermu.



- 13-02-2006 00:06
Jeśli macie zamiar go ocieplać to może jednak taniej wyjdzie max. No, chyba, że to ma być ściana jednowarstwowa. Z tych poryzowanych to nie bierz Leiera, bo strasznie kruchy, z maxa w naszych okolicach najlepsza jest ceramika Kozłowice, szerokim łukiem omijaj Harasiuki, bo nierówne i kruche.



tabaluga1 - 13-02-2006 09:51
Ponownie dziękuję, Aniu. Przed chwilą rozmawiałam jednak w naszej hurtowni z doradcą i okazało się, że porotherm wyjdzie taniej niż max, po prostu mniej pustaków porothermu wychodzi na 1m2 niż maxa. Za porotherm 30 P+W chcą 2.80 zł z Vat- tylko do końca lutego. Ocieplać oczywiście będziemy.



To fakt, zawsze podwyżki szykują się z dniem 1 marca. Dużo Wam wyjdzie pustaków na domek? Z czego będziecie robić dach? Gonty, skoro będziecie w tym roku kryć papą? l Show 40 post(s) from this thread on one page Strona 2 z 11 - 13-02-2006 10:02
To fakt, zawsze podwyżki szykują się z dniem 1 marca. Dużo Wam wyjdzie pustaków na domek? Z czego będziecie robić dach? Gonty, skoro będziecie w tym roku kryć papą?



- 13-02-2006 10:12
Tabaluga, byłabym zapomniała - otóż ekipa, która będzie u nas tynkować buduje od podstaw domy. Tylko nie wiem czy robi dachy. Byliśmy w ubiegły poniedziałek na ich budowie, budują skomplikowany salon samochodowy (chyba) z okrągłymi ścianami, podciągami. Widząc ten budynek, mam wrażenie, że wiedzą co robią.
Ekipa jest gdzieś spod Kłobucka, firma liczy 30 osób, chłopaki rozdzielają się po kilka osób, więc praktycznie nie trzeba na nich czekać. Firmą zarządza ojciec, dwaj jego synowie to inżynierowie budownictwa. Nie mam pojęcia ile biorą od metra.
Namiary na nich - p. Wrona 0602367078.



tabaluga1 - 13-02-2006 17:01
Dzięki Ania. Dziś właśnie dowiedziałam się, że ekipy z Kłobucka i okolic są tańsze od lublinieckich i mam namiar na jedną. A Twoją ofertę też na pewno sprawdzę. Mam nadzieję, że uda mi się z jedną z nich.



tabaluga1 - 13-02-2006 17:05
Na pewno odpiszę Ci, jakie podjęliśmy decyzje. Swoją drogą, to to forum naprawdę jest nieocenione. No i zawsze można liczyć na fachową i bezpłatną poradę. Oby wszyscy tacy byli... :P



- 13-02-2006 17:56
I pewnie tacy są, z tym, że niektóre rady fachowców są bardzo rozbieżne i czasami trudno wybrać. Ale forum jest nieocenione.
Mnie p. Wronę polecił także forumowicz. Był bardzo zadowolony ze swych tynków. Te tynki zrobione są z piasku kwarcowego - są super gładziutkie i bardzo twarde w przeciwieństwie do gipsowych.



tabaluga1 - 13-02-2006 18:11
A wiesz już może, ile takie tynki kosztują? Czy to są te robione maszynowo?
Gipsowe też jakoś mnie nie przekonują. Tyle tylko, że w naszym przypadku to jeszcze bardzo odległa przyszłość. Teraz stan surowy zamknięty, na przyszły rok wykończenie i przeprowadzka -ta dam :wink:



- 13-02-2006 18:21
My też dopiero w przyszłym roku zamieszkamy w nowym domu. Teraz zagospodarujemy tylko piwnicę - kotłownię, kuchnię, pralnię i graciarnię.
Te tynki są robione ręcznie. Za robociznę szef ekipy bierze 12 zł., od nas 13, bo mieszkamy daleko a ekipa będzie codziennie dojeżdżać. Z materiałem bierze 17 zł. Jednak myślę, że sami zakupimy materiał i wyjdzie trochę taniej.



andrzejka - 14-02-2006 17:34
Pierwszy raz słysze o takich pojen=mnikach metalowych na szambo :o :o
Myślałam, ze może być tylko betonowe :roll: :roll: :roll:



tabaluga1 - 14-02-2006 18:03
Ja na szczęście mam kanalizację miejską. Ale o metalowych pojemnikach też nie słyszałam.



