ďťż

Ogrzewający elektrycznością WYSTĄP !!!





Dave - 24-10-2006 07:28
Kropi - nie sadze zeby klimatyzatory mogly byc dobrym rozwiazaniem CO, pisze raczej tu o uzupelnieniu systemu ogrzewania (innego) zwlaszcza w okresie przejsciowym. Przy duzych mrozach gdy sprawnosc klimatyzatorow spada moglby byc deficyt mocy grzewczej wiec odradzam myslenie o ogrzewaniu tylko za pomoca klimatyzacji. Ale jako dogrzewanie, zwlaszcza w okresie jesien i wiosna to jest to bardzo interesujaca propozycja.





kropi - 25-10-2006 22:15
Jako ogrzewanie "główne" będzie kominek z podłogówką a w sypialniach konwektory, natomiast zostawiłem podejścia pod akupiece jako zabezpieczenie, gdyby ten system z jakichś powodów się nie chciał sprawdzić. Taka klimatyzacja byłaby męcząca jako główne źródło ciepła także z uwagi na efekty dźwiękowe, jakoś lubię ciszę i nawet DGP robię bez turbiny :lol:



przemi - 27-10-2006 13:39

Wczytałam sie dobrze w ten watek i nasuwa mi sie myśl, ze może lepiej nie inwestowac w piece akumulacyjne tylko zrobić zwykłe konwektory . W takim przypadku przejscie z pieca elektrycznego c.o. na samodzielne grzejniki jest najtańsze i minimalizuje sie dodatkowo straty ciepła .
Ewentualnie częśc piecy i część konwektorów- tylko gdzie dać grzejniki a gdzie piece?
Mam
salon 25 m2
kuchnia 20 m2 z ogrzewaniem podłogowym ( a raczej podgrzewana podłoga)
2 małe pokoje po 8 m2 - jeden dziecinny - ciepły , drugi gabinet (zimniejszy ze scianą szczytowa )
sypialnia - najchłodniejszy pokój 20 m2 , jednak w styczniu bede miala 2gie dziecko i pewnie wiekszosc czasu maluch bedzie przebywal w sypialni, wiec musi byc tam cieplo
Witam
to może ja też wtrące swoje 3 grosze:)
mam obecnie mieszkanie dwupoziomowe 50m2pu w skosach więc po podłodze 66m2. W budynku nie ma gazu wszystko mamy na prąd - gotowanie obiadków, ciepła woda z bojlera i ogrzewanie, nadto piec kominkowy w którym prawie codziennie w okresie grzewczym przepalamy.
Jako ogrzewanie elektryczne zainstalowane były konwektory wg mnie mają zasadniczy minus - żrą prąd przez cały czas nie patrząc na taryfę :) . Zamieniłem je na piece akumulacyjne z dynamicznym rozładowaniem w pokoju dziennym z aneksem kuchennym i u córci w pokoju, w naszej sypialni pozostawiłem konwektor włączany jedynie na noc.
Posiadam licznik dwutaryfowy, piece grzeją się jedynie w II taryfie, wentylator rozładowuje je tylko wówczas gdy potrzeba ciepła o czym decyduje regulator temperatury, ładują się w dolnej taryfie tylko tyle ile ciepła wydmuchają.
W przyszłym roku chcę budować domek o pow użytk 110m2 w technologii drewnianej, k=0,28 i planuje ogrzewać kominkiem z rozprowadzeniem ciepła i własnie piecami akumulacyjnymi z dynamicznym rozładowaniem w pomieszczeniach użytkowanych ciągle i konwektorami w sypialniach.
Obecnie moje rachunki za prąd opiewają na kwotę 190 zł w lecie i 300 w zimie, a eliminując koszty przyłącza gazowego i instalacji wg mnie to optymalne rozwiązanie.



Aga - Żona Facia - 27-10-2006 14:26
przemi proszę napisz jakie masz piece akumulacyjne (tzn. jaka firma), oraz czy one są głośne, czy wnocy je słychać?





Aga - Żona Facia - 27-10-2006 14:33
ewelina i marek czy jesteście już na etapie zakładania ogrzewania ???



przemi - 27-10-2006 16:13
Zakupiłem 3 piece o mocy 3kW - takie maksymalnie mogą być zasilane na 220V. z krakowskiej firmy promując lokalny biznes :)
http://www.elektrotermia.com.pl/prod...p4?id=53#pro72
Rozmawiałem z nimi dwa tygodnie temu i dowiedziałem się że w stosunku do tych które ja posiadam w obecnie oferowanych zmieniono wentylatory i wlot powietrza który dodatkowo zabezpieczono filtrem. Teraz piec zasysa powietrze z frontu obudowy, moje zasysają z boku i od tyłu pieca co nie było najlepszym rozwiązaniem, gdyż przy jego wadze ok 170kg ciągłe odsuwanie w celu odkurzenia było uciązliwe.
Wentylatory w moich piecach pracują wystarczająco cicho, mają one 2 biegi, na pierwszym są niesłyszalne, na drugim pracują w sposób nie powodujący dyskomfortu, córa w pokoju śpi przy nim zupełnie spokojnie, a nowe są ponoć jeszcze bardziej wygłuszone.



Aga - Żona Facia - 27-10-2006 20:31
przemi dziękuję bardzo. Od czasu do czasu napisz ile płacisz za prąd.



kropi - 28-10-2006 12:30
Elektrotermia ma dosyć dobre opinie, także wśród instalatorów. Rozważałem te i Inproela.



robert-aw - 28-10-2006 22:18
a je montuje w listopadzie 7 piecow zakupie je w sklepie przy "enea" podaje link ponizej aby je pokazac bo nie maja nazwy producenta

http://www.eneakomfort.pl/index.php?item_id=495

w cenie mam transport, zamontowanie, termostat do kazdego iiiiiiiiiiiiii rabat :D
mam domek 50-cio letni wlasnie ocieplony styropian 12cm, welna 20cm, okna 5-io komorowe max koszt energii za SAMO ogrzewanie 620zł na miesiac (w sezonie grzewczym oczywiscie :) ) a srednie okolo 450-490zł

koszt inwestycji
1, nowa kompletna instalacja elektryczna+robota 4000zł
2, zwiekszenie mocy z 4 do 16KW niecałe 1600zł
3, piece około 8500zł razem z 2 konwektorami
i mam wszystko gleboko w d..... :)

wole zaplacic o 150zł wiecej miesiecznie za prad niz za gaz i miec swiety spokoj 8)

jesli chodzi o kuchenke elektryczna to mozna kupic najnowsza generacje ktora gotuje tylko w garnkach metalowych (alu odpada) nie pamietam nazwy ale jest ekonomiczna w uzytkowaniu :)

na sam koniec przedstawiam koszt ogrzewania gazowego dla mojego przypadku (ziemny)
1, przylacze okolo 3500zł bo rurka jest za ulica
2, instalacja do pieca i kuchenki okolo 1500-2000zł
3, piec okolo 5000-6000zł
4, komin z "kwasowki" z robocizna okolo 2500zł
5, grzejniki okolo 2000-2500zł
6, robocizna licze okolo 5000-7000zł

i tym sposobem jest okolo 22.000zł
elektryka niech bedzie tansza w instalacji o okolo 7500zł to rachunek jest prosty zwrot inwestycji (gaz) mam po okolo 10 latch w porownaniu z pradem a przez ten czas to nie wiadomo co bedzie-wojna? :D

w przyszlym tygodniu odpalam jeden piec na probe dam znac jak poszlo :D



Aga - Żona Facia - 28-10-2006 23:12
robert-aw nie zapomnij o nas, czytających ten wątek :D :D :D



anpi - 29-10-2006 00:23
U mnie już jest całe ogrzewanie założone, podłączone i działa! Kominek z płaszczem wodnym, kocioł elektryczny Kospel i zasobnik 220 litrów. Kocioł był odpalany na razie na próbę. W kominku dzisiaj paliłem spokojnie przez 2 godziny, temperatura wody w płaszczu ok. 50 st., w tym czasie w domu zrobiło się ciepło, a woda w zasobniku podgrzała się do 40 st. Generalnie - jestem bardzo zadowolony!



