ďťż

Ogrzewający elektrycznością WYSTĄP !!!





ZW - 09-01-2009 10:18

....wykonujący świadectwo musi opierać się na racjonalnych przesłankach. Musi brać pod uwagę to, że świadectwo charakterystyki energetycznej zawierające nieprawdziwe informacje o wielkości energii jest wadą fizyczną rzeczy, za którą będzie odpowiadać.
...może dochodzić jej rekompensaty od audytora :(.
W domach elektryczno-kominkowych tylko zużycie EK jest prawdziwe i jednoznaczne ale z EP audytor błądzi we mgle swoich przypuszczeń i moich (kierbuda ?) deklaracji.

Nie jest prawdą że w takim domu 100% energii pochodzi z prądu.

Z drugiej strony być może istnieje przepis albo logika, które nakazują wpisać jakiś określony udział z kominka. Nie są to z pewnością par 132.1 ani 134.

Jeśli taki przepis nie istnieje to dowolna racjonalnie uzasadniona liczba wpisana przez audytora będzie prawdziwa i do obrony w przyszłości.

Na moim przykładzie racjonalne wydaje się 40-50% z kominka. Uzasadnienie jest bardzo proste: teoretyczne zużycie energii minus faktury za prąd. Reszta pochodzi właśnie z kominka.

pozdrawiam





j-j - 09-01-2009 11:17
ZW.
Będę miał biokominek.
Mogę sobie go uwzględnić?
Na grzanie mam 15kWh/m2*rok x 3,0 (bo prąd) wychodzi 45kWh/m2*rok, z biokominkiem mogę spaść z 45 do ok. 10 więc warto.
Myślę że trochę masz racji ale to nie takie proste dla osoby sporządzającej świadectwo.
Fakt jest taki że jako c.o. musiały zostać uwzględniony system niekominkowy ale do zysków jako przypadek indywidualny możnaby może wliczyć kominek.
Oprócz standardów ocena może uwzględniać dodatkowe elementy.

pzdr



HenoK - 09-01-2009 11:26

Na moim przykładzie racjonalne wydaje się 40-50% z kominka. Uzasadnienie jest bardzo proste: teoretyczne zużycie energii minus faktury za prąd. Reszta pochodzi właśnie z kominka. Pod warunkiem, że użytkujesz swój dom NORMOWO, dotyczy to np. wentylacji, zużycia ciepłej wody.



HenoK - 09-01-2009 11:41

Na grzanie mam 15kWh/m2*rok x 3,0 (bo prąd) wychodzi 45kWh/m2*rok, z biokominkiem mogę spaść z 45 do ok. 10 więc warto. Czemu aż 10 ? Jeżeli EK=15kWh/m2*rok, to dla biomasy EP=3,0 kWh/m2*rok, no może jeszcze trzeba uwzględnic sprawność i dojdzie max 4,0 kWh/m2*rok ?
A czy warto ? Jeżeli potrafisz to EP przeliczyć na PLN albo $, to warto. W innym przypadku równie dobrze możesz mieć EP=300kWh/m2*rok :lol: :lol: :lol:

Niewykluczone też, że za kilka lat fiskus będzie naliczał podatek w zależności od EP, np. im niższe EP, tym wyższy podatek. Czy wtedy też będzie warto? :lol: :lol: :lol:





j-j - 09-01-2009 11:56

Na grzanie mam 15kWh/m2*rok x 3,0 (bo prąd) wychodzi 45kWh/m2*rok, z biokominkiem mogę spaść z 45 do ok. 10 więc warto. Czemu aż 10 ? Jeżeli EK=15kWh/m2*rok, to dla biomasy EP=3,0 kWh/m2*rok, no może jeszcze trzeba uwzględnic sprawność i dojdzie max 4,0 kWh/m2*rok ?
A czy warto ? Jeżeli potrafisz to EP przeliczyć na PLN albo $, to warto. W innym przypadku równie dobrze możesz mieć EP=300kWh/m2*rok :lol: :lol: :lol:

Niewykluczone też, że za kilka lat fiskus będzie naliczał podatek w zależności od EP, np. im niższe EP, tym wyższy podatek. Czy wtedy też będzie warto? :lol: :lol: :lol: Walnąłem się, masz rację to tym bardziej warto :).
No wiesz jeśli potrafiłbym to EK przeliczyć na PLN to nie warto tak drogie jest paliwo do biokominków :lol:
Ale EP będzie niskie.
Tak poważnie do do kosztów potrzebne jest EK/
Bo wystarczy sobie przeliczyć jaki jest koszt 1 kWh każdego paliwa i pomnożyć to przez EK.
No włąśnie podatek większy im niższe EP czy wyższe :)??
I jak tu kombinować :lol:?

pzdr



coulignon - 09-01-2009 11:56
czy aby na pewno możesz mieć dowolny Ep? Zdaje się że graniczne Ep jest wyliczane na podstawie WT z listopada 2008 i budynek musi je spełnić. Co jeśli nie spełni? Nici z odbioru?



HenoK - 09-01-2009 12:10

czy aby na pewno możesz mieć dowolny Ep? Zdaje się że graniczne Ep jest wyliczane na podstawie WT z listopada 2008 i budynek musi je spełnić. Co jeśli nie spełni? Nici z odbioru? EP wyższe niż wynikające z WT2008 może być dla PINB sygnałem, że budynek nie jest wykonany zgodnie z projektem lub projekt nie spełnia wymogów WT2008. Dopiero to może być podstawą do sprzeciwu w użytkowaniu budynku. Przynajmniej dotychczas tak jest.



HenoK - 09-01-2009 12:12

No włąśnie podatek większy im niższe EP czy wyższe :)??
I jak tu kombinować :lol:?
Musisz iść do wróżki. Może ona Ci powie co 460+100+MI jeszcze wymyślą :lol: :lol: :lol: .



j-j - 09-01-2009 12:14

No włąśnie podatek większy im niższe EP czy wyższe :)??
I jak tu kombinować :lol:?
Musisz iść do wróżki. Może ona Ci powie co 460+100+MI jeszcze wymyślą :lol: :lol: :lol: . Będzie zero podatku gdy dom ma dokładnie tyle ile wymagania a reszta płaci 1% więcej za kazdy 1 kWh/m2*rok w górę lub w dół :lol:
Chyba nie będe uwzgędniał biokominka :lol:

pzdr



ZW - 09-01-2009 12:45
Dlaczego podatek miałby zostać uzależniony od EP ?

Katastralny czyli cena rynkowa zależy bardziej od EK

pozdr

Pytanie OT:

Po przemyśleniu - cała ta idea EP nie jest głupia. Prąd ma niską sprawność wytwarzania i na poziomie globalnego zużycia węgla czy gazu lepiej jest domy ogrzewać bezpośrednio niż z kabla.

W teorii prąd grzewczy powinien być 3xdroższy od gazu czy węgla a tak nie jest. GDYBY tak było nasz powyższy problem z EP przestałby istnieć.

Dlaczego cena prądu nie oddaje niskiej sprawności wytwarzania ?



HenoK - 09-01-2009 13:00

W teorii prąd grzewczy powinien być 3xdroższy od gazu czy węgla a tak nie jest. GDYBY tak było nasz powyższy problem z EP przestałby istnieć.

