ďťż

Węgiel brunatny pod Legnicą a nasze domy





YreQ - 21-08-2008 21:36
Energetyczny plan dla Polski

Do 2030 r. 15 proc. prądu w Polsce dostarczą elektrownie jądrowe. Warunek - musi się na to zgodzić społeczeństwo - mówi resort gospodarki. Bardzo prawdopodobne jest także rozpoczęcie eksploatacji wielkich złóż węgla brunatnego pod Legnicą.

Resort Waldemara Pawlaka przedstawił właśnie pierwszą wersję jednego z najważniejszych dokumentów, który musi przyjąć ten rząd - strategii energetycznej Polski do 2030 r. Strategia jest potrzebna, bo Polska musi się zmierzyć z wieloma problemami.

Prądu może nie starczyć

Najważniejszy z nich to grożący Polsce brak prądu. Polska gospodarka pędzi, nasze firmy potrzebują energii napędzającej maszyny, a coraz bogatsi rodacy kupują coraz więcej energożernych urządzeń - zmywarek, pralek, klimatyzatorów. Tymczasem nasze elektrownie się starzeją. 40 proc. z nich polskich bloków energetycznych ma ponad 30 lat, a 70 proc. ma ponad 20 lat. Niedługo trzeba będzie je wyłączać z eksploatacji, tymczasem na razie budują się zaledwie trzy nowe bloki energetyczne - w Bełchatowie, Łagiszy i świeżo oddany w Pątnowie. W sumie mają zaledwie ok. 2000 MW mocy, tymczasem trzeba będzie oddawać co roku 1000 MW, a blok buduje się kilka lat. Niektórzy specjaliści snują już czarne scenariusze wyłączeń prądu, które były plagą w latach 80. w PRL. Resort gospodarki pisze oględnie: mogą wystąpić "problemy z pokryciem bilansu mocy i energii elektrycznej w kraju".
Dodatkowo Polska musi wypełnić unijną strategię ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Do 2020 r. emisja w całej UE ma spaść o 20 proc. A Komisja Europejska chce, aby elektrownie od 2013 r. nie dostawały praw do emisji CO2 za darmo, lecz kupowały je na aukcjach. Polsce grozi to drastyczną podwyżką cen prądu, może nawet o 90 proc. Jaka jest więc rada? "Ocenia się, że w dłuższej perspektywie czasu nie ma możliwości ograniczania emisji gazów cieplarnianych w Polsce bez wykorzystania energetyki jądrowej. Elektrownie jądrowe są najtańszymi technologiami wytwarzania energii elektrycznej o wielkiej skali". Czy zatem decyzja o budowie elektrowni atomowej została już podjęta? Tego się z dokumentu nie dowiemy, bo resort tłumaczy, że potrzebne są analizy ekonomiczne, środowiskowe, a przede wszystkim faza "analiz i konsultacji społecznych prowadzonych w odpowiednio przygotowanych ramach instytucjonalnych administracji publicznej".

Ale już kilka stron dalej w rozdziale czytamy, że udział energetyki jądrowej w bilansie energetycznej w 2030 r. powinien wynosić 15 proc. - To oznacza, że zbudujemy aż trzy elektrownie jądrowe. Możliwe, ale chyba mało prawdopodobne - powątpiewa menedżer dużej firmy energetycznej.

Jak się dobrać do węgla brunatnego

Kolejna trudna społecznie sprawa, którą rząd musi rozstrzygnąć, to eksploatacja wielkich złóż węgla brunatnego pod Legnicą. Mogłaby tam powstać gigantyczna elektrownia na to paliwo, taka jak w Bełchatowie. Będzie potrzebna, bo węgla brunatnego, który zapewnia nam 35 proc. energii elektrycznej, starczy tylko do 2025 r. "W związku z tym konieczne jest podjęcie działań już w chwili obecnej, aby w horyzoncie kolejnych 20 lat zabezpieczyć możliwość pozyskania odpowiedniej ilości węgla dla rozwoju gospodarki. W tym celu lokalne władze samorządowe, odpowiedzialne za sporządzanie planów zagospodarowania przestrzennego, powinny podejmować działania na rzecz zapewnienia ochrony prawnej złóż kopalin strategicznych. Dotyczy to w szczególności złóż w rejonie Legnicy oraz Gubina, których eksploatacja będzie stosunkowo najbardziej opłacalna" - czytamy w dokumencie.

Ale prezydent Legnicy odbija piłeczkę - to nie samorządy powinny podejmować działania, tylko rząd. Przez sam środek złóż wytyczono drogę krajową S3 Lubawka - Szczecin. - Jeśli droga powstanie w takim kształcie, zamknie dostęp do największych złóż - mówi "Gazecie" Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy. - To rząd musi znaleźć rozwiązanie problemu. Nie wyobrażam sobie, aby ta droga nie powstała. Prace na odcinku S3 Lubawka - Głogów praktycznie lada dzień się rozpoczynają. Odcinek biegnący przez sam środek złóż jest w fazie końcowego projektowania. Przeprojektowanie drogi to kolejne pieniądze i stracony czas. A czasu nie mamy. Droga jest niezbędna już teraz. Jeśli przełożymy jej budowę, możemy nie zdążyć na Euro - ostrzega prezydent Legnicy.

Węgiel kamienny też się skończy, więc przyda się kukurydza

"W związku ze stopniowym wyczerpywaniem się obecnie eksploatowanych pokładów surowców energetycznych konieczne jest poszukiwanie nowych złóż, zabezpieczenie prawne przed ich zabudową oraz stopniowe uruchamianie" - czytamy w projekcie strategii. Problem polega na tym, że na rozpoczęcie eksploatacji nowych pokładów węgla kamiennego potrzebne są gigantyczne pieniądze - do 2015 r. potrzebne będzie 15 mld zł. Pomoc publiczna z budżetu to zaledwie 860 mln, a i to pod warunkiem, że zgodzi się Komisja Europejska. Normalnie na świecie takie inwestycje powstają dzięki bankowym kredytom. Ale banki nie ufają naszym kopalniom, więc pozyskanie tak ogromnych kredytów jest nierealne. W projekcie rządowej strategii nie ma niestety ani słowa, skąd kopalnie wezmą pieniądze na inwestycje.

Resort gospodarki pokłada za to wielkie nadzieje w oszczędzaniu energii. Polska jest bowiem wyjątkowo rozrzutna - efektywność energetyczna w naszym kraju jest dwukrotnie niższa niż średnia starej Unii. Ministerstwo chce więc zachęcać do oszczędzania, planując bodźce finansowe, jak i kampanię społeczną.

Rząd stawia też na rozwój biogazowni. Produkują one prąd i ciepło z rozmaitych odpadków oraz roślin. W Niemczech takich małych elektrociepłowni jest już ponad 4 tys. W Polsce biogazownię uruchomiła m.in. firma, której współwłaścicielem jest Jan Kulczyk. Do 2020 r. biogazownia ma powstać w każdej gminie, w sumie będą miały moc 3000 MW - czyli 2/3 mocy największej polskiej elektrowni w Bełchatowie.

Projekt strategii ma być konsultowany do 1 września. Potem resort gospodarki przedstawi wersję, która trafi na posiedzenie rządu. Ma być przyjęta jesienią.

