ďťż

Ogrzewający elektrycznością WYSTĄP !!!





Domka - 29-08-2003 18:20
Kochani,

jak to jest z tymi opłatami w sezonie grzewczym, jeżeli ogrzewacie dom elektrycznie?
i czy ktoś ma jakieś doświadczenia z piecami KOSPEL?
proszę bardzo o wymianę doświadczeń w tym temacie?

prawdopodobnie zdecyduje się na:
elektryczność piecami KOSPEL + dodatkowo kominek z rozprowadzeniem kanałowym

gazu ziemnego w pobliżu jeszcze nie ma
gazu z butli nie chcę (bomba w ogródku)
oleju również (za duże jednorazowe opłaty za olej)
na węgiel jesteśmy za wygodni
koszt kotłowni olejowej czy gazowej dużo droższy od piecy elektrycznych
czysta energia

tylko jaka tak naprawdę jest różnica w rachunkach?
mam 250m 2 dobrze ocieplonego domu (w tym 100m podłogówki)

pozdrawiam, Domka





Jezier - 29-08-2003 18:25
Domka. Najlepiej obliczyć sobie sezonowe zapotrzebowanie na ciepło i to co wyjdzie pomnożyć przez cenę prądu w twoim zakładzie energetycznym. Ja za ogrzewanie domu o powierchni 135m2 mam zamiar płacić poniżej 3000 zł rocznie. Są to wyliczenia dla taryfy całodobowej.



Domka - 29-08-2003 18:27
a jak to obliczyć ?



Jezier - 29-08-2003 18:33
W muratorze 2/2002 było opisane jak to policzyć, są też programy ale ja takich nie mam.





Gosia Łódź - 29-08-2003 18:35
Czy po wejsciu do Unii, nie bedzie znacznych podwyżek?



HenoK - 29-08-2003 18:37

W muratorze 2/2002 było opisane jak to policzyć, są też programy ale ja takich nie mam. Proponuję ściagnąć sobie program OZC np. ze strony http://www.uponor.com.pl/f_oprogramowanie.html .
Program ten pozwala nie tylko obliczyć dowolną przegrodę, ale z jego pomocą można stworzyć model energetyczny całego domu.
Można samemu poeksperymentować jaki wpływ na zużycie energii ma izolacja ścian, stropów, okien, jak wpływa na bilans energetyczny wentylacja.
Na tej samej stronie jest też program do obliczania instalacji c.o. - grzejnikowej lub podłogowej.
Przyjemnej zabawy.



krispl - 29-08-2003 19:58
Ja nie ogrzewam domu prądem ale robiłem sobie pewne porównania jeśli chodzi o różne typy ogrzewania i ich koszty i mogę się podzielić uwagami.

Jest wiadomo i podaję się że z z 1 m sześciennego gazu otrzymuje się ok 9 KWh energi cieplnej. Przy sprawności typowego pieca gazowego 90 % dostajemy ok. 8 KWh czystej energi za ok. 1,2 zł (cena 1 m szesć. gazu).

Daje to 15 gr za 1 KWh energi z gazu.

Prąd kosztuje u mnie ok. 36 gr w taryfie całodzienej za 1 KWh (zakładamy sprawność pieca elektrycznego prawie 100 %, cena na Śląsku).

Widać od razu różnicę na korzyść gazu ok 2,5 raza taniej.

Jeśli zastosujesz taryfę dzienno nocną to

w dzień 1 KWh kosztuje ok 40 gr (14 godz tj. ok 60 % czasu)
w nocy 1 KWh kosztuje ok 20 gr (10 godz tj. ok 40 % czasu)

Średnio trochę więcej niż 30 gr za 1 KWh i tj. 2 x drożej niż gaz.

Jest dużo lepiej jeśli w nocy akumuluje się energię elektryczną po 20 gr za KWh a w dzień korzysta z niej i doładowywuje jeszcze przez dwie godziny niskiej taryfy - za pomocą piecy akumulacyjnych. Wtedy 1 KWh kosztuje 20gr i cena energi jest prównywalna z ceną energii uzyskanej z gazu tj. 15 gr za 1 KWh.

Jeśli chodzi o dom to jego energochłonność określa tzw. wskażnik sezonowego zapotrzebowania na ciepło E.

W/w wskażnik określa ile średnio dom potrzebuje energi na sezon w odniesieniu do 1 m sześc. kubatury. Wskażnik ten waha sie od 20 KWh (bardzo dobrze docieplny dom) do 30 KWh energi na 1 m sześć. kubatury
(średnio docieplony). Zakładając że twój dom o powierzchni 250 m kwadratowych ma kubaturę ok. 630 m sześc. będzie potrzeba do jego ogrzania od 12 600 KWh do 18 900 KWh energi cieplnej.

12 600 KWh energi po 30 gr za 1 KWh (prąd nocno-dzienny) daje 3780 zł rocznie przy dobrze docieplonym budynku i 5670 zł rocznie przy średnio docieplonym.

Ogrzewanie gazem będzie tańsze przynajmniej 2 x i wyniesie od ok 1900 zł do 2850 zł rocznie. :cry:

Przy zastosowaniu kominka oczywiście ten dystans może się zmniejszyć w zależnośći od tego ile godzin dziennie i jak często będzie się palić w kominku. :wink:



Gosia Łódź - 29-08-2003 20:34
A jak ma sie to łądne porównanie do gazu z "butli" , a nie z sieci, ten jest droższy??? :))



krispl - 29-08-2003 21:11
Gaz płynny posiada wartość energetyczną (ze strony Gaspolu) 12,8 do 13,8 KWh (więcej niż gaz ziemny) energi z kilograma. Butla 11 kg kosztuje 31 zł.

31/(11x13,5) = ok. 21 gr za 1 KWh energi. Czyli prawdopodobnie to samo co cena energi elektrycznej nocnej.

Nie wiem czy cena 31 zł za butlę 11 kg to rzeczywista cena rynkowa.

Gaz z kolei do ogrzewania sprzedaje się na litry. Nie wiem czy 1 litr gazu płynnego to waga 1 kg. 1 litr gazu kosztuje ok 1,50 zł.



krispl - 29-08-2003 21:14
Sprawdziłem. 1 litr gazu waży ok 0,5 kg. Czyli butla 11 kg to ok 22litry gazu. To by się mniej więcej zgadzało.



