Dom Przestronny:)
mayland - 23-05-2008 20:27
Gadamy tak w komentarzach a przecież w dziennku powinnam zapisać to co ważne i co zmienia nasz domek :lol:
Pomalutku przymierzamy sie do meblowania. Dziś kupiłam na Allegro sofę do pokoju córci http://www.allegro.pl/item365914567_...z_niemiec.html
Niedroga i ma fajny kształt. Ruchome podlokietniki to taki dodatkowy bajerek który myslę, że Jej sie spodoba :wink: :lol:
Pomalutku rozglądam się za meblami. Do umeblowania pozostało:
1. pokój córki - łóżko, komody, toaletka, szafka pod tv, stoliczek
2. nasza sypialnia - łóżko, materac, toaletka, komoda, szafka pod tv, drzwi do szafy
3. przedpokój na górze - regały na książki, szezlong
4. salon na dole - wypoczynek, szafka pod tv
5. jadalnia - stół i krzesla
6. szafy w wiatrołapie na wymiar
7. meble do łazienki na górze - zamówiłam już i czekam aż stolarz je zrobi
Do pokoju córki szukamy mebli w brązie ale nie wenge bo jest za ciemne. Jasnych sosnowych czy brzozowych równiez nie. Coś pośredniego by się przydało. Krążymy wokół serii Malm z Ikea.
Do naszej sypialni sami nie wiemy co :lol: Albo taki sam brąz albo wenge. Nie wiem już co wybrać i chyba pojde na zywioł. Wezme to co pierwsze wpadnie w ręce :wink: :lol:
Na przedpokój na górze mają być regaly pojemne na książki. Z racji tego że są tam skosy to raczej pojedyncze elementy zestawiane ze sobą. Dają większą możliwość zagospodarowania skosów. Może Billy z Ikea? :-?
Kiedyś meble z Ikea były dla mnie marzeniem. Posiadanie ich wydawało mi się szczytem nowoczesności i elegancji :lol: Dzisiaj się zastanawiam czy nie zalatuja tandetą :lol: Jak to wszystko sie zmienia...... :-? Tak czy siak jest kilka powodów dla których chętnie je nabędę a mianowicie:
- możliwość dopasowania różnych elementów z różnych serii
- dowolne zestawianie i komponowanie szafek
- dostępność od ręki
- bezproblemowa reklamacja
- łatwy montaż
Przerażają mnie okresy oczekiwania na meble w innych sklepach po kilka a nawet kilkanaście tygodni. Potem i tak przychodzą paczki i trzeba znów czekać kolejne tygodnie aż ktoś te meble złoży :roll: Do Ikea to zaledwie 45minut jazdy samochodem, zakupy i na dobrą sprawę powrót do domu. Składałam już kilka ich mebli. Łatwo się je składa i elementy są na tyle dopracowane, że pasują do siebie idealnie :lol: Zobaczymy na czym stanie. Czy wogóle cokolwiek kupimy. Narazie siedzę na stronie Ikea i obmyslam umeblowanie. Jak pojadę z mężem to nie bedzie czasu na zastanowienie. On jedzie wózkiem przed siebie i nie interesuje go nic więcej jak tylko to, jak najszybciej przejechać cały sklep i znaleść sie na parkingu. Ja w tym czasie ganiam miedzy regałami, znoszę paczki, dobieram dodatki. Spocona i zziajana dopadam do wózka z kolejnym łupem i udaję że nie widze Jego pogardliwego, pelnego wyrzutu wzroku. W polowie drogi łagodzę sprawę kawą z jabłecznikiem. Oczywiście tematem którego nie wolno poruszyć przy tej kawie są zakupy :lol: Potem dalsza część zakupów. No i pytanie które musi być zadane: kobieto, skąd ty masz pieniądze na to wszystko? :o Mąż należy do osób które wolą wydawać małe sumki w pewnych odstępach czasu i wmawiać sobie, że wydają mniej. Ja z kolei jak dopadnę tylko go z samochodem dostawczym to ładuję ilę się da, tak żeby na jakiś rok był spokój :lol: :lol: No powiedzmy do następnego remontu :wink: :lol:
mayland - 26-05-2008 15:47
Weekend był owocny w meble :lol: Nasze sypialnie na górze będą umeblowane meblami z Ikea. WYbraliśmy kilka serii i je troche pomieszaliśmy. A tak wygladają wybrane zestawy:
Przedpokój - biblioteka
Regały Billy
http://www.ikea.com/PIAimages/49014_PE144987_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/49013_PE144986_S3.jpg+drzwi http://www.ikea.com/PIAimages/57365_PE162929_S3.jpg
nastepnie http://www.ikea.com/PIAimages/48994_PE144967_S3.jpg z drzwiami http://www.ikea.com/PIAimages/57373_PE162935_S3.jpg i dwie szafki http://www.ikea.com/PIAimages/69180_PE183924_S3.jpg
Czyż nie są to ciekawe i bardzo złożone meble? 8) Ile w nich uroku i elegancji ze o niespotykanych rozwiązaniach projektowych nie wspomnę 8) W dodatku jekież one są niebanalne i oryginalne... 8) :lol: :lol: :lol:
mayland - 26-05-2008 17:26
Pokój córki jest ciemnofioletowy z jasną podłogą i szczytami. Wybraliśmy mebelki w okleinie brzozowej w serii Malm i Expedit.
http://www.ikea.com/PIAimages/26419_PE111654_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/62287_PE168910_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/15054_PE098984_S3.jpg
http://www.ikea.com/PIAimages/72879_PE189130_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/72996_PE189251_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/59529_PE165420_S3.jpg
http://www.ikea.com/PIAimages/71862_PE187480_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/57543_PE163125_S3.jpg
Stoliczki z serii Lack. Pudelka do uzupełnienia regałów.
Nie było stolików nocnych z Malma. Ale moze to i lepiej bo skręcimy meble, ustawimy i zobaczymy które stoliki będą najlepiej pasować. Być może inne będą bardziej praktyczne. Pozostaje do dokupienia lustro nad toaletkę i dywaniki.
mayland - 26-05-2008 17:30
Nasza sypialnia wzbogaciła się o kilka przydatnych sprzętów :lol: Wahalismy się z wyborem koloru między średnim bązem a czarnym bazem. Ostatecznie wybraliśmy średni bo bardziej pasuje do drzwi i podłogi :lol: Meble z kilku serii: Hopen, Malm, Ramberg.