Źródło: Gazeta Wyborcza

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar...la_Polski.html





YreQ - 21-08-2008 21:45
Ta całe Wielka Startegia Energetyczna to mam wrażenie została napisana przez stażystów :) w resorcie. Pospinali z jeden dokument to co dostali z takich Komitecików. Na temat węgla brunatnego wpisano to co reprezentuje swoimi poglądami Kasztelewicz. Nic innego. Żadnych konkretów, decyzji. Wszystko pójdzie do kosza z tej całej strategii.
Poczekajcie trochę. Na razie to tylko my, niewielka w stosunku do populacji grupa walczymy z idiotycznymi pomysłami wyburzenia całych osiedli pod kopalnie odkrywkową. Zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja, gdy zaczną protestować potencjalni wysiedlani z Miłkowic czy Kunic, bo tam zacznie się eksploatacja. Myslę, że Komitet już nie zorganizuje u nas swoich konferencji.
A Minister - Pawlaczek czy następny jakiś tam nigdy nie zdecyduje się na taką awanturę w regionie. Generalnie nie mają poparcia na inwestycję praktycznie ŻADNEGO. Samorządy i większość mieszkańców przeciwna. Za są tylko ci co potrzebuja prądu bez względu z czego i ci co wierzą w kłamstwa o miejscach pracy dla mieszkańców Legnicy i Lubina.
Autobusy z Bełchatowa i Konina już zapuszczają silniki czekając na pracowników zagłębia Konińskiego i reszty aby ich dowieźć do nas do pracy :)



YreQ - 21-08-2008 21:47
Wszyscy pokażmy Komitetowi sławny
GEST KOZAKIEWICZA!!!!!!!!!!!!!!!!



Haynauer - 22-08-2008 16:14
Sprzedam działki budowlane w Jaroszówce, 150 zł/m kw.

Dla mieszkańców z wysiedlanych terenów 10% rabatu...





imported_JAROSŁAW - 25-08-2008 16:29
Witajcie
Nadszedł czas aby zaznaczyć naszą obecność. Jeszcze klamka nie zapadła i proszę wszystkich o niepublikowane nieprawdziwych informacji. Z mojej strony chciałbym namówić wszystkich przeciwników KWB z naszego regionu o zaznaczenie swojego sprzeciwu. Panie i Panowie, pokażmy że nie zgadzamy się z projektem. Proponuje na początek, abyśmy wszyscy na swoich domach, płotach lub w miejscu dogodnie widocznym na naszych posesjach wywiesili transparenty z hasłem np. STOP ODKRYWCE. Jak to zrobić lub na czym, wszystko jedno, tektura, stare płótno, według osobistej inwencji. Możemy to także zaznaczyć na naszych autach w postaci wywieszki, naklejki itp. Protest musi zacząć być widoczny!. Kłótnie, przepychani internetowe nic tu i teraz nie pomogą. Powoli zaczną zjeżdżać tu przedstawiciele mediów zwęszając sensacje. Pokażmy że nie zgadzamy się z projektem. Zachęcam!



EMISJA CO2 - 25-08-2008 17:35
To dobry pomysł na protest ,tak już protestowali mieszkańcy innych krajów, broniąc swoich regionów nie tylko przed kopalnią.
Haynauer, zachowaj sobie te działki do wypasu owiec i kóz.W przypadku powstania odkrywki okolice te będa tzw.czarnym punktem na mapie Polski .Ludzie o zdrowych zmysłach opuszczą te tereny ,aby ich dzieci nie były narażone na choroby.Pozostaną tylko desperaci. Nie pozostało nic tylko protestowac.



olq - 25-08-2008 21:05
Najbardziej dobitnym protestem w chwili obecnej będzie zbiórka podpisów pod protestem Stowarzyszenia DRE....Jak ktoś potrzebuje wzór listy protestacyjnej piszcie do mnie lub Irka....
No i w końcu wyszło szydło z worka:) Haynauer liczy że jego skansen w Jaroszówce zamieni się dynamicznie rozwijającą miejscowość choćby jak w Karczewiskach,no i nasz kolega sprzeda łąkę z dobrym zyskiem...(spokojnie, działki w Jaroszówce długo nie będą w cenie...Dlaczego?Ktoś kto inwestuje w grunty wie doskonale)....
Gwarantuję ci kolego że jeśliby kiedyś doszło do wykupu gruntu to słono za to zapłaci każdy Polak i Ty też sie będziesz dokładał do sowitych odszkodowań,kiedy mieszkańcy zatrudnią renomowane kancelarie prawnicze..
Natomiast energia z tego wykopu nie będzie tania i doskonale wie o tym Kasztelewicz i branża,co odbije sie czkawką całemu społeczeństwu polskiemu,co należy powtarzac przy każdej okazji...

.



YreQ - 25-08-2008 23:08
Wywiad z vicemarszałkiem Województwa Dolnośląskiego Piotrem Borysem. Okazuje się , że samorządowe władze wojewódzkie też są przeciwne kopalni odkrywkowej i sprzeciw jest tutaj jednoznaczny.
To za kopalnią są już tylko Kasztelewicz ze swoja bandą i kilku klakierów spod Lubina i Chojnowa.
Link poniżej
http://tvlubin.pl/?play=25-08-2008_wlo



YreQ - 25-08-2008 23:14
A teraz krótkie zestawienie - to udowadnia, dlaczego kopalnia pod Legnicą NIGDY nie powstanie. Inteligentni domyślą się.

http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1..._dla_gmin.html
"Na pograniczu województw wielkopolskiego i lubuskiego powstanie największa w Polsce kopalnia ropy i gazu. Wydobycie ma ruszyć w 2013 r.
Roman Cholewiński, burmistrz Drezdenka, liczy przede wszystkim na pieniądze z podatków od nieruchomości i budowli (ponad milion złotych!), a w przyszłości także na opłaty eksploatacyjne od każdej tony ropy i każdego tysiąca m sześc. gazu. - Od tony ropy, według tegorocznych stawek, dostawalibyśmy 36 zł, a rocznie zakłada się wydobycie 900 tys. ton. Do gmin trafi jednak tylko 60 proc. z tych opłat. Pozostałe 40 proc. zabierać będą wojewódzkie fundusze ochrony środowiska - tłumaczy Cholewiński.
Burmistrz Drezdenka szacuje, że w sumie do budżetu gminy trafiać będzie rocznie 5-6 mln zł. - To dla nas ogromny zastrzyk finansowy. Planujemy, że pieniądze w pierwszej kolejności pójdą na budowę kanalizacji sanitarnych oraz remonty dróg - mówi Cholewiński. Władze Międzychodu liczą natomiast na ponad 7 mln petrozłotówek rocznie."

I dla kontrastu - mała powtórka z innego artykułu:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar...d_Legnica.html
"Resort gospodarki do samorządów Dolnego Śląska: Zabezpieczcie tereny pod eksploatację złóż węgla brunatnego.
Samorządowcy są przerażeni wizją kopalni. - To paranoja, kompletne nieporozumienie - mówi Zdzisław Tersa, wójt gminy Kunice, które leżą na samym środku złóż Legnica. - Złoża można było zabezpieczyć w latach 70., 80., nie teraz. W samych Kunicach w ciągu dosłownie kilku lat osiedliło się ponad tysiąc nowych mieszkańców. Za setki milionów złotych, głównie z UE, powstały drogi, kanalizacja, wodociągi. Kolejne osiedla domów jednorodzinnych są w fazie projektowania. Teraz mielibyśmy to wszystko rozebrać i wysiedlić ludzi? - opowiada wójt, który nie zamierza w nowych planach zagospodarowania przestrzennego chronić złóż."

Nic na siłę.



YreQ - 28-08-2008 17:56
"Chcą kopać brunatne złoto, gmina mówi NIE
Jest szansa, aby na terenach dwóch gmin lubuskich powstała kopalnia węgla brunatnego. Jednak już na starcie zaczynają się schody, bo wójt Brodów mówi stanowczo: nie wpuszczę truciciela do naszej małej ojczyzny

Kleczewska Kopalnia Węgla Brunatnego Konin przymierza się do inwestycji na terenach gmin Gubin i Brody. Obok kopalni odkrywkowej firma Enea chce postawić elektrownię. Atrakcyjny obszar ma tylko jeden mankament: od lat mieszkają tam ludzie. Wójt Brodów nie chce słyszeć o żadnych wysiedleniach i górniczej inwestycji, natomiast wójt Gubina jest otwarty na propozycje inwestorów.