Dlaczego cena prądu nie oddaje niskiej sprawności wytwarzania ?
Praktycznie jest 3-krotnie droższy. Tylko kotły węglowe mają stosunkowo niską sprawność (większość energii elektrycznej wytwarza się za pomocą węgla, a nie gazu).

Spróbuj wyjaśnić inny paradoks. Dlaczego w "Metodologii ..." wskaźnik w ustalono jako równy 0 dla termicznych kolektorów słonecznych, a na poziomie 0,7 dla ogniw fotowoltanicznych (PV) ?



ZW - 09-01-2009 13:48

...Dlaczego cena prądu nie oddaje niskiej sprawności wytwarzania ? Praktycznie jest 3-krotnie droższy. Tylko kotły węglowe mają stosunkowo niską sprawność (większość energii elektrycznej wytwarza się za pomocą węgla, a nie gazu). EP z gazu to 1,1
Gaz jest max 1,5-2 razy droższy od prądu nie 2,73 x.
W niektórych regionach (j-j) ceny gazu i prądu grzewczego są porównywalne prawie 1:1.
Obawiam się że kalkulując wskaźniki MI nie wziął pod uwagę niskiej sprawności ekonomicznej przesyłania gazu przez sieć monopolistów. Szczególnie zagranicznych ;)


Spróbuj wyjaśnić inny paradoks. Dlaczego w "Metodologii ..." wskaźnik w ustalono jako równy 0 dla termicznych kolektorów słonecznych, a na poziomie 0,7 dla ogniw fotowoltanicznych (PV) ? Nikt liczący się na polskim rynku nie sprzedaje ogniw fotowoltaicznych ?

pozdr



HenoK - 09-01-2009 14:40

Spróbuj wyjaśnić inny paradoks. Dlaczego w "Metodologii ..." wskaźnik w ustalono jako równy 0 dla termicznych kolektorów słonecznych, a na poziomie 0,7 dla ogniw fotowoltanicznych (PV) ? Nikt liczący się na polskim rynku nie sprzedaje ogniw fotowoltaicznych ? I z powodu tak ustalonego wskaźnika w nikt jeszcze długo nie będzie sprzedawał :(.



Zdanek - 09-01-2009 16:04
Podaliście przykład że przy 100 m2 domu opłaca się prąd a przy ilu opłaca się pompa, powyżej 200 m2 ? Dla domu energooszczednego czyli 30W/m2

Odnośnie swiadectwo to przeciez chodzi o to aby w latwy sposob mozna bylo porownac rozne domy, a wiec nie powinno sie uwzgledniac udzialu kominka ani ilosci domownikow. Albo powinny byc jakies stale dla tych wartosci.



Jezier - 09-01-2009 16:22
Według mnie to świadectwo powinno jak najstaranniej określać charakterystykę energetyczną budynku. To jak jest zbudowany i użytkowany. Rozporządzenie, które powstało nie narzuca ograniczeń, które w łatwy sposób pozwalałyby porównać budynki.
Dobrze bo można tworzyć naprawdę niezłe śwadectwa. A źle bo wynik może się znacznie różnić, dla tego samego budynku, przy sporządzaniu przez różne osoby.



ZW - 09-01-2009 16:26

Podaliście przykład że przy 100 m2 domu opłaca się prąd a przy ilu opłaca się pompa, powyżej 200 m2 ? Dla domu energooszczednego czyli 30W/m2

Odnośnie swiadectwo to przeciez chodzi o to aby w latwy sposob mozna bylo porownac rozne domy, a wiec nie powinno sie uwzgledniac udzialu kominka ani ilosci domownikow. Albo powinny byc jakies stale dla tych wartosci.
Ad 1
- Pompa oszczędza 3/4 z 29gr = 22gr/kWh
- Pompa (kupcza, nie samoróbka) kosztuje 60 tys zł. To znaczy że za potencjalne oszczędności płacisz z góry ok 50 tys pln
- Zakładam zwrot max do 5 lat bo w zamian za wpłatę z góry 50 tys przez pozostałe 5 lat chcę coś zarobić a nie tylko odzyskać kasę bez odsetek.

10 tys zł / 22gr = 45 tys kWh rocznie = ok 1500m2
- Jeśli prąd zdrożeje 4x to wystarczy 380m2.


Ad 2
Problem jest znacznie trudniejszy.

Intencją MI było (chyba ?) ograniczenie zużycia energii nieodnawialnej (EP) na korzyść biomasy i in. źródeł odnawialnych

Dom ogrzewany kominkiem i prądem spala biomasę gdy pali się w nim kominkiem. W okresach gdy się nie pali spala bardzo dużo energii nieodnawialnej, której 2/3 marnuje się w elektrowni i sieci ZE.

Łatwo policzyć ile kWh ciepła wypromieniuje taki dom. Wszystko jedno czym palisz.

A ile w długiej perspektywie taki dom zużyje energii nieodnawialnej ?

pozdrawiam

edit - poprawiłem obliczenie oszczędności z pompy na dokładnie, żeby nie było.



Zdanek - 12-01-2009 13:55

Podaliście przykład że przy 100 m2 domu opłaca się prąd a przy ilu opłaca się pompa, powyżej 200 m2 ? Dla domu energooszczednego czyli 30W/m2

Odnośnie swiadectwo to przeciez chodzi o to aby w latwy sposob mozna bylo porownac rozne domy, a wiec nie powinno sie uwzgledniac udzialu kominka ani ilosci domownikow. Albo powinny byc jakies stale dla tych wartosci.
Ad 1
- Pompa oszczędza 3/4 z 29gr = 22gr/kWh
- Pompa (kupcza, nie samoróbka) kosztuje 60 tys zł. To znaczy że za potencjalne oszczędności płacisz z góry ok 50 tys pln
- Zakładam zwrot max do 5 lat bo w zamian za wpłatę z góry 50 tys przez pozostałe 5 lat chcę coś zarobić a nie tylko odzyskać kasę bez odsetek.

10 tys zł / 22gr = 45 tys kWh rocznie = ok 1500m2
- Jeśli prąd zdrożeje 4x to wystarczy 380m2.


Ad 2
Problem jest znacznie trudniejszy.

Intencją MI było (chyba ?) ograniczenie zużycia energii nieodnawialnej (EP) na korzyść biomasy i in. źródeł odnawialnych

Dom ogrzewany kominkiem i prądem spala biomasę gdy pali się w nim kominkiem. W okresach gdy się nie pali spala bardzo dużo energii nieodnawialnej, której 2/3 marnuje się w elektrowni i sieci ZE.

Łatwo policzyć ile kWh ciepła wypromieniuje taki dom. Wszystko jedno czym palisz.

A ile w długiej perspektywie taki dom zużyje energii nieodnawialnej ?

pozdrawiam

edit - poprawiłem obliczenie oszczędności z pompy na dokładnie, żeby nie było. Nie no te obliczenie zbyt ogólne, nie uwzgledniles 10-15 tys zł na komin w kotłowni, przylacze gazowe, lub wybudowanie kotlowni na wegiel itp. Mi bardziej chodziło o osoby ktore zalozyly pompy, jak wyszly ich wyliczenia przy jakim metrazu zdecydowali sie na pompe.