Maco - 31-08-2003 08:01
Czyli wychodzi, że ogrzewanie gazem z własnego zbiornika jest finansowo porównywalne z ogrzewaniem elektrycznym akumulacyjnym korzystającym z nocnej taryfy.
Tak też kiedyś mi wyszło i dlatego między innymi będę ogrzewał dom prądem.
I kiedyś też wypisałem sobie zalety takiego ogrzewania:
1 niskie koszty inwestycyjne
2 obecność istniejącego przyłącza i instalacji elektrycznej
3 nie potrzeba specjalnego kwasoodpornego komina
4 nie potrzeba wydzielonego pomieszczenia na kotłownię i na skład paliwa (olej czy gaz)
5 nie trzeba budować zbiornika na paliwo (pojemnik na olej czy gaz)
6 nie ma potrzeby sprawdzania stanu paliwa i pamiętaniu o jego uzupełnianiu
7 brak dostaw prądu też ma wpływa na inne rodzaje ogrzewania z uwagi na automatykę i pompy
8 dostępność energii w ilości potrzebnej (bierzemy tyle ile potrzebujemy)
9 brak rocznych przeglądów konserwacyjnych (konserwacji instalacji elektr.raz na 5 lat)
10 instalacja nie koroduje
11 przewody instalacji c.o. nie zarastają
12 nie ma problemów z odpowietrzaniem układu grzejników
13 nie trzeba uzupełniać wody w instalacji
14 nie ma ryzyka zalania wodą domu z nieszczelnej instalacji
15 nie ma ryzyka rozsadzenia instalacji w przypadku awarii ogrzewania w czasie ostrej zimy
16 nie ma ryzyka wybuchu tak jak w instalacji gazowej
17 nie ma ryzyka zaczadzenia jak w instalcji olejowej cz na paliwa stałe
18 nie ma potrzeby instalowania detektorów gazu
19 nie ma potrzeby konseracji i przeglądów komina
20 brak strat na przesyłanie ciepła - ciepło wytwarza się w miejscu zużycia
21 łatwość i szybkość regulacji temperatury
22 mniejsza awaryjność systemu przez brak jednego centarlnego źródła ciepła (piec)
23 możliwość skalowania ogrzewania po wprowadzeniu (np. okazuje się, że zimy są ciepłe albo wentylacja z rekuperatorem jest bardzo sprawna i zapotrzebowanie na ciepło jest znacznie mniejsze niż obliczone. Albo rodzi się nowe dziecko czy wprowadza się nowa osoba)
24 brak komina stalowego, który zwiększa ryzyko uderzenia pioruna i przejścia do wnętrza mieszkania (albo potrzeba wykonania bardzo dobrej instalacji odgromowej)
25 płatność po zużyciu energii (a nie przed jak w przypadku oleju i gazu płynnego), czyli lepsze gospodarowanie gotówką.



HenoK - 31-08-2003 08:22
Maco, muszę przyznać, że zrobiłeś bardzo wnikliwą analizę.



Maco - 31-08-2003 08:30
Wiesz.... większość się pukała w czoło jak słyszała, że będę ogrzewał prądem. Więc kiedyś usiadłem, poczytałem, pomyślałem i wypisałem w punktach zalety. Teraz jak ktoś się puka to mu daję do poczytania... :)
I sam się o wiele lepiej czuję !



Gosia Łódź - 31-08-2003 09:38

Wiesz.... większość się pukała w czoło jak słyszała, że będę ogrzewał prądem. Więc kiedyś usiadłem, poczytałem, pomyślałem i wypisałem w punktach zalety. Teraz jak ktoś się puka to mu daję do poczytania... :)
I sam się o wiele lepiej czuję !
Ok, tylko ...
1. Musi być bardzo dobra instalacja - trójfazowa, dobre zabezpieczenia,
2. duży dom - duże pomieszczenia , aby takie piece akumulacyjne postawić
3. Nie "dorobi " się instalacji - gazowej w trakcie pomieszkiwania , więc gdy cokolwiek z prądem w przyszłosci odmieniłoby realia cenowe .....?
4. odpada gdy linia napowietrzna, grozi zerwaniem linii, awarią :(
.....

korzystałam z takiego ogrzewania w mieszkaniu, jest ok.



Maco - 31-08-2003 10:58
Ja będę miał ogrzewanie podłogowe (powietrzne) legalett. Cały fundament (płyta fundamentowa) będzie akumulował ciepło wytworzxone przez grzałki w nocy i przez dzień oddawał.

Taka płyta też bardzo dobrze się sprawuje przy okresowych brakach dostaw prądu. Temepratura płyty przy braku prądu spada o ile dobrze pamiętam około 1C na dobę. Więc śmiało można 5 dni bez prądu wytrzymać a jak się ma kominek, który też może z płytą współprtacować to nawet napowietrzna linia nie jest chyba ryzykiem.



Zbigniew Rudnicki - 31-08-2003 11:06
Maco bardzo ładnie zebrał zalety ogrzewania elektrycznego, ale nie można pominąć wad, do których zaliczył bym przede wszystkim :
ad. "21. Łatwość i szybkość regulacji temperatury". Łatwość - tak, szybkość - nie całkiem, a mianowicie :
Grzejąc prądem elektrycznym trzeba się nastawić na korzystanie z taniej taryfy pozaszczytowej n.p. C12b (od godziny 22 do 6 i od 13 do 15).
Będziemy mieli w ogrzewaniu dwie przerwy po 7 godzin.
Aby zakumulować ciepło trzeba jako podstawowe przewidzieć ogrzewanie podłogowe (kable grzejne w jastrychowej wylewce) - a więc szereg ograniczeń charakterystycznych dla ogrzewania podłogowego (terakota, brak dywanów).
To ogrzewanie typu akumulacyjnego musi być o większej mocy, aby starczyło na godziny szczytowe, zaś pojemność cieplna jastrychu - dostateczna (gruba warstwa).
Jednocześnie potrzebna jest pewna ilość grzejników typu "termowentylator", dla szybkiego dogrzania pomieszczeń po 7-godzinnych przerwach.
Włączanie termowentylatorów powinno odbywać się samoczynnie, na pewien czas o godzinie 13 i 22, a także gdy chcemy grzać w godzinach szczytu.
Następną niewidoczną wadą ogrzewania elektrycznego są prognozy zwyżki cen, większe niż innych mediów.
Co prawda są też prognozy wyczerpania gazu w ciągu 40 lat, więc gaz za 20 lat też będzie drożał.



pik33 - 31-08-2003 22:06

Ja będę miał ogrzewanie podłogowe (powietrzne) legalett. Cały fundament (płyta fundamentowa) będzie akumulował ciepło wytworzxone przez grzałki w nocy i przez dzień oddawał.

Taka płyta też bardzo dobrze się sprawuje przy okresowych brakach dostaw prądu. Temepratura płyty przy braku prądu spada o ile dobrze pamiętam około 1C na dobę. Więc śmiało można 5 dni bez prądu wytrzymać a jak się ma kominek, który też może z płytą współprtacować to nawet napowietrzna linia nie jest chyba ryzykiem.
Nie ma tak dobrze. Liczyłem ile ciepła magazynuje się w płycie Legalett (też taką mam), ścianach i stropie. Wychodzi, w duże mrozy, spadek 3..4 stopnie na dobę. Legalett to nie perpetuum mobile :(

Przy tym wszystkim nie będzie żadnej współpracy z kominkiem przy braku prądu... chyba że wentylator w agregacie zasilisz z UPSa, co też i nie jest takie głupie...



Maco - 01-09-2003 07:36
Gosia Łódź,
W przypadku ogrzewania legalett można dorobić ogrzewanie gazowe. Wystarczy agreagty prądowe zamienić na nagrzewnice i podłączyć do tego piec gazowy. Dociągnąć instalację gazową do pieca.
Dlatego tak jest, że nie ma kabli w podłodze tylko krążące w obiegu zamkniętym powietrze (w rurach) rozpowadza ciepło, którego źrółem są grzałki elektryczne umieszczone w jednym miejscu ( jak duży dom w dwóch miejscach).

