ďťż

Węgiel brunatny pod Legnicą a nasze domy





YreQ - 18-12-2009 19:29

Małe sprostowanie - już zresztą o tym pisałem - to nie Kasztelewicz ani nie Komitet Sterujący będą budować kopalnię... Jeśli w ogóle ktoś ją będzie kiedyś budował, to firmy górniczo-energetyczne, jak PGE (albo zagraniczne - pewnie też miałyby chrapkę :) Słuchaj, ja to wiem, że nie oni budowaliby. Ale są głównymi "inicjatorami" naszych problemów. Postulowali jak najszybsze poczynienie kroków do budowy metodami odkrywkowymi. W jednym ze sprawozdań z obrad było, że mają odstąpić od propagowania innych metod wydobycia, nawet propagowanej przed jednego z członków Kurzawę - wydobycia głębinowego. Kasztelewicz jest sekretarzem komitetu, czyli jednym z najważniejszych osób w tej organizacji, którego członkami są również przedstawiciele Poltegoru świadomie fałszujący dane dotyczące obszaru, na którym byłaby kopalnia pod względem zaludnienia i infrastruktury. Odkurzyli plany z lat 70-tych i wzięli za to kasiorę z programu Forsight.
Samorząd w styczniu wyprostował wiedzę Ministerstwa Gospodarki. Pojechali tam wójtowie a nawet geodeci powiatowi ze starostw z mapami państwowymi pokazując infrastruktutę. Sam jestem geodetą po geodezji gospodarczej to wiem o czym mówię.
Komitet skupia w swoich strukturach branżę naukową przygotowującą plany wydobycia oraz przedstawicieli przedsiębiorstw mogących być udziałowcami w nowym kombinacie budującym kopalnię.
Dlatego będę twierdził, że komitet działał na niekorzyść mieszkańców i fałszował realny obraz regionu dla swoich celów i własnej branży.





YreQ - 18-12-2009 19:32

Wykrakałeś :D

http://www.agh.edu.pl/pl/aktualnosci...ml,,i9:vw:1541
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,357..._projektu.html
Sądzisz , że jest to związane z legnickim węglem w wydobyciu bezodkrywkowym?



kss - 18-12-2009 19:51


Małe sprostowanie - już zresztą o tym pisałem - to nie Kasztelewicz ani nie Komitet Sterujący będą budować kopalnię... Jeśli w ogóle ktoś ją będzie kiedyś budował, to firmy górniczo-energetyczne, jak PGE (albo zagraniczne - pewnie też miałyby chrapkę :)
Oczywiście masz rację. Pisałeś o tym jak to się rozmawia i postępuje z mieszkańcami i samorządowcami w Niemczech. Niestety u nas zmiany w prawie geologicznym nie idą w tym kierunku, żeby firmy mające budowac kopalnie zostały zmuszone do stosowania podobnych standardów postepowania. Wręcz odwrotnie. Zresztą dlaczego niby miałyby stosować takie standardy postepowania skoro sam rząd przygotowując ustawę ich nie stosuje (brak konsultacji z samorządami). A przecież w znakomitej wiekszości wprowadzone zmiany bedą też ich dotyczyły.



czopex - 18-12-2009 20:01
W sumie to dowiedziałem się o tym projekcie z mediów, więc nie wiem dokładnie czym ma się on zajmować. Ale jeśli wierzyć Wybiórczej, to:
Nie wiem gdzie by mogłby być te technologie czystego węgla stosowane jak nie na złożach perspektywicznych - czy na złożach w okolicach Legnicy również? To jest pewnie pytanie do inicjatorów tego projektu. Nie chcę rozpowszechniać niesprawdzonych informacji, ale jak się czegoś konkretniejszego dowiem to będę pisał.

A tak a'propos Foresightu z Poltegoru - czy Ty (lub inni użytkownicy tego forum) macie dostęp do jego wyników? Bo szukałem o tym informacji w necie, ale znalazłem tylko na stronie Dolnośląskiej Biblioteki Cyfrowej jeden mały fragment. Tymczasem dobrą praktyką w programach Foresight jest ich udostępniania dla społeczeństwa. Jakbyście mogli podłubać, to byłbym wdzięczny, bo jestem bardzo ciekawy co oni tam powymyślali dla "branży" :roll:





YreQ - 18-12-2009 20:24
Aż tak bardzo nie zagłębiałem sie w to co stworzyli przy "forsajcie". Ale kwintesencja, czyli to że wzieli pewnie grube pieniądze a skopiowali "podrasowując" stare plany dla obszarów o całkiem innej już urbanistyce świadczy o przewałce. Przy pozyskiwaniu danych próbowali wykorzystać np gminy do wyciągnięcia danych bezpłatnie angażując pracowników gmin do przygotowania informacji jednocześnie biorąc za to pieniądze.
Większość gmin odmówiła, żałuję że tego nie zrobiła moja ulubiona gmina Miłkowice, i może dlatego pojawiła sie w koncepcji głoszonej tez przez Kasztelewicza do rozpoczęcia inwestycji..
http://www.bip.milkowice.dolnyslask....sztelewicz.pdf

Do urzędu w którym pracuję przyszła z poltegoru ankieta z pytaniami pod uruchomienie kopalni. Gdybym nie był świadomy o co w tym chodzi to wypełniając ją dałbym sygnał z punktów w odpowiedziach że popieram tę inwestycję. Jak wiele innych urzędów czy firm dała złapać się na przynętę tego nie wiem. Ostatnio jej szukałem bo chciałem tu wkleić żeby pokazać obłudę, ale nie wiem gdzie posiałem ją. Może się znajdzie to wkleję.

Widziałem i były tutaj też zamieszczane plany eksploatacji złoża Zachód, Wschód i Północ z wariantem przełożenia drogi S3 pod Chojnów, linii kolejowej niewiadomo gdzie i dwóch rzek, które płynęłyby pod kątem 90 stopni i pod górę. A Elektrownia pod Grzymalinem to nieporozumienie technologiczne ze względu na dostęp wody.
To po prostu wydojenie kasiory dzięki starym nieaktualnym planom przy okazji próby uruchomienia noweg zagłębia od Legnicy przez Ścinawę po Głogów.
Wylali po prostu dziecko z kąpielą. Ale tak prymitywnego myslenia, które zakładało że nie będzie protestów regionu, to nie przypuszczałem że branża posiada.