kropi - 29-10-2006 00:28
Takiemu to dobrze :(



anpi - 29-10-2006 00:32
Ale co się wyczekałem (i wymarzłem) to moje :-? :lol:



kropi - 29-10-2006 01:11
Ja się boję że nie zdążę - zaczynają się przymrozki a jeszcze nie ma wylewek :evil: że o tynkach nie wspomnę. Nie ma też warunków z elektrowni i jadę na prądzie budowlanym (zeta za kawuhę), jak przyjdzie mi odpalać podłogówkę to popłynę z kaską że hej... :-?



partner - 29-10-2006 07:55

Ja się boję że nie zdążę - zaczynają się przymrozki a jeszcze nie ma wylewek :evil: że o tynkach nie wspomnę. Nie ma też warunków z elektrowni i jadę na prądzie budowlanym (zeta za kawuhę), jak przyjdzie mi odpalać podłogówkę to popłynę z kaską że hej... :-? prąd budowlany będziesz miał dopóki nie zgłosisz budynku do odbioru nawet jak będziesz miał docelowe przyłącze. dopiero potem idziesz z papierami do energetyki i zmieniają ci taryfę.



Aga - Żona Facia - 29-10-2006 08:07

U mnie już jest całe ogrzewanie założone, podłączone i działa! Kominek z płaszczem wodnym, kocioł elektryczny Kospel i zasobnik 220 litrów. Kocioł był odpalany na razie na próbę. W kominku dzisiaj paliłem spokojnie przez 2 godziny, temperatura wody w płaszczu ok. 50 st., w tym czasie w domu zrobiło się ciepło, a woda w zasobniku podgrzała się do 40 st. Generalnie - jestem bardzo zadowolony! Czy kominek ogrzewa też podłogówkę? Jak to się dzieje? Jest jakieś urządzenie do tego?



partner - 29-10-2006 08:11
kominek z płaszczem i odpowiednie zawory oraz mieszacz



robert-aw - 29-10-2006 09:49
pamietam o wszystkich i pozdrawiam :wink:

ludzie a po co wam kominek do elektryki???? ja zakladam elektryke po to zeby miec wygode i rozsadne rachunki a nie po to by bylo max tanio :roll:
jesli ma byc tanio to trzeba zainstalowac CO na tzw "smieciucha" piec ktory spali wszystko ktory jest i tak bardziej komfortowy od kominka i i i i nie pozostawia okopconych scian w domu :) a odstepy pomiedzy dokladaniem sa znacznie dluzsze niz przy uzyciu kominka

koszt opalu do kominka tez nie jest bez znaczenia bo nie mozna palic kazdym rodzajem drewna ! a tzw "kominkowcow" przybywa :-? co za tym idzie? ceny!

czy ktos liczy koszty corocznego remontu w domu ktory ma kominek???
nooooo chyba ze lubicie "syfek"

dodam jeszcze jeden przykladowy argument przeciw

wracam z imprezy sylwestrowej i temp w domku niska bo nie mial kto napalic w kominku a elektryczne ogrzewanie jest malo wydajne bo bylo instalowane jako dodatek do kominka
temp okolo +10 :cry:

a moj znajomy ma tylko kominek, 2 latka temu wyjechal w gory a jego szwagier ktory opiekowal sie domem nie zdazyl napalic jednego dnia w konsekwencji rury pekly zalalo caly dom podlogi i wykladziny do wymiany a do tego stechlizna w calej chacie :roll:

"najlepsze interesy robi sie na slomianych inwestycjach..., mis sobie zgnije...a my...." :wink:



anpi - 29-10-2006 10:05

prąd budowlany będziesz miał dopóki nie zgłosisz budynku do odbioru nawet jak będziesz miał docelowe przyłącze. dopiero potem idziesz z papierami do energetyki i zmieniają ci taryfę. Nieprawda! Przyłącze docelowe można mieć, jak jest instalacja elektryczna w budynku. Ja w ogóle nie miałem przyłącza budowlanego, stan surowy budowałem na agregacie. Przyłącze docelowe miałem jeszcze przed tynkami.



anpi - 29-10-2006 10:07

Czy kominek ogrzewa też podłogówkę? Jak to się dzieje? Jest jakieś urządzenie do tego? Dokładnie tak jest. Instalacja jest na rozdzielaczach, na powrocie z podłogówki jest zamontowany jakiś zawór, wygląda jak termostatyczny, ale nie jest termostatyczny. W domu mam od niego instrukcję, to sprawdzę.



anpi - 29-10-2006 10:11

ludzie a po co wam kominek do elektryki???? Większość osób, tu na forum, łączy elektrykę z kominkiem. Ja też tak zrobiłem. Uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie. Wolę kominek niż "śmieciucha".

Co do sylwestra czy wyjazdu. Po to jest właśnie elektryka. Jak wyjadę na 2 tygodnie, to nastawię sobie sterownik na 15 stopni i grzanie tylko w nocnej taryfie. Na dzień przed przyjazdem ustawię sobie na 22 stopnie też w nocnej taryfie. Przyjeżdżam i mam ciepło w domu. W sylwestra to samo.



robert-aw - 29-10-2006 10:34
zdaje sobie sprawe ze kominek obniza koszty ogrzania ale ceny drewna, instalacji, remontow nie sa bez znaczenia wiec zwrot inwestycji nastapi w ciagu okolo 10 lat lub wiecej
a za 10lat czesc z "kominkowcow" bedzie miala dosc palenia w kominku (podobnie jak niegdys ludzie palenia w piecu) tym bardziej ze jest do dyspozycji "elektryka"
z wiekiem idzie zmeczenie kominek bedzie odpalany sporadycznie :( wtedy uzytkownik powie sobie po co mi to bylo kto mi odda zdrowie: przewiane nerki, gardlo, obolaly kark, plecy itp nie potrzeba wychodzic z domu na mroz aby bylo cieplo w domu :)

w koncowym efekcie kominek moze nie zwrocic sie nigdy:cry:

oczywiscie wszystko z :wink:



anpi - 29-10-2006 10:42
Ale kominek to też nastrój. Poza tym ciepło z kominka jest jednak inne niż ciepło z grzejników. No i w razie dłuższej awarii prądu - podłączam sobie agregat (przez UPS-a oczywiście) i mam ciepło.