Obecny budżet gminy Brody wynosi 8 mln zł rocznie. Gdyby władze przystały na warunki górników, do ich kasy wpływałoby jakieś 50, a nawet 70 mln zł w ciągu roku. Różnica jest istotna, ale mimo kuszących warunków zarówno wójt Brodów, jak i większość mieszkańców okolicznych wsi mówią stanowcze "nie".

- Co mi po tych milionach? Komu ja je dam, skoro w zamian za nie wszystkim spakuję walizki? Nie mogę się zgodzić na takie rozwiązanie. Gdy wpuszczę tu truciciela, moja gmina przestanie istnieć. To będzie dramat ludzki - przypuszcza wójt Zbigniew Wilkowiecki. Odpisał już na pismo ministrowi środowiska, w którym zawarł główne powody swojej decyzji. - Na naszym terenie znajduje się olbrzymi zbiornik wodny. To wielki skarb, z którego korzysta cała okolica, również Zielona Góra. Musiałby zostać zlikwidowany. Nie wspomnę już o lasach i jeziorach, z którymi trzeba byłoby się pożegnać - wylicza Wilkowiecki. Budowę kopalni i elektrowni nazywa "nieodwracalną degradacją terenu".

Straty ekologiczne nie są jednak jedynymi, których się obawia. - W planie kopalni znajduje się 11 wsi, które miałyby zniknąć z powierzchni ziemi. Zamieszkuje je 2 tys. ludzi, którzy mają swoje domy, firmy, gospodarstwa. W Kole i Bieczu mamy piękne, historyczne kościoły. To nasza mała ojczyzna. Nie pozwolę, by nagle przestała istnieć. Przeciwnik? To mało powiedziane, jestem wrogiem tej koncepcji - deklaruje Wilkowiecki.

O propozycji górników rozmawiał już z mieszkańcami okolicy. Wśród nich są i tacy, którzy widzą dla siebie nowe perspektywy, wierzą w interes życia. Większość jednak sceptycznie podchodzi do zmian i nie widzi w nich żadnych plusów. - Zdecydowanie nie popieram budowy kopalni. Mam tu dom i chcę w nim mieszkać. Pieniądze nie dadzą mi szczęścia, do którego doszłam - mówi mieszkanka Grodziszcza Krystyna Jurkowska.

Zupełnie inne stanowisko w sprawie budowy wyraża wójt drugiej zainteresowanej gminy, jaką jest Gubin. - Zastanówmy się, która wersja będzie dla nas korzystniejsza. Musimy zdecydować, czy rozwijamy przemysł i popychamy tę gminę do przodu? Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna - wyjaśnia swój pogląd wójt gminy Gubin Edward Aksamitowski. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął, ale póki co, zdecydowanie opowiada się "za".

Sama firma KWB Konin nie operuje konkretami. - Dopóki nie mamy potrzebnych dokumentów, nie mogę dokładnie wskazać terenu, jaki nas interesuje. Obszar jest bardzo atrakcyjny, tyle mogę powiedzieć - mówi rzecznik zarządu Kopalni Radosław Stankiewicz. W imieniu KWB obiecuje potencjalnym przesiedleńcom wysokie sumy. Nie chce jednak podać jakie.

Najbogatszą gminą w Polsce jest Kleszczów, 4,5-tysięczne miasteczko położone w powiecie bełchatowskim. Krajobraz tego miejsca przypomina kadr z filmu amerykańskiego. Wszystko jest tu idealne. Równo skoszona trawa, nowiutkie boiska z oświetleniem, zadbana roślinność. Mieszkańcy Kleszczowa nigdy się nie nudzą, wciąż organizowane są zawody, koncerty. Jest tylko jeden mankament: mieszkają obok olbrzymiej dziury wykopanej przez człowieka. Ale za to nie ma bezrobocia, a w kopalni i elektrowni można zarobić naprawdę duże pieniądze."

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar..._mowi_NIE.html

Tam jedna gmina mówi NIE. U nas dwa POWIATY mówią NIE !!



adam_mk - 29-08-2008 10:15
http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/8C...3210092007.pdf
Adam M.



scoty - 29-08-2008 10:50
tu jest aktualny projekt polityki energetycznej:

http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/24...i290720091.pdf

a tu link do tez do dyskusji:

http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/24...i010820091.pdf

w tezach szczegolnie polecam fragment 1.4.1 - ze szczegolnym uwzglednieniem 2 ostatnich zdań w tym punkcie:)

pozdrawiam



bartlomiejw - 31-08-2008 13:31
Według mnie sytuacja wygląda w ten sposób, że to zbyt duży projekt i za wielka ilośc ludzi dotkniętych problemem aby bez zgody mieszkańców i samych zainteresowanych doszło do budowy. Jakoś nie wyobrażam sobie Rządu, który przetrwa protesty kilkudziesięciu tysięcy ludzi.

1. Zablokowana A4 w obie strony - wystarczy na jeden dzień i cała europa będzie op tym mówić.
2. droga do wrocławia i krajówka do legnicy i gigantyczny korek na kilakdziesiąt kilometów - nie przejdzie bez echa.

Najskuteczniejsze może być powtarzanie takich protestów codziennie. Czyżby paraliż komunikacyjny??!!! myślę, że do zrobienia. Wszystko to można zorbić legalnie :-) wystarczy chodzić po pasach a po A4 jechać powoli wobie strony.

Mamy sporo narzędzi zarówno tych łagodnych jak i tych drastycznych. Niestety jak znam życie pokojowe protesty zostaną olane i nic nie dadzą poza tym, że Oni zrobią to co będą chcieli bo będą myśleć, że nic nie zrobimy. O naszej sile może stanowić jedynie zorganizowana akcja któa przyciągnie media. Jeśli udało by się na godzinę skoordynować blokadę zarówno A4 jak i tras Lubin-Wrocław Legnica-Lubin plus ew. abjazdy blokad. Wydaje mi się, że akcja ostrzegawcza na godzinę w któryś dzień tygodnia spowodowałą by, że władza wybije sobie z głowy jakiekolwiek pomysły na kopalnie odkrywkową.

Metody pokojowe są fajne ale nieskuteczne niestety!!! Trzeba zwrócić najpierw uwagę mediów i Rządu.

Bartek



adam_mk - 01-09-2008 13:10
Wiesz, że robisz zamach na prywatną kasę wielu ludzi?
Ty ich zablokujesz a oni nie zarobią na chleb dla rodziny!
CO do tego ma rząd i Twoje chciejstwa?

Spodziewaj się sporej liczby pozwów o odszkodowanie za poniesione straty! (jako organizator).
Sam bym za Twoją kasę "zutylizował" kilka wagonów popsutego mięska. Podaj termin akcji...
Przemyśl ten problem...
Adam M.



bartlomiejw - 01-09-2008 20:43
Kolego nie takie akcje przechodziły. Dlaczego ktoś ma rządać odszkodowania !!!!!!!!!! to będzie legalna akcja nikt nie karze wieźć mięska przez te tereny można wybrać dorgę lotnicza lub statkiem lub jeszcze do okłoa samochodem !!!!!!!! przecież ja nikogo nie zmuszam aby woził najtaniej i najktósza droga tak samo jak nikt nie decyduje się na zdobywanie energii najczyściej i ekologicznie!!!! a może ja Ciebie pozwę ze mnie trujesz!!!!!!!!!! korzystając z węgla!