- 14-02-2006 18:29
Andrzejko są i plastikowe i betonowe, z betonowych kręgów, murowane, wylewane betonowe, metalowe. Czego to człowiek się nie dowiaduje w trakcie bydowy? Ale uczymy się przecież przez całe życie. A te metalowe szamba są najczęściej zrobione z beczek po cysternach i pomalowane lepikiem. Takiej dużej beczki na pewno nie kupi się z plastiku. W dodatku metalowa o wiele tańsza od plastikowej - za 22000 l. zapłaciliśmy 4000 zł.



- 14-02-2006 18:31
Tabaluga, w mojej wiosce to się ludzie cieszą, że nie ma jeszcze kanalizacji, bo woda kosztuje 3,9 zł.



andrzejka - 14-02-2006 19:28

Tabaluga, w mojej wiosce to się ludzie cieszą, że nie ma jeszcze kanalizacji, bo woda kosztuje 3,9 zł. Masz rację moja mama nie podłączyła się do kanalizacji choć to bardzo wygodne aler okazało sie i kosztowne :-? :-?
I dalej korzysta z szamba i bardzo to sobie chwali 8)



- 14-02-2006 19:51
A no właśnie. U nas ludzie powoli rezygnują z wodociągów, bo w ostatnim roku woda z ceny 2,2 podrożała do 3,9. Mieszkamy w takiej miejscowości, że woda jest płytko i praktycznie nawet jej z różdżką nie trzeba szukać, bo się wszędzie znajdzie. Nasza studnia wybudowana jest w miejscu, gdzie krzyżują się trzy żyły wodne, pod fundamentem domu była żyła, z tyłu domu w sadzie źródełka. Wody dostatek. I tak sobie planujemy, że do kuchni popłynie miejska, do łazienek i pralni ze studni.



tabaluga1 - 15-02-2006 08:49
A wiecie, że nawet o tym nie pomyślałam. Całe życie korzystam (mieszkając w blokach) z sieci wodociągowej i kanalizacji i jakoś tak się przyzwyczaiłam, ale z tymi cenami to macie rację. Ja myślałam też o studzience- do podlewania ogrodu, ale może rzeczywiście warto byłoby wykorzystać ją również do mycia i prania? Muszę to skonsultować z mężem.



- 15-02-2006 20:28
Tabaluga, chcecie dopiero kopać studnię czy masz ją już na działce? My studnię mamy, robił ją dawno temu dziadek męża. Pomyśleliśmy więc, że ją wykorzystamy. Gdybyśmy mieli jednak teraz ją kopać, nie wiem, czy byśmy to robili. Koszt studni swoją drogą, do tego dochodzi koszt hydrofora i pompy. Hydrofor 300 l. wzięliśmy od rodziców, nie mam pojęcia ile kosztuje, za pompę zapłaciliśmy 1200 zł. Tak więc lepiej wszystko przeliczyć, bo mogą Wam wyjść takie koszty, że mielibyście za tę kasę wodę przez kilka lat za darmo (podeirzewam, że studnia ponad 2000 zł, tyle samo hydrofor i pompa, ładna kasa się z tego robi).



Olkalybowa - 16-02-2006 14:59
Ja też mam dość tej zimy :evil: . Wiosno przyjdź!!!



- 16-02-2006 15:02
A myślałam, że tylko ja mam jej dosyć :roll: . I pomyśleć, że za miesiąc i kilka dni ma być już kalendarzowa wiosna.



tabaluga1 - 16-02-2006 17:22
Ja juz nie mogę patrzeć na ten śnieg. Mimo, że po nocnych opadach było rzeczywiście pięknie, bieluteńko, to ja juz dostaję odruchów wymiotnych, jak patrzę przez okno. A jak pomyślę o wyjściu z dziećmi na spacer, to na samą myśl o ubieraniu odechciewa mi się wszystkiego. Wiosno przyjdź.



siłaczka - 16-02-2006 17:26
W telewizorku pani pogodynka powiedziała, że wiosna idzie. :lol:
Wczoraj już mi się wydawało, że ją czuję - słonko poświeciło, a sikorki chyba mają gody i świergolą nam pod oknem jak głupie. Jeszcze tylko troszkę. :lol:



- 17-02-2006 20:16
To ubieranie dzieci przed wyjściem na podwórko to rzeczywiście masakra. A jeszcze gorsze rozbieranie gdy wracają z dworu. Wtedy najczęściej trzeba przebierać całkowicie, bo przemoczone strasznie. Jeszcze gorsza od śniegu jest odwilż kiedy pada deszcz. Lubię odwilż, taką ze słoneczkiem. To nam się szykują dni straszliwego ciapska. A dzisiaj, gdy pan czytał prognozę pogody, zrobiłam wielkie oczy :o , że niby na zachodzie Polski nie ma śniegu. U mnie na placu ponad 20 cm, nie licząc zasp powstałych z odgarnywania śniegu.



tabaluga1 - 18-02-2006 20:23
Wracając do wątku studni- niestety nie posiadam takowej i po Twoich spostrzeżeniach co do jej ceny- pasuję.

A dzisiaj tak pięknie było na dworku :P Rano, kiedy tylko otworzyłam oczy, to szybciutko uchyliłam sobie okno w sypialni i jeszcze leżąc sobie w łóżeczku delektowałam się świeżym, wiosennym (tak to odczuwałam) powietrzem. No i ptaszki tak ładnie świergotały, że aż miło.

Po obiadku wyciągnęłam rodzinkę na spacer i choć było potwornie mokro, to jednak to słoneczko dało mi tyle nadziei i energii do działania. Nie wiem jak Wy, ale ja już wszystkimi zmysłami czuję nadchodzącą wiosenkę. Dzisiaj już nawet pomyłam sobie okna i świat od razu zrobił się taki inny... :wink:



- 19-02-2006 11:24
Tabaluga, to jeszcze zmień sobie emblemat pod nickiem, bo jak patrzę na tego zmokniętego ludka to mi go żal. I od razu myśli wiosenne odchodzą w siną dal :wink: . To oczywiście tylko żart. No, ja też się łudzę, że wiosna niedaleko. I wszyscy rozpoczynający budowę będą mogli coś robić. A to nas czeka wysyp nowych dzienników :lol: .



tabaluga1 - 19-02-2006 17:30
Dzięki, Aniu. O zmianie też już myślałam, a początek dziennika będzie chyba dobrym pretekstem, aby to wreszcie uczynić. Mam tylko jeden problem. Nie wiem, jak wkleić zdjęcia. Są już na twardym dysku i zupełnie nie wiem, jak teleportować je na stronę mojego dzienniczka. Jeśli możesz, napisz mi proszę.



- 19-02-2006 19:10
Tabaluga, ja także jestem noga z wklejania fotek. Pojawiają się gdy doproszę się męża.
Całą instrukcję jak wkleić zdjęcia znajdziesz w "Uwagach o forum Muratora" w wątku, który rozpoczęła Ewka "Kto mnie nauczy wklejania zdjęć?". Najczytelniej całą procedurę opisuje tam Zbychu.
W skrócie - musisz założyć sobie w internecie stronę, na której wkleisz zdjęcia, wcześniej odpowiednio trzeba te zdjęcia pomniejszyć, by nie zajmowały zbyt dużo miejsca (inaczej dziennik bardzo długo będzie się otwierał) a potem wkleić linka od tej strony. A gdy chcesz, by zdjęcie pojawiło się np. w dzienniku budowy w tekście klikasz na znaczek u góry[img] wpisujesz adres zdjęcia[/img]. To tak w wielkim skrócie. Najlepiej jednak poszukaj postów Zbycha w "Uwagach o forum..."
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na Twój dzienniczek.



tabaluga1 - 19-02-2006 23:30
No, dziennik już zaczęłam- właśnie od wklejenia zdjęć. Niestety nie pomniejszyłam ich( tzn nie zrobił tego mój luby) i wyszedł bigos. Będę musiała jeszcze nad tym popracować.
Ale nauczyłam się już wklejać podpis zamiast całego linka.
Zapraszam do mojego dziennika, choć na razie nie ma tam jeszcze za wiele do czytania. Jutro postaram się usiąść i coś tam skrobnąć.