robert-aw - 29-10-2006 11:07
popieram jest nastroj :D

w ostatnich 5 latach prad wylaczyli u mnie moze 4x w tym 3x okolo 1godz i 1x 6godz nie ma co gdybac o przerwach w doplywie pradu to nie lata 80-te jesli nawet to dom jest ocieplony a spadek temp nie bedzie bardzo duzy do tego kilka herbatek i jest O.K. swieczki tez sa czasem super :wink:



anpi - 29-10-2006 11:14

w ostatnich 5 latach prad wylaczyli u mnie moze 4x w tym 3x okolo 1godz i 1x 6godz nie ma co gdybac o przerwach w doplywie pradu to nie lata 80-te jesli nawet to dom jest ocieplony a spadek temp nie bedzie bardzo duzy do tego kilka herbatek i jest O.K. swieczki tez sa czasem super :wink: A u mnie ostatniej zimy była śnieżyca i pozrywało trochę linii energetycznych. W niektórych wsiach ludzie nie mieli prądu przez 3 dni :o



ghostt - 29-10-2006 11:48
tak ja sie np wlasnie tego boje
klimat zaczyna szalec i wedlug mnie coraz czesciej moze dochodzic do uszkodzien lini energetycznych u mnie zeszlej zimu pradu nie bylo 20h
ale gdzie indziej nawet tydzien bo potrzaskaly izolatory i musieli wszystkie wymienic
agregat ? no tak rozumiem sam mam zamiar kupic ale agregat + ogrzewanie domu pradem ? hmm to jaki to musi byc agregat i ile bedzie palil
agregat + piec na paliwo stale lub pompa ciepla to ok by wystarczy niewielki
niewiem ja jakis tak mam ze staram sie przewidziec najgorszy scenariusz
i zabezpieczyc sie przed nim

jakis czas temu na discowery byl program o pewnym miasteczku w USA
gdzie przy bardzo wysokiej wilgotnosci powietrza nastapilo gwaltowne ochlodzenie lod zaczol narastac na liniach i pozrywal prawie wszystkie
siedzieli przy - ilus tam w domach gdzie wszystko na prad i patrzyli jak zaladza im sie od wewnatrz sciana :lol:
niepamietam ile niebylo pradu tam ale sporo
wybaczcie ale mnie taki scenariusz nie pociaga
ja mam zrobione wszstko tak ze nawet bez pradu przy - 30C na dwoze w domu moge miec 25C i to calym nie tylko przy kominku



anpi - 29-10-2006 12:09

agregat ? no tak rozumiem sam mam zamiar kupic ale agregat + ogrzewanie domu pradem ? hmm to jaki to musi byc agregat i ile bedzie palil Takie rozwiązanie nie ma zupełnie sensu. Ja mam agregat 2 kW i nie zamierzam go używać do zasilania kotła C.O. tylko do sterownika kominkai pomp obiegowych. W takim układzie można komfortowo mieszkać przy braku prądu nawet przez tydzień czy dwa - zasilając z agregatu także oświetlenie i zdobycze cywilizacji (komputer, radio, TV).



robert-aw - 29-10-2006 12:20
no to rzeczywiscie slabo z pradem u Was :o



anpi - 29-10-2006 12:23

no to rzeczywiscie slabo z pradem u Was :o Taka sytuacja może się zdarzyć wszędzie. Ja też myślałem, że mnie takie anomalie pogodowe nie dotyczą. Zmieniłem zdanie, jak w czerwcu przyszła trąba powietrzna i położyła mi na działce prawie 200 sosen. Stały 30 lat. :o



robert-aw - 29-10-2006 12:35
ojjjjjjjjjjj mnie to raczej nie czeka bo mieszkam na osiedlu zabudowanym i nigdy takich problemow nie bylo.

aaaaaa raz byly jaja okolo 20lat temu mialem jeszcze 4 linki z pradem do domu i spadla na nie antena tv (maszt przerdzewial) 3 dni pradu nie mialem nikt nie mial pojecia co sie stalo a byly wtety jakies dni wolne wiec nie bylo wesolo :lol:

ale raz na 20 lat jest O.K. :D



anpi - 29-10-2006 13:09

ojjjjjjjjjjj mnie to raczej nie czeka bo mieszkam na osiedlu zabudowanym i nigdy takich problemow nie bylo. No tak, ale do tego osiedla prąd jest dostarczany jakąś linią. Na pewno na wielokilometrowym odcinku jest to linia napowietrzna. Wystarczy, że w zimie spadnie na nią drzewo i już jest problem.

Oczywiście nie można popadać w paranoję, takie rzeczy zdarzają się bardzo rzadko, ale jednak się zdarzają. Warto więc mieć jakiś "plan awaryjny", żeby nie zostać z ręką w nocniku, jak przy 25-stopniowym mrozie zabraknie prądu, a pogotowie energetyczne powie: "mamy bardzo dużo zgłoszeń, prosimy o cierpliwość, postaramy się naprawić w ciągu 2-3 dni" :D



Sunao - 29-10-2006 14:08
Jak ktoś się boi, że "kiedyś w przyszłości" zabraknie prądu na dłużej, to proponuję:

1) Zrobić przełącznik sieć - agregat w rozdzielnicy i przewidzieć miejsce na taki agregat na działce
2) Utrzymywać aktualne telefony do wypożyczalni sprzętu budowlanego
3) "kiedyś w przyszłości" skorzystać z p.1 oraz p.2

Pozdrawiam,

Sunao



robert-aw - 29-10-2006 14:20
a moze jeszcze jakie konserwy bedziemy magazynowac a to na wypadek gdyby trzesienie ziemii przyszlo i drogi by rozwalilo :lol: -nigdy nie wiadomo :lol:
a co z woda?

nie ma co "gdybac" :) stac sie moze wszystko a zyc trzeba nie dajmy sie zwariowac :wink:



sSiwy12 - 29-10-2006 14:42
Rozsądne przewidywanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Jakoś nikogo nie dziwi kominek, który oprócz walorów estetyczno-rekreacyjnych jest bardzo czesto pomyślany jako awaryjne ogrzewanie. I słusznie. Malutki agregad pradotwórczy zasilajacy pompy obiegowe CO i jakieś awaryjne oświetlenie - budzi emocje. Dlaczego?



robert-aw - 29-10-2006 15:32

Rozsądne przewidywanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Jakoś nikogo nie dziwi kominek, który oprócz walorów estetyczno-rekreacyjnych jest bardzo czesto pomyślany jako awaryjne ogrzewanie. I słusznie. Malutki agregad pradotwórczy zasilajacy pompy obiegowe CO i jakieś awaryjne oświetlenie - budzi emocje. Dlaczego?
bo zyjemy w 21 wieku i nie ma co sobie glowy zamulac a nawet jesli pradu nie bedzie 24 godz to dobrze ocieplony dom nie straci 20st w ciagu jednego dnia
odrobina romantyzmu ze swieczkami nikomu nie zaszkodzi
a ladowanie kasy w awaryjny agregat jest bzdura (moja opinia)
oczywiscie szanuje decyzje innych :)

[/b]



robert-aw - 29-10-2006 15:37
a co do kominka to nie oszukujmy sie walorami "estetyczno-rekraacyjnymi" dobrze wiemy ze w PRAWIE kazdym przypadku jest to szukanie na sile oszczednosci w ogrzewaniu i tyle 8)
jesli mialby to byc tylko walor estetyczny to koszt instalacji kominka nie przekroczy 1500zł i nikt na forum by sie nie wypytywal o drobiazgi dotyczace instalacji i typow

a co do kosztow kompletnej nstalacji kominkowej to jej cena wraz z kosztem piecow akumulacyjnych oraz zwiekszenie mocy wyjda podobnie jak CO na mial lub ekogroszek wiec gdzie tu sens???? :(



kropi - 29-10-2006 19:32

[...] a ladowanie kasy w awaryjny agregat jest bzdura (moja opinia) oczywiscie szanuje decyzje innych :) 3 stówki nie majątek :roll:



sSiwy12 - 29-10-2006 20:10
A może cieszyć



anpi - 29-10-2006 21:39

a ladowanie kasy w awaryjny agregat jest bzdura (moja opinia)
oczywiscie szanuje decyzje innych :)
To zależy. Ja na przekład dużo pracuję w domu, komputer jest moim narzędziem pracy i 24-godzinna przerwa w dostawie prądu, oznacza dla mnie spore straty w przypadku, gdy mam akurat jakiś projekt do skończenia.