Zbigniew,
Na 25 zalet 2-3 wadyto chyba nie tak źle... ;)

A tak poważnie to rzeczywiście sensowne wykorzystanie nocnej taryfy to ogrzewanie podłogowe. Ale nie koniecznie kable i jastrych. Ja będę miał legalett, który chyba inaczej magazynuje ciepło (20cm żelbetonu) i poprzez niską temperaturę płyty/podłogi (21-24C) możliwe jest dowolne podłoże (deski, dywany,..) - chociaż najlepsze pod względem przewodności cieplnej są terakoty.
Nie rozumiem potrzeby instalowania termowentylatorów. Jeśli fundament grzewczy (legalett) nagrzeje się do tych 24C to przez 7 godzin przerwy w zasilaniu niewiele się ochłodzi. Różnica między jastrychem i kablami polega chyba na tym, że w legalecie mamy 20cm warstwę żelbetonu, która akumuluje ciepło.
Co do prognoz to jest ich tak dużo... Są też prognozy oniżki cen prądu (przy jednoczesnej podwyżce cen innych paliw) w związku z całkowitą liberalizacją rynku energetycznego w UE bodajże w 2012. Wszyscy wiemy jak działa całkowicie wolny rynek dla konsumenta. A niecały rok temu cena kWh w POlsce była prawie taka sam jak w NOrwegii, gdzie są jedne z najwyższych dochodów na Świecie !

pik33,
Masz rację. Z tym, że w duże mrozy jak zabraknie innego paliwa (albo zepsuje się piec gazowy, olejowy,...) to taki dom jeszcze szybciej się wychłodzi niż posadowiony na legalecie...
A z tym UPSem to świetny pomysł. Po prostu zapomniałem o tych wentylatorkach ... Dzięki za przypomnienie :) !



Dave - 01-09-2003 10:47
MAco - ja podziwiam osoby decydujace sie na ogrzewanie elektryczne. Energia elektryczna jest wszedzie najdrozszym nosnikiem energii. A koszt inwestycyjny w przypadku ukladow akumulacyjnych jest porownywalny z tradycyjnym co. Ile wydasz na instalacje co wliczajac w to dodatkowe naklady spowodowane grubosciami wylewek, ich ukladem i oplatami za instalacje elektryczna (grubsze doprowadzenie kablowe, wieksza oplata za przylaczenie) ? Sadze ze inwestycja bedzie bardzo zblizona do standardowej gdy uwzgledni sie naprawde wszystkie czynniki i skladniki oplat. Druga sprawa ktorej nie zapewni ogrzewanie elektryczne akumulacyjne to sterowanie temperatura w domu - nie da sie np. podniesc temp. wieczorem kiedy jest to najpotrzebniejsze bo uklad bedzie czekal na 22 i taryfe nocna... Inna sprawa ktorej nie skalkulowano a sadze ze jest istotna to moziwosci gotowania na gazie. Zauwaz ze wiele razy bedziesz gotowal wode czy obiad w taryfie dziennej po niemal 40gr za kWh. Oszczednosci z tego tytulu w przypadku instalacji gazowej sa wiec znaczne. No i w koncu - postawienie na ogrzewanie pradem oznacza w przyszlosci brak alternatywy. Zalozmy ze prad podrozeje do 80gr za kWh a inne zrodla energiii znacznie mniej. Nie bedziesz mial wyjscia i nie zmienisz tak latwo sposobu ogrzewania. Osoba ogrzewajaca innym paliwem gdy jego cena stalaby sie wyzsza od pradu bez problemu kupi kilka grzejnikow elektrycznych i zacznie grzac pradem. Tak wiec - jeszcze raz podziwiam ciebie i twoja odwage. Ja nie odwazylbym sie wiazac z ogrzewaniem elektrycznym na lata w dobie niepewnych cen energii.

D.



magero - 01-09-2003 12:17
Ja też zamierzam mieć w domu kominek + ogrzewanie elektryczne ( z tych samych powodów: gazu ziemnego nie ma, butli nie chcę, a olejowe - inwestycaj za droga) i nie wydaje mi się, żyby inwestycja była porównywalna z gazową. Nawet w którymś Muratorze było porównanie i wynikała z niego, że sumując inwestycje i opłaty roczne za ogrzewanie, to ogrzewanie olejowe zrównywało się z elektycznym po 15 latach. Więc nie opłaca się ładować tyla szmalu w instalacje olejowe czy gazowe, żeby po 15 latach wyjść na tym na czysto. Porównywane było samo ogrzewanie elektryczne, więc jak będzie kominek to powinno być taniej i okres zrównania jeszcze dłuższy.
Z tego co wiem, prąd ma tanieć po wejściu do UE, a gaz i olej na pewno zdrożeje.
A gotować zamierzam na płycie gazowej (z jednym palnikiem elektrycznym), bo elektryczna faktycznie za dużo prądu ciągnie. Z dostawą butli nie ma problemu w dzisiejszych czasach. Całe życie gotowałam na butlowym gazie i było dobrze.
m.



Dave - 01-09-2003 13:00
Ja caly czas prosze o konkrety. Mowienie w stylu "instalacja ogrzewania elektrycznego" jest tansza nie podajac zadnych liczb jest dla mnie bezwartosciowa. Prosze o konkretna cene ogrzewania elektrycznego akumulacyjnego obejmujaca TAKZE uzupelniajace wklady w rodzaju specjalnego jastrychu, wyzszej oplaty za przylaczenie itp. Instalacja ogrzewania wodnego CO nie jest tak droga jak sie niektorym wydaje a jej pominiecie spowoduje ze w przyszlosci jej zalozenie nie bedzie mozliwe i pozostanie ryzyko i uzaleznienie od cen pradu.

D.



Gosia Łódź - 01-09-2003 16:22
Witam
uwaązm, że cena energii elektrycznej nie powinna drastycznie zwiększyć się, gdyż :
1. niedługo chyba 2004-2005 będzie można wybrać Spółke obrotu, i po wejsciu do unii faktycznie można liczyć na duzo większy wzrost, lub skoki cen innych nośników ciepła.

Apropo ja jak i 'magero" chcę skorzystac z tego ogrzewania jako 2 alternatywy tzn w przypadku wyjazdów - termostat, a na codzień mam sporo drzewa na kominek po wycięciu mojej - byłej działki leśnej:)))
Nie mam gazu z sieci, a płynny z wielką kolumbryną na małej działce nie prezentuje się dobrze.
DLA PANÓW - gotowanie na gazie to : opalone garki, okropnie klejące ścianki, szafki ( wiem, nie czyścicie tego ), przy nowoczesnych kuchniach elektrycznych nie zużywa się, aż tyle prądu.

Właściwa akumulacja ciepła z godzin nocnych i 13-15 wystarczają do utrzymania stałej temperatury. Jak nawet nie jest taniej to na pewno jest porównywalne do ogrzewania gazem płynnym z butli.
Taniej może być póki co gaz z sieci.