jarcyś - 18-12-2009 22:05

To po prostu wydojenie kasiory dzięki starym nieaktualnym planom przy okazji próby uruchomienia noweg zagłębia od Legnicy przez Ścinawę po Głogów.
Wylali po prostu dziecko z kąpielą. Ale tak prymitywnego myslenia, które zakładało że nie będzie protestów regionu, to nie przypuszczałem że branża posiada.
Dlaczego nikt nie zastanawia się jakie są mechanizmy wyciągania kasy z państwa. Jak przebiegłe są ich biznesplany. Wszystko, ale na pewno nie interes państwa czy jego mieszkańców brane jest pod uwagę. Jakie np.fortuny tworzą się dzięki teorii ocieplenia klimatu. Nikt z tych cwaniaków nie wie nawet czy to jest prawda czy nie, ale wie gdzie nacisnąć guzik ludzkich emocji. Tylko po to by pośmiać się wkrótce po cichu z ludzkiej naiwności gdy popatrzą na stan swojego konta. W ostatnich Konkretach przeczytałem o tym, że w KGHM mają dosyć outsorcingowych firm, które powstały jak grzyby po deszczu gdy tylko im na to pozwolono. Okazało się już po ok. 10-ciu latach, że KGHM zaczyna tworzyć z powrotem wydziały wcześniej zlikwidowane bo po prostej kalkulacji się to zwyczajnie opłaca. Ale do końca przecież nie o to chodzi. Każda zmiana generuje kupę forsy z naszych portfeli bo przecież jest jedynie słuszna. Nie wyobrażam sobie by podobnymi mechanizmami kierowali się ci oszuści i cwaniacy. Bo takiej dziury już się nie da zasypać.



YreQ - 18-12-2009 22:23
Jeszcze jeden artykuł:

ODKRYWKA: Nie chcą nawet być sąsiadami

Podgłogowskie gminy przyłączyły się do protestu przeciwko budowie odkrywki

"W związku z przyjętą przez rząd strategią "Polityka energetyczna Polski do 2030 roku" wraz z załącznikiem nr 3 do projektu "Program działań wykonawczych na lata 2009-2012" mającym w konsekwencji doprowadzić do wprowadzenia ochrony udokumentowanych i co istotne perspektywicznych złóż węgla brunatnego (...) przed dalszą zabudową infrastrukturalną niezwiązaną z energetyką, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec tych planów i wzywamy Pana Premiera oraz Rząd RP do odstąpienia od ich wdrożenia w życie".

Pod tymi słowami podpisali się w środę m.in. wójtowie gmin: Lubin Irena Rogowska, Żukowice Leszek Kucharczyk, Głogów Andrzej Krzemień i Jerzmanowej Alicja Serdak. Pismo wysłane zostanie do premiera Pawlaka.

Obawy samorządowców wynikają stad, że zgodnie z przyjętą niedawno przez Radę Ministrów "Polityką energetyczną Polski", rząd zamierza od przyszłego roku chronić przed zabudową nie tylko udokumentowane złoża węgla brunatnego między Lubinem, Legnicą a Ścinawą, ale także perspektywiczne. Te zaś obejmują obszar o wiele większy i od Lubina ciągną się przez Polkowice sięgając Głogowa. Po drodze sięgają nawet Przemkowa, Radwanic, Rudnej, Jerzmanowej, Grębocic, Pęcław i Żukowic.

Decyzja o ochronie prawnej tych terenów oznaczałaby konieczność wyłączenia ich z inwestowania. Dlatego podgłogowskie gminy także włączyły się do dyskusji. - Jeśli coś ma powstać, warto o tym rozmawiać - powiedział nam wójt Andrzej Krzemień. Zaniepokojona planami jest Alicja Serdak. - Na naszym terenie złoża węgla brunatnego zalegają głęboko, ale już samo wprowadzenie zakazu zabudowy może być posunięciem niebezpiecznym - wyjaśnia wójt Jerzmanowej. - Nawet wtedy, gdy byłoby to tymczasowe.

Samorządowcy obawiają się, że potencjalni inwestorzy zaczną zwlekać z decyzjami albo wręcz rezygnować ze swoich przedsięwzięć na terenach objętych ochroną prawną. Planowane na przyszły rok zmiany w prawie umożliwią organom państwa kontrolę miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego nad złożami węgla. Oznacza to, że nikt nie dostanie pozwolenia na budowę domu w miejscu przeznaczonym pod kopalnię. Tak samo będzie z fabrykami, szkołami, wodociągami, gazociągami, drogami itd.

Samorządy w rejonie legnickim podjęły protestują pod hasłem "Stop Odkrywce". W listopadzie powstał Społeczny Komitet przeciwko planom budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Na początku grudnia jego przedstawiciele manifestowali przed Sejmem. Odbyło się też referendum. Obecnie do tej dyskusji włączyły się podgłogowskie gminy, które "mogą znaleźć się w pułapce uniemożliwiającej ich rozwój, bez względu na to czy kopalnia w przewidywalnej przyszłości powstanie czy też nie".

http://glogow.naszemiasto.pl/artykul...dami,id,t.html



czopex - 19-12-2009 09:37

Dlaczego nikt nie zastanawia się jakie są mechanizmy wyciągania kasy z państwa. Jak przebiegłe są ich biznesplany. Wszystko, ale na pewno nie interes państwa czy jego mieszkańców brane jest pod uwagę. Jakie np.fortuny tworzą się dzięki teorii ocieplenia klimatu. Nikt z tych cwaniaków nie wie nawet czy to jest prawda czy nie, ale wie gdzie nacisnąć guzik ludzkich emocji. Tylko po to by pośmiać się wkrótce po cichu z ludzkiej naiwności gdy popatrzą na stan swojego konta. Tak jeszcze w modnym temacie CO2 - polecam posłuchać wywiadu z Robertem Gwiazdowskim na ten temat:

http://www.youtube.com/watch?v=kd0W5...layer_embedded



YreQ - 19-12-2009 13:25
Legniczanie chcą zrobić referendum

Polska Gazeta Wrocławska Piotr Kanikowski

Dzisiaj 00:03:05 , Aktualizacja dzisiaj 08:47:04
Do prezydenta Legnicy trafił wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie planowanej budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Firmują go: Ruch Społeczny Legniczan, Stowarzyszenie Babiniec i Stowarzyszenie Lotnicze. Teraz mają 60 dni na dostarczenie list z podpisami 10 proc. legniczan uprawnionych do głosowania (czyli ok. 8 tys. osób).

- Choć wszyscy wokół wmawiają nam, że w Legnicy nie będzie frekwencji, jesteśmy przekonani, że referendum się uda - twierdzi Krzysztof Lewandowski. - Jako taksówkarz codziennie rozmawiam z ludźmi. Nikt nie chce odkrywki w pobliżu swojego domu.