Nie kupiliśmy komody długiej bo nie było w tym kolorze.
http://www.ikea.com/PIAimages/61938_PE168413_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/22199_PE107066_S3.jpghttp://www.ikea.com/PIAimages/0083643_PE209872_S3.JPG
Lampki na stoliki nocne:
http://www.ikea.com/PIAimages/03335_PE074239_S3.jpg
mayland - 27-05-2008 08:01
Skręcamy meble. Dół zawalony kartonami. Sukcesywnie po kilka sztuk dziennie udaje mi się skręcić. Łóżko i komoda ze wzgledu na swe duze wymiary będzie wymagała pomocy meża przy skręcaniu. Może znajdzie chwilkę... :roll:
Ja znów o tych meblach piszę a przecież nie o tym dzisiaj miało być... 8) Wchodzą dzisiaj chłopaki do elewacji :lol: Wczoraj przywieźli rusztowania i sprzęt a dzisiaj bedą juz kłaść tynk na ściany :lol: zostawiłam im całą listę wytycznych i rysunków odręcznych. Mam nadzieję, że się połapią :o :lol: :lol: W przeciwnym razie będziemy mieć malowankę :lol:
Zmienia się pogoda. Zaczyna robić się cieplej. Całe szczęście. Brakuje mi już takich ciepłych dni. W tym tygodniu chcę zrobić pokój córci. To ma byc prezent dla Niej jak wróci z zielonej szkoły na dzień dziecka :lol: Gonie z meblami bo jeszcze muszę dokupić dywaniki i dodatki. Dzisiaj po pracy pojadę za jakimś lustrem nad toaletkę. Normalnie mała gwiazda będzie :lol: Oświetlenie juz mam. Zostały mi 2 kinkiety których nie powiesiliśmy. Po rozpakowaniu w domu okazało się, że są podłączane na wtyczkę a nie bezpośrednio do kabla w scianie. Teraz będą nad toaletkę jak znalazł bo tam było przewidziane ościetlenie z gniazdka :lol:
mayland - 28-05-2008 00:33
Wkroczyli panowie od elewacji. Wracam dzisiaj po pracy do domku a tu....... mam już jedną ścianę czerwoną :lol: Zaczęli też robić paski na garażu. Schodzi z tym bo jest to pracochłonne. BARDZO podoba nam się kolor :lol: :lol: O dziwo każdy kto widzi nie reaguje zdziwieniem, wręcz przeciwnie. Znaczy się, podoba się :lol: Bałam się efektu "całej ściany" ale niepotrzebnie :lol: Jest fajnie!!! :lol:
Tak sobie myslę że chyba czas iść spać... Wstaję o 6 rano. Praca a potem powrót do domu i znów praca w domu. Dom zapuszczony bo skręcam te meble i praktycznie nic więcej nie robię. Nie jest łatwo być kobietą... :roll: Mam pracowitego męża. Wiele potrafi zrobić. Taka złota rączka. Praca zawodowa jednak pochłania go całkowicie. Wiele rzeczy spada na mnie. Chyba jestem padnieta.... Zaczynam bredzić i majaczyć :roll: Dobranoc :lol:
mayland - 29-05-2008 17:04
Robi się elewacja 8) Narazie powstają paski bo sa pracochłonne.
http://images25.fotosik.pl/220/be24a9a08d149105m.jpg
inez5 - 29-05-2008 20:25
ale ładnie :D nie sądziłam ,że czerwona elewacja moze tak ładnie i gustownie wyglądac :D czapki z głów!!! :)
mayland - 30-05-2008 22:02
Dojechały krzesła do jadalni. Przypomnę jak wyglądają:
http://www.allegro.pl/item365365345_...o_199_pln.html
Są ok. Całe ze skóry, wygodne. Przeszycia staranne. Są warte tych pieniędzy napewno. Nie mam zastrzeżeń. Jeszcze tylko dokupić stół i jadalnia będzie gotowa.
mayland - 01-06-2008 09:01
Po mojej niespełna pótorarocznej obecności na forum Muratora wczoraj wybralam się na spotkanie osób tutaj poznanych. Jakoś nie miałam obaw czy oczekiwań. zawsze takie spotkania są sprawdzianem. Nie wnikam jakim ale tak juz jest. Było bardzo sympatycznie i tak.... domowo. Jakbyśmy się znali wszyscy od wielu lat osobiście. Wiedzieliśmy o sobie tak dużo!!! Nieraz nasi bliscy o nas tyle nie widzą jak bywalcy forum :o :lol: Poznałam osoby osobiście. To było naprawdę miłe spotkanie. Wiedziałam, że wszystkich nas połączył i łączy temat budowy. Kazdy z nas tym żył i zyje nadal. Ku memu zaskoczeniu Redakcja formu (uwaga: będzie chwalenie się :oops: :wink: ) przyznała mi dyplom. Bylo to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. Naprawdę nie spodziewałam się takiego wyróznienia. Tym bardziej, że wśród moich znajomych czy rodziny moje zainteresowanie budownictwem i pasja z jaką budowałam ten dom były i są całkiem niezrozumiałe. Dyplom zawiera wpis:
"Za dzielenie sie wiedzą fachową na forum Muratora. Dziekujemy!"
Nawet nie wiecie jak bardzo mi to było przydatne. Kiedyś, całkiem nie tak dawno mąż powiedział do mnie "bo z Tobą się nie da rozmawiać bo Ty wszystko lepiej wiesz". To nie był wyrzut z Jego strony. Było to wypowiedziane w formie żartu. Gdy wczoraj pokazałam mu dyplom był równie zaskoczony jak ja. Kto by pomyslał..... Rok temu byłam zieloniutka jak natka pietruszki :lol: :lol: A teraz chciałabym budować domy innym ludziom :oops: :lol: :lol: Ech życie :lol: :lol: :lol: Dziękuję jeszcze raz bardzo za okazane uznanie i sposób w jaki Redakcja to uczyniła :lol:
Jako, że jest godzina wczesna, niedziela napiszę może co robi matka polka budująca w ten magiczny czas :lol: Otóż wstaje o 7 rano, robi sernik na zimno, sprząta taras i robi zdjęcia nowej elewacji skapanej w porannym słoneczku :lol: Te zdjecia chyba dobrze pokazują jaki naprawdę jest ten kolor :lol:
http://images32.fotosik.pl/277/ab28ae70e2ec31fem.jpg http://images34.fotosik.pl/271/73b90c9ea9320901m.jpg
Moje pelargonie na balkonie :lol:
http://images34.fotosik.pl/271/eca43bbcfdf28e0bm.jpg
I krzesła które kupiłam na Allegro. Niestety brakuje odpowiedniego stołu i wszystkie 8 krzeseł nie mieszczą sie przy tym starym więc dwa z nich stanęły pod ścianą :lol:
mayland - 01-06-2008 19:51
Zauroczona ogrodami Toli, Ewki, Soniki jakoś podupadłam na duchu i tak sobie myślałam patrząc na te moje hektary, ze w zyciu u mnie tak pięknie nie będzie. A jak jeszcze posadzimy w przyszłym roku ziemniaki to jedynie stonkę będę mogła podziwiać :roll:
Ale żeby nie było, że marudzę. Wychodzę z założenia, ze nie dla psa kiełbasa i cieszyc się nalezy tym co się posiada. I tak oto dzisiaj wyruszyłam na wycieczke w zapomniane zakątki mojej działki. Zobaczcie co znalazłam :o Mam trochę dla Was moi komentatorzy :lol: Własne czereśnie bez robaków :lol:
http://images25.fotosik.pl/222/788fd59807fa7a19m.jpg
mayland - 06-06-2008 16:44
Specjalnie dla aniwmuratorze zamieszczam zdjecie oświetlenia na zewnatrz domu.