- 20-02-2006 22:22
Poczytałam, fajnie się zaczyna. Dopiero się zacznie jak tylko zniknie śnieg :lol: .



siłaczka - 22-02-2006 17:38
Jeśli idziesz do pracy, to pewnie będziesz miała mniej czasu na budowanie. Ale chyba się cieszysz?



andrzejka - 22-02-2006 17:56
Gratulacje 8) 8) 8) 8)
To wspaniała wiadomość, najpierw zastępstwo a potem może coś jeszcze 8) :wink:
super wiadomosc 8)
pozdrówka 8)



- 22-02-2006 21:31
Dziękuję, cieszę się bardzo, zwłaszcza, że nasza praca sezonowa rozpoczyna się w połowie sierpnia a kończy przed Bożym Narodzeniem. Od stycznia do sierpnia się nudzę. Chociaż przyznam szczerze, troszkę się boję, bo to moja pierwsza praca. Pewnie każdy na początku trochę się boi.



andrzejka - 23-02-2006 18:26
Normalne, strach przewd nieznanym ale ja wierzę że dasz radę i będzie ok 8)
Trzymam kciuki 8)



tabaluga1 - 23-02-2006 19:20
Dasz radę Aniu, jestem tego pewna. Trzymam moooooooooooooooooocno kciuki.



- 24-02-2006 23:21
Odnośnie tej pracy, wczoraj strasznie się zdołowałam. Otóż pani, którą będę zastępować poważnie zachorowała już w listopadzie. Po świętach do pracy nie wróciła, na zastępstwo dano stażystkę - matematyczkę, z którą polskiego prawie nie było. Dwa miesiące zaległości. W dodatku pani nie zostawiła żadnego programu nauczania ani podręczników. Nie wiem nawet co uczniowie przerabiają obecnie. Nie brzmi zachęcająco, ale myślę, że dam radę. Zwłaszcza po oglądnięciu podręcznika i ćwiczeniówki. Całkiem fajne w nich rzeczy i o wiele mniej teorii jak za moich smarkatych czasów.
Skoro Wy wierzycie, że dam radę, to na pewno tak będzie :D :lol: :D



andrzejka - 25-02-2006 10:19
Grunt to optymizm :P :P :P :wink:



- 25-02-2006 20:20
Poszukałam w necie, a tam mnóstwo konspektów :lol: :lol: . I jakoś tak od razu raźniej mi się zrobiło.
A na podwórku załamka, znowu wraca zima :evil:



- 01-03-2006 22:48
Pierwszy dzień w szkole mam za sobĹĄ. Nasz dyro oprócz języka ojczystego chciał mi wepchnĹĄć jeszcze historię, której zbytnio nie kocham i przede wszystkim nie mam uprawnień do jej nauczania. Jakże się ucieszyłam, gdy w kuratorium nie wyrazili zgody, bym jej uczyła :lol: :D :lol: .
Uczniów mam fajnych, klasy po 15-20 osób. Godzin w sumie 16. Nie jest Âźle. Wie ktoÂś z Was może na jakĹĄ wypłatę mogę liczyc?



tabaluga1 - 02-03-2006 17:09
Aniu, to zależy, czy jesteś nauczycielem stażystą, kontraktowym, mianowanym,czy może dyplomowanym. Z Twoich wypowiedzi wynika, że stażystą. Myślę więc, że nie możesz chyba liczyć na więcej niż 500- 600zł. Ale jeśli uczysz na wsi- dojdzie jeszcze dodatek wiejski i mieszkaniowy.
Cieszę się, że spodobała Ci się ta praca- witaj w gronie. :wink: :P :P :P :P :P Pozdrawiam i miłego wykańczania (nie siebie i uczniów przypadkiem) :lol:



- 02-03-2006 17:16
Tabaluga, ja nawet stażystką nie jestem. Jestem po prostu na umowie o zastępstwo. Nie miałam okazji zrobić stażu, bo u nas chyba więcej nauczycieli niż uczniów. Coraz bardziej mi się ta praca podoba :lol: . I będzie mi smutno odchodzić ze szkoły w czerwcu, zwłaszcza, że uczniowie są cudowni.



tabaluga1 - 02-03-2006 17:22
Trzeba być dobrej myśli. Jeśli trochę tam popracujesz, to już będą Cię znali i w razie jakiegoś wakatu masz większe szanse niż ktoś nowy.
A za historią ja też nie przepadam i nigdy w życiu nie podjęłabym się nauczania tego przedmiotu.