W 6 gminach leżących na północ i wschód od Legnicy podobne referendum przeprowadzono 27 września. Frekwencja wyniosła od 37 proc. w Ścinawie do 64 w Kunicach. Wszędzie ponad 90 proc. głosujących opowiedziało się przeciwko odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, która - według rządowych planów - po 2030 r. mogłaby rozpocząć działalność pomiędzy Legnicą a Lubinem.
- Mamy alternatywę dla węgla brunatnego - mówi Krzysztof Lewandowski.

Jaką? 14 stycznia profesor Ryszard Kozłowski z Politechniki Krakowskiej przyjedzie do Muzeum Miedzi w Legnicy, by zaprezentować możliwości pozyskania energii dla regionu ze źródeł geotermalnych.

Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski uważa, że węgiel to szansa dla miasta. Sprzeciwia się jednak wykorzystaniu do jego wydobycia metody odkrywkowej.
Najnowsze wiadomości o planowanej kopalni w regionie legnickim znajdziesz w każdy wtorek w "Panoramie Legnickiej".

http://legnica.naszemiasto.pl/artyku...ndum,id,t.html



BOHO - 19-12-2009 14:10

Dlaczego nikt nie zastanawia się jakie są mechanizmy wyciągania kasy z państwa. Jak przebiegłe są ich biznesplany. Wszystko, ale na pewno nie interes państwa czy jego mieszkańców brane jest pod uwagę. Jakie np.fortuny tworzą się dzięki teorii ocieplenia klimatu. Nikt z tych cwaniaków nie wie nawet czy to jest prawda czy nie, ale wie gdzie nacisnąć guzik ludzkich emocji. Tylko po to by pośmiać się wkrótce po cichu z ludzkiej naiwności gdy popatrzą na stan swojego konta. Tak jeszcze w modnym temacie CO2 - polecam posłuchać wywiadu z Robertem Gwiazdowskim na ten temat:

http://www.youtube.com/watch?v=kd0W5...layer_embedded dokladnie to o czym wspominalem - świetnie powiedziane przez fachowca.... polecam wszystkim ekoentuzjastom....

a to inny ciekawy filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=ZFyoqZgFlus

oraz
http://www.youtube.com/watch?v=YvRUobXo2QU

daje do myślenia....



YreQ - 19-12-2009 16:27
Odkrywka? To dojrzały protest - mówi poseł
- Przyszłość energetyki widzę w energii alternatywnej, w tym atomowej. Sam ostatnio przed domem wbetonowałem furtkę i nie dam jej łatwo wyrwać i zabrać - mówi poseł Norbert Wojnarowski.
(...)

- Ostatnio pomagał pan wejść do sejmu delegacji z naszego regionu, która pikietowała na Wiejskiej przeciwko budowie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Jakie są naprawdę szanse, aby ten społeczny protest został zauważony? Trudno przecież oczekiwać, że ktoś z drugiego końca Polski będzie popierał ten sprzeciw, sprzeciw kilkunastu wsi…

- Z posłem Januszem Mikuliczem wyszliśmy przed budynek sejmu do naszych mieszkańców, mówię naszych, bo była moja pani wójt, pani sołtys... Ludzie bardzo mądrze protestują, są świetnie zorganizowani. Jasne, że są przeciwko kopalni, ale na razie mówią: nie zabezpieczajcie nam póki co tych terenów, bo nie będziemy mogli się rozwijać i inwestować, żeby za parę lat ktoś powiedział: „kopalni nie będzie”… I to nie jest tak, że jest to głos TYLKO kilkunastu wsi, ale AŻ kilkunastu. Pamiętać też należy o pozytywnym wyniku referendum w tej sprawie. Zauważmy, że mieszkańcy nie opierają się budowie samej kopalni, tylko protestują przeciw metodzie odkrywkowej - jako już przestarzałej, rujnującej ich domostwa i środowisko.

- A jaka jest przyszłość?

- Energia alternatywna, w tym atomowa. Dlatego ten protest może się udać, bo jest mądry i dojrzały. Sam ostatnio przed domem wbetonowałem furtkę i nie dam jej łatwo wyrwać i zabrać. Do problemu należy podejść kompleksowo. Jasno określić, czy w perspektywie np. 20 lat planuje się pozyskiwanie z tych terenów węgla brunatnego i jakie metody mogą być wówczas zastosowane (oczywiście pomijając odkrywkę), a co najważniejsze, dać w tej sprawie jasny, czytelny komunikat mieszkańcom. Myślę, że planowane na ten temat spotkanie z wicepremierem Pawlakiem rozwieje wiele wątpliwości. W mojej ocenie przyszłość to energia alternatywna, atomowa.

(...)
http://www.powiat-lubin.pl/news.php?id=2896



YreQ - 21-12-2009 16:27
http://statichg.demotywatory.pl/uplo...renmei_500.jpg



BOHO - 21-12-2009 22:35
dokladnie tak samo jak ropa naftowa, gaz ziemny i woda oligoceńska.... :wink:



YreQ - 22-12-2009 16:36
Po ratunek do Unii

Lubin. W referendum powiedzieli, że nie chcą kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Wydaje się, że Rząd jednak zmienić zdanie nie zamierza i nadal nie wykonał żadnego ruchu, który przekonałby mieszkańców, że kopalni nie będzie. Samorządowcy zwrócili się o pomoc do Komisji Europejskiej.

Władze gmin zagrożonych kopalnią nie czekają spokojnie na rozwój wypadków. Niedawno pikietowali pod gmachem Sejmu, teraz mówią, że coraz bliższe jest spotkanie z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem o sprawach dotyczących losu 35 tys. mieszkańców. Wysyłają też dokumenty do Komisji Europejskiej. Są już pierwsze efekty tych działań. Nie jest wykluczone, że Polska planując ewentualną kopalnię odkrywkową mogła naruszyć jedną z umów międzynarodowych. - Na naszych terenach znajdują się obszary Natura 2000, do Unii wysłaliśmy już informacje o naszych terenach. Kontaktujemy się też z europosłami - mówi Irena Rogowska, wójt gminy Lubin. Ze wstępnych informacji wynika, że Polska mogła naruszyć dyrektywę 85 dotycząca środowiska. - Jeżeli okaże się to prawdą odpowiedzialny za te sprawy komisarz rozpocznie postępowanie z urzędu - dodaje wójt.

http://elka5.fm//content/view/39462/78/



YreQ - 22-12-2009 16:38
ODKRYWKA: Protest się rozszerza

Już nie 6, ale 15 gmin sprzeciwia się rządowym planom zabezpieczenia i eksploatacji złóż węgla brunatnego
Na mapach rozprowadzanych przez Społeczny Komitet "Stop odkrywce!" perspektywiczne złoża węgla - pociągnięte dla większego wrażenia jaskrawym pomarańczem - sięgają na północy po Bytom Odrzański, Żukowice, Głogów i Wilków. Zgodnie z załącznikiem nr 3 do "Polityki energetycznej Polski", aż tutaj ma sięgać rządowa ochrona złóż. Po jej wprowadzeniu (co ma nastąpić już w 2010 r.) wstrzymane zostaną wszelkie inwestycje, które utrudniłyby później eksploatację węgla brunatnego. Nie będzie można postawić domu, pociągnąć linii energetycznej, zbudować drogi czy sieci kanalizacyjnej.