http://images31.fotosik.pl/277/f9420f9d1b3f7fe6m.jpg http://images27.fotosik.pl/225/77657963c7eab438m.jpg
mayland - 06-06-2008 16:53
Słabe wyszły te zdjecia ale trudno, zamieszczę je. Pokój córki. Po podłodze ma 40m2 ale nie ma ścianki kolankowej więc są duze skosy. Brakuje mi dywanów. Nadal czekam też na sofę.
http://images34.fotosik.pl/277/004c07c4ffeb7fffm.jpg http://images26.fotosik.pl/226/729ef31eed1d7b86m.jpg http://images33.fotosik.pl/278/812745814f2595b8m.jpg http://images33.fotosik.pl/278/7c455310590213eem.jpg
mayland - 06-06-2008 17:01
8)
mayland - 07-06-2008 12:43
Dzisiejasze zakupy:
-perukowiec na pniu
-wierzby o listkach jak igiełki
-krzewuszki różowa i czerwona
-trzmieliny zielono żółte
:lol:
Wpadłam tylko na chwilkę bo robimy na działce. Wielkie sprzątanie miedzy drzewkami. Tam praktycznie widać resztki budowy najbardziej. Nawozimy ziemię i siejemy trawę. Po południu ma byc koparka wyrównać koniec działki. Karkówka, żeberka i pierś na szaszłyki juz się marynują 8) Nie ma maowy o jedzeniu bo jest robota ale wieczorem pewnie bedziemy kości obgryzać :wink: Jest słonecznie, cieplutko i zielono wokół :lol:
Za nami pierwsza noc na nowym łóżku. Wnioski, przeżywcia wrażenia? :roll: Musimy jednak spać pod dwoma kołdrami :lol: :lol: Całą noc walczyliśmy o jedną :lol: :lol: Mąż stwierdził, ze śpimy jak na stole :lol: Materac ma 22cm wysokości i jest twardy :lol: Na Jego chory kręgosłup powinien byc dobry.
Napisałam berberys na pniu a powinno byc perukowiec. Poprawiłam już :oops:
mayland - 08-06-2008 08:37
Kolejny niedzielny poranek. Słońce na niebie dość wysoko. Chmur nie odnotowuje. Koguty nie pieją - piały o 5 rano :lol: :lol: Ptaki śpiewają. Po podwórku wałęsa się para pięknych gołębi. Chyba jakieś rasowe bo mają dziwne pióra :lol: Kawa wypita i ugotowany biały barszczyk na śniadanie :lol: Petunie rosną jak oszalałe w gazonach. Czerwone kępy się potworzyły. W przyszłym roku chyba też je posadzę bo się ślicznie rozrastają i mają b.dużo kwiatów. Wypełniają tę pobudowlaną pustkę :lol:
Siedząc na tarasie kombinuję..... A jakby tak zrobić ściankę z boku tarasu z drewnianych deseczek, jak żaluzje pod kątem...? :roll: Fajnie by wygladało :lol: Już mam robotę na przyszły rok :lol: :lol:
Sąsiedzi się ogrodzili betonowym płotem. Między nimi a nami jest jednak nasze ogrodzenie - siatka. Bałam sie tych betonów ale teraz to stwierdzam, ze może być. Zasłoniły cały bałagan jaki był na działce kolejnego sąsiada i nie widać tak z drogi na wieś całych podwórek. Te betony dały nam trochę intymnosci ale cieszę się, że są tak daleko od mojego domu :lol: :lol: Jednak wolę już tą siatkę :lol:
Zaczynamy myśleć o drewutni. Miejsce praktycznie juz jest - za domem. Tam kiedys była komórka i jest betonowa podłoga. Moglibyśmy tam trzymać drewno do kominka. :roll: Trzeba tylko ubić coś z drewna z dachem, zeby nie straszyło i pomieściło drewno :lol: Kolejna robota do wykonania w trybie "kiedyś, najlepiej już" :lol: :lol: Mój mąż to sie ze mna nie nudzi.... :wink:
Czas robić śniadanie. W nocy chłopaki wrócili z ryb. Biały barszczyk bedzie im smakował bo kwaśny jest :lol: Ryby łowią jakieś 500m od domu w zalewie :lol:
I dziwny kwiatek który docelowo bedzie wisial w doniczce na tarasie.
Tworzy kępy pełne tych kiziek miziek :lol:
mayland - 09-06-2008 14:10
Trudno przyznać sie do błędu........ Ale niestety nie unikneliśmy go. Czy to błąd...sama nie wiem. Zaniedbanie napewno. Weszli dzisiaj robić nam podbitkę. Tak bardzo się cieszyłam, ze to ostatnia robota jaką robimy. Ostatnia ekipa którą sciagamy, z którą bedziemy się rozliczać. Po nich tylko usiąść i odetchnąć z ulgą..... To co zostanie tj. strych (sami zrobimy zimą) i okładziny tarasów to już co innego. Nasz glazurnik to dłubek, nikomu nie zawadza, robi sam i jest jakby niezauważalny.
No dobrze....do rzeczy. Kupiłam 2 tygopdnie temu panele pcv. Złożone były przed domem. Tak sobie leżąły i leżały i......... slicznie sie opalały na słoneczku. Dzisiaj sie okazało, że połowa do wyrzucenia jest :( Odkształcone i odbarwione :( :( :( Nasza wina, powinniśmy je zabezpieczyć, przenieść w inne miejsce. Widziałam co prawda ze sie odkształcają ale gdy głosno wyraziłam swoje obawy to "życzliwi doradcy" mi szepnęli żebym nie panikowała i ze to wszystko się da naciagnąć, wyprostować..... :( Gie..... prawda! Nic sie nie da!!! :( :( Jedyne co sie da to kupić nowy materiał w hurtowni gdzie pójdą nam na rękę i taniej nam go sprzedadzą. :( :( Pociecha to żadna.
Ech..... ostatnia robota i taki klops. A miało być tak pieknie :evil:
mayland - 11-06-2008 20:45
Przyszła wczoraj sofa do pokoju córki. Jest mała (jak to sofy) i bardzo nam pasuje :lol:
http://images34.fotosik.pl/283/39c38c921b2cd025m.jpg
mayland - 14-06-2008 09:30
Mamy już podbitkę. Pozostało do zrobienia przed zimą:
1. taras i wejscie do domu - nie wiem jakie mimo, że płyty już mam na nie kupione ale sie waham więc poczekam kilka miesiecy to moze coś wymyslę :wink:
2. rynna na wykuszu
3. odwodnienie z tyłu domu - praktycznie je zaczynamy juz robić.