Zanim Coś napiszesz to pomyśl. Generalnie w tym kraju jest wolność słowa i wolność protestów wiec wolno mi chodzić po pasach ile chce i nikt mi tego nie zabroni no chyba ze cis się zmieniło???????? może mi zabronisz? albo jazda autostrada z dozwolona minimalna prędkością to coś niezgodnego z prawem?????

Pamiętaj coś co nie jest zabronione jest dozwolone ! Tak więc nie pisz mi, że odszkodowania będę musiał płacić. Śmieszny jesteś i w jakim ty kraju, żyjesz będziemy silni to zablokujemy tę inwestycję tak jak możemy zablokowac autostradę i trasy z doi Wrocka i Legnicy i nikt nam nic nie zrobi tak niestety lub stety wygląda polska rzeczywistość!!!!



adam_mk - 02-09-2008 01:06
" zablokujemy tę inwestycję tak jak możemy zablokowac autostradę i trasy z doi Wrocka i Legnicy i nikt nam nic nie zrobi"

A jak zrobi?
Będziesz strzelał?
Wojnę z całym światem planujesz?
:roll:

Zrobiono projekt zamachu na "twoje" w imię ogólnego "dobra". Fakt!
Świat podpalisz w obronie przed całym WŁASNYM krajem tego skrawka?
Twierdzisz, że Ci wolno?

Wątpię, aby taki stan na Twoim terenie utrzymał się długo, jak zapadną decyzje ostateczne...
Nie mówię, że mi się to podoba. Staram się patrzeć trzeźwo.
Nie słyszałeś o podobnych sprawach z przeszłości?

Adam M.

Skaczesz na mnie z zębami, bo mam inne zdanie? Z oddali patrzę, to może widzę szerzej.... :roll:

"a może ja Ciebie pozwę ze mnie trujesz!!!!!!!!!! korzystając z węgla! "

Siebie pozwij! Też masz prąd w domu...
Gonisz w piętkę. Jeszcze się nie zaczęło, a Ty już zaczynasz popełniać oczywiste nielogiczności. Od tego do robienia głupot w nerwach już tylko mały kroczek... i... Cię mają!!!



m&k - 02-09-2008 06:47
dla zobrazowania zniszczenia środowiska naturalnego:
średnia głębokość Bałtyku wynosi 52,3 m, maksymalna – 459 m (głębia Landsort na północny zachód od Gotlandii). W Kattegacie głębokość maksymalna wynosi 109 m, ze średnią 24 m. Głębia położona najbliżej Polski - Głębia Gdańska - liczy 118m

odkrywka pod Legnicą ma 200 m nadkładu i 50 m miąższości, czyli po wydobyciu powstanie dół o głębokości 250 m

wnioski pozostawiam każdemu sobie...



bartlomiejw - 02-09-2008 10:21
Dla mnie mało istotne jest to co chcą inni w tym przypadku. Ja po prostu nie chce mieć kopalni odkrywkowej pod nosem. Skoro tu mieszkam to mam prawo bronić tego miejsca i chcieć aby zostało takim jakim jest teraz. Nie neguje potrzeby wytwarzania energii ale są inne metody niż odkrywka. Dlatego mówię, że przeciwko niej zamierzam protestować. Skoro udało się zablokować inwestycję w Rozpudzie to może się udać zablokować plany budowy odkrywkowej kopalni na złożu "Legnickim"

Nie mam nic na przeciw zgazyfikowywaniu tego złoża lub budowie elektrowni atomowej lub wiatrowych. Poprostu nie zgadzam się na odkrywkę i mam do tego prawo bo to wolny kraj. O swoje rację mogę walczyć wszelkimi zgodnymi z prawem środkami a do takich należą protesty w każdej nie łamiącej prawa formie.

Dodatkowo jak uczy doświadczenie tylko robiąc dużo hałasu można coś osiągnąć i to jest ten moment bo później jak zapadną decyzję będzie za późno więc jeśli protestować to teraz, a jeli protestować to skutecznie tak aby rząd podjął decyzję o porzuceniu budowy odkrywki na tym terenie. Bo taka decyzja zaznaczam mnie satysfakcjonuje, żadna inna.

Podałem tylko kilka form protestu ( zgodnego z naszym prawem) na tyle zwracającego uwagę na protestujących i ich sprawę, że nie można tego olać. Pisanie petycji itp niestety można sobie w buty wsadzić!

Generalnie blokada drogi jest uciążliwa i zdaje sobie z tego sprawę, ale przecież ja nie zmuszam kierowców aby tą konkretnie drogą jeździli, tak samo w imię dobra ogółu nie zgadzam się na przesiedlenia ludzi, którzy właśnie tu znaleźli swój kawałek miejsca na ziemi. Dlaczego mają naruszać święte prawo własności.

Pozdrawiam
Bartek



bartlomiejw - 02-09-2008 10:27
a i jeszcze jedno po powstaniu odkrywki nie zazdroszczę tym, którzy będą tu musieli zostać.



YreQ - 02-09-2008 21:11
O, widzę że kolega Adam Jeti Poeta sie obudził i swoje dyrdymały wciska, bo go nie dotyczy problem. Do mnie tez kiedyś te same dokładnie słowa juz kierował , więc sie powtarza w tym wątku. A tak na poważnie. Poniżej artykuł z bratnich Tomisławic:

KWB Konin.
wto, 2. września 08, 05:46
Stowarzyszenie "Przyjezierze" poskarżyło się na działalność Kopalni Węgla Brunatnego do Komisji Europejskiej, oskarżając KWB o łamanie unijnych dyrektyw – czytamy w „Gazecie Pomorskiej”.

Stowarzyszenie w skardze podkreśla, że walczy bezskutecznie o naprawę szkód górniczych wyrządzonych przez KWB Konin. Pismo skierowano do Róży Thun, przedstawicielki Komisji Europejskiej w Polsce oraz do brukselskiego Sekretariatu Generalnego KE.

Jednocześnie, jak donosi „Gazeta Pomorska”, stowarzyszenie wystosowało list otarty do górników KWB Konin. „GP” wyjaśnia, że to reakcja ekologów na powstanie w kopalni Międzyzakładowego Komitetu Obrony Miejsc Pracy. Gdy górnicy mówią, ile kopalnia robi dobrego dla środowiska, ekolodzy zapraszają górników nad okoliczne jeziora, by przekonali się na własne oczy, o ile spadł poziom wody w ostatnich latach. A na górnicze obawy utraty miejsc pracy ripostują utratą miejsc pracy przez rolników, leśników czy przedstawicieli branży turystycznej - czytamy w "GP".

"Gazeta" przypomina również, że stowarzyszenie "Przyjezierze" protestuje przeciwko otwarciu nowej odkrywki "Tomisławice", argumentując, że dotychczasowa działalność KWB "Konin" w Kleczewie doprowadziła m.in. do spadku poziomu wody w Przyjezierzu i okolicach.

http://www.cire.pl/item,34845,1,stow...wb_konin_.html

Naprawdę, nie wierzę , że ludzie próbujący wcisnąć tutaj kopalnie odkrywkową wierzą w powodzenie swoich marzeń. W kilku miejscach protestują ludzie przy niewielkich inwestycjach i istniejących kopalniach.
U nas KILKA TYSIĘCY ludzi do wysiedlenia, majątki warte miliony złotych do zniszczenia, w tym inwestycje współfinansowane z Unii, i ma to przejść bez echa, wszyscy przełkną ślinkę i wyjdą z walizkami, bo pan kasztelewicz i inni tak powiedzieli? Ta kopalnia nie powstała w latach 70-tych i teraz tym bardziej nie powstanie TERAZ. Ale niestety pewnym twardogłowym trzeba pomóc to zrozumieć, i taka nasza rola - mieszkańców regionu.



m&k - 03-09-2008 05:05
http://energetyka.wnp.pl/energia-jad...627_1_0_0.html

Energia jądrowa będzie tańsza niż węglowa

W 2020 roku 1 MWh produkowana w elektrowni atomowej będzie kosztowała 40 euro, w elektrowni na węgiel kamienny 62 euro a w elektrowni na węgiel brunatny 63 euro - wynika z prognoz CEZ.
Według CEZ, energia produkowana w elektrowniach gazowych z instalacjami CCGT będzie w roku 2020 kosztowała 53 euro za 1 MWh.