W tej sytuacji gminy z północnej części regionu, które do tej pory nie przejmowały się specjalnie planami związanymi z legnicką kopalnią, dołączyły do samorządów zdecydowanie sprzeciwiających się odkrywce. W tej chwili nieformalna antywęglowa koalicja składa się z gmin: Lubin (wiejska, Kunice, Miłkowice, Rudna, Ścinawa, Prochowice, Żukowice, Grębocice, Gaworzyce, Głogów (wiejska), Pęcław, Jerzmanowa, Radwanice i Polkowice. Ich włodarze razem wystosowali pismo do premiera Waldemara Pawlaka z żądaniem wycofania się z zamiaru objęcia złoża zakazem dalszej zabudowy infrastrukturalnej, niezwiązanej z energetyką. "Nieobliczalne konsekwencje takiego kroku mogą spowodować nie tylko powolne zamieranie lokalnych samorządów, ale też drastyczny wzrost społecznego niepokoju w całym, liczącym kilkaset tysięcy mieszkańców, regionie" - czytamy w proteście.

http://lubin.naszemiasto.pl/artykul/...erza,id,t.html



YreQ - 22-12-2009 21:44

A tak a'propos Foresightu z Poltegoru - czy Ty (lub inni użytkownicy tego forum) macie dostęp do jego wyników? Bo szukałem o tym informacji w necie, ale znalazłem tylko na stronie Dolnośląskiej Biblioteki Cyfrowej jeden mały fragment. Tymczasem dobrą praktyką w programach Foresight jest ich udostępniania dla społeczeństwa. Jakbyście mogli podłubać, to byłbym wdzięczny, bo jestem bardzo ciekawy co oni tam powymyślali dla "branży" :roll: Może pochwalisz się jakie nastroje w branży panują w kwestii protestów pod Legnicą, szczególnie na katedrze. Chociaz nie wiem czy wyjawisz...



czopex - 23-12-2009 08:37
W branży nie wiem, bo z ludźmi z przemysłu raczej na co dzień nie mam dużo do czynienia...
A na uczelni? Żadna tajemnica, że chyba wszyscy by chcieli, żeby ta kopalnia powstała - myślę, że to normalne, że ludzie chcą, żeby dziedzina, którą się zajmują (nie mówię tu tylko o górnictwie, ale ogólnie) była w dobrej kondycji i się rozwijała...



YreQ - 23-12-2009 20:48
Wiesz, rozmawiałem wczoraj z wójtem Kunic - najbardziej zurbanizowanej gminy Kunice. Opowiadał o spotkaniu z przedstawicielami Poltegoru i p. Żukiem, które odbyło sie w siedzibie Gazety Wyborczej. Artykuł był tutaj przytaczany.
Krótko mówiąc wyszło na to, że Poltegor "podrasował" dokumentację z lat 70-tych, 80-tych, w zasadzie ją kolorując. Nie potrafił podac żadnych argumentów merytorycznych na zarzuty w kwestii przeprojektowania górskiej Kaczawy - jej płynięcia pod kątem prostym i pod górę, zarzutom na fałszowanie danych w kwestii urbanistyki. Na koniec stwierdził, że " gmina Wójta i tak juz ich nie interesuje, bo zepsuli ją zabudowując". A Żuk stwierdził że wójtowie "DWA LATA PRZED robią sobie kampanię wyborczą" ha ha!!
Jak pocił się Bednarczyk i jakie głupoty opowiadał to aż redaktorzy pokładali się ze smiechu.

Wiesz czopex, na swoim blogu stwierdziłeś, że gminy legnickie strzeliły sobie w kolano - bo nie chcąc kopalni skazały się na stan zawieszenia, bo złoże będzie zabezpieczone a nie wiadomo co dalej - w skrócie. Powiem Ci , że gminy i mieszkańcy dobrze walczą, bo żaden rząd nie zapłaci za całe zabezpieczone złoże, a gdyby doszlo do wydobycia to na 40 - 50 lat byłaby eksploatowana jednak gmina Miłkowice, a 14 innych bez inwestycji. Wiem jak to wygląda, bo jedna z nich - Ruja miała zakazy inwestycji i remontów gdyż miał byc tam budowany zbiornik retencyjny. Do dzis żadnego zbiornika a gdy wjeżdżasz do miejscowości Usza to jakbyś na cmentarz wjechał.

W kolano to strzeliła sobie Twoja branża wraz z katedrą i całym środowiskiem węgla odkrywkowego. Kompletnie nie przygotowaliście się do tej inwestycji - największych podobno pokładów węgla w Europie. Branża chciała skasować kasiorę z programów różnych i zamiast podejść do tematu od nowa to wzięto stare dane krótko mówiąc fałszując dokumentację projektową. Tereny chronione otoczone krawędziami wyrobiska, żeby wyglądało że nie będą ruszane - a wszystkie oparte na wodach powierzchniowych których nie będzie po odwodnieniu. Drogi główne regionu albo polikwidowane albo poprzekładane w miejsca nierealne, nie mówiąc już o przytoczonym wczesniej temacie rzek.
Żaden rozsądnie myślący nie lokalizowałby tak uciążliwego przemysłu przy tak wielkim mieście jak Legnica - zaraz obok na Miłkowicach likwidując BARDZO WAŻNĄ Obwodnicę Zachodnią. Pokazano, że problem dotknie wszystkie gminy bez żadnych rekompensat wymiernych - bo za 200 lat to mozna je sobie wsadzić...