A agregat został mi po budowie i nie zamierzam go sprzedawać.



Aga - Żona Facia - 29-10-2006 21:41
ale dzisiaj się rozpisaliście :D :D :D Oby tak dalej, bo to jest bardzo ciekawe.



robert-aw - 29-10-2006 22:22

a ladowanie kasy w awaryjny agregat jest bzdura (moja opinia)
oczywiscie szanuje decyzje innych :)
To zależy. Ja na przekład dużo pracuję w domu, komputer jest moim narzędziem pracy i 24-godzinna przerwa w dostawie prądu, oznacza dla mnie spore straty w przypadku, gdy mam akurat jakiś projekt do skończenia.

A agregat został mi po budowie i nie zamierzam go sprzedawać.

zycie to nie tylko praca :D ja w domu odpoczywam zycie jest krodkie i nie zamierzam go przeznaczyc na prace w 100%
osobiscie nie mam duzych dochodow a zona nie pracuje mimo to nie pracuje po "godzinach" chociaz moge :D

agregat jesli juz masz to O.K. tylko nie zapomnij odpalac go raz w tygodniu bo po jakims czasie go nie uruchomisz (chyba ze wypuszczasz paliwo z gaznika) mozliwe ze w najbardziej nieodpowiednim momecie :wink:

wszystko oczywiscie z :wink:
bez "obrazy"



FREDY - 29-10-2006 22:42
współczuje sąsiadom tego pięknego warkotu agregatu. Jeśli jeszcze będzie to w nocy to murowana sąsiedzka awantura.



anpi - 29-10-2006 23:56
Nie przesadzaj. Agregat chodził u mnie przez prawie całą budowę. Sąsiedzi nie narzekali. Agregat jest cichszy niż kosiarka spalinowa.



sSiwy12 - 30-10-2006 09:27
I z regóły chodzi w garażu - co tez tłumi dodatkowo



sylvia1 - 30-10-2006 13:30
a ja kupując agregat na budowe kupilam wyciszony.. i naprawde jest cichy więc nie przesadzajmy :wink:



Marcin_Łódź - 06-11-2006 11:58
http://biznes.onet.pl/0,1428718,wiadomosci.html

:(

Koniec z tanią energią - przewiduje publicysta ekonomiczny "Dziennika". Marcin Grudzień pisze, że prąd pozostanie tani w Polsce jeszcze tylko przez rok, może dwa. Potem czeka nas energetyczna drożyzna.

R E K L A M A czytaj dalej

Na razie energia jest - według raportu firmy Boston Consulting Group - o połowę tańsza niż w całej Unii. Według autora ta sytuacja się lada chwila zmieni, bo ceny będą się zbliżać do poziomu europejskiego. Urząd regulacji energetyki już pracuje nad nowymi taryfami, mają być ogłoszony w połowie tego miesiąca, a będą obowiązywać w nowym roku. Podwyżka nie powinna przekroczyć średnio 5 procent mówi prezes Urzędu. Jednak prezes towarowej giełdy energii obawia się, że ceny mogą wzrosnąć o 10 do 15 procent, o czym według niego świadczą taryfy, jakie pojawiają się już teraz w ofertach elektrowni na przyszły rok.

Znawcy tłumaczą to tym, że polskie elektrownie mogą produkować energię tanio, lecz zanieczyszczają przy tym bardzo środowisko. Muszą więc ponosić koszty emisji dwutlenku węgla, a także wydać ogromne kwoty na inwestycje w nowocześniejsze technologie produkcji.

Według najczarniejszych prognoz ceny energii w hurcie mogą w ciągu trzech lat skoczyć nawet o 60 do 70 procent.

Co wy na to?
Myślicie, ze sie sprawdzi?



anpi - 06-11-2006 12:18
Za rok Prawie Sprawiedliwość już może nie rządzić tym krajem. Wszystko się tak szybko zmienia, że niczego nie można być pewnym :-?



AMP - 09-11-2006 20:30
Możliwe że ceny energii wzrosną, ale 60-70% - nie, to raczej science-fiction. Elektryczność to nie tylko gospodarstwa domowe, ale przede wszystkim produkcja (szeroko pojęta) - a w takim razie tak drastyczny wzorst cen energii elektycznej pociągnął by za sobą daleko idące zmiany w polskiej gospodarce.
Najnowsze opracowania wskazują, że w Polsce jeszcze bardzo długo będzie można produkować tani prąd mimo konieczoności dostosowania elektrownii do wymogów ekologii.
Bardziej obawiałbym się zmiany cen gazu i ewentulanego ograniczenia jego dostaw do Polski (patrz byłe republiki radzieckie).



kropi - 10-11-2006 22:01
Może drożeć prąd w I taryfie ale światowa tendencja pokazuje, że "nadprodukcja" energii w godzinach nocnych i dni wolne powduje utrzymywanie się cen "taniego" prądu na stałym poziomie. Jest on wtedy traktowany jako "produkt uboczny" (nikt nie zamknie elektrowni na noc, nie wygasi pieców - jedynie elektrownie wodne można zatrzymać, a i to nie zawsze) który można opylić po kosztach, aby nie generować nadmiernych strat.

I to wydaje się perspektywą na przyszłość - elektrownie aby zachęcić odbiorców będą utrzymywać ceny energii w "taniej" taryfie na takim poziomie, aby jak najwięcej ludzi korzystało z niej jako źródła ciepła. Logicznym się wydaje, że lepiej sprzedać tanio niż wyrzucić do kosza. ;-)



inwestor - 10-11-2006 23:05

a ladowanie kasy w awaryjny agregat jest bzdura (moja opinia)
oczywiscie szanuje decyzje innych :)
To zależy. Ja na przekład dużo pracuję w domu, komputer jest moim narzędziem pracy i 24-godzinna przerwa w dostawie prądu, oznacza dla mnie spore straty w przypadku, gdy mam akurat jakiś projekt do skończenia.

A agregat został mi po budowie i nie zamierzam go sprzedawać. Ooo właśnie popieram.
Ja mam własne ujęcie wody i bez prądu mam zapas tylko jakieś 100L. Do tego pracuję przy komputrze. W mojej miejscowości energia jest przesyłana liniami napowietrznymi i byle wichura albo burza i prądu nie mam. Kiedyś kupiłem agregat gdy miało nie byc prądu ok. 3 dni. Miałem wtedy akurat wypakowaną lodówkę po brzegi do tego było lato i upał. Generalnie mogę powiedziec że przydaje się raz na kwartał. Może nie na 3 dni ale chodzi czase nawet 2 godziny.
Pozdrawiam



marynarka - 23-11-2006 15:09
Pyta nia do Siwego, Jeziera oraz innych, tu nie wymienionych guru od eletryczności:
buduję się w technologii prefabrykowanego szkieletu. Dom nie będzie wielki- 150 m, ogrzewanie na pewno będzie elektryczne. Ale mam szereg watpliwosci:1- dom będzie super szczelny- ściany 0, 14:okna pasywne, (znaczna cżęść fixy), gwc i reku.Bez went. graw, ale kominek będzie. I teraz:co począc z faktem, że dom owszem, niewiele potrzebuje, żeby go ogrzac, ale za to bardzo się szybko wychładza?Czy jest sens zakładać kable grzejne na 2 taryfę i w ten sposób zapewnić sobie akumulowanie ciepła,?
2:kominek chciałabym mieć na zasadzie "pieca kaflowego), czyli takie coś, co w ceramicznej ścianie tez troche ciepła zakumuluje. Czy ktoś o czyms takim słyszał?
3:a grzejniki w pokojach to jakie? Jakoś nie mam do konwekcyjnych przekonania.Obejrzałam w necie stronę "Jawo", które grzeja i akumulują ciepło również.
I co, czy ja przypadkiem z ta akumulacyjnościa nie przesadzam?
Ciepła woda z bojlera- taki pojemnościowy stiebel-eltron z funkcją szybkiego dogrzewu- czy ktoś się z tym spotkał?Z góry dzięki za wyjaśnienia.
Bo ja czytam i czytam te posty, (łącznie z dyskusja na temat "oddychajacych" ścian), ale pojęcia nie mam , co zrobić- żeby było dobrze.