Sama energia produkowana w elektrowniach na węgiel brunatny ma być według prognoz CEZ tańsza niż w elektrowniach jądrowych, jej cena ma wynosić w granicach 37 euro za 1MWh. Do tego trzeba doliczyć jednak koszt CO2, szacowany przez CEZ na blisko 25 euro.

Według informacji podawanych przez CEZ, bezpośrednio i pośrednio, najwięcej CO2 emitują obecnie oczywiście elektrownie węglowe - to 0,95 kg na 1 kWh. W przypadku elektrowni gazowych ten wskaźnik wynosi 0,37, elektrowni słonecznych 0,2, wiatrowych i jądrowych po 0,02 a elektrowni wodnych 0,004 kg na 1 kWh.

Elektrownie jądrowe nie emitują przy tym tlenków siarki i azotu.

W przypadku elektrowni atomowych zagrożeniem są oczywiście odpady radioaktywne. Według CEZ elektrownia o mocy 1000 MW wytwarza rocznie 140 ton odpadów niskoaktywnych (zajmujących 120 metrów sześciennych) i 35 ton wypalonego paliwa (4 metry sześcienne), będącego odpadem wysokoaktywnym. Blisko 92 proc. użytego paliwa uranowego może być ponownie wykorzystana.



YreQ - 03-09-2008 21:41
Ku przestrodze:

http://www.rp.pl/artykul/2,185215_Za..._poplynie.html

"Najnowsze analizy topnienia lodowców i długoterminowej zmarzliny potwierdzają najczarniejszy scenariusz. Naukowcy uważają, że z końcem tego stulecia Ziemia zacznie tonąć

Topnienie lodowców najbardziej dotknęło półkulę północną. Pokrywa lodowa Grenlandii może poważnie się skurczyć do końca tego wieku

Jeśli utrzymamy takie tempo wzrostu temperatury jak obecnie, rozmiękająca wieloletnia zmarzlina jeszcze zintensyfikuje ocieplenie. Co więcej, jeżeli topnienie lodowców Grenlandii wpisze się w scenariusz wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości naszej planety, czeka nas błyskawiczny wzrost poziomu mórz. Informacje na ten temat publikują pisma „BioScience” oraz „Nature Geoscience”."

Prognoza moja jest taka - lobbing węglowy swoimi nie do kończa czystymi prawnie metodami dokona może "zabezpieczenia złoża" nie zważając na dopiero co wybudowaną w pewnym momencie drogę S3, obszary Natury 2000, konieczność wysiedlenia tysięcy ludzi. Pójdą ciężkie pieniądze budżetowe na projekty kopalni, nowych maszyn górniczych, zwałowarek, Poltegor "wyczesze wieelką kasę. A potem będzie wielkie meteorologiczno-klimatyczne BUM - nagłe kataklizmy, zatopienie miast zostanie wreszcie jednoznacznie nazwane skutkiem działalności człowieka i emisji CO2 wszystkie organizacje, UE oraz opamietane wreszcie USA, które podpisze porozumienia z Kioto zaczną walczyć z emisja CO2 i jednym cięciem zostana zamkniete i zablokowane m.in. elektrownie węglowe. I tyle będzie z legnickiego węgla, bo CCS w bajki włóżmy.



YreQ - 03-09-2008 21:41
"Za ocieplenie winę ponosi człowiek
Kiedy w 1998 roku rozgorzała awantura o przyczyny globalnego ocieplenia, prof. Michael Mann z Penn State University opublikował słynny dziś wykres wzrostu temperatury na półkuli północnej w ciągu minionego tysiąclecia. Grafik skojarzył się naukowcom z kształtem kija hokejowego, którego trzonem jest niemal prosta linia pokazująca mało zróżnicowaną temperaturę sięgająca początku XX wieku. Potem następuje gwałtowny skok, który zbiegł się w czasie z okresem rewolucji przemysłowej. Później prof. Mann wykonał wiele analiz, uwzględniając różne metody pomiarowe. Wczoraj opublikował obliczenia, które potwierdziły, że kij hokejowy odzwierciedla rzeczywisty stan naszego klimatu oraz to, że za ten stan rzeczy odpowiedzialny jest człowiek."

To cytat dla Pana Kasztelewicza, który w jednym z maili odpowiedział mi, że "jak nie było człowieka lodowce też topniały".



YreQ - 03-09-2008 22:21
"Jest nowy projekt polityki energetycznej Polski

Bezpieczeństwo energetyczne oparte na własnych zasobach surowcowych, większa efektywność oraz wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii - to jedne z założeń "Polityki energetycznej Polski do 2030". Dokument jest przygotowywany przez resort gospodarki.

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak podkreśla, że projekt ten diametralnie zmienia podejście do wykorzystania krajowych surowców. To nowe podejście wynika między innymi z bardzo dużych podwyżek cen paliw, jakie miały miejsce od jesieni zeszłego roku.

Wiele uwagi w przedstawionym dokumencie zwraca się na efektywność oraz lepsze wykorzystywanie krajowych surowców. Zakłada się także rozwój konkurencyjnych rynków paliw i energii oraz ograniczenie oddziaływania energetyki na środowisko.

Ostateczna wersja "Polityki energetycznej Polski do 2030" ma być gotowa do końca tego roku.

Możliwa współpraca z Ukrainą w energetyce jądrowej

Resort gospodarki rozpatruje możliwość współpracy w energetyce nuklearnej z Ukrainą - powiedział w środę wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

"Oprócz zaangażowania polskich firm w projekt elektrowni Ignalina II na Litwie, możliwa jest także współpraca z Ukrainą w zakresie wspólnego przedsięwzięcia. Wydaje się, że może ono być szybciej zrealizowane niż Ignalina" - poinformował Pawlak.

Według założeń, nowy blok energetyczny w litewskiej Ignalinie ma ruszyć ok. 2015 r.

Pawlak przedstawił na konferencji prasowej główne założenia polityki energetycznej do 2030 r

Z kolei doradca wicepremiera Palwaka ds. energetyki Joanna Strzelec Łobodzińska, powiedziała PAP, że oprócz udziału w planowanych mocach ukraińskich elektrowni, możliwa jest także współpraca naukowa i techniczna z tym krajem. Współpraca naukowa i techniczna zdaniem Łobodzińskiej możliwa jest także z Czechami.

Czy projekt zostanie zrealizowany?

Ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak pozytywnie ocenia przedstawiony przez ministerstwo gospodarki projekt "Polityki energetycznej Polski do 2030 roku". Wątpi jednak, aby został on zrealizowany.

Jak mówi ekspert, takie pomysły pojawiają się od czasu do czasu, ale pozostają na papierze, a ich związek z rzeczywistością jest bardzo luźny.

Projekt "Polityki energetycznej Polski do 2030 roku" zakłada większe zabezpieczenie energetyczne, oparte ma własnych zasobach surowców, zwiększenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii, rozwój konkurencyjnych rynków paliw i energii oraz ograniczenie odziaływania energetyki na środowisko."