W sumie to juz sam policzylem jak to bedzie wygladalo w moim przypadku i tak:
Z mojego projektu wynika iż dla 223 m2 ogrzewanych powierzchni przy kubaturze 873 m3 dom spali gazu ziemnego za 4 275 zł

Z tabelki jaką znalazłem:

Wartości opałowe różnych nośników energii
RODZAJ PALIWA WARTOŚĆ OPAŁOWA
WĘGIEL KAMIENNY 24 MJ/kg
KOKS 27 MJ/kg
OLEJ OPAŁOWY 42 MJ/kg
GAZ ZIEMNY 31 MJ/m3
GAZ PŁYNNY-PROPAN 45,6 MJ/kg
GAZ PŁYNNY- PROPAN-BUTAN 45,2 MJ/kg
ENERGIA ELEKTRYCZNA 3,6 MJ/kWh

Przeliczyłem jakie koszty przy innych nośnikach energi, gazu ziemnego u mnie nie ma i nie będzie:

1. Propan - 7469 zł
2. Ekogroszek 4893 zł
3. Prąd 12 017 zł
4. Pompa (sprawność 3,8 -rzeczywista innych ludzi, producent podaje 4,8) 3 162zł

Mając taki sam komfort jak gazem to różnica w ogrzewaniu rocznie to 4 306 zł rocznie

Zakładam amortyzację pompy na 15 lat, (niektorzy podają że mogą działać sprawnie do 30 lat, przynajmniej sprężarki SCROLL) czyli 15* 4306 = 64 600zł

Za tyle myślę że dostanę pompę ktorą planuję. Zauważ że nie policzyłem kosztów instalacji gazowej, wynajmu zbiornika, wybodowania komina za 10kpln (taka cene mam w kosztorysie). Biorac pod uwage fakt iż nośnika energi rosną i będę rosnąć pompa ciepła z roku na rok szybciej sie amortyzuje i coraz bardziej się opłaca.

Obawiam się tylko iż mamy zacofaną energetykę i ceny prądu mogą skoczyć z uwagi na potrzebę modernizacji sieci przsyłowych i limitow co2.

Z drugiej strony to już przymierzają sie do budowy elektrowni atomowych i coraz wiecej energi pozyskujemy z odnawialnych źródeł coraz taniej. :)



ZW - 12-01-2009 14:29


Nie no te obliczenie zbyt ogólne, nie uwzgledniles 10-15 tys zł na komin w kotłowni, przylacze gazowe, lub wybudowanie kotlowni na wegiel itp. Mi bardziej chodziło o osoby ktore zalozyly pompy, jak wyszly ich wyliczenia przy jakim metrazu zdecydowali sie na pompe....
Nie liczyłem dla gazu (!). Moje porównanie dotyczy prądu i są w nim wszystkie koszty, także rozbudowa przyłącza.

4,3 tys m3 gazu na 220 m2 ? Planujesz zużyć ok 40 tys kWh ? :o

pozdr



Zdanek - 12-01-2009 15:05


Nie no te obliczenie zbyt ogólne, nie uwzgledniles 10-15 tys zł na komin w kotłowni, przylacze gazowe, lub wybudowanie kotlowni na wegiel itp. Mi bardziej chodziło o osoby ktore zalozyly pompy, jak wyszly ich wyliczenia przy jakim metrazu zdecydowali sie na pompe....
Nie liczyłem dla gazu (!). Moje porównanie dotyczy prądu i są w nim wszystkie koszty, także rozbudowa przyłącza.

4,3 tys m3 gazu na 220 m2 ? Planujesz zużyć ok 40 tys kWh ? :o

pozdr Poprawiłem moją pomyłkę, spali gazu ziemnego za 4,3 tys zł.



ZW - 12-01-2009 16:20
OK. O dziwo pasowało do zużycia prądu: 40 tys kWh x 0,3 zł/kWh = 12 kpln ;)

Założyłeś długi okres zwrotu - równy amortyzacji pompy. Nie chcesz czegoś w zamian za wpłatę z góry i stracone odsetki ?

pozdr



Zdanek - 13-01-2009 13:08

OK. O dziwo pasowało do zużycia prądu: 40 tys kWh x 0,3 zł/kWh = 12 kpln ;)

Założyłeś długi okres zwrotu - równy amortyzacji pompy. Nie chcesz czegoś w zamian za wpłatę z góry i stracone odsetki ?

pozdr
W zamian mam gdzieś ruskich monopolistów :P
Naprawdę ekologiczny i energooszczędny system ogrzewania i zostawiam sobie furtkę do podłączenia solarów - jak bedą się opłacać lub moja determinacja ekologiczna wzrośnie :)
Może kiedyś dostawię wiatrak generujący prąd - mam kawał pola i mógłby tam stać.

Pamiętaj że w moich obliczeniach nie uwzględniłem kosztów podwyżek nośników energi które napewno się pojawią, a które zwiększą opłacalnośc pompy.

ps. Tak pięknie pisze o ekologi a fakty są takie iż gdybym miał gaz w ulicy to bym zrobił piec gazowy plus kominek z DGP - ekonomia też ma duże znaczenie.



djanya - 24-01-2009 02:15
Witam,
ktos tu cos wczesniej pisal, ze osoby ktore składaja wnioseo oo pozwolenie na budowe po 1 stycznia 2009 i chca ogrzewac pradem beda mieli problem.. o co chodzi? Mogłby mi to ktos bystry wyjasnic :D
Zamierzam budowac maly domek (80 m2 pow u. a kubat. ok 250m3) i chce ogrzewac go pradem (no i kominkiem z rozprowadzeniem ale to sie nie liczy) bo to za mala powierzchnia aby robic kotlownie, instalacje co i takie tam.



HenoK - 24-01-2009 06:56

Witam,
ktos tu cos wczesniej pisal, ze osoby ktore składaja wnioseo oo pozwolenie na budowe po 1 stycznia 2009 i chca ogrzewac pradem beda mieli problem.. o co chodzi? Mogłby mi to ktos bystry wyjasnic :D
Zamierzam budowac maly domek (80 m2 pow u. a kubat. ok 250m3) i chce ogrzewac go pradem (no i kominkiem z rozprowadzeniem ale to sie nie liczy) bo to za mala powierzchnia aby robic kotlownie, instalacje co i takie tam.
Pisałem o tym Tutaj :
http://forum.muratordom.pl/post2982631.htm#2982631
W skrócie :
Czyli jeżeli zaprojektujesz swój dom tak, aby zużywał na cele grzewcze i przygotowania ciepłej wody rocznie poniżej 4000kWh energii (dokładną wartość trzeba by policzyć wg cytowanych przeze mnie przepisów), to wszystko w porządku.



sSiwy12 - 24-01-2009 09:41
Przepisy (art. 329 dla WT 2009r) dla nowych budynków stanowia, że inwestor ma mozliwość wyboru drogi spełnienia warunków WT, albo ocieplenie budynku, albo żródła ciepła "ekologiczne".