A teraz pytanie do "Maco"
Jak widac jestem póki co nowicjuszką i planuję budowe na wiosna 2004, teraz gubię zeby na formalnościach.
Czy mam rozumieć jak wspomniałeś powyżej iż można pociągnąc 1-jedną instalację do ogrzewania podłogowego, która potem mozna wykorzystać na ewentualne podłączenie gazu????
Co to jest UPS????:::::)))))

Jezeli mogłabym prosic o szczegóły lub jakąś stronke cobym mogła poczytać, bardzo mnie to interesuje planuję budowe domek 125m2
http://www.projekty.murator.pl/preze...?IdProjektu=52

Bardzo proszę o wytłumaczenie , czy sparwdzi się to w tym projekcie ?
Może byc na skrzyneczke pocztową :)
Z góry dziękuję



Jezier - 01-09-2003 17:47
Ogrzewanie prądem może być opłacalne.
Ja będę ogrzewał dom tylko elektrycznymi grzejnikami konwektorowymi. Koszty inwestycyjne(grzejniki) to 5 tys. Dodatkowa zamówiona moc to 720 zł. Razem niecałe 6 tys. zł. Roczne koszty ogrzewania domu mają wynieść ok 3000 zł (8000 kWh) w taryfie całodobowej. W rzeczywistości będzie to mniej bo będę korzystał z dwóch taryf. Nawet pomijając zalety ogrzewania elektrycznego a októrych pisze maco nie znalazłem tańszego (kominek odpada) sposobu na ogrzewanie mojego domu.



pik33 - 01-09-2003 20:46
Gosiu:

Płyta fundamentowa grzewcza Legalett którą mam ja i maco działa tak:

- nie ma ław fundamentowych
- na odpowiednio przygotowanym podłożu wylana (i odizolowana od gruntu 16 cm styropianem) jest płyta żelbetowa, w której są rury grzewcze na gorące powietrze
- te powietrze jest grzane przez agregat, który może być elektryczny albo inny (grzany za pośrednictwem np gazu) - zmiana nośnika=zmiana agregatu, reszta zostaje
- legalett współpracuje z kominkiem, tj. ma wymiennik ciepła który bierze je znad kominka i pompuje w podłogę. Cały czas wszystko na powietrze, żadnych płaszczy wodnych

No aje jak nie ma prądu to nie działa wentylator, który popędza powietrze tymi rurkami. Dlatego ten UPS - Uninterrupted Power Supply, czyli zasilacz akumulatorowy.



HenoK - 01-09-2003 22:40

Jezeli mogłabym prosic o szczegóły lub jakąś stronke cobym mogła poczytać, bardzo mnie to interesuje planuję budowe domek 125m2
http://www.projekty.murator.pl/preze...?IdProjektu=52

Bardzo proszę o wytłumaczenie , czy sparwdzi się to w tym projekcie ?
Może byc na skrzyneczke pocztową :)
Z góry dziękuję
Gosiu. Opis systemu fundamentowej płyty grzewczej najdziesz na stronie LEGALETT .
W Twoim przypadku zastosowanie tego systemu będzie utrudnione, gdyż D44 - Dom z gankiem jest domem z poddaszem użytkowym. Co prawda firma Legalett oferuje też stropy grzewcze, ale z tego co widzę nie cieszą się one taka popularnością jak płyty fundamentowe miedzy innymi ze względu na cenę. W wypadku ogrzewania tym systemem również poddasza należałoby zamontować drugi agregat.
Z projektu Dom z gankiem wynika zapotrzebowanie na gaz do ogrzewania i przygotowania c.w.u. równe 3178m3/rok (dla gazu o wartości opałowej 8200 kcal/m3). Daje to roczny koszt energii elektrycznej przy cenach podanych przez krispl 1,20 zł/m3 równą ok. 3800 zł. W przypadku prądu (także za krispl) wyjdzie to ok. dwukrotnie więcej.
Przesyłam Ci też dodatkowe informacje na priva.



Gosia Łódź - 02-09-2003 06:31
HI , HI, HI ...
Muszę to przemyśleć raz jeszcze .



Gosia Łódź - 02-09-2003 06:46

HI , HI, HI ...Muszę to przemyśleć raz jeszcze . A tak poważnie to z moich obliczeń nie wyszło podwójnej różnicy cen=kosztów gazu płynnego i e.e., jednakże idę do pracy zajmę tym się wieczorem.:)))



HenoK - 02-09-2003 06:53

HI , HI, HI ...a ja mam jeszcze zniżkę w Energetyce i wychodzi ok:)))))
Muszę to przemyśleć raz jeszcze .
Dodam jeszcze, że w D44 - Dom z gankiem ściany są z pustaków U220 25cm + ocieplenie 12cm, izolacja poddasza 17cm wełny mineralnej, stolarka okienna jest przewidziana na U=2,6W/(m2*K). Dodatkowo w projekcie jest przewidziana jest wentylacja grawitacyjna, która w przypadku poddasza moze być mało skuteczna.
Przy takich parametrach wskaźnik zapotrzebowania ciepła wynosi 50,8W/m2, co nie jest wynikiem złym, jednak w przypadku ogrzewania elektrycznego może być ekonomicznie nieuzasadnione.
Wszystkie te parametry można stosunkowo prosto i tanio poprawić (pod warunkiem, ze zrobi się to na etapie adaptacji projektu do warunków miejscowych) i wtedy eksploatacja domu będzie dużo tańsza.



Maco - 02-09-2003 06:54
Dave,
Dzięki za podziw ale według mnie nie jest to tsak heroiczna decyzja jak może się wydawać :) !
U mnie koszt fundamentu z podłogowym ogrzewaniem elekktrycznym, wylewkami (podłoże gotowe do położenia terakoty), kanalizacją, doprowadzeniem wody (wszystkie instalacje przechodzące przez podłogę), izolacja to około 46 000zł. Nie robiłem dokładnych porównanń ale zgrubnie wyszło podobnie jak przy tradycyjnym fundamencie i ogrzewaniu podłogowym. Teraz według mnie ogrzwanie podłogowe "powietrzne" ma kilka dużych zalet ale to temat na inny wątek.
Dodatkowa opłata przyłączeniowa za dodatkowe 8kW (taką moc będą miały grzałki w podłodze) to 960zł.
Napisz ile według Ciebie kosztuje tradycyjny fundament i zakres robót podobny jak w moim przypadku to wtedy pogadamy o konkretach.
Powinieneś też dodać do porównania koszt komina kwasoodpornego w inwestycjach i koszty przegladu komina i pieca do cen za energię.

Sam trochę nie jesteś konsekwenty bo najpierw piszesz, zę do ogrzwania elektrycznego są potrzebne grubsze kable i większa opłata przyłączeniowa a potem piszesz, że ktoś mając inne ogrzewanie "bez problemu kupi kilka grzejników elektrycznych i zaczeni grzać prądem". To właśnie ta bezproblemowość o której piszesz jest dla mnie zaletą.

Fakt, że przy bardzo zimnej aurze trzeba bedzie pewnie grzać cały dzień, żeby nie było wieczorem zimno w domu ( a nie tylko na drugą taryfę). To jest wada. Myślę, że dni z -20 będzie przeciętnie w zimie 10% więc prównanie kosztów prąd-gaz powinno być odpowiednio zmienione.
Ogrzewanie tradycyjne (grzejniki) dla mnie zupełnie odpada, bo nie chcę marznąc w stopy i mieć baaardzo ciepły sufit. Ale to już niezależnie od paliwa... :)

Gotowanie. Murator podaje średnie roczne zużycie energii do gotowania równe 800kWh dla 4 osobowaej rodziny. Co przy cenacj 40gr prąd i 15 gaz daje 200zł różnicy rocznie czyli niecałe 17zł miesięcznie. Przy takiej różnicy ja będę gotował na prądzie bo robie to od paru ładnych lat (płyta ceramiczna) i widzę mnóstwo zalet (ale o tym była też ciekawa dyskusja na innym wątku). Ciepło wydzielone przy gotowaniu odzyskam do ogrzania pomieszczeń (będę miał rekuperator) co w przyapdku instalacji gazowej byłoby droższe i tródniejsze (ostrzejsze przepisy dotyczące wnetylacji w kuchni, gdzie używa się gazu).