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar...ej_Polski.html



lukmach - 04-09-2008 23:30
A za topnienie lodowców miliony lat temu też odpowiedzialne było CO2??? Raz era lodowcowa raz globalne ocieplenie. Czy to nie jest naturalny cykl na ziemi???



lukmach - 04-09-2008 23:58
Hm ciekawe czy byliscie kiedykolwiek na seminarium czy konferecji organizowanej przez to wasze lobby górnicze (AGH + Poltegor, czy tak??? jak dobrze rozumiem po przeczytaniu forum tutaj i na lubinie). Ja od dłuższego czasu przygladam sie tej sprawie, i kiedyś z ciekawości wybrałem sie do Krakowa (jako, że mieszkam stosunkowo niedaleko).
I powiem wam, że to lobby podaje kilka form zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Ja myśle, że oni raczej starają się zwrócić uwagę warszawce na problem jaki może czekać kraj za kilka czy kilkanaście lat. Nie tylko mówią o eglu, ale równiez o wietrze, geotermii, itd. Szczerze, jako, że sa to jednostki naukowo-badawcze w dziedzicie przemysłu wydobywczego to taka jest ich rola aby mówić o takich metodach a nie innych - to przecież ich praca. A jeżeli ktoś ma lobbować to raczej nie oni tylko główni gracze na rynku surowcowo-energetycznym.
A czy ludzie, którzy sie tam budowali nie wiedzieli co jest pod ich przyszłymi domami??? Przy obecnej sytuacji geopolitycznej trzeba być frustratem, żeby budować się na największym złożu węgla w Europie.
Ewentualnie zakup można potraktowac czysto inwestycyjnie. Kiedys poznałem ludzi, którzy skupują ziemię w granicach złóż surowców skalnych, a później sprzedają z ogronym zyskiem takim firmom jak Lafarge, Cemex, itd.
pewnie to nie wasza wina tylko oczywiście samorządu, rządu, itd. Ogólnie dośc nieciekawa sytuacja dla mieszkańców. Z dalszym zaciekawieniem bede obserwował jak to wszystko sie potoczy.
A tak wogóle to biedny ten Kasztelewicz, tyle co mu się dostało na forach to szok, a wygląda na całkiem sympatycznego gościa. Dajcie mu spokój bo to nie on zbuduje wam kopalnie (takie moje zdanie, możecie się zgodzić lub zbluzgać mnie jak i tego Pana).
Pozdrawiam



YreQ - 05-09-2008 16:51

A czy ludzie, którzy sie tam budowali nie wiedzieli co jest pod ich przyszłymi domami??? Przy obecnej sytuacji geopolitycznej trzeba być frustratem, żeby budować się na największym złożu węgla w Europie. Oczywiście masz prawo mieć swoje zdanie, jak każdy tutaj. Ale myślę że sam nie wierzysz w swoje stwierdzenia o kilku tysiącach frustratów. I obrażasz kilka tysięcy ludzi z terenów kilku gmin. Tak, tak, kilka tysięcy. Bo węgiel jest wszędzie, i nikt nie wskazał ludziom kupującycm ziemię pod budowę, że tu będzie kiedyś kopalnia.
Istnieje cos takiego jak ciągłość państwowości - Państwo odpowiada za decyzje swojej władzy, bez wzgledu na to jaka ona była wczesniej. Dzisiaj ja i Ty płacimy za błędne decyzje o nacjonalizacji - płacąc z budżetu odszkodowania, więc państwo powinno teraz również zaakceptować fakt odstąpienia przez poprzednie władze od eksploatacji. Gdyby dotyczył problem jakichś osadników, którzy to osiadają się tak jak w Palestynie Żydzi, to mozna byłoby mieć pretensje, ale wybacz, sytuacja jest troszkę inna, i problem nie dotyczy tylko kilku osób wypowiadających się na tym forum przeciwko kopalni.



YreQ - 05-09-2008 16:53

A za topnienie lodowców miliony lat temu też odpowiedzialne było CO2??? Raz era lodowcowa raz globalne ocieplenie. Czy to nie jest naturalny cykl na ziemi??? naturalny cykl Ziemi wygląda troszke inaczej. a to co się dzieje to nie jest cykl naturalny. i stwierdzili to ludzie troszke mądrzejsi zarówno ode mnie jak i od Ciebie.



borbet7 - 05-09-2008 19:08

Przy obecnej sytuacji geopolitycznej trzeba być frustratem, żeby budować się na największym złożu węgla w Europie. [...] ...
Ogólnie dośc nieciekawa sytuacja dla mieszkańców
I myślisz, że byli na tyle mało rozgarnięci, żeby się w tą "mało ciekawą sytuację" samemu wmieszać?!


A za topnienie lodowców miliony lat temu też odpowiedzialne było CO2??? Raz era lodowcowa raz globalne ocieplenie. Czy to nie jest naturalny cykl na ziemi??? Być może i tak jest, ale:

1. To nie oznacza, że dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa (mówię tu o unikaniu różnych kataklizmów i "skutków ubocznych", które niosą z sobą te właśnie interwałowe zmiany klimatu) nie możemy starać się ich niwelować

2. Za topnienie lodowców odpowiedzialne było obok wielu, wielu czynników m.in. ocieplenie klimatu, na które z kolei spory wpływ ma CO2. P.S. Pamietaj, że CO2 istniało dużo wcześniej niż zbudowano pierwszy samochód :wink:



lukmach - 05-09-2008 22:36
Nikogo nie miałem zamiaru obrazić.



YreQ - 06-09-2008 21:47
Nie wiem jakie miałeś zamiary, ale powieliłeś błędne poglądy pewnych osób piszących na tym forum. Budowa domów na złożu to nie jest kwestia frustracji, czy nadziei że nie będzie kopalni i może się uda. Ludzie kupując działki i budując domy albo nie mieli pojęcia o jakichś planach wąskiej grupy ludzi albo byli przekonani że etap węgla Legnica ma za sobą.
Tak jak już wcześniej pisałem, węgiel jest WSZĘDZIE:
http://img81.imageshack.us/img81/588...opalnianu9.jpg
http://img81.imageshack.us/img81/588...5cea5e801c.jpg
Nawet pod miastem Legnicą i nad czynnymi kopalniami miedzi. Na miasto nikt o zdrowym rozsądku się nie porywa (chociaż w przyszłości - kto wie?) a na terenie czynnych kopalni miedzi jest to niebezpieczne. Więc został pas wokół Legnicy, pod Lubinem i Ścinawą. Poniżej wkleję ponownie mapke z planami wydobycia Poltegoru - ponoć już nieaktualne (to stwierdził pan Koenig na konferencji w Karczowiskach) - czyli prawdopodobnie zbyt wąsko ograniczone tu jest wydobycie.
http://img231.imageshack.us/img231/5...gormapaey2.jpg
Mieszkańcy ponad 100 tys Legnicy i ok 80 tys Lubina w sumie mają niewielkie pole do popisu, chcąc nieswiadomie uniknąć budowania na złożu. Gdyby złoże było zabezpieczone conajmniej 10 lat temu, to pomijając stagnację gospodarczą regionu, przynajmniej tragedia nie dotknęłaby TYSIĘCY ludzi.
Problem złoża dotyczy conajmniej 40 miejscowości w których żyją LUDZIE a nie OBIEKTY do wysiedlenia. Mają tam domy i cały dobytek, na które pracowały często pokolenia, bądź sa obarczeni wieloletnimi zobowiązaniami kredytowymi.
A jak myślisz, kto kupi komfortowo wyposażony i wykończony dom, z ogrodem gdy jego właściciel z powodu znacznie lepszej pracy w innym kraju bądź innych sytuacji zyciowych będzie musiał się wyprowadzić? NIKT albo weźmie za półdarmo. Spekulanci kupuja tylko ziemię a nie takie nieruchomości. Na dziesiątki lat powstanie tutaj GETTO ludzi przykutych to ziemi naznaczonej przyszłą tragedią. Bo co mi dzisiaj po obietnicy niewiadomojakiego odszkodowania, jeżeli moje osiedle może pójść pod odkrywkę dopiero za 70 lat?? Powinienem już dzisiaj skarżyć kopalnię albo Skarb Państwa o odszodowanie, bo nikt nie chce kupić mojej działki i domu?? [/img]