Natomiast, dla WT z 2008r. - moze to być problemem, bo przepisy w tym zakresie nie sa jasne i faktycznie sprowadzaja się do tego o czym pisze Henok



djanya - 24-01-2009 13:29
Henok ale jak to obliczyć? Dom ma miec
pow.uzytkowa 80.4
netto 95.1
kubatura 242 m3
kat nach dachu 40 stopni
Co mam zrobic aby spelniac te przepisy? Pompa odpada- drogo.
Chcialam ocieplic tak: fundament 10 styro, siany 24 bk +12-15 styro, dach 15 welny miedzy krokwie i potem jeszcze 5, okna u=1.0 z roletami. Ale chyba to nie wystarczy? Jak nie spełnie tego wymogu to co? Nie dostane pozwolenia na budowe? Czy chodzi tylko o to ze swiadectwo energetyczne bedzie słabe? Nie znam sie na tym. Prosze Was o pomoc.



HenoK - 24-01-2009 18:07

Henok ale jak to obliczyć? Dom ma miec
pow.uzytkowa 80.4
netto 95.1
kubatura 242 m3
kat nach dachu 40 stopni
Co mam zrobic aby spelniac te przepisy? Pompa odpada- drogo.
Chcialam ocieplic tak: fundament 10 styro, siany 24 bk +12-15 styro, dach 15 welny miedzy krokwie i potem jeszcze 5, okna u=1.0 z roletami. Ale chyba to nie wystarczy? Jak nie spełnie tego wymogu to co? Nie dostane pozwolenia na budowe? Czy chodzi tylko o to ze swiadectwo energetyczne bedzie słabe? Nie znam sie na tym. Prosze Was o pomoc.
Nie musisz się na wszyskim znać. Na początek proponuję zainwestować stosunkowo niewielkie pieniądze w porównaniu z budową całego domu i przeprowadzić analizę energetyczną dla domu, który chcesz wybudować.
Jesteś w bardzo dobrej sytuacji, bo wraz z wprowadzeniem nowych przepisów na rynku pojawia się szereg przeszkolonych w tym kierunku osób.
W niektórych przypadkach jest to jeszcze prostsze. Wystarczy wraz z zakupem projektu ściągnąć jego charakterystykę energetyczną.
Np. http://www.archon.pl/projekt_domu/do...m44aa6acac1f11
Po wybraniu ikony : http://www.archon.pl/images/charakterystyka_mala.jpg możemy przeanalizować jak zmiany np. ocieplenia, okien, itp. wpłyną na wartość nie tylko EP, ale też orientacyjne roczne koszty ogrzewania.
Podobne opcj zaczynają być dostępne także w innych biurach projektowych :).



irreality - 27-01-2009 00:39
Czy ktoś z grzejących prądem może polecić dobre regulatory sterujące grzejnikami konwekcyjnymi?

Wymarzony regulator:
- obsługujący kilka stref (pomieszczeń)
- obsługiwany przez menu na wyświetlaczu LCD (bez porkęcadełek)
- możliwość zdefiniowania dla każdego dnia tygodnia programu godzinowego dla każdej strefy (temperatura w pomieszczeniu)
- możliwość ręcznej zmiany ustawień temperatury powracająca do zaprogramowanych ustawień np. od następnej doby

Miałem kiedyś taki sterownik w pracy - od klimatyzacji. Był w jednym pomieszczeniu, w pozostałych były tylko czujniki temperatury. Klima chodziła wg ustawionego programu (wyłączała się w weekendy i miała zaprogramowaną temperaturę). Można było sobie ręcznie ustawić temperaturkę ale następnego dnia jechało już wg. programu.
Niestety było to parę lat temu i nie wiem kto był producentem. Nie wiem też czy takie sterowniki nadają się do grzejników.



coulignon - 27-01-2009 08:44

Czy ktoś z grzejących prądem może polecić dobre regulatory sterujące grzejnikami konwekcyjnymi?

Wymarzony regulator:
- obsługujący kilka stref (pomieszczeń)
- obsługiwany przez menu na wyświetlaczu LCD (bez porkęcadełek)
- możliwość zdefiniowania dla każdego dnia tygodnia programu godzinowego dla każdej strefy (temperatura w pomieszczeniu)
- możliwość ręcznej zmiany ustawień temperatury powracająca do zaprogramowanych ustawień np. od następnej doby

Miałem kiedyś taki sterownik w pracy - od klimatyzacji. Był w jednym pomieszczeniu, w pozostałych były tylko czujniki temperatury. Klima chodziła wg ustawionego programu (wyłączała się w weekendy i miała zaprogramowaną temperaturę). Można było sobie ręcznie ustawić temperaturkę ale następnego dnia jechało już wg. programu.
Niestety było to parę lat temu i nie wiem kto był producentem. Nie wiem też czy takie sterowniki nadają się do grzejników.

A po co tak? Główną zaletą konwektorów jest ich "niecentralność" czyli precyzyjny teromstat przy każdym grzejniku mierzący temp powietrza "zasysanego" do gzrejnika kilka razy na sekundę. Do tego dokłada sie centralny zegar sterujący obnizką temperatury. Taki zegar wysyła sygnał do grzejnika "obniżka o 4 stC" itp.



irreality - 27-01-2009 10:17
Jedno nie przeczy chyba drugiemu - grzejnik może mieć przecież swój termostat, chodzi mi o panel sterujący.

A po co tak... w sumie z trzech powodów:

1. Aby nie dało się nimi łatwo kręcić przez dzieci.
2. Aby nie musieć oblatywać wszystkich grzejników żeby posprawdzać ustawienia.
3. Aby zmiana temperatury ręczna powodowała po jakimś czasie powrót do ustawień zaprogramowanych.

Na razie znalazłem Dimplex EPX, które mają 4-strefowy programator ścienny. Tylko trudno znaleźć co on potrafi... może ktoś ma?



coulignon - 27-01-2009 10:21
no ok tylko że w ten sposób dublejesz dwa systemy sterowania. Z rzeczy prostej robisz "nieprostą" :wink:



kosior81 - 27-01-2009 12:00
Witam
Posiadam mieszkanie które jest ogrzewane przy pomocy kotła elektrycznego KOSPEL 6 kW(3grzałki po 2kW). Mieszkanie ma 45m2 plus klatka schodowa na której jest umiejscowiony piec.Instalacja co jest wykonana z rurek miedzianych i grzejników typu Purmo. W pokoju 20m2 jest grzejnik 2 kW mały pokój, kuchnia i klatka maja grzejniki 0,8 kW plus drabinka w łazience około 0.8kW.Ciepła woda osobno.Mieszkanie szczytowe co prawda, ale blok ocieplony.Okna małe, PCV.
Interesuje mnie czy któryś z użytkowników forum posiada podobne ogrzewanie i podobny metraż, chciałbym się dowiedzieć jakie koszty ponosi za ogrzewanie.
Nie mieszkam puki co w tym mieszkaniu i jest ono co fakt nie dogrzane.
Ale gdy załączyłem je na kilka dni to trochę się przeraziłem bo zużycie duże.
Po przeliczeniu wyszło mi ze w sezonie może wyjść zużycie od minimum 40 kWh/dobę do max 80kWh/dobę

Przyjmijmy ze w dziennej taryfie zużycie 25kWh/dobę a w nocnej 15kWh/dobe (przy minimum)