Wieczorem spadł malutki deszczyk. Kostka po nim wyschła w 15 minut :( Niewiele tego pokropiło. Modrzewie wyschły.
A juz sie ładnie zazieleniły po posadzeniu i myślałam, że wszystko z nimi bedzie dobrze. A tu słońce i susza zrobiły swoje :cry: Szkoda.
Dziś domek wyglada tak:
http://images31.fotosik.pl/285/b3905c7ddf59bdc6m.jpg http://images24.fotosik.pl/230/0b544f3920f82261m.jpg http://images25.fotosik.pl/228/f08c17215f2e2c3bm.jpg
mayland - 14-06-2008 22:01
Wieczorkiem możemy rozświetlić domek halogenikami. Nie ma ich za duzo. Praktycznie są tylko z przodu domu. Nie chcielismy przesadzać.
Przed domem mamy kinkiety a na tarasie lampę więc tam nie dawalismy juz oświetlenia w podbitce.
http://images26.fotosik.pl/230/bf0d87895aa76f8bm.jpg http://images29.fotosik.pl/229/77e22420a804568dm.jpg http://images31.fotosik.pl/286/58c77f2607449146m.jpg
Wczoraj było też otwarcie nowego sklepu Jyska. Oczywiście nie mogłam się oprzeć :oops: Wizyta skończyła się nowymi jak to moja mama określiła "pieluchami" w okna :-? Są w mleczym kolorze w delikatne paski, dość gęste. Płaciłam po 15zł /szt :oops: :lol: Kupiłam na cały dó jednakowe. W okna tarasowe takie same tylko dłuższe. No ale tam nie mam karniszy jeszcze :lol: Zrobiło sie tak domowo. I choć jestem przeciwniczką wystrojonych okien to podoba mi się :lol: Jakoś tak.... czyściej się zrobiło :roll:
http://images26.fotosik.pl/230/f418ca2735f7645em.jpg
mayland - 16-06-2008 19:34
Nie chce mi się pracować. Chcę siedzieć w domu...
mayland - 26-06-2008 18:33
Hmmm obiecałam zdjecia w dzienniku ale.... nie mam nic nowego :lol: Totalny zastój :o Jesteśmy zmęczeni i mamy dość. Chcemy wreszcie cieszyć się tym co mamy :lol: Naprawdę, odpuściliśmy :lol: Kiedys to wszystko dokończymy :wink:
Z racji tego, że niektórzy z forumowiczów właśnie podejmują wazne decyzje dotyczące wyboru paneli na podłogi chcę napisać o swoich. Na górze mamy dąb bielony. Podlogi praktycznie białe. Są rewelacyjne jeśli chodzi o utrzymanie w czystości. Nic na nich nie widać. Można raz na tydizęń przemyć i to im w zupełności wystarcza. A uwierzcie, nie oszzędzamy ich. Kilka razu dziennie grupki dzieci sąsiadów, pies i ogólnie bieganie w butach :oops: Na zdjeciach widać też ikeowskie mebelki na korytarzu i mój dyplom który zawisł na honorowym miejscu :wink: :lol: . Korytarz jest spory i przestronny. Chcę tam jeszcze postawić pod oknem dachowym szezlong.
http://images31.fotosik.pl/299/5ccb0d5bed2a69bfm.jpg
mayland - 28-06-2008 11:26
Myśle o drzwiach do szafy w sypialni. Ściany są mocno czerwone, biała lukarna, podłoga i sufit. Meble średni brąz, lub jak kto woli średni orzech. Chcę zaznaczyć nutkę orientalną. Narazie jest obraz czarno biały z jakimiś chińczykami na wodzie. Potrzebuje drzwi do szafy. Tylko teraz jakie? Pomóżcie coś wybrać. Kolor brązowy to byłoby mdf w tym orzechu, szary to mleczne szkło lub lustro a czerwony to czerwone szkło.
mayland - 28-06-2008 20:17
Żeby nie było, że leń ze mnie się zrobił okropny to pokażę naszą huśtawkę :lol: To stara huśtawka ale w nowym miejscu. Stoi przed wejściem do domu naprzeciwko wjazdu do garażu. Obok między drzewkami musze jeszcze nawieść ziemi i zasiać trawę ale na to przyjdzie czas. Narazie mamy hustawkę. Z tylu za nią sa przygotowane 3 doły z lepszą ziemią na róże pnące i parkowe. Mają sobie opleść siatkę, tak by zasłonić nieciekawy widok na sasiada i by było miło na hustawce :lol: Córka musi ją jeszcze pomalować bo trochę nam po zimie farba zlazła :wink:
mayland - 03-07-2008 17:59
Wkleję kawałek naszej sypialni w nawiązaniu do dyskusji o materacach. Łóżko z Ikea ma wysokość 39cm. Z wysokim materacem jest już 50cm. Dodam tylko, że materac jest mozliwie najgłębiej wpuszczony w ramę.
http://images24.fotosik.pl/241/91a9fa5d7872a400m.jpg
mayland - 07-07-2008 19:48
Napracowałam się dzisiaj ale jestem bardzo zadowolona! Pomalutku, drobnymi kroczkami doprowadzam działkę do stanu estetycznego :lol: Znikają zagubione w akcji kawalki pustaków i cegieł i robi się ładniej :lol: Jestem zmeczona więc elaboratu nie będzie.
http://images34.fotosik.pl/312/4b03740745f67ac4m.jpg
Zamierzam uporządkować jutro cały bałagan, nawieść ziemi i posiadzić kolejne iglaki. Kilometr od domu mam szkółkę i pan juz mi sprzedaje taniej :lol: Mam nadzieję, ze uda mi się to uporzadkować. http://images29.fotosik.pl/237/7a074069978bc0c3m.jpg
mayland - 08-07-2008 10:38
Do pokoju córci: http://www.allegro.pl/item393384370_...l_1_8x2_5.html
Wzór 62 i 63.
mayland - 09-07-2008 20:30
Jakiś czas temu kupiłam latarnie na działkę. Jest ich 4. Podjazd jest już oświetlony i można do furtki dojść nie błądząc po omacku. Kable kladliśmy przed robieniem kostki. Dzisiaj mąż skończył je montować. Jako podstawy wykorzystaliśmy stare płyty chodnikowe. Są bardzo ciężki i stabilne. Mąż wywiercił w nich otwory w środku i przeciagnał kable. :lol:
http://images29.fotosik.pl/244/8e55764aed9bb713m.jpg
Druga sprawa to nasza sypialnia. Tak jak pisałam tak i zrobiłam :lol: Pożegnalismy dwie kołdry w sypialni i od dzisiaj śpimy pod jedną 220x200 8) :lol: Na tę okoliczność musiałam kupić też nową pościel.