Jak już mówiłem w przyapdku płyty legalett można wymienić łatwo nagrzewnicę elektryczną na wodną i zasilać ją wodą z dowolnego pieca (nap. gazowego) trzeba tylko doprowadzić gaz do domu, więc nie jest to ślepa uliczka.

magero,
nie wiem czy koszty gotowania na płycie ceramicznej są duże, ja rocznie w 60m2 mieszkaniu zyżuwam około 2200kWh. Dla mnie nie jest to dużo.

Gosia, HenoK już podał. Poczytaj www.legalett.com.pl



Maco - 02-09-2003 06:57

HI , HI, HI ...a ja mam jeszcze zniżkę w Energetyce i wychodzi ok:)))))
Muszę to przemyśleć raz jeszcze .
Dodam jeszcze, że w D44 - Dom z gankiem ściany są z pustaków U220 25cm + ocieplenie 12cm, izolacja poddasza 17cm wełny mineralnej, stolarka okienna jest przewidziana na U=2,6W/(m2*K). Dodatkowo w projekcie jest przewidziana jest wentylacja grawitacyjna, która w przypadku poddasza moze być mało skuteczna.
Przy takich parametrach wskaźnik zapotrzebowania ciepła wynosi 50,8W/m2, co nie jest wynikiem złym, jednak w przypadku ogrzewania elektrycznego może być ekonomicznie nieuzasadnione.
Wszystkie te parametry można stosunkowo prosto i tanio poprawić (pod warunkiem, ze zrobi się to na etapie adaptacji projektu do warunków miejscowych) i wtedy eksploatacja domu będzie dużo tańsza. HenoK ma rację. Wybór e.e. powoduje, że buduje się cieplejszy dom i ograniczna straty energii i według mnie to jest właśnie długofalowy i ekologiczny kierunek (docelowo domy pasywne !). Zmniejszenia zapotrzebowania na ciepło a nie c\szukanie tańszego paliwa... ;)



Dave - 02-09-2003 09:40
Co do twojej ostatniej uwagi Maco to pelna zgoda. Ja zakladam ze kazdy rozsadny buduje cieply dom z zalozenia. (tak na marginsie U=2,6 dla okien jest wg mnie niewystarczajace). Ale majac juz cieply dom tez go trzeba grzac i tu w gre wchodza wlasnie ceny energii. Nie podajesz powierzchni wiec trudno sie odniesc do twoich cen ale mysle ze przy tradycyjnym ogrzewaniu byloby taniej. U mnie fundament to 20tys a kompletna instalacja co+cw+zw+kan wraz z kotlownia i grzejnikami i kominem tez nie przekroczyla 20tys (160m2 grzanych). Przy podlogowce byloby to nieco wiecej ale nie sadze zeby koszt twojej inwestycji byl nizszy. Tak wiec na wstepie nie oszczedzasz nic. Co do kosztow eksploatacyjnych to kazde wlaczenie sie ogrzewania w taryfie dziennej oznacza strate tak samo jak wlaczenie CW latem czy gotowanie. Te 200zl zaoszczedzone na gotowaniu w zupelnosci pokryja koszty przegladu kotla i komina. Sadze ze jeszcze wiecej zaoszczedzi sie na CW ktora bedziesz czesto wlaczal w taryfie dziennej co spowoduje znaczny wzrost kosztow. Jesli przyjmuje sie 400kWh na osobe dla CW to daje to 1600kWh dla 4 osobowej rodziny. Zakladajac ze 70% tego bedzie w taryfie dziennej otrzyma sie niemal 300zl starty. Dalsze straty spowodowane beda wlaczaniem sie ukladu CO w taryfie dziennej. Sadze ze spokojnie mozna przyjac ze co roku bedziesz tracil 1tys z tytulu wykorzystywania wylacznie e.e. i to przy obecnych cenach. Zaleta twojego rozwiazania jest to ze jak mowisz mozesz przejsc na tradycyjne co wodne.
Jesli chodzi o ogrzewanie konwektorami jak ktos proponuje to oczywiscie inwestycja bedzie tansza - tak gdzies o polowe. Zaoszczedzasz na starcie te 6-7tys. Ale nie wierze w dom o zapotrzeboiwaniu na cieplo 8tys kWh chyba ze ma 80m2 i jest oblozony 15cm styropianem ale wowczas to co zaoszczedzisz na instalaci wydasz na styropian... Przecietny dom 150m2 ma zapotrzebowanie na energie (co+cw) na poziomie ok. 20tys kWh. A to oznacza 5tys rocznie wiecej wydatkow w stosunku do gazu tak wiec inwestycja w gaz zwraca sie po roku. Oczywiscie jesli porownywac z propanem roznica zejdzie do 3,5tys w przypadku taryfy calodobowej i pewnie gdzies ok. 2tys w taryfie zmiennej. Tak czy siak inwestycja w instalacje gazowa zwroci sie po 2-3 latach. A taka inwestycje warto realizowac. Przestrzegam przed mysleniem ze do ogrzania wystarczy 8tys. kWh - zapytajcie ludzi ktorzy rzeczywiscie ogrzewaja pradem ile rzeczywiscie go zuzywaja. Dla mnie prad do celow grzewczych jest sensowny wylacznie w polaczeniu z pompa ciepla. Ale wowczas naklad inwestycyjny zwroci sie dopiero po 10-15 latach i traci sens. Ale dla kogos kto ma duzo gotowki to rozwiazanie mozna polecic. Inne a zwlaszcza konwektorowe - drogie w eksploatacji i bez mozliwosci zmiany w przyszlosci zrodla energii uwazam za zbyt ryzykowne.

D.



Honorata - 02-09-2003 12:41
My tez zdecydowalismy sie na ogrzewanie elektryczne + rekuperator + kominek. Gaz bedziemy miec we wsi za kilka, -nascie? lat, wtedy sie zobaczy, olej bardzo drozeje, zbiornika na gaz na dzialce nie chce miec...

Ciekawa jestem natomiast opinii samych uzytkownikow, ktorzy juz maja domy ogrzewane prądem, jak wasze doświadczenia i praktyka?

W moim wyborze utwierdzily mnie w ktoryms z numerow muratora wyliczenia, czyli stosunek nakładów poniesionych na instalacje do kosztów ogrzewania na sezon i bilans po kilku czy klkunastu latach, koszty były porównywalne z gazem!

dom mamy z poddaszem uzytkowym, 135 m uzytkowych, zwarta bryla, kubatura ok. 500 m3, zamierzamy go maksymalnie ocieplic, oczywiscie fachowcy racza nas pogardliwymi uwagami, -po co robic dom typu termos?, ale ja juz wiem po co!

Jesienia chcemy lac fundamenty i pewnie skonczymy na stanie 0. wiosna ruszymy dalej.
W domu chcielibysmy zastosowac w miejscach gdzie bedzie terakota elektryczne kable grzejne, w pozostalych miejsach pewnie grzejniki konwekcyjne i akumulacyjne (te nowoczesne maja juz bardzo przyzwoite wymiary).
Kiedy powinnismy miec zaprojektowany taki system grzewczy, rozumiem, ze moze nam to zrobic firma, ktora bedzie to wykonywac ?
Czy macie jakies namiary (konkretnie nazwy firm)?
Czekam na szczególy na maila lub priv.
Dzięks :lol:

PS. Czy u was tez taka kicha z pogodą?