25kWh x 0,44=11PLN
15kWh x 0,22=3,3PLN
doba =14,3PLN

14,3 x 30 = 429PLN miesięcznie przy minimum(działa tylko jedna grzałka a wiadomo ze tak nie pociągnie nigdy przez cały okres)
Czyli średnio należało by przyjąć około 880PLN na miesiąc czyli przy sezonie grzewczym (około 5,5) miesiąca dało by 4830 za samo ogrzewanie.Strasznie dużo.
Zastanawiam sie czy nie wstawic do piwnicy (bo mam taka możliwość )piec na ekogroszek taki mały 10 kW(znalazłem producenta) i wpiąć się w ten układ istniejący na klatce schodowej, dodatkowa miałbym ciepłą wodę użytkowa przez cały rok. Fakt jest taki ze eko-groszek idzie do góry strasznie, ale energia elektryczna ma podskoczyć w tym roku o około 40 % (szook).Zużycie w sezonie ekogroszku to dla tej powierzchni od 1,5-2ton max. no i ciepla woda w tym. Czyli przy cenie około 800PLN/tonę wyjdzie 1600PLN/sezon. Minus taki ze adaptacja takiej instalacji wyniesie mnie około 10 tys.złotych.(Piec 6,2 + pompki+ plus bojler+robocizna itp)
Dlatego interesują mnie opinie ludzi którzy posiadają podobną instalacje i maja rzeczywisty obraz sytuacji i kosztów.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam



HenoK - 01-02-2009 10:32
Muszę pewną sprawę wyprostować. 7 stycznia br. napisałem w poscie : http://forum.muratordom.pl/post2982631.htm#2982631 :

Nikt do tego wątku dawno się nie wpisał, a tu od nowego roku mamy nowe przepisy, zgodnie z którymi nie tak łatwo będzie ogrzewać dom elektrycznie.

Zgodnie z nowymi "Warunkami technicznymi ..." budynek nie może zużywać więcej niż wyliczona graniczna wielkość energii pierwotnej. Tę energię pierwotną wylicza się wg metodologii określonej w rozporządzeniu ministra infrastruktury.
Nie jest to do końca prawda :(.
Przepis, o którym pisałem brzmi :
Zapatrzyłem się na ten drugi punkt, tylko nie uwzględniłem tego "lub". Z nim sens tego przepisu jest zupełnie różny - można wybrać :
- albo spełnia się wszystkie warunki odnośnie izolacyjności przegród i powierzchni okien,
- albo od niektórych wymogów odnośnie izolacyjności można odstąpić, jednak wtedy nie można przekroczyć wskaźnika EP wynikającego z rozporządzenia.



pioter68 - 08-02-2009 16:12
Czy ktoś może mnie oświecić, na ile głośno pracują wentylatory w dynamicznych piecach akumulacyjnych? Producenci podają rózne decybele (przeważnie <30 dB), ale jak to się ma w praktyce? Mam np. nawilżacz o głośności 33 dB i generalnie go nie słychać, ale jak się zrobi już całkiem cicho (czyli głowa na poduszczce w kierunku zasypiania) to nagle te 33 decybele zaczynają przypominac startujący odrzutowiec. A pytam bo mam dylemat co dac do sypialni - dynamika czy statyka.



gawel - 08-02-2009 16:28
Zdecydowanie nie dynamiczny, albo statyczny albo po prosku konwektor jakiś tani i jezeli dojdziesz do wniosku ze jest taka potrzeba to bez żalu wymienisz na akumulacyjjny statyczny.



HenoK - 11-02-2009 11:28
Z dzisiejszy aktualności : Za "uwolniony" prąd zapłacimy znacznie drożej
http://biznes.onet.pl/2,1531658,prasa.html
Kolejny "nóż w plecy" dla ekologicznych rozwiązań z pompami ciepła.
1500kWh rocznie, to dziennie trochę ponad 4kWh. Tyle na pewno nie wystarczy na instalację z pompą ciepła, o ogrzewaniu elektrycznym nie wspominając.



Jezier - 11-02-2009 11:48
Bywało, że więcej miesięcznie zużywałem :-?



ZW - 11-02-2009 12:08
A mnie, choć grzeję prądem, bardzo się podoba ten kierunek. Dla uproszczenia odpuściłbym nawet te idiotyczne 1500 kWh. OK, polityka, rozumiem.

Co będzie dalej ?
Elektrownie prąd sprzedać muszą i musi to być konkurencyjne dla innych rozwiązań (gaz, węgiel) inaczej nie sprzedadzą. Po kilku miesiącach, może roku, wahań i zamieszania stawki ustalą się na podobnym poziomie jak dzisiaj.
Myślę tu o stawkach "opałowych" czyli nocnych.

W zamian - skończą się płacze przepychanki polityczne i podciąganie z budżetu na wirtualne straty koncernów.

Skończy się też gdybanie czy prąd jest ekologiczny, bo prąd "opałowy" jest ekologiczny. Grzejący prądem zużywają prąd nocny-odpadowy. Nie przybywa od tego nawet gram CO2.

pozdr



KrzysztofLis2 - 11-02-2009 12:12

Skończy się też gdybanie czy prąd jest ekologiczny, bo prąd "opałowy" jest ekologiczny. Grzejący prądem zużywają prąd nocny-odpadowy. Nie przybywa od tego nawet gram CO2. Ech, gdyby zawsze tak było! ;) Nie zawsze pompa ciepła czy elektryczne ogrzewanie podłogowe działa tylko w nocy.



ZW - 11-02-2009 12:24
staram się. ok 90% ;)

dla potwierdzenia moich hm.. "analiz" - porównuję aktualne ceny prądu dla regulowanej mieszkaniówki i wolnego rynku dla firm, które rzekomo tą mieszkaniówkę sponsorują:

prąd dzienny
- mieszkaniowy G12: 56 gr, biznes C12b: 67 gr

prąd nocny
- mieszk.: 33 gr, biznes: 32 gr (!)

Jak widać uwolnienie cen nie boli.

pozdr



HenoK - 11-02-2009 13:01

Nie zawsze pompa ciepła czy elektryczne ogrzewanie podłogowe działa tylko w nocy. Nie działa, bo dotychczas takich rozwiązań się nie opłacało stosować. Przy zmianie proporcji pomiędzy taryfą dzienną i nocną może to być realne. Można pójść jeszcze dalej i zastosować to ci stosują już w innych krajach - sterowanie urządzeniami grzewczymi przez dostawcę energii (np. kilkuminutowe wyłączenia, gdy pojawia się "szczyt" energetyczny). Taka energia, jako dużo bardziej dyspozycyjna mogłaby być znacznie tańsza.



KrzysztofLis2 - 11-02-2009 13:21

Można pójść jeszcze dalej i zastosować to ci stosują już w innych krajach - sterowanie urządzeniami grzewczymi przez dostawcę energii (np. kilkuminutowe wyłączenia, gdy pojawia się "szczyt" energetyczny). Taka energia, jako dużo bardziej dyspozycyjna mogłaby być znacznie tańsza. Zgadza się. Ja bym w ogóle widział liczniki i taryfy na przykład czterostrefowe, w przypadku których, dajmy na to, jedna taryfa byłaby ustalana na stałe (nocna) a trzy pozostałe zmieniały się na bieżąco w zależności od popytu na prąd w systemie.