mayland - 12-07-2008 21:16
My jesteśmy cały czas w budowie. Na tynki nam nie wystarczyło kasy więc sie musieliśmy wprowadzic w gole ściany. Ale nie jest tak źle :wink: :lol:
No dobra a teraz na serio. Są dywany. Więcej dywanów na górze nie bedzie. Tylko te dwa w pokoju córki. Znikło echo :wink:
http://images31.fotosik.pl/318/87ed5af63672ad82m.jpg http://images28.fotosik.pl/246/1b8c2782af97a29em.jpg http://images31.fotosik.pl/318/0f468f44f810a4c1m.jpg
Koko to jest mój pies. Chodzi za mną noga w nogę więc na zdjeciu musial być :wink: Teraz też lezy prz moich nogach. Skubany wydaje się ze śpi a niech tylko wstanę z fotela a on juz na 4 łapach gotowy podażyć za mną :lol: Uwielbiam go!!! Dzisiaj mial prysznic na podwórku pod wężem. Bylo po deszczu i tak sie wytarzał, ze przypominał taką kulkę łajna jak to żuki polne toczą :wink: :lol: A ze tarzał się na świeżo posianej trawie to sie zastanawiam, czy po kilku dniach nie zacznie ona kiełkować w tych jego kudłach :wink: :lol: Będę mieć zielonego psa :lol:
mayland - 22-07-2008 17:47
Czy u Was też tak latają te muszki octówki? Nie mogę nic na wierzchu zostawić bo odrazu się pojawiają :evil: Pomidory z lodówki nie są już tak smaczne :( Wszystko chowam do szafek lub przykrywam. Pieroństwo to takie, ze wejdzie w każdą dziurkę by dobrać się do jedzenia. muszę kupic sobie te deski ze szklanymi przykrywkami. Moze to coś pomoże.
A tak wyglada kuchnia dzisiaj. Kilka zdjęć. Nic sie u nas nie zmienia. Raczej jest sporo do zmiany. Kable wiszą-nie ma kto podkeić. I wogóle.... dużo jeszcze pracy. No ale sie mieszka.
http://images23.fotosik.pl/252/cf8857b93ba6087em.jpg http://images26.fotosik.pl/253/a9771d4300f411e0m.jpg http://images31.fotosik.pl/327/7ae76200f7c02dfem.jpg http://images23.fotosik.pl/252/bfe7d13c66e9d962m.jpg
mayland - 25-07-2008 12:32
Kończy się mój urlop. Nie jest dobrze. W wtorek do pracy a ja już to "czuję". No nic, trzeba pracować. :roll:
Z rzeczy przyjemniejszych....
Nawiązując do wątku "Zrób to sam" sami zrobilismy podstawę do parasola. Parasol kupilam na wyprzedazy w Jysku za 50zł. Niestety podstawy do tych parasoli są wg mnie drogie. Kosztują ok. 100zł. To więcej niż parasol :roll: Nie było rady, trzeba było samemu ruszyć głową i tak oto nowe zastosowanie znalazła stara felga koła od ciągnika :lol: Jestem bardzo zadowolona. Może nie jest najładniejsza ale jest ciężka i stabilna. Trudno ją ruszyć i o to chodzilo. Wiatr jej nie przewróci :lol:
http://images26.fotosik.pl/254/c01c3da0dc2ad60am.jpg http://images25.fotosik.pl/253/b0115f94273786f1m.jpg
Pamiętacie jak niedawno siałam trawę i sadziłam iglaki doprowadzając obejście do stanu nalezytego? Tak urosła trawka :lol: Można ją już kosić żeby się zagęściła :lol: Szkoda, że nie dokończyłam wtedy całości bo dziś byłoby całkiem ładnie. Niestety ręce odmówiły daleszego dźwigania i pchania taczek z ziemią. ALe znów nie są zmęczone więc może dokończę :lol: Trzeba jeszcze dosiać bo trawa wzeszła nierówno ale mam nadzieję, że się rozkrzewi.
mayland - 27-07-2008 17:48
Upały dały sie we znaki. Gorąco. Słońce przez okna dachowe wpadało niemiłosiernie. I już nawet nie chodzi o to, że podnosiło to temperaturę w pomieszczeniach ale promienie słoneczne niszczyły tapicerkę na sofie i narzutę na łóżku. Wobec tego, zakupilismy roletki do okien dachowych. Montowaliśmy sami. Prosto, szybko, bezproblemowo.
Odrazu lepiej i brudnych okien nie widać :oops: :wink: Maskownice w kolorze stolarki tj. okleina sosnowa.
mayland - 31-07-2008 18:22
Narzekałam na swój szczawiowy trawnik. Kupiłam nawet Mniszek na chwasty by się nim w końcu zająć jak nalezy. ZObaczcie co zostało z mojego trawnika :roll: http://forum.muratordom.pl/post2648093.htm#2648093
mayland - 11-08-2008 17:06
Przy pomocy glebogryzarki pozbylismy się zniszczonego trawnika. Pędraków całe garście można zbierać. Pełno tego robactwa. Bez kaloszy powiedziałam, ze nie wejdę na orankę. Nawet mowy nie ma. Paskudne są jak nie wiem co :evil: Narazie leży sobie to wszystko skotłowane i niech troche przegnije. Potem będizemy to równać.
Działka wzbogaciła sie też o 3 róże pnące - różową, żółtą i czerwoną.
Trzecia nie ma rozwinietego kwiatu, tylko pączki. Wsadzone, czekam aż zaczną się rozrastać. Żółta pięknie pachnie. Z tyłu domu też tren zaorany. Pomalowałam zużytym olejem silnikowym okrąglaki na pergolę. Miałam kupić olej lub impregnat do drewna w ciemno brązowym kolorze ale przecież olej silnikowy taki też ma kolor więc.... nie musze pisać, ze wzięłam to co było za darmo :oops: Trochę capi ale ladnie wsiąka w drewno. Z tych okraglaków będzie pergola w rogu działki. Zarośnie cała winogronem. Nie widziałam sensu malować czym innym. :roll: Ciekawe tylkko, keidy wreszcie uda się doprowadzic do ładu tę strone działki.....
Teraz, gdy odchodze z pracy będę mieć duuuuuzo czasu :lol:
mayland - 31-08-2008 22:10
Siedzimy w tym domu jak w twierdzy. Nie chce nam się go opuszczać. Chyba wolimy jak goście do nas przyjeżdżają.
Niewiele się zmienia. Jakoś staneło wszystko. Nie bardzo mamy czas. Powolutku idzie też jesień. Wieczory i noce są już chłodne, wręcz zimne. A działka jeszcze nieskończona przed zimą...