Wystarczyło skoncenmtrowac się na terenie najmniej zaludnionym, daleko od miast, dróg - żeby najmniej uciążliwie. I od razu rozmawiać najpierw z mieszkańcami a potem władzą rządową - ona się zmienia a ludzie zostają ci sami. Przekonać ich a potem uderzyć po decyzje rządowe. A tak - ogony podkulone, nikt nie ma odwagi na rozmowy i macie przeciwko sobie 15 gmin - 4 powiaty i nie wiadomo juz ile mieszkańców, bo na tych 6- ciu gmina to już 20 tysięcy. 200 tys Legnica chce referendum a głogowskie gminy teraz dopiero przejrzały na oczy. Żaden rozsądny polityk nawet Waldek nie podetnie gałęzi na której siedzi.
Powiem Ci tyle, że wywalczymy odstąpienie od tej chorej kopalni oraz odstąpienie od zabezpieczenia złoża.
Każdy inwestor, branża naukowa uzyska zielone światło i pełne wsparcie dla opracowań wydobycia bezodkrywkowego, a odkrywkowe możecie sobie darować.
Ktoś chyba nie zauważył że tutaj zyją i mieszkają tacy sami ludzie jak wy chcący spokoju a nie być zakładnikami niewielkiej grupy zawodowej chcącej dobrobytu dla siebie kosztem innych. Na Syberii to możecie sobie nawet dół na 500 metrów kopac ale tutaj nie ma na to szans. A kraju nie stac żeby cały region, mieszkańcy otrzymali wymierne odpowiednie odszkodowania TERAZ a nie kiedyśtam.



YreQ - 23-12-2009 21:34
http://www.rp.pl/artykul/309904,4098...mocy_w_UE.html

Rozumiesz że mieszkańcy tutaj nie cofną sie przed niczym żeby zablokować tę kopalnię?



YreQ - 24-12-2009 07:26
A to w kwestii "zabezpieczenia złoża"

Legnica: Piotr Borys ujawnił plany inwestycyjne

Europoseł Piotr Borys ujawnił plany inwestycyjnej na drogach krajowych w regionie legnickim.

W przyszłym roku (pierwszy kwartał) przetarg na projekt budowlany drogi ekspresowej S 3 Nowa Sól - Legnica.
Realizacja do 2013 r. W tym samym czasie będzie przetarg na projekt i wykonanie S 3 od Legnicy do Lubawki. Koniec tego etapu też zaplanowano na 2013 rok.
W latach 2012-15 budowa trzecich pasów i pasów awaryjnych na autostradzie A4 (odcinek Wrocław -Krzywa).
W pierwszym kwartale 2010 roku zakończą się wykupy gruntów pod odcinek drogi krajowej nr 94 z Prochowic przez Legnicę do Krzywej. Przetargi na odcinki Prochowice-Legnica, Legnica-Chojnów i Chojnów-Krzywa rozpoczną się w połowie 2010 roku.
Trwają też prace przygotowawcze dla obwodnic Glogowa, Ścinawy, Bolkowa.

http://www.legnica.naszemiasto.pl/ar...yjne,id,t.html



czopex - 24-12-2009 11:30

Wiesz, rozmawiałem wczoraj z wójtem Kunic - najbardziej zurbanizowanej gminy Kunice. Opowiadał o spotkaniu z przedstawicielami Poltegoru i p. Żukiem, które odbyło sie w siedzibie Gazety Wyborczej. Artykuł był tutaj przytaczany.
Krótko mówiąc wyszło na to, że Poltegor "podrasował" dokumentację z lat 70-tych, 80-tych, w zasadzie ją kolorując. Nie potrafił podac żadnych argumentów merytorycznych na zarzuty w kwestii przeprojektowania górskiej Kaczawy - jej płynięcia pod kątem prostym i pod górę, zarzutom na fałszowanie danych w kwestii urbanistyki. Na koniec stwierdził, że " gmina Wójta i tak juz ich nie interesuje, bo zepsuli ją zabudowując". A Żuk stwierdził że wójtowie "DWA LATA PRZED robią sobie kampanię wyborczą" ha ha!!
Jak pocił się Bednarczyk i jakie głupoty opowiadał to aż redaktorzy pokładali się ze smiechu.
Opracowania Poltegoru nie widziałem, więc trudno mi się odnosić do tego, co w nim jest bazując tylko na relacjach osób trzecich... Ale sam pisałeś, że samorząd, w którym pracujesz niechętnie udostępniał informacje o swoim terenie. Myślę, że jeśli autorzy nie dostali aktualnych informacji z urzędów, to po prostu mogli się oprzeć na tym, co mieli z poprzednich opracowań, które jak sam zauważyłeś mocno się już zdezaktualizowały. Czy tak było - nie wiem - to tylko domniemania. Ponownie - trzeba by dostać całe opracowanie. Czy działalność samorządowców jest kampanią wyborczą? Moim zdaniem i tak i nie. Każdy wybieralny urzędnik przez całą kadencję prowadzi kampanię wyborczą. Jeśli rządzi dobrze i podejmuje decyzje dobre dla regionu, ludzie widzą, że gospodarz gminy dba o swój region, to i żadnej kampanii w stylu plakatów, spotkań itd mu nie potrzeba, bo i bez tego go wybiorą. Działa to też w drugą stronę - jeśli wójt podejmowałby działania wbrew woli mieszkańców, to albo go odwołają w referendum (jak np. niedawno w Częstochowie) albo przy okazji najbiższych wyborów. Jest dla mnie logicznie, że skoro mieszkańcy zdecydowanie mówią nie dla odkrywki, to i samorządowcy ich popierają i działają w ich interesie, licząc na "odwdzięczenie się" w wyborach i kolejne kadencje. Dla mnie jest to naturalne i zarzucanie samorządowcom, że robią sobie kampanię przedwyborczą jest bez sensu. Ludzie patrzą im na ręce przecież przez cały okres urzędowania.
Zwróć uwagę, że np. w Gubinie sytuacja jest odwrotna - referendum było na NIE, a samorządowcy są za kopalnią. Dlatego moim zdaniem tam kopalnia powinna powstać w pierwszej kolejności.


Wiesz czopex, na swoim blogu stwierdziłeś, że gminy legnickie strzeliły sobie w kolano - bo nie chcąc kopalni skazały się na stan zawieszenia, bo złoże będzie zabezpieczone a nie wiadomo co dalej - w skrócie. Powiem Ci , że gminy i mieszkańcy dobrze walczą, bo żaden rząd nie zapłaci za całe zabezpieczone złoże, a gdyby doszlo do wydobycia to na 40 - 50 lat byłaby eksploatowana jednak gmina Miłkowice, a 14 innych bez inwestycji. Wiem jak to wygląda, bo jedna z nich - Ruja miała zakazy inwestycji i remontów gdyż miał byc tam budowany zbiornik retencyjny. Do dzis żadnego zbiornika a gdy wjeżdżasz do miejscowości Usza to jakbyś na cmentarz wjechał. Dlatego też pisałem, że ochrona złoża nigdy nie powinna być z tych terenów zdejmowana... Ale stało się jak się stało i teraz trzeba to piwo wypić. Myślę, że nadchodzący rok będzie decydujący i pokaże na ile zdeterminowani są rządzący do przeforsowania swojej wizji polityki energetycznej. Rząd nie zapłaci za całe złoże, podobnie jak potencjalny inwestor (o ile się w końcu taki pojawi - przypominam, że do tej pory NIE MA PODMIOTU, KTÓRY MÓGŁBY BUDOWAĆ KOPALNIĘ). Po pierwsze - jest to nierealne, bo nikt nie dysponuje takimi pieniędzmi. Grunty pod eksploatację wykupuje się na dwa, trzy lata do przodu, jednocześnie sukcesywnie oddając lasom zrekultywowane tereny po zwałowaniu wewnętrznym. Wynika to z faktu, że za każdy hektar trzeba płacić podatek od nieruchomości, co w przypadku kopalń przekłada się na grube miliony idące do kasy samorządu.