HenoK - 11-02-2009 13:31

Zgadza się. Ja bym w ogóle widział liczniki i taryfy na przykład czterostrefowe, w przypadku których, dajmy na to, jedna taryfa byłaby ustalana na stałe (nocna) a trzy pozostałe zmieniały się na bieżąco w zależności od popytu na prąd w systemie. Problem jest chyba w tym, że o ile dostawcę energii elektrycznej można wybrać dowolnie, to dystrybutor ma już pozycję monopolisty, a to od jego działań zależałoby wprowadzenie tego typu rozwiązań (chociaż najpierw trzeba by pewnie zmienić prawo).



bst - 11-02-2009 13:39

Zdecydowanie nie dynamiczny, albo statyczny albo po prosku konwektor jakiś tani i jezeli dojdziesz do wniosku ze jest taka potrzeba to bez żalu wymienisz na akumulacyjjny statyczny. A czemu to nie dynamiczny?



gawel - 11-02-2009 14:07

Zdecydowanie nie dynamiczny, albo statyczny albo po prosku konwektor jakiś tani i jezeli dojdziesz do wniosku ze jest taka potrzeba to bez żalu wymienisz na akumulacyjjny statyczny. A czemu to nie dynamiczny? bo mniejszy, tańszy o ponad połowe, cichszy i niezawodniejszy :D



gawel - 11-02-2009 14:10

Z dzisiejszy aktualności : Za "uwolniony" prąd zapłacimy znacznie drożej
http://biznes.onet.pl/2,1531658,prasa.html
Kolejny "nóż w plecy" dla ekologicznych rozwiązań z pompami ciepła.
1500kWh rocznie, to dziennie trochę ponad 4kWh. Tyle na pewno nie wystarczy na instalację z pompą ciepła, o ogrzewaniu elektrycznym nie wspominając. Noż kurwa :evil: :evil: :evil: ciekawe kiedy jeszcze licznik na wdychane powietrze i opłaty za wydychany dwutlenek wegla wprowadzą. Szkoda gadać co mamy po ciemku siedzieć :o



KrzysztofLis2 - 11-02-2009 14:18

ciekawe kiedy jeszcze licznik na wdychane powietrze i opłaty za wydychany dwutlenek wegla wprowadzą. Szkoda gadać co mamy po ciemku siedzieć :o No bez przesady. Przecież elektrownia nie będzie Ci dostarczać prądu ze stratą, tylko z zyskiem. Przecież po to istnieje, żeby zarabiać na produkcji i sprzedaży prądu. :)



gawel - 11-02-2009 14:23

ciekawe kiedy jeszcze licznik na wdychane powietrze i opłaty za wydychany dwutlenek wegla wprowadzą. Szkoda gadać co mamy po ciemku siedzieć :o No bez przesady. Przecież elektrownia nie będzie Ci dostarczać prądu ze stratą, tylko z zyskiem. Przecież po to istnieje, żeby zarabiać na produkcji i sprzedaży prądu. :) Masz racje zatrudnie sie przy najbliższej okazji w rejonie energetycznym, tam maja deputaty na zuzycie i niezłe pensje :wink:



mercik - 23-02-2009 01:19

Na początek proponuję zainwestować stosunkowo niewielkie pieniądze w porównaniu z budową całego domu i przeprowadzić analizę energetyczną dla domu, który chcesz wybudować.
(...) W niektórych przypadkach jest to jeszcze prostsze. Wystarczy wraz z zakupem projektu ściągnąć jego charakterystykę energetyczną. (...)
i możemy przeanalizować jak zmiany np. ocieplenia, okien, itp. wpłyną na wartość nie tylko EP, ale też orientacyjne roczne koszty ogrzewania.
Ano pobawiłem się jednym z projektów Archonu.
Było: EP 135, EK 115.
Zamieniłem grzanie na elektryczne, wentylację na mechaniczną, dodałem nieco ocieplenia. I wyszedł mi wynik: EP 200, EK 60.
Wnioski:
1. Ilość energii końcowej (czyli tej za która płacę) potrzebnej do ogrzania domu i wody spadła mi o połowę. Nic tylko cieszyć się :)
2. Niby pięknie ALE jest taki piękny suwaczek, pod którym jest napisane "Im niższa wartość wskaźnika EP tym lepsza charakterystyka energetyczna budynku". A ja "ulepszając" budynek pogorszyłem EP o 50%!!! Czyli trzymając się literalnie tego co napisane pod suwakiem ŹLE zrobiłem!!
3. Znaczy gorsze (droższy dom w utrzymaniu) jest lepsze ;)
4. A to co lepsze dla mnie, jest gorsze dla polityki środowiskowej państwa ...
5. I jak tu przy hipotetycznym odbiorze wytłumaczyć dlaczego pogorszyłem tak drastycznie EP (zakładając że miałbym świadectwo dla projektu i wykonania)???



ZW - 23-02-2009 09:43

...
Zamieniłem grzanie na elektryczne, wentylację na mechaniczną, dodałem nieco ocieplenia. I wyszedł mi wynik: EP 200, EK 60.
Wnioski: ...
5. I jak tu przy hipotetycznym odbiorze wytłumaczyć dlaczego pogorszyłem tak drastycznie EP (zakładając że miałbym świadectwo dla projektu i wykonania)???
To niewidzialna ręka rynku.

Ona sprawiła, że nie możesz zrezygnować z CO (czytaj: masy niepotrzebnych wydatków na producentów, sprzedawców i serwisantów) jeśli chcesz mieć ładny suwaczek.

pozdrawiam



KrzysztofLis2 - 23-02-2009 10:12

To niewidzialna ręka rynku.

Ona sprawiła, że nie możesz zrezygnować z CO (czytaj: masy niepotrzebnych wydatków na producentów, sprzedawców i serwisantów) jeśli chcesz mieć ładny suwaczek.
To po prostu szczera prawda, że ogrzewanie elektrycznością wymaga zużycia większej ilości paliwa, niż ogrzewanie gazem czy choćby węglem. Nawet, gdy dom jest znacznie lepiej ocieplony.



ZW - 23-02-2009 12:14
Krzysztof, absolutnie tu nie mogę się z Tobą zgodzić.

O ile spadnie wydzielanie CO2 w Polsce gdybym z prądu przeszedł na gaz ?
O "zero". A dlaczego ? Bo elektrownie muszą pracować także w porze nocnej.

Ogrzewam się prądem nocnym - śmieciowym, jak (prawie) wszyscy prądowcy. Najbardziej ekologiczną energią na świecie oprócz słońca. I to nie wchodząc w źródła "zielone"

Jeśli jest inaczej pls uświadom.

pozdr



frykow - 23-02-2009 12:15

To po prostu szczera prawda, że ogrzewanie elektrycznością wymaga zużycia większej ilości paliwa, niż ogrzewanie gazem czy choćby węglem. Nawet, gdy dom jest znacznie lepiej ocieplony. 3 razy więcej? Bo jakoś po cenie energii tego nie widać. I nie, nie piszę o taryfach regulowanych.