Bałagan przed tarasem został zorany. Wyszło to co było pod piachem. Resztki po budowie i kamienie. Okropności. Nie damy rady tego usunąć. Wyrównamy tylko ile się da i nawieziemy na to dobrej ziemi, tak ok. 10cm. Powinna trawa urosnąć. Robimy też furtkę do sąsiadów. Żeby było bliżej :wink: Dziura w podmuurówce na dodatkowy slupek już jest zrobiona. Stal na furtkę tez już jest kupiona i pocięta. Czeka tylko na zespawanie i pomalowanie. Potem muszę ułożyć płyty chodnikowe od tarasu do furtki, tak by po deszcze mozna było suchą nogą przejść.
Zastanawiam się także nad oswietleniem do salonu i kuchni. Mam od dawna cos upatrzone. Wczesniej cena była zaporowa ale po kilku miesiącach obserwacji cena spadła o jakieś 60%. Jak dla mnie super. Podobny żyrandol ma Reyzel. Odpowiada mi bo wyglada jak plafon (blisko sufitu). Będzie mozna w przyszłości postawić lampę na długim ramieniu i nie bedzie sie z nim gryzła. Do kuchni chyba wybiorę 5-6 punktową szynę, tak by oswietlenie rozłozyć możliwie jak najszerzej. Mężowi średni się podoba mój wybór. Krzak nie leży mu wcale. On wybrałby 4 punktowe plafony z seri Robot (takie jak kinkiety na dole). Ale chyba za mało światła dadzą i w dodatku niemozliwe jest skierowanie ich w dół. Będą podświetlały ściany a takich podświetleń mamy już bardzo dużo. Brakuje światła centralnego i to mnie przekonuje do tego krzaka. :roll:
Tarasu w tym roku juz nie zrobimy napewno. Nie opłaca się. Przez zimę chcę przygotować jednak deski i legary na taras. Posezunują sobie to im dobrze zrobi. Na wiosnę zostanie tylko montaż więc pójdzie szybko. Przydałoby się zrobić jedynie żaluzję ażurową przy tarasie. Śnieg zimą by nie zawiewał na taras. :roll:
Kupione zostały płytki na spocznik przy drzwiach wejściowych do domu. Płytki są szare, rozmazane. Dość proste i zwyczajne. Szczerze mówiąc o wyborze zadecydował nie tyle ich urok co praktyczność. Były najbardziej tępe i szorstkie ze wszystkich innych. Wydaje mi się, że takie powinny się sprawdzić. Napewo będa lepsze od gresu przemysłowego. :roll:
Co jeszcze...hmm..... No moze to, że sypilania wzbogaciła się w nowy zyrandol choc to chyba za szumnie powiedziane. Nie wytrzymałam. Leżąc w łóżku widziałam ciagle tę żarówkę na kablu. Dobijało mnie to strasznie. Któregoś dnia wstąpiłam do sklepu i kupiłam klosz z papieru za całe 12zł :lol: Nie kula a taki skręcony podłużny. Nawet nie jest odpowiednio zamocowany. Poprostu go nasunęłam na zagięty kabel. Biorąc pod uwagę fakt, że prowizorki są najtrwalsze, pewnie będzie z nami ten żyrandol parę miesiecy :lol:
No i na koniec narożnik. Jest taki jak zamawiałam. Powiniem pasować w małym pokoju. Narazie stoi w salonie. Przynajmniej mamy na czym siedzieć oglądając tv :lol:
Acha, myszy ruszyły z pól. U nas w garażu jest ciągły ruch. Nie widziałam mysz. U sąsiada natomiast, w garażu którego jeszcze nie użytkują, myszy zjadały kawałek..... gumy-uszczelki od bramy Wiśniowskiego :o :lol: Kupię na wszelki wypadek pułapkę. Choć myśle o kocie. Jednak nasz pies-zabójca nie toleruje innych zwierząt na działce. No chyba, że są większe od niego :wink: :lol:
mayland - 14-09-2008 12:08
Niewiele sie zmienia. Wiekszość rzeczy zaczęta, w trakcie roboty. Ale przecież to dziennik budowy więc..... zdjecia z realizacji wydają się być na miejscu :wink: Narazie będą te z serii "przedtem" bo na te "potem" lub "teraz" trzeba bedzie poczekać i to troooochę :lol:
Zaczęłam sprzątać za domem. Niby działka obok też jest nasza ale nieogrodzona więc narazie ograniczam się to siatki. Zostało mi wywiezienie gruzu po komórce starej i wyczyszczenie resztek traw i innych samosiejek i wywiezienie wychodka bo jakoś o nim zapomnieliśmy :oops: W tym miejscu może będzie kiedyś drewutnia. Byłoby blisko domu a i wylany jest tam juz beton na ziemi więc posadzka gotowa. Warto to wykorzystać myślę :roll: Narazie nadałam kształt rabaty. Części obok koła będą wysypane korą. Wokół rabaty trawa już wschodzi (siana ok. 2 tyg temu). Pod domem robię opaske z kruszywa. Odziela ją od trawnika rząd pustaków stropowych wkopanych w ziemię, tak, ze nie wystają nad trawnik. W nich posadziłam rośliny skalne, ktore rozrosną się wiosną i zakryją pustaki, tak, że nie bedzie ich widać a rosliny nie będą się zbytnio rozrastać. Tak to wymysliłam. WYdaje mi się być to dobrym rozwiązaniem. Dzieki niemu ma byc łatwiej kosić trawę na trawniku i utrzymać w czystości kruszywo na opasce.
http://images33.fotosik.pl/366/150a53542edda2fam.jpghttp://images34.fotosik.pl/361/cab8a7614f632023m.jpg
W domu pojawił sie nowy kwiatek. Narazie jeden bo na drugi )do takiej samej donicy) narazie nie mam pieniędzy :wink: W każdym razie docelowo na dole mają być jedynie 2 takie drzewa i nic więcej jesli chodzi o zieleń.
Są dość okazałe i dekoracyjne. Powinno wystarczyć.
http://images32.fotosik.pl/361/06fcba79cbdb17c8m.jpg
mayland - 14-09-2008 17:57
Przyszło mi rozliczenie kosztów centralnego ogrzewania za ubiegły sezon z mieszkania w bloku. Z uwagi na fakt, że mieszkanie sprzedaliśmy praktycznie pod koniec sezonu grzewczego rozliczenie leży po naszej stronie. Jest dopłata. Zresztą jak kazdego roku. Nasze mieszkanie liczyło 61m2. Blok ocieplony, pomierniki ciepła. Koszt za cały rok wyniósł jak dla nas znacznie za dużą kwotę bo 3600zł. Do tego doliczmy koszt ciepłej wody użytkowej jakieś 1000zł i mamy zawrotną kwotę 4600zł :evil: (płaciłam ok. 130zł/mc za ciepłą i zimną wodę). Tyle kosztowało nas ogrzewanie i ciepła woda za 61m2 w bloku.