Jezier - 23-11-2006 16:38
Nie martw się tym szybkim wychładzaniem. Przy tak dobrej izolacyjności i jednak sporej ilości betonu w domach szkieletowych budowanych w Polsce spokojnie pociągniesz na akumulacyjnym ogrzewaniu.



marynarka - 27-11-2006 17:26
:D Dzięki- no to znaczy że trzyma się kupy. A o tych grzejnikach to nic nie wiesz?
Co ja bym zrobiła bez tego forum...A tak w ogóle , to chylę czoła przed Panem, Panie Jezier- sporo postów z dziedziny techniki poczytałam a tu proszę- w profilu stoi, że..."grafik"- czyżbyś był człowiekiem renesansu? :wink: Z pewnością z wszelkimi wątpliwościami będę wracać na tą stronę.



Jezier - 28-11-2006 12:20
Taki zawód wykonuję i za to mi płacą najlepiej. A jak sie 5 lat na forum siedzi to można sie trochę o budownictwie dowiedzieć. Grzejników Jawo nie widziałem, ale nigdy mnie grzejniki akumulacyjne nie interesowały.



marynarka - 28-11-2006 12:58
:lol: Ok, następne pytanie- jak to jest z tymi kablami w wylewce?Już wiem, ze ma byc 10 cm wylewki na nich, ale co z miejscami, w których stac maja meble?Tam się nie układa, czyli tak, jak z podłogówka?I raczej sensu nie ma kładzenie na kable drewnianej albo panelowej podłogi?I jeszcze- co ze "szkodliwościa dla zdrowia" takich kabli?(promieniowanie elekrtromagnetyczne bodajże)? Sa jedno i dwustronnie zasilane- (cokolwiek to znaczy)które się nadają?Mazs w domu maty grzewcze, jak prędko nagrzewa się pomieszczenie-bo czy jest sens ładować kable pod posadzki łazienek, zamiast mat?A może ułożyc je na całej podłodze?
A ten kominek, o który mi chodzi , to kominek kumulacyjny. Już znalazłam.



Jezier - 28-11-2006 18:02
Jednostronnie zasilane emituja znacznie mniejsze pole elektromagnetyczne, ale sa troche grubsze i droższe.
Mam maty, ale służa do nagrzewania podłogi bardziej niż pomieszczenia. Zależy mi na tym aby podłoga w łazience miała 27-29 stopni. Trochę trwa zanim z jakiś 19 stopni podgrzeje sie do 29, ale mam tak ustawione sterowanie aby była ciepła wtedy kiedy chcę.
O podłogówce gdzie się ją układa i co na niej kładzie to musisz poszukać w tych wątkach gdzie jest głównie o wodnej. Znajdziesz więcej użytkowników.



kropi - 28-11-2006 18:30
To może ja podpowiem bo też układam elektryczną podłogówkę:
W sumie cała podłoga ma mieć ca 11 cm grubości: 5cm styro, 5cm wylewki i ok. 1 cm na panele. Kable ukłąda się na specjalnych taśmach metalowych układanych na folii która leży na styropianie. Kluczowe znaczenie ma dokładność wylewania, bąble powietrza mogą uszkodzić kabel dlatego dobrze aby spec od kabli pilnował wylewkarzy. Można układać kable w wylewce pod meblami, nie można mat które są bezpośrednio pod podłogą. Z tego co ludzie piszą można kłaść podłogę z paneli lub drena z tym że będzie się trochę wolniej nagrzewać. Osobiście myślę o panelach ale rozważam też jakieś drewno. Pożywiom-uwidim :roll:



sSiwy12 - 28-11-2006 18:38
Też podpowiem. Grubością wylewki określasz "akumulacyjność" podłogi. Jest to ważne jeśli chcesz grzać w nocnej taryfie. Ale coś za coś. Jesli jest gruba wylewka nagrzewa sie też długo. Jeśli nie zależu Ci na akumalacyjności wylewka może być dużo cieńsza, a wtedy masz prawie natychmiastowy efekt grzewczy.
Pozdrawiam



VIP Jacek - 28-11-2006 19:54
Pytanie do Jeziera: jaką grubość styropianu masz u siebie w podłodze na gruncie?
Ja chcę dać u siebie ok. 15 cm i zastanawiam się czy to dobrze, bo słyszałem tutaj na forum, że podłoga może się zapadać pod taką grubością styropianu.

Może ktoś ma taką grubość i większą styropianu i czy jest wszystko ok.
Oczywiście będę miał elektryczne ogrzewanie podłogowe akumulacyjne lub zwykłe - jeszcze się nie zdecydowałem.
Na podłogę chcę położyć panele albo parkiet.



kropi - 28-11-2006 23:21

Też podpowiem. Grubością wylewki określasz "akumulacyjność" podłogi. Jest to ważne jeśli chcesz grzać w nocnej taryfie. Ale coś za coś. Jesli jest gruba wylewka nagrzewa sie też długo. Jeśli nie zależu Ci na akumalacyjności wylewka może być dużo cieńsza, a wtedy masz prawie natychmiastowy efekt grzewczy.
Pozdrawiam
A jak można obliczyć akumulacyjność wylewki, aby było akurat? :P



anpi - 28-11-2006 23:26

Ja chcę dać u siebie ok. 15 cm i zastanawiam się czy to dobrze, bo słyszałem tutaj na forum, że podłoga może się zapadać pod taką grubością styropianu.
Może ktoś ma taką grubość i większą styropianu i czy jest wszystko ok.
Mam 15 cm i nigdzie się nie zapadło. Wylewka zbrojona siatką i włóknami.



telesforek - 29-11-2006 08:32

Ja mam agregat 2 kW i nie zamierzam go używać do zasilania kotła C.O. tylko do sterownika kominkai pomp obiegowych. W takim układzie można komfortowo mieszkać przy braku prądu nawet przez tydzień czy dwa - zasilając z agregatu także oświetlenie i zdobycze cywilizacji (komputer, radio, TV). Anpi, napisz kilka słów o tym agregacie - gdzie kupiłeś i z ile. Też mi to chodzi po głowie



telesforek - 29-11-2006 08:39


a co do kosztow kompletnej nstalacji kominkowej to jej cena wraz z kosztem piecow akumulacyjnych oraz zwiekszenie mocy wyjda podobnie jak CO na mial lub ekogroszek wiec gdzie tu sens???? :(
Sens taki, że nie każdy ma kotłownię (sporą)



Jezier - 29-11-2006 09:04
Ja mam 14 cm styropianu w podłodze. Nic niepokojącego się nie dzieje.
Akumulacyjność wylewki oblicza się wg wzoru:
ciepło właściwe wylewki*gęstość*objętość*ilość stopni o jaką będziesz podgrzewał wylewkę lub schładzał.
np.
850j/kgK*2200kg/m3*150m2*0,05m*5K=70125000J=19,5kWh



marynarka - 29-11-2006 09:06
:) Dzieki za wyjasnienia.Czyli w zasadzie przychodzi tylko rozważyc co wybieram- akumulacyjność czy szybkosc nagrzania sie takiej podłogi.Mimo bezwładnosci uklady -chyba akumulacyjnośc...Tylko jak to obliczyc- ile bedzie dobrze?Ale mysle, ze tym sie chyba zajmuja ludzie, ktorzy to projektuja.