W kolano to strzeliła sobie Twoja branża wraz z katedrą i całym środowiskiem węgla odkrywkowego. Kompletnie nie przygotowaliście się do tej inwestycji - największych podobno pokładów węgla w Europie. Branża chciała skasować kasiorę z programów różnych i zamiast podejść do tematu od nowa to wzięto stare dane krótko mówiąc fałszując dokumentację projektową. Tereny chronione otoczone krawędziami wyrobiska, żeby wyglądało że nie będą ruszane - a wszystkie oparte na wodach powierzchniowych których nie będzie po odwodnieniu. Drogi główne regionu albo polikwidowane albo poprzekładane w miejsca nierealne, nie mówiąc już o przytoczonym wczesniej temacie rzek.
Żaden rozsądnie myślący nie lokalizowałby tak uciążliwego przemysłu przy tak wielkim mieście jak Legnica - zaraz obok na Miłkowicach likwidując BARDZO WAŻNĄ Obwodnicę Zachodnią. Pokazano, że problem dotknie wszystkie gminy bez żadnych rekompensat wymiernych - bo za 200 lat to mozna je sobie wsadzić...
Zgadzam się, że do całej sprawy zabrano się bez dogłębnego jej przemyślenia. Tak bardzo bym powiedział "po polsku" - na hurra zróbmy tam kopalnię. Bez dialogu, bez planów, bez inwestora. Ponownie stwierdzam - nie Komitet Sterujący, nie Katedra, nie Poltegor (i nie ja :roll: ) będą budować kopalnię. Ja się nie czuję stroną w całym sporze o kopalnię, bo nie mam żadnego interesu w tym, żeby powstała - ani jej nie będę projektował, ani tam pracował, ani nie wezmą mnie do Rady Nadzorczej (a szkoda :8). Chciałbym oczywiście, żeby branża odkrywkowa się rozwijała i już o tym pisałem.
Poza tym - jeden Poltegor, który zrealizował ten mityczny Foresight (w którym nikt nie wie co tak naprawdę jest), to nie cała branża. Jeśli znajdzie się inwestor i zostanie podjęta decyzja o budowie kopalni, to i tak całą sprawę trzeba będzie zacząć od nowa - poczynając od DOKŁADNEJ inwentaryzacji terenu, poprzez raport oddziaływania na środowisko (i konsultacje społeczne!) aż po opracowanie wariantów i wybór najlepszego z nich (jednym z etapów jest tu takie poprowadzenie frontów, aby jak najmniej ludzi trzeba było wysiedlać).
Myślę, że drogi to nie jest aż tak wielki problem - skoro Niemcy mogą przekładać autostradę (po 3 pasy w jedną stronę), to i my też możemy. Poza tym jak przeszedłby front droga zawsze może wrócić na swoje miejsce - wiadomo to musiałoby kosztować, ale może jakby samorządy zamiast machać szabelką zgodziły się na rozmowy, to takie rzeczy dałoby się ustalić. Czy przemysł nie może być koło miasta - a niby dlaczego? Pół Krakowa ma widok na hutę, to samo w Warszawie, nie mówiąc o Górnym Śląsku. Odkrywka Garzweiler (to ta, gdzie będą przekładać autostradę) jest położona na przedmieściach milionowej Kolonii i jakoś ludzie nauczyli się z tym żyć (z kopalni/elektrowni wyraźnie widać wieże Katedry i vice versa)


Wystarczyło skoncenmtrowac się na terenie najmniej zaludnionym, daleko od miast, dróg - żeby najmniej uciążliwie. I od razu rozmawiać najpierw z mieszkańcami a potem władzą rządową - ona się zmienia a ludzie zostają ci sami. Przekonać ich a potem uderzyć po decyzje rządowe. A tak - ogony podkulone, nikt nie ma odwagi na rozmowy i macie przeciwko sobie 15 gmin - 4 powiaty i nie wiadomo juz ile mieszkańców, bo na tych 6- ciu gmina to już 20 tysięcy. 200 tys Legnica chce referendum a głogowskie gminy teraz dopiero przejrzały na oczy. Żaden rozsądny polityk nawet Waldek nie podetnie gałęzi na której siedzi. Zgadzam się w pełni - eksploatacja powinna być tak prowadzona, żeby oddziaływać na jak najmniejszą ilość ludzi. Jak napisałem - to, co zrobił Poltegor nie jest w żaden sposób dla nikogo wiążące. Dokładne plany eksploatacji powstają zawsze dopiero na etapie przygotowywania Projektu Zagospodarowania Złoża (PZZ), a do tego w przypadku Legnicy - uwierz mi - jest jeszcze baaaardzo daleka droga. Dlatego nie wiem jak się zachować jak słyszę, że w 2011 roku miałyby się zacząć wysiedlenia. Po prostu ręce opadają - kto miałby tych ludzi wysiedlać? W przypadku takiego ogromnego złoża dojście do etapu gotowego PPZ-u to moim zdaniem CO NAJMNIEJ 5 lat (wersja bardzo optymistyczna). A przy takim oporze społecznym pewnie jeszcze dłużej. Jeśli TERAZ znalazłby się inwestor i będzie wola polityczna, to nie sądzę, żeby pierwszy węgiel z KWB Legnicy wyjechał wcześniej niż w okolicach 2020-2023 roku. Ale powtarzam - nie sądzę, że tak się stanie.