KrzysztofLis2 - 23-02-2009 13:08

O ile spadnie wydzielanie CO2 w Polsce gdybym z prądu przeszedł na gaz ?
O "zero". A dlaczego ? Bo elektrownie muszą pracować także w porze nocnej.
Zgadza się, ale nie jest tak, że emisja dwutlenku węgla z prądu produkowanego nocą jest wyższa, niż z prądu produkowanego w dzień. Ale nie jest tak, że bez względu na ilość wyprodukowanego prądu, emisja z elektrowni w nocy jest stała.

Nie potrafię Ci powiedzieć, jak dokładnie to się różni, ale załóżmy hipotetycznie, że w nocy jest dwa razy gorzej, niż średnio. Średnio w Polsce na 1 MWh energii elektrycznej wyprodukowanej w elektrowni przypada ok. 1 tony CO2. Niech w nocy, ze względu na tę produkcję w dolinie przy gorszych parametrach, Twój pobór dodatkowej 1 kWh kosztuje nie 1 kg CO2 a tylko połowę, czyli 0,5 kg CO2. Czyli masz 0,139 kg CO2 / MJ ciepła. Nie uwzględniamy strat prądu przy przesyle i strat na produkcji ciepła. To gorzej, niż w miejskiej ciepłowni na węglu... Tam jest ok. 0,118 kg CO2 / MJ ciepła brutto. A dla gazu jest lepiej, rzędu 0,06 kg CO2 / MJ.


To po prostu szczera prawda, że ogrzewanie elektrycznością wymaga zużycia większej ilości paliwa, niż ogrzewanie gazem czy choćby węglem. 3 razy więcej? Uwzględniając sprawność krajowych elektrowni zawodowych i straty energii w przesyle, na produkcję 1 kWh energii elektrycznej trzeba zużyć około 3x więcej węgla niż na produkcję 1 kWh ciepła w kotle w domu. To też mocno zależy od sprawności tego kotła, ale to wszystko jest wbite w metodykę.



frykow - 23-02-2009 13:28

To po prostu szczera prawda, że ogrzewanie elektrycznością wymaga zużycia większej ilości paliwa, niż ogrzewanie gazem czy choćby węglem. 3 razy więcej? Uwzględniając sprawność krajowych elektrowni zawodowych i straty energii w przesyle, na produkcję 1 kWh energii elektrycznej trzeba zużyć około 3x więcej węgla niż na produkcję 1 kWh ciepła w kotle w domu. To też mocno zależy od sprawności tego kotła, ale to wszystko jest wbite w metodykę. Tak, teorię znam. Ale wytłumacz mi dlaczego cena końcowa energii nie odzwierciedla tego co piszesz i co jest uwzględnione w metodyce.



KrzysztofLis2 - 23-02-2009 13:45

Tak, teorię znam. Ale wytłumacz mi dlaczego cena końcowa energii nie odzwierciedla tego co piszesz i co jest uwzględnione w metodyce. Jak widać, końcowa cena energii nie zależy wyłącznie od ceny paliwa.



ZW - 23-02-2009 13:53

O ile spadnie wydzielanie CO2 w Polsce gdybym z prądu przeszedł na gaz ?... ...

Nie potrafię Ci powiedzieć, jak dokładnie to się różni, ale załóżmy hipotetycznie, że w nocy jest dwa razy gorzej, niż średnio. Średnio w Polsce na 1 MWh energii elektrycznej wyprodukowanej w elektrowni przypada ok. 1 tony CO2. Niech w nocy, ze względu na tę produkcję w dolinie przy gorszych parametrach, Twój pobór dodatkowej 1 kWh kosztuje nie 1 kg CO2 a tylko połowę, czyli 0,5 kg CO2. ... Mówisz, że w nocy generatory jednak wytwarzają CO2 na potrzeby grzewcze i że to aż 1/2 tego co w dzień ?

Załóżmy nawet że tak jest, to współczynnik 1,5 nie 3. Podobny kant jest w obliczeniu współczynnika dla solarów wodnych (0) i fotowoltaicznych (0,7)

Ja naprawdę nie neguję potrzeby oszczędności energii i różnych rozwiązań. Wkurza mnie jedynie przyzwalanie władzy na prymitywny lobbing lub czasopisma.

pozdro



ProStaś - 23-02-2009 14:25

Zgadza się, ale nie jest tak, że emisja dwutlenku węgla z prądu produkowanego nocą jest wyższa, niż z prądu produkowanego w dzień. Ale nie jest tak, że bez względu na ilość wyprodukowanego prądu, emisja z elektrowni w nocy jest stała.

Nie potrafię Ci powiedzieć, jak dokładnie to się różni, ale załóżmy hipotetycznie, że w nocy jest dwa razy gorzej, niż średnio. Średnio w Polsce na 1 MWh energii elektrycznej wyprodukowanej w elektrowni przypada ok. 1 tony CO2. Niech w nocy, ze względu na tę produkcję w dolinie przy gorszych parametrach, Twój pobór dodatkowej 1 kWh kosztuje nie 1 kg CO2 a tylko połowę, czyli 0,5 kg CO2. Czyli masz 0,139 kg CO2 / MJ ciepła. Nie uwzględniamy strat prądu przy przesyle i strat na produkcji ciepła. To gorzej, niż w miejskiej ciepłowni na węglu... Tam jest ok. 0,118 kg CO2 / MJ ciepła brutto. A dla gazu jest lepiej, rzędu 0,06 kg CO2 / MJ.

Uwzględniając sprawność krajowych elektrowni zawodowych i straty energii w przesyle, na produkcję 1 kWh energii elektrycznej trzeba zużyć około 3x więcej węgla niż na produkcję 1 kWh ciepła w kotle w domu. To też mocno zależy od sprawności tego kotła, ale to wszystko jest wbite w metodykę.
Oj wydaje mi się, że powtarzasz brednie marketingowców od Świadectw.
Powiedz mi proszę, który z budynków będzie miał lepsze świadectwo ?:
Ogrzewany PC gruntową (przyjmijmy COP=4) o łącznym zapotrzebowaniu na energię, którą trzeba włożyć do bilansu energetycznego = 120 kWh/m.kw
Czy też ogrzewany prądem bezpośrednio o łącznym zapotrzebowaniu na energię, którą trzeba włożyć do bilansu energetycznego = 30 kWh/m.kw.
Budynki takie same, załóżmy teoretycznie, że to ten sam budynek.
Nie bierzemy pod uwagę CWU.

Który budynek zeżre mniej tego ohydnego, brudnego prądu ?

Pozdrawiam.



Jezier - 23-02-2009 14:45
Czy to jest podchwytliwe pytanie?



KrzysztofLis2 - 23-02-2009 14:51

Mówisz, że w nocy generatory jednak wytwarzają CO2 na potrzeby grzewcze i że to aż 1/2 tego co w dzień ? Nie wiem, przy jakich współczynnikach emisyjności pracują elektrownie w nocy. Nie wiem, jaki wzrost emisji spowoduje pobranie przez Ciebie dodatkowej 1 kWh energii elektrycznej w czasie tej nocy.