Obecnie wydaję ok. 50zł (2 woreczki) miesięcznie na ciepłą wodę bez ograniczeń 24h podgrzewaną w piecu na ekogroszek. Na zimę kupiliśmy 4 tony ekogroszku za kwotę ok. 3000zł. Drewno którym przepalamy obecnie w kominku (zanim ruszymy z ogrzewaniem) nie stanowi dla nas dodatkowego znaczącego kosztu bo je dostaliśmy w ramach innych rozliczeń na zasadzie coś za coś. :lol: Nawet jeśli będzie konieczność dokupienia ekogroszku to różnica w kosztach jest dla nas powalająca. Nasz dom to ponad 200m2 powierzchni użytkowej ogrzewanej (strych też ogrzewamy). Kaloryfery i podłogówka.
I następna sprawa-energia elektryczna. Bałam się jej kosztów. Nie jest źle. Gotujemy na indukcji. To stanowiło główne źródło obaw. Za 4 miesiące V-VIII rachunek wynosi 490zł. W bloku płaciłam 200-250zł za 2 miesiące :roll: Bez komentarza.....
mayland - 19-09-2008 10:02
Opowieść o.... tajemniczej kupie :o
Od kilku dni, troche więcej niż tydzień :wink: przy naszym wejsciu do domu rano pojawiają się.... czarne balaski :evil: Na początku stały tam miski naszego psa. Czasem zostawało w nich jedzenie. Pomyslałam więc, że jakiś zbłąkany kot przychodzi w nocy i wyjada. Ale każdego dnia rano jest nowa, świeża kupa :evil: :lol: To COŚ zostawie mi takie pamiątki w okolicach wejscia do domu. Dzisiaj było centralnie pod samymi drzwiami. To sie robi juz irytujące. Zanim wyjdę z domu sprawdzam gdzie dzisiaj jest narobione :lol: i czy w co nie wdepnę. Zachodzimy w domysły co to może byc to nasze COŚ (no bo chyba jest nasze skoro jest u nas każdej nocy). :roll: Najprawdopodny jest kot ale czy byłby na tyle przebiegly? Myslę też o... kunie. Obok naszego domu stoi domek letniskowy. Tam swojego czasu zadomowiła się pod dachem kuna z pobliskiego lasu. Może teraz przychodzi pod dom? Nasz pies szaleje na punkcie kotów. Gdyby to był kot pewnie po wypuszczeniu rano z domu obwąchiwałby wszystko wokół i warczał, jak to robi zazwyczaj tropiąc kota. Ale on nie zwraca na to wogóle uwagi. Tak jakby nie czuł tego nocnego gościa. Myslałam, żeby wieczorem rozsypać przed wejsciem do domu pogniecione puszki po piwie których mam cały worek. To może wystraszy niechcianego gościa? Dzwoneczki czy inne podobne musiałabym na czymś powiesić a niewiadomo z której strony gość ów podejdzie. :roll: A moze kamera? Przynajmniej dowiemy sie co to za gość nas obsrywa :evil: :lol: Ale nie muszę wiedzieć co, byleby mi pod drzwiami nie robiło :evil: No i co tu zrobić z tym problemem? Jak sie pozbyć niechcianych "prezentów" o poranku? Może jakiś proszek, środek odstraszajacy intruza?
mayland - 22-09-2008 14:06
Pogoda do niczego a ja w dodatku rozłożona przeziębieniem jestem uziemiona w domu. Przyznam się, nudzi mi się trochę. Mogłabym zawsze coś zrobić.... A tak nic. No ale nie ma tego złego....No to choć w dzienniku coś napiszę.
Nasz dom jest duży jak dla 3 osób i psa. Zdajemy sobie z tego sprawę. Założenia jednak były takie, że na starość któreś z rodziców zamieszka z nami. Gdy są oboje to jedno o drugie dba. Ale problemy w rodzinach powstają, gdy zazwyczaj babcia lub dziadek zostaje sam. Zaczynaja się niedomówienia, ciągła szarpanina miedzy rodziną kto się zajmie staruszkiem. Nie chcemy by tak było u nas. Tym bardziej, że to nie jest w tym samym mieście. Dlatego dom jest postawiony ponad nasze obecne potrzeby. Są dwa pokoje z przeznaczeniem dla rodziców. Nie powiem, dołożyli się do nich finansowo. Sami też je sobie wykończyli. Nie mieszkają z nami obecnie i narazie nie ma takich planów. Ale dzięki temu mamy wykończone 2 dodatkowe pokoje na górze. 8) Jeden to typowa sypialnia a drugi taki bardziej gościnny. Zawsze to dodatkowy przytulek dla gości też dla nas :wink: :lol: Latem, gdy biesiadowanie weekendowe się przeciągnęło to zostawali u nas na noc. Nie byli skrępowani a i nam było wygodnie wiedząc, że mają swój kąt :lol: Czy nam nie przeszkadza taki układ? Nie, jest to dla nas dobre rozwiązanie. Tak sobie dziadkowie wykończyli te dwa pokoje. Myślę, ze bedą im dobrze służyć :lol:
http://images29.fotosik.pl/277/fec007df995861b2m.jpghttp://images41.fotosik.pl/13/7308386fd2697609m.jpg
http://images31.fotosik.pl/367/221ed7d1869d90e8m.jpg http://images33.fotosik.pl/372/3abdebb288075232m.jpg
Zielono u mnie? 8)
http://images39.fotosik.pl/13/f5c16c4972243100m.jpg
mayland - 03-10-2008 10:13
Wklejam ku pamięci :wink: żeby mi nie znikło to zdjecie:
http://www.kamiensosnowiec.pl/foto/m...2b05b053e0.jpg
mayland - 08-10-2008 11:14
Jesień. Liście spadają w olbrzymich ilościach. Grabię, wywożę i tak cały czas.
Dostałam od mamy firanki do sypialni - spaghetti. Wiem, że wszyscy je mają-mam i ja 8) :lol: Czekoladowe.
Sąsiedzi otynkowali swój dom. Ładniej się zrobiło :lol: Układam chodniczek z płyt betonowych do furtki w ogrodzeniu z nimi. Posadziłam róże i troche iglaków. Narazie więcej nie kupuję bo czekam na meble do łazienki. Nie znam dokładnej ceny więc wolę byc przygotowana. Potem moze coś dokupię jeszcze. Mam nadzieję, ze gwałtownego załamania pogody nie będzie. :roll:
mayland - 11-10-2008 20:57
Coś juz widać. Nie jest imponujące ale zawsze to juz coś. W każdym razie to efekt mojej pracy w ciągu kilku dni.
Wcześniej był tu sad. Wykarczowany pod budowę został. Ziemia pełna dołów i resztek korzeni. W dodatku spora różnica poziomu między domem a końcem działki ok. 1m. Nie bedzie idealnie równo. Ścieżka się wije ale też jest pod lekkim skosem. I tak bedzie na całości, lekki spadek. A na koniec pracy wpadły na działkę dwa szeczaki labradory i moje maleństwo i tak skotłowały nawiezioną korę że szkoda gadać :lol: Umorusane były dokładnie :lol:
Tam gdzie jest już kora będą jeszcze jakieś roślinki. Pozostała część zostanie wypełniona czarną ziemią i przygotowana pod trawnik.