- 02-03-2006 18:14
Liczę na to, że może kiedyś... W tamtej szkole na pracę szans nie ma, bo uczniów niewielu, polonistka w całej szkole jedna - bez całego etatu. Tabaluga, czy Ty też masz swoich ulubionych uczniów? Wiem, że tak nie powinno być, ale tak już mam, że do niektórych osób czuję większą sympatię do innych mniejszą. Oczywiście to nie może w żadnym wypadku wpłynąć na ocenę ucznia. W moich klasach prymusami są głównie chłopcy.



tabaluga1 - 02-03-2006 18:25
Chyba każdy z nas tak ma. I jest to zupełnie normalne- tak sądzę.Trzeba tylko wykształcić w sobie umiejętność rozgraniczania osobistych sympatii bądź antypatii.
U mnie prymuskami są zdecydowanie dziewczęta. Chłopcy, niestety, nie pałają aż taką chęcią nauki mojego przedmiotu. Z dziewczynkami pracuje mi sie fantastycznie, zawsze z ogromnym zaangażowaniem pracują na lekcji i są bardzo aktywne.
Życzę sukcesów



- 02-03-2006 18:37
Dzięki za ciepłe słowa. U mnie dziewczyny, zwłaszcza te z szóstej klasy, mają w głowach chyba już chłopców a nie naukę. A chłopcy cały czas się zgłaszają do odpowiedzi, dzisiaj do zrobienia inscenizacji na Dzień Kobiet miałam chętnych samych facetów.



tabaluga1 - 02-03-2006 18:45
To chyba taki "głupi wiek"- dziewczyny wcześniej dojrzewają, więc już je "dopadło". Chłopcy zaczną nieco później.
Ja ostatnio robiłam pokaz mody- dziewczyny przeszły same siebie- wymyśliły kreacje,dodatki fryzury i makijaż. Ubrały się w nie i zrobiły prawdziwe show. Przy tym były również wywiady z "kreatorami mody", mnóstwo zdjęć- super zabawa przy okazji małego powtórzenia działu. Chłopcy ograniczyli sie jedynie do napisania kilku zdań z mnóstwem błędów. Zero wyobraźni.
Ale tak to już jest w naszym zawodzie.



andrzejka - 03-03-2006 17:47
Aniu a może znajdzie się coś jeszcze dla ciebie :-? :roll:



tabaluga1 - 03-03-2006 18:28
trzeba mieć nadzieję i pytać, szukać.... Weź pod uwagę fakt, że wielu nauczycieli będzie odchodziło w tym roku na emeryturę- jeśli chcą jeszcze skorzystać z tej wcześniejszej. Może akurat znajdzie się wśród nich jakiś polonista? więc- patrz jak wyżej. :wink:
I najlepiej zacząć się rozglądać już teraz- potem świeżo upieczeni absolwenci wyższych uczelni masowo ruszą na poszukiwanie pracy.
życzę powodzenia



- 03-03-2006 21:16
Zaczynam się rozglądać za pracą, tylko, że u nas to nie takie proste, bo ktoś pod nieobecność męża musi pilnować działalności, sprzedawać towar klientom. A męża od września do Bożego Narodzenia prawie nie ma w domu. Chciałabym pracować w szkole, niestety finansowo jest to zupełnie niekorzystne :cry: . Teraz mamy wolne od pracy, więc obecna praca jest dla mnie odskocznią od codzienności, po prostu robię to, bo lubię.
Tabaluga, ponoć na wcześniejsze emerytury nauczyciele mają odchodzić dopiero za rok, przynajmniej tak mi mówiono w szkole.



andrzejka - 06-03-2006 20:05

Zaczynam się rozglądać za pracą, tylko, że u nas to nie takie proste, bo ktoś pod nieobecność męża musi pilnować działalności, sprzedawać towar klientom. A męża od września do Bożego Narodzenia prawie nie ma w domu. Chciałabym pracować w szkole, niestety finansowo jest to zupełnie niekorzystne :cry: . Teraz mamy wolne od pracy, więc obecna praca jest dla mnie odskocznią od codzienności, po prostu robię to, bo lubię.
Tabaluga, ponoć na wcześniejsze emerytury nauczyciele mają odchodzić dopiero za rok, przynajmniej tak mi mówiono w szkole.
To może choć wtegy coś sie znajdzie dla ciebie na stałe :roll:



- 06-03-2006 20:09
Zobaczymy. W chwili obecniej moi wychowankowie myÂślĹĄ już o planowaniu szkolnych wycieczek a nie o uczeniu się. Ale ogólnie jest super, z każdym dniem lepiej. Tylko ten ohydny, obrzydliwy Âśnieg :evil: , sypiĹĄcy prawie codziennie rano, kiedy jadę do szkoły.



andrzejka - 06-03-2006 20:12
To prawda, też mam dosyc tej zimy, nie daje za wygraną :-?