bartlomiejw - 07-09-2008 12:07
Tutaj sie zgodze z kolega w 100% plany budowy kopalni to przyszlość pewnie nie ruszy to za 30 lat. Problem polega na tym, że ludzie, któzy tu mieszkaja bedą życ w stanie zawieszenia. Jeśli chcą aby kopalnia była to odszkodaowania teraz niech zaplacą a ludzie wyprowadzą się za 20 lat.

Cały region ucierpi bo wszystko zostanie zamrożone ...



lukmach - 08-09-2008 20:00
Oj usmiałem się



YreQ - 08-09-2008 22:00
Widzisz, tak to w życiu jest - gdy jedni się śmieją, drudzy mogą płakać. Wiesz, chociaż nie do wszystkich tragedia kopalni jeszcze dociera, to za chwilę płacz się zacznie.



YreQ - 08-09-2008 22:01
Politycy PO piszą ustawę, która pozwoli na budowę elektrowni jądrowej

Żeby wybudować elektrownię, konieczna jest zmiana szeregu ustaw: prawa energetycznego, budowlanego, o ochronie środowiska, a także ustalenie zasad współpracy między rządem a samorządem - powiedział Tomasz Misiak, senator PO w wypowiedzi dla „Polska. The Times”.

Politycy PO chcą, by w Polsce zaczęła obowiązywać zasada funkcjonująca w Finlandii, zwana decyzją zasadniczą. Wtedy przy podejmowaniu strategicznych decyzji, np.o budowie elektrowni, po decyzji Rady Ministrów automatycznie pozytywne opinie wydawałyby szystkie agendy rządowe.

Politycy PO do współpracy przy specustawie zaprosili dwie kancelarie prawne. Zadaniem jednej jest prześledzić polskie prawo i wskazać wszystkie bariery, które utrudniałyby wprowadzenie takich przepisów. Druga ma przejrzeć rozwiązania międzynarodowe.

14 października maja one przedstawić swoje wnioski na konferencji o energetyce jądrowej organizowanej w Senacie.

http://www.cire.pl/item,34970,1,poli..._jadrowej.html



qwert_y - 09-09-2008 08:16

Poniżej wkleję ponownie mapke z planami wydobycia Poltegoru - ponoć już nieaktualne (to stwierdził pan Koenig na konferencji w Karczowiskach) - czyli prawdopodobnie zbyt wąsko ograniczone tu jest wydobycie. To co na niebiesko na zamieszczonej mapce właściwie jest aktualną koncepcją... może lepiej propozycją, bo nie ma jeszcze konkretnej koncepcji.



lukmach - 09-09-2008 12:30
Czytali Panowie/Panie dzisiaj Rzeczpospolitą??? Bardzo ciekawy dodatek lobbingowy jest w środku.

Tutaj wersja elektroniczna:
http://www.geoland.pl/dodatki/energia_lix/index.html

Nawet Pawlak lobbuje.
Hm ciekawe dlaczego okurat Rzeczpospolita, czyżby dlatego, że prosty człowiek tego nie czyta (potencjalni wysiedleńcy - no oczywiście nie wszyscy)

Cennik też niezły, za strone 14.400 + Vat, przy 11 stronach to pokaźna kwota. Raczej Kasztelewicz tego nie zapłacił.



m&k - 09-09-2008 14:16
dodatek do dzisiejszej Rzeczpospolitej bije wszystko na głowę, no i oczywiście Kasztelewicz się wypowiada, chce żeby Sejm i Senat uchwaliły ustawę pozwalającą na szybszą budowę kopalń (czytaj wywłaszczanie ludzi) jak jest to w przypadku autostrad...



lukmach - 09-09-2008 14:24
Badź poprawny, wypowiada się Żuk, Kaczorowski, Kasztelewicz



YreQ - 09-09-2008 21:06
http://www.geoland.pl/dodatki/energia_lix/mapa2.html
"(...)
Źródło:
J.R. Kasiński [red.]:
"Ocena możliwości zagospodarowania złóż węgla brunatnego Legnica-Ścinawa".
Państw. Inst. Geol., t. 12, Lubin 1996."

Zobaczcie na rok opracowania - 1996. 12 lat temu.
Dla niewtajemniczonych naukowców - przyjedźcie zobaczyc wasze złoże, nad którym pracujecie od dziesięcioleci.



YreQ - 09-09-2008 21:28
Zadam pytanie retoryczne. Może to forum czytają również Ci ważniejsi z drugiej strony barykady.
Czy strona rządowa jest przygotowana na takie duże niepokoje społeczne, awantury? Myslę, że na razie nikt tego nie dopuszcze do siebie, ale wystarczy jedna iskra i będzie sie działo...



bartlomiejw - 10-09-2008 13:02
Dokłądnie o tym pisze. Generalnie spora część ludzi nie będzie chciała oddać domów po dobroci i moze byc ciekawie. Zgodnie z prawem zostanie zablokowana autostrada trasa S3 i droga do Wrocławia to wystarczy aby sparaliżować 1/4 kraju. na kilka godzin.

Sposobów jak pisałem jest wiele ale jak narazie władzy wydaje się, że można zamydlić oczy wizją miejsc pracy itp rzeczywistosc bedzie jednak inna i nie do końca taka rózowa jak to przedstawiaja władze ;-)

Nie zdają sobie sprawy jak dużej ilości ludzi to dotyczy i jakie mogą byc konsekwencje ich działania.



olq - 10-09-2008 16:14
Strona rządowa czy lobbyści( inwestorzy węglowi )nie są nawet przygotowani na wykup terenu pod inwestycje,bo nie znają nawet rzeczywistych kosztów wykupu tych terenów,a jeśli liczą koszty na podstawie struktury własności i wartości gminy Miłkowice opracowanych przez tego właśnie "bezstronnego" p.Kasztelewicza-któremu pod hutą Legnica powietrze dziś pachnie fiołkami (to do lukmach)to będą mocno zdziwieni skalą wartości odtworzeniowej nieruchomości i odszkodowań w gminie Lubin i Legnica...Więc ja zapytam: kiedy ta inwestycja będzie w stanie się zwrócić i kto będzie finansował najdroższy prąd w UE pochodzący z elektrowni na węgiel ???
Pamiętam szacunki kosztów budowy gazociągu NordStream,niedoszacowanie wyniosło 300% na dzień dzisiejszy, w tym przypadku nie zdziwię się jak niedoszacują więcej,i niedoszacują jeszcze kogoś - człowieka.......
W końcu jakoś trzeba ministerstwu zaciemnić obraz rzeczywistości...



bartlomiejw - 11-09-2008 20:27
Dokładnie tak im się wydaje, że te domy to ruderki, któe kosztują po 100tys złotych :-) a działki to za 500 zł za ar będzie można kupić. Rezczywistość jest jednak inna i średio koszt odtworzenia domu to spokojnie 400tyś zł bez ziemi, którą trzeba szacowac na poziomie 5000zł-7000zł za ar albo i więcej. Wiec nie wiem jak ich będzie stać na zapłącenie za średniej wielkosci działkę 120tyś zł plus dom przyjmijmy 400tyś zł więc mamy 520tyś zł no i odszkodowania. to daje już odpowiednią kwotę a to szacunki zaniżone bo sporo jest działek większych i domów znacznie droższych. Teraz trzeba policzyć każde drzewo powyżej pięciu lat za wycięcie, którego będzie trzeba zapłacić ( także właścicielowi prywatnemu jak rośnie na jego działce) rolnikom gigantycznwe odszkodowania za urtate ziemi i źródła dochodu tym co mają działalności gospodarcze również daje to niebotyczną skalę finansową nie licząc kosztów samej kopalni, Generalnie wydaje mi się, że przy obecnej cenie enegii będzie to kopletnie nieopłacalne.