Powiem Ci tyle, że wywalczymy odstąpienie od tej chorej kopalni oraz odstąpienie od zabezpieczenia złoża.
Każdy inwestor, branża naukowa uzyska zielone światło i pełne wsparcie dla opracowań wydobycia bezodkrywkowego, a odkrywkowe możecie sobie darować.
Ktoś chyba nie zauważył że tutaj zyją i mieszkają tacy sami ludzie jak wy chcący spokoju a nie być zakładnikami niewielkiej grupy zawodowej chcącej dobrobytu dla siebie kosztem innych. Na Syberii to możecie sobie nawet dół na 500 metrów kopac ale tutaj nie ma na to szans. A kraju nie stac żeby cały region, mieszkańcy otrzymali wymierne odpowiednie odszkodowania TERAZ a nie kiedyśtam.
No cóż - walczcie, Wasze święte prawo. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że jeśli mówicie, że nigdy nie zgodzicie się na kopalnię i nie będziecie chcieli rozmawiać z inwestorem (o ile się taki zjawi), to druga strona może powiedzieć to samo - że użyje wszelkich środków, żeby kopalnia powstała np. w wariancie najmniej korzystnym dla mieszkańców (to tylko hipoteza - nie twierdzę, że tak będzie). Moim zdaniem dialogiem i rozmowami można zajść dalej niż walcząc na noże.
A może Twoja prognoza się spełni i w międzyczasie ktoś wynajdzie jakąś cudowną metodę taniej i opłacalnej eksploatacji nieodkrywkowej? Kto wie, co przyniesie przyszłość? Postęp nauki jest szybki i być może to przyniesie rozwiązanie sporu o złoże Legnica.

Czego Wam i sobie życzę.
Pozdrawiam świątecznie! :)



YreQ - 26-12-2009 17:14
Chcą węglowego referendum w Legnicy
2009-12-26 16:10:51
Legnickie Towarzystwo Lotnicze, Stowarzyszenie Babiniec i Ruch Społeczny Legniczan – te organizacje domagają się przeprowadzenia w Legnicy referendum w sprawie odkrywki..
Działacze z tych stowarzyszeń zrobili już pierwszy krok. Złożyli u prezydenta Tadeusza Krzakowskiego wniosek o przeprowadzenie referendum podpisany przez piętnastu mieszkańców Legnicy.

Legniczanie mieliby odpowiedzieć na takie same pytanie: „Czy jesteś za budową odkrywkowej kopalni węgla brunatnego na terenie gmin: Kunice, Miłkowice, Prochowice, Ruja, Ścinawa i Lubin?”.

27 września głosowali mieszkańcy wymienionych sześciu gmin. I zdecydowanie sprzeciwili się planom węglowego lobby. We wszystkich gminach ponad 90 procent głosujących powiedziało odkrywce – nie.

Inicjatorzy legnickiego referendum rozpoczęli już zbieranie podpisów pod swoim wnioskiem. Zgodnie z prawem, referendum by zostało rozpisane, musi poprzeć przynajmniej 10 procent uprawnionych do głosowania legniczan, czyli około 8 tysięcy.

Zdaniem inicjatorów akcji, legniczanie powinni się wypowiedzieć na temat odkrywki, ponieważ jej powstanie na terenie sąsiednich gmin, odbije się na ich życiu.

http://fakty.lca.pl/legnica,news,196...w_Legnicy.html

Legnica chce referendum w sprawie węglowej odkrywki
2009-12-28,

Do legnickiej rady miejskiej wpłynął wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie planowanej w pobliżu odkrywkowej kopalni węgla brunatnego.

Pod wnioskiem podpisało się 15 osób reprezentujących legnickie stowarzyszenia: Ruch Społeczny Legniczan, Stowarzyszenie "Babiniec", Stowarzyszenie Lotnicze i Dom Ojczysty.

Zgodnie z ustawą mają teraz 60 dni na zebranie podpisów 10 proc. mieszkańców (8,3 tys.), którzy chcą przeprowadzenia referendum.

Przeciw budowie kopalni Legnica we wrześniu opowiedzieli się już mieszkańcy sześciu podlegnickich gmin, na terenie których miałaby powstać odkrywka. Kunice, gmina wiejska Lubin, Miłkowice, Prochowice, Ruja i Ścinawa w referendum powiedziały kopalni zdecydowanie "nie". W każdej z gmin sprzeciw wyraziło ponad 90 proc. głosujących, a frekwencja sięgnęła od 37 do 65 proc. Zdaniem prawników wyniki tych referendów nie są wiążące dla rządu. Prof. Leon Kieres komentował: - Nie powinno się wmawiać mieszkańcom, że mają prawo decydować o czymś, co nie leży w kompetencji gminy.

Krzysztof Lewandowski z Ruchu Społecznego Legniczan uważa jednak, że miasto nie powinno milczeć, kiedy tuż obok planowana jest ogromna inwestycja, która wpłynie na życie jego mieszkańców.

- To wstyd, że do tej pory nie podjęliśmy zdecydowanych kroków, by powstrzymać odkrywkę - mówi. - Powinniśmy pokazać, co myślimy na temat odkrywki. Rząd nie mógłby zignorować sprzeciwu 180-tysięcznego miasta.
Przeciwko powstaniu kopalni jest także rada miejska Legnicy, która we wrześniu wyraziła już swój sprzeciw w oficjalnym stanowisku. Ewa Szymańska, przewodnicząca rady, nie przesądza jednak, czy rada przychyli się do wniosku o przeprowadzenie referendum.

- Wyliczyliśmy, że kosztowałoby nas nie mniej niż 150 tys. zł. Moglibyśmy je zorganizować pod koniec kwietnia lub na początku maja, ale trudno mi powiedzieć, jaka będzie decyzja członków rady. Zaczekajmy na podpisy.

Lewandowski zapowiada, że akcja zbierania podpisów ruszy po świętach.

- Jestem pewien, że nie będziemy mieć kłopotów ze zdobyciem ponad 8 tys. - mówi.

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3..._odkrywki.html



YreQ - 28-12-2009 19:12
Eurodeputowany PO Piotr Borys o odkrywce
http://www.lubin.pl/aktualnosci,8442...orys_o_s3.html



YreQ - 28-12-2009 19:31
Pytałeś czopex o Forsight. Znalazłem coś takiego:
http://www.nauka.gov.pl/fileadmin/us...krywkowego.pdf
Większość to ogólne informacje dotyczące technologii, która nie jest niestety JESZCZE moja domeną :)
Ciekawy jest 14 ostatni slajd. Czyli aż tak w lesie to Twoja branża nie jest w kwestii złóz legnickich.

Tu tez jest zakładka o Forsight
http://www.igo.wroc.pl/

I cała stronka:
http://foresightweglowy.gig.eu/main....=strglowna.xml

i tu:
http://www.ppwb.org.pl/wb/66/4.php

"Panie Dyrektorze, co się kryje pod tajemniczą nazwą FORESIGHT, o której Pan wcześniej wspomniał?