Jezier - 02-09-2003 16:05

Jesli chodzi o ogrzewanie konwektorami jak ktos proponuje to oczywiscie inwestycja bedzie tansza - tak gdzies o polowe. Zaoszczedzasz na starcie te 6-7tys. Ale nie wierze w dom o zapotrzeboiwaniu na cieplo 8tys kWh chyba ze ma 80m2 i jest oblozony 15cm styropianem ale wowczas to co zaoszczedzisz na instalaci wydasz na styropian... Przecietny dom 150m2 ma zapotrzebowanie na energie (co+cw) na poziomie ok. 20tys kWh. A to oznacza 5tys rocznie wiecej wydatkow w stosunku do gazu tak wiec inwestycja w gaz zwraca sie po roku. Oczywiscie jesli porownywac z propanem roznica zejdzie do 3,5tys w przypadku taryfy calodobowej i pewnie gdzies ok. 2tys w taryfie zmiennej. Tak czy siak inwestycja w instalacje gazowa zwroci sie po 2-3 latach. A taka inwestycje warto realizowac. Przestrzegam przed mysleniem ze do ogrzania wystarczy 8tys. kWh - zapytajcie ludzi ktorzy rzeczywiscie ogrzewaja pradem ile rzeczywiscie go zuzywaja. Dla mnie prad do celow grzewczych jest sensowny wylacznie w polaczeniu z pompa ciepla. Ale wowczas naklad inwestycyjny zwroci sie dopiero po 10-15 latach i traci sens. Ale dla kogos kto ma duzo gotowki to rozwiazanie mozna polecic. Inne a zwlaszcza konwektorowe - drogie w eksploatacji i bez mozliwosci zmiany w przyszlosci zrodla energii uwazam za zbyt ryzykowne.

D.
Dave. Wcale nie twierdzę, że mój dom jest typowy czy przeciętny. Zapotrzebowanie roczne na ciepło jest dobrze policzone bez żadnego naciągania. Dom ma 135 m2 i przegrody ma rzeczywiście ciepłe (styropianu nawet 20 cm). Jeśli Koszt kotłowni na gaz to 20 tys. to ja na wstępie zaoszczędzam ok 15 tys. Dodatkowe koszty wybudowania domu (styropianu) są naprawdę niewielkie - a jak dla mnie omijalne bo wstępnie planowałem ocieplać dom wełną. Wełny na strop dałem 5cm więcej niż w typowym dobrze ocieplonym domu - to jakieś 7m3. Styropianu w podłogę o 2 cm grubszą warstwę (3m3). No i jak by nie liczyć to koszty inwestycyjne mam tak niewielkie, w porównaniu z gazem, że w zakładanym przezemnie okresie zwrotu z inwstycji (10 lat) nie opłaca mi się nawet podłączać gazu, albo montować butlę.
Do tego nie wiem czemu starasz się udowodnić wyższość gazu ziemnego nad prądem skoro większość osób które decudują się na prąd nie mają możliwości podłączenia się do sieci PGNiG (ja nie mam).
Ja nikogo nie zmuszam do ogrzewania domu prądem ale uważam, że to najlepszy i najtańszy sposób na ciepło w domu.



Dave - 02-09-2003 16:30
Jezier - nawet 135m2 dom ocieplony styropianem 20cm nie bedzie mial zapotrzebowania na cieplo na poziomie 8tys kWh. Nie wierze w to. Sciany to tylko mala czesc strat energii. Wiekszosc ucieka oknami i drzwiami, wentylacja czy przez fundamenty. Rozumiem ze masz zamiar zastosowac wszystko wybitnie ocieplone bo chcesz grzac pradem ale nie zejdziesz do poziomu 8tys kWh - nie ludz sie. A do wydatku 5tys na konwektory dodaj te wydatki na grubszy styropian i welne (pewnie nastepne 5tys) i okaze sie raptem ze zaoszczedzisz jakies 10tys. Po 5 latach tak czy siak bedziesz placil znacznie wiecej. Oczywiscie jesli ktos nie ma dostepu do gazu to ma wiekszy problem ale i tak energia np. propanu czy OO jest tansza od II taryfy elektrycznej wiec te rozwiazania na pewno sa w dluzszym okresie bardziej oplacalne.

D.



Jezier - 02-09-2003 16:48
Dave. Oczywiście możesz nie wierzyć, ale ja nie wziąłem tej wartości z sufitu. Dokładnie wiem, którędy ciepło ucieka. Poza tym te 8000 to tylko ogrzewanie domu a nie całkowite zużycie prądu. Do kosztu konwektorów nie dodam dodatkowych 5 tys. bo mi wychodzi, że na etapie izolacji nie tracę prawie nic. W najgorszym wypadku mógłbym liczyć, że na dobre ocieplenie zużyję 13m3 styropianu i 7m3 wełny więcej. W przeliczeniu na pieniądze to ok. 2 tys. Ale mógłbym policzyć inaczej - np. że koszt wybudowania takiej ściany jak moja to koszt podobny co ściany jednowarstwowej albo, że ściana dwuwarstwowa ocieplona 10 cm wełny jest droższa od mojej, nie mówiąc o ścianie 3-warstwowej. Tak więc wszystko zależy od sposobu liczenia.



Domka - 02-09-2003 18:52
no i właśnie ...
czy 12 cm styropianu i 20 cm wełny na poddaszu - to ciepły dom, może dać 15 cm albo 12cm termo lambdy (szary styropian) - jestem na etapie kupowania styropianu ?
ściany poroterm 25
okna k=1,1

i jeszcze :

mam już rozprowadzone wodne ogrzewanie podłogowe - parter i kaloryfery poddasze - jak teraz wykorzystać II taryfę ?
nie ma problemu z II taryfą na podgrzewanie wody - terma

chcąc teraz ogrzewać prądem pozostaje mi kupić 2* razy piec elektryczny:
1 - do podłogówki
2 - do kaloryferów
do wody terma lub przepływowe ogrzewacze

i tak koszt ww jest mniejszy niż kotłownia olej lub gaz
* dlatego dwa piece, bo koszt mieszacza do podłogówki jest taki sam jak koszt samego pieca

co tu teraz zrobic?

pozdrawiam, Domka



automik - 02-09-2003 20:06
Ja także będę ogrzewał elektrycznością . Do kosztów gazu musiałbym doliczyć 17 tys . za wybudowanie 200 m rury gazowej ( z sąsiadami - koszt podany to tylko 1 dom).
Jesli chodzi o zuzycie prądu , to na pewno można iść dalej niz 8 tys. KWh. Ja dokładam GWC ( 800zł + robocizna), rekuperator ( 3600 wszystko), 2 solary na ciepłą wode ( 6600).
Za rok będę już w stanie podać zużycie.
,,Gazownicy" - do swoich kosztów musicie dołączyć opłatę stałą za prąd ( bo chyba prąd macie) - tu relatywnie ta opłata spada.
Koszt Legalletu u mnie to 30 tys za 120 metrów. Jak widać może to być tańsze rozwiązanie od tradycyjnych ław, wyleki,styropianu , chudej posadzki i diabeł wie co jeszcze.



pik33 - 02-09-2003 20:47
Domka, a nie da sięzrobić wymiennika? To co odpływa z kaloryferów grzałoby podłogówkę?



pik33 - 02-09-2003 20:50

rekuperator ( 3600 wszystko), Skąd bierzesz tak tanio rekuperator?