marynarka - 29-11-2006 09:10
No, proszę, nim wysłałam, Jezier juz odpowiedział- no to zapytam córki :oops: jak to wyliczyc, ona w koncu fizyk ma być...Ale się usmieje. :roll:



MARKOG - 29-11-2006 09:25
Chociaz nie grzeje bezposrednio prądem (pośrednio przez PC) to pozwolę sobie to co napisałem w wątku o PC po przejsciu na taryfe G12g:

jestem pierwszy miesiąc - a w zasadzie miesiąc i 10 dni po zmianie taryfy z G12 na weekendową (G12g). Zużycie prądu w niskiej taryfie w stosunku do wysokiej taryfy wzrosło u mnie do 82% -rewelacja - dotąd miałem najwyżej 70% - za ten sam prąd w taryfie G11 płaciłbym 44% więcej



Jezier - 29-11-2006 10:54
A pochwalisz się jak to wygląda w kWh?



MARKOG - 29-11-2006 11:29
Sytacja moja wygląda następująco:

13.01.2006 odbiór budynku i przejściez C11 (ceny prądu takie same jak G11) na G12
20.10.2006 przejscie na G12g

faktury letnie (bez grzania - taryfa G12) wskazują że zużywam około (3faktury -średnai) 450kwh z czego D(rogi)/T(ani)= 50/50 - czyli średni koszt prądu miesięcznie 150 zł D/T=ok.100/50

zużycieprądu po zmianie taryfy na G12g (okres: 21.10.2006-28.11.2006 = 42 dni) - 1300 kwH (T=1063Kwh D=237kwH T/D=82 / 18) - co daje w zł ok. 340zł. czyli jak policzyłem grzanie w listopadzie kosztowało mnie 140 zł
W zeszłym roku za analogiczny okres tylko że za 50 dni zużyłem 1500kwh i fakturkę miałem na 560 zł.
Acha bedac jeszcze na taryfie G12 największy stosunek T/D miałem w styczniu i lutym i było to równo70/30

PS
Oczywiście akumuluje ciepło w podłogówce - cały dzień stała temperatura. W okresie dziennym taniej taryfy tj 14-16 pompa działa cały czas przez bite 2 godziny.



Jezier - 29-11-2006 12:15
U mnie w okresie letnim (czerwiec-sierpień) śrenio poszło 470 kWh na miesiąc. Z czego jakieś 55% w niskiej taryfie.
W analogicznym okresie jak u ciebie od 21 października do 28 listopada poszło 1430 kWh. 725 kWh w wysokiej i 705 w niskiej taryfie.
No i mam g12. W moim ZE nawet nie ma weekendowej



MARKOG - 29-11-2006 12:26
No tak - to masz 50/50 ale ty nie akumulujesz to sie nie ma co dziwic. I tak jest to opłacalne w stosunku do G11. A weekendowa faktycznie jest z nią róznie w róznych regionach - w niektórych mają jeszcze godzinę dłużej codziennie i całą sobotę i niedizelę. a w niektórych (wlkp) wogóle nie ma okresu dziennego "taniego" prądu i każą sobie dopłacać po 100 zł niezależnie od zużycia. Cóż monopol,monopol i jeszcze raz monopol.



Jezier - 29-11-2006 12:42
Pewne nadzieje wiążę z tym, że mój ZE jest jeszcze niesprywatyzowany/niepołączony. Może po konsolidacji trochę się poprawi.



anpi - 29-11-2006 14:17

Anpi, napisz kilka słów o tym agregacie - gdzie kupiłeś i z ile. Też mi to chodzi po głowie Agregat jednofazowy (230V) 2,3 kW. Kupiłem go w Makro za niecały 1000 zł. Sprawował się bez zarzutu.



VIP Jacek - 29-11-2006 18:46
anpi napisał: Całą wylewkę masz zbrojoną siatką? Co to jest za siatka i jakie ma wymiary? Jaki jest w przybliżeniu koszt takiej siatki?
Czy można tylko zastosować same włókna?



anpi - 29-11-2006 19:23

Całą [/b]wylewkę masz zbrojoną siatką? Co to jest za siatka i jakie ma wymiary? Jaki jest w przybliżeniu koszt takiej siatki?
Czy można tylko zastosować same włókna?
To jest zwykła siatka do wylewek, można ją kupić w każdym składzie budowlanym. Jeśli dobrze pamiętam - jest zrobiona z drutu fi4 i ma oczko 15x15 cm. Nie kosztuje to dużo. Praktycznie cała wylewka na parterze jest zbrojona siatką. Włókna nie dają takiego samego efektu jak siatka - zapobiegają pęknięciom skurczowym.



DMK - 30-11-2006 15:48
Czy ktos z Was sprawdzal w jakich godzinach ma druga taryfe? Bo u mnie dwie godziny popoludniowe to .... 12:51 - 14:51 :O



MARKOG - 30-11-2006 16:14
i tak masz jest w cenniku ZE napisane????? Czy tylko tak masz zegar ustawiony? Ja mam 14-16 ale oczywiście zegar nie chodzi punktualnie i realnie wychodzi to mniej więcej 14:06- 16:06



DMK - 30-11-2006 16:25

i tak masz jest w cenniku ZE napisane????? Czy tylko tak masz zegar ustawiony? Ja mam 14-16 ale oczywiście zegar nie chodzi punktualnie i realnie wychodzi to mniej więcej 14:06- 16:06 w cenniku oczywiscie 13-15, ale cos mi nie pasowalo zuzycie dzienne pradu wiec sprawdzilem.

a ten zegar to w liczniku? czyli mozna sobie zalozyc ze to sie nie zmienia co drugi dzien?



MARKOG - 30-11-2006 18:00
ten zegar ja mam w szawce energetycznej i jest na nim wyswietlany dokładny czas (oczywiśćie dokładny czas tego zegara a nie atomowego wzorca :) ) sprawdziłem że jest delikatnie przesunięty i dokładnie do niego ustawiłem zegarek na pompie.



AMP - 02-12-2006 01:15
Pytanie do MARKOG:
jaką masz powierzchnię budynku, jaka technologia?

pozdrawiam



MARKOG - 02-12-2006 12:00
220m (z czego grzeje jakies 200m) - PH44



uciu - 11-12-2006 19:44
Witam szukam opinii na temat pieców akumulacyjnych DUO HEAT. Czy wogole opłaca się w to pchać? Czy moze lepiej kupiś zwykły piec akumulacyjny dynamiczny?

http://www.kontakt2.com.pl/DIMPLEX/p...,duo_500i.html

Chce nim ogrzeać domek i korzystac z 2 taryf. Mają być 3piece a w łazience podłogówka.



j-j - 14-12-2006 20:24
Ja też chcę grzać piecami akuulacyjnymi dynamicznymi, nareszcie temat "sami swoi" :). Też chce dać w łazience podłogówkę ale zastanawiam się nad taką rzeczą. Mamy taryfę nocną, podlogówka to nie akumulacyjne i trezba grzać w dzień na droższym prądzie i będzie nam łazienka podnościć koszt.
Niech łazienka ma straty ciepła 500 W to zakładając grzanie 4 h/dzień przez m-c mamy: 0,5kW*4*30,5*0,41 zl=25 zł/m-c dodatkowo. Wg mnie nie mało ale i tak będę tak grzał :).

pzdr



kropi - 14-12-2006 20:36
Z tą łazienką to kombinuj tak: w dni powszednie korzystasz z niej w określonych porach, chodzi o to aby podłoga była przyjemnie ciepła rano i wieczorem, programujesz sobie zatem grzanie powiedzmy 6-8 i 20-22 do temp podłogi 25 stopni, a do szybkiego nagrzania przed prysznicem dajesz taką naścienną suszarkę i grzejesz przez 5 minut.