- Ogólnie można powiedzieć, że foresight to systematyczny, przyszłościowy sposób docierania i zebrania informacji w celu budowania średnio i długookresowej wizji rozwojowej, jej kierunków i priorytetów, a w tym kontekście przygotowywania bieżących decyzji i mobilizowanie działań. Jego istotą jest zaangażowanie w debatę publiczną najważniejszych przyszłych potrzeb społeczeństwa i gospodarki, wszystkich zainteresowanych stron (przedsiębiorców, przedstawicieli organizacji pozarządowych, polityków, mediów i naukowców). Foresight to ogół działań zmierzających do wybrania korzystnej wizji przyszłości oraz wskazania dróg jej realizacji poprzez zastosowanie odpowiednich metod zapewniających merytorycznie poprawny opis problemów, a także wskazanie możliwości ich rozwiązania. W tym ujęciu szczególnego znaczenia nabiera problematyka racjonalnego zagospodarowania naszego bogactwa narodowego jakim jest węgiel brunatny oraz oparcie na nim strategii jego wykorzystania jako jednego z podstawowych filarów przyszłego bezpieczeństwa energetycznego kraju."


A tutaj jeszcze takie opracowanie - zapewne znane pracownikowi Katedry
http://www.min-pan.krakow.pl/Wydawni...sztelewicz.pdf
Ale może ktoś postronny sobie poczyta tabelki i cyferki. Tylko czy to jest miarodajne i prawdziwe w kwestii zasobów. Często słyszałem od starszych właścicieli nieruchomości jak się przykładano do badania złoża i odwiertów. Wtedy interesowała wszystkich miedź z dużej glębokości a nie węgiel.



YreQ - 29-12-2009 20:14
No gratulacje czopex, zaczynasz pojawiac się w lokalnej prasie internetowej :)
Co do tematu zgazowania - jeżeli faktycznie jest to tak niepewna, ryzykowna i zła metoda - powinna pójść w odstawkę tak samo jak odkrywka. A węgiel niech sobie leży i dojrzewa - nabiera kalorii przecież :). Nie ucieknie. Może Ty wynajdziesz metodę i profesurę na tym zrobisz - żeby wilk był syty i owca cała...

Stop odkrywce? Szymon Sypniowski

Dzisiaj 16:29:43 , Aktualizacja dzisiaj 16:31:29

Węgiel da się zgazować, to wiadomo od stu lat. Ale jest z tym masa problemów

Każdy, kto miał styczność z pożarami podziemnymi wie, że jak węgiel raz się zapali, to nie chce za bardzo gasnąć. Potrafi się tak w ukryciu tlić miesiącami, wydzielając przy tym CO i NOx w dużych ilościach. Teoretycznie wystarczy odciąć dopływ tlenu pod ziemią i po kłopocie. Ale gaszone w ten sposób pożary w kopalniach dają o sobie znać jeszcze miesiącami.

Dziwne, że mieszkańcy boją się szkód, które rzekomo może wyrządzić im kopalnia, a nie boją się (choć powinni) zgazowania, które jest zupełnie nieprzebadane pod kątem długoterminowych oddziaływań na środowisko, w tym na osiadania powierzchni. Nie chciałbym mieszkać na potencjalnie zgazowywanym złożu Legnica, mając świadomość, że pod spodem jest kilkunastometrowa dziura, która może w każdej chwili spowodować zapadlisko i dosłownie wchłonąć jakiś fragment terenu razem ze wszystkim, co by się na nim znajdowało.

Takie rzeczy działy się np. przy otworowej eksploatacji siarki. Ale to była katastrofa. Przy regularnym przesuwaniu się otworów teren również obniżał się w miarę regularnie - do 6 metrów. Oznacza to, że po obniżeniu w takie miejsce ze wszystkich stron spływa woda. I podtopienia gwarantowane. Takie rzeczy również się dzieją, np. właśnie na Górnym Śląsku.

Inny problem: jak zapewnić stuprocentową szczelność instalacji w szczelinowatym górotworze? Jaką mamy gwarancję, że pozostałości gazów po procesie po jakimś czasie nie wydostaną się na powierzchnię? Skąd wiemy, że któraś z warstw skalnych poddana naprężeniom nie pęknie w pionie, umożliwiając migrację gazów w stronę powierzchni? Nie widzę również możliwości odebrania stu procent gazu wytwarzanego podczas zgazowania. A że w przyrodzie nic nie ginie, to coś się z tymi wszystkimi gazami musi stać. Więc pewnie powoli migrują sobie ku powierzchni albo na boki, aż dotrą do warstw wodonośnych i będą mogły się rozpuścić w wodzie.

Autor jest absolwentem wydziałów Inżynierii Środowiska oraz Górnictwa i Geologii na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Pracuje na stanowisku asystenta w Katedrze Górnictwa Odkrywkowego. Zajmuje się tematami dotyczącymi eksploatacji odkrywkowej złóż. Prowadzi w internecie Blog Górnika Odkrywkowego, na którym zajmuje się m.in. tematyką dotyczącą złoża Legnica
http://odkrywkowy.blogspot.com

http://img.naszemiasto.pl/grafika2/n...695461b_k5.jpg

http://lubin.naszemiasto.pl/artykul/...ywce,id,t.html



YreQ - 29-12-2009 20:20
Greenpeace jest z gminami

- Będziemy wspierać mieszkańców, żeby kopalnie węgla brunatnego nie powstawały - zapewnia Magdalena Zowsik z Greenpeace, koordynatorka kampanii "Klimat i Energia". Jak mówi, odkrywka, którą górnicze lobby chciałoby zastosować pod Legnicą, to przestarzała technologia, jeszcze z XIX wieku, polegająca na wydobywaniu kopaliny najbardziej zatruwającej powietrze.
- Skazuje ludzi na wysiedlenia i negatywne skutki działalności kopalni: wysychające lasy, hałas, emisję zanieczyszczeń do atmosfery - przekonuje Magdalena Zowsik. - Uważamy, że Polska powinna czerpać energię ze źródeł odnawialnych i modernizować swoją bardzo energochłonną gospodarkę. Im dłużej będziemy tkwić w węglowym skansenie, tym gorzej dla nas.

Greenpeace chwali samorządy, które wypowiedziały wojnę węglowemu lobby. Są silne i zdeterminowane. Tak jak one, widzi zagrożenie w rządowym projekcie nowelizacji "Prawa górniczego i geologicznego". - Ta ustawa jeszcze bardziej ograniczy wpływ mieszkańców na to, co będzie się działo w ich otoczeniu - mówi Magdalena Zowsik. - Wprowadza szereg ułatwień i wyjątków dla przedsiębiorców, którzy będą chcieli prowadzić działalność górniczą.

« Im dłużej będziemy tkwić w węglowym skansenie, tym gorzej dla nas - uważa Magdalena Zowsik z Greenpeace »

http://www.legnica.naszemiasto.pl/ar...nami,id,t.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewagotuje.htw.pl



  • Strona 50 z 57 • Wyszukano 4917 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57