Załóżmy nawet że tak jest, to współczynnik 1,5 nie 3. Podobny kant jest w obliczeniu współczynnika dla solarów wodnych (0) i fotowoltaicznych (0,7) Ot, uproszczenie. Nie da rady do tego współczynnika wciągnąć jeszcze sposobu eksploatacji urządzenia grzewczego, emisyjności elektrowni, albo prądu z wiatraków, nie zużywającego w ogóle energii pierwotnej.


Ja naprawdę nie neguję potrzeby oszczędności energii i różnych rozwiązań. Wkurza mnie jedynie przyzwalanie władzy na prymitywny lobbing lub czasopisma. Myślę że przesadą jest twierdzenie, że zapisy w metodyce obliczania ŚE wynikają z czyjegoś lobbingu.


Powiedz mi proszę, który z budynków będzie miał lepsze świadectwo ?:
Ogrzewany PC gruntową (przyjmijmy COP=4) o łącznym zapotrzebowaniu na energię, którą trzeba włożyć do bilansu energetycznego = 120 kWh/m.kw
Czy też ogrzewany prądem bezpośrednio o łącznym zapotrzebowaniu na energię, którą trzeba włożyć do bilansu energetycznego = 30 kWh/m.kw.
Budynki takie same, załóżmy teoretycznie, że to ten sam budynek.
Nie bierzemy pod uwagę CWU.

Który budynek zeżre mniej tego ohydnego, brudnego prądu ?
Z punktu widzenia środowiska czy zużycia prądu (ale też i węgla w elektrowni) oba budynki są jednakowo kłopotliwe. Według metodyki obliczania ŚE ten z ogrzewaniem elektrycznym zużyje mniej prądu (tam COP jest przyjmowany na poziomie niższym, niż 4).



ZW - 23-02-2009 15:11

...
Załóżmy nawet że tak jest, to współczynnik 1,5 nie 3. Podobny kant jest w obliczeniu współczynnika dla solarów wodnych (0) i fotowoltaicznych (0,7)
Ot, uproszczenie. Nie da rady do tego współczynnika wciągnąć jeszcze sposobu eksploatacji urządzenia grzewczego, emisyjności elektrowni, albo prądu z wiatraków, nie zużywającego w ogóle energii pierwotnej. Uproszczenie ?

Należy liczyć straty z rurek CW a fundamentalne założenia jak sposób eksploatacji oraz emisyjność elektrowni można tak sobie uprościć ?

Z uproszczeń wynika różnica w emisji przez solary wodne i fotowoltaiczne ?


...
Myślę że przesadą jest twierdzenie, że zapisy w metodyce obliczania ŚE wynikają z czyjegoś lobbingu.
Tak. Uważam, że "przypadkowe uproszczenia", które kierują pieniądze do jednej bramki bez wyraźnych korzyści społecznych są efektem lobbingu.

Uprzedzając argument - pasy bezpieczeństwa mają przełożenie na statystykę leczenia. Zawyżenie współczynnika dla prądu - jedynie na sprzedaż gazu i urządzeń CO.


...
Z punktu widzenia środowiska czy zużycia prądu (ale też i węgla w elektrowni) oba budynki są jednakowo kłopotliwe. Według metodyki obliczania ŚE ten z ogrzewaniem elektrycznym zużyje mniej prądu (tam COP jest przyjmowany na poziomie niższym, niż 4).
Pompa Ciepła jest równie zła dla środowiska jak bezpośredni prąd ?

PC COP = 3: zużycie prądu 40kWh/m2, EP = 120
prąd: 120 kWh/m2, EP = 360 kWh

czy nie tak ?

pozdr



ProStaś - 23-02-2009 15:21

Czy to jest podchwytliwe pytanie? Nie.
Chodzi mi o niezrozumiałe - dla mnie - deprecjonowanie ogrzewania elektrycznego bezp. względem na przykład PC, zasilanej w tenże sam sposób. Tym samym prądem, w taki sam sposób wytwarzanym.

Chrońmy środowisko, ograniczajmy zużycie energii, promujmy rozwiązania proekologiczne - metod trochę jest. ŚE są jakąś metodę, ale nie jedyną.
PEŁNA ZGODA.

NIe mogę się pogodzić z tym, że za lata bezczynności elit rządzących, władz ZE i inwestorów zagranicznych, w zakresie modernizacji sposobu produkcji prądu, wina zostaje przerzucona na inwestora. To mnie boli.

Buduję dom i staram się ograniczyć jego zapotrzebowanie na ciepło. Na tyle na ile mogę, na ile potrafię i na ile mnie stać.
Gdybym miał kasy jak lodu, to też bym zbudował dom 3 litrowy i zainstalował PC. Byłoby super. Ale mnie nie stać.

Pozdrawiam.



KrzysztofLis2 - 23-02-2009 15:28

Pompa Ciepła jest równie zła dla środowiska jak bezpośredni prąd ?

PC COP = 3: zużycie prądu 40kWh/m2, EP = 120
prąd: 120 kWh/m2, EP = 360 kWh

czy nie tak ?
W tym podanym przykładzie -- tak.

O ile się nie mylę, dla pompy ciepła powinieneś wziąć COP i współczynnik nakładu. Dla ogrzewania elektrycznego -- sprawność i współczynnik nakładu. Czyli powinno wyjść na to samo.



KrzysztofLis2 - 23-02-2009 15:34

Uproszczenie ?

Należy liczyć straty z rurek CW a fundamentalne założenia jak sposób eksploatacji oraz emisyjność elektrowni można tak sobie uprościć ?
Jeśli liczysz ŚE dla budynku, uwzględniasz w nim straty w budynku a straty poza nim upraszczasz. Jak według Ciebie miałby szacować audytor, ile prądu ucieka w danym zakładzie energetycznym na najbliższym dla domu transformatorze?


Z uproszczeń wynika różnica w emisji przez solary wodne i fotowoltaiczne ? Jeśli dobrze spojrzałem w rozporządzenie, tam w ogóle nie ma mowy o produkcji ciepłej wody z ogniw fotowoltaicznych. Te 0,7 dla PV jest tylko dla obliczania zapotrzebowania na energię dla układów napędowych w systemach grzewczych.



ZW - 23-02-2009 17:16

Pompa Ciepła jest równie zła dla środowiska jak bezpośredni prąd ?

PC COP = 3: zużycie prądu 40kWh/m2, EP = 120
prąd: 120 kWh/m2, EP = 360 kWh

czy nie tak ?
W tym podanym przykładzie -- tak.

O ile się nie mylę, dla pompy ciepła powinieneś wziąć COP i współczynnik nakładu. Dla ogrzewania elektrycz
nego -- sprawność i współczynnik nakładu. Czyli powinno wyjść na to samo. Czegoś nie rozumiem

Współczynnik nakładu na prąd równy 3 sprawił, że EP z prądem bezpośrednim jest 3x wyższe niż EP z pompy, która zużywa tylko 1/3 prądu bezpośredniego.

To znaczy, że zasilana prądem pompa nie jest "taka sama" ale 3x korzystniejsza dla środowiska niż prąd użyty bezpośredno. Co policzyłem źle ?

pozdr
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 17 z 22 • Wyszukano 2660 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22