Maco - 03-09-2003 08:13
Dave,
dyskusja staje się cokolwiek akademicka. Jeśli piszesz, że nie wierzysz w to co ktoś pisze (w tak niskie zużycie energii przez dom). A słyszałeś o domach pasywnych, bez instalacji c.o. !?! A są, są i ludzie mieszkają i wcale nie marzną... :)

Pamiętam też opis jednego domu w Ładnym Domu, gdzie kanadyjczyk ocipelpny więcej niż w projekcie, ogrzewany elektrycznie grzejnikami normalnymi w normalnej taryfie energetycznej zużył prąd za 3000zł rocznie. Co przy cenie 36gr i założeniu, że 80% prądu idzie na grzanie reszta na gotowanie, pranie i zużycie przez inne odbiorniki RTV daje 6600kWh rocznie. Ten dom był dla 3-4 osób bodajże i miał około 130m2, miał gruntowy wymiennik ciepła i wentylację mechaniczną z rekuperatorem. Do tego większość okien to były fixy.

Ja wiem, że można obniżyć zużycie energii na ogrzewanie. A Twoje usilne namawianie do instalacji gazu staje się trochę podejrzane (jest taki pogląd, że silne lobby gazowników kształtuje przekonanie, żę tylko gazem można dobrze i tanio dom ogrzać...)... Chociaż mam nadzieję, że się mylę... ;)



Zbigniew Rudnicki - 03-09-2003 09:48
Chciałbym uzupełnić swoją poprzednią wypowiedź tematem : dlaczego ogrzewanie elektryczne powinno składać sie z 2 rodzajów - podłogowego/akumulacyjnego i termowentylacyjnego.
Podłogowe da nam wykorzystanie taryfy pozaszczytowej (tańsza, ale wcale nie taka tania energia).
Zatem wielce prawdopodobne, że będziemy oszczedzali i nastawimy regulator n.p. na 19 stopni.
Ogrzewanie termowentylacyjne daje lokalnie (w poszczególnych pomieszczeniach) natychmiastowy efekt (5 minut), ale po wyłączeniu temperatura po 15 minutach wróci do 19-20 stopni.
Termowentylatory powinny być w większości pomieszczeń i włączane na krótko, gdy tam jesteśmy. Mogą być włączane nawet od czujników ruchu, lub też włączane przyciskami na ograniczony czas (n.p. 10 minut), z zastosowaniem przekaźnika czasowego, lub t.zw. automatu schodowego.
Krótkotrwałe włączenie termowentylatora nieznacznie zwiększy zużycie energii, natomiast zauważalnie podniesie komfort termiczny.



Kingaa - 03-09-2003 10:18
Mamy w mieszkaniu wszystko na prąd: ogrzewanie, wodę, kuchenkę, w domu planujemy prąd+ gorące powietrze z kominka.
Nie robiłam dokładnych wyliczeń zapotrzebowania na ciepło itd., ale rzeczywiste koszty wcale nie są takie kosmiczne. Wiem, że mieszkanie to nie to co dom, ale nasze rachunki za prąd są porównywalne z kosztami ogrzewania+gazu+ciepłej wody w mieszkaniach podobnej wielkości, w podobnych blokach, gdzie są lokalne kotłownie gazowe czy olejowe. A jaka wygoda! Za nic nie wróciłabym np do gotowania na kuchence gazowej. A do tego nie trzeba będzie w domu dodatkowego pomieszczenia na kotłownię...



- 03-09-2003 12:12
Ja od siedmiu lat jestem użytkownikiem tylko elektryczności a obecnie kończę budować nowy dom i również będę posiadał tylko prąd. U nas w Polsce pozostał chyba stary przesąd że wszystko co na prąd to jest drogie. Każdy kto się mnie pyta czym grzeję a ja odpowiadam że prądem to od razu jest odpowiedź że drogo. A ja mówię że to najtańsze ogrzewanie, poza tym posiada zalety o których była już mowa powyżej. Pokazuję rachunki, wymieniam zalety, a ludzie jakoś dalek nie wierzą i kupują piece, prowadzą instalacje, wkładają jakieś ogromne zbiorniki z gazem czy olejem i z dumą pokazują mi kotłownię za 40 000 PLN którą trzeba co rok serwisować, doglądać i bać się aby wszystko działało ok. Ja na całą instalację elektryczną wydałem 10 000 PLN (wraz z konwektorami i podłogówką i mam 30 lat gwarancji i święty spokój. Po przeczytaniu artykułu w muratorze pt. 30 błędów które można popełnić podczas instalacji to od razu wiedziałem że w obecnym domu parter będę miał cały w podłogówce elektrycznej a górę - konwektory. Do zalet ogrzewania elektrycznego dodałbym jeszcze:
1. brak kosztownego serwisu i ewentualnej naprawy (np. kucia ścian)
2. brak szpetnych zakurzonych kaloryferów z miedzianymi rurkami
To tyle.
Jakby ktoś chciał się dowiedzieć więcej na temat użytkowania ogrzewania elektrycznego to pomogę



Ryszard1 - 03-09-2003 21:38

Chciałbym uzupełnić swoją poprzednią wypowiedź tematem : dlaczego ogrzewanie elektryczne powinno składać sie z 2 rodzajów - podłogowego/akumulacyjnego i termowentylacyjnego...
...Ogrzewanie termowentylacyjne daje lokalnie (w poszczególnych pomieszczeniach) natychmiastowy efekt (5 minut.
Wlasnie do szybkiego ogrzewania idealne sa promienniki, efekt ciepla jest natychmiastowy i do tego sa oszczedne w zuzyciu pradu. Jest teraz w sklepach dosc duza oferta tych urzadzen : widzialem modele (stojace) za 65 zl. Sam mam taki promiennik, wiszacy ktory po wlaczeniu na 1 stopien (500 W) zapewnia w promieniu jego dzialania przyjemne cieplo,



krispl - 03-09-2003 22:28
Jubba, jaki masz dom o jakiej powierzchni i w jakiej technologi zbudowany oraz ile płacisz miesięcznie za światło w sezonie grzewczym i poza ?

Możesz podać trochę szczegółów. Bo w to że ogrzewanie elektrycznością
jest tanie to raczej nie mogę uwierzyć. W polsce energia wytwarzana jest głównie z węgla i zysk musi mieć kopalnia, transporter węgla (np kolej)potem elektrociepłownia, zakład energetyczny i sprawność takiej technologi to może z 70 % a może mniej (nie znam się natym).

Jeśli to wszystko policzysz to utrzymujesz po drodze kilku pośredników którzy nieźle zarabiają na tym. Dlatego ogrzewanie na prąd nie może być tanie.



Maco - 04-09-2003 07:55
Krispl,
myślę, że trzeba też "doliczyć" trudnopoliczalny komfort takiego ogrzewania (brak kotłowni, płacenie po zużyciu,...) Ogólnie prostota rozwiązania całościowego (brak dodatkowej instalacji czy to gazowej czy olejowej, brak rurek rozprowadzającycj czynnik grzewczy) też wpływa na komfort i łatwość użytkowania a tym samym na "taniość" rozwiązania.