I to by było na tyle :roll:
mayland - 12-10-2008 21:38
Kolejne zdjecie ku pamięci:
http://www.gratis.net.pl/zdjecia/produkty/1337.jpg
http://www.gratis.net.pl/index.php?i...&p=16&art=1337
mayland - 16-10-2008 10:08
Nic nowego nie będzie. Lepszej jakości zdjecia :lol: No moze łysiejaca trawa która sie pojawiła za domem. Z dołu wygląda dużo lepiej. Tych placków łysych nie widać :wink: Zdecydowanie wolę ją ogladać z pozycji horyzontalnej :lol: No ale jest zielono i to najwazniejsze! Wiosną się zazieleni lepiej. Tam nie dość, że ziemia jest nienajlepsza bo sucha i zbita w skorupę to jeszcze rośnie tam sosna, której igły i szyszki śmiecą bardzo. Widać też na zdjeciach jak mam działkę opruszoną spadającymi listkami brzozy. Za bardzo lubię te drzewa by je wycinać. To nic, że śmiecą. Za to pięknie szumią i mają niesamowitą zieleń wiosną :lol: Moze dzisiaj skończę tę część po prawej stronie ścieżki. Dowiozę ziemi i ułożę kostkę. Mąż zakupił mi całe 5m2 kostki do wykończeń na szlaczki i fale :wink: :lol: jest czym szaleć :wink: :lol: Odrazu zachciewa się pracować bo tak to jakoś nie bylo tego wykończenia i niby zrobione ale czegoś brakowało :roll: Lada dzień dokończę. Niestety na trawę w tym roku raczej szansy nie ma. Zastanawiam się czy wogóle ją siać? Czy wstrzymać się do wiosny? Niby jeszcze ciepło.... :roll:
http://images29.fotosik.pl/285/aa383f097b09f079m.jpg http://images45.fotosik.pl/20/9443ac6bbe214c4fm.jpg
mayland - 17-10-2008 10:57
Zapiszę sobie, zeby pamietać jakie róże kupiłam i posadziłam w tej korze :lol:
1. Ingrid Bergman - bordowa, wielkokwiatowa
2. "New Dawn" - jasnoróżowa, pnąca
3. Coronado - dwulokolorowa, wielkokwiatowa
4. Mount Shasta - biała, wielkokwiatowa
5. Dolly - różowa, rabatowa
6. Chopin - zółto-biała, wielkokwiatowa
7. Bermuda - jasnoczerwona, wielkokwiatowa
8. Berolina - żółta, wilekokwiatowa
9. Casanova - kremowa, wielkokwiatowa
10. Sympatia - czerwona, pnaca
mayland - 18-10-2008 16:32
Mam manię robienia zdjęć ostatnio :oops: :wink:
Skończona rabata za domem. W korze posadzone rośliny których nie widdać ale posadziłam tam kilka róż, trzmieliny płożące, barwinka, berberysy, tamaryszki, paprocie, hederę, winobluszcz.
http://images38.fotosik.pl/21/c48b41f167ff1405m.jpg
Przed ogrodzeniem wygospodarowałam kawałeczek by posadzić jałowca, berberysa i różę pnącą, której narazie nie widać a która ma w przyszłym roku kwitnąć jak oszalała i zarosnąć całe to przęsło przy furtce :lol:
Nabyłam dwa bukszpany do donic. Nie są imponujące ale mam nadzieję, ze podrosną i będę mogła je formować w kule. Listki sa zielone z jasnymi obwódkami.
A na koniec dom w całej okazałości.
http://images34.fotosik.pl/382/b401647a0b170c52m.jpg
mayland - 22-10-2008 21:10
Dostaliśmy lampy do łazienki na górze i 3,5m tkaniny na obrus na nasz stół, którego nie mamy jeszcze :lol:
Oświetleniem głównym będzie ta lampa:
http://www.ikea.com/PIAimages/42520_PE137396_S4.jpg
Kinkiety po obu stronach lustra to nic innego jak te listwy garderobiane z żarówkami w pionie:
http://www.ikea.com/PIAimages/06518_PE082328_S4.jpg
I to by było tyle. Teraz jeszcze z rok i może mąż to zainstaluje i podłączy i będziemy mieć skończoną łazienkę :lol: Dziękuję za uwagę :lol:
mayland - 23-10-2008 19:04
Kończy się jeden z prawdziwie jesiennych dni. Rano deszczyk, chłodno, ponuro. Ściana lasu jaką widzę za ogrodzeniem sąsiada każdego dnia zmienia kolory. Coraz mniej liści na drzewach. Gdy zawieje wiatr szybują cudownie jak konfetti nad drogą i działką. Lubię stać w oknie i na nie patrzeć.
Zebraliśmy z sadu praktycznie wszystkie juz owoce. Część rozdaliśmy znajomym i rodzinie. Zostało tyle, że starczy dla nas. Złożone są w domku letniskowym. Gdy tam wchodzę zapach jabłek powala od progu. Pięknie pachną. Od pewnego czasu jedyne ciasto jakie jadamy to szarlotka :lol: Zaraz pod domkiem mąż zbiera grzyby. Znalazł podgrzybki, prawdziwka i maślaki. To chyba zasługa starych świerków które tam rosną.
Robią nam drogę przed domem. Może nie tyle robią co naprawiają drogę wojewódzką. Dzięki temu będziemy mieli nowy zjazd. Jednego dnia wylali nam też resztkę asfaltu który im pozostał. To dobrze, zawsze lepiej bedzie zjechać. Nasza droga to typowa polna, zniszczona przez samochody z budowy. Szkoda, ze nie pogadałam z nimi pierwszego dnia i że nie zostawili nam tego asfaltu który zdjęli ze starej powierzchni na drodze. To podobno super sposób na utwardzenie drogi. No ale przepadło, przegapiłam.
W poniedziałek ma przyjechac pan od rolet na pomiar i wycenę. Nie wiem czy bedizmey robić te rolety ale nie znamy ich kosztu więc nie mam pojecia czy to wogóle realne jest. Napewno by się przydaly bo jak narazie zrezygnowałam z wszelkich innych rozwiazań typu roletki wewnętrzne czy żaluzje. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Glazurnik idzie do nas od lata. Obiecał, że przed zimą zrobi. Niewiele czasu mu zostało. Wejscie do domu na niego czeka cierpliwie, ja troche już mniej. :roll:
Po 20 października miały być meble do łazienki na górze i zabudowa wwneki w łazience na dole i na górze. Ni widu ni słychu. Chyba się jutro przypomnę bo inaczej nic do przodu nie ruszy. :roll:
Narazie to chyba tyle z wieści gminnych. :roll:
Strona 8 z 11 • Wyszukano 712 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11