- 11-03-2006 22:01
Ale się porobiło. Zastanawiałam się, gdzie są komentarze do dzienników. I przypadkiem udało mi się je zlokalizować. Tak jest fajnie, bo nie trzeba szukać dzienników pomiędzy komentarzami.



tabaluga1 - 12-03-2006 14:41

Ale się porobiło. Zastanawiałam się, gdzie są komentarze do dzienników. I przypadkiem udało mi się je zlokalizować. Tak jest fajnie, bo nie trzeba szukać dzienników pomiędzy komentarzami. w pełni się z Tobą zgadzam. I jeszcze osobno jest galeria zdjęć forumowiczów- świetny pomysł.



- 12-03-2006 22:01
Wiosenne porządki moderatorzy na forum zaprowadzają. Tylko gdzie ta wiosna :evil: . Już sobie myślę, że w pierwszym dniu wiosny to z uczniami będę lepić raczej bałwana niż topić Marzannę. I choróbsko nas jakieś ptasiogrypopodobne złapało. Chłopcy polegli w łóżkach. Ja muszę się jakoś trzymać, bo trzeba iść do pracy.



andrzejka - 19-03-2006 16:08
Aniu dawno u ciebie fotek nie było :-? :oops: :roll: :roll: :wink: A przydało by się coś niecoś :wink:
Zima faktycznie długo się trzyma 8)



tabaluga1 - 20-03-2006 16:52
Aniu, jak tam zdrówko? Dzieci już na chodzie?
Pozdrowionka i wracaj do nas



- 21-03-2006 21:27
Ja na chodzie i starszy syn też. A u Kubusia podczas wieczornego przebierania si.ę w piżamę i mycia odkryłam na ciele różowe kropki. Na różyczkę i odrę zaszczepiony, więc sobie myślę, że to pewnie ospa. Jeszcze się nie drapie, ale to kwestia czasu. Jutro czeka nas kolejna podróż do lekarza.
Co do zdjęć, to fakt, dawno ich nie było. Andrzejko, wiesz, że ja w tych sprawach zupełne beztalencie jestem a teraz brakuje mi czasu, bo większą część dnia pochłania mi szkoła i sprawdzanie dyktand, klasówek i wypracowań. A mój mąż całe dnie spędza na budowie. W sumie to nie ma co fotografować, bo u nas tylko peszle w ścianach. Kto chciałby oglądać fotki z kablami w ścianach? Co innego płytki czy parkiety. Płytki w tym roku będą tylko w piwnicy: pralni, kuchni i kotłowni. Wtedy przywołam męża do komputera, by wkleił fotki. Jakoś trudno go do tego zmusić.



andrzejka - 22-03-2006 18:05
Ale jak mazranna popłynęła to już wiosna musie byc na bank :P
Pozdówka :P



- 24-03-2006 19:11
Musi, tylko jej jakoś nie widać. U nas w nocy dziś było -8 stopni :evil: :cry: .



tabaluga1 - 24-03-2006 19:22
Aniu, to ja już wolę to błoto niż śnieg. Przynajmniej wiadomo, że szybciej będzie sucho, no i zima wreszcie sobie pójdzie.



- 24-03-2006 21:28
W następnym tygodniu ma być ocieplenie :D . Już nie mogę się doczekać.



Żona budowniczego - 26-03-2006 15:18
No to tynkarze podkręcili wam tempo :lol:

Z jednej strony stres, ale z drugiej strony inne prace przyspieszą. :)



- 27-03-2006 14:59
Podkręcili i to jeszcze jak :lol: . Myśleliśmy, że piasek płukany potrzebny będzie dopiero na środę a oni nas obudzili - musi być jutro na placu.



tabaluga1 - 27-03-2006 17:44
To ściskamy mocno kciuki za Twoje tynki. Niech się robią szybko i ładnie.



- 27-03-2006 19:46
Co do szybkości, nie muszą się spieszyć, bo pośpiech nie zawsze idzie w parze z dokładnością. Wolę, żeby było ładnie i dokładnie. W tym roku nie zamierzamy się jeszcze wprowadzać z oczywistego powodu - kasa. Tylko piwnicę docelowo zagospodarujemy. A sprawy wykończeniowe w przyszłym roku.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 1 z 4 • Wyszukano 805 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4