Licząc same pieniądze wychodzi tak jak to obliczyłeś, czyli za kWh energii troszkę drożej niż gaz.

Słyszałem też, że w niektórych zakłdadach energetycznych można negocjować cenę energii. Czyli jak się im powie, że człowiek rocznie kupi 10000kWh to dadzą zniżkę... W sumie to muszą się na to przygotować bo wolny rynek w tej dziedzinie już się zbliża... :)



Dave - 04-09-2003 09:08
Maco - nie mam zadnego zwiazku z gazownikami, po prostu umiem liczyc. A jak ktos twierdzi jak Jubba ze przesadem jest iz ogrzewanie elektryczne jest drogie przypomne niezaprzeczalny fakt iz 1kWh z gazu to 15gr a 1kWh pradu to minimum 20gr a uwzgledniajac koniecznosc dogrzewania w taryfie dziennej i zuzycie na cel CW spokojnie mozna powiedziec ze srednio jest to min. 25gr. Pozostaje wiec pytanie retoryczne - czy fakt iz energia elektryczna jest drozsza o niemal 70% dowodzi iz jest to przesad ze jest droga ? Jesli ktos mowi ze musialby wybudowac za 17tys przylacze - to zamiast tego moze postawic za 1tys butle i poczekac pare lat az zaklad gazowniczy bedzie sie prosil o przylaczenie. Jak nie zrobi instalacji teraz to za 5 lat nie bedzie sie oplacalo przejsc na gaz bo zbyt wielkie bylyby koszty mimo ze przylaczenie kosztowaloby np. 800zl. A teraz wracajac do sedna sprawy i zuzycia energii i oszczednosci - dalej nie wierze w 8tys kWh w NASZYCH warunkach. Przy -30C na zewnatrz dom ma zapotrzebowanie na poziomie 13kW a wiec ok. 300kWh na dobe. Wystarczy 20 takich dni i juz jest 6tys kWh. A gdzie reszta zimy ? A gdzie jesien i wiosna ? Pewnie ze mozna ocieplic maksymalnie dom (ale to jednak kosztuje) ale i tak pewnej bariery sie nie przekroczy. Zreszta jak ktos ociepli dom ogrzewany gazem to tez bedzie mniej wydawal. I zawsze bedzie to mniej niz w przypadku pradu - ceny 1kWh nie przeskoczy. Proponuje zeby ktos podal kwote - ile tej zimy np. w lutym (bardzo mrozny) wydal na prad w domu ogrzewanym pradem ? Bo widze ze bez konkretow dyskusja bedzie sie rozmywac i kazdy bedzie mial watpliwosci. Poprosze wiec o kwote wydana na prad i powierzchnie domu oraz dane o ociepleniu a bedzie mozna porownac to z innymi systemami ogrzewania.

D.



Woodie - 04-09-2003 09:17
Teoretyzowanie jakie zapotrzebowanie na ciepło nie ma sensu. Życie a właściwie smutny pan z elektrowni weryfikuje na naszą niekorzyść wszelkie teorie. Kolega kupił domek. Mieszka na parterze. Parter nowego domku o powierzchni 80 m2 całkiem nienajgorzej zaizolowanego w listopadzie zeszłego roku rachunek wychodził 3600 zł na dwa miesiące. Natychmiast zamontował kozę na drewno ( z oszczędności zakupiono kozę Jotla i zapas drewna na połowę zimy). Od tego czasu nie wierzę w tanią energię elektryczną.
Sam opalam dom drewnem - piec Vigas koszt całorocznego drewna to 1500 zł ciepła woda przez 365 dni w roku + ogrzewanie 170 m2.Teraz w lecie 1 raz dziennie dorzucę 2-3 szczapy i to wystarcza aby ciepła a właściwie gorąca woda była non stop.



krispl - 05-09-2003 00:24
W skandynawii jest dużo ekologicznych elektrowni np wodnych i tam np ogrzewanie prądem może być tańsze bo koszt jednej KWh uzyskanej z naturalnej energi Ziemi jest dużo niższy.

Trzeba pamiętać również o tym że aby grzać akumulacyjnie w nocy musimy ok. 2,5 raza więcej energii dostarczać w godzinach poza szczytem tak by ogrzewać w nocy i jednocześnie akumulować energię. Jeśli typowy dom potrzebuje np. 15 KW mocy "w szczycie zimowym" to w nocy i 2 godziny w dzień trzeba dostarczać non stop jakieś 36 KW mocy przez 10 godzin. To wymaga solidnej instalacji 3 fazowej o mocy maksymalnej co najmniej 3 x 15 KW. Inaczej mówiąc każda faza elektryczna w nocy musi dostarczać piecowi prąd ok. 12 000 W/230 V = 52 A (!!!).

To wymaga raczej specjalnego przydziału mocy elektrycznej i solidnie grubych przewodów elektrycznych. A moc 15 KW to nie jest dużo.
Nie wiem ile kosztuje przydział mocy 45 KW w rejonie energetycznym ale napewno sporo (może ktoś wie ?). Również wykonanie takiego przyłącza elektrycznego nie będzie tanie.

Osobiście byłby zwolennikiem energi elektrycznej do ogrzewania wtedy kiedy możnaby np. na zasadzie umowy zakontraktować dostawy na poziomie 10 000 KWh rocznie po 25 gr za KWh niezależnie od pory dnia.
Wtedy np płacę po ok 200 zł miesięcznie cały rok i i mam do dyspozycji 10000 KWh do ogrzewania i innych potrzeb. Licznik programowany na 10000 i leci w dół. Jak zużyję mniej to też zapłacę 200 miesięcznie. Trudno. To kontrakt i ceny można negocjować ale przed jego zawarciem. Myślę że to dopiero przyszłość co się nam może przydarzy w Unii Europejskiej ...



Maco - 05-09-2003 07:45
Dave,
przykłady podawałem wcześniej... z konkretami.

krispl, cena za przyłączenie za kW przyłączonej mocy była podawana w tej dyskusji (120zł w W-wie)...
U mnie projektant wyliczył moc potrzebną do ogrzewania 8kW (i to jest ta szczytowa bo taką moc mają grzałki). Też już o tym pisałem... :-?
Mój przydział mocy to 21kW, czyli normalna typowa instalacja.

Wiadomo, że prąd jest droższy od gazu. Chodzi tylko o porównanie nakłdaów inwestycyjnych na obie instalacje i tu się zgadzamy, że prąd jest tańszy. A potem policzenie oczekiwanego okresu zwrotu inwestycji gazowej. Dla domu z dużymi stratami energii będzie to pewnie 2-3 lata. Dla domu z małymi 15-20. Każdy ma inny dom i musi sobie to policzyć indywidualnie.
Do tych konkretnych obliczeń dochodzą inne czynniki decydujące o wyborze jednej bądź drugiej opcji. Mniej wymierne w postaci złotówek i dla jednych bardziej ważne dla innych mniej.

Moim celem w tej dyskusji było to, żeby przełamać pewien stereotyp mówiący o grzaniu prądem jako nierozsądnym i rozrzutnym. Bo przy domu z małymi stratami ciepła przez kolejne 15-20 lat to gaz będzie wymagał większej kwoty na ogrzewanie i to jednarozowo na starcie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 1 z 22 • Wyszukano 1551 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22