Na soboty i niedziele można zaprogramować inne godziny grzania i masz z głowy 8)



matth - 16-12-2006 19:58
witam "pradowiczow" i nie tylko.
Chcialbym podzielic sie z Wami swoim doswiadczeniem w dziedzinie pradu w szeroko rozumianym pojeciu.
Otoz mieszkam obecnie w stanie Washington i od czwartku wieczor ok. milion ludzi nie ma pradu, po huraganie jaki przeszedl wlasnie w czwartek .
W domu w ktorym mieszkam jest obecnie 50 st F to jest jakies 7st C a na zewnatrz byl tej nocy przymrozek ok -2C i nadal trzyma. W domu ogrzewanie olejowe , nie dziala do nie ma pradu , brak kominka,kuchnia elektryczna wiec nici z zrobienia sobie nawet goracej herbaty.Mowia ze potrwa to ok 7 dni.
No ale po co to wszystko Wam pisze???!!!
Ja buduje dom w Polsce i rowniez bede grzal pradem. Mam 4 kominy , dwa dymowe /jeden w salonie, drugi u dzieci w pokoju/ i dwa wentylacyjne.Wielu z Was na tym forum chwali sie ze nie ma wcale kominow bo sa niepotrzebne i szpeca. Ja bede mial dwie "kozy" i zeby sie jeszcze bardziej zaasekurowac to jedna , ta w salonie biedzie na drzewo jak i na wegiel / Dovre takie robi /.
Poza tym wiekszosc zycia spedzilem z kuchnia gazowa i do niej mam przekonanie ,nie znaczy to ze elektryczna jest zla. Ale wlasnie w takim przypadku jak sie znalazlem moge ugotowac posilek dla rodziny , ogrzac mieszkanie i poczytac ksiazke przy chociazby lampie naftowej , badz posluchac radia na baterie. Moja rada .."asekuracji nigdy nie za wiele"!!!
Ktos powie .. ale to kosztuje ..Na pewno nie tyle ,ile te wszystkie elektroniczne gadzety w domach bez kominow ludzi zyjacych w swiecie abstrakcj. A my wszyscy zyjemy na planecie zwanej Ziemia gdzie rzadzi nikt inny tylko MATKA NATURA , ktorej na prawde wszystko jedno czy mamy 21 wiek / jak niektorzy z duma oznajmiaja/ czy 15 i kto tego nie rozumie bedzie cierpial , a szczegolnie My grzejacy pradem.
Dlatego moja sugestia.. starajcie sie zabespieczyc mozliwie jak najlepiej przed ewentualnym brakiem pradu jesli jestescie jeszcze na tym etapie budowy ze mozecie sobie na to pozwolic.
PS.
Ten agregat, o ktorym ktos wspomnial powyzej to tez swietne rozwiazanie, mnostwo ludzi obecnie tutaj nie odczuwa skutkow tej wichury dzieki wlasnie agregatom. Naprawde warto usiasc i pomyslec nad tym problemem , myslenie nie boli !!! w przeciwnym razie bedziecie cierpiec jak ja teraz, czego Wam z calego serca NIE zycze. Pozdrawiam i jak nie zamarzne to napisze jeszcze :lol:



Mice - 16-12-2006 20:18

Mamy taryfę nocną, podlogówka to nie akumulacyjne i trezba grzać w dzień na droższym prądzie dlaczego podłogówka to nie akumulacyjne ? Już wcześniej w innym wątku podawałem linke : http://www.systemyogrzewania.pl/tech...d_artykulu=716
Z wykresów zawartych wynika jasno, że akumuluje właśnie. W takiej sytuacji podnosisz temp. ciut wyżej w okresie tańszej taryfy tak jak napisał kropi i powinno być miło. No chyba, że piszesz o innej definicji akumulacyjności :wink:



j-j - 16-12-2006 20:20

Mamy taryfę nocną, podlogówka to nie akumulacyjne i trezba grzać w dzień na droższym prądzie dlaczego podłogówka to nie akumulacyjne ? Już wcześniej w innym wątku podawałem linke : http://www.systemyogrzewania.pl/tech...d_artykulu=716
Z wykresów zawartych wynika jasno, że akumuluje właśnie. W takiej sytuacji podnosisz temp. ciut wyżej w okresie tańszej taryfy tak jak napisał kropi i powinno być miło. No chyba, że piszesz o innej definicji akumulacyjności :wink: Hm, fakt, który jest istotny :). Dzięki.



kropi - 16-12-2006 22:28
Podłogówka ZAWSZE jest w pewnym stopniu grzejnikiem akumulacyjnym, im grubsza jest warstwa betonu tym akumulacyjność (a więc i bezwładność) jest większa. Oczywiście jesli warstwa grzewcza (np. maty czy kable) są tuż pod powierzchnią podłogi, powierzchnia ta nagrzwa się szybciej, ale grzeje się CAŁA warstwa betonu, trochę szybciej w górę a trochę słabiej w dół.
Stosując programatory można tak zaprogramować dzienny rozkład temperatury, aby jak najlepiej wykorzystać tanią taryfę i zapewnić maksymalny komfort cieplny. Zwróćmy uwagę, jak niewielkie wahania temp. powietrza wewnątrz pomieszczenia towarzyszą całkowitemu wyłączeniu ogrzewania.
Wiadomo, że zalezą one też to od wahań temp. na zewnątrz i ocieplenia chałupy, ale to akurat wpływa na koszty niezależnie od rodzaju ogrzewania ;-)



telesforek - 18-12-2006 09:16
Ja zupełnie obok tematu, ale muszę to powiedzieć. Kropi, jak patrzę na twój emblemat (tak to się chyba nazywa), to mnie ciarki przechodzą. Zawsze staram się przewijać stronę tak, żeby nie patrzeć na te latające gałki (oczne).

Pozdrawiam 8)



Ryszard1 - 18-12-2006 21:59

Z tą łazienką to kombinuj tak: w dni powszednie korzystasz z niej w określonych porach, chodzi o to aby podłoga była przyjemnie ciepła rano i wieczorem, programujesz sobie zatem grzanie powiedzmy 6-8 i 20-22 do temp podłogi 25 stopni, a do szybkiego nagrzania przed prysznicem dajesz taką naścienną suszarkę i grzejesz przez 5 minut.