Pamiętajmy także o odwołaniach, zabytkach, kościołach pomnikach przyrody, dorgach, rzekach itp.... ktoś to potrafi oszacować i ogarnąć nie sądze aby tempogłowi zapatrzeni w siebie Panowie z lobby pseudo eksperci mieli az takie szerokie spojrzenie.Oni poprostu chcą napchac swoje kieszenie za opracowanka naukowe ( gówno warte ) i tyle.



lukmach - 12-09-2008 15:13
Może mu i pachnie, tego to ja nie wiem



olq - 12-09-2008 17:28
Pierwsza bitwa o CO2 przegrana. Grozi nam drogi prąd ..
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodar...rogi_prad.html

A może tytul powinien brzmieć ?: "Pierwsza bitwa o CO2 przegrana,Grozi nam oddychanie czystym powietrzem" !!

Nadal w polskim społeczeństwie pokutuje myśl że dzialania proekologiczne są bee,a segregacja śmieci podniesie ceny ich wywozenia spod domostw,a wg.niektórych to niedopuszczalne. !! że woda będzie drożała o tyle że 20% społeczeństwa w Polsce nie będzie na nią stać w 2020 roku- to żadna fantastyka przy obecnej polityce rządu !! . Nadszedł już czas na działania w całej UE a nie wybiórczo bo każdy ma prawo do życia w zdrowiu, o czym z czasach agresywnego kapitalizmu czy socjalizmu zapomniano..

Zapominają o tym też dzisiejsi politycy pokroju Pawlaka o branży wydobywczo-energetycznej nie wspominając o czym warto pamięta przy urnach wyborczych ....



lukmach - 12-09-2008 22:55
Za słuszne należało by uznać obciążanie każdego obywatela za emisję CO2. Nowe samochody z segmentu B emitują ok 150 g CO2 na 1 km, zakładając, że przeciętnie pokonujemy 20000 km rocznie daje nam to 3 Mg CO2.
Prąd: opłata uzależniona od ilości zużytej energii (1MWh = ok 1 Mg CO2), średnio rodzina 3 osobowa zuzywa ok 2MWh (2 Mg CO2) .
Trzeba by się zastanowić czy za oddychanie też mamy płacić bo przecież oddychając emitujemy CO2. Wszyscy ludzie świata (6,6 mld) emitują 2160 mln ton CO2 w ciągu roku (0.32 Mg CO2/osobę)

Zakładając, że analizujemy rodzinę 3 osobową, posiadająca 1 samochód, otrzymamy
Samochód 3Mg, Prąd 2Mg, oddychanie 1Mg = 6Mg CO2/rok/rodzinę. 1 Mg ma kosztować ok 40 Euro, daje nam to koszt na rodzine ok 240 eur/rok.

A na koniec link: myślę, że warto przeczytać.

http://www.polityka.pl/polityka/inde...=936&page=text



YreQ - 15-09-2008 18:35
Węgiel brunatny w okolicach Gubina: za i przeciw
KWB Konin i Enea zamierzają postawić kopalnię odkrywkową węgla brunatnego i elektrownię w rejonie Gubina - napisał dodatek Gazety Wyborczej w Zielonej Górze.

Utworzono już spółkę - Przedsiębiorstwo Wydobywczo-Energetyczne Gubin, w której górnicy z Konina i energetycy mają po połowie udziałów. Firma ma już koncesję na rozpoznanie złoża. Władze spółki zakładają również budowę elektrowni o mocy 1600 MW.

Inwestycja objęłaby obszar dwóch gmin: Brodów i Gubin oraz dałaby roczny dochód na poziomie 50-70 mln zł. Warunkiem jej realizacji jest jednak wysiedlenie 11 wsi.

- Co mi po tych milionach? Komu ja je dam, skoro w zamian za nie wszystkim spakuję walizki? - sprzeciwia się Zbigniew Wilkowiecki, wójt Brodów.

Górniczą inwestycję chętnie przyjąłby natomiast wójt Gubina Edward Aksamitowski. Musimy zdecydować, czy rozwijamy przemysł i popychamy tę gminę do przodu? Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna - wyjaśnia. - Kopalnia to szansa, a nie zagrożenie - wyjaśnia "Gazecie" Włodzimierz Kula, poseł PO z górniczego Bełchatowa.

- Zagrożeń ekologicznych nie ma. Nowoczesne technologie budowy nowych bloków energetycznych - a tylko takie mogą być obecnie stosowane - powodują, że elektrownie są zero- lub niskoemisyjne.

Andrzej Kassenberg, prezes warszawskiego Instytutu na rzecz Ekorozwoju, pozarządowej organizacji typu think-thank, która dąży do proekologicznej restrukturyzacji Polski uważa, że nie warto inwestować w kopalnie węgla brunatnego. Podjął on pracę nad Alternatywną Polityką Energetyczną, która przyjmuje za punkt wyjścia limity emisji gazów cieplarnianych wynikające z europejskiej i polskiej polityki klimatycznej.

- Obecnie jesteśmy na etapie formułowania scenariuszy, z których wynikać będzie, jaka skala wykorzystania węgla brunatnego zostanie zapisana w poszczególnych opcjach. Dlatego nie wiadomo na razie czy jest możliwy rozwój polskiej energetyki bez elektrowni na węglu brunatnym. Natomiast jest faktem, że otwarte obecnie złoża nie wystarczą na długo i funkcjonujące elektrownie na węglu brunatnym trzeba będzie zamknąć albo otworzyć nowe złoża - uważa Kassenberg.

- Budowa i funkcjonowanie kopalni węgla brunatnego powoduje zmiany w rzeźbie terenu, stosunkach wodnych, zniszczenie ekosystemów w miejscu budowy kopalni i w jej otoczeniu. Przed dotarciem do pokładów węgla, powstają ogromne ilości mas ziemi. Kaloryczność węgla brunatnego jest najniższa. Uzyskana energia elektryczna jest obciążona najwyższą emisyjnością gazów cieplarnianych, zanieczyszczeń kwaśnych i pyłów. Aby emitować gazy cieplarniane, niezbędny będzie zakup uprawnień - przypomina Kassenberg.

- Polska to kraj, który nadal marnotrawi energię. Jesteśmy dwa-trzy razy mniej efektywni niż Europa Zachodnia. Powinniśmy stawiać na oszczędzanie i to od zaraz. To najtańsze rozwiązanie. Oszczędność energii równej 2000 MW to rozwiązanie tańsze o kilka razy niż elektrownia gazowa, kilkanaście razy tańsza niż węglowa i ponad 20 razy tańsza niż elektrownia atomowa - kończy swoją wypowiedź Kassenberg.

Gazeta Wyborcza - Zielona Góra, Gazeta Wyborcza

http://www.cire.pl/item,35076,1,wegi...i_przeciw.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 24 z 57 • Wyszukano 3874 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57