Na soboty i niedziele można zaprogramować inne godziny grzania i masz z głowy 8)
do szybkiego dogrzania lazienki mozna wykorzystac takze promienniki podczerwieni powieszone na scianie. Mozna je zaopatrzyc w wylacznik czasowy ktory samoczynnie je wylaczy po np. 15 minutach,



sailor_ro - 19-12-2006 20:34
Witam

Mam kilka pytan odnosnie ogrzewania elektrycznego.
Czy przy ogrzewaniu elektrycznym wodnym (piec co np.Kospel)
energia z tzw. 2 taryfy sie opłaca?Pytam sie dlatego iz na dzien dzisiejszy posluguje sie ogrzewaniem gazowym i tak naprawde piec wiecej pracuje w dzien niz w nocy,czyli przy zastosowaniu 2 taryfy bedzie pracowal na drozszym pradzie(wszak w dzien tylko 13-15)wiec zyski w nocy zostana przejedzone przez to ze prad w dzien bedzie drozszy niz normalnie.Czyli zaryzykuje stwierdzenie ze przy tym syst. grzewczym 2 taryfa nie spełnia swego zadania.
Co innego gdy decydujemy sie na ogrzewanie akumulacyjne lub ogrzewanie ciepłej wody,wtedy opłaca sie wykorzystywac energie z 2 taryfy.
Takie sa moje spostrzezenia,jesli sie myle to moze znajdzie sie ktos kto mnie oswieci,bo mimo wszystko cos mnie ciagnie ku temu medium grzewczemu plus wspomaganie kominek z p.w.(a wlasciwie na odwrot kominek plus wspomaganie elektryka).
pozdrawiam



telesforek - 20-12-2006 08:37
Już to pisałam na jakimś forum, mam kominek z płaszczem i piec Kospela. Robimy tak, że po powrocie z pracy ok. 17 rozpalamy w kominku i palimy do wieczora. W nocy z reguły działa elektryka. Moje zużycie drogiego do taniego prądu to 1 do 2 więc sądzę że druga taryfa się opłaca. Nie szaleję z oszczędzaniem prądu w droższej taryfie, ale staram się żeby zmywarka, pralka, płyta i piekarnik chodziły w tańszej.



sailor_ro - 20-12-2006 17:18
a jakbys mogl tak konkretnie,jakie orientacyjnie rachunki placisz w zimie i lecie za prad,a takze jak duzo drzewa idzie na sezon.
Ciekaw jestem o ile stopni spada ci temp. w domu jak wracasz o 17tej??
mysle ze sa to informacje warte podzielenia sie z innymi,bo byc moze ulatwia wybor ...
aha jesli dobrze rozumiem wode ciepla masz z zasobnika,a latem bojler??
pozdrawiam



Aga - Żona Facia - 27-12-2006 21:15
telesforek jak wychodzi u Ciebie z prądem? Jakie masz zużycie?



telesforek - 28-12-2006 15:33
Aga i sailor, mam chwilowo problem z dostępem do netu ale notuję stany liczników i niedługo coś napiszę. Sailor, miszkam od września, więc o sezonie letnim możemy pogadać za jakiś czas. Pozdrawiam i kończę bo mi dziecko na kolanach wariuje. :wink:



Aga - Żona Facia - 28-12-2006 19:08
OKi



NOTO - 25-01-2007 15:06
Wątek umarł :( ?



telesforek - 26-01-2007 08:59

Wątek umarł :( ? Chyba nie, tylko w pewnym momencie było kilka podobnych i ja tam się przeniosłam, ale chętnie wrócę. Co prawda u mnie ogrzwanie elektryczne to 1/2 ogrzewania, ale zawsze. A ostatnio wyjechałam i mąż wracał b.późno, więc tylko na elektryce jechaliśmy - ciekawe co na to licznik? :-?



Jarzeb - 26-01-2007 10:19
jeszcze z miesiac (moze dwa) i ja sie podziele odczuciami z mieszkania

na razie przy temp. ok. 5°C chodzi farelka ok. 1.5kW (nie non stop, co jakas chwilke sie zalancza) i wystarcza (ok. 100mkw)
tak sie zastanawiam po co ja te wszystkie kable i maty tam kladlem ? :o :lol:

no ale jak przyjda mrozy to zobaczymy

pewnie dzis po mroznych dobach trzeba bedzie w koncu rozpalic w kominku

pzdr



Aga - Żona Facia - 26-01-2007 13:25

Wątek umarł :( ? Chyba nie, tylko w pewnym momencie było kilka podobnych i ja tam się przeniosłam, ale chętnie wrócę. Co prawda u mnie ogrzwanie elektryczne to 1/2 ogrzewania, ale zawsze. A ostatnio wyjechałam i mąż wracał b.późno, więc tylko na elektryce jechaliśmy - ciekawe co na to licznik? :-? Oj też jestem bardzo ciekawa :D Ale ty wiesz o tym telesforku prawda?



zezo - 01-02-2007 18:02
Podciagam wątek :wink:



qwert - 08-02-2007 11:12
zafascynowany zaletami co pradowego, od początku nastawiłem się na to rozwiązanie.
tymczasem, kończy się etap rojektowania (rzuty-link poniżej), dom ma ok 200m2 pow do ogrzania a elektryk się zbuntował i nie chce robić projektu instalacji, bo twierdzi, że 17kWh przydzielonej mocy to stanowczo za mało.

inny twerdzi, że konieczne jest 100W/m2, czyli ok 20tu kwh.
wydaje się że by styknęło.

jak to więc jest?

jakie warunki trzeba spelnić, by 17kwh sarczyło?



telesforek - 08-02-2007 12:01

zafascynowany zaletami co pradowego, od początku nastawiłem się na to rozwiązanie.
tymczasem, kończy się etap rojektowania (rzuty-link poniżej), dom ma ok 200m2 pow do ogrzania a elektryk się zbuntował i nie chce robić projektu instalacji, bo twierdzi, że 17kWh przydzielonej mocy to stanowczo za mało.

inny twerdzi, że konieczne jest 100W/m2, czyli ok 20tu kwh.
wydaje się że by styknęło.

jak to więc jest?

jakie warunki trzeba spelnić, by 17kwh sarczyło?
Ja mam 110m2 i 11kW i starcza (kocioł co Kospel 12 kW + elektryczna płyta z piekarnikiem), ani razu nie wyskoczyły nam korki. Nam elektryk poradził, żeby zamówić mniej, a najwyżej potem zwiększyć.



qwert - 08-02-2007 13:01
coś optymistycznego:)



Jezier - 08-02-2007 23:21
qwert a jaki masz przydział rzeczywisty? Bo te 17 kW to umowna moc przyłączeniowa. Umowna czyli wymyślona. Istniejąca tylko na papierze. Coś nierealnego za co masz zapłacić zgodnie z cennikiem.
To ile napradę masz dostępnej mocy zależy od zabezpieczenia w skrzynce w twoim ogrodzeniu. ZE montują tylko określone bezpeczniki np 3x25A lub 3x32A (dla tych umownych 17 kW). I po przekroczeniu takiego prądu dopiero wywala ci bezpiecznik. 3 oznacza, że są trzy fazy i na kaźdej maksymalny prąd to te ampery odczytane z bezpiecznika. Aby obliczyć ile tych kilowatów można teoretycznie mieć potrzebne nam jest napięcie. Powinno być 230 V. No to sobie mnożymy
25A * 230 V = 5750 W *3 = 17250 W. Lub 32 * 230 = 690 * 3 = 22080 W.
Chcesz mieć kilowaty podziel przez 1000 i uważaj bo nierealnym jest obciążenie trzech faz jednakowo co do wata.



NJerzy - 08-02-2007 23:35
A jeśli Ci wyjdzie mało to możesz zastosować grzałki nie 230V ale 400V - czyli zasilane międzyfazowo - wtedy przy tych samych amperach masz 70% więcej mocy do dyspozycji.



Jezier - 08-02-2007 23:40
Tak nie jest. Napięcie z trzech faz jest rzeczywiście 400V ale mocy masz tyle samo co z trzech faz po 230 V. Nie ma żadnego zysku na tym.



NJerzy - 08-02-2007 23:59
Racja - nie należy pisać na forum pijąc Dębową :oops:
Obciąża się przecież 2 fazy wpinając coś międzyfazowo :-(
Gdyby grzałka była jedna to miałbym rację, ale przy trzech (lub nawet dwóch) to niestety nie...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 10 z 22 • Wyszukano 2176 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22